Data: 2012-07-11 22:02:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Tajemnicze zaginięcia rejestratorów Tu-154 | |
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jte11i$rk5$1usenet.news.interia.pl...
Polska prokuratura wojskowa nic nie wie na temat ich losu. Albo nie chce udzielać takich informacji. Podejrzewam, zę mają je Rosjanie. W końcu to oni prowadzą śledztwo. Ich zaginięcie jest bardzo zagadkowe. Dla Ciebie. Trudno wyobrazić sobie, by "wyparowały" z miejsca katastrofy. To znaczy w jaki sposób miałoby to sie Twoim zdaniem odbyć? Wpuszczają w Internet te dane i teraz każdy sobie to analizuje? Rejestrator K3-63 był opancerzony i miał kilkadziesiąt centymetrów długości, a TCAS to blok taki jak TAWS. Pewnie mają go Rosjanie.
I z tego braku zainteresowania - jak mniemam - wywodzisz wniosek, ze zaginęły? Moim zdaniem zbyt pochopnie. W swoim wniosku nawet nie wyszczególnili, choć powinni, o jakie urządzenia im chodzi. Po co? Chodziło o wszystkie. Zapisane na osi czasu momenty przełączenia się rejestratora w szybki tryb to ważna informacja o przekroczeniu przeciążeń progowych, czyli wstrząsach. No to okrutny specjalista w dziedzinie badania wypadków lotniczych :-) |
|