Data: 2009-10-15 14:12:13 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?
Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych blotem na twarzy bikerow ;) Niedawno wyskoczylem z kolega podczas deszczu do lasu. Sporo bylo dosc blotnistych zjazdow. Po kazdym dluzszym zjezdzie musialem czekac dluzsza chwile na kolege bo przy wiekszej predkosci opona tak rzucala blotem, ze taka jazda byla niebezpieczna. Nie sadze tez zeby tutaj jakos znaczaco pomogly okulary, bo chyba bloto i deszcz nie sa tym co okulary lubia najbardziej? Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe: http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/139/Author.A-N421/ Jest naprawde fajna. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, cos bedzie wisialo na ramionach a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka? Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce. Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;) Zdrowko.....Rafal |
|
Data: 2009-10-15 06:21:04 | |
Autor: Jacek | |
Tak z ciekawosci... | |
On Oct 15, 2:12 pm, raviz <ravizusu...@vp.pl> wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem 1. Przyzwyczajenie. 2. Z plecakiem wejde do sklepu, schroniska etc. Portfel, aparat etc wole miec przy sobie a nie nadzieje ze jest jeszcze w bagazniku. 3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanie bagaznika, podobnie jak blotnika. 4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod kolem. Ale to bardziej kwestia przyzwyczajenia. W momencie gdy jest deszcz to z czy bez blotnika okulary, twarz masz i tak zalana wiec wszystko jedno. http://picasaweb.google.com/JacekStawicki |
|
Data: 2009-10-15 15:27:49 | |
Autor: Coaster | |
Tak z ciekawosci... | |
Jacek wrote:
[...] ROFTL -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-15 17:27:53 | |
Autor: Rzaq | |
Tak z ciekawosci... | |
Uzytkownik "Coaster" napisal w wiadomosci 4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod Co sie smiejesz? Niektórym moze przeszkadzac Powiedz dlaczego ten motor ma taki blotnik: http://tiny.pl/hq2qf a nie np. taki?: http://www.travelizmo.com/suzuki-dr-z125-motocross-dirt-bike-2008.jpg ;) -- Rzaq |
|
Data: 2009-10-16 02:25:48 | |
Autor: nb | |
Tak z ciekawosci... | |
at Thu 15 of Oct 2009 17:27, Rzaq wrote:
Bo może sobie na to pozwolić (lata razem z amortyzatorem). a nie np. taki?: Musi być miejsce na amortyzację. -- nb |
|
Data: 2009-10-15 15:37:12 | |
Autor: MichałG | |
Tak z ciekawosci... | |
Jacek pisze:
On Oct 15, 2:12 pm, raviz <ravizusu...@vp.pl> wrote: Zalana, czy up... błotem - razem z kutk±, czapk±-kaskiem? Ale jak komu¶ wszysko jedno ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-10-15 15:48:46 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Zalana, czy up... błotem - razem z kutk±, czapk±-kaskiem? Ale jak komu¶ wszysko jedno ;) Pisalem raczej o przednim, ten usmarowany tyl niezbyt mnie rusza - po wszystkim popjechalem na myjnie samoobsugowa i pojechalem karczerem najpierw rower pozniej siebie :] Oczywiscie torba na bagazniku w duzym stopniu robila za blotnik. Co do przedniego mysle bardziej o bezpieczenstwie niz o ochronie przed blotem choc oczywiscie to idzie w parze. |
|
Data: 2009-10-15 15:46:18 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Z tym ciezko dyskutowac, choc chyba przez cale zycie zmieniamy jakies wczesniejsze przyzwyczajenia ;) 2. Z plecakiem wejde do sklepu, schroniska etc. Portfel, aparat etc To niezaprzeczalny fakt. 3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanie Nie ma takiego efektu - kolega ma hardtaila i kupil bagaznik na sztyce plus dodatkowe dopinane boczne torebki. Calosc wyglada bardzo fajnie (to dla lansujacych ;)) i nic sie nie telepie. Sztyca tez sie nie wyrwala ;) 4. Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod No wlasnie nie wyobrazam sobie jazdy w deszu i blocie w okularach natomiast bez okularow jest calkiem normalnie. Nie zauwazylem wiekszych utrudnien choc pewnie to zalezy jak mocno leje. Kask z daszkiem tez pewnie troche pomagal. |
|
Data: 2009-10-16 10:01:11 | |
Autor: zly | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia Thu, 15 Oct 2009 15:46:18 +0200, raviz napisał(a):
3. Strzelam bo nie jezdzilem z bagaznikiem na sztycy: telepanieNie ma takiego efektu - kolega ma hardtaila i kupil bagaznik na sztyce plus dodatkowe dopinane boczne torebki. Calosc wyglada bardzo fajnie (to dla lansujacych ;)) i nic sie nie telepie. Sztyca tez sie nie wyrwala ;) Za każdym razem jak ziom Rafał W. zjeżdza z krawężnika, jest stukot taki, że zastanawiam się czy mu się ten rower nie rozparnie :/ Plecak zdecydowanie wygodniejszy. -- marcin |
|
Data: 2009-10-15 21:16:20 | |
Autor: Alfer | |
Tak z ciekawosci... | |
Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod kolem(...) Bagaznik tylni obciaza tylko tylnie kolo, ciezar garba rozklada sie czesciowo na przednie. U osób z zaczatkami nadwagi ma znaczenie jak to obciazenie sie rozlozy.(...) Bo przedni blotnik tak naprawde niewiele zalatwia(...) Przy zapakowanym bagazniku kolo tylne obrywa wlasciwie przy pokonywaniu kazdej nierównosci i nie sposób zagodzic konkretniejszych udarów(... itd.) ROTFL!!! Czy tylko ja mam wrazenie, ze w tym watku padaja argumenty z kosmosu, wymyslone na potrzeby uzasadnienia swojego nieracjonalnego zachowania? Kilka tekstów rozbawilo mnie wielce :-) Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja: # dziadowsko na maksa z bagaznikiem zwlaszcza ze "zwyklym" (na sztycy jeszcze ujdzie, ale tez to nie to samo) # kretynsko z blotnikiem tylnym, zaburza sie ich sportowa, rasowa sylwetka, a nie po to placilo sie kilka tauzenów zeby rower wgladal jak jakis wiejski bicykl Przedni blotnik jeszcze w sumie ujdzie, zwlaszcza jak jest w rodzaju tych motokrosowych, szeroki, wielgachny. No ale przedni blotnik najbardziej skuteczny, taki jak w starych rowerach, na drutach, z chlapaczem... wybrazacie to sobie w wypasionym góralu? Wlasciciel roweru za 6 kafli predzej z blotem na twarzy pojedzie niz zainstaluje taki frajerski blotniczek. Co innego gdyby blotnik byl sygnowany Race Facem i karbonem, wtedy jeszcze by dal rade... No, to tyle moich wynurzen :-) Sam przyznam ze jak tylko moge odkrecam tylny blotnik, bo mnie jakos psychicznie hamuje. Co potem przynosi efekty tego rodzaju :-) http://www.alfer.pl/Zako09/imagepages/image11.html Pzdr A. P.S. Jedziesz w góry z sakwami? Przemysl to dobrze! http://www.alfer.pl/Transalferia09.jpg (4 i 5 ujecie od dolu, bagaznik nie wytrzymal wertepów :-) |
|
Data: 2009-10-16 02:35:36 | |
Autor: arturbac | |
Tak z ciekawosci... | |
Alfer pisze:
Co do blotnika moze w jakis tam sposob ograniczac widocznosc co pod kolem(...) Miałem ja MTB bez amorów jaki¶ chinol, Napierw wymieniłem opony na 1" i zmieniłem kasete z tyłu Potem dokupiłem ¶wiatła potem kupiłem abusa potem rogi potem bagażnik i siodełko dla małego i predkosciomierz a potem siodełko na amorku a potem skawy a potem tr±bke a potem błotniki do 28" , powyginałem pręty mocuj±ce aby dogi±ć go na styk niemal do 26" i wygl±da zupełnie jak wiejski rower z odzysku i jaki¶ taki dziwny bo każda cze¶ć z innej bajki. :-D I mam dzik± satysfakcję w pokonywaniu błotnych kałuży w ubraniu wyj¶ciowym pod przedzszkolem syna. Obecnie cierpie na brak pomysłów co jeszcze mogłbym kupić i zamontować co ma jaki¶ sens. ;-) Dlatego doszedłem do wniosku że czas na poziomke loweracera z mozliwoscia mocowania fotelika dla dziecka. |
|
Data: 2009-10-17 13:49:13 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 15.10.2009 21:16 użytkownik Alfer napisał :
Dla równowagi psychicznej dorzuce kamyczek do ogródka z drugiej strony. IMHO rowery, zwlaszcza wypasione górale, wygladaja: Widzisz, podstawowy problem jest taki, że nawet gdybym chciał założyć błotnik do swojego górala, to nie mam jak. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-10-17 19:08:17 | |
Autor: Fabian | |
Tak z ciekawosci... | |
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Dnia 15.10.2009 21:16 użytkownik Alfer napisał : Powiesz co¶ więcej, bo widzę, że masz wspornik siodła oraz przedni widelec, czyli elementy wystarczaj±ce do montażu błotników. Fabian. |
|
Data: 2009-10-17 19:33:59 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 17.10.2009 19:08 użytkownik Fabian napisał :
Mikołaj "Miki" Menke wrote: My¶lałem, że mówimy o pełnych błotnikach, a nie o rozwi±zaniach zastępczych. Fakt faktem, że na sztycę mógłbym co¶ założyć, ale już kiedy¶ miałem i pisałem, że trzasn±ł jak zapałka przy zahaczeniu nog± przy wsiadaniu. Z kolei z przodu już nie jest tak prosto, mam SKS co¶_tam i nie da się go założyć, bo przeszkadza przewód od blokady. S± jakie¶ gwintowane otwory w podkowie, być może przewidziane pod montaż błotnika, ale nikt jeszcze takiego nie widział. Tak czy siak daleko im, zwłaszcza takim tylnym płetwom do prawdziwych błotników. Mam jeszcze taki chlapacz na ramę i używałem go parę razy po to, żeby mi nie leciało na twarz. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-10-18 09:55:04 | |
Autor: Fabian | |
Tak z ciekawosci... | |
Mikołaj "Miki" Menke wrote:
Dnia 17.10.2009 19:08 użytkownik Fabian napisał : W w±tku raczej przeważaj± błotniki mocowane do sztycy i pod sam± koron± widelca. Jeżeli chodzi o tylny do sztycy to wg mnie jest wystarczaj±cy, nie leje się na plecy, chociaż pełne s± fajne - mniej brudzi się napęd. zastępczych. Fakt faktem, że na sztycę mógłbym co¶ założyć, ale już kiedy¶ miałem i pisałem, że trzasn±ł jak zapałka przy zahaczeniu nog± przy wsiadaniu. Ja kupuję zestaw błotników chyba 2 razy do roku. Niestety jest to łatwo psuj±cy się element ;) Inne wożę latem, a inne por± deszczow±. Z kolei z przodu już nie jest tak prosto, mam SKS co¶_tam i nie da się go założyć, bo przeszkadza przewód od blokady. S± jakie¶ gwintowane otwory w podkowie, być może przewidziane pod montaż błotnika, ale nikt jeszcze takiego nie widział. http://velo.com.pl/www/produkt/?m=1&pk=%&id=2313 Tego typu błotnik, najprostsza konstrukcja z możliwych, mocowana w jednym miejscu, przy koronie widelca sztywnego lub do podkowy amortyzatora. Kiedy¶ taki woziłem. Fakt, że to prawie jednorazówka, ale fortuny też nie kosztuje ;) Tak czy siak daleko im, zwłaszcza takim tylnym płetwom do prawdziwych błotników. Mam jeszcze taki chlapacz na ramę i używałem go parę razy po to, żeby mi nie leciało na twarz. Jak jeĽdziłem jeszcze po mie¶cie z amortyzatorem z przodu to mocowałem pełny błotnik tego typu: http://velo.com.pl/www/produkt/?m=15&pk=%&id=798 do podkowy widelca i na obejmy do lag. Niestety tego typu rozwi±zania bardzo słabo nadaj± się do jeżdżenia po lesie, nawet mały patyk może zmasakrować mocowanie, wygi±ć i przysporzyć problemów. Fabian. |
|
Data: 2009-10-15 10:07:41 | |
Autor: Marek | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz napisał:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem Nie napisałe¶ o jakiego rodzaju jeĽdzie my¶lisz. Domy¶lam się z kontekstu, że o MTB w terenie. Jeżdżę na góralu i z zasady nie montuję na nim nic, co nie byłoby niezbędne. Błotnik jednak mam założony na stałe, choć nie na widelcu, a na sko¶nej rurze ramy. Wyłapuje większo¶ć tego, co leci w stronę twarzy, a nie zawadza w terenie. Każdy kto miał okazję nosić rower w chaszczach wie, jak wredna to konstrukcja. Zaczepia czym się da o co się da. Błotnik na widelcu czyniłby j± jeszcze bardziej wredn± :). Kiedy¶ na sztywnym jeszcze widelcu woziłem montowany na wsuwanej szynie błotnik turystyczny, prowadzony tuż nad kołem. Każdy większy kamień zabrany między klocki bieżnika blokował przednie koło lub po wytarciu szyny powodował wystrzeliwanie błotnika do przodu. To było niebezpieczne rozwi±zanie i dałem sobie spokój. Z tyłu błotnik zakładam tylko wtedy, gdy wiem, że będzie błotni¶cie. Turystyka górska na MTB to z założenia brudna zabawa, i błotnik niewiele tu zmienia. A je¶li chodzi o bagaż, używanie plecaka wydaje się logiczne. Podano tu już parę powodów. Ja dodałbym jeszcze funkcję ochrony dla kręgosłupa w razie upadku na plecy (je¶li nie ma w ¶rodku kanciastych i twardych przedmiotów). Plecak pozwala także umie¶cić bagaż w obrębie masy resorowanej (mię¶niami nóg). W terenie bagaż na ramie nie jest najszczę¶liwszym pomysłem. Nawet w fullu, bo utrudnia balansowanie rowerem. Oczywi¶cie plecak ma sens tylko do pewnego momentu, bo wożenie w nim kilkunastu kilogramów to ani przyjemne, ani zdrowe. Wtedy używam również bagażnika, a wła¶ciwie trzech bagażników. W wariancie na ciężko jest bagażnik tylny mocowany w trzech punktach (i dwie sakwy) oraz lowrider (i dwie sakwy). Ale wtedy teren odpada. Przy wielodniowych wyjazdach w teren jest 28 litrowy plecak. A to, co się w nim nie zmie¶ci jedzie w worze na bagażniku montowanym do sztycy. To oczywi¶cie rzeczy lekkie i duże (karimat i upchnięte w nim ciuchy, płachta biwakowa oraz tropik). Z takim zestawem da się jeĽdzić po górach, ale jest to kompromis między tym co trzeba, a tym co by się chciało. Bo rower robi się i tak krowiasty. Ostatnio w trosce o kręgosłup zacz±łem używać bagażnika na sztycy i małej torby także na krótkich wypadach pod miasto. Ale w góry bym tego nie zabrał. My¶lę jednak, że przyczyn± preferowania jazdy z plecakiem i bez błotników w wypadku rowerów MTB jest nie tylko to, o czym pisałem wyżej. Bo do tego dochodzi się z czasem (albo wybiera inne rozwi±zanie). Po prostu MTB fabrycznie nie s± wyposażane w takie elementy. Ze sklepu wyjeżdżamy "góralem nominalnym", jak w katalogu, i wszelkie dodatki psuj± jego design. A czasem cykli¶cie nie przychodzi na my¶l, by cokolwiek do tej maszyny dokupić. Łatwiej jest przecież sięgn±ć po plecak i wycierać gębę po każdej serii kałuż :). -- Marek |
|
Data: 2009-10-15 14:28:51 | |
Autor: Coaster | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika? Rowery bez blotnikow, spodnie 10 cm ponizej bioder i takie tam ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-15 15:10:25 | |
Autor: RadoslawF | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 2009-10-15 14:12, Użytkownik raviz napisał:
Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele wiecej jak plecak. Jesli ktos ma camelbacka to oczywiscie zupelnie inna sprawa. Ostatnio kupilem na wypady 40-60km taka torbe: Z marszu widać dwa powody: 1. Bagażnik tylni obci±ża tylko tylnie koło, ciężar garba rozkłada się czę¶ciowo na przednie. U osób z zacz±tkami nadwagi ma znaczenie jak to obci±żenie się rozłoży. 2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio dwa przejazdy po 30 minut kręgosłupa mu nie wykończ±. A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie jazdy nie musi sprawdzać czy już go zgubił. A jak na szybko trzeba co¶ z niego wyj±ć to też lepiej mieć go w zasięgu r±k czyli na plecach. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-15 15:18:34 | |
Autor: Coaster | |
Tak z ciekawosci... | |
RadoslawF wrote:
Dnia 2009-10-15 14:12, Użytkownik raviz napisał: Slabe plusy, duze minusy. A potem 'sztyce pekaja' :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-15 16:34:46 | |
Autor: RadoslawF | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 2009-10-15 15:18, Użytkownik Coaster napisał:
Slabe plusy, duze minusy. A potem 'sztyce pekaja' :-P Wymienisz te minusy, i małe i duże ? Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-15 15:42:14 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Z marszu widać dwa powody: W tym wypadku mialem na mysli obciazenie tak ok 5-7kg, ktore nie bedzie tak strasznie zmieniac srodka ciezkosci. No wlasnie te osoby z zaczatkami i juz pewna kolekcja strasznie sie poca pod plecakiem. Mysle, ze byloby im jednak wygodniej bez garba... :] 2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio Ha, przypinanie plecaka do bagaznika to straszna porazka, faktycnzie w tym wypadku chyba leiej plecak wrzucic tam gdzie powinien byc. Mialm na mysli dedykowane torby jak ta z linka, ktora wkleilem na poczatku. Dostep wg mnie jest wygodniejszy i szybszy. |
|
Data: 2009-10-15 16:34:01 | |
Autor: RadoslawF | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał:
Ta torba któr± wkleiłe¶ jest bardzo niewygodna/czasochłonna. Aby co¶ wyj±ć z plecaka zapiętego w takiej torbie zapiętej za siedzeniem trzeba stan±ć i zej¶ć z roweru. Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni. Tyle że on jest bardzo nie lanserski. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-15 20:45:11 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Tak z ciekawosci... | |
RadoslawF <radoslawfl@wp.pl> napisał(a):
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał: Prawdę mówi±c, całkiem poważnie my¶lę o jakim¶ koszu lub przypinanej torbie na przód do zimówki... rmikke -- |
|
