Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tak si? kr?ci lody w PO

Tak si? kr?ci lody w PO

Data: 2014-02-26 16:25:09
Autor: MarkWoydak
Tak si? kr?ci lody w PO
PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:1104kriq281j9$.15fzxvsmqme4a.dlg40tude.net...

Tak się kręci lody na służbie zdrowia

Gdzie najlepiej kręci się lody w Polsce? Tam, gdzie jest najwięcej
pieniędzy i największe potrzeby ludzi, czyli na służbie zdrowia. A
konkretnie na publicznych pieniądzach, które trafiają do szpitali czy
klinik w postaci kontraktów z Narodowego Funduszu Zdrowia. A gdy szwindle
wychodzą na jaw, wystarczy mieć wysoko postawionych znajomych, którzy
zamieniają się w adwokatów prywatnych interesów!

Jak grzyby po deszczu wyrastają prywatne placówki, które zarabiają na
kontraktach z NFZ. Używają ich do wabienia pacjentów i mamienia ich tym, że
wszystko dostaną za darmo jak w publicznym szpitalu. Często jednak najpierw
trzeba zapłacić za wizytę u specjalisty (ok. 100 zł) czy badania
laboratoryjne. Wiele placówek powołuje do życia fundacje, a leczenie
uzależnia od kupienia przez pacjenta „cegiełki” na ich cele statutowe.

Część robi to jeszcze bardziej bezczelnie – każe dopłacać do lepszego
standardu niż ten refundowany przez NFZ. A tego zabrania prawo. Kontrakt to
na tyle łakomy kąsek, że dla zdobycia go, placówki potrafią nawet kłamać w
dokumentach o liczbie sprzętu, łóżek czy stanie personelu. Gdy wykryje to
kontrola, zawsze można uciec się do wysoko postawionych obrońców.

Część robi to jeszcze bardziej bezczelnie – każe dopłacać do lepszego
standardu niż ten refundowany przez NFZ. A tego zabrania prawo. Kontrakt to
na tyle łakomy kąsek, że dla zdobycia go, placówki potrafią nawet kłamać w
dokumentach o liczbie sprzętu, łóżek czy stanie personelu. Gdy wykryje to
kontrola, zawsze można uciec się do wysoko postawionych obrońców.

Mniej sprzętu niż w dokumentach

W połowie maja 2013 r. kontrola Centralnego Biura Antykorupcyjnego wykryła
rażące nieprawidłowości przy zawieraniu kontraktów przez śląski NFZ z
kliniką EuroMedic. Pieniądze były przyznawane bez spełnienia wymagań, a
Fundusz robił fikcyjne kontrole, aby przekręty nie wyszły na jaw. Jako
odpowiedzialnego za aferę CBA wskazało Marcina Pakulskiego, obecnie... p.o.
szefa NFZ, wówczas wiceszefa śląskiego oddziału. Gdy z raportem CBA
zapoznał się szef śląskiego oddziału Grzegorz Nowak, na prośbę
Pakulskiego... wymazał jego nazwisko z dokumentu i taki przysłał do
ówczesnej szefowej NFZ Agnieszki Pachciarz. Skala nieprawidłowości jest
jednak tak duża, że śląski NFZ powiadamia prokuraturę i wypowiada klinice
umowę. Wtedy znów w sprawie pojawia się Pakulski. Wydaje rekomendację, by
umowę z kliniką przedłużyć. Argumentuje to troską o pacjentów, choć śląski
oddział NFZ zapewnia, że nikomu nic nie grozi, a pacjenci zostaną przyjęci
w innych placówkach.

Marcin Pakulski (44 l.), p.o. szefa NFZ

„Wypowiedź dyrektora Grzegorza Nowaka jakoby miałem się zwrócić z prośbą o
wykreślenie mojego nazwiska z protokołu kontroli CBA jest i nieprawdziwa, i
nielogiczna. Wystąpienie pokontrolne podsumowujące kontrolę oraz
zawierające zalecenia nie wskazywało mnie w żadnym miejscu jako osoby
odpowiedzialnej za stwierdzone nieprawidłowości związane z kontraktowaniem
świadczeń w EuroMedic”

Brali dopłaty do darmowych zabiegów

Prywatna klinika okulistyczna Sensor naciągnęła swoich pacjentów w sumie na
1,5 miliona złotych. Szpital pobierał od chorych dodatkowe opłaty m.in. za
lepsze soczewki niż te refundowane przez NFZ. Kwoty dodatkowych opłat
wahały się od 200 do nawet 1500 zł! Narodowy Fundusz Zdrowia płacił
szpitalowi za pacjenta 3000 zł, a klinika „dorabiała” sobie w ten sposób do
kontraktu wartego 12 mln zł. Proceder z nielegalnymi opłatami został
wykryty przez mazowiecki NFZ. O sprawie powiadomił prokuraturę i we
wrześniu postanowił wypowiedzieć umowę. Wtedy do sprawy włączył się
wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Interweniował u ówczesnej szefowej
NFZ Agnieszki Pachciarz (41 l.). Ta – jak donosi „Wprost” – poskarżyła się
nawet ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi (43 l.), że to
bezprecedensowe działanie jego zastępcy. Gdy Pachciarz straciła stanowisko,
sprawa została szybko załatwiona. Już dwie godziny po jej odwołaniu klinika
Sensor dostała... ofertę przedłużenia kontraktu na 2014 r. na tych samych
warunkach.



Tak si? kr?ci lody w PO

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona