Hej, wpadłem na pomysł, aby wyskoczyć na chwilkę w Tatry.

Cel: Czerwone Wierchy.

Wyjazd: Bydgoszcz-Kraków - w Kraku o 6:40.
Potem Krak-Zakopane autobusem: i tu nie wiem jak długo jedzie taki bus,
ale myślę że 2 godz. trzeba liczyć.

Start w Kirach, koniec w Kuźnicach.
Ile czasu zajęłoby przejście tej trasy, licząc, że będzie dobra pogoda,
tempo szybkie z przerwami na zdjęcia (dużo tych przerw).

Damy radę przed zmrokiem zejść do Kuźnic? Nocleg w Zakopanem, a
niedzielę powrót do Bydgoszczy i w poniedziałek do pracy :)

Ma to sens?
Ew. auto wchodzi w grę, choć 600 km to troche daleko (2 lata temu
jechałem kadetem i było krejzi ;))

Pozdrawiam
Czarna Skrzynka

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

Ew. auto wchodzi w grę, choć 600 km to troche daleko

Oj, tam, daleko... w sierpniu znajomi pojechali w sobotę wieczorem nad morze. W niedzielę wieczorem byli z powrotem. Właśnie około 600km w jedną stronę ;)

A co do czasów przejścia - mapę sobie kup.


--
bans

bans <goc@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

Ew. auto wchodzi w grę, choć 600 km to troche daleko

Oj, tam, daleko... w sierpniu znajomi pojechali w sobotę wieczorem nad morze. W niedzielę wieczorem byli z powrotem. Właśnie około 600km w jedną stronę ;)

A co do czasów przejścia - mapę sobie kup.

sam tak jezdze, 600 km to pryszcz, potrafie pojechac nad morze czy w bieszczady
tylko na 2 dni w ten spoosb. od lat tak robie :)

Ma to sens?
Ew. auto wchodzi w grę, choć 600 km to troche daleko (2 lata temu
jechałem kadetem i było krejzi ;))

Słyszałem kiedyś teorię nt. wypoczynku, że "czas dojazdu tam i z powrotem nie powinien być dłuższy niż czas aktywności/wypoczynku". I chyba ma to sens.

Dzień jest teraz krótki, a jasno robi się koło 06:30. Wy o 06:30 będziecie dopiero w Krakowie, autobusem będzie w Zakopcu na 9 + jeszcze dojazd do Kir. Na szlaku znajdziecie się najwcześniej o 09:30. Kup mapę, policz czasy i zastanów się czy warto ;)


Pan Łoś

Pan Łoś pisze:

Ma to sens?
Ew. auto wchodzi w grę, choć 600 km to troche daleko (2 lata temu
jechałem kadetem i było krejzi ;))

Słyszałem kiedyś teorię nt. wypoczynku, że "czas dojazdu tam i z powrotem nie powinien być dłuższy niż czas aktywności/wypoczynku". I chyba ma to sens.

Dzień jest teraz krótki, a jasno robi się koło 06:30. Wy o 06:30 będziecie dopiero w Krakowie, autobusem będzie w Zakopcu na 9 + jeszcze dojazd do Kir. Na szlaku znajdziecie się najwcześniej o 09:30. Kup mapę, policz czasy i zastanów się czy warto ;)


Pan Łoś

8 godzin trzeba liczyć... Więc bylibyśmy na styk...
Pomyślę, dzięki za info.
Czarna Skrzynka

Pan Łoś pisze:

Dzień jest teraz krótki, a jasno robi się koło 06:30. Wy o 06:30 będziecie dopiero w Krakowie, autobusem będzie w Zakopcu na 9 + jeszcze dojazd do Kir. Na szlaku znajdziecie się najwcześniej o 09:30. Kup mapę, policz czasy i zastanów się czy warto ;)


Pan Łoś

A czy orientujesz się, Panie Łoś, czy zatrzymuje sie coś w Kirach
(sobota), bo nie moge znaleźć po necie.
Czarna Skrzynka

A czy orientujesz się, Panie Łoś, czy zatrzymuje sie coś w Kirach
(sobota), bo nie moge znaleźć po necie.

