Bartek pisze:

Niestety, nie wiadomo nawet mniej więcej, którędy prowadzi trasa rajdu - organizator nie chce tego zdradzić, wiemy jedynie, że meta ma być na Gubałówce, a start nad morzem 48 godzin wcześniej.

Faktem jest, że bardzo wiele dróg leśnych ma status
"dostępna dla ruchu kołowego". LP nie zawsze dba o to,
by były one odpowiednio oznaczone, co może rodzić wrażenie,
że kładziarstwo (a także "normalni" zmotoryzowani)
jeździ tam niezgodnie z prawem.
Czy da się przejechać legalnie taki rajd bez naruszania
ustawy leśnej? Bardzo możliwe, że tak. Ale mam wrażenie,
że wówczas wybrane, nieutwardzane drogi mogą być dla amatorów
kładyzmu mało atrakcyjne...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro <bolek@lolek.pl> wrote:

Bartek pisze:

Niestety, nie wiadomo nawet mniej więcej, którędy prowadzi trasa rajdu
- organizator nie chce tego zdradzić, wiemy jedynie, że meta ma być na
Gubałówce, a start nad morzem 48 godzin wcześniej.

Faktem jest, że bardzo wiele dróg leśnych ma status
"dostępna dla ruchu kołowego". LP nie zawsze dba o to,
by były one odpowiednio oznaczone, co może rodzić wrażenie,
że kładziarstwo (a także "normalni" zmotoryzowani)
jeździ tam niezgodnie z prawem.
Czy da się przejechać legalnie taki rajd bez naruszania
ustawy leśnej? Bardzo możliwe, że tak. Ale mam wrażenie,
że wówczas wybrane, nieutwardzane drogi mogą być dla amatorów
kładyzmu mało atrakcyjne...

Niestety :/ Dla kładziarzy szczególnie atrakcyjne są te tereny gdzie można zrobić najwięcej zniszczeń. Przykład z mojego podwórka to tereny rezerwatu ptaków. Dzicz na kładach ma zakazy (czy chociaż zwykłą kulturę) za nic.

Dnia Thu, 24 Mar 2011 20:07:39 +0100, "Piotr P."
<pandi@pandi.plNIELUBIESPAMU> napisal(a):

Niestety :/ Dla kładziarzy szczególnie atrakcyjne są te tereny gdzie można zrobić najwięcej zniszczeń. Przykład z mojego podwórka to tereny rezerwatu ptaków. Dzicz na kładach ma zakazy (czy chociaż zwykłą kulturę) za nic.

Do tego sie wycwanili i zaslaniaja tablice rejestracyjne (ci ktorzy je
maja).


--
Maciej

Faktem jest, że bardzo wiele dróg leśnych ma status
"dostępna dla ruchu kołowego".

To dość ryzykowne stwierdzenie. Np. w moich okolicach (Mazury) może 1%, albo nawet tego nie...

LP nie zawsze dba o to, by były one odpowiednio oznaczone,

A to prawda. Ale generalnie wykładnia jest taka, że każda droga leśna jest zamknięta dla pojazdów mechanicznych, o ile nie jest oznakowana inaczej. Co nie jest do końca prawdą - jest wiele dróg gminnych, które nie są oznakowane w żaden sposób, a jeździć nimi wolno.

M.

W dniu 2011-03-24 23:10, Marcin pisze:

Faktem jest, �e bardzo wiele dr�g le�nych ma status
"dost�pna dla ruchu ko�owego".
LP nie zawsze dba o to, by by�y one odpowiednio oznaczone,

A to prawda. Ale generalnie wyk�adnia jest taka, �e ka�da droga le�na jest
zamkni�ta dla pojazd�w mechanicznych, o ile nie jest oznakowana inaczej. Co
nie jest do ko�ca prawd� - jest wiele dr�g gminnych, kt�re nie s� oznakowane
w �aden spos�b, a je�dzi� nimi wolno.

Co do zakazu ruchu pojazdów silnikowych w lasach, wyjaśnia to art. 29 ustawy o lasach:
Art. 29.
1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb

Kolejne ustępy odnoszą się do innych sytuacji, w których ruch taki jest dozwolony, (czynności gospodarcze, ratowanie życia i mienia itd.).

Wyciąg z ustawy:
http://www.stopquadom.pl/news/article/2009/09/24/polska/#ustawa-o-lasach

Analiza prawna z RDOŚ:
http://www.stopquadom.pl/news/article/2011/03/22/grupa-robocza-unormuje-polski-road/

Sporym problemem jest jednak ustalenie statusu dróg tych najniższych kategorii (gminnych, powiatowych) - w zasadzie nie ma możliwości jednoznacznego sprawdzenia tego statusu w prosty sposób, np. przez Internet, każdorazowo trzeba odwiedzić urząd gminy by uzyskać (lub nie) takie informacje. Wydaje się, że http://geoportal.gov.pl/ (mapy) byłby stosownym miejscem do zamieszczenia takich informacji.

--
Bartosz Radwan
Redaktor Naczelny
www.stopquadom.pl - portal poświęcony nielegalnemu ruchowi off-road

Bartek jcpjs@sq9mev.info pisze:

Sporym problemem jest jednak ustalenie statusu dróg tych najniższych kategorii (gminnych, powiatowych) - w zasadzie nie ma możliwości jednoznacznego sprawdzenia tego statusu w prosty sposób, np. przez Internet, każdorazowo trzeba odwiedzić urząd gminy by uzyskać (lub nie) takie informacje. Wydaje się, że http://geoportal.gov.pl/ (mapy) byłby stosownym miejscem do zamieszczenia takich informacji.

No geoportal byłby dobrym miejscem, ale niestety póki co nie ma tam pełnych warstw tematycznych ze statusem dróg. Co prawda tę informację poniekąd można uzyskać z zamieszczonych tam map topo (po numerach dróg), jednak nie dla każdego obszaru są zamieszczone wystarczająco aktualnie mapy.
Ale nie jest też tak, że każdorazowo trzeba się udawać do gminy, większość gmin publikuje w sieci studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a tam są informacje na temat wszystkich dróg gminnych, powiatowych i krajowych w gminie.

--
marcin

W dniu 2011-03-25 11:04, mt pisze:

Bartek jcpjs@sq9mev.info pisze:

Ale nie jest też tak, że każdorazowo trzeba się udawać do gminy,
większość gmin publikuje w sieci studia uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego, a tam są informacje na temat wszystkich
dróg gminnych, powiatowych i krajowych w gminie.

Oczywiście nie neguję tego co piszesz, moja wiedza opiera się na wątku właśnie z forum geoportalu:
http://geoportal.gov.pl/index.php?option=com_fireboard&Itemid=5&func=view&id=1521&catid=8


Czy mógłbyś jednak podać przykład takiego opracowania dla dowolnej gminy (może być na priv: b.radwan@stopquadom.pl). Może się to okazać dla nas b. pomocne.

--
Bartosz Radwan
Redaktor Naczelny
www.stopquadom.pl - portal poświęcony nielegalnemu ruchowi off-road