Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   "Tajemnicza historia kart kredytowych"

"Tajemnicza historia kart kredytowych"

Data: 2009-09-12 23:18:14
Autor: Chris
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Na youtube znalazłem ciekawy film (szedł kiedyś na "Planete"),
pokazujący sztuczki, jakich używają banki aby oskubać użytkowników
swoich kart kredytowych:
http://www.youtube.com/results?search_query=Tajemnicza+historia+kart+kredytowych&search_type=&aq=f

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2009-09-12 22:49:15
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Chris wrote:
Na youtube znalazłem ciekawy film (szedł kiedyś na "Planete"),
pokazujący sztuczki, jakich używają banki aby oskubać użytkowników
swoich kart kredytowych:
http://www.youtube.com/results?search_query=Tajemnicza+historia+kart+kredytowych&search_type=&aq=f


Mocno naciągany film.
Nikt nikogo do korzytania z kart kredytowych nie zmusza.
Nie odpowiada, nie korzystać. Dług się sam na karcie nie zrobił.
Karta to narzędzie do wydawania pieniędzy, a nie kredyt bankowy.
Jak ktos tego nie rozumie, to lepiej niech dziś już potnie wszystkie karty co ma.
Dwie rzeczy, które mi się spodobały, to zdanie na końcu, że system kart powoli się stacza, przy takim podejściu bo kto się raz naciął więcej nie skorzysta. Dwa, że fajnie robi za film edukacyjny, tylko powinni dodać podtytuł "najczarniejszy scenariusz".

Jedna rzecz techniczna, która byłaby fajna, ale obecnie w dobie internettu w zasadzie bez znaczenia: stwierdzenie, że jezeli  nie użyjesz karty kredytowej ani razu i będziesz spłacał kwotę minimalną (lub kwotę ostatniej spłaty) regularnie i w terminie to zajmie ci to tyle i tyle czasu i będzie kosztowało tyle i tyle pieniędzy. Taki zapis obowiązuje już przy innych rodzajach kredytów. Gdzie musza podać całkowitą kwotę do zapłacenia.
Z oczywistych względów banki się będą przed tym uświadamianiem klienta broniły, co nie znaczy, że w ogóle trzeba się o taki zapis prosić. Zapewne klakulator to wyliczający można znaleźć w internecie bez problemu.

Data: 2009-09-13 05:03:16
Autor: szczurwa
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
On 13 Wrz, 05:49, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

Karta to narzędzie do wydawania pieniędzy, a nie kredyt bankowy.
Jak ktos tego nie rozumie, to lepiej niech dziś już potnie wszystkie
karty co ma.

Bzdura. Poszukaj w necie listy przedsięwzięć założonych za pieniądze z
kart kredytowych. Z takiego kredytu powstało po części "google".

Data: 2009-09-13 07:25:43
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
szczurwa wrote:
On 13 Wrz, 05:49, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

Karta to narzędzie do wydawania pieniędzy, a nie kredyt bankowy.
Jak ktos tego nie rozumie, to lepiej niech dziś już potnie wszystkie
karty co ma.

Bzdura. Poszukaj w necie listy przedsięwzięć założonych za pieniądze z
kart kredytowych. Z takiego kredytu powstało po części "google".

Co nie oznacza, że to jest bzdura.

Data: 2009-09-13 08:44:31
Autor: Liwiusz
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
witek pisze:


Jedna rzecz techniczna, która byłaby fajna, ale obecnie w dobie internettu w zasadzie bez znaczenia: stwierdzenie, że jezeli  nie użyjesz karty kredytowej ani razu i będziesz spłacał kwotę minimalną (lub kwotę ostatniej spłaty) regularnie i w terminie to zajmie ci to

   Jak można nie użyć karty i potem musieć spłacać kwotę minimalną?

--
Liwiusz

Data: 2009-09-13 07:16:36
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Liwiusz wrote:
witek pisze:


Jedna rzecz techniczna, która byłaby fajna, ale obecnie w dobie internettu w zasadzie bez znaczenia: stwierdzenie, że jezeli  nie użyjesz karty kredytowej ani razu i będziesz spłacał kwotę minimalną (lub kwotę ostatniej spłaty) regularnie i w terminie to zajmie ci to

  Jak można nie użyć karty i potem musieć spłacać kwotę minimalną?



Nie użyć w sensie, "jeśli od teraz nie użyjesz już karty to co masz spłacisz w x miesiecy, spłacając kwotę minimalną i będzie cię to kosztowało z zł."

To był własnie argument gościa, że po co taka wiadomośc, skoro zanim wyciąg dotrze do klienta to informacja jest już nieaktualna bo gość użył już karty i zadłużenie jest większe.

Data: 2009-09-13 09:33:16
Autor: maruda
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Liwiusz pisze:
witek pisze:

  Jak można nie użyć karty i potem musieć spłacać kwotę minimalną?

Skrócił. Chciał chyba napisać "w bankomacie"


--
Tnx. Pzdr.         Ten Maruda.

Data: 2009-09-13 09:48:39
Autor: K.Jolina
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Skrócił. Chciał chyba napisać "w bankomacie"

W sumie jedyny bank w pozytywnym świetle to VW

jk

Data: 2009-09-13 07:19:02
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
K.Jolina wrote:
SkrĂłciÂł. ChciaÂł chyba napisaĂŚ "w bankomacie"

W sumie jedyny bank w pozytywnym Âświetle to VW



CapitalOne podnosząc oprocentowanie zostawił stare oprocentowanie do obecnego salda, a nowe obowiązywało dopiero dla nowych stransakcje.
Inne banki podniosły bez ceregieli natychmiast i od wszystkiego.

Data: 2009-09-13 14:34:51
Autor: K.Jolina
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
CapitalOne podnosząc oprocentowanie zostawił stare oprocentowanie do

Dokladnie zwróciłam uwagie na to samo

Ania

Data: 2009-09-13 10:48:25
Autor: Valdi.Pavlack
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
"K.Jolina" <news:h8i86p$89n$1news.onet.pl

>Skrócił. Chciał chyba napisać "w bankomacie"

W sumie jedyny bank w pozytywnym świetle to VW

PLONK.

Data: 2009-09-13 14:15:25
Autor: K.Jolina
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
W sumie jedyny bank w pozytywnym świetle to VW

żeby mnie ploncować, to msiisz siem zasłużyć.
Byłem moderatorem tej grupy kiedy jeszcze myślałeś że plastik to materiał wybuhowy

Ania

Data: 2009-09-13 07:32:38
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
K.Jolina wrote:
W sumie jedyny bank w pozytywnym świetle to VW

żeby mnie ploncować, to msiisz siem zasłużyć.
Byłem moderatorem tej grupy kiedy jeszcze myślałeś że plastik to materiał wybuhowy

?????

Data: 2009-09-13 15:11:17
Autor: Mithos
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
witek pisze:
?????

Nie widzisz, że kto to jest kolina ? 99% osób ma go splonkowanego.


--
Mithos

Data: 2009-09-13 11:18:29
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow3
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
Nikt nikogo do korzytania z kart kredytowych nie zmusza.

mnie też bawi i śmieszy postawa autorów takowych filmików,
zwłaszcza jeżeli wyczuję, że autor ma "misję" wobec świata...

uwaga natury ogólnej:

są tacy którzy uważają że cały świat został zmuszony przez Żydów
do używania karty kredytowej :) jeżeli ktoś tak uważa, to powinien
konsekwentnie odmawiać podpisania każdej podsuwanej przez wrogich Żydów karty kredytowej :) bo jeśli ktoś w karcie kredytowej widzi
żydowski spisek tzn. że nie jest intelektualnie predysponowany
do korzystania z tak "skomplikowanego" narzędzia jak karta kredytowa
i powinien wspierać finansowo jakiś SKOK najlepiej taki bez debetówki
stojąc w kolejce do kasy po własne pieniądze i płacąc 5zł za przelew bo jako rzecze Ojciec Inwestor, skoki mają polski kapitał i są cacy...

--


Data: 2009-09-13 12:07:01
Autor: Karolek2x
"Tajemnicza...ojciec ?

Użytkownik <zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl> napisał w wiadomości
news:1c2d.000000ad.4aacb8e5newsgate.onet.pl...

bo jako rzecze Ojciec Inwestor, skoki mają polski kapitał i są cacy...

    On jest ojcem ?
Skąd to wiesz ?
To chyba jego wrogowie rozgłaszają taką plotkę
mówiąc, że jest ojcem.

Data: 2009-09-13 12:31:05
Autor: Valdi.Pavlack
"Tajemnicza...ojciec ?
"Karolek2x" news:h8ifvr$rel$1node2.news.atman.pl

    On jest ojcem ?
Skąd to wiesz ?
To chyba jego wrogowie rozgłaszają taką plotkę
mówiąc, że jest ojcem.

LOL. :)

Data: 2009-09-13 14:01:38
Autor: Jaroslaw Berezowski
"Tajemnicza...ojciec ?
Dnia Sun, 13 Sep 2009 12:07:01 +0200, Karolek2x napisał(a):

To chyba jego wrogowie rozgłaszają taką plotkę mówiąc, że jest ojcem.
Nie znasz sie.
Cytujac znany kawal, ksiadz to taki facet do ktorego wszyscy zwracaja sie "ojcze" z wyjatkiem jego dzieci, ktore mowia "wujku".

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

Data: 2009-09-13 12:02:32
Autor: krzysztofsf
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
witek pisze:
Chris wrote:
Na youtube znalazłem ciekawy film (szedł kiedyś na "Planete"),
pokazujący sztuczki, jakich używają banki aby oskubać użytkowników
swoich kart kredytowych:
http://www.youtube.com/results?search_query=Tajemnicza+historia+kart+kredytowych&search_type=&aq=f

Mocno naciągany film.


Dokladnie.

Praktycznie jedyna rzecz, ktora mnie "ruszyla" , ti ichni provident czy jakos tak, ktory celowo ksiegowal wiekszosc wplat z opoznieniem, zeby naliczac klientom kary.

Na samym poczatku przemkneli sie z krotkim wywiadem z czlowiekiem, ktoremu karty nie miescily sie w portfelu, a wszystkei splacal w GP, aby skupic sie na matolkach wyplacajacych z jednych kart aby splacic inne.

Przyznam sie, ze sam nie wiem, jakie mam oprocentowanie na swoich kartach, bo mnie to nie interesuje - w zalozeniu sluza do splacania w GP.

W USA banki zastosowaly inna niz w Europie taktyke, oferujac klientom karty z oprocentowaniem na poziomie linii debetowej, aby nastepnie jes podwyzszac, gdy klient zacznie korzystac.

Ciekawe, ze w calym filmie zaden z obroncow kleinta nie zaproponowal, aby zastosowac zasad, iz dlug zaciagniety karta jest naliczany zawsze wg stawek oprocentowania obowiazujacych w chwili, gdy go zaciagnieto.
Wtedy tylko nowe transakcje obejmowalaby zmiana oprocentowania.

Data: 2009-09-13 07:23:41
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
krzysztofsf wrote:

Praktycznie jedyna rzecz, ktora mnie "ruszyla" , ti ichni provident czy jakos tak, ktory celowo ksiegowal wiekszosc wplat z opoznieniem, zeby naliczac klientom kary.

I tego też nie jestem do końca pewien jak to było.
Nie znam historii i przyznaję, ze nie chce mi się szukać ale podejrzewam, że było tak, że ludzie wysyłali czeki w ostatnim dniu spłaty, a firma nie wyrabiając się ksiegowała dopiero wtedy kiedy czek poszedł u nich "do obróbki".
Niekoniecznie musiało to byc celowe działanie.
Taki nasz mBank z 3 miesiecznym poslizgiem w przerabianiu dokumentów.




Ciekawe, ze w calym filmie zaden z obroncow kleinta nie zaproponowal, aby zastosowac zasad, iz dlug zaciagniety karta jest naliczany zawsze wg stawek oprocentowania obowiazujacych w chwili, gdy go zaciagnieto.
Wtedy tylko nowe transakcje obejmowalaby zmiana oprocentowania.


CapitalOne tak  zrobił. Przynajmniej mi.