Data: 2009-10-16 14:10:32 | |
Autor: Coaster | |
Tak z ciekawosci... | |
Ryszard Mikke wrote:
RadoslawF <radoslawfl@wp.pl> napisał(a): Drogo ale jak lubisz 'cotton duck' - bedziesz mogl zadawac szpanu :-) http://www.rivbike.com/products/list/bags_and_racks http://www.wallbike.com/berthoud/berthoudhandlebarbags.htm i pod siodlo http://www.wallbike.com/carradice/carradicesaddlebags.html Na ebay.co.uk Carradice podsiodlowe nowki sa za rownowartosc niecalych 180 zl a uzywki trafiaja sie na kilkadziesiat zl. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-18 19:23:31 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Tak z ciekawosci... | |
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote: Drogo, ale np. Big Front Rack wygl±da ciekawie. Chociaż do zimówki, to może za duże (w końcu - głównie miasto, niemal wył±cznie). Najbardziej by mi chyba pasował przedni bagażnik plus torba montowana na zatrzask z możliwo¶ci± wyci±gnięcia czego¶ w czasie jazdy... i pod siodlo Niee, pod siodło raczej nie :) rmikke -- |
|
Data: 2009-10-16 02:20:18 | |
Autor: nb | |
Tak z ciekawosci... | |
at Thu 15 of Oct 2009 16:34, RadoslawF wrote:
Dnia 2009-10-15 15:42, Użytkownik raviz napisał: Ja mam ciut starszy typ pozbawiony tej wady: http://www.bikekatalog.pl/2009/akcesoria/138/Author.A-N216/ To jeden z lepszych moich zakupów. Od takiej torby wygodniejszy jest kosz przedni. -- nb |
|
Data: 2009-10-15 20:38:02 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz <ravizusunto@vp.pl> napisał(a):
O ile nie chce się akurat wypocić ;) > 2. Je¶li kto¶ i tak cały dzień chodzi z tym garbem to te ¶rednio Ale jednak szybciej jest zej¶ć z roweru i pój¶ć, niż ¶ci±gać torbę... rmikke -- |
|
Data: 2009-10-15 21:57:50 | |
Autor: amrac | |
Tak z ciekawosci... | |
RadoslawF pisze:
1. Bagażnik tylni Jaki? > tylnie koło Jakie? |
|
Data: 2009-10-15 22:16:57 | |
Autor: RadoslawF | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 2009-10-15 21:57, Użytkownik amrac napisał:
1. Bagażnik tylni Tylny > tylnie koło Tylne. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-15 23:21:41 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Tak z ciekawosci... | |
RadoslawF bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skre¶lić):
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie A nie można zainwestować w (wodoszczelne) sakwy? -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-10-16 07:27:54 | |
Autor: RadoslawF | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 2009-10-15 23:21, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:
A nie traci czasu na przypinanie plecaka do bagażnika a w czasie Można, tylko co wodoszczelne sakwy poprawi± w temacie szybkiego i wygodnego wyjęcia jakiego¶ przedmiotu ? Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-16 11:59:36 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
Tak z ciekawosci... | |
RadoslawF bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skre¶lić):
Dnia 2009-10-15 23:21, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał: Ja tam nie mam problemu ze znalezieniem czegokolwiek na uczelni (dobra, czasami mi się piórnik zapodzieje na dno), a w czasie jazdy wszystko co mi potrzebne mam pod ręk±, czyt.: w kieszeniach. -- Pozdrowienia, | Próżno¶ repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemno¶ci± | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2009-10-15 15:32:45 | |
Autor: dziki | |
Tak z ciekawosci... | |
Uzytkownik "raviz" <ravizusunto@vp.pl> napisal w wiadomosci news:hb73jl$i8g$1news.onet.pl...
zalezy jak kto jezdzi; ja np nie biore zadnych plecakow/ toreb nawet jak jade na ~100km. Ew. plecak jesli jedzie sie na wycieczke calodniowa, ale wtedy tez nie wkladam do niego 100tys rzeczy tylko te co sie przydadza. Dzieki temu jest lekki, a spacerowe, leniwe tempo nie sprawia zebym sie jakos strasznie upocil i mi to przeszkadzalo. Co innego wycieczki wielodniowe; raz popelnilem ten blad, ze wybralem sie na takowa z ~10kg plecakiem i moj kregoslup nie wspominal tego najlepiej. Blotniki; fajna sprawa - mam w jednym rowerze; dzieki nim jazda jest sporo przyjemniejsza, ale czy poprawia jakos znaczaco bezpieczenstwo? Moze po zlym blocie jezdzilem, ale oprocz roznicy w komforcie i zabrudzeniach innych znaczacych nie zauwazylem. pozdrawiam, dziki. |
|
Data: 2009-10-15 13:52:10 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Tak z ciekawosci... | |
On 2009-10-15, dziki wrote:
Uzytkownik "raviz" <ravizusunto@vp.pl> napisal w wiadomosci news:hb73jl$i8g$1news.onet.pl... Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno takie awaryjne hamowanie prawie bez wizji. :) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-15 15:53:46 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Dokladnie to mialem na mysli, czasem wystarczy na trasie jedna kaluza po ktorej przy wiekszej predkosci opona sie oczyszcza sypiac blotem dookola. |
|
Data: 2009-10-16 10:04:43 | |
Autor: zly | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia Thu, 15 Oct 2009 13:52:10 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno Błotnik na tylnym kole w ok, odcina jedyny awaryjny hamulec w przypadku zerwania łańcucha :/ Normalnie jak się zerwie/spadnie łańcuch to kładę nogę na oponie i jest dobrze, kład±c nogę na błotniku kładzie się nogę na błotniku, a hamowania praktycznie nie ma :) -- marcin |
|
Data: 2009-10-16 11:35:18 | |
Autor: dziki | |
Tak z ciekawosci... | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhdea8a.1be9.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...
