Rozmawiali z wieżą po rosyjsku. Mieli problemy.

Piloci prezydenckiego samolotu nie mogli porozumieć się z wieżą
kontroli lotów. Rosyjski portal life.ru dotarł do Pawła Plusnina,
kontrolera lotów z lotniska pod Smoleńskiem, który jako ostatni
rozmawiał z polską załogą.
Przyznał, że wszelkie dane - w tym także te o pułapie, na którym
znajdował się Tu-154 - były podawane po rosyjsku, a nie w języku
angielskim obowiązującym w międzynarodowym lotnictwie.
Nasi piloci mieli trudności ze zrozumieniem podawanych
parametrów lotu.

Plusnin przyznał w rozmowie z rosyjskim portalem, że zalecał
polskiej załodze lądowanie na lotnisku zastępczym, kiedy tylko
pogoda zaczęła się pogarszać.
- Piloci odpowiedzieli, że wystarczy im paliwa, spróbują
wykonać jeszcze jedno podejście i jeśli się im nie powiedzie,
to skierują się na inne lotnisko - mówił.

Na pytanie o ewentualne problemy z łącznością Plusnin odparł,
że ta utrzymana była jeszcze przez dłuższy czas, jednak załoga
nie przekazywała informacji o wysokości lotu podczas próby
lądowania.
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową. Tu jej nie było - dodał
Rosjanin. Jego zdaniem komunikacyjny problem tkwił w słabej
znajomości cyfr w języku rosyjskim. Plusnin nie miał żadnej
informacji o wysokości lotu polskiego Tu-154.

Kontroler stwierdził, że pilot samodzielnie podjął decyzję o
lądowaniu. - Rekomendowałem mu, żeby tego nie robił -
przyznał Plusnin.

Rozmowa Life News z Pawłem Plusninem

Jak wyglądała wasza rozmowa z ekipą?
- Sugerowano im lądowanie na zastępczym lotnisku.
Nie zgadzali się na to.

Pan im to zaproponował?
- Tak.

Z jakiego powodu?
- Zobaczyłem, że pogoda pogorszyła się.

Jaką dostał Pan odpowiedź?
- Odpowiedź brzmiała: Paliwa wystarczy, podejście i skieruję
się na inne lotnisko, jeśli się nie powiedzie.

Podobno były tez propozycje lądowania w innych miastach?
- Tak, to też proponowałem

Dlaczego odmówił?
- Jego należałoby o to zapytać.

Dlaczego oni podjęli taką decyzje? Kłócili się, czy może byli
tak uparci, że Pan nie zdołał ich przekonać.
- Taka była decyzja dowódcy ekipy.

Co nastąpiło dalej? On powiedział, ze zrobi jeszcze jedno
koło i poleci na zapasowe lotnisko?
- Nie, on powiedział, że jeśli nie wyląduje, to poleci na zapasowe
lotnisko.

I co pan zrobił?
- Tak jak już mówiłem. Nie mogę więcej powiedzieć.

No ale co było dalej? Straciliście łączność?
- Nie, dlaczego? Łączność była jeszcze długa.

Co mówili?
- Rozmawiali o moich komendach. Na początku informowali,
potem przestali.

Oni przestali słuchać Pana komend?
- Oni powinni byli potwierdzać, a nie robili tego.

Jakie potwierdzenia?
- Odnośnie wysokości przy próbie lądowania.

Nie dostawał pan takiej informacji?
- Nie.

Czy to się wiązało z niebezpieczeństwem?
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową, tutaj jej nie było.

Ale dlaczego oni nie potwierdzali?
- A skąd ja mam wiedzieć? Dlatego, ze słabo znali rosyjski.

Na pokładzie nie było nikogo, kto znał rosyjski?
- Byli, ale dla nich cyfry to czarna magia.

To znaczy, ze nie miał Pan żadnej informacji o ich wysokości?
- Żadnej.

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, on jeszcze raz podszedł
do lądowania, nie usiadł, poleciał na zastępcze lądowisko?
Czy inaczej?
- Nie nie, inaczej. Zrobił jedno podejście i tyle. Potem zaczął
lądować.

Zrobił to lądowanie, którego Pan mu zabronił?
- Nie, ja niczego nie mogłem mu zabronić. Ja mu rekomendowałem,
żeby tego nie robił.

* * *
????????? ????????? ? ???????? ???????? ??-154

Life News ??????? ????????? ? ????????????? ???????
????????? ???????? ?????? ?????????, ???????
???????????? ? ???????? ???????????? ???????? ??
????? ???????.
http://www.lifenews.ru/news/20288

* * *

....analizują "czarne skrzynki", pracuje spec-komisja
polsko-rosyjska w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności
tragedii, a obleśne hieny z scp  JUŻ WSZYSTKO WIEDZĄ,
i rozszarpują ledwo ostygłe zwłoki Pana Prezydenta.

* * *

Metropolita przemyski abp Michalik:
"...media próbowały przedstawiać prezydenta jako człowieka
"nieudolnego, pełnego kompleksów, zalęknionego o własne
zdrowie."
- Myślę, że zadano wielką krzywdę temu człowiekowi, zadano
krzywdę prawdzie o tym człowieku - dodał abp Michalik.
Metropolita przemyski wyraził nadzieję, że sobotnia tragedia
stanie się lekcją dla narodu polskiego, w tym polityków i środków
przekazu, lekcją o szacunku do słowa o drugim człowieku,
zwłaszcza o innych poglądach.


--
cdn
To jest ta przyjazn polsko-radziecka i dlatego teraz sbeki znow beda sie pchaly do,,,,,,,,,,,,,,,,

--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

On 11 Kwi, 23:31, "matusm" <mat...@poczta.onet.pl> wrote:

Rozmawiali z wie po rosyjsku. Mieli problemy.
[...] http://www.lifenews.ru/news/20288

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze. Ponadto są niejakie różnice między
jego wersja a tymco ogłosił wczoraj jego zwierzchnik, cytowany w
naszej prasie generał Aleszyn (jego wersja jest poniżej).
Dzięki za linka.
J-23
PS. Rzeczywiście twierdzi że nasz, choć mówił po rusku,  nie radził
sobie z rosyjskimi nazwami cyfr. Pozornie dziwne, bo są bardzo podobne
do nazw polskich. Jest jednak pułapka, nie w cyfrach wprawdzie a w
liczbach: sorok, czyli nasze 40.

Kloss wyluzuj sie dla relaksu zrob laske swojemu staremu, sa tam polsccy eksperci, byli przy otwarci czarnych skrzynek, sa polscy prokuatorzy itd.

Nie dlugo bedzie wszystko dokladnie opublikowane a do tego czasu przestan pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

On 12 Kwi, 00:17, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

Sam pierdolisz głupoty smieciu, a na idiotę nie wyjdziesz tylko
dlatego  że nim od urodzenia jesteś. Czytaj chamie bez szkoły i rozumu
ruskie strony na których zawodowi PILOCI i zawodowi NAWIGATORZY,
barani łbie, komentują na bieżąco to co się pisze i mówi oficjalnie.
Wiem, nierealne bo czytać nie umiesz....
J-23

"Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> wrote in message news:0cd52b1f-a013-48ba-b931-dlatego  że nim od urodzenia jesteś. >Czytaj chamie bez szkoły i rozumu

ruskie strony na których zawodowi PILOCI i zawodowi NAWIGATORZY,
barani łbie, komentują na bieżąco to co się pisze i mówi oficjalnie.
Wiem, nierealne bo czytać nie umiesz....

To ty kurwa musisz chyba jakies czeczenskie strony czytac i do konca nie rozumiesz co tam pisze.

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

On 12 Kwi, 00:54, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto
spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

Biedny idioto, zatem Rosjanie utrzymują w pełnej gotowości lotnisko na
którym się nie da wylądować? Ciekawe po co, za dużo kasy pewnie maja,
lol.
Nikt nie twierdzi że ono jest łatwe, ale warunki na nim panujące w
momencie lądowania albo:
1. nie odpowiadały warunkom określonym odpowiednimi przepisami a wtedy
obsługa naziemna miała obowiązek lotnisko ZAMKNĄĆ i ODMÓWIĆ pozwolenia
na lądowanie. Czego z wszelką pewnością nie zrobiła.
2. spełniały owe wymogi, więc lądowanie było dopuszczalne a opowiastki
o "doradzaniu" pilotom żeby lądowali sobie gdzie indziej należy puścić
mimo uszu. A następnie poszukać przyczyny dla której prezydencki
samolot został wykierowany (być  może np. przez zdefektowane przyrządy
pokładowe albo nieporozumienie"lingwistyczne" z kontrolerem lotu)
drobne 100 metrów w bok pasa lądowania kilkaset za blisko gleby.
J-23
PS. W Europie są lotniska znacznie trudniejsze od smoleńskiego
(Courchevel, Madera) na których lądują rocznie setki samolotów. Moi
znajomi lecieli kiedyś na Maderę, przy nalocie pilot poderwał maszynę
i zwyczajnie ODMÓWIŁ lądowania po czym zawrócił do Portugalii. Tam
dostali nowego pilota, dopiero ten (w bardzo podobnych
warunkachpogodowych !) wylądował bez problemu.

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> pisze:

On 12 Kwi, 00:54, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto
spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

Biedny idioto, zatem Rosjanie utrzymują w pełnej gotowości lotnisko na
którym się nie da wylądować? Ciekawe po co, za dużo kasy pewnie maja,
lol.
Nikt nie twierdzi że ono jest łatwe, ale warunki na nim panujące w
momencie lądowania albo:
1. nie odpowiadały warunkom określonym odpowiednimi przepisami a wtedy
obsługa naziemna miała obowiązek lotnisko ZAMKNĄĆ i ODMÓWIĆ pozwolenia
na lądowanie. Czego z wszelką pewnością nie zrobiła.
2. spełniały owe wymogi, więc lądowanie było dopuszczalne a opowiastki
o "doradzaniu" pilotom żeby lądowali sobie gdzie indziej należy puścić
mimo uszu. A następnie poszukać przyczyny dla której prezydencki
samolot został wykierowany (być  moĹźe np. przez zdefektowane przyrządy
pokładowe albo nieporozumienie "lingwistyczne" z kontrolerem lotu)
drobne 100 metrów w bok pasa lądowania kilkaset za blisko gleby.
J-23
[...]

A oni źle wyjdą na tym że będzie *nagrane na taśmie* że doradzali
lądowanie gdzie indziej?
[to mogło być obijanie sobie dupy blachą w ramach rutynowej profilaktyki]

Zawsze też można puszczać gadkę o warunkach formalnie w granicach
przepisowej normy stwarzających jednak zbyt duże zagrożenie na tym
konkretnym lotnisku w tych konkretnych warunkach pogodowych dla
konkretnego samolotu z aż tak cennym ładunkiem.

*Chwilowo* można wiec poczekać na *precyzyjne* skorelowanie co i
dokładnie kiedy mówiła wieża i piloci z tym jakie piloci wykonywali
manewry na podstawie czarnych skrzynek (rozmowy z wieży są też chyba
nagrywane w samej wieĹźy).

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Muzyka wpływa na uszlachetnienie obyczajów.
  -- Arystoteles (384-322 p.n.e.)

Użytkownik "Bruner" <sopot@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:hpthpb$1jo$1news.onet.pl...

Kloss wyluzuj sie dla relaksu zrob laske swojemu staremu, sa tam polsccy eksperci, byli przy otwarci czarnych skrzynek, sa polscy prokuatorzy itd.

