Data: 2016-06-06 16:30:51 | |
Autor: t-1 | |
Tamowanie autostrady | |
W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:
Mam wrażenie, że kierowca "przyspawany" jedzie z maksymalną dozwoloną Nie ma tu znaczenia szybkość. Jak na prawym pasie robi się pusto na odcinku który umożliwia taki manewr powinien zjechać na ten pas. A on, nawet gdy puścił siedzącego mu na ogonie, natychmiast powrócił na lewo mimo, że na prawym do horyzontu nikogo nie było a przeszkodził w jeździe następnym. |
|
Data: 2016-06-06 17:07:52 | |
Autor: twistedme | |
Tamowanie autostrady | |
W dniu 2016-06-06 o 16:30, t-1 pisze:
W dniu 06.06.2016 o 15:28, twistedme pisze:Wcześniej mógł go puścić, bo wtedy faktycznie było pusto, ale jak go puszczał, to potem za chwile miał znacznie wolniej jadącą ciężarówkę, to mnie nie dziwi, że zjechał, też tak robię jak widzę, ze lewym nic nie jedzie, nie zjeżdżam na ostatnią chwilę. |
|
Data: 2016-06-07 08:04:14 | |
Autor: ww | |
Tamowanie autostrady | |
W dniu 2016-06-06 o 17:07, twistedme pisze:
W dniu 2016-06-06 o 16:30, t-1 pisze: Najlepsi są ci co potrafią się wjebać przed samą maskę 2 kilometry przed przeszkodą. I potem jadą te swoje 110. |
|