Czy poza ogólnym (dotyczącym wszystkich pojazdów) ograniczeniem szybkości w terenie zabudowanym istnieją inne regulacje szybkości roweru?

Sad Grodzki uważa, że tak:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html

Rowerzysta powinien wiedzieć, że tym autem kieruje Jej Wysokość Śnięta K...rowa  i nie tylko stać na chodniku bez roweru, ale też robić to w zupełnie innym rejonie miasta...

--
                      Wojciech Smagowicz

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Czy poza ogólnym (dotyczącym wszystkich pojazdów) ograniczeniem szybkości w terenie zabudowanym istnieją inne regulacje szybkości roweru?

Tak, kto ma władzę ten ma siłę, nawet to regulacji - ustalania prędkości  roweru, mierzoną "szklaną kulą"
--
Krzysiek

jarek pisze:

Takie życie :) Idac dalej tym tokiem rozumowania jakby gosciu na rowerze nie wyjechalby tego dnia z domu, to tez nie byloby wypadku :) Szkoda ze nie ma u nas prawa precedensowego ....

Szkoda albo i nie szkoda - przy tak debilnych wyrokach, jak ten
(kumoterstwo lub sponsoring) albo ten, w którym sąd wypuszcza
podejrzanego, bo ten się tłumaczył, że szczegóły zbrodni (które mógł
znać tylko jej uczestnik lub pomocnik) usłyszał od jasnowidza...
Chciałbyś, żeby takie "precedensy" obowiązywały?

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <wsmag@o2.pl> napisał w wiadomości news:hfulen$3od$2inews.gazeta.pl...

Czy poza ogólnym (dotyczącym wszystkich pojazdów) ograniczeniem szybkości w terenie zabudowanym istnieją inne regulacje szybkości roweru?

Sad Grodzki uważa, że tak:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html

Rowerzysta powinien wiedzieć, że tym autem kieruje Jej Wysokość Śnięta K...rowa  i nie tylko stać na chodniku bez roweru, ale też robić to w zupełnie innym rejonie miasta...

Abstrahując od trochę absurdalnego wyroku sądu uważam, że rowerzysta też może jechać za szybko - wystarczy, że rozpędzi się bezmyślnie z jakiejś większej górki no i droga hamowania zrobi swoje.

Jurand.

Użytkownik "Jurand" <jurand@interia.pl> napisał w wiadomości news:hg09lb$nna$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <wsmag@o2.pl> napisał w wiadomości news:hfulen$3od$2inews.gazeta.pl...

Czy poza ogólnym (dotyczącym wszystkich pojazdów) ograniczeniem szybkości w terenie zabudowanym istnieją inne regulacje szybkości roweru?

Sad Grodzki uważa, że tak:
http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/256957,krakow-sad-ukaral-rowerzyste-za-zbyt-szybka-jazde,id,t.html

Rowerzysta powinien wiedzieć, że tym autem kieruje Jej Wysokość Śnięta K...rowa  i nie tylko stać na chodniku bez roweru, ale też robić to w zupełnie innym rejonie miasta...

Abstrahując od trochę absurdalnego wyroku sądu

Nie znamy wszystkich szczegółów, więc nie wiadomo czy był aż tak absurdalny.
Zwraca uwagę kilka szczegółów:

"Marek Palka wraca z wycieczki rowerowej z Mogilan do swojego domu w Krakowie. Na ul. Praskiej przed skrzyżowaniem z ul. Zielną stoi sznur samochodów. Postanawia je wyminąć i dojechać do świateł."

oraz:

"Gdyby obwiniony jechał wolniej, zdążyłby na czas wyhamować - mówił w czasie rozprawy biegły Marek Reza. Jego zdaniem to kierowca BMW miał w tym wypadku pierwszeństwo. Jak dodał, kierująca samochodem nie musiała spodziewać się, że zza stojących samochodów wyjedzie rower. "

Czyli wygląda to tak, że kobitka przejeżdżała skrzyżowanie pomiędzy stojącymi samochodami, a rowerzysta zapierdzielał obok nich, zapewne po ich prawej stronie, czyli kompletnie nie dając szans na zauważenie go komuś z drugiej strony jezdni.
Do tego nie zwolnił przed skrzyżowanie, co powinien zrobić w takiej sytuacji.
Ona widząc że auto z przeciwka stoją i nie zamierzają wjechać na skrzyżowanie wykonała manewr skrętu - miała do tego prawo.

Trudno zaprzeczyć, że mogło być w tym dużo winy rowerzysty.
Reszta to wina przepisów, które w ogóle pozwalają na wymijanie/wyprzedzanie samochodów stojących w korku.
Powinno być tak, że jeden pas=jeden pojazd, a każdy który się do tego nie stosuje jest odpowiedzialny za skutki swojego ruchu i musi przepuścić wszystkich innych na drodze - identycznie jak jest to np. przy zawracaniu.

Dnia Sat, 12 Dec 2009 15:51:18 +0100, Cavallino napisał(a):

Nie znamy wszystkich szczegółów, więc nie wiadomo czy był aż tak absurdalny.
Zwraca uwagę kilka szczegółów:

"Marek Palka wraca z wycieczki rowerowej z Mogilan do swojego domu w Krakowie. Na ul. Praskiej przed skrzyżowaniem z ul. Zielną stoi sznur samochodów. Postanawia je wyminąć i dojechać do świateł."

Praska jest płaska jak stół. Żadnej górki. To ile zapierdzielał? 25, 30 km/h?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

DD pisze:

Jak sie postarasz to spokojnie 50km/h pojedziesz po płaskim

a niespokojnie to ile? 60km/h? 70km/h?

Dnia Mon, 14 Dec 2009 12:02:14 +0100, DD napisał(a):

Praska jest płaska jak stół. Żadnej górki. To ile zapierdzielał? 25, 30 km/h?

Jak sie postarasz to spokojnie 50km/h pojedziesz po płaskim

OK, w dalszym ciągu dozwolonej tam nie przekroczył. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Mon, 14 Dec 2009 12:02:14 +0100, DD napisał(a):

>> Praska jest płaska jak stół. Żadnej górki. >> To ile zapierdzielał? 25, 30 km/h?
> Jak sie postarasz to spokojnie 50km/h pojedziesz po płaskim

OK, w dalszym ciągu dozwolonej tam nie przekroczył.

Wiesz, jak będziesz jechał na oblodzonej jezdni 50 km/h to też policja
może uznać że jechałeś za szybko.

--
Pozdro
Massai

Dnia Tue, 15 Dec 2009 08:56:15 +0000 (UTC), Massai napisał(a):

OK, w dalszym ciągu dozwolonej tam nie przekroczył.

Wiesz, jak będziesz jechał na oblodzonej jezdni 50 km/h to też policja
może uznać że jechałeś za szybko.

Nie w kontekście bycia niezauwazonym.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On 14 Gru, 11:33, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:

Użytkownik "badzio" <bad...@gmail.com> napisał w wiadomości news:

> Ona widząc że auto z przeciwka stoją i nie zamierzają wjechać na
> skrzyżowanie wykonała manewr skrętu - miała do tego prawo.
>Ale miala tez obowiazek upewnienia sie ze z naprzeciwka nic nie
>jedzie.

No i nie jechało.

Jechalo, slabo sie upewnila.

A omijający na pełnym gazie stojące samochody rowerzysta był niewidoczny.

Jadacy pelnym gazem samochod osobowy bedzie niewidoczny dla pojazdow z
naprzeciwka podczas omijania sznura ciezarowek

Również on nie widział co się dzieje na skrzyżowaniu, nie dopełnił obowiązku
zmniejszenia prędkości podczas takiego manewru (jedynego który miał
niestety) i uderzył w skręcające auto.

Z jakiej racji jakikolwiek pojazd przejezdzajacy na zielonym swietle,
nie przecinajacy nikomu drogi, ma zmniejszyc predkosc? (zwroc uwage na
slowo 'pojazd', wyobraz sobie ze to mogles Ty jechac swoja kijanka)

>Wyobraz sobie inna sytuacje - skrzyzowanie, sznur samochodow
>czekajacych na skret w lewo, pas na tyle szeroki ze z prawej strony
>zmiesci sie samochod.

Czyli są dwa pasy a nie jeden.

Nie, jeden pas, ale szeroki na tyle ze dwa samochoduy sie zmieszcza

Odnieś się do sytuacji o której ja pisałem.

Powtarzam - na jakiej podstawie samochod majacy pierwszenstwa ma
zmniejszyc predkosc na skrzyzowaniu? Przeciez to nie predkosc zabija,
predkosc nie jest przyczyna wypadkow :) Rowerzysta czul sie
bezpiecznie, predkosc wydawala sie dla niego logiczna. Kazdy kierujacy
maja prawo utrzymywac taka predkosc, przy ktorej czuje sie bezpiecznie
i ktora nie stoi w sprzecznosci z logika - czyje to slowa? I czy tycza
sie tylko kierowcow, rowerzystow juz nie? :)
I ile taki rower moze jechac? To nie tour de france.

Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com> napisał w wiadomości news:

A omijający na pełnym gazie stojące samochody rowerzysta był niewidoczny.

Jadacy pelnym gazem samochod osobowy bedzie niewidoczny dla pojazdow z
naprzeciwka podczas omijania sznura ciezarowek

I jeśli robi to po tym samym pasie co one/poboczu, to również powinien bardzo uważać.

Z jakiej racji jakikolwiek pojazd przejezdzajacy na zielonym swietle, nie przecinajacy nikomu drogi, ma zmniejszyc >predkosc?

Z racji wykonanego bezpośrednio przed nim manewru omijania.

>Wyobraz sobie inna sytuacje - skrzyzowanie, sznur samochodow
>czekajacych na skret w lewo, pas na tyle szeroki ze z prawej strony
>zmiesci sie samochod.

Czyli są dwa pasy a nie jeden.

Nie, jeden pas, ale szeroki na tyle ze dwa samochoduy sie zmieszcza

Czyli dwa.