Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   T-rix i różowy zafarb

T-rix i różowy zafarb

Data: 2009-11-24 10:25:41
Autor: Marcin
T-rix i różowy zafarb
Witam,

Zrobiłem kolejne podejście aby przekonać się do kodaka trixa i niestety po raz kolejny, pojawiający się zafarb po wywołaniu, zniechęca mnie do tego filmu.
Wiem, że to było juz omawiane, ale przegladając wątki, nie wiem w dalszym ciagu gdzie popełniam błąd:)
Proces wywoływania jest u mnie następujący:
1. Moczenie w wodzie desytlowanej 6-8 minut
2. Wywoływacz ID-11, 1+3, 19 min, 20C
3. Przerywacz
4. Rapid fixer 1+4, 6-8 minut, czasem 10-12 min
5. Bieżąca woda 30 minut
6. Ilfosol z wodą desytlowaną kilka minut

Filmy 120, chemia zawsze świeża. Pierwsza praca utrwalacza.
Powyższa procedura (i chemia) idelanie się sprawdza do HP5+.

Może ktoś ma pomysł co jest źle?

Dziękuję i pozdrawiam
Marcin

--


Data: 2009-11-24 11:18:59
Autor: Krzysztof Gajdemski
T-rix i róşowy zafarb
Jest Tue, 24 Nov 2009 10:25:41 +0000 (UTC),  Marcin pisze:

Zrobiłem kolejne podejście aby przekonać się do kodaka trixa i niestety po raz kolejny, pojawiający się zafarb po wywołaniu, zniechęca mnie do tego filmu.

Wszystko  zależy  od  tego, jak duży jest ten zafarb.  Niestety, Tri-X w
formacie 120 nie wywoływałem chyba nigdy,  jednak  w  przypadku  formatu
135, to właśnie Tri-X jest bodaj jedynym negatywem Kodaka, z którego nie
udało mi się pozbyć zafarbu  w  100%.  Jest  on  nieznaczy,  ale  jednak
widoczny  --   założyłem, że jest to dla tego negatywu normą i przestałem
się sprawą przejmować.

Wiem, że to było juz omawiane, ale przegladając wątki, nie wiem w dalszym ciagu gdzie popełniam błąd:)
Proces wywoływania jest u mnie następujący:
1. Moczenie w wodzie desytlowanej 6-8 minut
2. Wywoływacz ID-11, 1+3, 19 min, 20C
3. Przerywacz
4. Rapid fixer 1+4, 6-8 minut, czasem 10-12 min
5. Bieżąca woda 30 minut
6. Ilfosol z wodą desytlowaną kilka minut
Filmy 120, chemia zawsze świeża. Pierwsza praca utrwalacza.
Powyższa procedura (i chemia) idelanie się sprawdza do HP5+.
Może ktoś ma pomysł co jest źle?

Uwaga  Marcina  o temperaturze wody jest bardzo dobra, wszak efektywność
płukania wzrasta wraz z temperaturą. Płukanie filmu w  temperaturze  ok.
21 st. C mu nie zaszkodzi, warto to sprawdzić.

Możesz  użyć  też substancji wspomagającej płukanie (np. Tetenal Lavaqu-
ick), zauważyłem, że spora część zafarbu wypływa właśnie po tej kąpieli.
W  ostateczności  pozostają  eksperymenty z innym utrwalaczem, który być
może będzie w tym przypadku skuteczniejszy.

Jeśli zafarb jest na tyle wyraźny, że istnieje obawa o jakość utrwalenia
negatywu, możesz wykonać test na poprawne utrwalenie (np.  Kodak  ST-1).
Jeśli  okaże  się, że wszystko jest w porządku, pozostaje pogodzić się z
lekko zabarwionym negatywem.

       k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-11-24 13:29:37
Autor: Marcin
T-rix i różowy zafarb
Uwaga  Marcina  o temperaturze wody jest bardzo dobra, wszak efektywność
płukania wzrasta wraz z temperaturą. Płukanie filmu w  temperaturze  ok.
21 st. C mu nie zaszkodzi, warto to sprawdzić.

Możesz  użyć  też substancji wspomagającej płukanie (np. Tetenal Lavaqu-
ick), zauważyłem, że spora część zafarbu wypływa właśnie po tej kąpieli.
W  ostateczności  pozostają  eksperymenty z innym utrwalaczem, który być
może będzie w tym przypadku skuteczniejszy.

