On 2020-09-24, Shrek <1@wp.pl> wrote:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26334051,sulecin-niemowle-nie-moglo-zlapac-oddechu-na-pomoc-ruszyla.html
Dla tych co mają awersję do "gówna" - policjanci z patrolu zauważyli spanikowanych rodziców, bo im dziecko przestało oddychać. Załadowali się do radiowózka i jeden nagrał się nawet na CCTV (działało!) jak efektownie (i efektywnie jednoczenie, bo nie wyglebił) bierze zakręt w śliskim (dlaczego one są do cholery śliskie?) szpitalnym korytarzu. Dziecko całe i (miejmy nadzieję) zdrowe.
I teraz trzy przemyślenia:
1 - dobra robota chłopaki - tak trzymać!
2 - z drugiej strony to trochę słabo, że policjanci robiący dobrą robotę to temat na pierwsze strony portali - w końcu to powinna być norma - taka jak że ktoś na suwak pojechał, albo ustąpił miejsca w tramwaju kobiecie w ciąży, albo na przykład AED wydał do umierającego. A tu nius na miarę "libacji na skwerku" we wrocku;)
3 - a może jednak wcale nie norma? W końcu przepisy nie nakazują, znaczy nakazują, ale nie policjantowi, on pod KK nie podpada z wyjątkiem "przekroczenia uprawnień", no może jeszcze niedopełnienia. No i pewnie złamali kupę przepisów - wolno wozić radiowozem osoby postronne wobec których nie wykonywane są czynności? A jakby się na tym zakręcie jednak wyjebał?
Reasumując - cieszy że są jeszcze policjanci co im mundur do reszty bani nie zrył. Trochę smuci, że to nius z kategorii "człowiek pogryzł psa";)
To news typu, rodzice byli tak wdzięczni, że pochwali się w redakcji. Co nie zmienia faktu, że jakby to była codzienność to nikt by tego nie publikował. Tylko, że zwróć uwagę, że niecodzienność, nie musi tu wynikać z działań policji, a z samego zdarzenia. Dziecko zaczeło się dusić, wezwano pogotowie - bez względu na wynik, ziew, nuda, może tvp podejmie, jeśli uda się przypisać winę jakiemuś działaczowi PO. Tu, w pobliżu był patrol, szybka akcja, widowiskowe sceny.
Tak, że ja tam nadal sądze, że w policji jest sporo przyzwoitych ludzi a tylko śmierdząca kupka kupy psuje im opinie.
--
Marcin
|
W dniu 25.09.2020 o 01:01, Marcin Debowski pisze:
3 - a może jednak wcale nie norma? W końcu przepisy nie nakazują, znaczy
nakazują, ale nie policjantowi, on pod KK nie podpada z wyjątkiem
"przekroczenia uprawnień", no może jeszcze niedopełnienia. No i pewnie
złamali kupę przepisów - wolno wozić radiowozem osoby postronne wobec
których nie wykonywane są czynności? A jakby się na tym zakręcie jednak
wyjebał?
Tak, że ja tam nadal sądze, że w policji jest sporo przyzwoitych ludzi a
tylko śmierdząca kupka kupy psuje im opinie.
Przyjmuję. A teraz co powiesz na punkt trzeci? ;)
--
Shrek
|