Poprawia. Bez błotników możesz oberwać błotem w oko - miałem niedawno jak sie jezdzi z nosem zadartym do gory to nic w oczy nie chlapie ;) pozdrawiam, dziki. |
|
Data: 2009-10-17 12:29:04 | |
Autor: maksWYTNIJTO | |
Tak z ciekawosci... | |
zalezy jak kto jezdzi; ja np nie biore zadnych plecakow/ toreb nawet jak jade na ~100km. ...ja też...bidon na dystans od 60 do 100 km...jeżeli to jest wycieczka 3 do 5 godz to nawet je¶ć mi się nie chce. Ignac -- |
|
Data: 2009-10-15 15:33:48 | |
Autor: kenubi | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem Wci±gu trzech lat na rowery (opony,bidony,lampki,foteliki,liczniki,dzwonki,...itd.itp.) wydałem jakie¶ 1700. Na ciuchy wiosna,lato,jesień,trochę zima (głównie moje) 750. Na błotnik i bagażnik (chcę crosso) zwyczajnie nie starczyło kasy :P A to jeszcze nie koniec :( |
|
Data: 2009-10-15 15:52:02 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Wci±gu trzech lat na rowery (opony,bidony,lampki,foteliki,liczniki,dzwonki,...itd.itp.) wydałem jakie¶ 1700. Na ciuchy wiosna,lato,jesień,trochę zima (głównie moje) 750. Ja kupilem kilka lat temu TranzX. Dosc fajny, sa tez uchwyty do mocowania sakw. Nie szkoda mi go bylo, gdy musialem go wiertarka dopasowac do hamulca tarczowego. Ostatnio kupilem jakies czeskie sakwy z z allegro. Po pierwszym wyjezdzie nie jestem zbyt zadowolony z rozwiazania mocowania - dwa rzepy z przodu puscily i sakwy trzymaly sie na miejscu tylko dzieki dolnym hakom. Szkod, ze wszedzie teraz pakuja rzepy zamiast klamer plastikowych :| |
|
Data: 2009-10-15 15:44:20 | |
Autor: Pawel X | |
Tak z ciekawosci... | |
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika? Po pierwsze: przedni błotnik połamałem w wakacje Po drugie : porządnego bagażnika nie zamontuję do roweru z tarczami hamulcowymi ( chociaż, jesli ktoś zna taki bagażnik, to się skuszę. Bagażniki montowane do sztycy odpadają, bo ich nośność to przeważnie 5 kg ). -- Paweł X |
|
Data: 2009-10-15 13:50:20 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Tak z ciekawosci... | |
On 2009-10-15, Pawel X wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika? Da się - wystarczy, że masz zacisk hamulca wewnątrz trójkąta ramy. Są też dedykowane bagażniki pod rowery z tradycyjnie mocowanym hamulcem tarczowym - Tubus Disco, Topeak jakiśtam też jest. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-15 15:55:54 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Pawel X wrote:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika? Jest kilka przystosowanych do tarcz. Ja swoj przerobilem wlasnorecznie i dziala bez zarzutu. Co do bagaznikow na sztyce max wynosi z reguly 10-12kg. |
|
Data: 2009-10-15 16:03:43 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Tak z ciekawosci... | |
On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote: Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika? Bo przedni błotnik tak naprawdę niewiele załatwia. Tylny jest dużo ważniejszy, bo koło ciągnie wodę za sobą i rozpryski z przedniego przelatują przed rowerzystą, zaś z tylnego – na jego du^Wplecy. A jeśli z dużą prędkością wjedziesz w głębszą kałużę, to i tak żaden przedni błotnik nie ochroni Twoich stóp i nogawek przed dwoma pióropuszami wody rozchodzącymi się na boki spod opony. Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Niektórzy mają hamulce tarczowe i – może się zdziwisz – bagażnik im rzeczywiście wadzi. Poza tym – mógłbyś mi wyjaśnić, jak bagażnik ma zastąpić plecak? Kiedy dojadę na miejsce, to co mam z nim czynić? Cały bagażnik odkręcić i zabrać ze sobą, czy tylko odpiąć sakwy i zarzucić sobie na ramię? a i dostep bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka? Nie, no jasne. Z plecakiem się trzeba nagimnastykować, podczas gdy wnoszenie roweru (bo jednak nie będę odkręcał samego bagażnika – nie chce mi się wymieniać mocujących go śrub na motylkowe) do swojego pokoju w pracy, to sama przyjemność. Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce. No to dawaj, objaśnij mnie, jak mam zamocować bagażnik na sztycy. Nie mam fulla, ale ramę mam taką, że uchwyt tylnego błotnika musi być wysoko, praktycznie tuż pod siodłem, tak że zostaje nad nim miejsca akurat na mrugajkę plus jakieś pół centymetra może. Eny sadżeszczyns? Tak wiem, chcesz mi teraz zaproponować normalny, tradycyjnie mocowany błotnik, zamiast tego na sztycę. Cieszę się z tego niezmiernie, bo sam jakoś nie potrafiłem takiego znaleźć – minimalna wymagana przy moich oponach szerokość to 60 mm, na dole między rurkami tylnego trójkąta nie ma żadnego mocowania, między oponą i rurą podsiodłową prześwit jest na milimetrów osiem, a z tyłu ten błotnik musi sięgać tak daleko, żeby druty mocujące były co najwyżej poziome, a lepiej trochę opadające, bo inaczej tarczówka wejdzie im w paradę. Napieraj. Jesli stoi za tym lans to oczywiscie nie ma o czym dyskutowac ;) Jeśli jedynym wyjaśnieniem rozmaitych zjawisk rowerowych, jakie jesteś w stanie sobie wyobrazić jest lans, to rzeczywiście trudno dyskutować. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2009-10-15 16:15:30 | |
Autor: Coaster | |
Tak z ciekawosci... | |
Tomasz Minkiewicz wrote:
[...] Napieraj [...] Alez Ty masz wolnosc wyboru. Sam wybrales, to co wybrales (utrudnienia wszelakie). Ale mozna inaczej. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-15 21:07:16 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Tak z ciekawosci... | |
On Thu, 15 Oct 2009 16:15:30 +0200
Coaster <manypeny@mac.com> wrote: Tomasz Minkiewicz wrote: Jasne. Oczywiście, że można z premedytacją wybierać rowery pod kątem dobrego ich dostosowania do błotników i bagażnika, a nie takie, na których się fajnie jeździ. I nawet słusznie to nazwałeś. To rzeczywiście jest „inaczej”. ;) -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2009-10-16 09:50:41 | |
Autor: MichałG | |
Tak z ciekawosci... | |
Tomasz Minkiewicz pisze:
On Thu, 15 Oct 2009 16:15:30 +0200 Raczej dobierać pod kątem dostosowania do rodzaju jazdy (mojej czy innego delikwenta). I wiesz.. zawsze sie dziwiłem, że wszystkie takie rowery, oprócz innych patentów, miały bagażnik a czasem też błotniki... po prostu szok. ;) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-10-17 16:15:12 | |
Autor: Wojtas | |
Tak z ciekawosci... | |
MichałG pisze:
Raczej dobierać pod kątem dostosowania do rodzaju jazdy (mojej czy innego delikwenta). I wiesz.. zawsze sie dziwiłem, że wszystkie takie rowery, oprócz innych patentów, miały bagażnik a czasem też błotniki... po prostu szok. ;) Cytując już klasyka usenetu: "nie każdy jest tobie podobny". -- Pozdr. wojtas(at)rubikon.pl "Bujać - to my, panowie szlachta!" |
|
Data: 2009-10-19 07:38:13 | |
Autor: MichałG | |
Tak z ciekawosci... | |
Wojtas pisze:
MichałG pisze:taaa... słusznie! jednak zdanie (fragment): "można z premedytacj± wybierać rowery pod k±tem dobrego ich dostosowania do błotników i bagażnika, a nie takie, na których się fajnie jeĽdzi" sugeruje, że te przystosowane do niesłusznego osprzętu to te na których sie 'niefajnie' jeĽdzi.... ;) Pozdrawiam poniedziałkowo Michał |
|
Data: 2009-10-15 17:19:28 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Tomasz Minkiewicz wrote:
On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200 Pisalem juz wczesniej - glownie chodzi mi o ochrone oczu przed blotem. Nie wspominalem o suchych butach
Nie wiem jak Ty spedzasz czas i co pozniej robisz z ladunkiem, pisze z wlasnego punktu widzenia. Mam tarcze i bagaznik sobie do nich wlasnorecznie dopasowalem, poza tym jak ktos wczesniej wspomnial jest kilka firm produkujacych bagazniki dostosowane do tarcz lub adaptery.
A co to za roznica - i tak muszi wniesc. No chyba ze obrocisz dwa razy ale jak dla mnie to zadne rozwiazanie. Pozatym jesli mowisz o ciezszym ladunku na bagazniku to zycze Ci powodzenia z wozeniem tego na plecach.
Nie wiem jaka masz rame, nie zamocujesz wszystkiego wszedzie i nic Ci na to nie poradze, w kazdym razie mozesz looknac jak to wyglada w przypadku roweru mojego kolegi: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4d1b3df41c4d745c.html
Ale dlaczego oczekujesz ode mnie przekonywania Cie? Ja odpuscilem sobie blotnik z tylu i tyle. Wczesniej, przy oponie 2.00 jakos sie miescil; przy 2.10 przestal wchodzic i sobie go odpuscilem. Torba lub sakwa (zaleznie od dystansu) ma niemal taki sam zakres zbierania blota jak moj wczesniejszy tylni blotnik.
|
|
Data: 2009-10-15 21:06:45 | |
Autor: Tomasz Minkiewicz | |
Tak z ciekawosci... | |
On Thu, 15 Oct 2009 17:19:28 +0200
raviz <ravizusunto@vp.pl> wrote: Tomasz Minkiewicz wrote: Do ochrony oczu, to ja używam okularów, ale ja to truskawki cukrem… ;) >> Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten >> bagaznik tak wadzi? > > Niektórzy mają hamulce tarczowe i – może się zdziwisz – bagażnik im Rozumiem. Nie masz pojęcia, jak ja wykorzystuję swój rower i co mnie jest na nim potrzebne, ale w dziwieniu się, że jeżdżę bez bagażnika, to Ci zupełnie nie przeszkadza. Mam tarcze i bagaznik sobie do nich wlasnorecznie dopasowalem, poza tym jak ktos wczesniej wspomnial jest kilka firm produkujacych bagazniki dostosowane do tarcz lub adaptery. Nie po to zabuliłem prawie sto zielonych za bagażnik, żeby teraz kupować drugi. Mogłem wprawdzie wybrać taki dostosowany do tarcz, ale po pierwsze był brzydszy, po drugie miał mniejszy udźwig, po trzecie – specjalnie do jazdy pod sakwami to ja mam inne tylne koło (no, prawie, na razie mam do niego piastę :)). >> Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na >> sztyce. Ale ja cóś tam błotnika nie widzę. > Tak wiem, chcesz mi teraz zaproponować normalny, tradycyjnie mocowany Tak bardzo wyglądałeś na bojownika błotników i bagażników, że pomyślałem, że będziesz mnie na nie nawracał, bijąc przy tym pejczem i mówiąc po niemiecku. ;) Ja odpuscilem sobie blotnik z tylu i tyle. Wczesniej, przy oponie 2.00 jakos sie miescil; przy 2.10 przestal wchodzic i sobie go odpuscilem. Torba lub sakwa (zaleznie od dystansu) ma niemal taki sam zakres zbierania blota jak moj wczesniejszy tylni blotnik. Szczerze mówiąc, jakoś sensowniejszym wydaje mi się zbierać błoto na dedykowany temu błotnik, niż na sakwę, która potem wygląda jak szmata. -- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com> |
|
Data: 2009-10-15 23:47:27 | |
Autor: Faja | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia Thu, 15 Oct 2009 16:03:43 +0200, Tomasz Minkiewicz
<tommink@gmail.com> napisał(a): On Thu, 15 Oct 2009 14:12:13 +0200Nie marudź są bagażniki na sztycę z błotnikiem i z torbą którą można zdjąć w minutę topeka, taki ma kumpel na fulu (można i z bagażnikiem) ;-) Po zdrówka Wiesiek. -- Faja (Wiesiek) GG: 3645067 |
|
Data: 2009-10-15 17:49:56 | |
Autor: Andrzej Bedlin'ski | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?Przy zapakowanym bagaz.niku ko?o tylne obrywa w?as'ciwie przy pokonywaniu kaz.dej nierównos'ci i nie sposób z?agodzic' konkretniejszych udarów. Woz.a;c bagaz. na plecach moz.na reagowac' i odcia;z.ac' przynajmniej na wie;kszych nierównos'ciach. B?otnika z przodu nie mam, jes'li znajde; odpowiedni-kupie.Nie spiesze; sie; z tym poniewaz. jestem okularnikiem. Kiedys' mia?em b?otnik, ale z powodu tanios'ci " wy?opota? sie;". Pozdrawiam |
|
Data: 2009-10-15 17:55:58 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Przy zapakowanym bagaz.niku ko?o tylne obrywa w?as'ciwie przy pokonywaniu kaz.dej nierównos'ci i nie sposób z?agodzic' konkretniejszych udarów. Masz racje, z tym ze dosc ciezko to zrealizowac. W przypadku torby, o ktorej pisalem na poczatku 2-3kg, ktore zabieram na krotsze wypady nie jest to zadnym problemem. Natomiast z 15kg bagazu z sakw i tak chyba nie wrzucisz na plecy? ;) Zdrowko B?otnika z przodu nie mam, jes'li znajde; odpowiedni-kupie.Nie spiesze; sie; z tym poniewaz. jestem okularnikiem. |
|
Data: 2009-10-15 17:57:00 | |
Autor: Solar | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz pisze:
Jesli chodzi o blotnik, taki Shock Blade wazy niewiele, znaczaco zwieksza komfort i bezpieczenstwo. Czesto jednak widze usmarowanych ¬le się czuję, gdy błotnik zasłania mi czę¶ć koła. Po prostu nie lubię. Poza tym błotnik najczę¶ciej pierwszy rozpada się przy glebie. Dlatego zakładam go na naprawdę mokre/błotne jazdy. Druga sprawa: bagaznik. Czy wszyscy cwicza bunny hopy itd, ze ten bagaznik tak wadzi? Wazy niewiele, razem z mala torba pewnie niewiele A pomy¶lałe¶ o opuszczaniu siodełka na zjazdach? Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, Może powiniene¶ spróbować dobrego plecaka? bedzie trudniejszy o gimnastyke ze zdjeciem plecaka? Gimnastyka podobna, żeby dostać się do torby bez "schodzenia" z roweu. Argument zwiazany z fullem odpada, poniewaz sa bagazniki montowane na sztyce. Ale s± fulle bez uchwytów na bidon. :) Więc pozostaje camelback. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów." Wolter |
|
Data: 2009-10-15 18:10:59 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Solar wrote:
raviz pisze: Poczatkowo tez mi to troche przeszkadzalo, ale coraz bardziej sie do niego przyzwyczajam.
To fakt, choc w moim przypadku nie ma problemu, bo mam bagaznik tradycyjny przykrecany do ramy. Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, Moze to sporo by zmienilo, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze wygodniej jest bez plecaka niz z najwygodniejszym plecakiem? ;)
Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery.
Tak, pisalem o camelbacku wczensniej i z tym nie da sie dyskutowac. |
|
Data: 2009-10-15 16:13:23 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Tak z ciekawosci... | |
On 2009-10-15, raviz wrote:
Co zatem przemawia za plecakiem, pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, To bardzo zależy od ciężaru bagażu i uwarunkowań terenowych. W ciężkim terenie nawet ciężkawy plecak z dobrym systemem nośnym jest lepszy, niż bagaż. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-15 18:29:09 | |
Autor: Solar | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz pisze:
Moze to sporo by zmienilo, ale chyba zgodzisz sie ze mna, ze wygodniej jest bez plecaka niz z najwygodniejszym plecakiem? ;) Kwestia przyzwyczajenia. Ja obecnie bez plecaka czuję się dziwnie. Piszę o małych plecakach, do 12-15 kg. Z wyładowanym 22 kg jest już gorzej. Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery. No wła¶nie. Sumarycznie, czas i wysiłek na dostanie się do bagażnika jest pewnie większy niż na dostanie się do plecaka. Poza tym, wydaje się mi, że podczas gleby rzeczy w bagażniku - aparat, komórka - s± bardziej narażone na walnięcia niż w plecaku. Nie mówię tu oczywi¶cie o torbach dedykowanych do wożenia aparatów. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Najmniej Boga jest w Ko¶ciele." J. Arangurena |
|
Data: 2009-10-15 19:02:22 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Tak z ciekawosci... | |
Solar wrote:
No wła¶nie. Sumarycznie, czas i wysiłek na dostanie się do bagażnika jest pewnie większy niż na dostanie się do plecaka. Chyba żartujesz. Do frontrollerów można się dostać praktycznie w czasie jazdy. Tylne też. Sekret polega na rolowanym zapięciu, które jest niemożebnie szybkie w otwieraniu i zamykaniu. Oczywiscie, do tylnych sakw trzeba zej¶ć z roweru. Poza tym, wydaje się mi, że podczas gleby rzeczy w bagażniku - aparat, komórka - s± bardziej narażone na walnięcia niż w plecaku. Pod warunkiem, że nie wyglebisz akurat na plecy. Trochę to dyskusja o wyższo¶ci swi±t wielkiej nocy nad ¶więtami bożego narodzenia. IMHO po prostu: teren - plecak, asfalty i szutry - sakwy. Ale wozić nawet 10 kilo na grzbiecie to dla mnie masochizm :-) marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2009-10-15 23:02:31 | |
Autor: Solar | |
Tak z ciekawosci... | |
Marcin Hyła pisze:
Trochę to dyskusja o wyższo¶ci swi±t wielkiej nocy nad ¶więtami bożego narodzenia. IMHO po prostu: teren - plecak, asfalty i szutry - sakwy. Dokładnie, ale on zacz±ł. Ale wozić nawet 10 kilo na grzbiecie to dla mnie masochizm :-) Dokładnie, ale 10 kg to już wypady raczej długoterminowe. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Bóg nie mieszka w ¶wi±tyniach ręk± zbudowanych." Biblia Dz. 17. 24 |
|
Data: 2009-10-15 19:16:39 | |
Autor: Moper | |
Tak z ciekawosci... | |
"raviz" <ravizusunto@vp.pl> wrote in message news:hb7hjc$pn9$1news.onet.pl...
Jesli nie schodzic z roweru przy sieganiu do sakwy/torby to robi sie juz gimnastyka niezla. Juz sie przyzwyczailem, ze schodze i rower opieram o siebie a przy okazji rozprostowuje nogi i cztery litery. I tu pojawia się wycelowany w ciebie palec - a dlaczego nie masz nóżki? :) |
|
Data: 2009-10-15 20:39:07 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
I tu pojawia się wycelowany w ciebie palec - a dlaczego nie masz nóżki? :) Etam, nozka to lipa!!! ;) Nie lubie nozek, a poza tym spokojnie sobie radze bez niej. Z reguly jezdze po terenach lesnych, gdzie w zasadzie wiekszosc drzew moze robic za nozke. Poza tym, naprawde jezdze dosyc ostro, daleko mojemu stylowi do typowo sakwiarskiego, czasem dodatkowo jeszcze jakas mala hopke zalicze i wszystko jest ok - nic nie odpada, nie wylata. Sporo korzeni, czasem jakies kamienie sie trafia. Ze zjazdami oczywiscie nie poszaleje sie z Zachodniopomorskim ale tez troche ich sie znajdzie.Gdy mam zalozone sakwy jest juz troche inaczej - obijaja sie ale to wynika z rozwiazania mocowania, jest wg mnie nie do konca dopracowane. Jednak nadal zero litosci, gdy wyskakuje np do WPN. Jest tam spopro fajnych lesnych zjazdow, szczegolnie w okolicy pozostalosci wyrzutni V3. Wszystko jest ok - bagaznik sie nie rozpada, nie rozkreca, plecy suche a w najgorszym wypadku tak samo mokre jak cala reszta ciala. Mialem tez kilka gleb z sakwami, mialem tam kompakta i gps, zadnych strat w sprzecie nie bylo. |
|
Data: 2009-10-15 11:45:47 | |
Autor: Marek | |
Tak z ciekawosci... | |
Ale jak pojeĽdzisz w naprawdę trudnym terenie z bagażnikiem i bez (ale
z konieczno¶ci z plecakiem), na przykład na stromych, kamienistych zjazdach, gdy tyłek wisi za siodełkiem a balans ciałem pozwala kontrolować tor jazdy przy blokowaniu tylnego koła, dostrzeżesz różnicę na korzy¶ć tego drugiego :). -- Marek |
|
Data: 2009-10-15 20:59:36 | |
Autor: raviz | |
Tak z ciekawosci... | |
Marek wrote:
Ale jak pojeĽdzisz w naprawdę trudnym terenie z bagażnikiem i bez (ale Pewnie tak, opieram sie na doswiadczeniach z moich okolic. Poza tym nie chce na sile udowadniac wyzszosci bagaznika i torby/sakwy nad plecakiem. Chcialem glownie poznac plusy rozwiazania plecakowego. Oczywiscie zachecam do przemyslenia jazdy z bagaznikiem, rower nie bedzie juz tak sexy jak w czystej, golej postaci ale zyska sie sporo na wygodzie. Sam kilka lat temu zaczynalem od plecaka, jednak po kilku calodniowych wyjazdach i niemoznoscia uzupelnienia zapasow lokalnie, mialem dosyc dygania na plecach kilku litrow wody, aparatu, ewentualnie ortalionow itd. Zakup bagaznika byl strzalem w dziesiatke. Dwoch pozostalych moich kolegow tez przeszlo na bagazniki i kazdy byl bardzo zadowolony z odciazenia plecow. Choc oczywiscie zgadzam sie, ze w pewnych okolicznosciach dobry plecak bedzie lepszy. Tak wyglada moj rower z torba Authora i blotnikiem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd7c760499757575.html |
|
Data: 2009-10-16 02:47:09 | |
Autor: nb | |
Tak z ciekawosci... | |
at Thu 15 of Oct 2009 20:39, raviz wrote:
Ja też jeździłem sporo bez nóżki, ale podpatrzyłem jak sprawę załatwiają małolaty (początek podstawówki) na podwórku. Po prostu kładą/rzucają rower na ziemię i nic złego się nie dzieje. Robiłem tak samo, ale bez rzucania, żeby lusterka nie uszkodzić. À propos lusterka... po raz pierwszy od paru dziesiątek lat lusterko przeżyło cały sezon, taki najprostszy okrągły cateye wpuszczany w rurę. Może się starzeję - OTB tylko jeden i tylko raz krawężnik rzucił się na mnie. -- nb |
|
Data: 2009-10-15 22:25:14 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz <ravizusunto@vp.pl> napisał(a):
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?[...]
