http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html

Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Ja tam zawsze zjeżdżam, jak widzę, że ktoś zapierdala, nawet kosztem tego, że sam zwolnię, mi od tego nie ubędzie, a rozumiem, że komuś śpieszno.

W dniu 06-06-2016 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html


Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Nie wiem czy jest definicja "tamowania" natomiast ciągle obowiązuje art. 16 pord.
Kluczowa pewnie będzie ta mniejsza częstotliwość wyprzedzania pojazdów jadących wolniej.

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 16:02:57 UTC+2 użytkownik klaus napisał:

W dniu 06-06-2016 o 15:28, twistedme pisze:
> http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html
>
>
> Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?
>
> Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
> prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
> zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.
>
> Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
> maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
> może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
> tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?
>

Nie wiem czy jest definicja "tamowania" natomiast ciągle obowiązuje art. 16 pord.
Kluczowa pewnie będzie ta mniejsza częstotliwość wyprzedzania pojazdów jadących wolniej.

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

W dniu 06-06-2016 o 16:17, Bolko pisze:

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 16:02:57 UTC+2 użytkownik klaus napisał:

Nie wiem czy jest definicja "tamowania" natomiast ciągle obowiązuje art.
16 pord.
Kluczowa pewnie będzie ta mniejsza częstotliwość wyprzedzania pojazdów
jadących wolniej.

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Dokładnie tak, prawidłowo zrozumiałeś art.16 pord ;)

Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości news:9c417494-da83-4224-9785-1b5d2eed46d8googlegroups.com...

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).
Po takim prawym pasie niech sobie jadą zap...acze,
oczywiście w miejscach gdzie wolno wyprzedzać po prawej stronie.

W dniu 08.06.2016 o 22:54, Jackow pisze:

Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9c417494-da83-4224-9785-1b5d2eed46d8googlegroups.com...

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).

Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?

W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 08:04:47 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:

W dniu 08.06.2016 o 22:54, Jackow pisze:
> Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości
> news:9c417494-da83-4224-9785-1b5d2eed46d8googlegroups.com...
>
>> W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem
>
> Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
> zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).

Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?

Pewnie był i jechał gierkówką z piotrkowa do czestochowy.

W dniu 09.06.2016 o 08:38, sczygiel@gmail.com pisze:

W dniu czwartek, 9 czerwca 2016 08:04:47 UTC+2 użytkownik Cavallino napisał:

W dniu 08.06.2016 o 22:54, Jackow pisze:

Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9c417494-da83-4224-9785-1b5d2eed46d8googlegroups.com...

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).

Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?

Pewnie był i jechał gierkówką z piotrkowa do czestochowy.

I rozciągnął to na wszystkie drogi z dwoma pasami?

W dniu 2016-06-09 o 08:04, Cavallino pisze:

W dniu 08.06.2016 o 22:54, Jackow pisze:

Użytkownik "Bolko" <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9c417494-da83-4224-9785-1b5d2eed46d8googlegroups.com...

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).

Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?

92 z Wrześni do Poznania na bardzo wielu odcinkach. Lewy jak stół, a na prawym koleiny jak cholera...

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości
W dniu 2016-06-09 o 08:04, Cavallino pisze:

Prawy pas najczęściej przypomina tor do testowania
zawieszenia pojazdów (jest tak wyboisty).

Kiedy byłeś ostatnio w Polsce?

92 z Wrześni do Poznania na bardzo wielu odcinkach. Lewy jak stół, a na prawym koleiny jak cholera...

Ale teraz mamy 2016. Wiekszosc autostrad jest nowa.
Niektore juz remontowane.

Ostanie schody Europy na odcinku Olszyna-Krzywa tez juz chyba rozebrane.

Za to na innych drogach sie zdarza ...

J.

-- Ostanie schody Europy na odcinku Olszyna-Krzywa tez juz chyba rozebrane.

moze ktos potwierdzic ? sezon wakacyjny sie zbliza

P.

Użytkownik Przemek napisał w wiadomości grup

-- Ostanie schody Europy na odcinku Olszyna-Krzywa tez juz chyba rozebrane.
moze ktos potwierdzic ? sezon wakacyjny sie zbliza

Spij spokojnie - zbudowac na pewno nie zdazyli.

Ale wychodzi mi na to, ze rozebrac to jednak nawet nie zaczeli.
GD ostrzega tylko przed robotami na trzech mostach, z terminem zakonczenia 30.06.

No to nie wiem - jechac na zachod spokojnie, sie zobaczy co na poludniowej nitce i najwyzej wroci inna droga, czy jechac niespokojnie - bo jak rozkopia, to korki beda duze ...
ale cos nie moge znalezc zadnej informacji o przetargu - to chyba jednak spokonie jechac.

A rok temu wydawalo mi sie, ze cos zaczeli juz kopac.

J.

Hello przemek,

Thursday, June 9, 2016, 11:02:43 AM, you wrote:

-- Ostanie schody Europy na odcinku Olszyna-Krzywa tez juz chyba rozebrane.

Z tego, co mi wiadomo, poludniowa nitka nadal na długości 30 km od
Iłowy jest dziurostradą.

moze ktos potwierdzic ? sezon wakacyjny sie zbliza

Jak wracam z Iłowy, to jadę lokalnymi drogami do A4. Nie są w
rewelacyjnym stanie ale wszystko lepsze od dziurostrady. Tracę 18km w
ten sposób.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 08.06.2016 o 22:54, Jackow pisze:

Po takim prawym pasie niech sobie jadą zap...acze,
oczywiście w miejscach gdzie wolno wyprzedzać po prawej stronie.

Zapierdalacz to stan umysłu.
Jedziesz lewym pasem autostradą z duszą na ramieniu 100 a obok zapierdalacz 140.
A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku, rozpędzać się ostrożnie do setki a później czy to obszar zabudowany czy autostrada jechać równym rytmem.

On Fri, 10 Jun 2016 11:34:14 +0200, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:

A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku,

rozpędzać się

ostrożnie do setki a później czy to obszar zabudowany czy

autostrada

jechać równym rytmem.

A po co ruszać ostro? Ruszać należy tak aby pasażer nie odczuwał zmiany biegów.
Co złego w jeździe równym rytmem tempomatu?

--
Marek

On 10.06.2016 13:28, Marek wrote:

On Fri, 10 Jun 2016 11:34:14 +0200, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:

A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku,

A po co ruszać ostro?

Ty na poważnie, czy jak ci odpowiem, to dobrze skrywana ironia wyskoczy zza krzaka?

Shrek

On Fri, 10 Jun 2016 14:06:34 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:

Ty na poważnie, czy jak ci odpowiem, to dobrze skrywana ironia

wyskoczy

zza krzaka?

Jak najbardziej poważnie.

--
Marek

On 11.06.2016 22:53, Marek wrote:

On Fri, 10 Jun 2016 14:06:34 +0200, Shrek <1@wp.pl> wrote:

Ty na poważnie, czy jak ci odpowiem, to dobrze skrywana ironia

wyskoczy

zza krzaka?

Jak najbardziej poważnie.

Czyli nie widzisz problemu w tym, że ruszasz ze świateł jak ostania dupa?

Shrek

Użytkownik "Marek"

A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku,

rozpędzać się

ostrożnie do setki a później czy to obszar zabudowany czy

autostrada

jechać równym rytmem.

A po co ruszać ostro? Ruszać należy tak aby pasażer nie odczuwał
zmiany biegów.
Co złego w jeździe równym rytmem tempomatu?
-- -
Po co w ogóle ruszać ?

W dniu 2016-06-10 o 23:45, re pisze:

Użytkownik "Marek"

A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku,

rozpędzać się

ostrożnie do setki a później czy to obszar zabudowany czy

autostrada

jechać równym rytmem.

A po co ruszać ostro? Ruszać należy tak aby pasażer nie odczuwał
zmiany biegów.
Co złego w jeździe równym rytmem tempomatu?
-- -
Po co w ogóle ruszać ?

Dobrze to ująłeś.

A po co ruszać ostro? Ruszać należy tak aby pasażer nie odczuwał
zmiany biegów.
Co złego w jeździe równym rytmem tempomatu?

Po co w ogóle ruszać ?

Dobrze to ująłeś.

Kupa a nie dobrze.

Dzisiaj jechałem za takim. Czerwone światło, ledwo żółte się zdążyło zapalić a typ już z piskiem opon wystartował, naparzał jakby go Pawłowicz z aktem małżeństwa goniła. Tyle z tego było bo go doganiałem na każdym następnym skrzyżowaniu gdzie mieliśmy powtórkę z rozrywki. 4x się historia powtarzała, raz było widać śladu po jego hamowaniu. Debil i tyle.

