|
Data: 2010-11-18 07:31:43 |
Autor: Jarek |
Szybkowar Berghoff Swift |
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma już
2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne, uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
--
Jarek
|
|
|
Data: 2010-11-18 07:59:49 |
Autor: Panslavista |
Szybkowar Berghoff Swift |
"Jarek" <jw@pl.pl> wrote in message news:4ce4c84f$0$27027$65785112news.neostrada.pl...
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma już
2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne, uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
-- Jarek
Możliwe, że ciśnienie było zbyt duże i zawory spracowały. Po to są zawory bezpieczeństwa. Teraz trzeba je ponownie zamknąć. I podgrzewać z umiarem.
|
|
|
Data: 2010-11-18 09:03:56 |
Autor: jw |
Szybkowar Berghoff Swift |
Panslavista wrote:
"Jarek" <jw@pl.pl> wrote in message
news:4ce4c84f$0$27027$65785112news.neostrada.pl...
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia
się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma
już 2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne,
uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
--
Jarek
Możliwe, że ciśnienie było zbyt duże i zawory spracowały. Po to są zawory
bezpieczeństwa. Teraz trzeba je ponownie zamknąć. I podgrzewać z umiarem.
1. Żona zawsze pilnuje żeby ciśnienie w szybkowarze nie było za wysokie -
podchodzi do tematu z dużą obawą, więc unika ryzyka. Zastanawiam się, czy
jednak nie podmieniła raz pokrywek. Czy zawory w pokrywkach są dostosowane
jakimiś parametrami ciśnieniowymi do objętości garnka?
2. W instrukcji nic nie ma natemat zamknięcia zaworów - o co tu chodzi,
dokładniej? --
Jarek
|
|
|
Data: 2010-11-18 09:28:08 |
Autor: Panslavista |
Szybkowar Berghoff Swift |
"jw" <jw@pl.pl> wrote in message news:4ce4ddec$0$22814$65785112news.neostrada.pl...
Panslavista wrote:
"Jarek" <jw@pl.pl> wrote in message
news:4ce4c84f$0$27027$65785112news.neostrada.pl...
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia
się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma
już 2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne,
uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
--
Jarek
Możliwe, że ciśnienie było zbyt duże i zawory spracowały. Po to są zawory
bezpieczeństwa. Teraz trzeba je ponownie zamknąć. I podgrzewać z umiarem.
1. Żona zawsze pilnuje żeby ciśnienie w szybkowarze nie było za wysokie -
podchodzi do tematu z dużą obawą, więc unika ryzyka. Zastanawiam się, czy
jednak nie podmieniła raz pokrywek. Czy zawory w pokrywkach są dostosowane
jakimiś parametrami ciśnieniowymi do objętości garnka?
2. W instrukcji nic nie ma natemat zamknięcia zaworów - o co tu chodzi,
dokładniej?
-- Jarek
W moich szybkowarach mam bezpiecznik ciśnieniowy z odpowiedniej grubości blaszki, którą ciśnienie przebija gdy para nie ma ujścia w wyniku zatkania wylotu z zaworu ciśnieniowego, Zdarzyło się tak tylko raz - żona gotowała w nim krupnik i zaczął jej kipieć. Szybkowary firmy Kukta, węgierskie komplet z trzech sztuk różnej pojemności od około 3 litrowego do 9 litrowego, pokrywki wszystkie jednakowe, a w nich są zabezpieczenia. N a odmianę szybkowar z NRD miał zawór bezpieczeństwa w rączce - podnosząc się blokował możliwość otworzenia garnka. Miał zgrubienie, a na nim pierścień elastyczny, który przepchany przez to zgrubienie otwierał garnek do atmosfery. Para ulatywała między rączkami garnka i pokrywy, co osłaniało przed poparzeniem. Po ostygnięciu trzeba było przepchać pierścień przez to zgrubienie ponownie na miejsce i gniazdo uszczelniało się. Zarówno szybkowary Kukty jak i te niemieckie zawór ciśnieniowy miały w postaci ciężarka ze stożkiem zamykającym wylot. W niemieckim był to "dzwonek" luźno założony, w węgierskich walec ze stożkiem nakręcany na wylot, ale tylko parę zwojów - później poruszał się luźno - podnosząc się i opadając ustalały ciśnienie wewnątrz w zaprojektowanych granicach.
Nie wiem, jak ty masz w swoich, ale powinno wystarczyć obejrzenie konstrukcji.
|
|
|
Data: 2010-11-18 19:01:21 |
Autor: Mirek |
Szybkowar Berghoff Swift |
Użytkownik "Jarek" <jw@pl.pl> napisał w wiadomości news:4ce4c84f$0$27027$65785112news.neostrada.pl...
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma już
2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne, uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
-- Jarek
Nie wiem co się dzieje w twoim szybkowarze, ale lekkie wydobywanie się pary z zaworu w trakcie gotowania jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym i świadczy o tym, że temperatura i ciśnienie wewnątrz jest optymalne. Przynajmniej tak jest w instrukcji mojego szybkowaru. Jeśli nie ma ''lekkiego syczenia na zaworze' to temperatura wewnątrz jest za niska.
|
|
Data: 2010-11-19 07:07:58 |
Autor: jw |
Szybkowar Berghoff Swift |
Mirek wrote:
Użytkownik "Jarek" <jw@pl.pl> napisał w wiadomości
news:4ce4c84f$0$27027$65785112news.neostrada.pl...
Witam.
Pojawił mi się problem z szybkowarem. Podczas pierwszego i drugiego
gotowania (sama woda) wszystko było O.K.
Trzecie i kolejne gotowania (buraki): po paru sekundach od podniesienia
się
zaworu bezpieczeństwa, zapobiegającego otwarciu pokrywy, w szybkowarze
słychać głośny trzask (bardzo głośne, takie szczęknięcie), a z zaworu
zaczyna wydobywać się niewielka ilość pary przez cały czas gotowania
(podczas pierwszych 2 gotowań tej pary nie było). Szybkowar jest czysty,
brak widocznych deformacji.
Mam też drugi taki szybkowar, tylko o większej pojemności. Co ciekawe:
zaczął zachowywać się identycznie (trzask i para z zaworu), mimo że ma
już 2 lata i był stale używany. Żona twierdzi, że mogła w pewnym momencie
zamienić uszczelki (ta sama średnica), ale nie pokrywki (różnią się
stopniem zużycia). Starszy szybkowar też czysty, wszystko drożne,
uszczelka
w b.dobrym stanie.
Niepokoi mnie ten trzask i wydobywanie się pary. Może ktoś z Was miał
podobne doświadczenie i może coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam.
--
Jarek
Nie wiem co się dzieje w twoim szybkowarze, ale lekkie wydobywanie się
pary z zaworu w trakcie gotowania jest zjawiskiem jak najbardziej
normalnym i świadczy o tym, że temperatura i ciśnienie wewnątrz jest
optymalne. Przynajmniej tak jest w instrukcji mojego szybkowaru. Jeśli nie
ma ''lekkiego syczenia na zaworze' to temperatura wewnątrz jest za niska.
Tylko że do tej pory tego zjawiska nie obserwowałem (a nawet jeśli, to nie w
takim stopniu), a na wszelkie anomialie stałem się wyczulony od czasu
pojawiania się tego trzasku. To jest naprawdę głośny huk. Myślałem, że może
szybkowar niedomknięty się tak domyka pod wpływem ciśnienia, ale
sprawdzałem - jest dobrze domknięty. Brałem pod uwagę wodę, która gdzieś
się dostaje i z impetem uchodzi zamieniona w parę, ale ten trzask zawsze
następuje zaraz po podniesieniu się zaworu.
Pozdrawiam.
--
Jarek
|
|