Data: 2009-09-13 12:33:22
Autor: witrak()
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
On 2009-09-13 12:02, krzysztofsf wrote:
witek pisze:
Chris wrote:
Na youtube znalazłem ciekawy film (szedł kiedyś na "Planete"),
pokazujący sztuczki, jakich używają banki aby oskubać użytkowników
swoich kart kredytowych:
http://www.youtube.com/results?search_query=Tajemnicza+historia+kart+kredytowych&search_type=&aq=f

Mocno naciągany film.


Dokladnie.

Tylko nie bierzecie pod uwagę, że on został zrobiony na rynek amerykański, a jego celem jest marketing uczciwszych zasad niż są powszechnie stosowane w USA. U nas przepisy są znacznie bardziej prokonsumenckie i większość z opisanych niebezpieczeństw raczej nam nie grozi.
  Z drugiej strony tam tylko 30 (35?) milionów spłaca w grace period, zaś 90 - nie. Oczywiście, strategia wspomniana przez jednego z 4 stałych rozmówców (mam oszczędności ale korzystam z kredytu) jest bardzo sensowna i u nas: w momencie gdy "kartodawca" zmienia warunki na niekorzystne - spłacam tę konkretną kartę i rezygnuję; ale dopóki to nie nastąpi lepiej np. nie zrywać lokaty dwa miesiące przez końcem tylko po to, że żeby spłacić kartę do ostatniej złotówki w gp.

Tyle, że u nas minimalne spłaty są wyższe i każdy rozsądny sobie skalkuluje, że kredyt odnawialny *zawsze* będzie lepszy. Tam, przy 2% spłatach minimalnych może opłacać się korzystać z kredytu na karcie przez pewien czas, no i ludziska się przyzwyczajają, a potem już po zabawie.


Praktycznie jedyna rzecz, ktora mnie "ruszyla" , ti ichni provident czy jakos tak, ktory celowo ksiegowal wiekszosc wplat z opoznieniem, zeby naliczac klientom kary.

To raczej nie byłoby u nas możliwe w majestacie prawa, podobnie z dowolnie ustalanymi stopami oprocentowania kredytu (bo jest ustawa "antylichwiarska"), dwutygodniowym okresem zmiany warunków (jest miesiąc) i pewnie paroma innymi rzeczami.

Ciekawe, ze w calym filmie zaden z obroncow kleinta nie zaproponowal, aby zastosowac zasad, iz dlug zaciagniety karta jest naliczany zawsze wg stawek oprocentowania obowiazujacych w chwili, gdy go zaciagnieto.
Wtedy tylko nowe transakcje obejmowalaby zmiana oprocentowania.

Hm... To by było bardzo dobre - dla kredytobiorców, ale bardzo złe dla banków, zwłaszcza, że one koszt kapitału mają zmienny - pamiętacie fragment na początku o Citi ? 20% koszty kapitału i 12% odsetek na kartach...
Więc tylko pomarzyć można.

witrak()

Data: 2009-09-13 17:13:34
Autor: Paweł
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
witrak() wrote:

Oczywiście, strategia wspomniana przez jednego
z 4 stałych rozmówców (mam oszczędności ale korzystam z kredytu)
jest bardzo sensowna

jest sensowna jesli sie karte splaca terminowo, a ci statystyczni
amerykanie przy stoliku maja oszczednosci na czarna godzine,
a karte splacaja czesciowo i mysla ze sa geniuszami ekonomii.
nie potrafia sobie w prosty sposob policzyc, ze drakonskie
odsetki na karcie realnie zjadaja ich oszczednosci, no ale
jak to lecialo w piesni o jagience...

"tylko wzrost oswiaty moze zmniejszyc nasze straty..."

Data: 2009-09-14 10:39:38
Autor: witrak()
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
On 2009-09-13 17:13, Paweł wrote:
witrak() wrote:

Oczywiście, strategia wspomniana przez jednego
z 4 stałych rozmówców (mam oszczędności ale korzystam z kredytu)
jest bardzo sensowna

jest sensowna jesli sie karte splaca terminowo, a ci statystyczni
amerykanie przy stoliku maja oszczednosci na czarna godzine,
a karte splacaja czesciowo i mysla ze sa geniuszami ekonomii.
nie potrafia sobie w prosty sposob policzyc, ze drakonskie
odsetki na karcie realnie zjadaja ich oszczednosci, no ale
jak to lecialo w piesni o jagience...

"tylko wzrost oswiaty moze zmniejszyc nasze straty..."

Zgadza się :-)
Ale ja myślałem o tych, co to jednak wiedzą trochę o co chodzi: jedna z tych występujących w filmie pań powiedziała, że ona spłaca więcej niż minimum - z czego wnoszę, że bierze "kredyt kartowy" na krótki czas. A to wydaje mi się sensowne w każdym układzie - w końcu czasami kwota zakupu przekracza nasze wolne bieżące środki...

witrak()

Data: 2009-09-14 10:19:15
Autor: witek
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
witrak() wrote:

Zgadza się :-)
Ale ja myślałem o tych, co to jednak wiedzą trochę o co chodzi: jedna z tych występujących w filmie pań powiedziała, że ona spłaca więcej niż minimum - z czego wnoszę, że bierze "kredyt kartowy" na krótki czas.

hmm, obawiam sie ze to nie tak.

Zapewne pani ma z dobre kilkanascie tysiecy dlugu na karcie.
Minimum to zwykle kilkadziesiat dolarow, a pnai twierdzi, ze spłaca wiecej niz minimum, czyli np 150.





A to wydaje mi się sensowne w każdym układzie - w końcu czasami kwota zakupu przekracza nasze wolne bieżące środki...


znacznie taniej wychodzi wziąc regularny kredyt w banku niż na karcie. Choćby to było nawet na jeden miesiąc.

Data: 2009-09-15 05:18:49
Autor: szczurwa
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
On 14 Wrz, 17:19, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

znacznie taniej wychodzi wziąc regularny kredyt w banku niż na karcie..
Choćby to było nawet na jeden miesiąc.

Czyżby ? Na Mille mam 9,90 % p.a., który polski bank udzieli mi
kredytu gotówkowego taniej ?

Data: 2009-09-15 22:27:13
Autor: Paweł
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
szczurwa wrote:

On 14 Wrz, 17:19, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:

znacznie taniej wychodzi wziąc regularny kredyt w banku niż na karcie.
Choćby to było nawet na jeden miesiąc.

CzyĹźby ? Na Mille mam 9,90 %

na ile miesiecy ta promocja?

Data: 2009-09-15 22:38:58
Autor: MarekZ
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
"Paweł" <root@127.0.0.1> wrote in message news:h8otb2$8u5$1achot.icm.edu.pl...

na ile miesiecy ta promocja?

To nie jest promocja.

Data: 2009-09-15 22:46:50
Autor: Mithos
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
MarekZ pisze:
To nie jest promocja.

Ale dotyczy to jedynie przenoszonego zadłużenia do czasu jego spłaty.

Chociaż faktycznie : aktualnie jest sporo kart kredytowych, które mają oprocentowanie korzystniejsze niż kredyty odnawialne (np. Multibank 9,9% przez rok przy przeniesieniu, platyna mBanku, dowolna PKO BP przy przenoszeniu zadłużenia, wspomniane Millennium).


--
Mithos

Data: 2009-09-15 22:54:41
Autor: MarekZ
"Tajemnicza historia kart kredytowych"
"Mithos" <fake@adres.pl> wrote in message news:h8ougn$2vg$1news.onet.pl...
MarekZ pisze:
To nie jest promocja.

Ale dotyczy to jedynie przenoszonego zadłużenia do czasu jego spłaty.

To akurat żadna przeszkoda, bo można spokojnie to przelać na ROR deklarując, że jest tam linia kredytowa...

Realny plus w stosunku do linii: odsetki nie kapitalizują się, nie ma prowizji "za odnowienie" czy tfu-tfu "za nieużywanie".

Realny minus: nie działa do końca tak jak linia, bo każda wypłata to 1% prowizji.

Są tez inne cechy odróżniające to od linii, które powodują że trzeba tego umiejętnie używać.

"Tajemnicza historia kart kredytowych"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona