Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.zimowe   »   Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka

Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka

Data: 2009-10-04 11:32:02
Autor: Sheep
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
W dniu 4 paź 2009, o godzinie 4:22, pmolski@ant.pl napisał(a):

Witam,
okulary optyczne niezle przeszkadzaja w jezdzie. [...]

Cześć,
A czy soczewki kontaktowe zupełnie i absolutnie odpadają? Kiedyś też miałam
ten problem, kombinowałam tak jak Ty co tu zrobić, bo z doborem soczewek
były trudności  i dałam spokój, ale że frustracja na stoku się zwiększała,
w którymś podejściu (ważny dobry lekarz) udało się jednak dobrać takie
soczewki, w których wszystko z oczami jest OK. Używam ich tylko na stoku of
course, bo na dłuższą metę jednak mi przeszkadzają. Niestety jest to jedyne
rozwiązanie umożliwiające pełną swobodę i komfort co do okularów, gogli
itp., więc o ile to nie jest dla Ciebie w 100% przeciwwskazane, to może
warto przekonać się/zawalczyć?
Pozdro,
Sheep

Data: 2009-10-04 10:57:14
Autor: pmolski
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
On 4 Paź, 11:32, Sheep <niestety....@ma.adresu> wrote:

Cześć,
A czy soczewki kontaktowe zupełnie i absolutnie odpadają?

Mialem jedno podejscie do soczewek - pani doktor probowala je mi
wlozyc do oka a z tylu 100 kg pomoc lekarska blokowala mnie jak
zawodnik rugby. Nie dalo rady ;)
W tym roku moze sprubuje jeszcze raz.

pozdr
Piotr

Data: 2009-10-04 23:59:14
Autor: Sheep
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
W dniu 4 paź 2009, o godzinie 19:57, pmolski@ant.pl napisał(a):

Mialem jedno podejscie do soczewek - pani doktor probowala je mi
wlozyc do oka a z tylu 100 kg pomoc lekarska blokowala mnie jak
zawodnik rugby. Nie dalo rady ;)

No to ja miałam dokładnie tak samo :) W ogóle ani sama, ani tym bardziej
ktoś, nie był w stanie mi tego włożyć.

W tym roku moze sprubuje jeszcze raz.

KONIECZNIE!!! Ja się wtedy zniechęciłam na długo, ale jak zaczęłąm aktywnie
różne rzeczy robić (szczególnie zimą), to szlag mnie z tym parowaniem i
innymi niewygodami trafiał i determinacja stała się na tyle duża, że
pokonałam wszelkie opory i teraz mogę sobie grzebać w oczach na luziku ;-)
Zatem - odwagi, bo ten  goglowo-okularowy komfort jest tego wart!
Pozdro,
Sheep

Data: 2009-10-04 23:43:43
Autor: blackone
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
On 4 Okt, 23:59, Sheep <niestety....@ma.adresu> wrote:

KONIECZNIE!!! Ja się wtedy zniechęciłam na długo, ale jak zaczęłąm aktywnie
różne rzeczy robić (szczególnie zimą), to szlag mnie z tym parowaniem i
innymi niewygodami trafiał i determinacja stała się na tyle duża, że
pokonałam wszelkie opory i teraz mogę sobie grzebać w oczach na luziku ;-)


Ja mimo krotkowzrocznosci 3,5 jezdze na nartach bez okularow, bez
soczewek - same gogle.  Z korekcja wzroku znacznie gorzej,
bo...pojawia sie problem, ze cos mi sie miesza powaznie z percepcja
odleglosci - wszystko sie wydaje nieco dalej niz w rzeczywistosci.
Skutki??? Gleba za gleba, gdy sie pojawia jakiekolwiek nierownoci, o
hopkach to juz nawet nie wspominajac.
To ja juz wole widziec nieco mniej ostro niz walic gleby z powodu
blednego pojmowania odleglosci i wysokosci - ludzi, hopki i wyboje
widze;-)


pozdrowcia
Gosia

Data: 2009-10-05 18:29:12
Autor: Sheep
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
W dniu 5 paź 2009, o godzinie 8:43, blackone napisał(a):

Ja mimo krotkowzrocznosci 3,5 jezdze na nartach bez okularow, bez
soczewek - same gogle.  Z korekcja wzroku znacznie gorzej,

To masz fajnie, ale tu nie chodzi o sytuację gdy ktoś może jeździć bez
korekcji, bo wtedy by nie było tematu :)

Skutki??? Gleba za gleba, gdy sie pojawia jakiekolwiek nierownoci

OMG! To raczej miałaś b. źle dobrane okulary/soczewki. Przecież takie
efekty są niebezpieczne nie tylko na stoku, ale i np. w samochodzie czy
innych codziennych sytuacjach (ach te polskie chodniki ;-) Osobiście nigdy
czegoś takiego nie doświadczyłam, moi krótkowzroczni znajomi też nie, ale
może to zależy od  wady i "ludzkiego egzemplarza"... Pozdro,
Sheep

Data: 2009-10-06 11:28:50
Autor: MichałG
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
Sheep pisze:
W dniu 5 paź 2009, o godzinie 8:43, blackone napisał(a):

Ja mimo krotkowzrocznosci 3,5 jezdze na nartach bez okularow, bez
soczewek - same gogle.  Z korekcja wzroku znacznie gorzej,

To masz fajnie, ale tu nie chodzi o sytuację gdy ktoś może jeździć bez
korekcji, bo wtedy by nie było tematu :)

Skutki??? Gleba za gleba, gdy sie pojawia jakiekolwiek nierownoci

OMG! To raczej miałaś b. źle dobrane okulary/soczewki. Przecież takie
efekty są niebezpieczne nie tylko na stoku, ale i np. w samochodzie czy
innych codziennych sytuacjach (ach te polskie chodniki ;-) Osobiście nigdy
czegoś takiego nie doświadczyłam, moi krótkowzroczni znajomi też nie, ale
może to zależy od  wady i "ludzkiego egzemplarza"...

Typowy objaw po zmianie lub założeniu na chwile okularów. Oko musi sie przestawić. Ale taki dyskomfort trwa max kilkanascie minut. Jesli dłużej, to niezbedna jest ponowna wizyta u okulisty. Zapewne oprócz 'prostej' krótkowzroczności wystepuje jeszcze inna wada.
Pozdarwiam
Michał

Data: 2009-10-06 23:59:34
Autor: J.F.
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
On Sun, 4 Oct 2009 23:43:43 -0700 (PDT),  blackone wrote:
Ja mimo krotkowzrocznosci 3,5 jezdze na nartach bez okularow, bez
soczewek - same gogle.  Z korekcja wzroku znacznie gorzej,
bo...pojawia sie problem, ze cos mi sie miesza powaznie z percepcja
odleglosci - wszystko sie wydaje nieco dalej niz w rzeczywistosci.
Skutki??? Gleba za gleba, gdy sie pojawia jakiekolwiek nierownoci, o
hopkach to juz nawet nie wspominajac.
To ja juz wole widziec nieco mniej ostro niz walic gleby z powodu
blednego pojmowania odleglosci i wysokosci - ludzi, hopki i wyboje
widze;-)

Tylko u mnie jest odwrotnie - bez okularow nie widze wybojow i
zaczynam walic gleby. No i Ty z tego co piszesz to jezdzisz w warunkach gdy przeszkody i tak
ukryte gleboko pod puchem, wiec okulary ci nie pomoga ;-)

J.

P.S. I chyba naprawde powinnas sie skonsultowac z okulista.

Data: 2009-10-06 23:39:47
Autor: blackone
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
On 6 Okt, 23:59, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Tylko u mnie jest odwrotnie - bez okularow nie widze wybojow i
zaczynam walic gleby.

no to juz gorzej:-/
Ja bym w takim przypadku polecila gogle Adidas.
Modele Yodai i Burna + wynalazek "performanse inserts" -  szkla
korekcyjne wstawiane w szybki od gogli - idealnie dopasowane ksztaltem
do ksztaltu gogli.
Znajomy sobie takie cos zafundowal - jest bardzo zadowolony.
Mozna kupic / zamowic tylko u optyka.

Wiecej info na www.adidas.com/eyewear

P.S. I chyba naprawde powinnas sie skonsultowac z okulista.

W tym roku bylam juz 2 razy:
1) bo mi byly potrzebne okulary do prowadzenia samochodu
2) bo okulary do pracy przy komputerze sie rozsypaly

Nic innego nie wymyslili oprocz tego, ze jesli ma sie dobrze jezdzic w
okularach, to trzeba je nosic ciagle na codzien - a nie tak jak ja -
zakladam je na nos czasami - jak juz absolutnie musze;-)

pozdrowcia
Gosia

Data: 2009-10-07 14:49:31
Autor: J.F.
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
Uzytkownik "blackone" <blackone@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:40a6fd60-df9a-48fb-abdd-5c53b4f2deb5g23g2000vbr.googlegroups.com...
On 6 Okt, 23:59, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Tylko u mnie jest odwrotnie - bez okularow nie widze wybojow i
zaczynam walic gleby.

no to juz gorzej:-/
Ja bym w takim przypadku polecila gogle Adidas.

Ale mnie zasadniczo dosc dobrze jezdzi sie w samych okularach.
Szklane mialy jedna wade - mokry snieg sie do nich kleil, a splywajaca woda znieksztalcala.

Po czym pomyslalem .. czemu gogle sa lepsze niz okulary ?
I kupilem plastykowe soczewki :-)

Plastiki z tego co zauwazylem troche chetniej paruja, ale tez znacznie szybciej odparowuja jak troszke powieje. Czasem trzeba rekawica przetrzec.

Modele Yodai i Burna + wynalazek "performanse inserts" -  szkla
korekcyjne wstawiane w szybki od gogli - idealnie dopasowane ksztaltem
do ksztaltu gogli.
Znajomy sobie takie cos zafundowal - jest bardzo zadowolony.

A nie paruje to ?
Bo zwykle okulary w wieksze gogle wchodza, ale efekt jest taki sobie.

Sa tez podobne na rynku o bardziej otwartych bokach.

P.S. I chyba naprawde powinnas sie skonsultowac z okulista.
W tym roku bylam juz 2 razy:
1) bo mi byly potrzebne okulary do prowadzenia samochodu
2) bo okulary do pracy przy komputerze sie rozsypaly

Nic innego nie wymyslili oprocz tego, ze jesli ma sie dobrze jezdzic w
okularach, to trzeba je nosic ciagle na codzien - a nie tak jak ja -
zakladam je na nos czasami - jak juz absolutnie musze;-)

Ja tam nie wiem, ale sam mam -3, i bez okularow to przeciez nic nie mozna zrobic.
No moze siedziec przy komputerze z nosem w ekranie, bo wyrazny obraz konczy sie gdzies na 30cm.

J.

Data: 2009-10-07 20:53:09
Autor: Sheep
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
W dniu 7 paź 2009, o godzinie 8:39, blackone napisał(a):

Ja bym w takim przypadku polecila gogle Adidas.
Modele Yodai i Burna + wynalazek "performanse inserts" -  szkla
korekcyjne wstawiane w szybki od gogli - idealnie dopasowane ksztaltem
do ksztaltu gogli.
Znajomy sobie takie cos zafundowal - jest bardzo zadowolony.
Mozna kupic / zamowic tylko u optyka.

Co do takich wynalazków, to przy "minusach" może być problem, podobnie jak
we wszelkich zakrzywianych oprawkach. Powstają po prostu spore
zniekształcenia, a przy takiej tafli i dużej wadzie to już w ogóle.
Przypomniało mi się, że kiedyś wstawiłam sobie w sportowe oprawki
p-słoneczne szkła korekcyjne i efekt był właśnie taki jak u Ciebie ze
zwykłymi - wszystko wydawało się dalej niż w rzeczywistości (a pechowo
testowałam na jakimś głazowisku :) i nie dało się w ogóle w tym działać.
Potem inny optyk powiedział, że  przy takich oprawkach nie mogło to dobrze
działać i kto mi to zrobił i czemu mnie nie uprzedził. To jest niby
osobnicze i wrażliwość na to różna, ale warto wziąć pod uwagę ryzyko wtopy.
Ogólnie oprawki powinny być takie, żeby było jak najmniejsze zakrzywienie
szkieł, ale wiadomo, że to trudno pogodzić ze "sportowością" rekwizytu :-/
Pozdro,
Sheep

Data: 2009-10-07 21:46:19
Autor: J.F.
Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka
On Wed, 7 Oct 2009 20:53:09 +0200,  Sheep wrote:
W dniu 7 paź 2009, o godzinie 8:39, blackone napisał(a):
Ja bym w takim przypadku polecila gogle Adidas.
Modele Yodai i Burna + wynalazek "performanse inserts" -  szkla
korekcyjne wstawiane w szybki od gogli - idealnie dopasowane ksztaltem
do ksztaltu gogli.
Co do takich wynalazków, to przy "minusach" może być problem, podobnie jak
we wszelkich zakrzywianych oprawkach. Powstają po prostu spore
zniekształcenia, a przy takiej tafli i dużej wadzie to już w ogóle.

ale z tego co widze to te wkladki sa wielkosci typowych okularow.
One sa mocowane do schowane w goglach - ale nie zamiast szybki.

Przypomniało mi się, że kiedyś wstawiłam sobie w sportowe oprawki
p-słoneczne szkła korekcyjne i efekt był właśnie taki jak u Ciebie ze
zwykłymi - wszystko wydawało się dalej niż w rzeczywistości (a pechowo
testowałam na jakimś głazowisku :) i nie dało się w ogóle w tym działać.
Potem inny optyk powiedział, że  przy takich oprawkach nie mogło to dobrze
działać i kto mi to zrobił i czemu mnie nie uprzedził.

Moglo tak byc.

J.

Taki pomysl na ochrone oczu dla okularnika.... zamiast helmu z szybka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona