Bezradność Tuska

Donald Tusk przypisuje tajnym służbom znaczenie zasadnicze. Dlatego przejął
osobiście kierownictwo nad nimi i nie powołał konstytucyjnego ministra
koordynatora. Ale władza Tuska jest bardzo szczególna. Podkreśla on
publicznie, że kieruje służbami, wyznacza im zadania, a także je rozlicza.

Gdy jednak przychodzi do konkretów, okazuje się, że nie wie, ile jest w Polsce
podsłuchów i na jakich zasadach są realizowane. Niszczy polską kryptografię i
aprobuje upowszechnienie aparatury faktycznie umożliwiającej podsłuchiwanie
najważniejszych osób w państwie. Nie potrafi odpowiedzieć, jak doszło do
dramatu polskiego geologa Piotra Stańczaka w Pakistanie i co się stało z
wojskowym szyfrantem Zielonką. Nic nie wie o działaniach ABW w sprawie stoczni
i nie potrafi wyjaśnić, jak gromadzone w Polsce dane Polaków z Białorusi
znalazły się w dyspozycji KGB w Mińsku. Pozwala na bezkarny wyjazd szpiegów
rosyjskich i pozostawia nietkniętą ich siatkę w kluczowych instytucjach
państwa. Zapowiada wielką reformę służb, a potem z niej rezygnuje, nawet nie
wyjaśniając powodów. Aprobuje bezprawne podsłuchy, rewizje, nocne
przesłuchania, odbieranie cer-, tyfikatów dostępu do tajemnicy jako narzędzia
walki z przeciwnikami politycznymi. A gdy skandal już zmusza do reakcji,
ujawnia swoją dziecinną bezsilność i na pytanie o dymisję zastępcy szefa ABW,
który ewidentnie powinien zostać usunięty, odpowiada: ABW nie złożyła wniosku
o dymisję, więc nie będzie decyzji personalnych.


http://www.niezalezna.pl/article/show/id/27598/articlePage/2

--

  Karol pisze:

[cut]

Przejrzyj jeszcze salon24, pozbieraj wpisy na temat wybitnego męża stanu Tuska i wklej hurtem. ;->

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn <ateagina@poczta.fm> napisał(a):

  Karol pisze:

[cut]

Przejrzyj jeszcze salon24, pozbieraj wpisy na temat wybitnego męża stanu Tuska i wklej hurtem. ;->

czytaj ze zrozumieniem i postaraj sie wyciagac wnioski logiczne z tekstu,
intelektualny analfabeto z PO. Cwicz, jeszcze raz cwicz ....moze cos wreszcie zrozumiesz, matolku z PO.


--

  Karol pisze:

Lorn <ateagina@poczta.fm> napisał(a):

  Karol pisze:

[cut]

Przejrzyj jeszcze salon24, pozbieraj wpisy na temat wybitnego męża stanu Tuska i wklej hurtem. ;->

czytaj ze zrozumieniem i postaraj sie wyciagac wnioski logiczne z tekstu,
intelektualny analfabeto z PO.

Gdybym chciał się ustosunkować do tekstu, a raczej wklejki ;-> to bym to uczynił. Zasugerowałem, żebyś zebrał wszystkie odnalezione skarby na temat męża stanu Tuska i wkleił hurtem w jednym poście. Niestety spóźniłem się, ale też nie liczyłem zbytnio na Twoje zrozumienie. ;->

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn <ateagina@poczta.fm> napisał(a):

Gdybym chciał się ustosunkować do tekstu, a raczej wklejki ;-> to bym to uczynił. Zasugerowałem, żebyś zebrał wszystkie odnalezione skarby na temat męża stanu Tuska i wkleił hurtem w jednym poście. Niestety spóźniłem się, ale też nie liczyłem zbytnio na Twoje zrozumienie. ;->

to nie sa zadne skarby, tylko FAKTY. Inteligentny czlowiek, jak chce cos
wiecej wiedziec na dany temat, to sam sobie szuka informacji.

A tak w ogole, to po co tracisz czas na takiej grupie, skoro nie stac cie na ustosunkowanie sie merytoryczne do danego tekstu?

Kazali ci szczekac, to obszczekujesz kazdy tekst, zamiast dyskutowac
niemoto z PO?


--

  Karol pisze:

Lorn <ateagina@poczta.fm> napisał(a):

Gdybym chciał się ustosunkować do tekstu, a raczej wklejki ;-> to bym to uczynił. Zasugerowałem, żebyś zebrał wszystkie odnalezione skarby na temat męża stanu Tuska i wkleił hurtem w jednym poście. Niestety spóźniłem się, ale też nie liczyłem zbytnio na Twoje zrozumienie. ;->

to nie sa zadne skarby, tylko FAKTY. Inteligentny czlowiek, jak chce cos
wiecej wiedziec na dany temat, to sam sobie szuka informacji.

Słusznie... Inteligentnemu człowiekowi wystarczy jeden post na dany temat, a nie kolejne wklejki rozpoczynające nowy wątek. Dlatego uznałem, że jako człowiek inteligentny zrozumiesz to co napisałem, ale jestem tylko człowiekiem i mam prawo się mylić. ;->

A tak w ogole, to po co tracisz czas na takiej grupie, skoro nie stac cie na ustosunkowanie sie merytoryczne do danego tekstu?

