On 7 Kwi, 20:02, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Pedałki mają regulację siły wypięcia, skokowo 1-2-3, ustawiłem 2.

Moje XSy mają to do siebie, że koprusy w miejscach o które opierają
się ramki trzymające bloki zaczynają się z czasem "ugniatać", skutkiem
czego sprężyny po pewnym czasie tracą naciąg, ramki zaczynają luźno
sobie latać (bez wpiętego buta), a trzymanie bloku rzecz jasna jest
dużo słabsze. Zacząłem od ustawienia 1, potem musiałem przestawić na
2, aż w końcu na 3, wprawdzie pedały mają spory przebieg, ale zakres
regulacji mi się już skończył.

Luz (ruch pięty od wyczuwalnego napięcia sprężyny do wyczuwalnego
napięcia sprężyny) jest jakby lekko mniejszy niż w SPD. Zobaczymy, na
razie dzisiaj wypedałowałem tylko 45km, może się powiększy chodź wątpię.

Luzy powiększają się z czasem w każdych pedałach, więc porównywanie
pedałów używanych z nowymi nie jest dobre.

Bloki nie dają możliwości regulacji na boki, tylko to, co umożliwiają
blachy w butach. Stąd mam buty ustawione bardziej "na zewnątrz" niż w
SPD - szkoda.

Zwykle taka regulacja wystarcza - może ustawienie innego kąta wypięcia
(czyli zamiana bloków) spowodowało takie ułożenie butów?

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex pisze:

Moje XSy mają to do siebie, że koprusy w miejscach o które opierają
się ramki trzymające bloki zaczynają się z czasem "ugniatać", skutkiem
czego sprężyny po pewnym czasie tracą naciąg, ramki zaczynają luźno
sobie latać (bez wpiętego buta), a trzymanie bloku rzecz jasna jest
dużo słabsze. Zacząłem od ustawienia 1, potem musiałem przestawić na
2, aż w końcu na 3, wprawdzie pedały mają spory przebieg, ale zakres
regulacji mi się już skończył.

ooo to nieładnie. Po jakim dystansie pacjent zaczął odczuwać te dolegliwości?



--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

On 8 Kwi, 09:38, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

Rowerex pisze:

> Moje XSy mają to do siebie, że koprusy w miejscach o które opierają
> się ramki trzymające bloki zaczynają się z czasem "ugniatać", skutkiem
> czego sprężyny po pewnym czasie tracą naciąg, ramki zaczynają luźno
> sobie latać (bez wpiętego buta) ,

(.......)

ooo to nieładnie. Po jakim dystansie pacjent zaczął odczuwać te
dolegliwości?

Regulatory pokręcałem mniej wiecej co roku - gdy jeszcze miałem
licznik było to jakieś 5-6Mm rocznie. Zwykle objawem było dziwne
skrzypienie podczas pedałowania i podejrzanie luźne trzymanie buta -
ale nie pamiętam by buty się kiedykolwiek wypięły w sposob
niekontrolowany. Pedały są maltretowane niezależnie od pory roku i
pogody, zarowno w szosówce jak i w góralu, wiec lekko nie mają.

W sumie i tak jestem zadowolony, nawet mimo tego że  moja wersja nie
ma "water shielda" i łożyska były już reanimowane (ale nie wymieniane,
na osiach nie ma zbytnich luzów). Z drugiej strony, regulatory naciagu
sprężyn miały chyba za zadanie regulować siłę wypięcia, a nie służyć
do kasowania powstajacych z czasem luzów...

Pozdr-
-Rowerex

"Rowerex" <rowerex@op.pl> wrote in message
news:58a85687-d1d7-4b04-a0fc-1d2814c8d404h28g2000yqd.googlegroups.com...
On 8 Kwi, 09:38, Wojtek <osobi...@pota.onet.pl> wrote:

> Moje XSy mają to do siebie, że koprusy w miejscach o które opierają
> się ramki trzymające bloki zaczynają się z czasem "ugniatać", skutkiem
> czego sprężyny po pewnym czasie tracą naciąg, ramki zaczynają luźno
> sobie latać (bez wpiętego buta) ,

(...)

W sumie i tak jestem zadowolony, nawet mimo tego że  moja wersja nie
ma "water shielda" i łożyska były już reanimowane (ale nie wymieniane,
na osiach nie ma zbytnich luzów)

uff, już się zastanawiałem nad odchudzeniem pedałów i wyburżujeniem się na
wyższy model Time, ale pozostanę przy Aliumach - to takie pedalskie bombery,
zakładasz i jeździsz, jeździsz, jeździsz... Może nie są to najlżejsze pedały
pod słońcem i nie mają wyrafinowanych regulacji, ale za to nie za bardzo
może się w nich coś zepsuć. I nawet czyszczenia to to nie wymaga (w
zasadzie to nie ma w nich nawet czego czyścić)

pozdr

Wojtek Paszkowski <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał(a):

uff, już się zastanawiałem nad odchudzeniem pedałów i wyburżujeniem się na
wyższy model Time, ale pozostanę przy Aliumach

I nawet czyszczenia to to nie wymaga (w
zasadzie to nie ma w nich nawet czego czyścić)

pozdr

Zgadza się. Też mam Aliumy i w ciągu trzech sezonów użytkowania tylko raz
musiałem coś przy nich majstrować. Lewy pedał po zimie prawie przestał się
obracać - wystarczyło rozebrać, przeczyścić, przesmarować i jest spokój :).


--   Pozdrawiam,
Krees


--

On 8 Kwi, 14:36, "Krees" <krees_wawa.SKA...@gazeta.pl> wrote:

Wojtek Paszkowski <wo...@nawirtualnej.polsce> napisał(a):

> uff, już się zastanawiałem nad odchudzeniem pedałów i wyburżujeniem się na
> wyższy model Time, ale pozostanę przy Aliumach
> I nawet czyszczenia to to nie wymaga (w
> zasadzie to nie ma w nich nawet czego czyścić)

> pozdr

Zgadza się. Też mam Aliumy i w ciągu trzech sezonów użytkowania tylko raz
musiałem coś przy nich majstrować. Lewy pedał po zimie prawie przestał się
obracać - wystarczyło rozebrać, przeczyścić, przesmarować i jest spokój :).

Nowe modele XS mają konstrukcję bardziej odporną na wodę - do wnętrza
moich XSów zaglądalem dopiero po ponad 2 latach, mimo że to stary
model bez dodatkowego uszczelnienia. Co ciekawe też był problem z
lewym pedałem. IMHO, nie ma co demonizować - miałem kiedyś gorsze
pedały, które nie wytrzymaly jednej trzeciej tego co Time'y.

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex <rowerex@op.pl> napisał(a):

IMHO, nie ma co demonizowa=E6 - mia=B3em kiedy=B6 gorsze
peda=B3y, kt=F3re nie wytrzymaly jednej trzeciej tego co Time'y.

Pozdr-
-Rowerex

Zgadzam się w 100%. W Time'ach właśnie najbardziej podoba mi się ich
bezobsługowość. Uwielbiam sprzęt, do którego nie muszę zaglądać, chuchać na
niego i drżeć z obawy, że w każdej chwili może się coś rozsypać. Dlatego mój
góral może nie jest najlżejszy, ale nie przysparza mi zmartwień ;). --   Pozdrawiam,
Krees

--