Nie dlugo bedzie wszystko dokladnie opublikowane a do tego czasu przestan pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

Chwilowo ,internauci maja wiekszy postep w  wyjasnieniu okolicznosci zdarzenia  niz przekaz
komunistycznego Dziennika TV pod rzadami,,,,,,,,



--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

"matusm" <matusm@poczta.onet.pl> wrote in message news:hptieq$2th$1news.onet.pl...

Chwilowo ,internauci maja wiekszy postep w  wyjasnieniu okolicznosci zdarzenia  niz przekaz
komunistycznego Dziennika TV pod rzadami,,,,,,,,

juz daj sobie spokuj i wyluzuje sie, komu maja sluzyc te sugestie

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:9ae12a6b-e94d-4611-a9d5-2f73c795ba9c12g2000yqi.googlegroups.com...

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

--

Tomy M. www.ansibl.com

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa naszego prezia.

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie, aby
popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:hq0bn3$j80$1news.onet.pl...

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie, aby
popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
-- Pit

A co mam szczekać jak ty zeto przez i Putina.
Jestem pewny ze piloci padli pod naciskiem jak nie prezia to szefow wojska, ktorych on zabral. Odmowił bys szefowi wojska bedac jego podwladnym, a myslisz ze on by odmowil zwierzchnikowi. Spieszylo im sie, bo po 3 godzinach opoznienia nikt by juz go nie wysluchal. publika by sie juz rozeszla, nawet tvp juz by odleciala. Nie chcę zazebiac sie dalej w temat, tylko nie piszcie bzdetow ze to po itp. Gdyby to sie wydazylo prezydentowi z po to by pis karnawal zrobil, a nie zalobe 7-dniwa.

Arkadiusz Korn wrote:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości
news:hq0bn3$j80$1news.onet.pl...

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie
drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie,
aby popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
--
Pit

A co mam szczekać jak ty zeto przez i Putina.

Po pierwsze nigdy nie pisałem, że to przez Putina. Nigdy. Nigdy nie miałem
też takiego zamiaru, ani nawet nie sugerowałem, że to on.
Cieszę się, że Putin zachowuje się na poziomie po tej tragedii.
Naprawdę jestem pełen podziwu dla niego i w głębi ducha serdecznie mu za to
dziękuję.

Mam jednak pewien dystans do Rosji...

Jestem pewny ze piloci padli pod naciskiem jak nie prezia to szefow
wojska, ktorych on zabral. Odmowił bys szefowi wojska bedac jego
podwladnym, a myslisz ze on by odmowil zwierzchnikowi. Spieszylo im sie,
bo po 3 godzinach opoznienia nikt by juz go nie wysluchal. publika by sie
juz rozeszla, nawet tvp juz by odleciala. Nie chcę zazebiac sie dalej w
temat, tylko nie piszcie bzdetow ze to po itp. Gdyby to sie wydazylo
prezydentowi z po to by pis karnawal zrobil, a nie zalobe 7-dniwa.

Nie wiem co by PiS robił, ja nie jestem z PiS-u.
Zawsze stałem po stronie Prezydenta, a sam PiS już mnie mniej obchodzi.
Bardziej czuję doń sentyment, niż z nim identyfikację.
--
Pit

"matusm" <matusm@poczta.onet.pl> wrote in message news:hptf2g$r9f$1news.onet.pl...

Rozmawiali z wieżą po rosyjsku. Mieli problemy.
Przyznał, że wszelkie dane - w tym także te o pułapie, na którym
znajdował się Tu-154 - były podawane po rosyjsku, a nie w języku
angielskim obowiązującym w międzynarodowym lotnictwie.
Nasi piloci mieli trudności ze zrozumieniem podawanych
parametrów lotu.

no bo to nie bylo lotnisko miedzynarodowe, tylko stare malo uzywane lotnisko wojskowe  ale jak sie ktos uparl ladowac tam w gestej mgle to jego sprawa.

jakby Kaczor ladowal w gestej mgle na plazy w Miami i sie tam tez wypierdolil to byscie to samo mowili

ludzie wy takie durne pogloski i panike rozsiewacie ze mozg wysiada czytac to

Użytkownik "Bruner" <sopot@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:hpth59$ap$1news.onet.pl...

"matusm" <matusm@poczta.onet.pl> wrote in message news:hptf2g$r9f$1news.onet.pl...

Rozmawiali z wieżą po rosyjsku. Mieli problemy.
Przyznał, że wszelkie dane - w tym także te o pułapie, na którym
znajdował się Tu-154 - były podawane po rosyjsku, a nie w języku
angielskim obowiązującym w międzynarodowym lotnictwie.
Nasi piloci mieli trudności ze zrozumieniem podawanych
parametrów lotu.

no bo to nie bylo lotnisko miedzynarodowe, tylko stare malo uzywane lotnisko wojskowe  ale jak sie ktos uparl ladowac tam w gestej mgle to jego sprawa.

jakby Kaczor ladowal w gestej mgle na plazy w Miami i sie tam tez wypierdolil to byscie to samo mowili

To nie  mgla ,,,,masz rope  w oczach i wszystkiego nie  widzisz,ale wszystko jest mozliwe gdyz nadal,,,,,,,,,
--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptf2g$r9f$1news.onet.pl...

Rozmawiali z wieżą po rosyjsku. Mieli problemy.

Piloci prezydenckiego samolotu nie mogli porozumieć się z wieżą
kontroli lotów. Rosyjski portal life.ru dotarł do Pawła Plusnina,
kontrolera lotów z lotniska pod Smoleńskiem, który jako ostatni
rozmawiał z polską załogą.
Przyznał, że wszelkie dane - w tym także te o pułapie, na którym
znajdował się Tu-154 - były podawane po rosyjsku, a nie w języku
angielskim obowiązującym w międzynarodowym lotnictwie.
Nasi piloci mieli trudności ze zrozumieniem podawanych
parametrów lotu.

Plusnin przyznał w rozmowie z rosyjskim portalem, że zalecał
polskiej załodze lądowanie na lotnisku zastępczym, kiedy tylko
pogoda zaczęła się pogarszać.
- Piloci odpowiedzieli, że wystarczy im paliwa, spróbują
wykonać jeszcze jedno podejście i jeśli się im nie powiedzie,
to skierują się na inne lotnisko - mówił.

Na pytanie o ewentualne problemy z łącznością Plusnin odparł,
że ta utrzymana była jeszcze przez dłuższy czas, jednak załoga
nie przekazywała informacji o wysokości lotu podczas próby
lądowania.
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową. Tu jej nie było - dodał
Rosjanin. Jego zdaniem komunikacyjny problem tkwił w słabej
znajomości cyfr w języku rosyjskim. Plusnin nie miał żadnej
informacji o wysokości lotu polskiego Tu-154.

Kontroler stwierdził, że pilot samodzielnie podjął decyzję o
lądowaniu. - Rekomendowałem mu, żeby tego nie robił -
przyznał Plusnin.

Rozmowa Life News z Pawłem Plusninem

Jak wyglądała wasza rozmowa z ekipą?
- Sugerowano im lądowanie na zastępczym lotnisku.
Nie zgadzali się na to.

Pan im to zaproponował?
- Tak.

Z jakiego powodu?
- Zobaczyłem, że pogoda pogorszyła się.

Jaką dostał Pan odpowiedź?
- Odpowiedź brzmiała: Paliwa wystarczy, podejście i skieruję
się na inne lotnisko, jeśli się nie powiedzie.

Podobno były tez propozycje lądowania w innych miastach?
- Tak, to też proponowałem

Dlaczego odmówił?
- Jego należałoby o to zapytać.

Dlaczego oni podjęli taką decyzje? Kłócili się, czy może byli
tak uparci, że Pan nie zdołał ich przekonać.
- Taka była decyzja dowódcy ekipy.

Co nastąpiło dalej? On powiedział, ze zrobi jeszcze jedno
koło i poleci na zapasowe lotnisko?
- Nie, on powiedział, że jeśli nie wyląduje, to poleci na zapasowe
lotnisko.

I co pan zrobił?
- Tak jak już mówiłem. Nie mogę więcej powiedzieć.

No ale co było dalej? Straciliście łączność?
- Nie, dlaczego? Łączność była jeszcze długa.

Co mówili?
- Rozmawiali o moich komendach. Na początku informowali,
potem przestali.

Oni przestali słuchać Pana komend?
- Oni powinni byli potwierdzać, a nie robili tego.

Jakie potwierdzenia?
- Odnośnie wysokości przy próbie lądowania.

Nie dostawał pan takiej informacji?
- Nie.

Czy to się wiązało z niebezpieczeństwem?
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową, tutaj jej nie było.

Ale dlaczego oni nie potwierdzali?
- A skąd ja mam wiedzieć? Dlatego, ze słabo znali rosyjski.

Na pokładzie nie było nikogo, kto znał rosyjski?
- Byli, ale dla nich cyfry to czarna magia.

To znaczy, ze nie miał Pan żadnej informacji o ich wysokości?
- Żadnej.

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, on jeszcze raz podszedł
do lądowania, nie usiadł, poleciał na zastępcze lądowisko?
Czy inaczej?
- Nie nie, inaczej. Zrobił jedno podejście i tyle. Potem zaczął
lądować.

Zrobił to lądowanie, którego Pan mu zabronił?
- Nie, ja niczego nie mogłem mu zabronić. Ja mu rekomendowałem,
żeby tego nie robił.

* * *
????????? ????????? ? ???????? ???????? ??-154

Life News ??????? ????????? ? ????????????? ???????
????????? ???????? ?????? ?????????, ???????
???????????? ? ???????? ???????????? ???????? ??
????? ???????.
http://www.lifenews.ru/news/20288

* * *

...analizują "czarne skrzynki", pracuje spec-komisja
polsko-rosyjska w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności
tragedii, a obleśne hieny z scp  JUŻ WSZYSTKO WIEDZĄ,
i rozszarpują ledwo ostygłe zwłoki Pana Prezydenta.

* * *

Metropolita przemyski abp Michalik:
"...media próbowały przedstawiać prezydenta jako człowieka
"nieudolnego, pełnego kompleksów, zalęknionego o własne
zdrowie."
- Myślę, że zadano wielką krzywdę temu człowiekowi, zadano
krzywdę prawdzie o tym człowieku - dodał abp Michalik.
Metropolita przemyski wyraził nadzieję, że sobotnia tragedia
stanie się lekcją dla narodu polskiego, w tym polityków i środków
przekazu, lekcją o szacunku do słowa o drugim człowieku,
zwłaszcza o innych poglądach.


-- cdn

Pozdrowienia
matusm

No i?
Następny chory psychicznie rusofob!
Sb (quark) mądrze te bez większego znaczenia pogaduszki skomentował:

"Karzelek tak nienawidzil Rosjan, ze nie mogl zrozumiec, ze wojskowi
kontrolerzy lotow, na lotnisku wojskowym, nie znaja angielskiego i nie
musza.
Oni sa tam do obslugi Rosjan a nie Amerykanow.
To zapewne Rosjanie musieli znac polski, wg karzelka?
Coraz lepiej."

s.

On 11 Kwi, 23:34, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

No i?
Następny chory psychicznie rusofob!

Sam debilnięty gnojowaty smieciu jesteś chory psychicznie. Dowódca
załogi, zbydlęcona kanalio,  znał rosyjski więc z tego co mówi ów
kontroler wynika ze samolot prawdopodobnie stracił łączność z obsługą.
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:adeea952-a7d5-4fb8-9b10-6268577af45111g2000yqr.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 23:34, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

No i?
Następny chory psychicznie rusofob!

Sam debilnięty gnojowaty smieciu jesteś chory psychicznie. Dowódca
załogi, zbydlęcona kanalio,  znał rosyjski więc z tego co mówi ów
kontroler wynika ze samolot prawdopodobnie stracił łączność z obsługą.
J-23
-- -- -- -- -- -- -- --
Zamknij w końcu tes swój plugawy pysk psychopato. Z nienawiści do Rosjan się już nie wyleczycie do śmierci, choćbyście zdychali z tego powodu jeden po drugim...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptfdn$ppp$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptf2g$r9f$1news.onet.pl...

Rozmawiali z wieżą po rosyjsku. Mieli problemy.

Piloci prezydenckiego samolotu nie mogli porozumieć się z wieżą
kontroli lotów. Rosyjski portal life.ru dotarł do Pawła Plusnina,
kontrolera lotów z lotniska pod Smoleńskiem, który jako ostatni
rozmawiał z polską załogą.
Przyznał, że wszelkie dane - w tym także te o pułapie, na którym
znajdował się Tu-154 - były podawane po rosyjsku, a nie w języku
angielskim obowiązującym w międzynarodowym lotnictwie.
Nasi piloci mieli trudności ze zrozumieniem podawanych
parametrów lotu.

Plusnin przyznał w rozmowie z rosyjskim portalem, że zalecał
polskiej załodze lądowanie na lotnisku zastępczym, kiedy tylko
pogoda zaczęła się pogarszać.
- Piloci odpowiedzieli, że wystarczy im paliwa, spróbują
wykonać jeszcze jedno podejście i jeśli się im nie powiedzie,
to skierują się na inne lotnisko - mówił.

Na pytanie o ewentualne problemy z łącznością Plusnin odparł,
że ta utrzymana była jeszcze przez dłuższy czas, jednak załoga
nie przekazywała informacji o wysokości lotu podczas próby
lądowania.
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową. Tu jej nie było - dodał
Rosjanin. Jego zdaniem komunikacyjny problem tkwił w słabej
znajomości cyfr w języku rosyjskim. Plusnin nie miał żadnej
informacji o wysokości lotu polskiego Tu-154.

Kontroler stwierdził, że pilot samodzielnie podjął decyzję o
lądowaniu. - Rekomendowałem mu, żeby tego nie robił -
przyznał Plusnin.

Rozmowa Life News z Pawłem Plusninem

Jak wyglądała wasza rozmowa z ekipą?
- Sugerowano im lądowanie na zastępczym lotnisku.
Nie zgadzali się na to.

Pan im to zaproponował?
- Tak.

Z jakiego powodu?
- Zobaczyłem, że pogoda pogorszyła się.

Jaką dostał Pan odpowiedź?
- Odpowiedź brzmiała: Paliwa wystarczy, podejście i skieruję
się na inne lotnisko, jeśli się nie powiedzie.

Podobno były tez propozycje lądowania w innych miastach?
- Tak, to też proponowałem

Dlaczego odmówił?
- Jego należałoby o to zapytać.

Dlaczego oni podjęli taką decyzje? Kłócili się, czy może byli
tak uparci, że Pan nie zdołał ich przekonać.
- Taka była decyzja dowódcy ekipy.

Co nastąpiło dalej? On powiedział, ze zrobi jeszcze jedno
koło i poleci na zapasowe lotnisko?
- Nie, on powiedział, że jeśli nie wyląduje, to poleci na zapasowe
lotnisko.

I co pan zrobił?
- Tak jak już mówiłem. Nie mogę więcej powiedzieć.

No ale co było dalej? Straciliście łączność?
- Nie, dlaczego? Łączność była jeszcze długa.

Co mówili?
- Rozmawiali o moich komendach. Na początku informowali,
potem przestali.

Oni przestali słuchać Pana komend?
- Oni powinni byli potwierdzać, a nie robili tego.

Jakie potwierdzenia?
- Odnośnie wysokości przy próbie lądowania.

Nie dostawał pan takiej informacji?
- Nie.

Czy to się wiązało z niebezpieczeństwem?
- Z ekipą prowadzi się wymianę radiową, tutaj jej nie było.

Ale dlaczego oni nie potwierdzali?
- A skąd ja mam wiedzieć? Dlatego, ze słabo znali rosyjski.

Na pokładzie nie było nikogo, kto znał rosyjski?
- Byli, ale dla nich cyfry to czarna magia.

To znaczy, ze nie miał Pan żadnej informacji o ich wysokości?
- Żadnej.

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, on jeszcze raz podszedł
do lądowania, nie usiadł, poleciał na zastępcze lądowisko?
Czy inaczej?
- Nie nie, inaczej. Zrobił jedno podejście i tyle. Potem zaczął
lądować.

Zrobił to lądowanie, którego Pan mu zabronił?
- Nie, ja niczego nie mogłem mu zabronić. Ja mu rekomendowałem,
żeby tego nie robił.

* * *
????????? ????????? ? ???????? ???????? ??-154

Life News ??????? ????????? ? ????????????? ???????
????????? ???????? ?????? ?????????, ???????
???????????? ? ???????? ???????????? ???????? ??
????? ???????.
http://www.lifenews.ru/news/20288

* * *

...analizują "czarne skrzynki", pracuje spec-komisja
polsko-rosyjska w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności
tragedii, a obleśne hieny z scp  JUŻ WSZYSTKO WIEDZĄ,
i rozszarpują ledwo ostygłe zwłoki Pana Prezydenta.

* * *

Metropolita przemyski abp Michalik:
"...media próbowały przedstawiać prezydenta jako człowieka
"nieudolnego, pełnego kompleksów, zalęknionego o własne
zdrowie."
- Myślę, że zadano wielką krzywdę temu człowiekowi, zadano
krzywdę prawdzie o tym człowieku - dodał abp Michalik.
Metropolita przemyski wyraził nadzieję, że sobotnia tragedia
stanie się lekcją dla narodu polskiego, w tym polityków i środków
przekazu, lekcją o szacunku do słowa o drugim człowieku,
zwłaszcza o innych poglądach.


-- cdn

Pozdrowienia
matusm

No i?
Następny chory psychicznie rusofob!
Sb (quark) mądrze te bez większego znaczenia pogaduszki skomentował:

"Karzelek tak nienawidzil Rosjan, ze nie mogl zrozumiec, ze wojskowi
kontrolerzy lotow, na lotnisku wojskowym, nie znaja angielskiego i nie
musza.
Oni sa tam do obslugi Rosjan a nie Amerykanow.
To zapewne Rosjanie musieli znac polski, wg karzelka?
Coraz lepiej."

-- -- -- -- -- -- -
prymitywny czlowieku. Zanim leci tam rzadowy samolot to wczesniej na miejscu laduje oficer lacznikowy i sprawdza co i jak...
awe

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

prymitywny czlowieku. Zanim leci tam rzadowy samolot to wczesniej na miejscu laduje oficer lacznikowy i sprawdza co i jak...
awe

Ha, ha, ha i jeszcze raz ha..
I już sam sobie nasrałaś na głowę prymitywie.
Następny celny komentarz Sb:

"Istnieje cos takiego jak protokol postepowania.
Jezyk i procedury powinni byli wyjasnic Polacy przed udaniem sie do
Rosjan.
Lecieli na lotnisko wojskowe, ktore ma inny protokol postepowania
anizeli lotniska miedzynarodowe.
W tej wyciecze co krok towidac  PiSowska bezczelnosc i bezgraniczna
glupota. A teraz mamy PiSowskie wycie i wyzwiska."

s..

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hpth37$38a$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

prymitywny czlowieku. Zanim leci tam rzadowy samolot to wczesniej na miejscu laduje oficer lacznikowy i sprawdza co i jak...
awe

Ha, ha, ha i jeszcze raz ha..
I już sam sobie nasrałaś na głowę prymitywie.
Następny celny komentarz Sb:

"Istnieje cos takiego jak protokol postepowania.
Jezyk i procedury powinni byli wyjasnic Polacy przed udaniem sie do
Rosjan.
Lecieli na lotnisko wojskowe, ktore ma inny protokol postepowania
anizeli lotniska miedzynarodowe.
W tej wyciecze co krok towidac  PiSowska bezczelnosc i bezgraniczna
glupota. A teraz mamy PiSowskie wycie i wyzwiska."

s..

Jestes jakis toporny rusofil ze nawet nie  znasz ruskiego jezyka.Cyfry sa takie  same  a jezyk mowiony bardzo podobny do naszego ,cyrlica to sluzy do zupelnie czego innego

 Nawet nie  zauwazyles  ze kontroler lotu sie metnie tlumaczy ,jakis niezrozumieniem jezyka a nie tym ze nie podawal wlasciwych namiarow na naprowadzenie


ale co sie dziwic  do Grunwaldu ida  same tuzy inaczej intelektu od,,,,,,,,,,,,,,
--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Nawet nie  zauwazyles  ze kontroler lotu sie metnie tlumaczy ,jakis niezrozumieniem jezyka a nie tym ze nie podawal wlasciwych namiarow na naprowadzenie


ale co sie dziwic  do Grunwaldu ida  same tuzy inaczej intelektu od,,,,,,,,,,,,,,

Głupku zacietrzewiony, nie bij piany w próżno... Poczekaj spokojnie na zapisy z czarnych skrzynek i ostateczne wyniki przyczyny katastrofy...

PS: Lepszy patriotyczny Grunwald, niż SBuckie syjoniści z okragłego stołu...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptj1i$c6r$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Nawet nie  zauwazyles  ze kontroler lotu sie metnie tlumaczy ,jakis niezrozumieniem jezyka a nie tym ze nie podawal wlasciwych namiarow na naprowadzenie


ale co sie dziwic  do Grunwaldu ida  same tuzy inaczej intelektu od,,,,,,,,,,,,,,

Głupku zacietrzewiony, nie bij piany w próżno... Poczekaj spokojnie na zapisy z czarnych skrzynek i ostateczne wyniki przyczyny katastrofy...

PS: Lepszy patriotyczny Grunwald, niż SBuckie syjoniści z okragłego stołu...

boukun

Pozywiom uwidim ale  chwilowo wychodzi na belkocacego ,pijanego kontrolera lotow.Sam nie  wiedzial co gawari pa ruskij


--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hpth37$38a$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

prymitywny czlowieku. Zanim leci tam rzadowy samolot to wczesniej na miejscu laduje oficer lacznikowy i sprawdza co i jak...
awe

Ha, ha, ha i jeszcze raz ha..
I już sam sobie nasrałaś na głowę prymitywie.
Następny celny komentarz Sb:

"Istnieje cos takiego jak protokol postepowania.
Jezyk i procedury powinni byli wyjasnic Polacy przed udaniem sie do
Rosjan.
Lecieli na lotnisko wojskowe, ktore ma inny protokol postepowania
anizeli lotniska miedzynarodowe.
W tej wyciecze co krok towidac  PiSowska bezczelnosc i bezgraniczna
glupota. A teraz mamy PiSowskie wycie i wyzwiska."

s..

-- -- -- -- -
W Katyniu przed wypadkiem zwyczajowo byl oficer lacznikowy. Byl i musialo byc wszystko wyjasnione. Rosyjski kontroler lotniska twierdzi ze pilot slabo znal rosyjski - choc rzekomo znal go wysmienicie. Co wiecej znajomosc rosysjkiego pozwolila mu komunikowac sie dosc obficie. Nawet zacytowal pilota, ze powiedzial iz ma wystarczajaco duzo paliwa aby sprobowac zrobic nalot a jak sie nie uda to odleci na inne lotnisko".
Boukun naprawde zrozum - jestes cwok i tylko jeszcze twoje dzieci moga dawac sie nabierac na te tandetna sprzedaz ktora im wciskasz....niedlugo zbankrutujesz.

awe

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptfdn$ppp$1mx1.internetia.pl...

"Karzelek tak nienawidzil Rosjan, ze nie mogl zrozumiec, ze wojskowi
kontrolerzy lotow, na lotnisku wojskowym, nie znaja angielskiego i nie
musza.

 Widać żeś z PEŁOWSKIEJ młodzieżówki.
Ludzie w wieku tych pilotów znają rosyjski.
W przeciwieństwie do Ciebie spora grupa ludzi tutaj
również zna doskonale rosyjski.

Zrobił to lądowanie, którego Pan mu zabronił?
- Nie, ja niczego nie mogłem mu zabronić. Ja mu rekomendowałem,
żeby tego nie robił.

 Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?

--

Tomy M. www.ansibl.com

On 11 Kwi, 23:56, "Tomy M." <t...@ansibl.com> wrote:

 Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?

Normalnie, wojskowym rozkazuje, cywilnym może jedynie doradzać. Z
jednym wyjątkiem, o czym piszę tu na grupie po raz enty: gdy warunki
na lotnisku nie spełniają standardów to zamyka lotnisko i odmawia
zgody na lądowanie. A tego nie zrobił
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:dd15d4d2-605a-480f-8429-8ba0c7b915eak33g2000yqc.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 23:56, "Tomy M." <t...@ansibl.com> wrote:

Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?

Normalnie, wojskowym rozkazuje, cywilnym może jedynie doradzać. Z
jednym wyjątkiem, o czym piszę tu na grupie po raz enty: gdy warunki
na lotnisku nie spełniają standardów to zamyka lotnisko i odmawia
zgody na lądowanie. A tego nie zrobił
J-23


Dodaj jeszcze  ze sie kontaktuje  z pilotem i podaje jakies namiary ,pogodowe,warunkow na lotnisku i wskazuje jakis kanal wlotu

No chyba tylko tak sobie nie  siedzi bezczynnie


--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptia9$2mk$1news.onet.pl...

Dodaj jeszcze  ze sie kontaktuje  z pilotem i podaje jakies namiary ,pogodowe,warunkow na lotnisku i wskazuje jakis kanal wlotu

No chyba tylko tak sobie nie  siedzi bezczynnie

Ciekawe czy go zbadali alkomatem?


--

Tomy M. www.ansibl.com

Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:hptirj$g8h$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptia9$2mk$1news.onet.pl...

Dodaj jeszcze  ze sie kontaktuje  z pilotem i podaje jakies namiary ,pogodowe,warunkow na lotnisku i wskazuje jakis kanal wlotu

No chyba tylko tak sobie nie  siedzi bezczynnie

Ciekawe czy go zbadali alkomatem?

Chyba  w ten sposob zblizamy sie do  sedna  spraw,,,,,,,Taki byl nawalony ze nie rozumial sam siebie po rosyjsku


--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Użytkownik "matusm" <matusm@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptjdh$4oq$1news.onet.pl...

Chyba  w ten sposob zblizamy sie do  sedna  spraw,,,,,,,Taki byl nawalony ze nie rozumial sam siebie po rosyjsku

Za WSI24:
http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article585107/Radzilem_by_ladowali_gdzie_indziej.html

.... z tego wynika że nie rozumiał siebie również po angielsku.


--

Tomy M. www.ansibl.com

 o czym piszę tu na grupie po raz enty: gdy warunki

na lotnisku nie spełniają standardów to zamyka lotnisko i odmawia
zgody na lądowanie. A tego nie zrobił
J-23


Dodaj jeszcze  ze sie kontaktuje  z pilotem i podaje jakies namiary ,pogodowe,warunkow na lotnisku i wskazuje jakis kanal wlotu

No chyba tylko tak sobie nie  siedzi bezczynnie


-- "Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

Pierdzielisz. To tak jak by zamknąć hipermarket bo jeden z klientów zapomniał
pina do karty. Dla rosyjskiego pilota co ćwiczył na tym lotnisku lądowanie w:
dzień, w nocy, w śnieżycę, przy wyłączonym silniku itd. Warunki jakie tam wtedy
były mogły być doskonałe do lądowania. --

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości
news:dd15d4d2-605a-480f-8429-8ba0c7b915eak33g2000yqc.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 23:56, "Tomy M." <t...@ansibl.com> wrote:

Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?

Normalnie, wojskowym rozkazuje, cywilnym może jedynie doradzać. Z
jednym wyjątkiem, o czym piszę tu na grupie po raz enty: gdy warunki
na lotnisku nie spełniają standardów to zamyka lotnisko i odmawia
zgody na lądowanie. A tego nie zrobił
J-23

-- -- -- -- -- -- -- -- --

Kontroler lotniskowy moze wszystko. Moze w kazdej chwili nie zezwolic na
lądowanie. Przeciez na lotnisku sytuacja moze sie zmieniac dynamicznie.
Moze tam byc np rozlany na pasie olej, jakis wypadek niekoniecznie lotniczy
czy ckolwiek innego?
Pilot dolatujac do lotniska pyta o zgodę na ladowanie na danym lotnisku.
Jesli otrzymuje taką zgodę - laduje.
Jesli nie, musi odleciec na inne lotnisko i tam ladować. Nie wiemy jak
naprawde wygladała rozmowa pilotów z kontrolerem lotniska?
Lotnisko nie bylo zamkniete. Kontroler na pewno zezwolił na lądowanie, bo
bez tego nie byloby prób ladowania. Mogł rzeczywiscie w rekomendować inne
lotnisko ale gdyby zdecydowanie zakazał ladowac pilot by nawet nie próbował.
Chyba ze kogos poniosła ułanska fantazja, ale nie sądze?
Jedno jest pewne na takich zapyziałych lotniskach z obsługą nie spełniajaca
nowoczesnych standartów nie powinny siadac duze rzadowe samoloty.


sofu

On 12 Kwi, 07:15, "sofu" <manhunt...@o2.pl> wrote:

Jedno jest pewne na takich zapyziałych lotniskach z obsługą nie spełniajaca
nowoczesnych standartów nie powinny siadac duze rzadowe samoloty.

Cztery dni wcześniej  na tym samym lotnisku siadał samolot z Putinem.
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości
news:fb95d6f5-aae0-4dbc-a440-dc256895241ew17g2000yqj.googlegroups.com...
On 12 Kwi, 07:15, "sofu" <manhunt...@o2.pl> wrote:

Jedno jest pewne na takich zapyziałych lotniskach z obsługą nie

spełniajaca

nowoczesnych standartów nie powinny siadac duze rzadowe samoloty.

Cztery dni wcześniej  na tym samym lotnisku siadał samolot z Putinem.
J-23

-- -- -- -- -- --

No i co z tego? To ich teren, ich ludzie, ich sprawa. Warunki meteo mogły
byc zupełnie inne i inny mógł byc samolot?
Byc może oni świczą ladowania na takich lotniskach? Może ich pilocie umieja
lądowac w trudnych warunkach?
Nie nalezy zapominać, że oni maja bardzo rozbudowany transport lotniczy, a
wiele lotnisk jest podobnych do tego.
Byc moze do wozenia VIP-ow biora pilotów z dziesiatkami tysiecy wylatanych
godzin?
W kazdym razie maja potencjalnie duzo wiekszy wybór sprawdzonych,
zaprawionych w trudnych warunkach lotów pilotów niż Polska.

Nadal podtrzymuje to co napisałem. Na obcym, nieznanym terenie, czasami z
szeroko rozumianą niezbyt przyjazną obsługą rzadowe samoloty nie powinny
siadac na lotniskach duzego ryzyka. Powinna to byc norma.

sofu

W dniu 2010-04-12 07:15, sofu pisze:

Użytkownik "Hans Kloss"<mrdevilyn@gmail.com>  napisał w wiadomości
news:dd15d4d2-605a-480f-8429-8ba0c7b915eak33g2000yqc.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 23:56, "Tomy M."<t...@ansibl.com>  wrote:

  

Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?
    

Normalnie, wojskowym rozkazuje, cywilnym może jedynie doradzać. Z
jednym wyjątkiem, o czym piszę tu na grupie po raz enty: gdy warunki
na lotnisku nie spełniają standardów to zamyka lotnisko i odmawia
zgody na lądowanie. A tego nie zrobił
J-23

-- -- -- -- -- -- -- -- --

Kontroler lotniskowy moze wszystko. Moze w kazdej chwili nie zezwolic na
lądowanie. Przeciez na lotnisku sytuacja moze sie zmieniac dynamicznie.
Moze tam byc np rozlany na pasie olej, jakis wypadek niekoniecznie lotniczy
czy ckolwiek innego?
Pilot dolatujac do lotniska pyta o zgodę na ladowanie na danym lotnisku.
Jesli otrzymuje taką zgodę - laduje.
Jesli nie, musi odleciec na inne lotnisko i tam ladować. Nie wiemy jak
naprawde wygladała rozmowa pilotów z kontrolerem lotniska?
Lotnisko nie bylo zamkniete. Kontroler na pewno zezwolił na lądowanie, bo
bez tego nie byloby prób ladowania. Mogł rzeczywiscie w rekomendować inne
lotnisko ale gdyby zdecydowanie zakazał ladowac pilot by nawet nie próbował.
Chyba ze kogos poniosła ułanska fantazja, ale nie sądze?
Jedno jest pewne na takich zapyziałych lotniskach z obsługą nie spełniajaca
nowoczesnych standartów nie powinny siadac duze rzadowe samoloty.


sofu

  

No i tak to wygląda. Ale tu widać wkradły się te problemy ze zrozumieniem poleceń obsługi lotniska.  Oczywiście nie ma mowy żeby na obecna chwile kogoś obwiniać. Maże ten kacap był schlany do nieprzytomności, może naszego pilota poniosła ułańska fantazja a może nikt nie ponosi winy.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:hpth95$slt$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptfdn$ppp$1mx1.internetia.pl...

"Karzelek tak nienawidzil Rosjan, ze nie mogl zrozumiec, ze wojskowi
kontrolerzy lotow, na lotnisku wojskowym, nie znaja angielskiego i nie
musza.

Widać żeś z PEŁOWSKIEJ młodzieżówki.
Ludzie w wieku tych pilotów znają rosyjski.

A skąd to się wzięło?

W przeciwieństwie do Ciebie spora grupa ludzi tutaj
również zna doskonale rosyjski.

Ja tożie znaju ruskij jazyk i szto?

Zrobił to lądowanie, którego Pan mu zabronił?
- Nie, ja niczego nie mogłem mu zabronić. Ja mu rekomendowałem,
żeby tego nie robił.

Jak to powyżej się ma do twierdzeń że kontroler lotu
na lotnisku wojskowym wydaje rozkazy pilotom,
a nie rekomendacje? Czy ten kontroler jest pijany
czy nie zna swoich obowiązków?

--

Tomy M. www.ansibl.com

Komu wydaje rozkazy, temu wydaje, widocznie cywilnym samolotom może tylko rekomendować...

boukun