Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   TO NIE PRIMA APRILIS

TO NIE PRIMA APRILIS

Data: 2009-04-01 12:46:02
Autor: cytryna
TO NIE PRIMA APRILIS
Aleksander Kwaśniewski nie powinien się gniewać, że prezes IPN Janusz Kurtyka przypomina mu, kim był wcześniej - w taki sposób minister sprawiedliwości Andrzej Czuma skomentował wypowiedź szefa Instytutu, że były prezydent był zarejestrowanym agentem PRL. Jego zdaniem, IPN działa dobrze. Czuma wziął w obronę Kurtykę, który znów znalazł się pod ostrzałem polityków z powodu najnowszej książki o Lechu Wałęsie, której autorem jest pracownik IPN.

Wśród tych, którzy zaatakowali IPN, był również Aleksander Kwaśniewski, który stwierdził, iż placówka na czele, której stoi Kurtyka jest "Instytutem Kłamstwa Narodowego". Ten nie pozostał dłużny i nazwał Kwaśniewskiego zarejestrowanym agentem PRL. Szef IPN: Kwaśniewski był zarejestrowanym agentem

"Nie kwestionowałbym opinii Kurtyki"

Według ministra sprawiedliwości, były prezydent nie powinien się gniewać, iż Kurtyka przypomina mu kim był wcześniej. - Aleksander Kwaśniewski był członkiem rządu PRL. Była to organizacja narzucona przez obecne państwo. A członkowie władz tego rządu działali na rzecz interesów obcego imperium, które nie były zbieżne z interesami narodu polskiego - powiedział Czuma. Minister sprawiedliwości zadowolony z IPN-u i prezesa Kurtyki

I dodał: - Absolutnie nie sądzę, żeby prezes Janusz Kurtyka uważał każdego kto się z nim nie zgadza za współpracownika Służby Bezpieczeństwa.

Jego zdaniem, prezes IPN dobrze zna zasoby zgromadzone w Instytucie. - Dlatego nie kwestionowałbym pochopnie jego opinii w tej sprawie - stwierdził Czuma.

Minister nie potrafił odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy, jak wypowiedź Kurtyki ma się do wyroku sądu lustracyjnego, który w 2000 roku nie znalazł dowodów na współpracę Kwaśniewskiego z Służbą Bezpieczeństwa. - Nie badałem sprawy Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie znam jej szczegółowo - stwierdził Czuma.

Minister sprawiedliwości podkreślił, że jest pełen uznania dla IPN. - Atakowanie Instytutu za książkę Zyzaka (autora najnowszej publikacji o Wałęsie -red.), jest nieładne - powiedział Czuma. I przypomniał, że historyk IPN dr Piotr Gontarczyk zrecenzował tę książkę i wytknął liczne błędy w publikacji.

Minister sprawiedliwości to pierwszy polityk PO, który publicznie pozytywnie wypowiedział się o Instytucie. W słowach nie przebierał nawet premier Donald Tusk, który zagroził w poniedziałek, że jeśli IPN nie będzie neutralny politycznie, to straci środki z budżetu państwa.


--


Data: 2009-04-01 18:03:37
Autor: awe
TO NIE PRIMA APRILIS
Widze ze z tego Czumy to calkiem zreczny polityk. Wie ze w razie jakis turbulencji nie moze liczyc na zbyt silne wsparcie w PO, a poza tym uklad go niemilosiernie zaatakowal, wiec dobrze jest odwdzieczyc sie a zarazem oprzec na realnej sile jaka jest w PL partia PiS
..Przypominam tym ktorzy nie znaja historii Polski ze wczesniej tez dzialy sie tu rozne jaja. Najwazniejsze zeby dobrze lawirowac wsrod knurow. Przyjdzie czas kiedy Polacy odzyskaja wladztwo nad swoim Panstwem. To jest tzw determinizm historyczny - tak bedzie i tak sie stanie zeby nie wiem co. Bolek, Lolek, Nim czy chuj wie kto nic na to nie poradzi....zwlaszcza ze lata leca a czlowiek nie zyje wiecznie. Historia oceni ich sprawiedliwie. To mozna im zagwarantowac juz dzis...Raz kurwa zawsze kurwa
awe

Data: 2009-04-01 18:16:24
Autor: konserwator
TO NIE PRIMA APRILIS

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gr02tg$ml0$1news.onet.pl...
Widze ze z tego Czumy to calkiem zreczny polityk. Wie ze w razie jakis turbulencji nie moze liczyc na zbyt silne wsparcie w PO, a poza tym uklad go niemilosiernie zaatakowal, wiec dobrze jest odwdzieczyc sie a zarazem oprzec na realnej sile jaka jest w PL partia PiS
.Przypominam tym ktorzy nie znaja historii Polski ze wczesniej tez dzialy sie tu rozne jaja. Najwazniejsze zeby dobrze lawirowac wsrod knurow. Przyjdzie czas kiedy Polacy odzyskaja wladztwo nad swoim Panstwem. To jest tzw determinizm historyczny - tak bedzie i tak sie stanie zeby nie wiem co. Bolek, Lolek, Nim czy chuj wie kto nic na to nie poradzi....zwlaszcza ze lata leca a czlowiek nie zyje wiecznie. Historia oceni ich sprawiedliwie. To mozna im zagwarantowac juz dzis...Raz kurwa zawsze kurwa
awe


tylko po co ten Czuma tak sie skur.... z PO?

oczadzial?

rym

Data: 2009-04-01 18:18:30
Autor: matador
TO NIE PRIMA APRILIS
konserwator pisze:

tylko po co ten Czuma tak sie skur.... z PO?

oczadzial?


NIE ZROZUMIAŁ.
OJ NAIWNY, NAIWNY, NAIWNYY....

matador.

Data: 2009-04-01 18:13:28
Autor: konserwator
TO NIE PRIMA APRILIS

Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości news:4e8f.0000019c.49d345eanewsgate.onet.pl...
Aleksander Kwaśniewski nie powinien się gniewać, że prezes IPN Janusz Kurtyka
przypomina mu, kim był wcześniej - w taki sposób minister sprawiedliwości
Andrzej Czuma skomentował wypowiedź szefa Instytutu, że były prezydent był
zarejestrowanym agentem PRL. Jego zdaniem, IPN działa dobrze.
Czuma wziął w obronę Kurtykę, który znów znalazł się pod ostrzałem polityków z
powodu najnowszej książki o Lechu Wałęsie, której autorem jest pracownik IPN.

Wśród tych, którzy zaatakowali IPN, był również Aleksander Kwaśniewski, który
stwierdził, iż placówka na czele, której stoi Kurtyka jest "Instytutem
Kłamstwa Narodowego". Ten nie pozostał dłużny i nazwał Kwaśniewskiego
zarejestrowanym agentem PRL. Szef IPN: Kwaśniewski był zarejestrowanym agentem

"Nie kwestionowałbym opinii Kurtyki"

Według ministra sprawiedliwości, były prezydent nie powinien się gniewać, iż
Kurtyka przypomina mu kim był wcześniej. - Aleksander Kwaśniewski był
członkiem rządu PRL. Była to organizacja narzucona przez obecne państwo. A
członkowie władz tego rządu działali na rzecz interesów obcego imperium, które
nie były zbieżne z interesami narodu polskiego - powiedział Czuma.
Minister sprawiedliwości zadowolony z IPN-u i prezesa Kurtyki

I dodał: - Absolutnie nie sądzę, żeby prezes Janusz Kurtyka uważał każdego kto
się z nim nie zgadza za współpracownika Służby Bezpieczeństwa.

Jego zdaniem, prezes IPN dobrze zna zasoby zgromadzone w Instytucie. - Dlatego
nie kwestionowałbym pochopnie jego opinii w tej sprawie - stwierdził Czuma.

Minister nie potrafił odpowiedzieć na pytanie dziennikarzy, jak wypowiedź
Kurtyki ma się do wyroku sądu lustracyjnego, który w 2000 roku nie znalazł
dowodów na współpracę Kwaśniewskiego z Służbą Bezpieczeństwa. - Nie badałem
sprawy Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie znam jej szczegółowo - stwierdził Czuma.

Minister sprawiedliwości podkreślił, że jest pełen uznania dla IPN. -
Atakowanie Instytutu za książkę Zyzaka (autora najnowszej publikacji o
Wałęsie -red.), jest nieładne - powiedział Czuma. I przypomniał, że historyk
IPN dr Piotr Gontarczyk zrecenzował tę książkę i wytknął liczne błędy w
publikacji.

Minister sprawiedliwości to pierwszy polityk PO, który publicznie pozytywnie
wypowiedział się o Instytucie. W słowach nie przebierał nawet premier Donald
Tusk, który zagroził w poniedziałek, że jeśli IPN nie będzie neutralny
politycznie, to straci środki z budżetu państwa.


to nie jest pi3erwszy polityk PO, ktory poparl dzialania Zyzaka. Szefem kroakowskiego IPN jest dzialacz PO, ktory Zyzaka zatrudnil...

rym

Data: 2009-04-01 18:14:09
Autor: jozek
TO NIE PRIMA APRILIS
Użytkownik "cytryna" napisał w wiadomości
(...)
Według ministra sprawiedliwości, były prezydent nie powinien się gniewać, iż
Kurtyka przypomina mu kim był wcześniej. - Aleksander Kwaśniewski był
członkiem rządu PRL. Była to organizacja narzucona przez obecne państwo. A
członkowie władz tego rządu działali na rzecz interesów obcego imperium, które
nie były zbieżne z interesami narodu polskiego - powiedział Czuma.

Ktos, kto takie pierdoly z siebie wykrztusza jest
ministrem ? W XXI w ? W Europie ?
Jakikolwiek rząd, gdziekolwiek, moze byc
"organizacja narzucona przez obecne panstwo" ?

      Józek

TO NIE PRIMA APRILIS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona