Wczoraj skandalicznie dziennikarz stacji A. Klarenbach prowadził rozmowę
wychwalając sylwestrowe bale w budynku Pałac Kultury i Nauki im. Józefa
Stalina. Nota bene dyktatora Józefa Stalina. W czasie kiedy Polacy nie mieli
co jeść, towary były grabione do Rosji, kosmetyki, żywność, zabawki, ubrania.
To wiadomo, że kiedy na co dzień przeciętny Polak nie miał okazji zjeść
szynki, czy pozwolić sobie na obiad w restauracji poza partyjnymi
dygnitarzami, którzy mogli, to jeden dzień, w którym puszczano towary na bale
zakładowe a na święta pomarańcza był metodą kija i marchewki. Która to
uciemiężonego socjalizmem Polaka musiała mu odbić ślad na psychice. A 354 dni
w roku na głodzie i bez samochodów, na piechotę. W dziennikarstwie jak widać
po dziennikarzu tej stacji państwowej Klarenbachie wystarczy odpowiednio podać
dane. A o siermiężności Polski Komunistycznej, braku pralek, wysokobiałkowego
jedzenia milczeć.

Ostatnio TVP Info bije piane Pałacu Okupacji Radzieckiej, zaprojektowanego i
wybudowanego przez robotników radzieckich. Widać tak trzeba w TVP Info.

--

Użytkownik "Marcin Rolicki" > szynki, czy pozwolić sobie na obiad w restauracji poza partyjnymi

dygnitarzami, którzy mogli, to jeden dzień, w którym puszczano towary na bale
zakładowe a na święta pomarańcza był metodą kija i marchewki. Która to
uciemiężonego socjalizmem Polaka musiała mu odbić ślad na psychice. A 354 dni
w roku na głodzie i bez samochodów, na piechotę.

idz z tymi herezjami na grupę dla dzieci bo tu są takze ludzie wiekowi , ktorzy nigdy nie nalezeli do zadnej partii a 365 dni w roku ( co 4ry lata nawet 366) jezdzili wlasnym samochodem ( okresowo zmieniajac na inny) bardzo czesto odwiedzali nie tylko bary a takze restauracje w ktorych jedzenie nawet proste jak gulasz po mysliwsku , tatar i dluga lista jeszcze , bylo lepsze niz teraz .
Moglym dlugo pisac na ten temat ale nie zamierzam karmic trola .A - i nie bylem w mundurowce ,nie bylem niebieskim ptakiem- mimo to stac mnie bylo na okresowe zakupy w pewexie - utrzymywalem sie z pracy swoich rak i swego umyslu .Mimo ze nadal jestem aktywny ,w nowej rzeczywistosci nie zyje mi sie wcale lepiej .Ot - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

idz z tymi herezjami na grupę dla dzieci ....

Ja też nie wiem skąd ten facet się wziął ;-). Pieprzy głupoty wyczytane w gazetach pokroju "Nasza Polska", zasłyszane na antenie Rydzyjka lub obejrzane w TV Trwam...

...bo tu są takze ludzie wiekowi , ktorzy nigdy nie nalezeli do zadnej partii ...

Dokładnie :-). Ja wczesną młodość przeżyłem w PRL, poza tym mój ojciec potrafi mówić i sporo wiem o tamtych "strasznych" czasach ;-))).
Najgorsze jest jednak to, że tych wszystkich kłamstw, niedomówień, przeinaczeń uczą teraz nasze dzieci... Pewnie jednym z takich wypaczonych jest MR...

Nie kłam, zobacz jak wpuszczali po trzy osoby do sklepu mięsnego. A ty
nakręcasz ściemę TVP o wystawnym Sylwestrze i rządach komunistów. Tylko że  w
Polsce Komunistyczej wobec napiętej sytuacji społeczno-żywnościowej wieszali
za mięso. Aby, uspokoić nastroje. Zobacz fragment filmu, opartego na faktach
procesie w "Aferze Mięsnej".

Youtube.pl: "Afera mięsna 1/8"
http://www.youtube.com/watch?v=pz6acZGghYY
Zobacz kolejkę przed sklepem mięsnym. "A wiecie czemu w Polsce nie ma mięsa?
Dlaczego? Bo świnie są w partii, krowy są w Lidze Kobiet, a woły tyrają."
"Panie całe nasze mięso do Ruskich jedzie. (...)"

Może dziennikarz stacji TVP z Warszaw A. Klarenbach o tym by powiedział, a nie
robił szopki o wystawnych Sylwestrach PRL'u. I pomyślał o tych, którzy wtedy
wegetowali.

Cały opis filmu "Afera Mięsna" Polska, 2007
http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/525040

"Proszę się nie pchać! Pani już nie wejdzie! - sklepikarka siłą zamyka drzwi.
Pod "mięsnym" ścisk i gwar. Stłoczeni w kolejce warszawiacy są coraz bardziej
zirytowani. Co gorsza, wychodzący ze sklepu klienci mówią, że mięsa już nie
ma. Skończyło się. (...)"

Tak wyglądają realia i niedożywienie w Polsce komunistycznej, bez konkretnego
kawałka mięsa i rządach komunistów bawiących się na Sylwestrach.

--

Nie kłam, zobacz jak wpuszczali po trzy osoby do sklepu mięsnego.

Ja to widziałem, a Ty, mam wrażenie, tylko słyszałeś ;-)

... w Polsce Komunistyczej wobec napiętej sytuacji społeczno-żywnościowej
wieszali
za mięso. Aby, uspokoić nastroje.

A w Polsce "demokratycznej" wieszają za inne rzeczy. Tylko w mediach nazywa się to np. "powiesił się w celi"... Człowieku, wyluzuj, ilu takich powiesili za tej strasznej komuny?

Zobacz fragment filmu, opartego na faktach
procesie w "Aferze Mięsnej".

Nie muszę oglądać tego filmu, akurat tak się składa że czytałem o tych wydarzeniach.

Tak wyglądają realia i niedożywienie w Polsce komunistycznej

Popatrz przez okno, pójdź do jakiejś szkoły, zobacz ile teraz jest niedożywionych osób, zwłaszcza dzieci, a ile było w tym strasznym PRL-u :-). Ilu było gruźlików wtedy, a ilu jest teraz... Przykłady można wymieniać długo... Ale taki zindoktrynowany rozum jak Twój nie przyjmie do wiadomości niczego, co nie jest jedynie słuszne ;-)))

 

wcale lepiej .Ot - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

Wp.pl: "Schab wieprzowy".
http://finanse.wp.pl/gid,11929528,galeria.html?T%5Bpage%5D=3

"Wirtualna Polska" pisze: "Koniec lat 80 mięso, nie dość, że na kartki, to w
praktyce nie do dostania oficjalną drogą." Tzw. gospodarka witrynowa (na pokaz).

Schab wieprzowy w kg za przeciętną pensję. (W 1989 spadło do 17 kg.)
1970 r. - 66 zł, 34 kg
1989 r. - 12 040 zł, 17 kg
1991 r. - 40 904 zł, 43 kg
2008 r. - 14,62 zł, 201 kg

--

Schab wieprzowy w kg za przeciętną pensję. (W 1989 spadło do 17 kg.)

sranie w banie
napisze z pamieci - okolice np 1975roku:
mleko chude - 2.90/l , tluste 4,40/l smietana w but 0,25l - 6,20 , bochenek 2kg chleba 8zł , byłka zwykła zytnia 0,50zl , kajzerka 0,80 , cukier 10,50/kg... papierosy - sport 3,50 , klubowe 4,40zł , giewonty chyba równe 6zł lub 6,20 - najdrozsze z polskich carmeny 18zł50gr - o zlotówkę taniej od najtanszego wina 0,75l - zawartosc h2so4 200mg w litrze ;) , zeberka - 44zł/kg kiełbasa....ach ten niezapomniany jej smat - starowiejska - 60zł/kg , 1/2l zytniej najpierw 49zl potem 55zł były na butelkę naklejane znaczki po 1zl na pomoc spoleczna - moglbym tak dlugo pisac ci ceny i pisac ze mimo tych cen ludzie nie patrzyli glodni przez szyby na towar jak teraz tylko patrzyli na pustawe polki majac za co kupic. Dlaczego ? bo wladzy bylo brak silnej woli by urealnic ceny bali sie strajkow . Po prawie 20latach nie przeszkadzalo im jednakrozchulac inflacje i z tygodnia na tydzien - ba , w pamietnym czerwcu to z dnia na dzien podnosic ceny po kilkadziesiat procent. Gdyby ktokolwiek policzyl to wecej ludzi zginel odbierajac sobie zycie przy "transformacji ustrojowej " niz tych co zgineli podczas np strajkow.. Afery miesnej czy mieleckiej nie mieszaj tu - bylo okreslone prawo ktorego nalezalo przestrzegac a nieprzestrzeganie bylo karane . Ja prawa przestrzegalem choc konformista nie bylem - jakos zyje i pisze ;)  Idz stad trolu , nie rob wody z mozgu . Idz i zastanow sie jak to jest ze w najtanszym sklepie litr mleka dzis kosztuje prawie poltora baksa , chlebek malenki dolca kosztuje , a soczek a raczej jakies popluczyny w kartoniku 1funta - to wsio jest bez importu...moglbym dlugo ale po co/troll sie spasie ;(  Na fnal - przed 45laty ministrantem bylem i na sybir mnie nie zeslali ;)

Gdyby ktokolwiek policzyl to wecej ludzi zginel odbierajac sobie zycie przy "transformacji ustrojowej " niz tych co zgineli podczas np strajkow.. Afery miesnej czy mieleckiej nie mieszaj tu - bylo okreslone prawo ktorego nalezalo przestrzegac a nieprzestrzeganie bylo karane . Ja prawa przestrzegalem choc konformista nie bylem - jakos zyje i pisze ;)  Idz stad trolu , nie rob wody z mozgu . Idz i zastanow sie jak to jest ze w najtanszym sklepie litr mleka dzis kosztuje prawie poltora baksa , chlebek malenki dolca kosztuje , a soczek a raczej jakies popluczyny w kartoniku 1funta - to wsio jest bez importu...moglbym dlugo ale po co/troll sie spasie ;(  Na fnal - przed 45laty ministrantem bylem i na sybir mnie nie zeslali ;)

Bo to jest tak, że braki wiedzy trzeba zapełnić ideologicznym gównem. Takie gówno wciska się matołom aby mieć "mięso armatnie". Bez problemów się takimi później steruje.
Dla przykładu wystarczy zajrzeć do jak najbardziej słusznych publikacji wydanych w III RP aby dowiedzieć się, że poziom spożycia mięsa na 1 mieszkańca z okresu PRL-owskich pustych półek osiągnięto w 2006 r. W niektórych dziedzinach tego spożycia nie osiągnięto do dnia dzisiejszego.
Dowiedzenie się o tym wymaga około 2 minut  i inteligencji powyżej małpy.
A w PKiN była jedna z najsławniejszych knajp PRL. Bywali tam notable partyjni ale nie oni stanowili trzon klienteli.

Bo to jest tak, że braki wiedzy trzeba zapełnić ideologicznym gównem. Takie gówno wciska się matołom aby mieć "mięso armatnie". Bez problemów się takimi później steruje.

Zgadzam się z Tobą. Mnie martwi fakt, że tym ideologicznym gównem karmi się w szkołach nasze dzieci... Mamy naprawdę poważne wyzwanie żeby w miarę możliwości ukazać im jak było naprawdę...

Dla przykładu wystarczy zajrzeć do jak najbardziej słusznych publikacji wydanych w III RP aby dowiedzieć się, że poziom spożycia mięsa na 1 mieszkańca z okresu PRL-owskich pustych półek osiągnięto w 2006 r. W niektórych dziedzinach tego spożycia nie osiągnięto do dnia dzisiejszego.
Dowiedzenie się o tym wymaga około 2 minut  i inteligencji powyżej małpy.

MR nie da rady ;-)).

> Schab wieprzowy w kg za przeciętną pensję. (W 1989 spadło do 17 kg.)

Dobra robota propagandzisty PRL'u, przeczysz danym Głównego Urzędu
Statystycznego, ale to nic, bo ty jesteś guru PRL'u i nam wszystkim powiesz
ile co kosztowało. Ale nikt się na to nie nabierze.

Jakbym słyszał emanację komunistyczną z ust Leszka Millera z SLD. Tylko
jeszcze nam powiedz, bo Klarenbach z TVP Info w prześmiesznym swoim programie
omieszkał, poszedł na socjotechnikę "Sylwestry w Pałacu" (no przecież się
bawiono, to co wy chcecie) że żywność na początku w komunizmie pozyskiwano
metodą bandytyzmu politycznego. Ta szynka dygnitarzy na stołach to przymusowa
danina w mleku, zbożu i mięsie grabiona od rolników specjalną ustawą. Kto nie
chciał się podporządkować bandyckiej ustawie brano go do więzienia albo na
tego nasyłano komornika. "Bez nakazu aresztowano na trzy miesiące chłopa, który z jakichś powodów nie
dostarczył obowiązkowych świadczeń. Osadzono go w obozie na Sikawie, bez
żadnego dokumentu. Niektórzy więźniowie trafiali stamtąd do pracy w kopalniach. "

Wcześniej, w 1944 pozabierano właścicielom majątki ziemskie. Ale ty mówisz, że
było fajnie. A TVP Info robi to za abonament.

"Zimą 1951 r. przeprowadzono tak zwany planowy skup zboża. Władza uznała, że
wyniki skupu są niewystarczające. W poszukiwaniu zboża w teren wyjechały
brygady lekkiej kawalerii ZMP (tak to się nazywało w oficjalnej nomenklaturze
partyjnej), które przeszukiwały gospodarstwa, niszcząc je i kradnąc, co się
dało. Gdy znaleziono zboże, zabierano wszystko. " Tak lądowały u komunistów szynki na Sylwestrach. Taaaa, Sylwestry, chyba na
obrazku w TVP Info.


--

Przeczytaj prawdę a nie propagandę ukrywania z Warszawy:

IPN: "Wieś i chłopi w PRL"
http://niniwa2.cba.pl/komunizm_wies_i_chlopi_w_prl_ipn.htm

--

Gdyby ktokolwiek policzyl to wecej ludzi zginel odbierajac sobie zycie przy "transformacji ustrojowej " niz tych co zgineli podczas np strajkow..

Dokładnie :-). Ale tego nie ma z "danych statystycznych", na których szanowny Kolega MR opiera swoje wyobrażenie o rzeczywistości ;-)

> Gdyby ktokolwiek policzyl to wecej ludzi zginel odbierajac > sobie zycie przy "transformacji ustrojowej " niz tych co > zgineli podczas np strajkow..

Dokładnie :-). Ale tego nie ma z "danych statystycznych", na których szanowny Kolega MR opiera swoje wyobrażenie o rzeczywistości ;-)

No jakby gospodarka komunistów nie była robiona na takich zakłamanych zasadach
na jakich tak samo Klarenbach w TVP Info robił program o Sylwestrach w Pałacu
Kultury i Nauki w Polsce Komunistycznej, to nie doprowadziłoby to do
szybujących cen żywności, transformacji i fali zachowań samobójczych. Komunizm i Klarenbacha z TVP Info jednak coś łączy - produkcja zakłamania
medialnego.



--