Data: 2010-04-23 02:26:31 | |
Autor: Stefan Szczygielski | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
W dniu 22.04.2010 18:01, Adam Szewczak pisze:
W mazowieckim nie znosi sie TK, TKN, ES To ja chyba jestem ponad podziałami. ;) Dwóch pierwszych nie kojarzę, a to trzecie to Łódź-co? Sieradz? S. |
|
Data: 2010-04-23 08:20:01 | |
Autor: Vlad The Ripper | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
Użytkownik "Stefan Szczygielski" <groups@siospammoomean.eu.org> napisał w wiadomości news:hqqpfn$3bp$1news.onet.pl... W dniu 22.04.2010 18:01, Adam Szewczak pisze:TK- Kielce, TKN - Końskie, ES - Skierniewice Jakoś za dużo to w stolicy sie ich nie widuje. Ja tam obawiam się najbardziej lizingowozów KR, PO czy WE, a poza tym podmiejskich cwaniaczków WPR i WPI :D |
|
Data: 2010-04-23 02:20:41 | |
Autor: Mateusz | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
On 23 Kwi, 08:20, "Vlad The Ripper" <os^
$_znaki_bez_sh...@poczta.wp.pl> wrote: Ja tam obawiam się najbardziej lizingowozów KR, PO czy WE, a poza tym Mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty. Najgorzej jest z przedstawicielami handlowymi - właśnie w autach leasingowych. Co d wawy to byłem tak pięć razy - jak dla mnie dżungla. |
|
Data: 2010-04-23 13:08:14 | |
Autor: Vlad The Ripper | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
Ja tam obawiam się najbardziej lizingowozów KR, PO czy WE, a poza tym Mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty. Najgorzej jest z przedstawicielami handlowymi - właśnie w autach leasingowych. Co d wawy to byłem tak pięć razy - jak dla mnie dżungla. Ja w stolicy jeżdżę na codzień, idzie się przyzwyczaić i przynajmniej jeden drugiemu nie stara się utrudniać na ogół. Dla mnie dżungla to Kraków. |
|
Data: 2010-04-23 17:18:00 | |
Autor: Szymon Machel | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości Ja w stolicy jeżdżę na codzień, idzie się przyzwyczaić i przynajmniej jeden drugiemu nie stara się utrudniać na ogół. Dla mnie dżungla to Kraków. Eee tam. Kilka lat jeździłem z Kraqa do Wawy. Taka praca. Nie raz spędzałem w Wawie klika dni, tydzień. Dało się jeździć. Tylko jedno ale... Jak wracałem po parodniowym pobycie w Wawie do Kraqa to musiałem się przestawić na inną jazdę: -spokojniej no i zapomnieć o takich rzeczach jak "wczesne czerwone". Słowem bardziej na luzie, prawie nikt się nie wygłupia a jeśli to ma rejestrację zaczynającą się od ... nie, nie powiem :) Szymon |
|
Data: 2010-04-23 18:22:36 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
Szymon Machel pisze:
(...) Ja w stolicy jeżdżę na codzień, idzie się przyzwyczaić i przynajmniej jeden drugiemu nie stara się utrudniać na ogół. Dla mnie dżungla to Kraków. Ani trochę. W porównaniu z DC zdecydowanie mniejsza kultura jazdy itd.. Tu się zgadzam ze stwierdzeniem, że Kraków w porównaniu do DC to dżungla. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-04-23 10:55:45 | |
Autor: Przemeq | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
Najlepsi to są kierowcy z literą S SK, SJZ, SH jak przyjedzi z literą T TK i inne to sie gupi bo zobaczy na średnicówce 3 pasy i nie wie jak jechac jak przyjedzie z W to znowu jak mysz do sera ile fabryka dała.
Przemeq |
|
Data: 2010-04-23 14:21:26 | |
Autor: ______ | |
Tablice rej. czyli kto kogo z jakiego woj. nielubi | |
W dniu 2010-04-23 10:55, Przemeq pisze:
Najlepsi to są kierowcy z literą S SK, SJZ, SHz wyjątkiem SWD ;) |
|