Z dworca PKS sa busy do Dol. Koscieliskiej albo do Dol. Chocholowskiej i one zatrzymuja sie z Kirach.

Natomiast z tego co kiedys sprawdzalem nic z Krakowa nie jedzie do Zakopanego przez Kiry. A szkoda.


Pozdrawiam,
Pan Łoś

Pan Łoś pisze:

Natomiast z tego co kiedys sprawdzalem nic z Krakowa nie jedzie do
Zakopanego przez Kiry. A szkoda.

Rzeczywiście, bardzo ułatwiłoby turystykę :). Mam nadzieję po weekendzie
wrzucić pare zdjęć, jeszcze raz dzieki za odpowiedzi.
Czarna Skrzynka

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

Hej, wpadłem na pomysł, aby wyskoczyć na chwilkę w Tatry.

Cel: Czerwone Wierchy.

Wyjazd: Bydgoszcz-Kraków - w Kraku o 6:40.
Potem Krak-Zakopane autobusem: i tu nie wiem jak długo jedzie taki bus,
ale myślę że 2 godz. trzeba liczyć.

zastanów się czy nie lepiej jechać autobusem z Torunia.
Wyjazd o 21.35 bezpośrednio do Zakopanego. Ostatnio takie połączenie polecił mi jeden z kolegów na grupie bo rozumiem, że chcesz jechać pociągiem. Na necie są szczegóły. Rozkład pks Toruń.
Też trochę ponad tydzień temu szukałem chętnego z Bydgoszczy do zakopanego, bo chciałem jechać samochodem:) Ale autem do zakopanego i od razu w góry z plecakiem to średni pomysł. Po nocce za kółkiem:)
Czasami tak jadę, ale zdecydowanie wolę odpocząć w nocy.

Jawi pisze:

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

zastanów się czy nie lepiej jechać autobusem z Torunia.
Wyjazd o 21.35 bezpośrednio do Zakopanego. Ostatnio takie połączenie
polecił mi jeden z kolegów na grupie bo rozumiem, że chcesz jechać
pociągiem. Na necie są szczegóły. Rozkład pks Toruń.
Też trochę ponad tydzień temu szukałem chętnego z Bydgoszczy do
zakopanego, bo chciałem jechać samochodem:) Ale autem do zakopanego i od
razu w góry z plecakiem to średni pomysł. Po nocce za kółkiem:)
Czasami tak jadę, ale zdecydowanie wolę odpocząć w nocy.

Właśnie znalazłem Twojego posta. W tym czasie miałem urlop, i nie
zaglądałem na grupę.
Jechałeś tym połączeniem? Ciekawe jaka cena, dzięki za info.
Z drugiej strony na TLK mam weekendowy bilet opdróżnika za 69 pln, z
żoną zapłacilibyśmy niewiele.
Czarna Skrzynka

http://www.kiry.pl/?strona,menu,pol,glowna,1338,0,1350,rozk%C5%82ad%20jazdy%20bus%C3%B3w,ant.html

W dniu 2010-10-07 19:47, Czarna Skrzynka pisze:

Jawi pisze:

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

zastanów się czy nie lepiej jechać autobusem z Torunia.
Wyjazd o 21.35 bezpośrednio do Zakopanego. Ostatnio takie połączenie
polecił mi jeden z kolegów na grupie bo rozumiem, że chcesz jechać
pociągiem. Na necie są szczegóły. Rozkład pks Toruń.
Też trochę ponad tydzień temu szukałem chętnego z Bydgoszczy do
zakopanego, bo chciałem jechać samochodem:) Ale autem do zakopanego i od
razu w góry z plecakiem to średni pomysł. Po nocce za kółkiem:)
Czasami tak jadę, ale zdecydowanie wolę odpocząć w nocy.

Właśnie znalazłem Twojego posta. W tym czasie miałem urlop, i nie
zaglądałem na grupę.
Jechałeś tym połączeniem? Ciekawe jaka cena, dzięki za info.
Z drugiej strony na TLK mam weekendowy bilet opdróżnika za 69 pln, z
żoną zapłacilibyśmy niewiele.
Czarna Skrzynka

nie, dzień przed wyjazdem skręciłem mocno kostkę, leczę do dzisiaj:))

Wyjazd: Bydgoszcz-Kraków - w Kraku o 6:40.
Potem Krak-Zakopane autobusem: i tu nie wiem jak długo jedzie taki bus,
ale myślę że 2 godz. trzeba liczyć.

z Kraka masz Szwagropol i Transfrej (pierwszy startuje o 6:30, drugi o 6:40), wg rozpiski jadą 2h10min. Robiłem podobną trasę tylko odwrotnie Kuźnice->Murowaniec->Kasprowy->Czerwone->Schronisko Ornak->Kiry i wyszło około 10h (tak naprawdę 11 i jaskinia Mylna). Około 9:30-10:00 będziesz na szlaku więc trzeba przyjąć, że koło 20 powinieneś być w Kuźnicach.

Kolega wczoraj był na Czerwonych, śnieg stopniał, pogoda jak drut. Powodzenia, może się spotkamy w autobusie, bo ja uderzam w sobotę na Starorobociański.

Pozdrawiam
Wojtek

W dniu 2010-10-07 12:24, Czarna Skrzynka pisze:

Hej, wpadłem na pomysł, aby wyskoczyć na chwilkę w Tatry.

pomysl swietny. sam jutro jade.

Cel: Czerwone Wierchy.

Wyjazd: Bydgoszcz-KrakĂłw - w Kraku o 6:40.
Potem Krak-Zakopane autobusem: i tu nie wiem jak długo jedzie taki bus,
ale myślę że 2 godz. trzeba liczyć.

Start w Kirach, koniec w KuĹşnicach.
Ile czasu zajęłoby przejście tej trasy, licząc, że będzie dobra pogoda,
tempo szybkie z przerwami na zdjęcia (dużo tych przerw).

Damy radę przed zmrokiem zejść do Kuźnic? Nocleg w Zakopanem, a
niedzielę powrót do Bydgoszczy i w poniedziałek do pracy :)

Ma to sens?

imao nie - po nocy w ciupongu, na starcie bedziesz pewnie o 10. o 18 robi sie ciemno.
dasz rade popierdzielac 8h po pociagu i busie bez snu?

ja z DC startuje jutro ok 14.
na kwaterze bede przed 21, spokojnie pospie.
sobota - jakas rozgrzeweczka (jeszcze nie wiem co, moze giewont?)
nd: palenica, roztoka piatka, kima.
pon.: piatka i do zakopca - pewnie przez krzyzne. kwatera, kima.
wtorek - powrot.


Alex.

Alex D. B. pisze:

Ma to sens?

imao nie - po nocy w ciupongu, na starcie bedziesz pewnie o 10. o 18
robi sie ciemno.
dasz rade popierdzielac 8h po pociagu i busie bez snu?

Własnie o to chodzi :). Damy radę. Poza tym zapowiada sie dla mne jedyny
wolny weekend w październiku, toteż postanoowiliśmy z żoną pójść na
pewne niedogodności, żeby spojrzeć jesieni w twarz.

ja z DC startuje jutro ok 14.
na kwaterze bede przed 21, spokojnie pospie.
sobota - jakas rozgrzeweczka (jeszcze nie wiem co, moze giewont?)
nd: palenica, roztoka piatka, kima.
pon.: piatka i do zakopca - pewnie przez krzyzne. kwatera, kima.
wtorek - powrot.

No ja niestety nie mam tyle czasu, w poniedziałek muszę być w pracy :(.

Alex.

Czarna Skrzynka

Użytkownik "Czarna Skrzynka"  napisał
(...)

Ma to sens?

W Tatry pojechać - zawsze jest sens, zwłaszcza przy takiej pogodzie. Tylko czy jest sens gnać tak. Zalicz mniej, ale zrób parę zdjęć, odpocznij, porozkoszuj się górami, złap klimat jesieni.
Adam