Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [FOTO] Takie tam poweekendowe

[FOTO] Takie tam poweekendowe

Data: 2013-06-19 10:07:49
Autor: Nuel
[FOTO] Takie tam poweekendowe
W dniu 2013-06-17 11:48, Alfer_z_pracy pisze:
Jedni kręcą po górach. A miastowym pozostają płaskie okolice. Dla
rozruszania precla kilka widoczków na poniedziałek:

http://alfer.pl/Wloclawek15062013.jpg

To jak, grupa umarła na śmierć czy może znów zaczną się jakieś relacje?

Ja moge krótko zrelacjonowac moj niedzielny wyjazd:)
Podobnie jak u Ciebie jechałem sie przez zalane drogi, z tym że w pewnym miejscu jak woda doszła do górnej ramy to się wycofałem, bo wygladało że dalej tylko głebiej, a nie chcialem utopić dokumentów w plecaku:)

Jedna niegrozna gleba, masa komarów, zalane obszary pokonane po torach kolejowych, ogólnie fajnie było. Z planu kapieli nici, bo wszystko pozalewane..

I traska:

http://www.gpsies.com/map.do?fileId=xlajwdhskpeserru

Pozdrówka
Nuel

Data: 2013-06-19 10:14:55
Autor: Alfer_z_pracy
[FOTO] Takie tam poweekendowe
Nuel napisał:
Jedna niegrozna gleba, masa komarów, zalane obszary pokonane po torach
kolejowych, ogólnie fajnie było. Z planu kapieli nici, bo wszystko
pozalewane

O właśnie, komary. Tu u mnie - czytaj Puszcza Kampinoska - bezpieczny czas bezruchu to ok. 5 sekund. 10 sekund jest nierealne, w tym czasie człowieka oblepia dosłownie rój komarów.

Tymczasem właśnie tam pod Włocławkiem i w ogóle aż do Bzury - nic! Niby są tam i lasy i jeziorka a komarów jak na lekarstwo. Na samym początku trasy złapałem w środku lasu gumę z dodatkowymi atrakcjami, blisko pół godziny walczyłem i bodaj tylko jedno ugryzienie. Bajka!

A.

Data: 2013-06-19 10:23:51
Autor: Nuel
[FOTO] Takie tam poweekendowe
W dniu 2013-06-19 10:14, Alfer_z_pracy pisze:
Nuel napisał:
Jedna niegrozna gleba, masa komarów, zalane obszary pokonane po torach
kolejowych, ogólnie fajnie było. Z planu kapieli nici, bo wszystko
pozalewane

O właśnie, komary. Tu u mnie - czytaj Puszcza Kampinoska - bezpieczny
czas bezruchu to ok. 5 sekund. 10 sekund jest nierealne, w tym czasie
człowieka oblepia dosłownie rój komarów.


To dokładnie jak w niedziele u mnie:)
Zsiadłem na chwile z roweru aby póść na azymut przez krzaki, bo nie chialo mi sie wracac z powrotem na tory kolejowe. Po 10 sekundach stwierdzilem ze jednak marsz torami kolejowymi jest idealnym pomysłem ominięcia zalanych obaszarów. W lesie jechać się nie dalo bo każda wyjazdowa droga zalana. Jedno pacniecie reka i ze 4 komary ubite.
Bez OP-1 nie ma się jak poruszać;)

Pozdrówka
Nuel

[FOTO] Takie tam poweekendowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona