Data: 2014-07-15 21:31:42 | |
Autor: J.F. | |
Szybkość działania ASO | |
Dnia Tue, 15 Jul 2014 12:18:12 -0700 (PDT), suryga@gmail.com
Żonie w nowej skodzie zwierzątko uszkodziło przewód paliwowy. Na nowy, czy na "zalatwienie reklamacji" ? Mi padła skrzynia biegów w 18-letnim seacie. Sprzedawca z Allegro sprzedaje towar, ktory ma (*). Pan Miecio zapewne ma pobliski szrot. Reszte czesci trzeba sprowadzic, bo tu panie optymalizacja - warsztat wszystkiego miec nie moze, wiec zamawia i przysylaja. I tak kazdy etap dystrybucji - lokalna hurtownia, magazyn regionalny ... a nie, ten juz zlikwidowany, magazyn centralny ... i sie okazuje ze nawet fabryka nie ma czesci na stanie, tylko musi zamowic u dostawcy :-) Ale kurierzy teraz sprawni, w jeden dzien z Warszawy da sie dostarczyc. Wiec tu chyba o cos innego idzie. (*) - czesc na Allegro sprzedaje towar, ktorego nie ma. Klient zakupi, to sie pojedzie do hurtowni .. J. |
|
Data: 2014-07-15 21:45:38 | |
Autor: ToMasz | |
Szybkość działania ASO | |
(*) - czesc na Allegro sprzedaje towar, ktorego nie ma. Klient zakupi,i to powinno być surowo karane, jeśli klient nie został poinformowany o tym fakcie przed zakupem ToMasz |
|
Data: 2014-07-15 22:08:47 | |
Autor: NetiaAbonent | |
Szybkość działania ASO | |
Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm> (*) - czesc na Allegro sprzedaje towar, ktorego nie ma. Klient zakupi,i to powinno być surowo karane, jeśli klient nie został poinformowany o tym fakcie przed zakupem A co w tym jest nieprawego ? |
|
Data: 2014-07-16 14:00:47 | |
Autor: RadoslawF | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
Dnia 2014-07-15 22:08, UĹźytkownik NetiaAbonent napisaĹ:
Sprzedawanie czego czego siÄ nie posiada jest niezgodne z prawem. Pozdrawiam |
|
Data: 2014-07-16 19:24:25 | |
Autor: J.F. | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
Dnia Wed, 16 Jul 2014 14:00:47 +0200, RadoslawF napisał(a):
Dnia 2014-07-15 22:08, Użytkownik NetiaAbonent napisał: Jakis cytat moze do tego ? Normalna praktyka, CHZ tak wegiel sprzedaje, sklep meble, fabryka przyszla produkcje, maklerzy kontrakty terminowe, a salony samochody. A pare firm to nawet autostrady tak sprzedaje :-) J. |
|
Data: 2014-07-16 23:52:57 | |
Autor: RadoslawF | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
Dnia 2014-07-16 19:24, UĹźytkownik J.F. napisaĹ:
Sprzedawanie czego czego siÄ nie posiada jest niezgodne z prawem.(*) - czesc na Allegro sprzedaje towar, ktorego nie ma. Klient zakupi,i to powinno byÄ surowo karane, jeĹli klient nie zostaĹ poinformowany Jak spytasz na p.s.prawo to dostaniesz numerek ustawy. Normalna praktyka, CHZ tak wegiel sprzedaje, sklep meble, fabrykaCzyli to Ĺźe bandyci kradnÄ i napadajÄ oznacza Ĺźe jest to legalne ? Pozdrawiam |
|
Data: 2014-07-17 00:24:28 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
On Wed, 16 Jul 2014, J.F. wrote:
Dnia Wed, 16 Jul 2014 14:00:47 +0200, RadoslawF napisał(a): Nie jest niezgodne, niewłaściwe jest nazywanie tego "sprzedażą". Jakbyś się czuł, jakbyśmy zawarli umowę "darowizny", a na koniec okazałoby się, że to "pożyczka"? Jedno i drugie JEST legalne :> Normalna praktyka, CHZ tak wegiel sprzedaje, sklep meble, fabryka Tak, *KONTRAKTACJA* nie jest zabroniona. W samo sedno trafiłeś. Ale to nie jest formalna sprzedaż w rozumieniu cywilnoprawnym. Cechą sprzedaży jest zamiar przeniesienia własności, a nie można przenosić własności czegoś, czego jeszcze nie ma (jak "coś" jest w częściach, to też nie jest "czymś", stosownie do przepisu o "rzeczach połączonych"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 01:51:20 | |
Autor: NetiaAbonent | |
Szybkość działania ASO | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
" Przeniesienie własności Art 155.2 Jeżeli przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, do przeniesienia własności potrzebne jest przeniesienie posiadania rzeczy. To samo dotyczy wypadku, gdy przedmiotem umowy zobowiązującej do przeniesienia własności są rzeczy przyszłe. " Z czego mam wnioskować, że nie chodzi tutaj o sprzedaż z Art535 ? |
|
Data: 2014-07-17 14:57:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Szybkość działania ASO | |
On Thu, 17 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Dobrze, uprościłem, nie podkreśliłem relacji, nie napisałem "jedną z cech" :> A nie da się wnioskować, że "nie chodzi o sprzedaż", bo przeniesienie własności i rodzaj umowy która może mieć taki skutek, to są sprawy powiązane tylko w jedną stronę. Oczywiście, umowa sprzedaży *JEST* jedną z umów, która ma na celu przeniesienie własności - ale takich umów jest cały stos. Sprzedaż ma na celu przeniesienie własności, ale nie każda umowa, mająca na celu przeniesienie własności, jest sprzedażą. Podany wyżej przepis dotyczy darowizny, komisu, dostawy, umowy o dzieło (a niby dlaczego by nie?) i pewnie jeszcze trochę dałoby się upchnąć. Ponawiam pytanie, dostosowując do tezy którą usiłujesz przemycić (poprzez zrównanie "przeniesienia własności" ze "sprzedażą") - jakbyś się czuł, jakbyś po zawarciu umowy, o której sądziłeś że jest umową darowizny (jak najbardziej ma na celu "przeniesienie własności" :)) okazało się, że to taka prawie darowizna, ale jeszcze... trzeba zapłacić? ;) No to klient, który zawarł umowę, licząc że będzie niezwłocznie mógł zabrać towar, dowiaduje się, że jeszcze trzeba ... poczekać. A czas to pieniądz, co uprawnia do analogii wyżej :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 17:29:00 | |
Autor: NetiaAbonent | |
Szybkość działania ASO | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Ja niczego nie przemycam. Twierdziłeś, że nie można przenieść umową sprzedaży własności rzeczy przyszłej to złożyłem dwa artykuły (sprzedaży i przeniesienia własności) i nie znalazłem żadnej przeszkody. jakbyś się czuł, Masz warunki umowy podane w serwisie o którym mowa, więc nie rozumiem po co pytasz o umowę innego rodzaju. No to klient, który zawarł umowę, licząc że będzie niezwłocznie mógł Ma w warunkach. Lub nie, ale nie to zarzucamy. A czas to pieniądz, co uprawnia do analogii wyżej :> |
|
Data: 2014-07-17 12:52:40 | |
Autor: J.F. | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
Dnia Thu, 17 Jul 2014 00:24:28 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Wed, 16 Jul 2014, J.F. wrote: Normalna praktyka, CHZ tak wegiel sprzedaje, sklep meble, fabryka Dlaczego ? Mam zamiar (a nawet obowiazek po podpisaniu umowy ... sprzedazy) przeniesc wlasnosc. Jak kupie/wyprodukuje, to przeniose. J. |
|
Data: 2014-07-17 15:14:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
On Thu, 17 Jul 2014, J.F. wrote:
Dlaczego ? Mam zamiar (a nawet obowiazek po podpisaniu Bo klasyfikacja (niezdefiniowana ustawowo) "umów nazwanych" działa tak, że jeśli w przepisach jest opisana umowa X pokrywająca się z cechami umowy którą zawarłeś, to ta zawarta umowa jest wg przepisów "umową X". Zacytuję (KC, gofin): +++ Art. 605. Przez umowę dostawy dostawca zobowišzuje się do wytworzenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku oraz do ich dostarczania częciami albo periodycznie, a odbiorca zobowišzuje się do odebrania tych rzeczy i do zapłacenia ceny. -- - Taka umowa NIE JEST sprzedażą w rozumieniu cywilnoprawnym, tak samo jak nie jest nią umowa zamiany, mimo, że w jednej i drugiej następuje przeniesienie własności oraz "zapłata" (w jakiejś formie). Można do tego próbować podejść liberalnie, czyli twierdzić, że "dostawa jest odmianą sprzedaży", "agencja jest odmianą zlecenia" itp - ale literalnie w przepisach takie podejście wygląda tak, że zapisano iż "stosuje się" niektóre przepisy dotyczące innej umowy. Oczywiscie, jakby "rzeczy" były "oznaczone co do tożsamości", byłaby to umowa o dzieło. Też nie byłaby umową sprzedaży. Różnicuje je (umowę sprzedaży od dostawy i dzieła) właśnie fakt "jak zrobię to będę miał" :) i tym samym oczywiste opóźnienie w realizacji, nabywca z góry wie, że TERAZ towaru nie da się odebrać, bo go nie ma. Tak samo przy komisie. W potocznym rozumieniu sprawę kompiluje fakt, że (ustawowa!) definicja "sprzedaży" w rozumieniu VAT jest *inna* niż definicja cywilnoprawna (w szczególności, obejmuje "świadczenia" czyli usługi, co AFAIR było już kiedyś przyczyną flejma na .prawo :D) Dlatego zastrzegam miejscami "w rozumieniu cywilnoprawnym" :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 15:45:39 | |
Autor: J.F. | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
Dnia Thu, 17 Jul 2014 15:14:37 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Thu, 17 Jul 2014, J.F. wrote: Zacytuję (KC, gofin): Az tak sie to wiele nie rozni od Art. 535. §. 1. Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Ale ok, jestem producentem, nalezy to nazwac umowa dostawy. Taka umowa NIE JEST sprzedażą w rozumieniu cywilnoprawnym, tak samo .... ale mamy drugi przypadek, ja nie jestem producentem tylko sklepem/hurtownia, wiec umowa nie moze byc umowa dostawy, z tych samych przyczyn co podales ;-P Oczywiscie, jakby "rzeczy" były "oznaczone co do tożsamości", byłaby No, moge sobie wyobrazic, ze juz na etapie umowy zostanie przyznany przez system nr VIN przyszlego pojazdu, ktory ma trafic do klienta po wyprodukowaniu. Różnicuje je (umowę sprzedaży od dostawy i dzieła) właśnie fakt no, to samo jest w wielu sklepach. Pan kupuje taki towar jak tu widac, pan placi ... ale odbior w magazynie. Jutro, bo dzis juz 19:55, magazyn zamkniety. Albo pojutrze, bo mamy w magazynie centralnym. Albo prosze podac adres, dostarczymy za 2-3 dni. sklepach - a wiec odpadaja umowy dostawy. I co wtedy ? J. |
|
Data: 2014-07-18 15:51:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
SzybkoĹÄ dziaĹania ASO | |
On Thu, 17 Jul 2014, J.F. wrote:
Dnia Thu, 17 Jul 2014 15:14:37 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):[...] Az tak sie to wiele nie rozni od[...] Ale ok, jestem producentem, nalezy to nazwac umowa dostawy. Dlatego było mi łatwo, bo podsunąłeś gotowiec pasujący do wzorca :) ... ale mamy drugi przypadek, ja nie jestem producentem tylko Zgadza się. Pytaniem jest, czy nie da się jej upchnąć z kolei do umowy komisu :P Niestety, nie pasuje tu kryterium wynagrodzenia (prowizyjne) :( Oczywiscie, jakby "rzeczy" były "oznaczone co do tożsamości", byłaby to umowa o dzieło. Też nie byłaby umową sprzedaży. Nie musi. Wystarczy, aby zamówienie "kwalifikowało" zamówiony przedmiot, *ten* konkretnie produkowany egzemplarz dla *tego* klienta. Jak każesz sobie wyprodukować szafę pasującą do Twojej wnęki, to ona też żadnego VINu miała nie będzie a fakt "dzieła" jest bezsporny. no, to samo jest w wielu sklepach. Nie ma sprawy. Ale to jest ich towar :), więc przypadek jest prosty. To nie jest zaliczka na sprowadzenie towaru ;) Albo pojutrze, bo mamy w magazynie centralnym. Właśnie szukam haka na przypadek, w którym deklarujący zamiar sprzedaży towaru jeszcze nie ma :) Wychodzi że zobowiązanie do "sprzedaży przyszłej" jest skuteczne. W przypadku umowy, w której strony zdają sobie z tego sprawę, niewątpliwie mamy odpowiednik "umowy przedwstępnej" stosowanej np. przy mieszkaniach (umowy *zobowiązującej* do sprzedaży, w przyszłosci!) Jeśli nabywca jest przekonany że kupuje, a faktycznie zawiera dopiero umowę zobowiązującą do wykonania sprzedaży, coś jest chyba nie teges :( pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 00:17:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Szybkość działania ASO | |
On Tue, 15 Jul 2014, NetiaAbonent wrote:
Użytkownik "ToMasz" <tomasz@poczta.fm> Użycie słowa "sprzedaż", czyli wprowadzenie w błąd. Sprzedaż to bardzo konkretny rodzaj transakcji, definicja jest w KC. Wg prawa cywilnego transakcja w której fałszywy "sprzedawca" nie ma towaru, to albo komis (tak, są dwa rodzaje komisu - komis "kupujący na zlecenie" również) albo kontraktacja. Różnica taka, że kontraktujący wie u kogo kupi, a komisant nie (nie tylko nie ma towaru, ale na dodatek nie wie gdzie kupi). I nabywca ma pełne prawo wiedzieć, w jakiej transakcji bierze udział. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-07-17 01:46:49 | |
Autor: NetiaAbonent | |
Szybkość działania ASO | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Odpowiedni rozdział KC rozpoczyna się: "Art 535 Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę." A więc na razie mamy dokładnie takie zobowiązanie o którym właśnie mowa. Rozumiem, że coś jeszcze jest...
To chyba wie. |
|
Data: 2014-07-15 22:21:02 | |
Autor: J.F. | |
Szybkość działania ASO | |
Dnia Tue, 15 Jul 2014 21:45:38 +0200, ToMasz napisał(a):
(*) - czesc na Allegro sprzedaje towar, ktorego nie ma. Klient zakupi,i to powinno być surowo karane, jeśli klient nie został poinformowany o tym fakcie przed zakupem A jaka to dla klienta roznica, bylo napisane ze wysylka w ciagu 3 dni roboczych ? Bylo. Jeszcze wersja posrednia - sklep ma dwie sztuki na skladzie, a aukcja na 100 ... J. |