Jako że przebieram się po dojechaniu do roboty, taka torba jest dla mnie za mała. A po paru miesi±cach z szybko zdejmowalnymi sakwami (takie trochę mniejsze, niby na miasto) wróciłem do plecaka. Po prostu, schodzę z roweru, przypinam i idę. Żadnego zdejmowania sakw. W robocie jeszcze pół biedy, ale kombinuj, jak się trzeba zatrzymać po drodze, albo nie daj Boże pakować gdzie¶ po schodach... Czyli na miasto i okolice plecak, gdzie¶ dalej, lub na cały dzień - sakwy... rmikke -- |
|
Data: 2009-10-15 22:36:06 | |
Autor: Akarm | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz napisal:
Co zatem przemawia za plecakiem, W gorace dni - chlodzenie (Deuter Aircomfort), kiedy zimno - ocieplenie (zwykly, miejski) pod ktorym pomimo dobrych wdzianek bedzie pot, Przy wlasciwym plecaku potu na plecach nie bedzie. Ja nie wyobrazam sobie jazdy latem bez plecaka i kasku. Bez nich chyba bym sie ugotowal. -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2009-10-17 01:49:57 | |
Autor: emil | |
Tak z ciekawosci... | |
raviz pisze:
Skad tak duza popularnosc jazdy bez przedniego blotnika i plecakiem zamiast bagaznika?- Wygrzebanie lepkiego b?ota/s'niegu z wne;trza b?otnika ( w sytuacji gdy b?oto/s'nieg unieruchomi?o ko?o) trwa znacznie d?uz.ej niz. zwalenie kupki b?ota z okolic hampli. - b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower. - aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie b?otnik znacznie odczuwalny. - duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej wozic' w plecaku. - cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy. |
|
Data: 2009-10-17 09:23:29 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Tak z ciekawosci... | |
On 2009-10-16, emil wrote:
raviz pisze: Ale to dotyczy tylko pełnych błotników montowanych tuż przy kole. Konstrukcje "motocrossowe" są zupełnie niepodatne na błoto, bo są znacznie wyżej. - b?otniki sa; cholernie delikatne, gleba i b?otnik sie; rozpada albo gnie. Shock blade moz.na rozwalic' noga; wsiadaja;c na rower. Dramatyzujesz, oj, jak dramatyzujesz. Owszem, można rozwalić, jak wszystko, ale cholernie delikatne to są może, jak je potraktujesz celowo siekierą. Sensowne błotniki są elastyczne, a dodatkowo miejsce ich zamontowania dość dobrze je zabezpiecza w przypadku różnych gleb. Owszem, teoretycznie jakaś gałąź może zawadzić, ale przez gałąź to i koło możesz stracić. A co do shockblade'a, pojęcia nie mam, jak wsiadasz na ten rower, mi się udawało go najwyżej przekrzywić, jak z nim jeździłem. - aerodynamika - przedni b?otnik to hamulec aerodynamiczny, na szosie b?otnik znacznie odczuwalny. Tak, bo rowery górskie (a o takich mówimy i błotnikach do nich, prawda?) są bez błotników doskonałe na szosę.. - duz.e drgania w bagaz.niku, kamery,aparaty,laptopy i piwo lepiej wozic' w plecaku. Piwo może i racja, bo eksploduje potem, ale z resztą to jakaś paranoiczna bzdura. Żaden sprzęt przenośny nie jest na tyle delikatny, żeby rozpaść się od "drgań w bagażniku", dodatkowo tłumionych przez sakwy, pokrowce itp. Chyba, że wozisz turystycznie porcelanowe caceńka typu MacBook Air, ponoć rozpada się w oczach. - cze;sto rower trzeba przenies'c', a wtedy plecak wygodniejszy. Zależy, czy przez rzekę/sterę piachu/itp., czy przez nieprzejezdny kawałek terenu. W tym drugim przypadku owszem, plecak jest wygodniejszy. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-10-17 13:57:44 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Tak z ciekawosci... | |
Dnia 17.10.2009 11:23 użytkownik Jan Srzednicki napisał :
Dramatyzujesz, oj, jak dramatyzujesz. Owszem, można rozwalić, jak Ja swego czasu rozwaliłem jakiego¶ Zefala, wła¶nie wsiadaj±c na rower, lekko o niego zahaczyłem nog± i poszedł, jakby był ze szkła. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2009-10-19 07:26:50 | |
Autor: nb | |
Tak z ciekawosci... | |
at Sat 17 of Oct 2009 11:23, Jan Srzednicki wrote:
On 2009-10-16, emil wrote: Statyw podróżny rozkręcił mi się co do śrubki po 10 minutach jazdy. I bez znaczenia, że to od jazdy po słynnych wrocławskich ulicach. Ale lustrzankę wożę zawsze w plecaku.
Ja u znajomych wprowadzam na balkon i tego nie da się zrobić z plecakiem na grzbiecie. -- nb |
|
Data: 2009-10-17 11:41:03 | |
Autor: JaromirD | |
Tak z ciekawosci... | |
emil wrote:
raviz pisze: Czy te wszystkie napstrzone znaki przestankowe to celowo, czy zła konfiguracja czytnika? Używasz Thunderbirda więc nie powinno być problemów z kodowaniem jednak wychodzi jak wychodzi. JaromirD |