On 11 Kwi, 23:31, "matusm" <mat...@poczta.onet.pl> wrote:

Rozmawiali z wie po rosyjsku. Mieli problemy.
[...] http://www.lifenews.ru/news/20288

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze. Ponadto są niejakie różnice między
jego wersja a tymco ogłosił wczoraj jego zwierzchnik, cytowany w
naszej prasie generał Aleszyn (jego wersja jest poniżej).
Dzięki za linka.
J-23
PS. Rzeczywiście twierdzi że nasz, choć mówił po rusku,  nie radził
sobie z rosyjskimi nazwami cyfr. Pozornie dziwne, bo są bardzo podobne
do nazw polskich. Jest jednak pułapka, nie w cyfrach wprawdzie a w
liczbach: sorok, czyli nasze 40.

Kloss wyluzuj sie dla relaksu zrob laske swojemu staremu, sa tam polsccy eksperci, byli przy otwarci czarnych skrzynek, sa polscy prokuatorzy itd.

Nie dlugo bedzie wszystko dokladnie opublikowane a do tego czasu przestan pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

On 12 Kwi, 00:17, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

Sam pierdolisz głupoty smieciu, a na idiotę nie wyjdziesz tylko
dlatego  że nim od urodzenia jesteś. Czytaj chamie bez szkoły i rozumu
ruskie strony na których zawodowi PILOCI i zawodowi NAWIGATORZY,
barani łbie, komentują na bieżąco to co się pisze i mówi oficjalnie.
Wiem, nierealne bo czytać nie umiesz....
J-23

"Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> wrote in message news:0cd52b1f-a013-48ba-b931-dlatego  że nim od urodzenia jesteś. >Czytaj chamie bez szkoły i rozumu

ruskie strony na których zawodowi PILOCI i zawodowi NAWIGATORZY,
barani łbie, komentują na bieżąco to co się pisze i mówi oficjalnie.
Wiem, nierealne bo czytać nie umiesz....

To ty kurwa musisz chyba jakies czeczenskie strony czytac i do konca nie rozumiesz co tam pisze.

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

On 12 Kwi, 00:54, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto
spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

Biedny idioto, zatem Rosjanie utrzymują w pełnej gotowości lotnisko na
którym się nie da wylądować? Ciekawe po co, za dużo kasy pewnie maja,
lol.
Nikt nie twierdzi że ono jest łatwe, ale warunki na nim panujące w
momencie lądowania albo:
1. nie odpowiadały warunkom określonym odpowiednimi przepisami a wtedy
obsługa naziemna miała obowiązek lotnisko ZAMKNĄĆ i ODMÓWIĆ pozwolenia
na lądowanie. Czego z wszelką pewnością nie zrobiła.
2. spełniały owe wymogi, więc lądowanie było dopuszczalne a opowiastki
o "doradzaniu" pilotom żeby lądowali sobie gdzie indziej należy puścić
mimo uszu. A następnie poszukać przyczyny dla której prezydencki
samolot został wykierowany (być  może np. przez zdefektowane przyrządy
pokładowe albo nieporozumienie"lingwistyczne" z kontrolerem lotu)
drobne 100 metrów w bok pasa lądowania kilkaset za blisko gleby.
J-23
PS. W Europie są lotniska znacznie trudniejsze od smoleńskiego
(Courchevel, Madera) na których lądują rocznie setki samolotów. Moi
znajomi lecieli kiedyś na Maderę, przy nalocie pilot poderwał maszynę
i zwyczajnie ODMÓWIŁ lądowania po czym zawrócił do Portugalii. Tam
dostali nowego pilota, dopiero ten (w bardzo podobnych
warunkachpogodowych !) wylądował bez problemu.

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> pisze:

On 12 Kwi, 00:54, "Bruner" <so...@buziaczek.pl> wrote:

Z tego ci pisza to kazdy mowi ze to jedno z najtrudnieszych lotnisk i czesto
spowite w mgle i jak pacanie na takim czyms chcesz ladowac.

Biedny idioto, zatem Rosjanie utrzymują w pełnej gotowości lotnisko na
którym się nie da wylądować? Ciekawe po co, za dużo kasy pewnie maja,
lol.
Nikt nie twierdzi że ono jest łatwe, ale warunki na nim panujące w
momencie lądowania albo:
1. nie odpowiadały warunkom określonym odpowiednimi przepisami a wtedy
obsługa naziemna miała obowiązek lotnisko ZAMKNĄĆ i ODMÓWIĆ pozwolenia
na lądowanie. Czego z wszelką pewnością nie zrobiła.
2. spełniały owe wymogi, więc lądowanie było dopuszczalne a opowiastki
o "doradzaniu" pilotom żeby lądowali sobie gdzie indziej należy puścić
mimo uszu. A następnie poszukać przyczyny dla której prezydencki
samolot został wykierowany (być  moĹźe np. przez zdefektowane przyrządy
pokładowe albo nieporozumienie "lingwistyczne" z kontrolerem lotu)
drobne 100 metrów w bok pasa lądowania kilkaset za blisko gleby.
J-23
[...]

A oni źle wyjdą na tym że będzie *nagrane na taśmie* że doradzali
lądowanie gdzie indziej?
[to mogło być obijanie sobie dupy blachą w ramach rutynowej profilaktyki]

Zawsze też można puszczać gadkę o warunkach formalnie w granicach
przepisowej normy stwarzających jednak zbyt duże zagrożenie na tym
konkretnym lotnisku w tych konkretnych warunkach pogodowych dla
konkretnego samolotu z aż tak cennym ładunkiem.

*Chwilowo* można wiec poczekać na *precyzyjne* skorelowanie co i
dokładnie kiedy mówiła wieża i piloci z tym jakie piloci wykonywali
manewry na podstawie czarnych skrzynek (rozmowy z wieży są też chyba
nagrywane w samej wieĹźy).

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Muzyka wpływa na uszlachetnienie obyczajów.
  -- Arystoteles (384-322 p.n.e.)

Użytkownik "Bruner" <sopot@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:hpthpb$1jo$1news.onet.pl...

Kloss wyluzuj sie dla relaksu zrob laske swojemu staremu, sa tam polsccy eksperci, byli przy otwarci czarnych skrzynek, sa polscy prokuatorzy itd.

Nie dlugo bedzie wszystko dokladnie opublikowane a do tego czasu przestan pierdolic swoje glupoty bo potem wyjdziesz na idote.

Chwilowo ,internauci maja wiekszy postep w  wyjasnieniu okolicznosci zdarzenia  niz przekaz
komunistycznego Dziennika TV pod rzadami,,,,,,,,



--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

"matusm" <matusm@poczta.onet.pl> wrote in message news:hptieq$2th$1news.onet.pl...

Chwilowo ,internauci maja wiekszy postep w  wyjasnieniu okolicznosci zdarzenia  niz przekaz
komunistycznego Dziennika TV pod rzadami,,,,,,,,

juz daj sobie spokuj i wyluzuje sie, komu maja sluzyc te sugestie

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:9ae12a6b-e94d-4611-a9d5-2f73c795ba9c12g2000yqi.googlegroups.com...

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

--

Tomy M. www.ansibl.com

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa naszego prezia.

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie, aby
popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
--
Pit

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości news:hq0bn3$j80$1news.onet.pl...

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie, aby
popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
-- Pit

A co mam szczekać jak ty zeto przez i Putina.
Jestem pewny ze piloci padli pod naciskiem jak nie prezia to szefow wojska, ktorych on zabral. Odmowił bys szefowi wojska bedac jego podwladnym, a myslisz ze on by odmowil zwierzchnikowi. Spieszylo im sie, bo po 3 godzinach opoznienia nikt by juz go nie wysluchal. publika by sie juz rozeszla, nawet tvp juz by odleciala. Nie chcę zazebiac sie dalej w temat, tylko nie piszcie bzdetow ze to po itp. Gdyby to sie wydazylo prezydentowi z po to by pis karnawal zrobil, a nie zalobe 7-dniwa.

Arkadiusz Korn wrote:

Użytkownik "Pit Kowalski albo Nowak" <pit@poczta.pit> napisał w wiadomości
news:hq0bn3$j80$1news.onet.pl...

Arkadiusz Korn wrote:

Z tego co mówi ten kontroler (o ile mówi prawdę) to nie było żadnych
siedemnastu, czterech ani nawet dwóch podejść do lądowania tylko
JEDNO. Samolot zrobił zwyczajowe kółko nad lotniskiem po czym zaczął
siadać i usiadł w lesie, na zawsze.

To nawet nie było kółko, miał zachodni wiatr więc
to normalne że podchodził ze wschodu. Ponieważ
leciał z zachodu musiał wykonać nawrót za lotniskiem
(z naszego punktu widzenia).

Mnie bardziej interesują zapisy rozmów wewnątrz kabiny. Nie zdziwie sie
jak ten nasz najwyższy wymusił lądowanie na pilotach. Pewnie będzie
drugie
kłamstwo Katyńskie - tym razem naszych, żeby nie pomniejszyć bohaterstwa
naszego prezia.

Dlaczego u was taka cisza, taki spokój, podczas, gdy zwolennicy pana
Prezydenta zadają pytania dlaczego, po co, jak to się stało?
Bo jak hieny czekacie na zakończenie prac komisji. Jak hieny czekacie,
aby popastwić się jeszcze trochę, nad truchłem pana Prezydenta. Udajecie
pokornych, a w głębi tego, co my zwykle nazywamy duszą, modlicie się, aby
się okazało, że to "kurdupel pilota namówił".
Co za zbydlęcenie?
--
Pit

A co mam szczekać jak ty zeto przez i Putina.

Po pierwsze nigdy nie pisałem, że to przez Putina. Nigdy. Nigdy nie miałem
też takiego zamiaru, ani nawet nie sugerowałem, że to on.
Cieszę się, że Putin zachowuje się na poziomie po tej tragedii.
Naprawdę jestem pełen podziwu dla niego i w głębi ducha serdecznie mu za to
dziękuję.

Mam jednak pewien dystans do Rosji...

Jestem pewny ze piloci padli pod naciskiem jak nie prezia to szefow
wojska, ktorych on zabral. Odmowił bys szefowi wojska bedac jego
podwladnym, a myslisz ze on by odmowil zwierzchnikowi. Spieszylo im sie,
bo po 3 godzinach opoznienia nikt by juz go nie wysluchal. publika by sie
juz rozeszla, nawet tvp juz by odleciala. Nie chcę zazebiac sie dalej w
temat, tylko nie piszcie bzdetow ze to po itp. Gdyby to sie wydazylo
prezydentowi z po to by pis karnawal zrobil, a nie zalobe 7-dniwa.

Nie wiem co by PiS robił, ja nie jestem z PiS-u.
Zawsze stałem po stronie Prezydenta, a sam PiS już mnie mniej obchodzi.
Bardziej czuję doń sentyment, niż z nim identyfikację.
--
Pit