Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

   MJ

Dnia 23.09.2013, o godzinie 21.28.56, na pl.rec.film, Michal Jankowski
napisał(a):

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

To jest film dla 12-latków do kina. A w kinie naprawdę robił wrażenie. Scenariusz jest taki jaki jest, ale efekty wtedy powalały.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 23.09.2013 22:42, Habeck Colibretto pisze:

Dnia 23.09.2013, o godzinie 21.28.56, na pl.rec.film, Michal Jankowski
napisał(a):

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

To jest film dla 12-latków do kina.
A w kinie naprawdę robił wrażenie.
Scenariusz jest taki jaki jest, ale efekty wtedy powalały.

To chyba po prostu jest nie moja bajka. Zawsze lubiłem bajki w stylu jeden/dwóch/trzech (niepotrzebne skreślić) śmiałków udaje się na nader niebezpieczną misję (tu po drodze smoki/kosmici/wojska imperium/all of the above, niepotrzebne skreślić) w celu uratowania królewny/królestwa/ludzkości/cywilizacji (niepotrzebne skreślić).

Natomiast ckliwe bajeczki o ludach z puszczy, żyjących w zgodzie z przyrodą, w czym przejawia się ich wyższość nad cywilizacją przemysłową, od dawna budziły we mnie głównie zażenowanie.
(Tak, wiem, elementy w tym duchu są i u Tolkiena, i u Lucasa. Ale tylko elementy, które nie dominują nad całością.)

A tutaj mamy The Emerald Forest meets Pocahontas, urgh.

Do tego estetyka całości jakaś nie moja i te niebieskie mordy takie paskudne... :)

   MJ

Użytkownik "Michał Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:l1rgod$29c$1news.agh.edu.pl...

W dniu 23.09.2013 22:42, Habeck Colibretto pisze:

Dnia 23.09.2013, o godzinie 21.28.56, na pl.rec.film, Michal Jankowski
napisał(a):

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

To jest film dla 12-latków do kina.
A w kinie naprawdę robił wrażenie.
Scenariusz jest taki jaki jest, ale efekty wtedy powalały.

To chyba po prostu jest nie moja bajka. Zawsze lubiłem bajki w stylu jeden/dwóch/trzech (niepotrzebne skreślić) śmiałków udaje się na nader niebezpieczną misję (tu po drodze smoki/kosmici/wojska imperium/all of the above, niepotrzebne skreślić) w celu uratowania królewny/królestwa/ludzkości/cywilizacji (niepotrzebne skreślić).

Natomiast ckliwe bajeczki o ludach z puszczy, żyjących w zgodzie z przyrodą, w czym przejawia się ich wyższość nad cywilizacją przemysłową, od dawna budziły we mnie głównie zażenowanie.
(Tak, wiem, elementy w tym duchu są i u Tolkiena, i u Lucasa. Ale tylko elementy, które nie dominują nad całością.)

A tutaj mamy The Emerald Forest meets Pocahontas, urgh.

Do tego estetyka całości jakaś nie moja i te niebieskie mordy takie paskudne... :)

Scenariusz buchniety z kosmicznej kreskowki (praktycznie dokladnie te same realia - nei pamietam tytulu) plus pocahontas.

Użytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisał w wiadomości news:524168e1$0$1226$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Michał Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:l1rgod$29c$1news.agh.edu.pl...

W dniu 23.09.2013 22:42, Habeck Colibretto pisze:

Dnia 23.09.2013, o godzinie 21.28.56, na pl.rec.film, Michal Jankowski
napisał(a):

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

To jest film dla 12-latków do kina.
A w kinie naprawdę robił wrażenie.
Scenariusz jest taki jaki jest, ale efekty wtedy powalały.

To chyba po prostu jest nie moja bajka. Zawsze lubiłem bajki w stylu jeden/dwóch/trzech (niepotrzebne skreślić) śmiałków udaje się na nader niebezpieczną misję (tu po drodze smoki/kosmici/wojska imperium/all of the above, niepotrzebne skreślić) w celu uratowania królewny/królestwa/ludzkości/cywilizacji (niepotrzebne skreślić).

Natomiast ckliwe bajeczki o ludach z puszczy, żyjących w zgodzie z przyrodą, w czym przejawia się ich wyższość nad cywilizacją przemysłową, od dawna budziły we mnie głównie zażenowanie.
(Tak, wiem, elementy w tym duchu są i u Tolkiena, i u Lucasa. Ale tylko elementy, które nie dominują nad całością.)

A tutaj mamy The Emerald Forest meets Pocahontas, urgh.

Do tego estetyka całości jakaś nie moja i te niebieskie mordy takie paskudne... :)

Scenariusz buchniety z kosmicznej kreskowki (praktycznie dokladnie te same realia - nei pamietam tytulu) plus pocahontas.

O mam Terra - scenariusz buchniety zenualnie. Polecam porownac.

Użytkownik "Michał Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:l1rgod$29c$1news.agh.edu.pl...

To chyba po prostu jest nie moja bajka. Zawsze lubiłem bajki w stylu jeden/dwóch/trzech (niepotrzebne skreślić) śmiałków udaje się na nader niebezpieczną misję (tu po drodze smoki/kosmici/wojska imperium/all of the above, niepotrzebne skreślić) w celu uratowania królewny/królestwa/ludzkości/cywilizacji (niepotrzebne skreślić).

Tu też masz troje przeciw ...

Natomiast ckliwe bajeczki o ludach z puszczy, żyjących w zgodzie z przyrodą, w czym przejawia się ich wyższość nad cywilizacją przemysłową, od dawna budziły we mnie głównie zażenowanie.

No to nie obejrzałeś do końca :)

(Tak, wiem, elementy w tym duchu są i u Tolkiena, i u Lucasa. Ale tylko elementy, które nie dominują nad całością.)

A tutaj mamy The Emerald Forest meets Pocahontas, urgh.

Do tego estetyka całości jakaś nie moja i te niebieskie mordy takie paskudne... :)

Gusta...

--
Bartek
Niebieska9'99
Ave1,8
EL

In article <l1rgod$29c$1@news.agh.edu.pl>,
 Michał Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> wrote:

Do tego estetyka całości jakaś nie moja i te niebieskie mordy takie paskudne... :)

Cierpisz na zespol gargamela?
--
TA

On 9/23/2013 3:28 PM, Michal Jankowski wrote:

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

to moze Smerfow sobie zapusc? tez niebieski i niespodziewajki nie bedzie. <rs>

W dniu 24.09.2013 05:01, rs pisze:

On 9/23/2013 3:28 PM, Michal Jankowski wrote:

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

to moze Smerfow sobie zapusc? tez niebieski i niespodziewajki nie
bedzie. <rs>

Smerfów bardzo lubię. W wersji pierwotnie puszczanej w TVP (z Michnikowskim i Drzewiczem) chętnie obejrzałbym i teraz.

   MJ

to samo myślę o tym niemal serialu o włoskiej mafii, ojciec cośtam, której nie oglądałem. bo szkoda mi było czasu. takie same gówno pewnie.

g.

W dniu 2013-09-23 21:28, Michal Jankowski pisze:

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

   MJ

On 23/09/2013 20:28, Michal Jankowski wrote:

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

   MJ

Uzasadnij zebym cie zrozumial ...

--

........................DHSL..........................
....All men are tempted. There is no man that lives...
..that can’t be broken down, provided it is the right.
........temptation, put in the right spot.............
............Henry Ward Beecher (1887).................

On Mon, 23 Sep 2013 21:28:56 +0200, Michal Jankowski
<michalj@fuw.edu.pl> wrote:

Od początku wiedziałem, że nie było sensu wydawać pieniędzy na tę
bajeczkę o niebieskich kosmitach, ale że to jest aż tak potworne
badziewie to jednak się nie spodziewałem. Dla kogo to miało być, dla
sześciolatków?

Popełniasz kardynalny błąd, zaznaczony już w temacie. Widziałem
"Avatara" w kinie i misiębardzo. Poszedłbym na to do kina ponownie,
spox. Ale w telewizji? Nigdy w życiu. Kompletna strata czasu. Chybiony
pomysł.
To spektakularne widowisko 3D. Fabuła (licha, no argument here) jest
tylko pretekstem; jak se oglądasz jednym okiem na małym płaskim
ekranie, to się nie dziw, że nie rzuca na kolana. "Tfu! Że też bogacze
jedzą takie świństwo!".

--
Maciej Bójko