Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów

Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów

Data: 2011-10-17 09:38:55
Autor: Alfer_z_pracy
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
babinicz napisał:
kiedy ich wyprzedzam zaczynają kręcić pod moje tempo.

Czy ktoś mi odpowie na  pytanie - w jakim celu  się  to robi, i co  chce się w ten sposób osiągnąć?

Padły tu różne argumenty ale chyba nikt nie wspomniał, że coś takiego leży w naturze ludzkiej. A w każdym razie w naturze wielu z nas. Chęć współzawodnictwa, chęć pokazania że nie jest się słabszym. Sam tak mam - jak mnie ktoś wyprzedza to zazwyczaj siadam mu na kole. Albo inny przykład - jak na światłach dojeżdża z tyłu rowerzysta, od razu prędkość mi wzrasta żeby nie dać się  wyprzedzić :-)

Babinicz pyta "co chce się w ten sposób osiągnąć?". Bo ja wiem, chyba tylko własną satysfakcję. Bo przecież nagrody w wyścigu nie ma. Co więcej, nie wiemy czy ten drugi gość to zawodowiec czy amator, czy własnie wyszedł z domu czy może kończy 200-kilometrową petlę więc "wygranie" takiego pościgu nie jest zupełnie miarodajne (miarodajne to są zawody).

Od lat panowie uganiali się za dziką zwierzyną, rywalizowali w zapasach i na stadionach, brali udział w wojnach. Takie ganianie się po mieście też chyba należy do takiej kategorii wiecznej rywalizacji :-)

Pzdr
A.

Data: 2011-10-17 10:16:32
Autor: Rowerex
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
On 17 Paź, 08:38, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

Babinicz pyta "co chce się w ten sposób osiągnąć?". Bo ja wiem, chyba tylko
własną satysfakcję. Bo przecież nagrody w wyścigu nie ma. Co więcej, nie
wiemy czy ten drugi gość to zawodowiec czy amator, czy własnie wyszedł z
domu czy może kończy 200-kilometrową petlę

No i nikt nie wspomniał o "markowych ciuchach" z łódzkiego top-
printu ;-)

Tak przy okazji mały off-topic - może by się w top-princie nauczyli
prawidłowo wszywać pampersa, bo porównując do rzeczywiście markowych
ubrań to wszywają wkładkę co najmniej dziwnie, tzn za bardzo do tyłu,
przez co nie do końca spełnia swoje funkcje, a w niższych (i raczej
dopasowanych) rozmiarach nie da się jeździć (szwy wrzynają się z
przodu tam gdzie nie trzeba). Mam porównanie z oryginalnym wyrobem
Sporfula (bardzo dopasowanym) oraz spodniami Biemme - choć kto wie,
czy dla biemme nie szyje top-print, ale Sportful to "made in Hungary"
więc inna bajka...

więc "wygranie" takiego pościgu
nie jest zupełnie miarodajne (miarodajne to są zawody).

Czasem też przejażdżki w mocniejszej grupie, przy czym nie należy się
sugerować wyglądem, wiekiem ani posturą - bywa że najgrubsi albo
najstarsi, tacy których na pierwszy rzut oka można by wysłać do
szpitala pod kroplówkę wzmacniającą jak przycisną, to tyle ich
widzieli...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2011-10-18 16:06:03
Autor: Vince
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
No i nikt nie wspomniał o "markowych ciuchach" z łódzkiego top-
printu ;-)

A właśnie. Byłbym zapomniał. Mam małego zgryza w kwestii ciuchów. Raczej się nie "wożę" w stroju kolarskim. Raczej jakieś zwyczajne, krótkie spodenki i tradycyjna koszulka T-Shirt. No i właśnie nie wiem jak się ubrać na rower podczas jesiennych chłodów. Wiem, że z pozoru głupie pytanie, ale na prawdę mam z tym problem i rzeczywiście nie wiem, co na siebie włożyć idąc podczas jesiennych przymrozków na rower. Sweter odpada,bo szybko się człowiek zgrzewa, tradycyjna kurtka przeciwwietrzna też nie, bo po ostygnięciu trochę za zimnno. ZMoże moglibyście mi pomóc rozwiązać mój dylemat? Jak sie jesienią na rowerkach wozicie?

Pozdrawiam, M.

Data: 2011-10-18 16:18:30
Autor: Fabian
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
On 18.10.2011 16:06, Vince wrote:
No i nikt nie wspomniał o "markowych ciuchach" z łódzkiego top-
printu ;-)

A właśnie. Byłbym zapomniał. Mam małego zgryza w kwestii ciuchów. Raczej
się nie "wożę" w stroju kolarskim. Raczej jakieś zwyczajne, krótkie
spodenki i tradycyjna koszulka T-Shirt. No i właśnie nie wiem jak się
ubrać na rower podczas jesiennych chłodów. Wiem, że z pozoru głupie
pytanie, ale na prawdę mam z tym problem i rzeczywiście nie wiem, co na
siebie włożyć idąc podczas jesiennych przymrozków na rower. Sweter
odpada,bo szybko się człowiek zgrzewa, tradycyjna kurtka przeciwwietrzna
też nie, bo po ostygnięciu trochę za zimnno. ZMoże moglibyście mi pomóc
rozwiązać mój dylemat? Jak sie jesienią na rowerkach wozicie?

Jak jedziesz to musisz być ubrany inaczej niż jak stoisz. To normalne zimą na rowerze, że jak się zatrzymujesz, musisz coś na siebie założyć.
Tolerancja temperatury to indywidualna sprawa, raczej musisz sam poeksperymentować, doświadczeniami innych można się tylko sugerować.

Rzeczy osłaniające od wiatru to dobry początek, pod to załóż kilka warstw tak, aby w czasie drogi móc się jakiejś pozbyć. Na początku zawsze jest zimniej, a później się rozgrzejesz.

Fabian.

Data: 2011-10-21 11:40:04
Autor: Raist
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
Użytkownik "Vince" <wujek_dobra_radaNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:j7k14b$us0$1news.task.gda.pl...
A właśnie. Byłbym zapomniał. Mam małego zgryza w kwestii ciuchów. Raczej się nie "wożę" w stroju kolarskim. Raczej jakieś zwyczajne, krótkie spodenki i tradycyjna koszulka T-Shirt. No i właśnie nie wiem jak się ubrać na rower podczas jesiennych chłodów. Wiem, że z pozoru głupie pytanie, ale na prawdę mam z tym problem i rzeczywiście nie wiem, co na siebie włożyć idąc podczas jesiennych przymrozków na rower. Sweter odpada,bo szybko się człowiek zgrzewa, tradycyjna kurtka przeciwwietrzna też nie, bo po ostygnięciu trochę za zimnno. ZMoże moglibyście mi pomóc rozwiązać mój dylemat? Jak sie jesienią na rowerkach wozicie?

cienki polar setka albo bielizna termo z długim rękawem i na to lekka kurteczka chroniąca przed wiatrem
jak trochę chłodniej to dorzucam jeszcze koszulkę techniczną do biegania
na jesien taki zestaw wystarczy


Raist

Data: 2011-10-18 13:41:00
Autor: robert
Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów
 Sam tak mam - jak
mnie ktoś wyprzedza to zazwyczaj siadam mu na kole. Albo inny przykład - jak

na światłach dojeżdża z tyłu rowerzysta, od razu prędkość mi wzrasta żeby

nie dać się  wyprzedzić :-)


Pzdr

A.

A jak wyprzedzasz to nawet nie ma szansy kola złapać! :) ostatnio nawet nie
zdażyłem podnieść tyłka z siodelka, znikający punkt :) --


Taka mała refleksja dotyczącą rowerzystów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona