Data: 2009-03-01 06:24:03 | |
Autor: ZbyszekZ | |
Takie refleksje | |
On Feb 28, 10:30 am, "EMET" <stepha...@poczta.onet.pl> wrote:
Kiedyś w jednym z pism 'videowych' przeczytałem taką krótką Specjaliści tak, serwisanci - nie. Mówienie o marce to w XXI wieku spore naciąganie, ta sama firma ma modele od low do high end, produkowane w bardzo różnych miejscach i bardzo różnymi technolgiami. Czasem jakość telewizora zależy od ... miejsca składania bo, np. w Japonii dają inne matryce niż w Hiszpani, mimo że TV ma tą samą markę, nazwę i nr tylko jakaś cyfra po przecinku się zmienia. Serwisanci świetnie wiedzą jaki sprzęt do nich trafia ale nie wiedzą ile tego sprzętu jest na rynku. Np. do serwisu trafia co miesiąc 100 szt jakiegoś modelu. Czy to znaczy że ten model jest zły bez uwzględnienia drugiej liczby to jest czy na rynku działa 100 czy 100 000 szt? Oczywistą, oczywistością jest że jeśli egzemplarzy danego typu jest dużo to i dużo będzie trafiać do naprawy. Niepokojące jest tylko gdy działa mało urządzeń a stosunkowo dużo trafia do naprawy. Z życzeniami szczęśliwego losowania ;-) -- ZZ@private |
|
Data: 2009-03-01 20:32:00 | |
Autor: EMET | |
Takie refleksje | |
Użytkownik "ZbyszekZ" <zbyszekz@gmail.com> napisał w wiadomości news:6f7248a3-d6d8-4e4d-ba2d-f6da161075bbq27g2000vbn.googlegroups.com... Specjaliści tak, serwisanci - nie. Mówienie o marce to w XXI wieku spore naciąganie, ta sama firma ma modele od low do high end, produkowane w bardzo różnych miejscach i bardzo różnymi technolgiami. Czasem jakość telewizora zależy od ... miejsca składania bo, np. w Japonii dają inne matryce niż w Hiszpani, mimo że TV ma tą samą markę, nazwę i nr tylko jakaś cyfra po przecinku się zmienia. Serwisanci świetnie wiedzą jaki sprzęt do nich trafia ale nie wiedzą ile tego sprzętu jest na rynku. Np. do serwisu trafia co miesiąc 100 szt jakiegoś modelu. Czy to znaczy że ten model jest zły bez uwzględnienia drugiej liczby to jest czy na rynku działa 100 czy 100 000 szt? Oczywistą, oczywistością jest że jeśli egzemplarzy danego typu jest dużo to i dużo będzie trafiać do naprawy. Niepokojące jest tylko gdy działa mało urządzeń a stosunkowo dużo trafia do naprawy. Z życzeniami szczęśliwego losowania ;-) -- ZZ@private Stephanos: Czyli, jeśli sprzedawca w jakimś sklepie - w moim przypadku **znajomy** sprzedawca - mówi, że wolałby telewizor marki ..., natomiast takiej marki jak ... - nie, bowiem w serwisie mówili mu, że są częściej naprawiane, to czy 'ładował mnie' i sugerował kupno tej właśnie marki, nie zaś tamtej marki? Ja świadomie nie podaję nazw mimo, że znam konkretnie nazwy tych Firm. Podobnie też mankamentny okazał się odtwarzacz DVD jednej z Firm i raczej sprawił, iż ku tej Firmie nie skłaniam się pozytywnie mimo, że do tej pory nie miałem jakichś smutnych z Nią doświadczeń; raczej wprost przeciwnie. Chociaż nieraz słyszy się: "nie kupuj wyrobów tej Firmy [i tu nazwa], bo często się psują. Popytaj w serwisach, to ci powiedzą, które się najczęściej psują i trafiają do nich do naprawy.". Akurat tutaj chodzi mnie o odbiorniki TV, ponieważ i grupa tematycznie związana. Dla przykładu - tym sposobem - wzdragałem się kiedyś przed: LG i Sony. Powtarzam: skądś te wzdraganie się wzięło; uważam, że z opinii innych. Co się zaś tyczy refleksji o tym, co się człowiek naczyta opinii innych co do np. odbiorników LCD, to "głowa puchnie". A w końcu ktoś napisał rezolutnie: "najlepiej zostać przy poczciwym 29"/100Hz". Bo tu ciągle jakieś 'nowe generacje' i ulepszenia; do ideału zaś daleko. 'Wyjdą OLEDy/y/ i Laserowe - temat się skończy'...(?) Stephanos. |
|
Data: 2009-03-01 20:53:57 | |
Autor: Kot Prezydenta | |
Takie refleksje | |
Użytkownik "EMET" <stephanos@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:goenv9$j24$1atlantis.news.neostrada.pl... Stephanos: Trudno powiedzieć, może mieć szczere chęci ale wiedzę ograniczoną do pewnej nieokreślonej ilości przypadków. Żaden, nawet najlepszy serwisant/sprzedawca nie ma dostępu do obiektywnych danych no bo jak ? Serwis producenta naprawia tylko sprzet danej marki więc jest w stanie sprzedać wiarygodne info dotyczące jakiegos modelu (bo ze 100 tv firmy XXX aż 50% to model XX ale pozostaje pytanie ile się sprzedało tego modelu spośród całej palety) W mojej ocenie - nie da się określić marki a nawet grupy produktów jednoznacznie wadliwych bo tak jak pisał tu kolega w wątku zróżnicowanie komponentów, montowni etc nawet w obrębie jednego modelu ogólnoswiatowej firmy jest gigantyczne. Kolejna sprawa to błyskawiczna wymiana modeli na nowsze co powoduje że twierdzenie iż model XXX05 był be już w przypadku XXX06 nie musi być prawdziwe. kolejne moje doświadczenie jest takie że pojedyncza osoba ktora opisze swe problemy z jakimkolwiek produktem, na jakielkolwiek grupie tworzy urban legends - większośc ludzi nie pamięta szczegółów ale pamięta że SONY było do d.... . po jakimś czasie ta pojedyncza opinia zostaje zwielokrotniona i już wszyscy wiedzą że "ludzie narzekają na SONY" A jak odnajdziesz ten wątek to się okarze że autor narzekał na to SONY bo mialo tylko jedno HDMI a on ma przecież konsole i dvd i tuner SAT, jak taka firma jak SONY może robić takie buble !!!! to nic że nie pomyślał wcześniej .... to tak na szybko
|
|
Data: 2009-03-02 11:08:20 | |
Autor: EMET | |
Takie refleksje | |
Użytkownik "Kot Prezydenta" <cicior@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:goep4r$46t$1inews.gazeta.pl...
Cały czas podkreślam, że chodzi mnie o obiektywne zdanie o tym czy np. odbiorniki TV danej Firmy pusją się zdecydowanie częściej aniżeli odb. TV innej Firmy. Chodzi mnie więc o: *psucie się, awaryjność*, nie zaś o to, że: obraz był gorszy, było mniej HDMI, dźwięk był gorszy, pilot nie był wygodny, instrukcja zawiła itd., itp. A potem słuchać opinie: 'nie kupuj odb. TV Firmy..., bo to g... i sz...; psują się notorycznie i serwis naprawczy jest zawalony nimi.'. Stephanos |
|
Data: 2009-03-04 00:51:45 | |
Autor: premislauer | |
Takie refleksje | |
> A jak odnajdziesz ten wątek to się okarze że autor narzekał na to SONY bo Tak na szybko to: 1. nie pamietam kiedy zepsulo mi sie cos z elektroniki (ale nie wybieram najtanszych sprzetow, przy zakupie najpierw okreslam sobie kwote jaka chce wydac i jesli nie znajde niczego porzadnego w tej cenie to nie kupuje wcale) 2. Kup po prostu telewizor z piecioletnia gwarancja, bedziesz mial po klopocie. 3. Co do wyscigu technologicznego: po OLEDach czy laserach wejda na pewno jeszcze nowsze technologie, a wydaje mi sie, ze Twoje stare 100Hz bedzie nadal dzialac. Patrzac wiec w ten sposob w ogole nie musisz kupowac nowych sprzetow. Ew poczekaj 5 lat az LCD beda za 200-300 pln ;) pozdro |
|
Data: 2009-03-04 10:11:54 | |
Autor: EMET | |
Takie refleksje | |
Użytkownik <premislauer@o2.pl> napisał w wiadomości news:dc4d2928-2dbd-40ea-ace2-d69e3af5c5d9j8g2000yql.googlegroups.com... Tak na szybko to: 1. nie pamietam kiedy zepsulo mi sie cos z elektroniki (ale nie wybieram najtanszych sprzetow, przy zakupie najpierw okreslam sobie kwote jaka chce wydac i jesli nie znajde niczego porzadnego w tej cenie to nie kupuje wcale) 2. Kup po prostu telewizor z piecioletnia gwarancja, bedziesz mial po klopocie. 3. Co do wyscigu technologicznego: po OLEDach czy laserach wejda na pewno jeszcze nowsze technologie, a wydaje mi sie, ze Twoje stare 100Hz bedzie nadal dzialac. Patrzac wiec w ten sposob w ogole nie musisz kupowac nowych sprzetow. Ew poczekaj 5 lat az LCD beda za 200-300 pln ;) pozdro Stephanos: Mamy np. doniesienie, co szykuje w ofercie Firma Philips: http://nowetrendy.pl/index.php/news/id/4731 http://nowetrendy.pl/index.php/news/id/4732 5000000:1 - współczynnik kontrastu częstotliwość odświeżania - 200Hz czas reakcji matrycy - 1ms. Stephanos |
|