Turcja w ramach obrony "swoich dobrych rebeliantĂłw" w Syrii bombardowanych
przez Rosyjskie lotnictwo skrzętnie skorzystała z parunastu sekund (17s)
naruszenia Tureckiej przestrzeni powietrznej jako pretekstu do zestrzelenia
Ruskiego bombowca SU24 _w przestrzeni powietrznej Syrii_.  Cel _minimum_ to
zapewne stworzenie przy samej granicy z Turcją strefy w której "tureccy
rebelianci w Syrii" nie będą bombardowani - bezpieczne bazy _już poza_
terytorium Turcji.
Ruscy twierdzą że do żadnego naruszenia nie było i mogą mieć rację (choć pewnie
też przynajmniej trochę kręcą) bo pewnie do Syrii "na pokazuchę" wysłali
nowocześniejszy sprzęt niż "Turecka masówka".
Wersja pośrednia to taka że Ruscy korzystając z pobytu w Syrii aktywnie
testowali Turecką obroną obronę przeciwlotniczą nawet za cenę podjęcia
już nie malutkiego ryzyka utraty samolotu jak Turkom "nerwy puszczą".

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/zestrzelenie-rosyjskiego-su-24-na-mapach-wytlumaczenia-zestrzelenia,597405.html
| Ponieważ rosyjskie maszyny _zmierzały w kierunku granicy_, obsada śledzącej ich
| naziemnej stacji radarowej miała ostrzec Rosjan przed jej naruszeniem. Turcy
| twierdzą, że zrobiono to aż dziesięć razy w ciągu pięciu minut. Rosjanie mieli
| nie zareagować i nie zmienić kursu. Ostatecznie wtargnęli nad skrawek
| tureckiego terytorium w miejscu, gdzie jest ono szerokie na około 2,5 kilometra
| i przelecieli nad nim w ciągu 17 sekund.
| Pilot krążącego w pobliżu w gotowości F-16 miał otrzymać rozkaz ataku w
| momencie, gdy rosyjskie bombowce naruszyły granicę. Zanim odpalona przez niego
| rakieta (nie ma jasności czy krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder czy średniego
| zasięgu AIM-120 AMRAAM) dosięgła jednego z pary Su-24, Rosjanie zdążyli wrócić
| nad Syrię i tam doszło do faktycznego zestrzelenia.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel.
Za wszystko płaci się pieniędzmi. Za miłość - tylko miłością.  (Przysłowie hiszpańskie)