Data: 2012-09-19 22:58:49 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
Witam.
Czy zużycie piast może powodować takie tępe stuki? Drugie pytanie czy w suporcie może być jakiś element odpowiedzialny za stukanie ale w momencie braku obrotów na korbie? Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-19 14:23:49 | |
Autor: rmikke | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu ¶roda, 19 wrze¶nia 2012 23:00:07 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał:
A stuka regularnie z obrotem korb, czy kół? Drugie pytanie czy w suporcie może być jaki¶ element odpowiedzialny za stukanie ale w momencie braku obrotów na korbie? Raczej nie. I weĽ nie tytułuj posta "tępe suki"... |
|
Data: 2012-09-19 23:43:43 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-19 23:23, rmikke pisze:
W dniu ¶roda, 19 wrze¶nia 2012 23:00:07 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał: Stuka jak przestaje kręcić korb± (miałem napisać pedałuje ale znów się Ľle skojarzy ;)). Czyli regularnie z obrotem kół. Jak się zatrzymałem i podniosłem tylne koło i zacz±łem kręcić sam± obręcz± bez obci±żenia, pukanie nie występowało. Drugie pytanie czy w suporcie może być jaki¶ element odpowiedzialny za No wła¶nie, uszkodzenie suportu powinno chyba dawać znać ale dopiero przy jego pracy. I weĽ nie tytułuj posta "tępe suki"... Jak boga koch... widzę że jest "stuki i puki....". Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-19 14:54:01 | |
Autor: rmikke | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu ¶roda, 19 wrze¶nia 2012 23:44:06 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał:
W dniu 2012-09-19 23:23, rmikke pisze: No to musi co¶ w kole. Z tym, że nie wierz uszom za bardzo i sprawdĽ również przednie. I pomacaj, czy jakich¶ luzów nie masz (na obu). > I weĽ nie tytułuj posta "tępe suki"... No widzisz? Piszesz jedno, czytaj± drugie... |
|
Data: 2012-09-20 04:53:09 | |
Autor: Ignac | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu ¶roda, 19 wrze¶nia 2012 23:54:01 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:
No to musi co¶ w kole. Z tym, że nie wierz uszom za bardzo i sprawdĽ Dokładnie.R±czk± trzeba poruszać ruchome elementy "wte i we wte". Wyczuwalnych luzów nigdzie ma nie być. Ignac |
|
Data: 2012-09-20 11:33:34 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Tępe stuki i puki.... | |
Użytkownik "cichybartko" <cichybartko@gmail.com> napisał w wiadomości news:k3dbm8$ptm$1usenet.news.interia.pl...
Witam. Ja obstawiam dwóch kandydatów (poza piastą) - kaseta lub stery. Przerabiałem temat, zrobiłem dokładny przegląd wszystkich elementów napędowych i pomogło dopiero dokręcenie sterów ;-) -- Yogi(n) |
|
Data: 2012-09-20 21:46:12 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
Dzięki za wszystkie wskazówki. Na korbie nie ma żadnego luzu więc wezmę się za przegląd tylnego koła. Co do typowani kasety, to była parę miesięcy temu wymieniania i wątpię aby była winowajcą.
Niestety z tematem będę mógł dopiero zadziałać w poniedziałek. Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-21 11:35:55 | |
Autor: artek | |
Tępe stuki i puki.... | |
cichybartko wrote:
Dzięki za wszystkie wskazówki. Na korbie nie ma żadnego luzu więc sprawdź luzy na sztycy, jarzemku siodła, sterach. czasem pomaga kropelka oleju kapnięta na sztycę. i przejrzyj ramę, niewidoczne pęknięcie też powoduje tego typu objawy dźwiękowe. to ostatnie przerabiałem dwa razy - pęknięcie przy zacisku sztycy, oraz pęknięcie na spawie tylnych widełek przy zacisku koła. -- artek |
|
Data: 2012-09-24 22:27:56 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
No cóż trochę powalczyłem dziś z tematem ale dzięki uporowi mojego ojca objaw się tylko nasilił ;). Przeczyściliśmy tylną piastę, bardziej bym powiedział uzupełniliśmy smar w łożyskach kulkowych. Efekt taki że stuki nabrały przestrzeni i intensywności ;). Więc przynajmniej wiem co jest przyczyną.
Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-26 04:20:55 | |
Autor: stalowe | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu poniedziałek, 24 wrze¶nia 2012 22:28:06 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał:
No cóż trochę powalczyłem dzi¶ z tematem ale dzięki uporowi mojego ojca objaw się tylko nasilił ;). Przeczy¶cili¶my tyln± piastę, bardziej bym jeżeli to z okolic suportu to może warto sprawdzić czy nie poluzowała się "nakrętka" która go dociska - taka plastikowa wielorowkowa. -- jureko |
|
Data: 2012-09-26 17:14:00 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-24 22:27, cichybartko pisze:
No cóż trochę powalczyłem dziś z tematem ale dzięki uporowi mojego ojca Mnie to wyglada na problem z bebenkiem, bo rozumiem, ze nie masz nakrecanego wielotrybu. Jesli krecisz korbami, no dobra, nie bojmy sie tego slowa - pedalujesz i nic zdroznego nie slychac, a stuki i puki zaczynaja sie, gdy przestajesz kreci... znaczy pedalowac (choc slowo "kręcić" tez brzmi dwuznacznie - doprawdy, my rowerzysci nie mamy latwego zycia lingwistycznie podchodzac do rzeczy) to znaczy, ze cos zlego sie dzieje w bebenku albo np. kaseta jest niedokrecona i ona tak halasuje. Jesli nie to drugie, trzeba zdjac kasete (specjalny klucz wielorowkowy i kawalek sterego lancucha albo lancuchowy odkrecacz do samochodowych fitrow olejowych do zablokowania kasety) i obadac bebenek. Moze po prostu sie odkrecil (gruby imbus do dokrecenia, ale wczesniej trzeba wyjac oske). Takie cos mi sie kiedys zdarzylo. Albo bebenek szwankuje. Mozna go rozkrecic, ale to niezla zabawa. U mnie stuka, gdy... pedaluje (za przeproszeniem) i wiem co to jest. Luz na bebenku. Na niektorych trybkach stuka bardziej, na innych mniej. Poniewaz luzy sie nie powiekszaja, na razie nie robie nic. |
|
Data: 2012-09-26 19:40:30 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-26 17:14, Andrzej Ozieblo pisze:
W dniu 2012-09-24 22:27, cichybartko pisze: Bingo! Tak właśnie jest, a przynajmniej mam taką nadzieję. Bembenek robi wrażenie niedokręconego. Niestety piasta to Joytech i potrzebny jest imbus 11. We wszystkich zestawach do jakich miałem dostęp niestety od 8 są przeskoki o 2 więc nie jestem go wstanie dokręcić bo 10 jest luźna a 12 już nie wchodzi :(. Mam jeszcze takie pytanie jak wygląda sprawa regulacji konusów? Czy faktycznie w przypadku posiadania szybkozamykacza mogę sobie dać spokój z dokładnym regulowaniem luzu i zacisk go zniweluje? Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-26 20:26:50 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Tępe stuki i puki.... | |
cichybartko pisze:
Bingo! Tak właśnie jest, a przynajmniej mam taką nadzieję. Bembenek robi wrażenie niedokręconego. Niestety piasta to Joytech i potrzebny jest imbus 11. We wszystkich zestawach do jakich miałem dostęp niestety od 8 są przeskoki o 2 więc nie jestem go wstanie dokręcić bo 10 jest luźna a 12 już nie wchodzi :(. W swoim flagowym rowerze, w tym, co to bebenek ma luz, tez jest Joytech. Fakt imbusa 11 nie ma w zestawach, ale mozna kupic osobno w sklepach narzedziowych, co tez zrobilem. Niestety moj bebenek byl dobrze przykrecony, a problem lezy w samym bebenku. Moze kiedys go rozbiore, ale to wieksza zabawa (kiedys rozkrecalem bebenki Shimano). Teoretycznie, jesli w samym bebenku jest za duzy luz, mozna probowac go zmniejszyc ujmujac podklade/i. Gdyby okazalo sie, ze bebenek jest jednak dobrze przykrecony, a masz juz dosc stukow wtedy pomysl o zamianie calej piasty na jakies przyzwoite Shimano. Trzeba niestety przeplesc kolo, ale koszt nie jest wielki. Nacisk troche niweluje, ale regulacja luzu piasty powinna byc prawidlowa. Znajdziesz opisy tu i tam. Musisz miec cienki klucz plaski 15. Po ostatecznym skontrowaniu nakretek os musi sie krecic luzno bez oporow z ewentualnym mimimalnym luzem. Lepiej za luzno niz za mocno. |
|
Data: 2012-09-27 23:05:16 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-26 20:26, Andrzej Ozieblo pisze:
cichybartko pisze: No i nasze gdybania się sprawdziły. Wszystko chodzi pięknie, cacy. Aż napawałem się dumą podczas dzisiejszej nocnej jazdy ;). Mam takie pytanie zakupiłem imbusa 11, polski produkt. Trzyma idealnie wymiar, bo mierzony był suwmiarką. Był taki moment że po prostu przeskakiwał, 12 nie wchodziła. Więc co, pozostaje mi spiłować tą 12 czy jak? Przypuszczam że nie byłbym wstanie odkręcić tego bębenka tą 11. Co do przejścia na Shimano to cobyś polecił? Coś na łożyskach maszynowych, pokroju Dore? Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-27 15:28:39 | |
Autor: rmikke | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu czwartek, 27 wrze¶nia 2012 23:06:07 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał:
Mam takie pytanie zakupiłem imbusa 11, polski produkt. Trzyma idealnie wymiar, bo mierzony był suwmiark±. Był taki moment że po prostu przeskakiwał, 12 nie wchodziła. Więc co, pozostaje mi spiłować t± 12 czy jak? Przypuszczam że nie byłbym wstanie odkręcić tego bębenka t± 11. To może wcale nie 11 jest Ci potrzebna, tylko jaki¶ calowy rozmiar? |
|
Data: 2012-10-01 18:16:23 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-28 00:28, rmikke pisze:
W dniu czwartek, 27 wrze¶nia 2012 23:06:07 UTC+2 użytkownik cichybartko napisał: Dzięki za naprowadzenie. Przypuszczam że może być to imbus 7/16". Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-28 09:24:26 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-27 23:05, cichybartko pisze:
No i nasze gdybania się sprawdziły. Wszystko chodzi pięknie, cacy. Aż Niestety robilem to jakis czas temu i nie pamietam dokladnie. Przez moment wydawalo mi sie, ze potrzebny jest klucz wieloklinowy 12 (taki jak imbus, ale zamiast szesciokata jest gwiazdka). Nawet taki kupilem, ale wydaje mi sie, ze jednak pasuje zwykly imbus 11, tyle ze musisz go glebiej wlozyc. Nie bardzo rozumiem, ze jest cacy. Dokreciles jakos prowizorycznie? Nie spiesz sie z wymiana. Zawsze mozesz to zrobic jak dotychczasowy calkiem padnie. Luz w moim bebenku pojawil sie dosc szybko i od kilku tys. km nie powieksza sie. Ja jestem tradycjonalista i jezdze na zwyklych lozyskach rowerowych, typu Shimano. Myslalem o przejsciu na Deore. |
|
Data: 2012-10-01 17:56:35 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-09-28 09:24, Andrzej Ozieblo pisze:
Niestety robilem to jakis czas temu i nie pamietam dokladnie. Przez Tak, trochę kombinowałem że tak powiem z penetracją tym imbusem ;). Udało się dość mocno dokręcić. Reszta poszła bez problemu. Piasta chodzi bez jakichkolwiek efektów dźwiękowych. Jedyne czego się obawiam to że smaru mogłem dać za mało. Co ile wypada rozłożyć takie cacko i zobaczyć co tam się dzieje? Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-10-01 21:34:50 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Tępe stuki i puki.... | |
cichybartko pisze:
Co ile wypada rozłożyć takie cacko i zobaczyć co tam się dzieje? Hmm... jak by Ci to powiedziec. Jeszcze jakies 10 lat temu rozbieralem piasty co jakis czas, powiedzmy co dwa lata. Ale potem mi przeszlo. O ile nie jezdzisz w wyjatkowo paskudnych warunkach, typu bloto, ciagle zalewanie przez wode, nie warto ruszac piasty. Sprawdzac tylko co jakis czas czy sie gladko kreci i czy nie dostala nadmiernych luzow. |
|
Data: 2012-10-03 21:25:22 | |
Autor: cichybartko | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu 2012-10-01 21:34, Andrzej Ozieblo pisze:
cichybartko pisze: No to więc będę musiał dostosować to do swojego stylu jazdy. Tak więc podsumowując dzięki wszystkim za pomoc w zdiagnozowaniu usterki i za zdalny instruktaż. Pozdrawiam, Bartosz. |
|
Data: 2012-09-26 04:43:02 | |
Autor: blount | |
Tępe stuki i puki.... | |
On Wednesday, September 19, 2012 11:00:07 PM UTC+2, cichybartko wrote:
Czy zużycie piast może powodować takie tępe stuki? Przede wszystkim (zanim zaczniesz rozbierać rower, choć na to już chyba za póĽno;() sprawdĽ, czy masz wszystkie szprychy napięte, w obu kołach (jedna luĽna szprycha może dawać taki dĽwięk). |
|
Data: 2012-09-26 06:01:21 | |
Autor: rmikke | |
Tępe stuki i puki.... | |
W dniu ¶roda, 26 wrze¶nia 2012 13:43:02 UTC+2 użytkownik blount napisał:
On Wednesday, September 19, 2012 11:00:07 PM UTC+2, cichybartko wrote: > Czy zużycie piast może powodować takie tępe stuki? Eee, nie, luĽna szprycha to raczej szczęki i brzdęki, niż stuki i puki (o tepych nie wspominaj±c). |
|
Data: 2012-09-26 07:01:21 | |
Autor: blount | |
Tępe stuki i puki.... | |
On Wednesday, September 26, 2012 3:01:21 PM UTC+2, rmikke wrote:
Eee, nie, luĽna szprycha to raczej szczęki i brzdęki, niż stuki i puki Nie wiem, jak bardzo musiałaby być luĽna, żeby były ,,szczęki i brzdęki" (musiałaby chyba luĽno latać). To chodzi o lekki luz, który ujawnia się, gdy szprycha jest na samym dole, a gdy jest na górze, następuje gwałtowne napięcie, co powoduje cichy dĽwięk podobny do uderzenia ¶rubokrętem albo młotkiem w plastikow± osłonę łańcucha (bynajmniej nie metaliczny). Osobi¶cie do¶wiadczone 2 razy. |
|