Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Tak z ciekawosci...

Tak z ciekawosci...

Data: 2009-10-15 14:12:13
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych blotem na twarzy bikerow ;) Niedawno wyskoczylem z kolega podczas deszczu do lasu. Sporo bylo dosc blotnistych zjazdow. Po kazdym dluzszym zjezdzie musialem czekac dluzsza chwile na kolege bo przy wiekszej predkosci opona tak rzucala blotem, ze taka jazda byla niebezpieczna. Nie sadze tez zeby tutaj jakos znaczaco pomogly okulary, bo chyba bloto i deszcz nie sa  tym co okulary lubia najbardziej?

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Zdrowko.....Rafal

Data: 2009-10-15 06:21:04
Autor: Jacek
Tak z ciekawosci...
On Oct 15, 2:12 pm, raviz <ravizusu...@vp.pl> wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem
zamiast bagaznika?

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco
zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych
blotem na twarzy bikerow ;) Niedawno wyskoczylem z kolega podczas
deszczu do lasu. Sporo bylo dosc blotnistych zjazdow. Po kazdym dluzszym
zjezdzie musialem czekac dluzsza chwile na kolege bo przy wiekszej
predkosci opona tak rzucala blotem, ze taka jazda byla niebezpieczna.
Nie sadze tez zeby tutaj jakos znaczaco pomogly okulary, bo chyba bloto
i deszcz nie sa  tym co okulary lubia najbardziej?

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten
bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele
wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna
sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/Jest
naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo
dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep
bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na
sztyce.

1. Przyzwyczajenie.
2. Z plecakiem wejde do sklepu, schroniska etc. Portfel, aparat etc
wole miec przy sobie a nie nadzieje ze jest jeszcze w bagazniku.
3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanie
bagaznika, podobnie jak blotnika.
4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod
kolem. Ale to bardziej kwestia przyzwyczajenia. W momencie gdy jest
deszcz to z czy bez blotnika okulary, twarz masz i tak zalana wiec
wszystko jedno.


http://picasaweb.google.com/JacekStawicki

Data: 2009-10-15 15:27:49
Autor: Coaster
Tak z ciekawosci...
Jacek wrote:
[...]
4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod
kolem  [...]

ROFTL

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-10-15 17:27:53
Autor: Rzaq
Tak z ciekawosci...

Uzytkownik "Coaster"  napisal w wiadomosci

4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod
kolem  [...]

ROFTL

Co sie smiejesz?
Niektórym moze przeszkadzac
Powiedz dlaczego ten motor ma taki blotnik:
http://tiny.pl/hq2qf
a nie np. taki?:
http://www.travelizmo.com/suzuki-dr-z125-motocross-dirt-bike-2008.jpg
;)

--
Rzaq

Data: 2009-10-16 02:25:48
Autor: nb
Tak z ciekawosci...
at Thu 15 of Oct 2009 17:27, Rzaq wrote:


Uzytkownik "Coaster"  napisal w wiadomosci

4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co
pod
kolem  [...]

ROFTL

Co sie smiejesz?
Niektórym moze przeszkadzac
Powiedz dlaczego ten motor ma taki blotnik:
http://tiny.pl/hq2qf

Bo może sobie na to pozwolić (lata razem z amortyzatorem).

a nie np. taki?:
http://www.travelizmo.com/suzuki-dr-z125-motocross-dirt-bike-2008.jpg

Musi być miejsce na amortyzację.



--
nb

Data: 2009-10-15 15:37:12
Autor: MichałG
Tak z ciekawosci...
Jacek pisze:
On Oct 15, 2:12 pm, raviz <ravizusu...@vp.pl> wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem

bagaznika, podobnie jak blotnika.
4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod
kolem. Ale to bardziej kwestia przyzwyczajenia. W momencie gdy jest
deszcz to z czy bez blotnika okulary, twarz masz i tak zalana wiec
wszystko jedno.

Zalana, czy up...  błotem - razem z kutk±, czapk±-kaskiem? Ale jak komu¶ wszysko jedno ;)

Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-10-15 15:48:46
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...

Zalana, czy up...  błotem - razem z kutk±, czapk±-kaskiem? Ale jak komu¶ wszysko jedno ;)


Pisalem raczej o przednim, ten usmarowany tyl niezbyt mnie rusza - po wszystkim popjechalem na myjnie samoobsugowa i pojechalem karczerem najpierw rower pozniej siebie :] Oczywiscie torba na bagazniku w duzym stopniu robila za blotnik. Co do przedniego mysle bardziej o bezpieczenstwie niz o ochronie przed blotem choc oczywiscie to idzie w parze.

Data: 2009-10-15 15:46:18
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...


1. Przyzwyczajenie.

Z tym ciezko dyskutowac, choc chyba przez cale zycie zmieniamy jakies wczesniejsze przyzwyczajenia ;)

2. Z plecakiem wejde do sklepu, schroniska etc. Portfel, aparat etc
wole miec przy sobie a nie nadzieje ze jest jeszcze w bagazniku.

To niezaprzeczalny fakt.

3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanie
bagaznika, podobnie jak blotnika.

Nie ma takiego efektu - kolega ma hardtaila i kupil bagaznik na sztyce plus dodatkowe dopinane boczne torebki. Calosc wyglada bardzo fajnie (to dla lansujacych ;)) i nic sie nie telepie. Sztyca tez sie nie wyrwala ;)

4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod
kolem. Ale to bardziej kwestia przyzwyczajenia. W momencie gdy jest
deszcz to z czy bez blotnika okulary, twarz masz i tak zalana wiec
wszystko jedno.

No wlasnie nie wyobrazam sobie jazdy w deszu i blocie w okularach natomiast bez okularow jest calkiem normalnie. Nie zauwazylem wiekszych utrudnien choc pewnie to zalezy jak mocno leje. Kask z daszkiem tez pewnie troche pomagal.

Data: 2009-10-16 10:01:11
Autor: zly
Tak z ciekawosci...
Dnia Thu, 15 Oct 2009 15:46:18 +0200, raviz napisał(a):

3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanie
bagaznika, podobnie jak blotnika.
Nie ma takiego efektu - kolega ma hardtaila i kupil bagaznik na sztyce plus dodatkowe dopinane boczne torebki. Calosc wyglada bardzo fajnie (to dla lansujacych ;)) i nic sie nie telepie. Sztyca tez sie nie wyrwala ;)

Za każdym razem jak ziom Rafał W. zjeżdza z krawężnika, jest stukot taki,
że zastanawiam się czy mu się ten rower nie rozparnie :/ Plecak
zdecydowanie wygodniejszy.


--
marcin

Data: 2009-10-15 21:16:20
Autor: Alfer
Tak z ciekawosci...
Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod kolem
(...)
Bagaznik tylni obciaza tylko tylnie kolo, ciezar garba rozklada sie czesciowo na przednie. U osób z zaczatkami nadwagi ma znaczenie jak to obciazenie sie rozlozy.
(...)
Bo przedni blotnik tak naprawde niewiele zalatwia
(...)
Przy zapakowanym bagazniku kolo tylne obrywa wlasciwie przy pokonywaniu kazdej nierównosci i nie sposób zagodzic konkretniejszych udarów
(... itd.)

ROTFL!!! Czy tylko ja mam wrazenie, ze w tym watku padaja argumenty z kosmosu, wymyslone na potrzeby uzasadnienia swojego nieracjonalnego zachowania? Kilka tekstów rozbawilo mnie wielce :-)

Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja:
# dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo)
# kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl

Przedni blotnik jeszcze w sumie ujdzie, zwlaszcza jak jest w rodzaju tych motokrosowych, szeroki, wielgachny. No ale przedni blotnik najbardziej skuteczny, taki jak w starych rowerach, na drutach, z chlapaczem... wybrazacie to sobie w wypasionym góralu? Wlasciciel roweru za 6 kafli predzej z blotem na twarzy pojedzie niz zainstaluje taki frajerski blotniczek. Co innego gdyby blotnik byl sygnowany Race Facem i karbonem, wtedy jeszcze by dal rade...

No, to tyle moich wynurzen :-) Sam przyznam ze jak tylko moge odkrecam tylny blotnik, bo mnie jakos psychicznie hamuje. Co potem przynosi efekty tego rodzaju :-)
http://www.alfer.pl/Zako09/imagepages/image11.html

Pzdr
A.

P.S. Jedziesz w góry z sakwami? Przemysl to dobrze!
http://www.alfer.pl/Transalferia09.jpg
(4 i 5 ujecie od dolu, bagaznik nie wytrzymal wertepów :-)

Data: 2009-10-16 02:35:36
Autor: arturbac
Tak z ciekawosci...
Alfer pisze:
Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod kolem
(...)
Bagaznik tylni obciaza tylko tylnie kolo, ciezar garba rozklada sie czesciowo na przednie. U osób z zaczatkami nadwagi ma znaczenie jak to obciazenie sie rozlozy.
(...)
Bo przedni blotnik tak naprawde niewiele zalatwia
(...)
Przy zapakowanym bagazniku kolo tylne obrywa wlasciwie przy pokonywaniu kazdej nierównosci i nie sposób zagodzic konkretniejszych udarów
(... itd.)

ROTFL!!! Czy tylko ja mam wrazenie, ze w tym watku padaja argumenty z kosmosu, wymyslone na potrzeby uzasadnienia swojego nieracjonalnego zachowania? Kilka tekstów rozbawilo mnie wielce :-)

Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja:
# dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo)
# kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl

Miałem ja MTB bez amorów jaki¶ chinol,
Napierw wymieniłem opony na 1" i zmieniłem kasete z tyłu
Potem dokupiłem ¶wiatła
potem kupiłem abusa
potem rogi
potem bagażnik
i siodełko dla małego
i predkosciomierz
a potem siodełko na amorku
a potem skawy
a potem tr±bke
a potem błotniki do 28" , powyginałem pręty mocuj±ce aby dogi±ć go na styk niemal do 26"

i wygl±da zupełnie jak wiejski rower z odzysku i jaki¶ taki dziwny bo każda cze¶ć z innej bajki. :-D

I mam dzik± satysfakcję w pokonywaniu błotnych kałuży w ubraniu wyj¶ciowym pod przedzszkolem syna.

Obecnie cierpie na brak pomysłów co jeszcze mogłbym kupić i zamontować co ma jaki¶ sens. ;-)

Dlatego doszedłem do wniosku że czas na poziomke loweracera z mozliwoscia mocowania fotelika dla dziecka.

Data: 2009-10-17 13:49:13
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Tak z ciekawosci...
Dnia 15.10.2009 21:16 użytkownik Alfer napisał :
Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja:
# dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo)
# kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl

Przedni blotnik jeszcze w sumie ujdzie, zwlaszcza jak jest w rodzaju tych motokrosowych, szeroki, wielgachny. No ale przedni blotnik najbardziej skuteczny, taki jak w starych rowerach, na drutach, z chlapaczem... wybrazacie to sobie w wypasionym góralu? Wlasciciel roweru za 6 kafli predzej z blotem na twarzy pojedzie niz zainstaluje taki frajerski blotniczek. Co innego gdyby blotnik byl sygnowany Race Facem i karbonem, wtedy jeszcze by dal rade...

Widzisz, podstawowy problem jest taki, że nawet gdybym chciał założyć błotnik do swojego górala, to nie mam jak.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-10-17 19:08:17
Autor: Fabian
Tak z ciekawosci...
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Dnia 15.10.2009 21:16 użytkownik Alfer napisał :
Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja:
# dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo)
# kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl

Przedni blotnik jeszcze w sumie ujdzie, zwlaszcza jak jest w rodzaju tych motokrosowych, szeroki, wielgachny. No ale przedni blotnik najbardziej skuteczny, taki jak w starych rowerach, na drutach, z chlapaczem... wybrazacie to sobie w wypasionym góralu? Wlasciciel roweru za 6 kafli predzej z blotem na twarzy pojedzie niz zainstaluje taki frajerski blotniczek. Co innego gdyby blotnik byl sygnowany Race Facem i karbonem, wtedy jeszcze by dal rade...

Widzisz, podstawowy problem jest taki, że nawet gdybym chciał założyć błotnik do swojego górala, to nie mam jak.

Powiesz co¶ więcej, bo widzę, że masz wspornik siodła oraz przedni widelec, czyli elementy wystarczaj±ce do montażu błotników.

Fabian.

Data: 2009-10-17 19:33:59
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Tak z ciekawosci...
Dnia 17.10.2009 19:08 użytkownik Fabian napisał :
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Dnia 15.10.2009 21:16 użytkownik Alfer napisał :
Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja:
# dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo)
# kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl

Przedni blotnik jeszcze w sumie ujdzie, zwlaszcza jak jest w rodzaju tych motokrosowych, szeroki, wielgachny. No ale przedni blotnik najbardziej skuteczny, taki jak w starych rowerach, na drutach, z chlapaczem... wybrazacie to sobie w wypasionym góralu? Wlasciciel roweru za 6 kafli predzej z blotem na twarzy pojedzie niz zainstaluje taki frajerski blotniczek. Co innego gdyby blotnik byl sygnowany Race Facem i karbonem, wtedy jeszcze by dal rade...

Widzisz, podstawowy problem jest taki, że nawet gdybym chciał założyć błotnik do swojego górala, to nie mam jak.

Powiesz co¶ więcej, bo widzę, że masz wspornik siodła oraz przedni widelec, czyli elementy wystarczaj±ce do montażu błotników.

My¶lałem, że mówimy o pełnych błotnikach, a nie o rozwi±zaniach zastępczych. Fakt faktem, że na sztycę mógłbym co¶ założyć, ale już kiedy¶ miałem i pisałem, że trzasn±ł jak zapałka przy zahaczeniu nog± przy wsiadaniu. Z kolei z przodu już nie jest tak prosto, mam SKS co¶_tam i nie da się go założyć, bo przeszkadza przewód od blokady. S± jakie¶ gwintowane otwory w podkowie, być może przewidziane pod montaż błotnika, ale nikt jeszcze takiego nie widział. Tak czy siak daleko im, zwłaszcza takim tylnym płetwom do prawdziwych błotników. Mam jeszcze taki chlapacz na ramę i używałem go parę razy po to, żeby mi nie leciało na twarz.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-10-18 09:55:04
Autor: Fabian
Tak z ciekawosci...
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Dnia 17.10.2009 19:08 użytkownik Fabian napisał :
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Widzisz, podstawowy problem jest taki, że nawet gdybym chciał założyć błotnik do swojego górala, to nie mam jak.

Powiesz co¶ więcej, bo widzę, że masz wspornik siodła oraz przedni widelec, czyli elementy wystarczaj±ce do montażu błotników.

My¶lałem, że mówimy o pełnych błotnikach, a nie o rozwi±zaniach

W w±tku raczej przeważaj± błotniki mocowane do sztycy i pod sam± koron± widelca. Jeżeli chodzi o tylny do sztycy to wg mnie jest wystarczaj±cy, nie leje się na plecy, chociaż pełne s± fajne - mniej brudzi się napęd.

zastępczych. Fakt faktem, że na sztycę mógłbym co¶ założyć, ale już kiedy¶ miałem i pisałem, że trzasn±ł jak zapałka przy zahaczeniu nog± przy wsiadaniu.

Ja kupuję zestaw błotników chyba 2 razy do roku. Niestety jest to łatwo psuj±cy się element ;) Inne wożę latem, a inne por± deszczow±.

Z kolei z przodu już nie jest tak prosto, mam SKS co¶_tam i nie da się go założyć, bo przeszkadza przewód od blokady. S± jakie¶ gwintowane otwory w podkowie, być może przewidziane pod montaż błotnika, ale nikt jeszcze takiego nie widział.

http://velo.com.pl/www/produkt/?m=1&pk=%&id=2313
Tego typu błotnik, najprostsza konstrukcja z możliwych, mocowana w jednym miejscu, przy koronie widelca sztywnego lub do podkowy amortyzatora. Kiedy¶ taki woziłem. Fakt, że to prawie jednorazówka, ale fortuny też nie kosztuje ;)

Tak czy siak daleko im, zwłaszcza takim tylnym płetwom do prawdziwych błotników. Mam jeszcze taki chlapacz na ramę i używałem go parę razy po to, żeby mi nie leciało na twarz.

Jak jeĽdziłem jeszcze po mie¶cie z amortyzatorem z przodu to mocowałem pełny błotnik tego typu:
http://velo.com.pl/www/produkt/?m=15&pk=%&id=798
do podkowy widelca i na obejmy do lag.

Niestety tego typu rozwi±zania bardzo słabo nadaj± się do jeżdżenia po lesie, nawet mały patyk może zmasakrować mocowanie, wygi±ć i przysporzyć problemów.

Fabian.

Data: 2009-10-15 10:07:41
Autor: Marek
Tak z ciekawosci...
raviz napisał:

Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem
zamiast bagaznika?

Nie napisałe¶ o jakiego rodzaju jeĽdzie my¶lisz. Domy¶lam się z
kontekstu, że o MTB w terenie. Jeżdżę na góralu i z zasady nie montuję
na nim nic, co nie byłoby niezbędne. Błotnik jednak mam założony na
stałe, choć nie na widelcu, a na sko¶nej rurze ramy. Wyłapuje
większo¶ć tego, co leci w stronę twarzy, a nie zawadza w terenie.
Każdy kto miał okazję nosić rower w chaszczach wie, jak wredna to
konstrukcja. Zaczepia czym się da o co się da. Błotnik na widelcu
czyniłby j± jeszcze bardziej wredn± :). Kiedy¶ na sztywnym jeszcze
widelcu woziłem montowany na wsuwanej szynie błotnik turystyczny,
prowadzony tuż nad kołem. Każdy większy kamień zabrany między klocki
bieżnika blokował przednie koło lub po wytarciu szyny powodował
wystrzeliwanie błotnika do przodu. To było niebezpieczne rozwi±zanie i
dałem sobie spokój.
Z tyłu błotnik zakładam tylko wtedy, gdy wiem, że będzie błotni¶cie.
Turystyka górska na MTB to z założenia brudna zabawa, i błotnik
niewiele tu zmienia.
A je¶li chodzi o bagaż, używanie plecaka wydaje się logiczne. Podano
tu już parę powodów. Ja dodałbym jeszcze funkcję ochrony dla
kręgosłupa w razie upadku na plecy (je¶li nie ma w ¶rodku kanciastych
i twardych przedmiotów). Plecak pozwala także umie¶cić bagaż w obrębie
masy resorowanej (mię¶niami nóg). W terenie bagaż na ramie nie jest
najszczę¶liwszym pomysłem. Nawet w fullu, bo utrudnia balansowanie
rowerem.  Oczywi¶cie plecak ma sens tylko do pewnego momentu, bo
wożenie w nim kilkunastu kilogramów to ani przyjemne, ani zdrowe.
Wtedy używam również bagażnika, a wła¶ciwie trzech bagażników. W
wariancie na ciężko jest bagażnik tylny mocowany w trzech punktach (i
dwie sakwy) oraz lowrider (i dwie sakwy). Ale wtedy teren odpada. Przy
wielodniowych wyjazdach w teren jest 28 litrowy plecak. A to, co się w
nim nie zmie¶ci jedzie w worze na bagażniku montowanym do sztycy. To
oczywi¶cie rzeczy lekkie i duże (karimat i upchnięte w nim ciuchy,
płachta biwakowa oraz tropik). Z takim zestawem da się jeĽdzić po
górach, ale jest to kompromis między tym co trzeba, a tym co by się
chciało. Bo rower robi się i tak krowiasty. Ostatnio w trosce o
kręgosłup zacz±łem używać bagażnika na sztycy i małej torby także na
krótkich wypadach pod miasto. Ale w góry bym tego nie zabrał.
My¶lę jednak, że przyczyn± preferowania jazdy z plecakiem i bez
błotników w wypadku rowerów MTB jest nie tylko to, o czym pisałem
wyżej. Bo do tego dochodzi się z czasem (albo wybiera inne
rozwi±zanie). Po prostu MTB fabrycznie nie s± wyposażane w takie
elementy. Ze sklepu wyjeżdżamy "góralem nominalnym", jak w katalogu, i
wszelkie dodatki psuj± jego design. A czasem cykli¶cie nie przychodzi
na my¶l, by cokolwiek do tej maszyny dokupić. Łatwiej jest przecież
sięgn±ć po plecak i wycierać gębę po każdej serii kałuż :).

--
Marek

Data: 2009-10-15 14:28:51
Autor: Coaster
Tak z ciekawosci...
raviz wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?
[...]

Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Rowery bez blotnikow, spodnie 10 cm ponizej bioder i takie tam ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-10-15 15:10:25
Autor: RadoslawF
Tak z ciekawosci...
Dnia 2009-10-15 14:12, Użytkownik raviz napisał:

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Z marszu widać dwa powody:
1. Bagażnik tylni obci±ża tylko tylnie koło, ciężar garba rozkłada
się czę¶ciowo na przednie. U osób z zacz±tkami nadwagi ma znaczenie
jak to obci±żenie się rozłoży.
2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio
dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±.
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach.
:-)


Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 15:18:34
Autor: Coaster
Tak z ciekawosci...
RadoslawF wrote:
Dnia 2009-10-15 14:12, Użytkownik raviz napisał:

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Z marszu widać dwa powody:
1. Bagażnik tylni obci±ża tylko tylnie koło, ciężar garba rozkłada
się czę¶ciowo na przednie. U osób z zacz±tkami nadwagi ma znaczenie
jak to obci±żenie się rozłoży.
2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio
dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±.
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach.

Slabe plusy, duze minusy. A potem 'sztyce pekaja' :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-10-15 16:34:46
Autor: RadoslawF
Tak z ciekawosci...
Dnia 2009-10-15 15:18, Użytkownik Coaster napisał:

Slabe plusy, duze minusy. A potem 'sztyce pekaja' :-P

Wymienisz te minusy, i małe i duże ?

Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 15:42:14
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...

Z marszu widać dwa powody:
1. Bagażnik tylni obci±ża tylko tylnie koło, ciężar garba rozkłada
się czę¶ciowo na przednie. U osób z zacz±tkami nadwagi ma znaczenie
jak to obci±żenie się rozłoży.

W tym wypadku mialem na mysli obciazenie tak ok 5-7kg, ktore nie bedzie
tak strasznie zmieniac srodka ciezkosci. No wlasnie te osoby z zaczatkami i juz pewna kolekcja strasznie sie poca pod plecakiem. Mysle, ze byloby im jednak wygodniej bez garba... :]

2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio
dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±.
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach.
:-)

Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.

Data: 2009-10-15 16:34:01
Autor: RadoslawF
Tak z ciekawosci...
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:

2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio
dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±.
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach.
:-)

Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.

Ta torba któr± wkleiłe¶ jest bardzo niewygodna/czasochłonna.
Aby co¶ wyj±ć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej
za siedzeniem trzeba stan±ć i zej¶ć z roweru.
Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni.
Tyle że on jest bardzo nie lanserski.  :-)

Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 20:45:11
Autor: Ryszard Mikke
Tak z ciekawosci...
RadoslawF <radoslawfl@wp.pl> napisał(a):
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:
> > Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w > tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na > mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
> Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.

Ta torba któr± wkleiłe¶ jest bardzo niewygodna/czasochłonna.
Aby co¶ wyj±ć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej
za siedzeniem trzeba stan±ć i zej¶ć z roweru.
Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni.
Tyle że on jest bardzo nie lanserski.  :-)

Prawdę mówi±c, całkiem poważnie my¶lę o jakim¶ koszu lub przypinanej torbie na
przód do zimówki...

rmikke

--


Data: 2009-10-16 14:10:32
Autor: Coaster
Tak z ciekawosci...
Ryszard Mikke wrote:
RadoslawF <radoslawfl@wp.pl> napisał(a):
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:
Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.
Ta torba któr± wkleiłe¶ jest bardzo niewygodna/czasochłonna.
Aby co¶ wyj±ć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej
za siedzeniem trzeba stan±ć i zej¶ć z roweru.
Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni.
Tyle że on jest bardzo nie lanserski.  :-)

Prawdę mówi±c, całkiem poważnie my¶lę o jakim¶ koszu lub przypinanej torbie na
przód do zimówki...

Drogo ale jak lubisz 'cotton duck' - bedziesz mogl zadawac szpanu :-)
http://www.rivbike.com/products/list/bags_and_racks
http://www.wallbike.com/berthoud/berthoudhandlebarbags.htm
i pod siodlo
http://www.wallbike.com/carradice/carradicesaddlebags.html

Na ebay.co.uk Carradice podsiodlowe nowki sa za rownowartosc niecalych 180 zl a uzywki trafiaja sie na kilkadziesiat zl.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-10-18 19:23:31
Autor: Ryszard Mikke
Tak z ciekawosci...
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote:
> RadoslawF <radoslawfl@wp.pl> napisał(a): > >> Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:
>>> Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w >>> tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na >>> mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
>>> Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.
>> Ta torba któr± wkleiłe¶ jest bardzo niewygodna/czasochłonna.
>> Aby co¶ wyj±ć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej
>> za siedzeniem trzeba stan±ć i zej¶ć z roweru.
>> Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni.
>> Tyle że on jest bardzo nie lanserski.  :-)
> > Prawdę mówi±c, całkiem poważnie my¶lę o jakim¶ koszu lub przypinanej torbie n
a
> przód do zimówki...

Drogo ale jak lubisz 'cotton duck' - bedziesz mogl zadawac szpanu :-)
http://www.rivbike.com/products/list/bags_and_racks
http://www.wallbike.com/berthoud/berthoudhandlebarbags.htm

Drogo, ale np. Big Front Rack wygl±da ciekawie.
Chociaż do zimówki, to może za duże (w końcu - głównie
miasto, niemal wył±cznie). Najbardziej by mi chyba
pasował przedni bagażnik plus torba montowana na zatrzask
z możliwo¶ci± wyci±gnięcia czego¶ w czasie jazdy...

i pod siodlo
http://www.wallbike.com/carradice/carradicesaddlebags.html

Na ebay.co.uk Carradice podsiodlowe nowki sa za rownowartosc niecalych 180 zl a uzywki trafiaja sie na kilkadziesiat zl.

Niee,  pod siodło raczej nie :)

rmikke

--


Data: 2009-10-16 02:20:18
Autor: nb
Tak z ciekawosci...
at Thu 15 of Oct 2009 16:34, RadoslawF wrote:

Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:

2. Jeśli ktoś i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te średnio
dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończą.
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagaĹĽnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
coś z niego wyjąć to też lepiej mieć go w zasięgu rąk czyli na
plecach.
:-)

Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie
w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc.
Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na
poczatku. Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.

Ta torba którą wkleiłeś jest bardzo niewygodna/czasochłonna.
Aby coś wyjąć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej
za siedzeniem trzeba stanąć i zejść z roweru.

Ja mam ciut starszy typ pozbawiony tej wady:
 http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/138/Author.A-N216/
To jeden z lepszych moich zakupĂłw.



Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni.
Tyle ĹĽe on jest bardzo nie lanserski.  :-)

Pozdrawiam

--
nb

Data: 2009-10-15 20:38:02
Autor: Ryszard Mikke
Tak z ciekawosci...
raviz <ravizusunto@vp.pl> napisał(a):

> Z marszu widać dwa powody:
> 1. Bagażnik tylni obci±ża tylko tylnie koło, ciężar garba rozkłada
> się czę¶ciowo na przednie. U osób z zacz±tkami nadwagi ma znaczenie
> jak to obci±żenie się rozłoży.

W tym wypadku mialem na mysli obciazenie tak ok 5-7kg, ktore nie bedzie
tak strasznie zmieniac srodka ciezkosci. No wlasnie te osoby z zaczatkami i juz pewna kolekcja strasznie sie poca pod plecakiem. Mysle, ze byloby im jednak wygodniej bez garba... :]

O ile nie chce się akurat wypocić ;)

> 2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio
> dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±.
> A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
> jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba
> co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach.
> :-)

Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku.
Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy.