Jeśli zafarb jest na tyle wyraźny, że istnieje obawa o jakość utrwalenia
negatywu, możesz wykonać test na poprawne utrwalenie (np.  Kodak  ST-1).
Jeśli  okaże  się, że wszystko jest w porządku, pozostaje pogodzić się z
lekko zabarwionym negatywem.

Tak, temperaturę koniecznie sprawdzę i utrzymam na poziomie 20C +/-1-2C

A może wszystko w chemii kodakowskiej powinno sie robić?

Pzdr
M

--


Data: 2009-11-24 14:33:24
Autor: Krzysztof Gajdemski
T-rix i róşowy zafarb
Jest Tue, 24 Nov 2009 13:29:37 +0000 (UTC), Marcin pisze:
Uwaga  Marcina  o temperaturze wody jest bardzo dobra, wszak efektywność
płukania wzrasta wraz z temperaturą. Płukanie filmu w  temperaturze  ok.
21 st. C mu nie zaszkodzi, warto to sprawdzić.
Możesz  użyć  też substancji wspomagającej płukanie (np. Tetenal Lavaqu-
ick), zauważyłem, że spora część zafarbu wypływa właśnie po tej kąpieli.
W  ostateczności  pozostają  eksperymenty z innym utrwalaczem, który być
może będzie w tym przypadku skuteczniejszy.
Jeśli zafarb jest na tyle wyraźny, że istnieje obawa o jakość utrwalenia
negatywu, możesz wykonać test na poprawne utrwalenie (np.  Kodak  ST-1).
Jeśli  okaże  się, że wszystko jest w porządku, pozostaje pogodzić się z
lekko zabarwionym negatywem.
Tak, temperaturę koniecznie sprawdzę i utrzymam na poziomie 20C +/-1-2C

Ze wskazaniem na ,,+''.

A może wszystko w chemii kodakowskiej powinno sie robić?

To  by  była  przesada.  Nie  ma  racjonalnych  powodów, dla których nie
nadawałyby się do tego celu chemia konkurencji. Aczkolwiek zmiana utrwa-
lacza   jest   jedną   z  opcji,  jeśli  koniecznie  chcesz  pozbyć  się
zabarwienia.

Utrwalam  negatywy  w  Superfix+  Tetenala (1+9) i w przypadku negatywów
400TX pozostaje delikatny  zafarb.  Uznawane  za  problematyczne  w  tym
względzie  100TMX  i 400-2TMY wychodzą całkowicie bezbarwne. Nie oznacza
to automatycznie, że Rapid Fixer, czy Superfix  źle  utrwalają  niektóre
filmy,  lecz tylko tyle, że zostawiają resztki barwnika, co samo w sobie
nie jest niczym złym.

      k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-11-24 14:45:54
Autor: Marcin
T-rix i różowy zafarb
Ze wskazaniem na ,,+''.

> A może wszystko w chemii kodakowskiej powinno sie robić?

To  by  była  przesada.  Nie  ma  racjonalnych  powodów, dla których nie
nadawałyby się do tego celu chemia konkurencji. Aczkolwiek zmiana utrwa-
lacza   jest   jedną   z  opcji,  jeśli  koniecznie  chcesz  pozbyć  się
zabarwienia.

Utrwalam  negatywy  w  Superfix+  Tetenala (1+9) i w przypadku negatywów
400TX pozostaje delikatny  zafarb.  Uznawane  za  problematyczne  w  tym
względzie  100TMX  i 400-2TMY wychodzą całkowicie bezbarwne. Nie oznacza
to automatycznie, że Rapid Fixer, czy Superfix  źle  utrwalają  niektóre
filmy,  lecz tylko tyle, że zostawiają resztki barwnika, co samo w sobie
nie jest niczym złym.


Dzięki, spróbuję dzisiaj z podwyższoną temperaturą i dam zanać.

Pozdrawiam
Marcin

--


Data: 2009-11-24 11:36:27
Autor: Marcin [3M]
T-rix i różowy zafarb

Użytkownik " Marcin" <mar_p@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:hegcb5$ojj$1inews.gazeta.pl...
Witam,

Zrobiłem kolejne podejście aby przekonać się do kodaka trixa i niestety po
raz kolejny, pojawiający się zafarb po wywołaniu, zniechęca mnie do tego
filmu.
Wiem, że to było juz omawiane, ale przegladając wątki, nie wiem w dalszym
ciagu gdzie popełniam błąd:)
Proces wywoływania jest u mnie następujący:
1. Moczenie w wodzie desytlowanej 6-8 minut
2. Wywoływacz ID-11, 1+3, 19 min, 20C
3. Przerywacz
4. Rapid fixer 1+4, 6-8 minut, czasem 10-12 min
5. Bieżąca woda 30 minut
6. Ilfosol z wodą desytlowaną kilka minut

Filmy 120, chemia zawsze świeża. Pierwsza praca utrwalacza.
Powyższa procedura (i chemia) idelanie się sprawdza do HP5+.

Może ktoś ma pomysł co jest źle?

Dziękuję i pozdrawiam
Marcin

Jaką masz temperaturę wody płuczącej?
Jeżeli puszczasz prosto z kranu, to możesz mieć nawet 10st. Wówczas nawet tygodniowe płukanie na nic...

Data: 2009-11-24 10:45:54
Autor: Marcin
T-rix i różowy zafarb
Jaką masz temperaturę wody płuczącej?
Jeżeli puszczasz prosto z kranu, to możesz mieć nawet 10st. Wówczas nawet tygodniowe płukanie na nic...

....to może być to, masz rację, ona ma poniżej 20C i to może nawet sporo...
Rozumiem, że 20C jest tem optymalną?
Czy to jest jedyny słaby punkt?

Wielkie dzięki
Marcin --


Data: 2009-11-24 12:44:48
Autor: Marcin [3M]
T-rix i różowy zafarb

Użytkownik "Marcin" <mar_p@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hegdh1$sto$1inews.gazeta.pl...
Jaką masz temperaturę wody płuczącej?
Jeżeli puszczasz prosto z kranu, to możesz mieć nawet 10st. Wówczas nawet
tygodniowe płukanie na nic...

...to może być to, masz rację, ona ma poniżej 20C i to może nawet sporo...
Rozumiem, że 20C jest tem optymalną?
Czy to jest jedyny słaby punkt?

Nie wiem, czy to jedyny problem, ale utrzymywanie temperatury całego procesu w okolicach +/- 2 stopnie temp wywoływacza wpłynęło lepiej na jakość moich zdjęć niż kupno lepszej optyki.
W wyniku ekstremalnych skoków temperatury emulsja potrafi popękać, natomiast typowy "domowy" proces (wywoływacz 20, płukanie 16..17 - bo woda leci krótko, utrwalacz 23, a latem nawet 25, płukanie od 16 w dół do 12) może wyraźnie wpłynąć na ostrość i ogólną jakość negatywów. Kiedyś odwiedzająca mnie rodzina wymyła sobie ręce nad koreksem z płuczącym się filmem. Skutkiem tego był absolutny brak ostrości wszystkich fotek. To mi dało do myślenia...
Od tego czasu wszelką wodę płuczącą ustalałem na 20 stopni (w wiadrach), a utrwalacz studziłem ( w mojej "łazienkowej" ciemni zawsze było cieplej niż 20stopni).
Jak dorobiłem się stałej ciemni, wstawiłem baterię termostatyczną z filtrem 20mikronów na jej wyjściu (drobniejszy nie daje wyraźnych efektów). Przed baterią musiałbym wstawić dwa filtry, w tym jeden do wody gorącej ( a to do niedawna był niebagatelny wydatek, a i dziś to 200-300 zł).

Teraz mam nawet taki filtr, ale bateria i cała reszta ciemni niestety pokrywa się kurzem. Czas znajduję tylko na cyfrę.

Ale ja tam jeszcze wrócę :)

Z utrwalaczem odprawiałem stale mecyje z wiadrze z zimną wodą. Z wywoływaczem nie miałem problemów. D76 używałem w rozcieńczeniu 1:1, a ostatnie filmy wołałem w HC110. W obydwu przypadkach nie miałem problemów, dobierając wodę o odpowiedniej temperaturze.

W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie zachodzi.

Data: 2009-11-24 17:27:23
Autor: JA
T-rix i róşowy zafarb
On 2009-11-24 12:44:48 +0100, "Marcin [3M]" <mapa.bez_tego@giemajl.pl> said:

W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie zachodzi.

Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem, jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-11-24 23:09:37
Autor: Kokon
T-rix i różowy zafarb
JA wrote:
On 2009-11-24 12:44:48 +0100, "Marcin [3M]"
<mapa.bez_tego@giemajl.pl> said:
W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie
zachodzi.

Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem,
jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.

Zgadza sie.
A do tego przed plukaniem mozna zastosowac utrwalanie dwukapielowe, ktore rowniez powinno ulatwic plukanie.

Pzdr,
Blazej

Data: 2009-11-25 15:17:51
Autor: fereby
T-rix i róşowy zafarb
"JA" napisał:

> W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie zachodzi.

Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem, jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.

Można też sodzie oczyszczonej/kwaśnemu węglanowi sodu, a jeszcze lepiej węglanowi potasu, choć oczywista wychodzą drożej od chlorku sodu/soli kuchennej. Fereby --


Data: 2009-11-26 00:57:22
Autor: Marcin [3M]
T-rix i róşowy zafarb

Użytkownik <fereby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5d3e.00000164.4b0d3c8fnewsgate.onet.pl...
"JA" napisał:

> W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie > zachodzi.

Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem,
jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.

Można też sodzie oczyszczonej/kwaśnemu węglanowi sodu,
a jeszcze lepiej węglanowi potasu, choć oczywista wychodzą
drożej od chlorku sodu/soli kuchennej.

OIMW nie chodzi o NaCl
To legenda brana stąd, że nadawała się do tego celu woda morska (czyli słona). Ale ona nie zawiera jedynie NaCl...

Data: 2009-11-26 10:26:21
Autor: Krzysztof Gajdemski
T-rix i róşowy zafarb
Jest Thu, 26 Nov 2009 00:57:22 +0100, Marcin [3M] pisze:
Użytkownik <fereby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5d3e.00000164.4b0d3c8fnewsgate.onet.pl...
"JA" napisał:
> W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie > zachodzi.
Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem,
jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.
Można też sodzie oczyszczonej/kwaśnemu węglanowi sodu,
a jeszcze lepiej węglanowi potasu, choć oczywista wychodzą
drożej od chlorku sodu/soli kuchennej.
OIMW nie chodzi o NaCl
To legenda brana stąd, że nadawała się do tego celu woda morska (czyli słona). Ale ona nie zawiera jedynie NaCl...

Rzeczywiście,  woda  morska  jest  w tym względzie bardzo efektywna i --
dokładnie tak jak piszesz -- nie wynika  to  tylko  z  powodu  obecności
chlorku sodu. Sprawa używania tego ostatniego do płukania filmów/odbitek
jest kontrowersyjna. Prawdopodobnie sól jest w stanie przyspieszyć nieco
płukanie, jednak nie jest substancją zbyt efektywną. Dodatkowo, musi być
później dokładnie usunięta.

O wiele lepszym rozwiązaniem jest użycie odpowiednio przygotowanego roz-
tworu siarczanu(IV) sodu. Kluczowe dla efektywności jest też  utrzymanie
odpowiedniego  pH.  Na tej zasadzie działają komercyjne produkty w stylu
Perma-Wash czy Lavaquick.  Są  daleko  bardziej  skuteczne,  niż  prosty
roztwór chlorku sodu, czy nawet morska woda.

       k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-11-26 14:50:19
Autor: Marcin [3M]
T-rix i róşowy zafarb
Zawsze można uzyć soli morskiej ;)

Data: 2009-11-26 22:11:44
Autor: JA
T-rix i róşowy zafarb
On 2009-11-26 11:26:21 +0100, Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl> said:

Rzeczywiście,  woda  morska  jest  w tym względzie bardzo efektywna i --
dokładnie tak jak piszesz -- nie wynika  to  tylko  z  powodu  obecności
chlorku sodu. Sprawa używania tego ostatniego do płukania filmów/odbitek
jest kontrowersyjna. Prawdopodobnie sól jest w stanie przyspieszyć nieco
płukanie, jednak nie jest substancją zbyt efektywną. Dodatkowo, musi być
później dokładnie usunięta.

Ja tam się spierał nie będę.
Robiłem wiele razy testy na wypłukanie utrwalacza i co tam po nim zostaje. Pół godzinne płukanie w wodzie bieżącej o temperaturze min 20°C nie zapewnia przejścia testu. 3 zmiany wody i ciągłe mieszanie - roztwór soli kuchennej ważonej - 7 zmian wody i ciągłe mieszanie. Daje negatywy wypłukane wg. standardu archiwizacyjnego. Zmiany wody co min, sól 3 min. Temperatura także 20°C.
Wypłukanie soli z filmu jest sprawą znacznie prostszą niż wszelkiego badziewa po utrwalaczu. Z prostej przyczyny bardzo dobrego roztwarzania się NaCl w wodzie.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-11-26 23:26:29
Autor: Krzysztof Gajdemski
Płukanie i chlorek sodu (było: Re: T-rix i różowy zafarb)
Jest Thu, 26 Nov 2009 22:11:44 +0100, JA pisze:
On 2009-11-26 11:26:21 +0100, Krzysztof Gajdemski <songo@root.org.pl> said:

Rzeczywiście,  woda  morska  jest  w tym względzie bardzo efektywna i --
dokładnie tak jak piszesz -- nie wynika  to  tylko  z  powodu  obecności
chlorku sodu. Sprawa używania tego ostatniego do płukania filmów/odbitek
jest kontrowersyjna. Prawdopodobnie sól jest w stanie przyspieszyć nieco
płukanie, jednak nie jest substancją zbyt efektywną. Dodatkowo, musi być
później dokładnie usunięta.
Ja tam się spierał nie będę.
Robiłem wiele razy testy na wypłukanie utrwalacza i co tam po nim zostaje.

Z ciekawości, HT-2, jakaś inna metoda?

Pół godzinne płukanie w wodzie bieżącej o temperaturze min 20°C nie zapewnia przejścia testu. 3 zmiany wody i ciągłe mieszanie - roztwór soli kuchennej ważonej - 7 zmian wody i ciągłe mieszanie. Daje negatywy wypłukane wg. standardu archiwizacyjnego. Zmiany wody co min, sól 3 min. Temperatura także 20°C.

OK,  to  jest konkret. Z tego by wynikało, że pomaga. Tutaj znajduje się
link do posta z APUG-a, który zawiera ciekawą tabelkę z książki  Grainta
Hainsta:

http://www.apug.org/forums/598709-post10.html

Wynika  z tego, że wpływ NaCl nie jest zaniedbywalny, ale w porównaniu z
innymi testowanymi związkami jest to sól skrajnie nieefektywna.

1 litr Lavaquick to koszt ok. 50 PLN, stężenie robocze 1+19. Nie chce mi
się teraz liczyć, ale w wartościach bezwzględnych  sól  kuchenna  i  tak
pewnie  wyjdzie  taniej.  Jednak Lavaquick to preparat oparty o skutecz-
niejszą sól, dodatkowo zbuforowany,  co  --   jak  się  okazuje  --   jest
kluczową sprawą jeśli chodzi o skuteczność, wolny od zanieczyszczeń...

Zważywszy na te fakty nie skusiłbym się na NaCl -- dostępne są po prostu
lepsze preparaty.

      k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-11-27 13:07:55
Autor: Dariusz K. Ładziak
Płukanie i chlorek sodu (by ło: Re: T-rix i różowy zafarb)
Użytkownik Krzysztof Gajdemski napisał:

[...]

Wynika  z tego, że wpływ NaCl nie jest zaniedbywalny, ale w porównaniu z
innymi testowanymi związkami jest to sól skrajnie nieefektywna.

Siarczan sodu chyba znacznie lepiej działa.

1 litr Lavaquick to koszt ok. 50 PLN, stężenie robocze 1+19. Nie chce mi
się teraz liczyć, ale w wartościach bezwzględnych  sól  kuchenna  i  tak
pewnie  wyjdzie  taniej.  Jednak Lavaquick to preparat oparty o skutecz-
niejszą sól, dodatkowo zbuforowany,  co  --   jak  się  okazuje  --   jest
kluczową sprawą jeśli chodzi o skuteczność, wolny od zanieczyszczeń...

Pewnie właśnie siarczan sodu zawiera - być może buforowany np. amoniakiem czy inną słabą zasadą.

W przypadku materiałów kolorowych raczej się nie da (ryzyko zmian nasycenia barw) ale przy klasycznych materiałach srebrowych czarno - białych dobre efekty poza płukaniem w solach sodu daje dobicie resztek tiosiarczanu w 0.3% roztworze nadtlenku wodoru - czyli woda utleniona apteczna z woda czystą w stosunku 1+9 bądż perhydrol z wodą 1:100.

--
Darek

Data: 2009-11-27 13:19:06
Autor: Krzysztof Gajdemski
Płukanie i chlorek sodu (było: Re: T-rix i różowy zafarb)
Jest Fri, 27 Nov 2009 13:07:55 +0100, Dariusz K. Ładziak pisze:
Użytkownik Krzysztof Gajdemski napisał:

[...]

Wynika  z tego, że wpływ NaCl nie jest zaniedbywalny, ale w porównaniu z
innymi testowanymi związkami jest to sól skrajnie nieefektywna.
Siarczan sodu chyba znacznie lepiej działa.

Ze   wspomnianego  zestawienia  wynika,  że  praktycznie  wszystko  jest
skuteczniejsze od chlorku sodu. :)

Siarczan(VI)  sodu,  jak  najbardziej,  ale od niego skuteczniejszy jest
siarczan(IV) sodu (siarczyn sodu). Ze  zestawionych  związków  najlepszy
jest wodorotlenek sodu, ale też pewnie i najbardziej kłopotliwy.

1 litr Lavaquick to koszt ok. 50 PLN, stężenie robocze 1+19. Nie chce mi
się teraz liczyć, ale w wartościach bezwzględnych  sól  kuchenna  i  tak
pewnie  wyjdzie  taniej.  Jednak Lavaquick to preparat oparty o skutecz-
niejszą sól, dodatkowo zbuforowany,  co  --   jak  się  okazuje  --   jest
kluczową sprawą jeśli chodzi o skuteczność, wolny od zanieczyszczeń...
Pewnie właśnie siarczan sodu zawiera - być może buforowany np. amoniakiem czy inną słabą zasadą.

Nie  mam  teraz  specjalnie  czasu,  aby  szukać  w  MSDS, ale z tego co
pamiętam sporządza się te preparaty tak jak to opisujesz,  z  włączeniem
drobnych wariacji, zależnych od konkretnej receptury producenta.

W przypadku materiałów kolorowych raczej się nie da (ryzyko zmian nasycenia barw) ale przy klasycznych materiałach srebrowych czarno - białych dobre efekty poza płukaniem w solach sodu daje dobicie resztek tiosiarczanu w 0.3% roztworze nadtlenku wodoru - czyli woda utleniona apteczna z woda czystą w stosunku 1+9 bądż perhydrol z wodą 1:100.

Hmm,  a  nie  jest  tak,  że nie powinno się usuwać resztek utrwalacza w
100%, gdyż te -- jak się okazuje  --   działają  pozytywnie  na  trwałość
obrazu?

      k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-11-27 19:25:30
Autor: Dariusz K. Ładziak
Płukanie i chlorek sodu (było: Re: T-rix i różowy zafarb)
Użytkownik Krzysztof Gajdemski napisał:

Siarczan(VI)  sodu,  jak  najbardziej,  ale od niego skuteczniejszy jest
siarczan(IV) sodu (siarczyn sodu). Ze  zestawionych  związków  najlepszy
jest wodorotlenek sodu, ale też pewnie i najbardziej kłopotliwy.

Przede wszystkim emulsję rozmiękcza - a płukanie końcowe to nie czas na rozmiękczanie emulsji, nieprzypadkowo po alkalicznym wywoływaniu do kąpieli wybielająco-utrwalającej dodaje się czasem środków garbujących.

Hmm,  a  nie  jest  tak,  że nie powinno się usuwać resztek utrwalacza w
100%, gdyż te -- jak się okazuje  --   działają  pozytywnie  na  trwałość
obrazu?

Powinno się w pierwszej kolejności rozbić tiosiarczan - głównym zagrożeniem dla obrazu są pozostałościsiarki dwuwartościowej. Perhydrol radykalnie reszte tiosiarczanu utlenia do siarczanu (niegroźny dla obrazu) a siarkę dwuwartościową utlenia do czterowartościowej  - tworzy tym samym kwas siarkawy, w efekcie zamiast kompleksu tiosiarczanowego mamy wolne srebro (ale zadymienia to w zauważalny sposób nie zwiększy, przecież to już resztki) i mieszankę siarczanu, siarczynu, wodorosiarczanu i wodorosiarczynu sodu - czyli dokładnie tych substancji które się dodaje dla zwiększenia skuteczności płukania. Resztki usuwa się ostatnim płukaniem w czystej wodzie albo w wodzie ze zmiękczaczem. W efekcie nie wystąpi żółknięcie obrazu srebrowego spowodowane reakcją z siarką wydzielającą się z rozłożonego z czasem tiosiarczanu.
Sprawdzone w praktyce - odbitki i negatywy sprzed dwudziestu pięciu - dwudziestu siedmiu lat wyglądają jak nowe. Mogę pokazać.

--
Darek

Data: 2009-11-30 23:33:12
Autor: Krzysztof Gajdemski
Płukanie i chlorek sodu (było: Re: T-rix i różowy zafarb)
Jest Fri, 27 Nov 2009 19:25:30 +0100, Dariusz K. Ładziak pisze:
Użytkownik Krzysztof Gajdemski napisał:
Hmm,  a  nie  jest  tak,  że nie powinno się usuwać resztek utrwalacza w
100%, gdyż te -- jak się okazuje  --   działają  pozytywnie  na  trwałość
obrazu?
Powinno się w pierwszej kolejności rozbić tiosiarczan - głównym zagrożeniem dla obrazu są pozostałościsiarki dwuwartościowej.

[ ... ]

Opisany  przez Ciebie proces ma na celu całkowite usunięcie tiosiarczanu
i jest w tym bardzo skuteczny. Jednak paradoksalnie  okazuje  się  ,  że
śladowe  pozostałości  utrwalacza  mogą  wpływać  pozytywnie na trwałość
obrazu. Prawdopodobnie związane jest to z tym,  że  tiosiarczan  pomocny
jest  przy tworzeniu antyutleniającej warstwy chroniącej srebrowy obraz.
Oczywiście cały czas mówimy tu o ilościach _śladowych_, jakie  pozostają
po poprawnym wypłukaniu materiałów.

Poniżej  znajduje  się odnośnik do posta Richarda Knoppowa na ten temat.
Powołuje się on na sięgające lat 60-tych XX wieku badania przeprowadzane
przez  Fuji  i  Kodaka (dokładnie T. H. Jamesa - autora wielu publikacji
odnośnie mechanizmów chemicznej obróbki materiałów fotograficznych).

http://www.freelists.org/post/pure-silver/Cleaning-Drying-Screens,10

Przypominam  też  sobie  podobne  zalecenie  w jednej z polskich książek
traktujących o obróbce materiałów pozytywowych. Niestety, krótkie poszu-
kiwania  nie  dały  rezultatów, więc nie mogę podać konkretów. Może ktoś
będzie w stanie pomóc?

Sprawdzone w praktyce - odbitki i negatywy sprzed dwudziestu pięciu - dwudziestu siedmiu lat wyglądają jak nowe. Mogę pokazać.

Absolutnie  nie twierdzę, że potraktowane w ten sposób materiały automa-
tycznie  ulegają  degradacji.  Wszystko  jednak  wskazuje  na   to,   że
stosowanie  substancji chemicznie usuwających tiosiarczan wcale nie musi
pozytywnie wpływać na trwałość obrazu i  nie  jest  rekomendowane  przez
większość producentów podczas normalniej obróbki.

      k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2009-12-01 14:35:24
Autor: Fereby
T-rix i róşowy zafarb
"Marcin [3M]" napisał:
>>
>> > W 10..12 stopniach zatrzymuje się wymiana jonowa i płukanie nie >> > zachodzi.
>>
>> Najlepszym sposobem na uniknięcie _wszelkich_ problemów z płukaniem,
>> jest zaniechanie płukania w wodzie bieżącej.
>> A polepszenie samej jakości płukania, należy powierzyć soli kuchennej.
>
> Można też sodzie oczyszczonej/kwaśnemu węglanowi sodu,
> a jeszcze lepiej węglanowi potasu, choć oczywista wychodzą
> drożej od chlorku sodu/soli kuchennej.
>
OIMW nie chodzi o NaCl To legenda brana stąd, że nadawała się do tego celu woda morska (czyli słona). Ale ona nie zawiera jedynie NaCl...
Wprost przeciwnie - właśnie chodzi o NaCl i nie jest to żadna legenda, tylko zwyczajna fizyka. Po prostu cząsteczki roztworu wodnego chlorku sodu są większe i masywniejsze niż cząsteczki wody, toteż łatwiej wybijają z emulsji cząsteczki utrwalacza! Oczywista, jak dowiodły badania przeprowadzone z pół wieku temu, roztwór wodny soli kuchennej jest co prawda bardzo tani, ale stosunkowo mało skuteczny. Skuteczniejsze są roztwory kwaśnego węglanu sodu, a jeszcze skuteczniejsze, przy tym niewiele droższe od soli kuchennej, roztwory węglanu potasu, które nie tylko podnoszą masę cząstek roztworu płuczącego, ale jako roztwory zasadowe przeprowadzają reakcję zobojętniania związku zakwaszającego utrwalacz, dodatkowo zwiększającą tempo usuwania tiosiarczanów z emulsji (w pewnym stopniu wydzielające się bąbelki dwutelenku węgla mają działanie podobne do bąbelków powietrza końcówki napowietrzającej płuczki na wodę bieżącą). Dodatkową ich zaletą jest, że na dłuższą metę są znacznie mniej szkodliwe dla żelatyny i srebra metalicznego, niż niedokładnie wypłukany NaCl. Jeszcze skuteczniejsze są kąpiele rozkładające tiosiarczany, których przepisy podano w tekscie zamieszczonym w FAQ grupy. Fereby --


Data: 2009-11-24 11:46:22
Autor: bans
T-rix i różowy zafarb
Marcin [3M] pisze:

Jaką masz temperaturę wody płuczącej?
Jeżeli puszczasz prosto z kranu, to możesz mieć nawet 10st. Wówczas nawet tygodniowe płukanie na nic...

E, tam, na nic to nie - można osiągnąć piękny efekt popękanej emulsji ;)


--
bans

Data: 2009-11-24 13:52:50
Autor: Filip Ozimek
T-rix i różowy zafarb
  Marcin pisze:
Witam,

Zrobiłem kolejne podejście aby przekonać się do kodaka trixa i niestety po raz kolejny, pojawiający się zafarb po wywołaniu, zniechęca mnie do tego filmu.

Zafarb jest na całym filmie (równomierny) czy tylko w niektórych miejscach?

--
Filip.

Data: 2009-11-24 13:32:02
Autor: Marcin
T-rix i różowy zafarb
Zafarb jest na całym filmie (równomierny) czy tylko w niektórych
miejscach?

Jest na całym filmie, ale mam wrażenie, że od strony wewnętrznej koreksu  jest bardziej intensywny. Ale to może kwestia padania światła.


Pozdrawiam
Marcin


--


Data: 2009-11-24 16:59:37
Autor: m0w
T-rix i różowy zafarb
1. ten typ tak ma
często filmy środniobrazkowe mają zafarby - grubsze podłoże widać

2. spróbuj zmienić utrwalacz; wywoływacz. Nie utrwalaj zbyt długo.

3.Przeszkadza ci to w robieniu odbitek?
Jeśli nie to daj sobie spokój.

Š

Data: 2009-11-24 17:21:13
Autor: JA
T-rix i róşowy zafarb
On 2009-11-24 11:25:41 +0100, " Marcin" <mar_p@gazeta.SKASUJ-TO.pl> said:

Zrobiłem kolejne podejście aby przekonać się do kodaka trixa i niestety po
raz kolejny, pojawiający się zafarb po wywołaniu, zniechęca mnie do tego
filmu.

Ale o so chdzi?
Mam 30-to letnie cz-b filmy moje i starsze po ojcu. Mają różne odcienie, w niczym to nie przeszkadza.
Wiem, że obecnie dąży się raczej do neutralnej barwy podłoża, ze względu na papiery wielogradacyjne, ale nie jest to priorytet, więc jak najbardziej film może tak wyglądać.
A żeby sprawdzić, czy to podłoże, czy resztki czegoś w emulsji, to trzeba kawałek filmu pozbawić właśnie emulsji.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2009-11-24 23:35:49
Autor: hermar
T-rix i różowy zafarb
 Marcin wrote:

1. Moczenie w wodzie desytlowanej 6-8 minut

..a moczysz film z wymianą wody co kilka obrotów?
ja na przykład wlewam i wylewam aż woda stanie się czysta,
coś jak podcieranie sobie tyłka w ubikacji : )
inaczej rozpuszczona barwna warstwa wchłonie się w film..

--
www.marcinhernik.com

Data: 2009-11-25 09:58:27
Autor: Krzysztof Gajdemski
T-rix i róşowy zafarb
Jest Tue, 24 Nov 2009 23:35:49 +0100, hermar pisze:
 Marcin wrote:

1. Moczenie w wodzie desytlowanej 6-8 minut
.a moczysz film z wymianą wody co kilka obrotów?
ja na przykład wlewam i wylewam aż woda stanie się czysta,
coś jak podcieranie sobie tyłka w ubikacji : )
inaczej rozpuszczona barwna warstwa wchłonie się w film..

Warstwa  uczulająca  usuwana jest głównie w procesie utrwalania i płuka-
nia. Wstępne moczenie, które stosuje  autor  wątku  (i  tym  samym  brak
wymiany  wody)  nie będzie miało wpływu na jej odbarwienie w późniejszym
etapie.

       k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

T-rix i różowy zafarb

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona