Data: 2011-05-06 14:22:59 | |
Autor: cirrus | |
Szydercze przeprosiny. | |
# Grzegorz Miecugow, zgodnie z nakazem sądu, przepraszał na antenie TVN24 Joannę Lichocką za stwierdzenie, że sztab Jarosława Kaczyńskiego, znał wcześniej pytania, które zadawała dziennikarka.
Miecugow wygłaszając przeprosiny w programie tej stacji prowadzonym przez Jarosława Kuźniara stwierdził, iż oglądając debatę podczas kampanii prezydenckiej 2010 "poczuł się sprowokowany do wygłoszenia komentarza, iż mogło to wyglądać, że pan Kaczyński albo znał treść pytania, albo wręcz je podyktował". Stwierdził to wówczas dwukrotnie - raz na antenie TVN24 i w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej". Przy okazji odczytywania oświadczenia Miecugow i Kuźniar zaczęli ironizować na temat dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu Joanny Lichockiej. Na koniec Kuźniar zdecydował, że na wszelki wypadek, także przeprosi dziennikarkę. # Ze strony: http://tiny.pl/hfqxl Rzeczywiście Lichocka to jeden z większych pisowskich fanatyków, takie skrzyżowanie Staniszkis z Macierewiczem tudzież Pośpieszalskim. -- stevep |
|
Data: 2011-05-06 12:47:27 | |
Autor: MH | |
Szydercze przeprosiny. | |
cirrus <cirrus@tinvalid.tkdami.net> napisał(a):
# Grzegorz Miecugow, zgodnie z nakazem sądu, przepraszał na antenie TVN24 Joannę Lichocką za stwierdzenie, że sztab Jarosława Kaczyńskiego, znał wcześniej pytania, które zadawała dziennikarka.================ Chyba taak !! http://www.youtube.com/watch?v=z7Tp3hWZtcc MH -- |
|
Data: 2011-05-06 15:29:44 | |
Autor: PesTYcyD | |
Szydercze przeprosiny. | |
To on musiał przepraszać tą szczynę dziennikarską tfu tfu...
|
|
Data: 2011-05-06 16:29:41 | |
Autor: cytryna | |
Szydercze przeprosiny. | |
# Grzegorz Miecugow, zgodnie z nakazem sądu, przepraszał na antenie TVN24 Joannę Lichocką za stwierdzenie, że sztab Jarosława Kaczyńskiego, znał wcześniej pytania, które zadawała dziennikarka. Miecugow wygłaszając przeprosiny w programie tej stacji prowadzonym przez Jarosława Kuźniara stwierdził, iż oglądając debatę podczas kampanii prezydenckiej 2010 "poczuł się sprowokowany do wygłoszenia komentarza, iż mogło to wyglądać, że pan Kaczyński albo znał treść pytania, albo wręcz je podyktował". Stwierdził to wówczas dwukrotnie - raz na antenie TVN24 i w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej". Przy okazji odczytywania oświadczenia Miecugow i Kuźniar zaczęli ironizować na temat dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu Joanny Lichockiej. Na koniec Kuźniar zdecydował, że na wszelki wypadek, także przeprosi dziennikarkę. # Ze strony: http://tiny.pl/hfqxl Rzeczywiście Lichocka to jeden z większych pisowskich fanatyków, takie skrzyżowanie Staniszkis z Macierewiczem tudzież Pośpieszalskim. -- stevep ************************************ A czegóż więcej można oczekiwać po pałkarzach działaczach frontu ideologicznego bandziorów z podwórka. Jeden z ich kumpli "walczy" z chamstwem a pozostali lubują się rynsztokum moralnym - oto cała Porażka Obywatelska. -- |
|
Data: 2011-05-06 17:59:33 | |
Autor: Przemysław W | |
Szydercze przeprosiny. | |
Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał
A czegóż więcej można oczekiwać po pałkarzach działaczach frontu No właśnie! Przypominam sobie jak Jarosław Kaczyński się chwalił, że rzucał kamieniami do kolegów z podwórka i był nazywany "hetmanem". Masz rację lampucero, to rzeczywiście rynsztok. Przemek -- "W "Gazecie" Janicki ujawnił, że płk Florczak kilka miesięcy przed tragedią przeczuwał, że do niej dojdzie. W prokuraturze szef BOR zeznał, że pułkownik fatalnie oceniał współpracę z kancelarią prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Szefie, kiedyś dojdzie do tragedii i zginie wiele niewinnych osób"- miał powiedzieć po powrocie z jednej z delegacji z prezydentem." |
|