Ale jednak szybciej jest zej¶ć z roweru i pój¶ć, niż ¶ci±gać torbę...

rmikke

--


Data: 2009-10-15 21:57:50
Autor: amrac
Tak z ciekawosci...
RadoslawF pisze:
1. Bagażnik tylni

Jaki?

> tylnie koło

Jakie?

Data: 2009-10-15 22:16:57
Autor: RadoslawF
Tak z ciekawosci...
Dnia 2009-10-15 21:57, Użytkownik amrac napisał:

1. Bagażnik tylni

Jaki?

Tylny

 > tylnie koło

Jakie?

Tylne.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 23:21:41
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Tak z ciekawosci...
RadoslawF bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skre¶lić):
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił.

A nie można zainwestować w (wodoszczelne) sakwy?

--
Pozdrowienia,                            | Próżno¶ repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci±         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-10-16 07:27:54
Autor: RadoslawF
Tak z ciekawosci...
Dnia 2009-10-15 23:21, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił.

A nie można zainwestować w (wodoszczelne) sakwy?

Można, tylko co wodoszczelne sakwy poprawi± w temacie szybkiego
i wygodnego wyjęcia jakiego¶ przedmiotu ?


Pozdrawiam

Data: 2009-10-16 11:59:36
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Tak z ciekawosci...
RadoslawF bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skre¶lić):
Dnia 2009-10-15 23:21, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie
jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił.

A nie można zainwestować w (wodoszczelne) sakwy?

Można, tylko co wodoszczelne sakwy poprawi± w temacie szybkiego
i wygodnego wyjęcia jakiego¶ przedmiotu ?

Ja tam nie mam problemu ze znalezieniem czegokolwiek na uczelni (dobra,
czasami mi się piórnik zapodzieje na dno), a w czasie jazdy wszystko co mi
potrzebne mam pod ręk±, czyt.: w kieszeniach.

--
Pozdrowienia,                            | Próżno¶ repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci±         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-10-15 15:32:45
Autor: dziki
Tak z ciekawosci...
Uzytkownik "raviz" <ravizusunto@vp.pl> napisal w wiadomosci news:hb73jl$i8g$1news.onet.pl...

zalezy jak kto jezdzi; ja np nie biore zadnych plecakow/ toreb nawet jak jade na ~100km.
Ew. plecak jesli jedzie sie na wycieczke calodniowa, ale wtedy tez nie wkladam do niego 100tys rzeczy tylko te co sie przydadza. Dzieki temu jest lekki, a spacerowe, leniwe tempo nie sprawia zebym sie jakos strasznie upocil i mi to przeszkadzalo. Co innego wycieczki wielodniowe; raz popelnilem ten blad, ze wybralem sie na takowa z ~10kg plecakiem i moj kregoslup nie wspominal tego najlepiej.
Blotniki; fajna sprawa - mam w jednym rowerze; dzieki nim jazda jest sporo przyjemniejsza, ale czy poprawia jakos znaczaco bezpieczenstwo? Moze po zlym blocie jezdzilem, ale oprocz roznicy w komforcie i zabrudzeniach innych znaczacych nie zauwazylem.

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-10-15 13:52:10
Autor: Jan Srzednicki
Tak z ciekawosci...
On 2009-10-15, dziki wrote:
Uzytkownik "raviz" <ravizusunto@vp.pl> napisal w wiadomosci news:hb73jl$i8g$1news.onet.pl...

zalezy jak kto jezdzi; ja np nie biore zadnych plecakow/ toreb nawet jak jade na ~100km.
Ew. plecak jesli jedzie sie na wycieczke calodniowa, ale wtedy tez nie wkladam do niego 100tys rzeczy tylko te co sie przydadza. Dzieki temu jest lekki, a spacerowe, leniwe tempo nie sprawia zebym sie jakos strasznie upocil i mi to przeszkadzalo. Co innego wycieczki wielodniowe; raz popelnilem ten blad, ze wybralem sie na takowa z ~10kg plecakiem i moj kregoslup nie wspominal tego najlepiej.
Blotniki; fajna sprawa - mam w jednym rowerze; dzieki nim jazda jest sporo przyjemniejsza, ale czy poprawia jakos znaczaco bezpieczenstwo? Moze po zlym blocie jezdzilem, ale oprocz roznicy w komforcie i zabrudzeniach innych znaczacych nie zauwazylem.

Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno
takie awaryjne hamowanie prawie bez wizji. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-10-15 15:53:46
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...


Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno
takie awaryjne hamowanie prawie bez wizji. :)


Dokladnie to mialem na mysli, czasem wystarczy na trasie jedna kaluza po ktorej przy wiekszej predkosci opona sie oczyszcza sypiac blotem dookola.

Data: 2009-10-16 10:04:43
Autor: zly
Tak z ciekawosci...
Dnia Thu, 15 Oct 2009 13:52:10 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno
takie awaryjne hamowanie prawie bez wizji. :)

Błotnik na tylnym kole w ok, odcina jedyny awaryjny hamulec w przypadku
zerwania łańcucha :/ Normalnie jak się zerwie/spadnie łańcuch to kładę
nogę na oponie i jest dobrze, kład±c nogę na błotniku  kładzie się nogę na
błotniku, a hamowania praktycznie nie ma :)
--
marcin

Data: 2009-10-16 11:35:18
Autor: dziki
Tak z ciekawosci...
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhdea8a.1be9.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno
takie awaryjne hamowanie prawie bez wizji. :)

jak sie jezdzi z nosem zadartym do gory to nic w oczy nie chlapie ;)

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-10-17 12:29:04
Autor: maksWYTNIJTO
Tak z ciekawosci...

zalezy jak kto jezdzi; ja np nie biore zadnych plecakow/ toreb nawet jak jade na ~100km.

  ...ja też...bidon na dystans od 60 do 100 km...jeżeli to jest wycieczka
  3 do 5 godz to nawet je¶ć mi się nie chce.

  Ignac

--


Data: 2009-10-15 15:33:48
Autor: kenubi
Tak z ciekawosci...
raviz wrote:

Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem
zamiast bagaznika?

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco
zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych
blotem na twarzy bikerow ;) Niedawno wyskoczylem z kolega podczas
deszczu do lasu. Sporo bylo dosc blotnistych zjazdow. Po kazdym dluzszym
zjezdzie musialem czekac dluzsza chwile na kolege bo przy wiekszej
predkosci opona tak rzucala blotem, ze taka jazda byla niebezpieczna.
Nie sadze tez zeby tutaj jakos znaczaco pomogly okulary, bo chyba bloto
i deszcz nie sa  tym co okulary lubia najbardziej?

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten
bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele
wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna
sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest
naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo
dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep
bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na
sztyce.

Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Zdrowko.....Rafal

Wci±gu trzech lat na rowery (opony,bidony,lampki,foteliki,liczniki,dzwonki,...itd.itp.) wydałem jakie¶ 1700. Na ciuchy wiosna,lato,jesień,trochę zima (głównie moje) 750.
Na błotnik i bagażnik (chcę crosso) zwyczajnie nie starczyło kasy :P
A to jeszcze nie koniec :(

Data: 2009-10-15 15:52:02
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...

Wci±gu trzech lat na rowery (opony,bidony,lampki,foteliki,liczniki,dzwonki,...itd.itp.) wydałem jakie¶ 1700. Na ciuchy wiosna,lato,jesień,trochę zima (głównie moje) 750.
Na błotnik i bagażnik (chcę crosso) zwyczajnie nie starczyło kasy :P
A to jeszcze nie koniec :(

Ja kupilem kilka lat temu TranzX. Dosc fajny, sa tez uchwyty do mocowania sakw. Nie szkoda mi go bylo, gdy musialem go wiertarka dopasowac do hamulca tarczowego. Ostatnio kupilem jakies czeskie sakwy z z allegro. Po pierwszym wyjezdzie nie jestem zbyt zadowolony z rozwiazania mocowania - dwa rzepy z przodu puscily i sakwy trzymaly sie na miejscu tylko dzieki dolnym hakom. Szkod, ze wszedzie teraz pakuja rzepy zamiast klamer plastikowych :|

Data: 2009-10-15 15:44:20
Autor: Pawel X
Tak z ciekawosci...
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Po pierwsze: przedni błotnik połamałem w wakacje
Po drugie : porzÄ…dnego bagaĹĽnika nie zamontujÄ™ do roweru
   z tarczami hamulcowymi ( chociaĹĽ, jesli ktoĹ› zna taki
   bagaĹĽnik, to siÄ™ skuszÄ™. BagaĹĽniki montowane do sztycy
   odpadajÄ…, bo ich noĹ›ność to przewaĹĽnie 5 kg ).

--
Paweł X

Data: 2009-10-15 13:50:20
Autor: Jan Srzednicki
Tak z ciekawosci...
On 2009-10-15, Pawel X wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Po pierwsze: przedni błotnik połamałem w wakacje
Po drugie : porzÄ…dnego bagaĹĽnika nie zamontujÄ™ do roweru
   z tarczami hamulcowymi ( chociaĹĽ, jesli ktoĹ› zna taki
   bagaĹĽnik, to siÄ™ skuszÄ™. BagaĹĽniki montowane do sztycy
   odpadajÄ…, bo ich noĹ›ność to przewaĹĽnie 5 kg ).

Da siÄ™ - wystarczy, ĹĽe masz zacisk hamulca wewnÄ…trz trĂłjkÄ…ta ramy.

SÄ… teĹĽ dedykowane bagaĹĽniki pod rowery z tradycyjnie mocowanym hamulcem
tarczowym - Tubus Disco, Topeak jakiśtam też jest.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-10-15 15:55:54
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...
Pawel X wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Po pierwsze: przedni błotnik połamałem w wakacje
Po drugie : porzÄ…dnego bagaĹĽnika nie zamontujÄ™ do roweru
  z tarczami hamulcowymi ( chociaĹĽ, jesli ktoĹ› zna taki
  bagaĹĽnik, to siÄ™ skuszÄ™. BagaĹĽniki montowane do sztycy
  odpadajÄ…, bo ich noĹ›ność to przewaĹĽnie 5 kg ).


Jest kilka przystosowanych do tarcz. Ja swoj przerobilem wlasnorecznie i dziala bez zarzutu. Co do bagaznikow na sztyce max wynosi z reguly 10-12kg.

Data: 2009-10-15 16:03:43
Autor: Tomasz Minkiewicz
Tak z ciekawosci...
On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote:

Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Bo przedni błotnik tak naprawdę niewiele załatwia. Tylny jest dużo
ważniejszy, bo koło ciągnie wodę za sobą i rozpryski z przedniego
przelatują przed rowerzystą, zaś z tylnego – na jego du^Wplecy.
A jeśli z dużą prędkością wjedziesz w głębszą kałużę, to i tak
żaden przedni błotnik nie ochroni Twoich stóp i nogawek przed
dwoma piĂłropuszami wody rozchodzÄ…cymi siÄ™ na boki spod opony.

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi?

Niektórzy mają hamulce tarczowe i – może się zdziwisz – bagażnik im
rzeczywiście wadzi.
Poza tym – mógłbyś mi wyjaśnić, jak bagażnik ma zastąpić plecak?
Kiedy dojadę na miejsce, to co mam z nim czynić? Cały bagażnik odkręcić
i zabrać ze sobą, czy tylko odpiąć sakwy i zarzucić sobie na ramię?

a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?

Nie, no jasne. Z plecakiem się trzeba nagimnastykować, podczas
gdy wnoszenie roweru (bo jednak nie będę odkręcał samego bagażnika –
nie chce mi się wymieniać mocujących go śrub na motylkowe) do swojego
pokoju w pracy, to sama przyjemność.

Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

No to dawaj, objaśnij mnie, jak mam zamocować bagażnik na sztycy.
Nie mam fulla, ale ramę mam taką, że uchwyt tylnego błotnika musi być
wysoko, praktycznie tuż pod siodłem, tak że zostaje nad nim miejsca
akurat na mrugajkę plus jakieś pół centymetra może. Eny sadżeszczyns?

Tak wiem, chcesz mi teraz zaproponować normalny, tradycyjnie mocowany
błotnik, zamiast tego na sztycę. Cieszę się z tego niezmiernie, bo sam
jakoś nie potrafiłem takiego znaleźć – minimalna wymagana przy moich
oponach szerokość to 60 mm, na dole między rurkami tylnego trójkąta nie
ma żadnego mocowania, między oponą i rurą podsiodłową prześwit jest na
milimetrów osiem, a z tyłu ten błotnik musi sięgać tak daleko, żeby
druty mocujące były co najwyżej poziome, a lepiej trochę opadające,
bo inaczej tarczĂłwka wejdzie im w paradÄ™. Napieraj.

Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Jeśli jedynym wyjaśnieniem rozmaitych zjawisk rowerowych, jakie jesteś
w stanie sobie wyobrazić jest lans, to rzeczywiście trudno dyskutować.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-10-15 16:15:30
Autor: Coaster
Tak z ciekawosci...
Tomasz Minkiewicz wrote:
[...] Napieraj [...]

Alez Ty masz wolnosc wyboru. Sam wybrales, to co wybrales (utrudnienia wszelakie). Ale mozna inaczej.


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-10-15 21:07:16
Autor: Tomasz Minkiewicz
Tak z ciekawosci...
On Thu, 15 Oct 2009 16:15:30 +0200
Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Tomasz Minkiewicz wrote:
>[...] Napieraj [...]

Alez Ty masz wolnosc wyboru. Sam wybrales, to co wybrales (utrudnienia wszelakie). Ale mozna inaczej.

Jasne. Oczywiście, że można z premedytacją wybierać rowery pod kątem
dobrego ich dostosowania do błotników i bagażnika, a nie takie, na
których się fajnie jeździ. I nawet słusznie to nazwałeś. To rzeczywiście
jest „inaczej”. ;)

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-10-16 09:50:41
Autor: MichałG
Tak z ciekawosci...
Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 15 Oct 2009 16:15:30 +0200
Coaster <manypeny@mac.com> wrote:

Tomasz Minkiewicz wrote:
[...] Napieraj [...]
Alez Ty masz wolnosc wyboru. Sam wybrales, to co wybrales (utrudnienia wszelakie). Ale mozna inaczej.

Jasne. Oczywiście, że można z premedytacją wybierać rowery pod kątem
dobrego ich dostosowania do błotników i bagażnika, a nie takie, na
których się fajnie jeździ. I nawet słusznie to nazwałeś. To rzeczywiście
jest „inaczej”. ;)

Raczej dobierać pod kątem dostosowania do rodzaju jazdy (mojej czy innego delikwenta). I wiesz.. zawsze sie dziwiłem, że wszystkie takie rowery, oprócz innych patentów, miały bagażnik a czasem też błotniki... po prostu szok. ;)
Pozdrawiam
Michał

Data: 2009-10-17 16:15:12
Autor: Wojtas
Tak z ciekawosci...
MichałG pisze:

Raczej dobierać pod kątem dostosowania do rodzaju jazdy (mojej czy innego delikwenta). I wiesz.. zawsze sie dziwiłem, że wszystkie takie rowery, oprócz innych patentów, miały bagażnik a czasem też błotniki... po prostu szok. ;)

CytujÄ…c juĹĽ klasyka usenetu: "nie kaĹĽdy jest tobie podobny".

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Data: 2009-10-19 07:38:13
Autor: MichałG
Tak z ciekawosci...
Wojtas pisze:
MichałG pisze:

Raczej dobierać pod k±tem dostosowania do rodzaju jazdy (mojej czy innego delikwenta). I wiesz.. zawsze sie dziwiłem, że wszystkie takie rowery, oprócz innych patentów, miały bagażnik a czasem też błotniki... po prostu szok. ;)

Cytuj±c już klasyka usenetu: "nie każdy jest tobie podobny".
taaa... słusznie! jednak
zdanie (fragment):
"można z premedytacj± wybierać rowery pod k±tem
dobrego ich dostosowania do błotników i bagażnika, a nie takie, na
których się fajnie jeĽdzi"
sugeruje, że te przystosowane do niesłusznego osprzętu to te na których sie 'niefajnie' jeĽdzi....  ;)

Pozdrawiam poniedziałkowo
Michał

Data: 2009-10-15 17:19:28
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...
Tomasz Minkiewicz wrote:
On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote:

Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Bo przedni błotnik tak naprawdę niewiele załatwia. Tylny jest dużo
ważniejszy, bo koło ciągnie wodę za sobą i rozpryski z przedniego
przelatują przed rowerzystą, zaś z tylnego – na jego du^Wplecy.
A jeśli z dużą prędkością wjedziesz w głębszą kałużę, to i tak
żaden przedni błotnik nie ochroni Twoich stóp i nogawek przed
dwoma piĂłropuszami wody rozchodzÄ…cymi siÄ™ na boki spod opony.

Pisalem juz wczesniej - glownie chodzi mi o ochrone oczu przed blotem.
Nie wspominalem o suchych butach




Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi?

Niektórzy mają hamulce tarczowe i – może się zdziwisz – bagażnik im
rzeczywiście wadzi.
Poza tym – mógłbyś mi wyjaśnić, jak bagażnik ma zastąpić plecak?
Kiedy dojadę na miejsce, to co mam z nim czynić? Cały bagażnik odkręcić
i zabrać ze sobą, czy tylko odpiąć sakwy i zarzucić sobie na ramię?

Nie wiem jak Ty spedzasz czas i co pozniej robisz z ladunkiem, pisze z wlasnego punktu widzenia.
Mam tarcze i bagaznik sobie do nich wlasnorecznie dopasowalem, poza tym jak ktos wczesniej wspomnial jest kilka firm produkujacych bagazniki dostosowane do tarcz lub adaptery.



a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?

Nie, no jasne. Z plecakiem się trzeba nagimnastykować, podczas
gdy wnoszenie roweru (bo jednak nie będę odkręcał samego bagażnika –
nie chce mi się wymieniać mocujących go śrub na motylkowe) do swojego
pokoju w pracy, to sama przyjemność.

A co to za roznica - i tak muszi wniesc. No chyba ze obrocisz dwa razy ale jak dla mnie to zadne rozwiazanie. Pozatym jesli mowisz o ciezszym ladunku na bagazniku to zycze Ci powodzenia z wozeniem tego na plecach.


Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

No to dawaj, objaśnij mnie, jak mam zamocować bagażnik na sztycy.
Nie mam fulla, ale ramę mam taką, że uchwyt tylnego błotnika musi być
wysoko, praktycznie tuż pod siodłem, tak że zostaje nad nim miejsca
akurat na mrugajkę plus jakieś pół centymetra może. Eny sadżeszczyns?

Nie wiem jaka masz rame, nie zamocujesz wszystkiego wszedzie i nic Ci na to nie poradze, w kazdym razie mozesz looknac jak to wyglada w przypadku roweru mojego kolegi:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4d1b3df41c4d745c.html




Tak wiem, chcesz mi teraz zaproponować normalny, tradycyjnie mocowany
błotnik, zamiast tego na sztycę. Cieszę się z tego niezmiernie, bo sam
jakoś nie potrafiłem takiego znaleźć – minimalna wymagana przy moich
oponach szerokość to 60 mm, na dole między rurkami tylnego trójkąta nie
ma żadnego mocowania, między oponą i rurą podsiodłową prześwit jest na
milimetrów osiem, a z tyłu ten błotnik musi sięgać tak daleko, żeby
druty mocujące były co najwyżej poziome, a lepiej trochę opadające,
bo inaczej tarczĂłwka wejdzie im w paradÄ™. Napieraj.

Ale dlaczego oczekujesz ode mnie przekonywania Cie?
Ja odpuscilem sobie blotnik z tylu i tyle. Wczesniej, przy oponie 2.00 jakos sie miescil; przy 2.10 przestal wchodzic i sobie go odpuscilem. Torba lub sakwa (zaleznie od dystansu) ma niemal taki sam zakres zbierania blota jak moj wczesniejszy tylni blotnik.



Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Jeśli jedynym wyjaśnieniem rozmaitych zjawisk rowerowych, jakie jesteś
w stanie sobie wyobrazić jest lans, to rzeczywiście trudno dyskutować.


Data: 2009-10-15 21:06:45
Autor: Tomasz Minkiewicz
Tak z ciekawosci...
On Thu, 15 Oct 2009 17:19:28 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote:

Tomasz Minkiewicz wrote:
> On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200
> raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote:
> >> Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem >> zamiast bagaznika?
> > Bo przedni błotnik tak naprawdę niewiele załatwia. Tylny jest dużo
> ważniejszy, bo koło ciągnie wodę za sobą i rozpryski z przedniego
> przelatują przed rowerzystą, zaś z tylnego – na jego du^Wplecy.
> A jeśli z dużą prędkością wjedziesz w głębszą kałużę, to i tak
> żaden przedni błotnik nie ochroni Twoich stóp i nogawek przed
> dwoma piĂłropuszami wody rozchodzÄ…cymi siÄ™ na boki spod opony.

Pisalem juz wczesniej - glownie chodzi mi o ochrone oczu przed blotem.

Do ochrony oczu, to ja używam okularów, ale ja to truskawki cukrem… ;)

>> Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten >> bagaznik tak wadzi? > > Niektórzy mają hamulce tarczowe i – może się zdziwisz – bagażnik im
> rzeczywiście wadzi.
> Poza tym – mógłbyś mi wyjaśnić, jak bagażnik ma zastąpić plecak?
> Kiedy dojadę na miejsce, to co mam z nim czynić? Cały bagażnik odkręcić
> i zabrać ze sobą, czy tylko odpiąć sakwy i zarzucić sobie na ramię?

Nie wiem jak Ty spedzasz czas i co pozniej robisz z ladunkiem, pisze z wlasnego punktu widzenia.

Rozumiem. Nie masz pojęcia, jak ja wykorzystuję swój rower i co mnie
jest na nim potrzebne, ale w dziwieniu siÄ™, ĹĽe jeĹĽdĹĽÄ™ bez bagaĹĽnika,
to Ci zupełnie nie przeszkadza.

Mam tarcze i bagaznik sobie do nich wlasnorecznie dopasowalem, poza tym jak ktos wczesniej wspomnial jest kilka firm produkujacych bagazniki dostosowane do tarcz lub adaptery.

Nie po to zabuliłem prawie sto zielonych za bagażnik, żeby teraz
kupować drugi. Mogłem wprawdzie wybrać taki dostosowany do tarcz,
ale po pierwsze był brzydszy, po drugie miał mniejszy udźwig, po
trzecie – specjalnie do jazdy pod sakwami to ja mam inne tylne koło
(no, prawie, na razie mam do niego piastÄ™ :)).

>> Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na >> sztyce.
> > No to dawaj, objaśnij mnie, jak mam zamocować bagażnik na sztycy.
> Nie mam fulla, ale ramę mam taką, że uchwyt tylnego błotnika musi być
> wysoko, praktycznie tuż pod siodłem, tak że zostaje nad nim miejsca
> akurat na mrugajkę plus jakieś pół centymetra może. Eny sadżeszczyns?

Nie wiem jaka masz rame, nie zamocujesz wszystkiego wszedzie i nic Ci na to nie poradze, w kazdym razie mozesz looknac jak to wyglada w przypadku roweru mojego kolegi:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4d1b3df41c4d745c.html

Ale ja cóś tam błotnika nie widzę.

> Tak wiem, chcesz mi teraz zaproponować normalny, tradycyjnie mocowany
> błotnik, zamiast tego na sztycę. Cieszę się z tego niezmiernie, bo sam
> jakoś nie potrafiłem takiego znaleźć – minimalna wymagana przy moich
> oponach szerokość to 60 mm, na dole między rurkami tylnego trójkąta nie
> ma żadnego mocowania, między oponą i rurą podsiodłową prześwit jest na
> milimetrów osiem, a z tyłu ten błotnik musi sięgać tak daleko, żeby
> druty mocujące były co najwyżej poziome, a lepiej trochę opadające,
> bo inaczej tarczĂłwka wejdzie im w paradÄ™. Napieraj.

Ale dlaczego oczekujesz ode mnie przekonywania Cie?

Tak bardzo wyglądałeś na bojownika błotników i bagażników, że
pomyślałem, że będziesz mnie na nie nawracał, bijąc przy tym
pejczem i mĂłwiÄ…c po niemiecku. ;)

Ja odpuscilem sobie blotnik z tylu i tyle. Wczesniej, przy oponie 2.00 jakos sie miescil; przy 2.10 przestal wchodzic i sobie go odpuscilem. Torba lub sakwa (zaleznie od dystansu) ma niemal taki sam zakres zbierania blota jak moj wczesniejszy tylni blotnik.

Szczerze mówiąc, jakoś sensowniejszym wydaje mi się zbierać błoto na
dedykowany temu błotnik, niż na sakwę, która potem wygląda jak szmata.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2009-10-15 23:47:27
Autor: Faja
Tak z ciekawosci...
Dnia Thu, 15 Oct 2009 16:03:43 +0200, Tomasz Minkiewicz
<tommink@gmail.com> napisał(a):

On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote:

sztyce.

No to dawaj, objaśnij mnie, jak mam zamocować bagażnik na sztycy.
Nie mam fulla, ale ramę mam taką, że uchwyt tylnego błotnika musi być
wysoko, praktycznie tuż pod siodłem, tak że zostaje nad nim miejsca
akurat na mrugajkę plus jakieś pół centymetra może. Eny sadżeszczyns?

 Nie marudĹş sÄ… bagaĹĽniki na sztycÄ™ z bĹ‚otnikiem i z torbÄ… ktĂłrÄ… moĹĽna
zdjąć w minutę topeka, taki ma kumpel na fulu (można i z bagażnikiem)
;-)

    Po zdrĂłwka    Wiesiek.

--
       Faja  (Wiesiek)

         GG: 3645067

Data: 2009-10-15 17:49:56
Autor: Andrzej Bedlin'ski
Tak z ciekawosci...
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych blotem na twarzy bikerow ;) Niedawno wyskoczylem z kolega podczas deszczu do lasu. Sporo bylo dosc blotnistych zjazdow. Po kazdym dluzszym zjezdzie musialem czekac dluzsza chwile na kolege bo przy wiekszej predkosci opona tak rzucala blotem, ze taka jazda byla niebezpieczna. Nie sadze tez zeby tutaj jakos znaczaco pomogly okulary, bo chyba bloto i deszcz nie sa  tym co okulary lubia najbardziej?

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;)

Zdrowko.....Rafal
Przy zapakowanym bagaz.niku ko?o tylne obrywa w?as'ciwie przy pokonywaniu kaz.dej nierównos'ci i nie sposób z?agodzic' konkretniejszych udarów.
Woz.a;c bagaz. na plecach moz.na reagowac' i odcia;z.ac' przynajmniej na wie;kszych nierównos'ciach.
B?otnika z przodu nie mam, jes'li znajde; odpowiedni-kupie.Nie spiesze; sie; z tym poniewaz. jestem okularnikiem.

Kiedys' mia?em b?otnik, ale z powodu tanios'ci " wy?opota? sie;".
Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 17:55:58
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...

Przy zapakowanym bagaz.niku ko?o tylne obrywa w?as'ciwie przy pokonywaniu kaz.dej nierównos'ci i nie sposób z?agodzic' konkretniejszych udarów.
Woz.a;c bagaz. na plecach moz.na reagowac' i odcia;z.ac' przynajmniej na wie;kszych nierównos'ciach.

Masz racje, z tym ze dosc ciezko to zrealizowac. W przypadku torby, o ktorej pisalem na poczatku 2-3kg, ktore zabieram na krotsze wypady nie
jest to zadnym problemem. Natomiast z 15kg bagazu z sakw i tak chyba nie wrzucisz na plecy? ;)

Zdrowko

B?otnika z przodu nie mam, jes'li znajde; odpowiedni-kupie.Nie spiesze; sie; z tym poniewaz. jestem okularnikiem.

Kiedys' mia?em b?otnik, ale z powodu tanios'ci " wy?opota? sie;".
Pozdrawiam

Data: 2009-10-15 17:57:00
Autor: Solar
Tak z ciekawosci...
raviz pisze:

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych

¬le się czuję, gdy błotnik zasłania mi czę¶ć koła. Po prostu nie lubię. Poza tym błotnik najczę¶ciej pierwszy rozpada się przy glebie. Dlatego zakładam go na naprawdę mokre/błotne jazdy.

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele

A pomy¶lałe¶ o opuszczaniu siodełka na zjazdach?

Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot,

Może powiniene¶ spróbować dobrego plecaka?

bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?

Gimnastyka podobna, żeby dostać się do torby bez "schodzenia" z roweu.

Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Ale s± fulle bez uchwytów na bidon. :)
Więc pozostaje camelback.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów."
                                     Wolter

Data: 2009-10-15 18:10:59
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...
Solar wrote:
raviz pisze:

Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych

¬le się czuję, gdy błotnik zasłania mi czę¶ć koła. Po prostu nie lubię. Poza tym błotnik najczę¶ciej pierwszy rozpada się przy glebie. Dlatego zakładam go na naprawdę mokre/błotne jazdy.

Poczatkowo tez mi to troche przeszkadzalo, ale coraz bardziej sie do niego przyzwyczajam.

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele

A pomy¶lałe¶ o opuszczaniu siodełka na zjazdach?

To fakt, choc w moim przypadku nie ma problemu, bo mam bagaznik tradycyjny przykrecany do ramy.

Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot,

Może powiniene¶ spróbować dobrego plecaka?

Moze to sporo by zmienilo, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze wygodniej jest bez plecaka niz z najwygodniejszym plecakiem? ;)

bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?

Gimnastyka podobna, żeby dostać się do torby bez "schodzenia" z roweu.

Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery.


Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Ale s± fulle bez uchwytów na bidon. :)
Więc pozostaje camelback.


Tak, pisalem o camelbacku wczensniej i z tym nie da sie dyskutowac.

Data: 2009-10-15 16:13:23
Autor: Jan Srzednicki
Tak z ciekawosci...
On 2009-10-15, raviz wrote:
Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot,

Może powinieneś spróbować dobrego plecaka?

Moze to sporo by zmienilo, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze wygodniej jest bez plecaka niz z najwygodniejszym plecakiem? ;)

To bardzo zależy od ciężaru bagażu i uwarunkowań terenowych. W ciężkim
terenie nawet ciężkawy plecak z dobrym systemem nośnym jest lepszy, niż
bagaĹĽ.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-10-15 18:29:09
Autor: Solar
Tak z ciekawosci...
raviz pisze:

Moze to sporo by zmienilo, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze wygodniej jest bez plecaka niz z najwygodniejszym plecakiem? ;)

Kwestia przyzwyczajenia. Ja obecnie bez plecaka czuję się dziwnie.
Piszę o małych plecakach, do 12-15 kg. Z wyładowanym 22 kg jest już gorzej.

Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery.

No wła¶nie. Sumarycznie, czas i wysiłek na dostanie się do bagażnika jest pewnie większy niż na dostanie się do plecaka.
Poza tym, wydaje się mi, że podczas gleby rzeczy w bagażniku - aparat, komórka - s± bardziej narażone na walnięcia niż w plecaku. Nie mówię tu oczywi¶cie o torbach dedykowanych do wożenia aparatów.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Najmniej Boga jest w Ko¶ciele."
                                  J. Arangurena

Data: 2009-10-15 19:02:22
Autor: Marcin Hyła
Tak z ciekawosci...
Solar wrote:

No wła¶nie. Sumarycznie, czas i wysiłek na dostanie się do bagażnika jest pewnie większy niż na dostanie się do plecaka.

Chyba żartujesz. Do frontrollerów można się dostać praktycznie w czasie jazdy. Tylne też. Sekret polega na rolowanym zapięciu, które jest niemożebnie szybkie w otwieraniu i zamykaniu. Oczywiscie, do tylnych sakw trzeba zej¶ć z roweru.

Poza tym, wydaje się mi, że podczas gleby rzeczy w bagażniku - aparat, komórka - s± bardziej narażone na walnięcia niż w plecaku.

Pod warunkiem, że nie wyglebisz akurat na plecy.

Trochę to dyskusja o wyższo¶ci swi±t wielkiej nocy nad ¶więtami bożego narodzenia. IMHO po prostu: teren - plecak, asfalty i szutry - sakwy.

Ale wozić nawet 10 kilo na grzbiecie to dla mnie masochizm :-)

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-10-15 23:02:31
Autor: Solar
Tak z ciekawosci...
Marcin Hyła pisze:

Trochę to dyskusja o wyższo¶ci swi±t wielkiej nocy nad ¶więtami bożego narodzenia. IMHO po prostu: teren - plecak, asfalty i szutry - sakwy.

Dokładnie, ale on zacz±ł.

Ale wozić nawet 10 kilo na grzbiecie to dla mnie masochizm :-)

Dokładnie, ale 10 kg to już wypady raczej długoterminowe.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Bóg nie mieszka w ¶wi±tyniach ręk± zbudowanych."
                                      Biblia Dz. 17. 24

Data: 2009-10-15 19:16:39
Autor: Moper
Tak z ciekawosci...
"raviz" <ravizusunto@vp.pl> wrote in message news:hb7hjc$pn9$1news.onet.pl...
Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery.

I tu pojawia się wycelowany w ciebie palec - a dlaczego nie masz nóżki? :)

Data: 2009-10-15 20:39:07
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...

I tu pojawia się wycelowany w ciebie palec - a dlaczego nie masz nóżki? :)

Etam, nozka to lipa!!! ;)
Nie lubie nozek, a poza tym spokojnie sobie radze bez niej. Z reguly jezdze po terenach lesnych, gdzie w zasadzie wiekszosc drzew moze robic za nozke.

Poza tym, naprawde jezdze dosyc ostro, daleko mojemu stylowi do typowo sakwiarskiego, czasem dodatkowo jeszcze jakas mala hopke zalicze i wszystko jest ok - nic nie odpada, nie wylata. Sporo korzeni, czasem jakies kamienie sie trafia. Ze zjazdami oczywiscie nie poszaleje sie z Zachodniopomorskim ale tez troche ich sie znajdzie.Gdy mam zalozone sakwy jest juz troche inaczej - obijaja sie ale to wynika z rozwiazania mocowania, jest wg mnie nie do konca dopracowane. Jednak nadal zero litosci, gdy wyskakuje np do WPN. Jest tam spopro fajnych lesnych zjazdow, szczegolnie w okolicy pozostalosci wyrzutni V3.
Wszystko jest ok - bagaznik sie nie rozpada, nie rozkreca, plecy suche a   w najgorszym wypadku tak samo mokre jak cala reszta ciala. Mialem tez kilka gleb z sakwami, mialem tam kompakta i gps, zadnych strat w sprzecie nie bylo.

Data: 2009-10-15 11:45:47
Autor: Marek
Tak z ciekawosci...
Ale jak pojeĽdzisz w naprawdę trudnym terenie z bagażnikiem i bez (ale
z konieczno¶ci z plecakiem), na przykład na stromych, kamienistych
zjazdach, gdy tyłek wisi za siodełkiem a balans ciałem pozwala
kontrolować tor jazdy przy blokowaniu tylnego koła, dostrzeżesz
różnicę na korzy¶ć tego drugiego :).

--
Marek

Data: 2009-10-15 20:59:36
Autor: raviz
Tak z ciekawosci...
Marek wrote:
Ale jak pojeĽdzisz w naprawdę trudnym terenie z bagażnikiem i bez (ale
z konieczno¶ci z plecakiem), na przykład na stromych, kamienistych
zjazdach, gdy tyłek wisi za siodełkiem a balans ciałem pozwala
kontrolować tor jazdy przy blokowaniu tylnego koła, dostrzeżesz
różnicę na korzy¶ć tego drugiego :).

--
Marek



Pewnie tak, opieram sie na doswiadczeniach z moich okolic.
Poza tym nie chce na sile udowadniac wyzszosci bagaznika i torby/sakwy
nad plecakiem. Chcialem glownie poznac plusy rozwiazania plecakowego.
Oczywiscie zachecam do przemyslenia jazdy z bagaznikiem, rower nie bedzie juz tak sexy jak w czystej, golej postaci ale zyska sie sporo na wygodzie. Sam kilka lat temu zaczynalem od plecaka, jednak po kilku calodniowych wyjazdach i niemoznoscia uzupelnienia zapasow lokalnie, mialem dosyc dygania na plecach kilku litrow wody, aparatu, ewentualnie ortalionow itd. Zakup bagaznika byl strzalem w dziesiatke. Dwoch pozostalych moich kolegow tez przeszlo na bagazniki i kazdy byl bardzo zadowolony z odciazenia plecow. Choc oczywiscie zgadzam sie, ze w pewnych okolicznosciach dobry plecak bedzie lepszy.
Tak wyglada moj rower z torba Authora i blotnikiem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd7c760499757575.html

Data: 2009-10-16 02:47:09
Autor: nb
Tak z ciekawosci...
at Thu 15 of Oct 2009 20:39, raviz wrote:


I tu pojawia siÄ™ wycelowany w ciebie palec - a dlaczego nie masz
nóżki? :)

Etam, nozka to lipa!!! ;)
Nie lubie nozek, a poza tym spokojnie sobie radze bez niej. Z reguly
jezdze po terenach lesnych, gdzie w zasadzie wiekszosc drzew moze
robic za nozke.

Ja też jeździłem sporo bez nóżki, ale podpatrzyłem jak sprawę załatwiają małolaty (początek podstawówki) na podwórku.
Po prostu kładą/rzucają rower na ziemię i nic złego się nie dzieje.
Robiłem tak samo, ale bez rzucania, żeby lusterka nie uszkodzić.

Ă€ propos lusterka... po raz pierwszy od paru dziesiÄ…tek lat
lusterko przeżyło cały sezon, taki najprostszy okrągły cateye
wpuszczany w rurÄ™. MoĹĽe siÄ™ starzejÄ™ - OTB tylko jeden
i tylko raz krawężnik rzucił się na mnie.


--
nb

Data: 2009-10-15 22:25:14
Autor: Ryszard Mikke
Tak z ciekawosci...
raviz <ravizusunto@vp.pl> napisał(a):
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

[...]

Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe:
http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka?
Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce.

Jako że przebieram się po dojechaniu do roboty, taka torba jest dla mnie za mała. A po paru miesi±cach z szybko zdejmowalnymi
sakwami (takie trochę mniejsze, niby na miasto) wróciłem do plecaka.
Po prostu, schodzę z roweru, przypinam i idę. Żadnego zdejmowania
sakw. W robocie jeszcze pół biedy, ale kombinuj, jak się trzeba
zatrzymać po drodze, albo nie daj Boże pakować gdzie¶ po schodach...

Czyli na miasto i okolice plecak, gdzie¶ dalej,
lub na cały dzień - sakwy...

rmikke

--


Data: 2009-10-15 22:36:06
Autor: Akarm
Tak z ciekawosci...
raviz napisal:
Co zatem przemawia za plecakiem,

W gorace dni - chlodzenie (Deuter Aircomfort), kiedy zimno - ocieplenie (zwykly, miejski)

pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot,

Przy wlasciwym plecaku potu na plecach nie bedzie. Ja nie wyobrazam sobie jazdy latem bez plecaka i kasku. Bez nich chyba bym sie ugotowal.

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

Data: 2009-10-17 01:49:57
Autor: emil
Tak z ciekawosci...
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

- Wygrzebanie lepkiego b?ota/s'niegu z wne;trza b?otnika ( w sytuacji gdy b?oto/s'nieg unieruchomi?o ko?o) trwa znacznie d?uz.ej niz. zwalenie kupki b?ota z okolic hampli.
- b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower.
- aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie b?otnik znacznie odczuwalny.
- duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej wozic' w plecaku.
- cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy.

Data: 2009-10-17 09:23:29
Autor: Jan Srzednicki
Tak z ciekawosci...
On 2009-10-16, emil wrote:
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?

- Wygrzebanie lepkiego b?ota/s'niegu z wne;trza b?otnika ( w sytuacji gdy b?oto/s'nieg unieruchomi?o ko?o) trwa znacznie d?uz.ej niz. zwalenie kupki b?ota z okolic hampli.

Ale to dotyczy tylko pełnych błotników montowanych tuż przy kole.
Konstrukcje "motocrossowe" są zupełnie niepodatne na błoto, bo są
znacznie wyĹĽej.

- b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower.

Dramatyzujesz, oj, jak dramatyzujesz. Owszem, można rozwalić, jak
wszystko, ale cholernie delikatne to sÄ… moĹĽe, jak je potraktujesz celowo
siekierą. Sensowne błotniki są elastyczne, a dodatkowo miejsce ich
zamontowania dość dobrze je zabezpiecza w przypadku różnych gleb.
Owszem, teoretycznie jakaś gałąź może zawadzić, ale przez gałąź to i
koło możesz stracić.

A co do shockblade'a, pojęcia nie mam, jak wsiadasz na ten rower, mi się
udawało go najwyżej przekrzywić, jak z nim jeździłem.

- aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie b?otnik znacznie odczuwalny.

Tak, bo rowery górskie (a o takich mówimy i błotnikach do nich, prawda?)
są bez błotników doskonałe na szosę..

- duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej wozic' w plecaku.

Piwo moĹĽe i racja, bo eksploduje potem, ale z resztÄ… to jakaĹ›
paranoiczna bzdura. Żaden sprzęt przenośny nie jest na tyle delikatny,
żeby rozpaść się od "drgań w bagażniku", dodatkowo tłumionych przez
sakwy, pokrowce itp.

Chyba, że wozisz turystycznie porcelanowe caceńka typu MacBook Air,
ponoć rozpada się w oczach.

- cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy.

ZaleĹĽy, czy przez rzekÄ™/sterÄ™ piachu/itp., czy przez nieprzejezdny
kawałek terenu. W tym drugim przypadku owszem, plecak jest wygodniejszy.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-10-17 13:57:44
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Tak z ciekawosci...
Dnia 17.10.2009 11:23 użytkownik Jan Srzednicki napisał :
Dramatyzujesz, oj, jak dramatyzujesz. Owszem, można rozwalić, jak
wszystko, ale cholernie delikatne to s± może, jak je potraktujesz celowo
siekier±. Sensowne błotniki s± elastyczne, a dodatkowo miejsce ich
zamontowania do¶ć dobrze je zabezpiecza w przypadku różnych gleb.
Owszem, teoretycznie jaka¶ gał±Ľ może zawadzić, ale przez gał±Ľ to i
koło możesz stracić.

A co do shockblade'a, pojęcia nie mam, jak wsiadasz na ten rower, mi się
udawało go najwyżej przekrzywić, jak z nim jeĽdziłem.

Ja swego czasu rozwaliłem jakiego¶ Zefala, wła¶nie wsiadaj±c na rower, lekko o niego zahaczyłem nog± i poszedł, jakby był ze szkła.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-10-19 07:26:50
Autor: nb
Tak z ciekawosci...
at Sat 17 of Oct 2009 11:23, Jan Srzednicki wrote:

On 2009-10-16, emil wrote:
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem
zamiast bagaznika?

- Wygrzebanie lepkiego b?ota/s'niegu z wne;trza b?otnika ( w sytuacji
gdy b?oto/s'nieg unieruchomi?o ko?o) trwa znacznie d?uz.ej niz.
zwalenie kupki b?ota z okolic hampli.

Ale to dotyczy tylko pełnych błotników montowanych tuż przy kole.
Konstrukcje "motocrossowe" są zupełnie niepodatne na błoto, bo są
znacznie wyĹĽej.

- b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo
gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower.

Dramatyzujesz, oj, jak dramatyzujesz. Owszem, można rozwalić, jak
wszystko, ale cholernie delikatne to sÄ… moĹĽe, jak je potraktujesz
celowo siekierą. Sensowne błotniki są elastyczne, a dodatkowo miejsce
ich zamontowania dość dobrze je zabezpiecza w przypadku różnych gleb.
Owszem, teoretycznie jakaś gałąź może zawadzić, ale przez gałąź to i
koło możesz stracić.

A co do shockblade'a, pojęcia nie mam, jak wsiadasz na ten rower, mi
się udawało go najwyżej przekrzywić, jak z nim jeździłem.

- aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie
b?otnik znacznie odczuwalny.

Tak, bo rowery górskie (a o takich mówimy i błotnikach do nich,
prawda?) są bez błotników doskonałe na szosę..

- duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej
wozic' w plecaku.

Piwo moĹĽe i racja, bo eksploduje potem, ale z resztÄ… to jakaĹ›
paranoiczna bzdura. Żaden sprzęt przenośny nie jest na tyle delikatny,
żeby rozpaść się od "drgań w bagażniku", dodatkowo tłumionych przez
sakwy, pokrowce itp.

Statyw podróżny rozkręcił mi się co do śrubki po 10 minutach jazdy.
I bez znaczenia, że to od jazdy po słynnych wrocławskich ulicach.
Ale lustrzankÄ™ woĹĽÄ™ zawsze w plecaku.


Chyba, że wozisz turystycznie porcelanowe caceńka typu MacBook Air,
ponoć rozpada się w oczach.

- cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy.

ZaleĹĽy, czy przez rzekÄ™/sterÄ™ piachu/itp., czy przez nieprzejezdny
kawałek terenu. W tym drugim przypadku owszem, plecak jest
wygodniejszy.

Ja u znajomych wprowadzam na balkon i tego nie da się zrobić
z plecakiem na grzbiecie.




--
nb

Data: 2009-10-17 11:41:03
Autor: JaromirD
Tak z ciekawosci...
emil wrote:

raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem
zamiast bagaznika?

- Wygrzebanie lepkiego b?ota/s'niegu z wne;trza b?otnika ( w sytuacji gdy
b?oto/s'nieg unieruchomi?o ko?o) trwa znacznie d?uz.ej niz. zwalenie kupki
b?ota z okolic hampli.
- b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo
gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower.
- aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie
b?otnik znacznie odczuwalny.
- duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej wozic'
w plecaku.
- cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy.

Czy te wszystkie napstrzone znaki przestankowe to celowo, czy zła konfiguracja czytnika? Używasz Thunderbirda więc nie powinno być problemów z kodowaniem jednak wychodzi jak wychodzi.

JaromirD

Tak z ciekawosci...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona