Data: 2013-08-09 10:45:10 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Tajemnica porażki Lecha | |
Łatwo tłumaczyć odpadnięcie Lecha Poznań z eliminacji Ligi Europejskiej po dwumeczu z Żalgirisem Wilno bajecznym wyszkoleniem technicznym bądź wzorową dyscypliną taktyczną Litwinów, ale wyjaśnienie jest inne.
- Pierwsza jedenastka na godzinę przed meczem z Żalgirisem przegrała na rozgrzewce 3:0 z chłopcami od podawania piłek – mówi ASZdziennikowi osoba ze sztabu szkoleniowego Lecha. Lech stracił bramkę już w 3. minucie 45-minutowej gry, kiedy strzałem zza pola karnego pokonał Kotorowskiego 12-letni Strzałkowski. Piętnaście minut później było 2:0 po rajdzie skrzydłem i dośrodkowaniu 13-letniego Buncola, które po wygranym pojedynku główkowym z Manuelem Arboledą wykończył również 13-letni Kempa. Wynik ustalił w 39. minucie Buncol wykorzystując karnego po faulu ukaranego czerwoną kartką Teodorczyka. - To był cios z niespodziewanej strony, tym bardziej, że tydzień wcześniej po dobrej grze zremisowaliśmy z chłopcami 2:2 – mówi nasze źródło w Lechu. – Na Litwinów już zwyczajnie zabrakło pary. http://tiny.pl/hb2lj -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|