Ja rozumiem, że zamulacze wkurzają, ale serio w mieście nie musisz w 3 sekundy do setki się rozpędzać. Naprawdę można inaczej.

W dniu 10.06.2016 o 13:28, Marek pisze:

On Fri, 10 Jun 2016 11:34:14 +0200, t-1 <t-1@todlaspamu.pl> wrote:

A przecież wiadomo, że ruszać ze świateł trzeba pomalutku,

rozpędzać się

ostrożnie do setki a później czy to obszar zabudowany czy

autostrada

jechać równym rytmem.

A po co ruszać ostro?

Bo melepety się tępi....

W dniu 2016-06-06 o 16:17, Bolko pisze:

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 16:02:57 UTC+2 użytkownik klaus napisał:

W dniu 06-06-2016 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html


Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Nie wiem czy jest definicja "tamowania" natomiast ciągle obowiązuje art.
16 pord.
Kluczowa pewnie będzie ta mniejsza częstotliwość wyprzedzania pojazdów
jadących wolniej.

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Nie ma czegoś takiego jak obowiązek jazdy prawym pasem.

Zapis brzmi: "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać/możliwie/blisko/prawej/krawędzi jezdni".

Kluczowym słowem jest "możliwie".

Z drugiej strony jadący lewym pasem nie ma prawa usprawiedliwiać swojego zachowania tym, że jedzie z maksymalną prędkością i więcej nie można, dlatego on nie tamuje ruchu. Powód jest banalny. Każdy przyrząd pomiarowy w tym i prędkościomierz nie mierzy dokładnie. Dlatego też jadący, który widzi wskazanie 140km/h może w rzeczywistości poruszać się z prędkością 130km/h, bo jego prędkościomierz może zawyżać wskazanie.  Zaś kierowca jadący za nim może mieć wskazanie 120km/h, bo jego prędkościomierz może zaniżać wskazanie.

Kolejną sprawą to są jeszcze "debile lewego pasa", którzy zapierdalając z dużą prędkością, nierzadko 2 krotnie większą niż jest dozwolona, utrudniają jazdę innym kierowcom, a do dodatkowo poganiający innych światłami i klaksonem. Nie dają możliwości na bezpieczne wykonywanie manewru wyprzedzania i stwarzają niebezpieczne sytuacje na drodze. Bawią się w porządkowych, nierzadko wymierzając kary zajeżdżając drogę i hamując przed tymi, którzy natychmiast im nie zjadą z drogi.

Dla mnie to są najwięksi debile na drodze, które nie dość, że prezentują swoje buractwo to jeszcze kompletną nieznajomość PoRD. Po pierwsze nie wiedzą, że mogą wyprzedzać z prawej, po drugie nie wiedzą, że ich zachowanie utrudnia normalną jazdę innym kierowcom i stwarza ogromne niebezpieczeństwo na drodze.

W dniu 24.06.2016 o 11:41, Uzytkownik pisze:

W dniu 2016-06-06 o 16:17, Bolko pisze:

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 16:02:57 UTC+2 użytkownik klaus
napisał:

W dniu 06-06-2016 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html



Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością,
ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w
teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Nie wiem czy jest definicja "tamowania" natomiast ciągle obowiązuje art.
16 pord.
Kluczowa pewnie będzie ta mniejsza częstotliwość wyprzedzania pojazdów
jadących wolniej.

W Polsce obowiązuje jazda prawym pasem

Nie ma czegoś takiego jak obowiązek jazdy prawym pasem.

Zapis brzmi: "Kierujący pojazdem jest obowiązany
jechać/możliwie/blisko/prawej/krawędzi jezdni".

Kluczowym słowem jest "możliwie".

Fizycznie możliwie, a nie po "uważaniu" delikwenta.

W dniu 2016-06-06 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html


Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

A czy istnieje coś takiego, jak niegdysiejsze "R"-ki? Dawało to uprawnienia przekraczania dozwolonej prędkości poza terenem zabudowanym w miejscach nieoznaczonych znakami. Mój kuzyn takowym się posługiwał. Pracował w FSO i mógł na weekend pożyczyć Poloneza "do zajeżdżenia". Potem po jakimś tam przebiegu takie auta dokładnie badano i diagnozowano, co by tu jeszcze poprawić...
Generalnie popylaliśmy po gierkówce ile fabryka dała...
T.

W dniu 06.06.2016 o 16:23, T. pisze:

A czy istnieje coś takiego, jak niegdysiejsze "R"-ki? Dawało to
uprawnienia przekraczania dozwolonej prędkości poza terenem zabudowanym
w miejscach nieoznaczonych znakami.

Popatrz lepiej w kalendarz ktory mamy rok.

W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Nie ma tu znaczenia szybkość.
Jak na prawym pasie robi się pusto na odcinku który umożliwia taki manewr  powinien zjechać na ten pas.
A on, nawet gdy puścił siedzącego mu na ogonie, natychmiast powrócił na lewo mimo, że na prawym do horyzontu nikogo nie było a przeszkodził w jeździe następnym.

W dniu 2016-06-06 o 16:30, t-1 pisze:

W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Nie ma tu znaczenia szybkość.
Jak na prawym pasie robi się pusto na odcinku który umożliwia taki
manewr  powinien zjechać na ten pas.
A on, nawet gdy puścił siedzącego mu na ogonie, natychmiast powrócił na
lewo mimo, że na prawym do horyzontu nikogo nie było a przeszkodził w
jeździe następnym.

Wcześniej mógł go puścić, bo wtedy faktycznie było pusto, ale jak go puszczał, to potem za chwile miał znacznie wolniej jadącą ciężarówkę, to mnie nie dziwi, że zjechał, też tak robię jak widzę, ze lewym nic nie jedzie, nie zjeżdżam na ostatnią chwilę.

W dniu 2016-06-06 o 17:07, twistedme pisze:

W dniu 2016-06-06 o 16:30, t-1 pisze:

W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:

Wcześniej mógł go puścić, bo wtedy faktycznie było pusto, ale jak go
puszczał, to potem za chwile miał znacznie wolniej jadącą ciężarówkę, to
mnie nie dziwi, że zjechał, też tak robię jak widzę, ze lewym nic nie
jedzie, nie zjeżdżam na ostatnią chwilę.

Najlepsi są ci co potrafią się wjebać przed samą maskę 2 kilometry przed przeszkodą. I potem jadą te swoje 110.

W dniu 2016-06-06 o 15:28, twistedme pisze

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Nie. Zawsze można jechać szybciej, mimo że to jest zabronione.

Powinien jechać prawym pasem, nie ma znaczenia prędkość. Na lewy ewentualnie wjechać tylko na chwilkę, tylko na czas wyprzedzania i z powrotem na prawy.
Ale sporo takich tępych kutasów, co to kupiły prawo jazdy, i jest im wszystko jedno, którym pasem jadą, byle to był lewy...
Trudno mi pojąć, dlaczego tak? Ale te kutasy tak mają, na prawy pas zjeżdżają tylko wyjątkowo w myśl przez siebie wyznawanej zasady: no bo skoro lewy mam pusty, to dlaczego miałbym jechać prawym?

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

Powinien jechać prawym pasem, nie ma znaczenia prędkość. Na lewy
ewentualnie wjechać tylko na chwilkę, tylko na czas wyprzedzania i z
powrotem na prawy.
Ale sporo takich tępych kutasów, co to kupiły prawo jazdy, i jest im
wszystko jedno, którym pasem jadą, byle to był lewy...

Skoro już tak wszystkich wyzywasz, to przypomnę, że prawym pasem MOŻNA WYPRZEDZAĆ zawalidrogę jadącego lewym.
To na wypadek, gdybyś nie wiedział o tym, bo prawko kupiłeś na bazarze.





--
MN

Użytkownik "Marcin N"

Powinien jechać prawym pasem, nie ma znaczenia prędkość. Na lewy
ewentualnie wjechać tylko na chwilkę, tylko na czas wyprzedzania i z
powrotem na prawy.
Ale sporo takich tępych kutasów, co to kupiły prawo jazdy, i jest im
wszystko jedno, którym pasem jadą, byle to był lewy...

Skoro już tak wszystkich wyzywasz, to przypomnę, że prawym pasem MOŻNA
WYPRZEDZAĆ zawalidrogę jadącego lewym.
-- -
To dodatkowe ryzyko.

W dniu 2016-06-06 o 19:16, Marcin N pisze:

Skoro już tak wszystkich wyzywasz,

Byłbyś uprzejmy wskazać kiedy i gdzie wszystkich wyzywałem?
Ja sobie takiego faktu nie przypominam...

to przypomnę, że prawym pasem MOŻNA
WYPRZEDZAĆ zawalidrogę jadącego lewym.

Dobrze by było, gdybyś tutaj również wskazał, gdzie napisałem, że nie można wyprzedzać prawym pasem.
A odnosząc się do tematu dyskusji: pokaż mi w którym miejscu na pokazanej drodze wolno wyprzedzać prawym pasem.
To na wypadek...

To na wypadek, gdybyś nie wiedział o tym, bo prawko kupiłeś na bazarze.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

W dniu 2016-06-06 o 19:46, Akarm pisze:

to przypomnę, że prawym pasem MOŻNA
WYPRZEDZAĆ zawalidrogę jadącego lewym.

Dobrze by było, gdybyś tutaj również wskazał, gdzie napisałem, że nie
można wyprzedzać prawym pasem.
A odnosząc się do tematu dyskusji: pokaż mi w którym miejscu na
pokazanej drodze wolno wyprzedzać prawym pasem.

Na całym pokazanym odcinku.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

On 06.06.2016 19:46, Akarm wrote:

A odnosząc się do tematu dyskusji: pokaż mi w którym miejscu na
pokazanej drodze wolno wyprzedzać prawym pasem.

Praktycznie wszędzie, gdzie są wyznaczone pasy po dwa pasy i nie ma jakiegoś oznakowania zabraniającego. Jedyny wyjątek jaki mi przychodzi do głowy to po dwa pasy w niezabudowanym bez pasa zieleni czy barierek. Z tym że przychodzi mi do głowy, ale nie pamietam, żebym taki odcinek widział na zywo;)

Czyli w praktyce zawsze tam gdzie są dwa pasy.

Shrek

W dniu 2016-06-07 o 08:39, Shrek pisze:

Praktycznie wszędzie, gdzie są wyznaczone pasy po dwa pasy i nie ma
jakiegoś oznakowania zabraniającego. Jedyny wyjątek jaki mi przychodzi
do głowy to po dwa pasy w niezabudowanym bez pasa zieleni czy barierek.
Z tym że przychodzi mi do głowy, ale nie pamietam, żebym taki odcinek
widział na zywo;)

Fakt. Mea culpa.
To nie jest dwukierunkowa, tylko dwie jednie jednokierunkowe.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści

W dniu 2016-06-07 o 08:39, Shrek pisze:

Jedyny wyjątek jaki mi przychodzi do głowy to po dwa pasy w
niezabudowanym bez pasa zieleni czy barierek. Z tym że przychodzi mi do
głowy, ale nie pamietam, żebym taki odcinek widział na zywo;)

Na przykład DK88 na odcinku od Gliwic do Bytomia :)
https://goo.gl/maps/hF1x7q2VmcK2

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

On 08.06.2016 07:53, Mirek Ptak wrote:

W dniu 2016-06-07 o 08:39, Shrek pisze:

Jedyny wyjątek jaki mi przychodzi do głowy to po dwa pasy w
niezabudowanym bez pasa zieleni czy barierek. Z tym że przychodzi mi do
głowy, ale nie pamietam, żebym taki odcinek widział na zywo;)

Na przykład DK88 na odcinku od Gliwic do Bytomia :)
https://goo.gl/maps/hF1x7q2VmcK2

Pozdrawiam - Mirek

Nie mówię, że nie ma, tylko że ja sobie nie przypominam. Dzięki;) Czyli jednak przepis jakiś tam sens ma;)

Shrek

Shrek pisze:

On 06.06.2016 19:46, Akarm wrote:

A odnosząc się do tematu dyskusji: pokaż mi w którym miejscu na
pokazanej drodze wolno wyprzedzać prawym pasem.

Praktycznie wszędzie, gdzie są wyznaczone pasy po dwa pasy i nie ma
jakiegoś oznakowania zabraniającego. Jedyny wyjątek jaki mi przychodzi
do głowy to po dwa pasy w niezabudowanym bez pasa zieleni czy barierek.
Z tym że przychodzi mi do głowy, ale nie pamietam, żebym taki odcinek
widział na zywo;)

Czyli w praktyce zawsze tam gdzie są dwa pasy.

Shrek

Cały odcinek Rzeszów - Przemyśl to właśnie  to czego nie widziałeś na żywo. 4 pasy na jezdni oddzielone tylko liniami. To normalne we wszystkich miejscach gdzie droga istnieje od 100 LAT  a tylko się ją poszerzało o kolejne pasy bez gruntownej przebudowy.

W dniu 2016-06-06 o 18:36, Akarm pisze:

W dniu 2016-06-06 o 15:28, twistedme pisze

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Nie. Zawsze można jechać szybciej, mimo że to jest zabronione.

Powinien jechać prawym pasem, nie ma znaczenia prędkość. Na lewy
ewentualnie wjechać tylko na chwilkę, tylko na czas wyprzedzania i z
powrotem na prawy.

W artykule jest napisane
"Za tamowanie autostrady taryfikator przewiduje 200-złotowy mandat i dwa punkty karne."

Mi bardziej chodzi o to tamowanie właśnie, bo rozumiem mandat za jazdę lewym bez potrzeby, ale skoro jedzie 140, to chyba o blokowanie/tamowanie ruchu nie może być mowy.

Dnia Mon, 6 Jun 2016 21:20:48 +0200, twistedme napisał(a):

W artykule jest napisane
"Za tamowanie autostrady taryfikator przewiduje 200-złotowy mandat i dwa punkty karne."

Pismak to pismak - napisze co uslyszy, a slyszy czesto zle.

"za tamowanie" to w taryfikatorze nie widze. Za jazde lewym pasem ... tez nie widze.

50 do 200 zl przewiduje sie za jazde z predkoscia utrudniajaca ruch
innym.

Mi bardziej chodzi o to tamowanie właśnie, bo rozumiem mandat za jazdę lewym bez potrzeby, ale skoro jedzie 140, to chyba o blokowanie/tamowanie ruchu nie może być mowy.

Ani o utrudnianiu :-)

J.

W dniu 2016-06-06 o 22:41, J.F. pisze:

Dnia Mon, 6 Jun 2016 21:20:48 +0200, twistedme napisał(a):

W artykule jest napisane
"Za tamowanie autostrady taryfikator przewiduje 200-złotowy mandat i dwa
punkty karne."

Pismak to pismak - napisze co uslyszy, a slyszy czesto zle.

"za tamowanie" to w taryfikatorze nie widze.
Za jazde lewym pasem ... tez nie widze.

50 do 200 zl przewiduje sie za jazde z predkoscia utrudniajaca ruch
innym.

Mi bardziej chodzi o to tamowanie właśnie, bo rozumiem mandat za jazdę
lewym bez potrzeby, ale skoro jedzie 140, to chyba o
blokowanie/tamowanie ruchu nie może być mowy.

Ani o utrudnianiu :-)

J.

No to za co miałby dostać mandat ten "przyspawany"? Zakładając, że jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością?

W dniu 2016-06-07 o 08:36, twistedme pisze:

W dniu 2016-06-06 o 22:41, J.F. pisze:

Dnia Mon, 6 Jun 2016 21:20:48 +0200, twistedme napisał(a):

W artykule jest napisane
"Za tamowanie autostrady taryfikator przewiduje 200-złotowy mandat i dwa
punkty karne."

Pismak to pismak - napisze co uslyszy, a slyszy czesto zle.

"za tamowanie" to w taryfikatorze nie widze.
Za jazde lewym pasem ... tez nie widze.

50 do 200 zl przewiduje sie za jazde z predkoscia utrudniajaca ruch
innym.

Mi bardziej chodzi o to tamowanie właśnie, bo rozumiem mandat za jazdę
lewym bez potrzeby, ale skoro jedzie 140, to chyba o
blokowanie/tamowanie ruchu nie może być mowy.

Ani o utrudnianiu :-)

J.

No to za co miałby dostać mandat ten "przyspawany"? Zakładając, że
jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością?

A to naprawdę jest zgodnie z literą prawa, że jak nie możecie znaleźć
wykroczenia w taryfikatorze, to nie można ukarać mandatem?
Przecież pomysłowość narodu jest tak duża, że żaden stały zestaw tego nie obejmie.
Normalnie można gościowi (temu z filmu) przyłożyć z art 16 -
powinien zająć prawy pas i miał do tego miejsce a tego nie zrobił.
Ale co? Jak nie ma w taryfikatorze, to nie można ukarać?
Niech ktoś mnie uszczypnie.

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57567846$0$657$65785112@news.neostrada.pl...

"za tamowanie" to w taryfikatorze nie widze.

Za jazde lewym pasem ... tez nie widze.
50 do 200 zl przewiduje sie za jazde z predkoscia utrudniajaca ruch
innym.

No to za co miałby dostać mandat ten "przyspawany"? Zakładając, że
jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością?

A to naprawdę jest zgodnie z literą prawa, że jak nie możecie znaleźć
wykroczenia w taryfikatorze, to nie można ukarać mandatem?

Mandatem nie mozna, bo ten taryfikator to rozporzadzenie okreslajace do nakladania jakich mandatow funkcjonariusze sa uprawnieni.
(sprawdzic, teraz to jakos inaczej brzmi
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130001624

Mozna:
-ukarac pouczeniem,
-skierowac wniosek o ukaranie do sadu.

Przecież pomysłowość narodu jest tak duża, że żaden stały zestaw tego nie obejmie.

Ukarac mozna wylacznie za to, co jest zabronione w ustawie.
KW i PoRD szerokie, ale widac jeszcze minister musi przeczytac kodeks ze zrozumieniem i wypisac :-)

J.

W dniu 2016-06-07 o 10:49, J.F. pisze:

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57567846$0$657$65785112@news.neostrada.pl...

"za tamowanie" to w taryfikatorze nie widze.

Za jazde lewym pasem ... tez nie widze.
50 do 200 zl przewiduje sie za jazde z predkoscia utrudniajaca ruch
innym.

No to za co miałby dostać mandat ten "przyspawany"? Zakładając, że
jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością?

A to naprawdę jest zgodnie z literą prawa, że jak nie możecie znaleźć
wykroczenia w taryfikatorze, to nie można ukarać mandatem?

Mandatem nie mozna, bo ten taryfikator to rozporzadzenie okreslajace do
nakladania jakich mandatow funkcjonariusze sa uprawnieni.
(sprawdzic, teraz to jakos inaczej brzmi
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130001624

Mozna:
-ukarac pouczeniem,
-skierowac wniosek o ukaranie do sadu.

Przecież pomysłowość narodu jest tak duża, że żaden stały zestaw tego
nie obejmie.

Ukarac mozna wylacznie za to, co jest zabronione w ustawie.
KW i PoRD szerokie, ale widac jeszcze minister musi przeczytac kodeks ze
zrozumieniem i wypisac :-)

No to przyznam (też przejrzałem przepisy), że jestem zaskoczony,
bo jakoś nigdy tego płacąc średnio jeden mandat na dwa lata
nie analizowałem, ale myślałem, że
pozostawiono jakąś furtkę dla władzy typu "wykroczenia inne"
i tam się będą mieściły te wymysły, które nie załapią się na definicję urzędową.

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5756a3d6$0$650$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-06-07 o 10:49, J.F. pisze:

Przecież pomysłowość narodu jest tak duża, że żaden stały zestaw tego
nie obejmie.

Ukarac mozna wylacznie za to, co jest zabronione w ustawie.
KW i PoRD szerokie, ale widac jeszcze minister musi przeczytac kodeks ze
zrozumieniem i wypisac :-)

No to przyznam (też przejrzałem przepisy), że jestem zaskoczony,
bo jakoś nigdy tego płacąc średnio jeden mandat na dwa lata
nie analizowałem, ale myślałem, że
pozostawiono jakąś furtkę dla władzy typu "wykroczenia inne"

Tez jestem troche zdziwiony ... ale chyba nie ma.

Musisz przeczytac
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20032082023

A ciezko sie czyta, bo aktualnego tekstu jednolitego nie ma.

Taka furtka jest w KW, ale jak widac to dla sadow tylko.

J.

J.F. w <news:57568aaa$0$650$65785112news.neostrada.pl>:

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomości grup

A to naprawdę jest zgodnie z literą prawa, że jak nie możecie znaleźć
wykroczenia w taryfikatorze, to nie można ukarać mandatem?

Mandatem nie mozna, bo ten taryfikator to rozporzadzenie okreslajace do nakladania jakich mandatow funkcjonariusze sa uprawnieni.

To ma ujednolicić sposób a nie ograniczyc Policję

(sprawdzic, teraz to jakos inaczej brzmi
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130001624

Mozna:
-ukarac pouczeniem,

Ba

-skierowac wniosek o ukaranie do sadu.

A jak pacjent przyjmie mandat to sie sprawa kończy z reguły...

Przecież pomysłowość narodu jest tak duża, że żaden stały zestaw tego nie obejmie.

Ukarac mozna wylacznie za to, co jest zabronione w ustawie.
KW i PoRD szerokie, ale widac jeszcze minister musi przeczytac kodeks ze zrozumieniem i wypisac :-)

To jest Twoje niczym nieuzasadnione zdanie, zwłaszcza, że w tytule "mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń". Zwróć uwagę na "wybrane"

J.

--
'Tom N'

W dniu 07.06.2016 o 08:36, twistedme pisze:

No to za co miałby dostać mandat ten "przyspawany"? Zakładając, że
jechał z maksymalną dopuszczalną prędkością?

Za niestosowanie się nakazu jazdy prawą stroną jezdni.

W dniu 06.06.2016 o 21:20, twistedme pisze:

Mi bardziej chodzi o to tamowanie właśnie, bo rozumiem mandat za jazdę
lewym bez potrzeby, ale skoro jedzie 140, to chyba o
blokowanie/tamowanie ruchu nie może być mowy.

Jednak tamuje, bo uniemożliwia innym jechać szybciej niż on sam.
A nie ma do tego żadnego prawa.

Użytkownik "twistedme"  napisał w wiadomości grup
http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html

Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?
Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

No, po prawdzie, to na prawym odstepy dosc duze i zjechac by mogl ... a nawet ma obowiazek.

J.

W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html


Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną
prędkością i cały czas mija (z mniejszą lub większą częstotliwością, ale
zawsze :)) pojazdy jadące wolniej na prawym pasie.

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Zależy czy wyprzedzał czy nie...

On 06.06.2016 18:57, Cavallino wrote:

Ale czy wg definicji (bo nie znalazłem takowej) tamuje się ruch jadąc z
maksymalną dozwoloną prędkością? W teorii, jak gość jechał 140, to nie
może być chyba mowy, o tamowaniu czy utrudnianiu, bo (dalej w teorii) na
tej drodze i tak już szybciej jechać nie można? Tak czy nie?

Zależy czy wyprzedzał czy nie...

Przecież widać na filmie. Ja nawet jak jest zupełnie pusto, to po każdym wyprzedzaniu wracam na prawy - choćby żeby aż tak bardzo się nie nudzić. W przypadku takich jak ten wyprzedzam prawym (ręka na klaksonie i tylko wtedy gdy widzę, że awaryjny "czysty), po czym robię slalom na lewy i z powrotem na prawy (oczywiście normalnie, a nie wjeżdzając mu przed maskę). Mniej więcej 50% przyspawanych reflektuje się wtedy, że skoro ja mogę i to szybciej od niego to on też. A na resztę nic nie poradzisz...

Shrek

W dniu 2016-06-06 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html


Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Ja tam wolę takich co siadają na środkowy pas na ekspresówce z trzema pasami i spokojniutko toczą się 90 km/godz. Oczywiście nikogo w tym czasie nie wyprzedzają. Z lewej i prawej strony wyprzedzają ich samochody a oni albo piszą SMSy, albo rozmawiają, albo nawet nic nie robią, tylko delektują się spokojną jazdą środkiem szerokiej drogi.

W dniu 2016-06-06 o 21:11, Poldek pisze:

W dniu 2016-06-06 o 15:28, twistedme pisze:

http://www.tvn24.pl/lodz,69/krol-lewego-pasa-oni-chyba-lubia-blokowac-autostrady,650039.html



Kiedy mamy do czynienia z tamowaniem?

Ja tam wolę takich co siadają na środkowy pas na ekspresówce z trzema
pasami i spokojniutko toczą się 90 km/godz. Oczywiście nikogo w tym
czasie nie wyprzedzają. Z lewej i prawej strony wyprzedzają ich
samochody a oni albo piszą SMSy, albo rozmawiają, albo nawet nic nie
robią, tylko delektują się spokojną jazdą środkiem szerokiej drogi.

Najlepiej jeszcze jakaś duża fura, kilka litrów, V8.... i ekodrajwing.