Była kiedyś stronka pokazująca (tabela/ macierz) jak szybko chodzą przelewy (krajowe) pomiędzy poszczególnymi bankami, z godzinami sesji?

W dniu 2017-04-21 o 10:27, ąćęłńóśźż pisze:

Była kiedyś stronka pokazująca (tabela/ macierz) jak szybko chodzą przelewy (krajowe) pomiędzy poszczególnymi bankami, z godzinami sesji?

kiedykasa.pl

--
Liwiusz

Dzięki.
Widzę, że mój bank zlecenie z godz. 15 księguje dopiero następnego dnia o godz. 8
Gorzej to chyba tylko w Ameryce ;-)
Nie rozumiem, dlaczego banki nie mogą się rozliczać o powiedzmy 18:30.


-- -- -

kiedykasa.pl

Hmm, coś tu nie tak i chyba ten Twój bank oszukuje.
Bo albo to zlecenie z 15 idzie 3. sesją dnia D - co jest możliwe, bo wejście zamykane jest o 16, ale chyba żaden bank pozwala fizolom na zlecanie przelewów aż do 16, a mało który do 15 (zwykle jest to np. 14:45 - antyrekordzistą jest tu mBąk, który pozwala tylko do 13:25 - czyli pięć minut przed zamknięciem wejścia na 2 - DRUGĄ - sesję) - i wtedy zgodnie z prawem powinno być zaksięgowane w dniu D - choć może być to o 23:59 w dniu D - albo idzie 1. sesją dnia D+1 - ale wtedy może być zaksięgowane najwcześniej po 11 (no, na maxa to po 10:30) dnia D+1.
Jeśli jest o 8, to poszło 3. sesją - i wniosek z tego taki, że bank źródłowy jest niezły, skoro pozwala na zlecanie przelewów na dzień bieżący jeszcze o 15 - zaś bank docelowy oszukuje, albo naciąga prawo, księgując 3. sesję późno wieczorem.

W pale mi się nie mieści, że przelewu złożonego w nocy, nastepnego dnia po południu (godz. 12:45) jeszcze nie ma w banku docelowym, te bankowe ch... robią nas w trąbę gdzie tylko mogą.

Szybciej od polskiej bankowej XIX-wiecznej "informatyki" jest podjechać do bankomatu i później do wpłatomatu lub okienka, tylko czasu i benzyny szkoda.

Hmmm, to poczytaj może, na co się zgodziłeś.
Każdy ze znanych mi banków w PL ma w regulaminie zapis, że przelew zlecony w dniu D przed godziną graniczną mogą zrealizować w D albo w _D+1_ - a zlecony w dniu D po godzinie granicznej mogą zrealizować w D+1 albo w D+2.
To, że zwykle robią to szybko, nie znaczy, że nie mogą później.
I tak samo z bankiem docelowym - zobowiązani są do zaksięgowania przelewu do końca dnia, w którym przelew odebrali.
Wpłatomatów też tak nie gloryfikuj - może zwykle jest tak, że szybko, a nawet od razu księgują (ale to raczej tylko wtedy, gdy wpłatomat jest naprawdę "wpłatomatem danego banku"), ale mogą dużo później...
Ciekawe masz te tematy do narzekania - i wciąż nie wiem, gdzie tą kasę tak korzystnie trzymasz, że warto się tak męczyć.

W dniu 2017-05-12 o 12:59, Dawid Rutkowski pisze:

Hmmm, to poczytaj może, na co się zgodziłeś.

Jakie to ma znaczenie? Przecież regulamin to zwykły dupochron.

Idąc twoim nadformalnym tokiem rozumowania - w regulaminie nie ma zakazu narzekania, więc nie wiem, czemu nie pozwalasz mu narzekać. Może to robić.

Też nie widzę powodu, aby w obecnych czasach przelewy szły jak za króla ćwieczka, jakby tam ktoś musiał w godzinach 8-16 jakieś papiery przekładać.


--
Liwiusz

Ale narzekać wolno na regulamin, że paskudny i podstępny, a nie na to, że bank zgodnie z regulaminem postępuje. Tzn. to "wolno" oznacza, że w przeciwnym wypadku wypowiedź nie jest sensowna.
Powody do przetrzymywania przez bank przelewów jak najdłużej są, szczególnie dla dużych sum. Oczywiście są też powody, aby przelewać jak najszybciej - i tu już polityka banku wchodzi, czy przedkładają interes swój czy klientów.
Zaś regulamin jest częścią umowy i cieszyć się należy, że jest i jest przestrzegany - inaczej to byłoby samodzierżawie.
W PL i tak mamy przelewy i szybkie i tanie i niezawodne. Ale system je obsługujący jest stary - z resztą każdy wdrożony tego typu system będzie przestarzały, i prędzej czy później się zapcha - za to dobrze działa.
To tak jak z SORBNETem - jak się zwiększyła liczba przelewów i zaczął się blokować, to podnieśli ceny ;>

Używasz innych?


-- -- -

gdy wpłatomat jest naprawdę "wpłatomatem danego banku"

> gdy wpłatomat jest naprawdę "wpłatomatem danego banku"
Używasz innych?

Prawie w ogóle nie używam wpłatomatów, a "niewłasnych" wręcz się boję - ale wpłatomat to jednak wpłatomat i np. euronet też się pod tą kategorię łapie..
Z dawnych lat pamiętam, że wcale księgowanie nie było tak od razu, deklarowało się kwotę przy wpłacie - właściwie nie wiadomo, po co, bo wpłatę księgowali dopiero jak ręcznie przeliczyli.
Ostatnio używałem wpłatomatu citka do spłaty KK - i tu już nie było deklarowania kwoty, maszynka pięknie rozpoznała banknoty i wyświetliła listę nominałów z liczbą banknotów każdego nominału - i "antyblokada" (czyli zwiększenie dostępnych środków) było od razu (bo księgują spłaty i tak dopiero w przetwarzaniu nocnym).
Ale czy to jest reguła - nie wiem, a wolę być pesymistą, żeby się nie rozczarować.

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:of43tj$nei$1@node1.news.atman.pl...

W pale mi się nie mieści, że przelewu złożonego w nocy,
nastepnego dnia po południu (godz. 12:45) jeszcze nie ma
w banku docelowym, te bankowe ch... robią nas w trąbę gdzie tylko mogą.

No, sesja zaczyna sie o 9:30 z zalozenia, przekazuja do bankow chyba od 11:00, banki troche potrzebuja na zaksiegowanie u siebie ... i tak mniej wiecej ok 12:45 mozna sie juz na koncie spodziewac.

Szybciej od polskiej bankowej XIX-wiecznej "informatyki" jest podjechać do bankomatu i później do wpłatomatu lub okienka, tylko czasu i benzyny szkoda.

Przeciez sa i ekspresowe przelewy, wystarczy zaplacic :-)

J.

Był dopiero o 15:00, to są bankowe ch... .


-- -- -

mniej wiecej ok 12:45 mozna sie juz na koncie spodziewac.

Jak o 15 to mogło być tak, że z banku źródłowego wyszedł dopiero 2. sesją, a bank docelowy natychmiast zaksięgował. Ale raczej nie dojdziesz, który z nich szachruje - chyba że taki eksperyment - zlecasz jeden po drugim przelewy do różnych banków i patrzysz, o której się pojawią.

Do której w nocy (wcześnie rano) trzeba złożyć zlecenie, żeby wyszedł 1. sesją?


-- -- -

Jak o 15 to mogło być tak, że z banku źródłowego wyszedł dopiero 2. sesją

W dniu środa, 17 maja 2017 11:44:36 UTC+2 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:

Do której w nocy (wcześnie rano) trzeba złożyć zlecenie, żeby wyszedł 1. sesją?

Tego się nie dowiesz w żadnym banku.
Dowiedzieć się możesz najwyżej, od której godziny nie ma już absolutnie szansy, by przelew poszedł daną sesją.
Np. w nędzniku mBąku taką godziną graniczną dla 1. sesji jest 5:55 (a KIR zamyka wejście na tą sesję o 9:30).
Ale powtórzę - wcale nie jest pewne, że ten przelew poszedł 2. sesją - możliwe są 2 scenariusze, oba zgodne z prawem i regulaminami banków:
1) przelew poszedł 1. sesją, ale bank docelowy zaksięgował go na Twoim rachunku dopiero ok. 15 (i tak dobrze, miał na to czas do wieczora - a dostał ten przelew ok. 11:00),
2) przelew poszedł 2. sesją i bank docelowy zaksięgował go od razu po otrzymaniu.

Dzięki.
Co prawda inny bank, ale było już po 5:55.


-- -- -

Np. w nędzniku mBąku taką godziną graniczną dla 1. sesji jest 5:55 (a KIR zamyka wejście na tą sesję o 9:30).

Dnia Wed, 17 May 2017 13:32:10 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):

Dzięki.
Co prawda inny bank, ale było już po 5:55.
-- -- -

Np. w nędzniku mBąku taką godziną graniczną dla 1. sesji jest 5:55 (a KIR zamyka wejście na tą sesję o 9:30).

Inne banki z reguly maja pozniejsza godzine, a ze pisales "w nocy", to
i mbank powinien wyslac pierwsza sesja.

Dzis sprawdzilem w druga strone - nocny przelew o 11:19 byl juz w
mbanku na koncie ...

J.

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:odcpbt$vo$1@node2.news.atman.pl...

Dzięki.
Widzę, że mój bank zlecenie z godz. 15 księguje dopiero następnego dnia o godz. 8
Gorzej to chyba tylko w Ameryce ;-)

A bank przychodzacy czy wychodzacy ?
Zapewne wychodzacy ... no coz, po prawdzie to dopiero nastepnego dnia rano wyslal zlecenie do Elixiru, a dopiero gdzies ok 11-tej przyszlo sie z tego rozliczyc.

Nie rozumiem, dlaczego banki nie mogą się rozliczać o powiedzmy 18:30.

Tez nie bardzo rozumiem ... moze chca miec proces ksiegowania pod kontrola, a nie tak, ze nikogo nie ma w pracy, a pieniadze przez noc znikly :-)

Ale jeszcze mniej rozumiem banki, w ktorych na sesje zaczynajaca sie o 16:00 trzeba zlozyc zlecenie do 13:25.
A na od 9:30  do 5:55 ...

J.

On Fri, 21 Apr 2017 13:41:40 +0200, J.F. wrote:

Ale jeszcze mniej rozumiem banki, w ktorych na sesje zaczynajaca sie o
16:00 trzeba zlozyc zlecenie do 13:25.
A na od 9:30  do 5:55 ...

To ma akurat bardzo proste uzasadnienie. Cena przelewu płacona KIR-owi jest zależna od godziny dostarczenia. Te wprowadzone do KIR najpóźniej są najdroższe.

Dnia 22 Apr 2017 16:16:01 GMT, jureq napisał(a):

On Fri, 21 Apr 2017 13:41:40 +0200, J.F. wrote:

Ale jeszcze mniej rozumiem banki, w ktorych na sesje zaczynajaca sie o
16:00 trzeba zlozyc zlecenie do 13:25.
A na od 9:30  do 5:55 ...

To ma akurat bardzo proste uzasadnienie. Cena przelewu płacona KIR-owi jest zależna od godziny dostarczenia. Te wprowadzone do KIR najpóźniej są najdroższe.

No tak, to by wszystko uzasadnialo :-)

Ale ... czy to ma jakies uzasadnienie ? Przeciez ludze caly czas
przelewy skladaja.
Czy KIR chce uniknac wprowadzania na ostatnia chwile ?
Czy moze sam sobie problemy zrobil, stawiajac bezsensowne wymagania w
innym miejscu ?

J.

Witam

W dniu 2017-04-22 o 18:16, jureq pisze:

To ma akurat bardzo proste uzasadnienie. Cena przelewu płacona KIR-owi
jest zależna od godziny dostarczenia. Te wprowadzone do KIR najpóźniej są
najdroższe.

Jeszcze mozna wziac pod uwage, ze bank musi miec pelne pokrycie na przelewy wychodzace na koncie w KIR. Wiec im wczesniej zamykaja sesje w banku tym wiecej maja czasu na organizacje pieniedzy na przelewy.

Pozdrawiam,
Marcin

On Mon, 24 Apr 2017 21:12:59 +0200, Marcin wrote:

Jeszcze mozna wziac pod uwage, ze bank musi miec pelne pokrycie na
przelewy wychodzace na koncie w KIR. Wiec im wczesniej zamykaja sesje w
banku tym wiecej maja czasu na organizacje pieniedzy na przelewy.

Nie do końca tak. Musi mieć pokrycie na saldo przelewów wychodzących i przychodzących. I chyba żaden bank nie utrzymuje w NBP kwoty, która pokrywałaby wszystkie przelewy wychodzące. Oznacza to, że bank nigdy nie ma 100% pewności, że będzie miał pokrycie. Taka pewnośc kosztowała by zbyt drogo. Ale pewność na poziomie paru dziewiątek wystarczy.

Użytkownik "jureq"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:58feeab3$0$652$65785112@news.neostrada.pl...
On Mon, 24 Apr 2017 21:12:59 +0200, Marcin wrote:

Jeszcze mozna wziac pod uwage, ze bank musi miec pelne pokrycie na
przelewy wychodzace na koncie w KIR. Wiec im wczesniej zamykaja sesje w
banku tym wiecej maja czasu na organizacje pieniedzy na przelewy.

Nie do końca tak. Musi mieć pokrycie na saldo przelewów wychodzących i
przychodzących. I chyba żaden bank nie utrzymuje w NBP kwoty, która
pokrywałaby wszystkie przelewy wychodzące. Oznacza to, że bank nigdy nie
ma 100% pewności, że będzie miał pokrycie. Taka pewnośc kosztowała by
zbyt drogo. Ale pewność na poziomie paru dziewiątek wystarczy.

Jest rezerwa obowiazkowa w NBP, ale czy mozna ja naruszyc na potrzeby KIR, to nie wiem.

A ta "organizacja pieniedzy" ... zdaza wplynac te zorganizowane, czy nie bardzo, bo wszak tez przez KIR wplywaja ?
Ale owszem - jak sie do 13 podliczy za duzo przelewow wychodzacych, to jeszcze cos mozna zadzialac do 16:00 ... no i teraz jest tez ekspresowy przelew.

J.

Dnia Fri, 21 Apr 2017 10:27:16 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):

Była kiedyś stronka pokazująca (tabela/ macierz) jak szybko chodzą przelewy (krajowe) pomiędzy poszczególnymi bankami, z godzinami sesji?

https://www.google.pl/search?q=elixir+godziny+sesji+w+bankach

--
Yakhub