Mój czas, nie Twój problem. Twoim problemem jest natomiast nie rozumienie słowa pisanego... Pozwolę sobie zacytować: "Gdybym chciał się ustosunkować do tekstu, a raczej wklejki ;-> to bym to uczynił. Zasugerowałem, żebyś zebrał wszystkie odnalezione skarby na temat męża stanu Tuska i wkleił hurtem w jednym poście. Niestety spóźniłem się, ale też nie liczyłem zbytnio na Twoje zrozumienie. ;->"

Kazali ci szczekac, to obszczekujesz kazdy tekst, zamiast dyskutowac
niemoto z PO?

Dlaczego konfabulujesz i wmawiasz mi nieprawdę? Pokaż mi proszę ten każdy tekst... :>



--
Immortal silence gathers illusions inside...

Lorn  !

twoj ostani tekst albo zostal wykasowany, albo zle go wyslales, w kazdym razie
z tego co przeczytalem przez inna bramke, widze, ze ty po prostu albo udajesz
glupka (juz kolejny raz), albo kopmletnie nie rozumiesz na czym polega dyskusja.

W ramach wiec pierwszego wykladu na ten temat, proponuje ci zapoznac sie z
dosc prosta i zrozumial definicja, tego slowa np. z wiki: *Dyskusja (łac. discussio - roztrząsanie) - jeden ze sposobów wymiany poglądów
(poparty argumentami) praktykowany przez dwoje lub więcej osób
zainteresowanych danym tematem lub zjawiskiem. Przeprowadzana zwykle w formie
ustnej, ale nie tylko (np. dyskusje w formie pisemnej prowadzone są na
internetowych forach dyskusyjnych). W wyniku dyskusji dochodzi zwykle do
ścierania się różnych poglądów, czasami wypracowywania kompromisów i
określania wspólnych stanowisk.

Bardziej sformalizowaną formą dyskusji (i toczoną zwykle przez bardziej
kompetentne grono lub wybranych uprzednio przedstawicieli) jest debata (np.
debata parlamentarna).

Dyskusja jest jedną z form zapobiegania konfliktom między ludźmi. Nawet gdy w
wyniku rozmów nie dochodzi do wypracowania wspólnego stanowiska dyskusja
pomaga w określeniu tzw. "protokołu rozbieżności", który zawiera spis punktów
różniących strony. To już daje podstawę do dalszych prac umożliwiających
jakieś pogodzenie sprzecznych interesów lub zawarcie w pewnych sprawach
kompromisu.

Rokowania (np. pokojowe) to dyskusje toczone na wysokim szczeblu, przez
przedstawicieli większego grona danych społeczności (lub w skrajnym przypadku
państw lub narodów) próbujące nie dopuścić do konfliktu (czasami nawet
konfliktu zbrojnego) lub zakończyć trwający już konflikt między jakimiś
grupami o skrajnie sprzecznych poglądach lub interesach.

Dyskusja to także jedna z form uczenia, w czasie której nauczyciel tak próbuje
rozmawiać z uczniem, aby naprowadzić go na sposób rozumowania ułatwiający
zrozumienie danego zjawiska lub pojęcia.*


* jesli za pierwszym razem nie zrozumiesz tego tekstu, to przczytaj go
ponownie, jesli za drugim razem tez nie pojmiesz sensu tej definicji, to
przeczytaj kolejny raz......i tak do skutku, az wreszcie zrozumiesz, jak
nalezy dyskutowac.

* mozesz ta definicje, tak jak robia mniej zdolne dzieci, przepisac np.20 razy
i czytac ja przed snem.

* jak nauczysz sie dyskutowac, to wowoczas mozna cie uznac za partnera do
prowadzenia dyskusji w miejscach publicznych. EOT

--

  Karol pisze:

[cut - kolejny raz 'crap']

* jak nauczysz sie dyskutowac, to wowoczas mozna cie uznac za partnera do
prowadzenia dyskusji w miejscach publicznych.

Zacytuję coś Twojego:
" ja ci moge tylko dac grzecznie w tego zaklamanego, glupiego ryja. Podaj tylko swoje dane, antypolski idioto."
Najzabawniejsze jest to, że wklejając definicję dyskusji nie masz o niej bladego pojęcia.

"Polemika z głupotą nobilituje ją bez potrzeby"
                         -- Krzysztof Kieślowski

EOT.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

On Fri, 20 Nov 2009 16:15:39 +0000 (UTC), " Karol"
<jef_f@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Bezradność Tuska

[...]

Gdy jednak przychodzi do konkretów, okazuje się, że nie wie, ile jest w Polsce
podsłuchów i na jakich zasadach są realizowane. [...]

 od liczenia ma ludkow, ktorzy za to pobieraja wynagrodzenie.
 co za cholera w wami pisowcami, ze wciaz macie w glowkach
 sposob rozumowania rodem z PRL? tusk to nie I sekretarz pzpr.

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)