Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Tani domek - przykład z życia

Tani domek - przykład z życia

Data: 2010-12-07 11:09:59
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to nie do końca udało.
http://wdeska.wordpress.com/
http://permakultura.net/2010/12/01/prawo-lewo-anarchia-i-szopa/

Pytaliście dlaczego mały domek ma być tańszy od dużego. Niektórzy (nie wszyscy, np debile nie mają szans) mogą znaleźć odpowiedź w powyższych linkach.

Komu on przeszkadzał? Bankom, że na nim nie zarobili?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-07 11:31:56
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 11:09, Jan Werbinski pisze:

Pytaliście dlaczego mały domek ma być tańszy od dużego. Niektórzy (nie
wszyscy, np debile nie mają szans) mogą znaleźć odpowiedź w powyższych
linkach.

To jest szopa, nie domek - nadaje się dla kawalera bez stałej pracy lub
jakieś hippisowskie małżeństwo w podobnej sytuacji. Nie nadaje się dla
rodziny, zwłaszcza z małymi dziećmi. Z ogrzewaniem też widzę duży
problem - typowy slums, w którym mieszkańcy będą mieli tendencję do
zamarzania.

Oczywiście idiocie ciężko pojąć, że normalni ludzie z reguły muszą
jeździć do pracy i z reguły muszą kupić ziemię, bo w sumie mało kto z
"miastowych" ma własną parcelę w sensownej odległości od możliwych
miejsc pracy.

Co więcej te artykuły są tanią demagogią i fałszują rzeczywistość - taką
szopkę można wybudować zupełnie legalnie, trzeba tylko łaskawie ruszyć
d*.*ę i wypełnić formalności.

Urzędnicy to też ludzie i ja np. miałem uprawomocnione pozwolenie na
budowę w ciągu nieco powyżej 3 tygodni, ale ja jak idę do urzędu to nie
idę z pretensjami, roszczeniem, fochami czy innymi zachowaniami godnymi
małego, rozkapryszonego bachora, który rzuca się na ziemię i ryczy "JA
CHCĘ! JA CHCĘ! JA CHCĘ!".

A jak ktoś chce mieć coś na szybko i bez formalności, to parkuje sobie
ocieploną przyczepę kempingową.

Komu on przeszkadzał? Bankom, że na nim nie zarobili?

Tak. To spisek. ĹťydĂłw. I cyklistĂłw. I Marsjan.

Data: 2010-12-07 19:03:12
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe0d44$1news.home.net.pl...
Co więcej te artykuły są tanią demagogią i fałszują rzeczywistość - taką
szopkę można wybudować zupełnie legalnie, trzeba tylko łaskawie ruszyć
d*.*ę i wypełnić formalności.

Uważam że chodzi tu o pokazanie że jesteśmy zniewoleni. Piszesz wspaniałomyślnie o ruszeniu dupy nie dostrzegając że ktoś
ci to narzucił a ty jak baranek się na to godzisz.
Kupujesz działkę ale ty jesteś tylko jej dysponenten a urzędnik będzie decydował za ciebie co ci wolno a co nie.
Wybudujesz sobie szopę na zgłoszenie ale się w niej nie zameldujesz bo to nielegalne. A po co to zgłoszenie?
Moja działka więc jeśli coś stawiam to znaczy że mi się podoba albo po prostu mam ochotę.
Będziesz chciał wybudować dom, okazuje się że musisz dać zarobić całej masie ludzi.
A to projekt domu, kierbud, świadectwa, odbiory, mapki. Płacisz podatek od gruntu ale od powierzchni domu na tym gruncie
także. W planach opłaty za deszcz i śnieg wedle powierzchni dachu. Za niedługo będą pewnie opłaty za niedocieranie promieni słonecznych do gruntu pod domem bo zamiast ziemi grzeją twój dom, więc się bogacisz - podatek. Trawa skoszona gnije i w atmosferę ulatuje metan wielokroć groźniejszy od CO2 to jest OK ale jak ją zbierzesz do pojemnika, metan zbierzesz i spalisz w piecu to akcyza i podatek.
Wiecie że już na ukończeniu są dyrektywy unijne zakazujące przydomowych ogródków? Można będzie siać tylko trawę. Żadnych pomidorków, marcheweczki, nawet koperku czu szczypiorku. Na uprawę będą wydawane pozwolenia ale tylko dla rolników i na sprzedaż i to też nie wszystko bo trzeba będzie dostosowywać ta uprawę do innych dyrektyw i wykonywać okresowe kontrole - oczywiście na koszt uprawiającego. To jest wszystko chore i z roku n arok możemy coraz mniej aż kiedyś tylko pocałować się w dupę będziemy mogli. Za wczesnego PRLu nie wolno było ubić świniaka. Karą była nawet śmierć. W UE powoli do tego się zbliżamy tyle że kara będzie pieniężna ale tak wysoka że sobie można w łeb strzelić więc na jedno wyjdzie.
Wracając do samowoli. Jeżeli nie mam gdzie mieszkać a mam działkę to wybudowanie sobie domku i zameldowanie się w nim nie może być samowolą gdyż jest wolą przetrwania i egzystencji w społeczeństwie. Bez domu i meldunku nie mamy pracy. Urzędnik powinien mnie po nogach całować za to że pracuję a nie żebram pod Biedronką. Powinien przyjść do mojej szopy i zapytać czy mi w czymś pomóc i czegoś nie brakuje gdyż to ja pracując, utrzymuję tego urzędnika.
Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia. Póki co to moja to jest tylko trawa ale i tak nie mogę z nią robić ci mi się podoba. Spalić (oczywiście głupota)  nie wolno, biogaz, wolno ale zapłać akcyzę i podatek.
Od czego? Od trawy która rośnie na mojej działce i którą ja koszę kupując za moje pieniądze kosiarkę i benzynę? A czy ktoś z urzędników przyjdzie i pomoże mi w noszeniu trawy do kompostownika? Nie... No to wara.

Marek

Data: 2010-12-07 20:12:57
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 19:03, tarnus pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe0d44$1news.home.net.pl...
Co więcej te artykuły są tanią demagogią i fałszują rzeczywistość - taką
szopkę można wybudować zupełnie legalnie, trzeba tylko łaskawie ruszyć
d*.*ę i wypełnić formalności.

Uważam że chodzi tu o pokazanie że jesteśmy zniewoleni. Piszesz wspaniałomyślnie o ruszeniu dupy nie dostrzegając że ktoś
ci to narzucił a ty jak baranek się na to godzisz.

Żałosna demagogia.

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Podobnie jest z innymi przepisami i "licencjonowaniem" - np. ruch drogowy...

Jasne, przepisy mogłyby być lepsze, podobnie jak ich wprowadzanie w
życie - ciągle są luki, przez co różni debile budują np. na terenach
zalewowych.

Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Data: 2010-12-07 20:23:12
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe875f$1news.home.net.pl...

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech urzędnik się nie wtrąca co jest między sąsiadami. Ja się zgodzę na zbudowanie czegoś tak aby tobie nie wadziło ale jak ty się nie zgodzisz to ja się nie zgodzę na twoje pomysły więc siłą rzeczy dogadać się musimy. Nikt nie buduje po to aby się sypało. To nei te czasy że materiałów nie było i budowało się z czegokolwiek. A jak coś spadnie z mojego podczas wichury i poleci na twoją posesję to od tego jest ubezpieczyciel. Innym razem może spaść z twojego na moje.


Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje UE też jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

Marek

Data: 2010-12-07 20:31:16
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 20:23, tarnus pisze:

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech urzędnik

Mam alibi - decyzję urzędnika.

się nie wtrąca co jest między sąsiadami. Ja się zgodzę na zbudowanie czegoś tak aby tobie nie wadziło ale jak ty się nie zgodzisz to ja się nie zgodzę na twoje pomysły więc siłą rzeczy dogadać się musimy. Nikt nie buduje po to

O czym ty bredzisz? Jak nie ma żadnego przepisu, to co ja mam do gadania
na temat budowli sąsiada?

aby się sypało. To nei te czasy że materiałów nie było i budowało się z czegokolwiek.

ROTFL

Jak ty mało wiesz o życiu...

A jak coś spadnie z mojego podczas wichury i poleci na twoją posesję to od tego jest ubezpieczyciel. Innym razem może spaść z twojego na moje.

Nie, nie może. Bo miałem porządny projekt, porządne wykonanie i
porządnego kierbuda, który wszystkiego dopilnował.

Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje UE też jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

Data: 2010-12-07 19:36:32
Autor: Papuso Smurfo
Tani domek - przykład z życia
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje
UE też jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

to biestety nie mity!!!!:O(
zioła i wszelka naturalna żywność zostanie zakazana, a łamanie tego zakazu
będzie traktowane na równi z uprawą roślin narkotycznych obecnie:O(

Data: 2010-12-08 07:37:58
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Papuso Smurfo wrote:
Órzytkownik "Andrzej Lawa" napisał:
Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje
UE też jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

to biestety nie mity!!!!:O(
zioła i wszelka naturalna żywność zostanie zakazana, a łamanie tego
zakazu będzie traktowane na równi z uprawą roślin narkotycznych
obecnie:O(

ale brednie opowiadasz...

jakoś dziwnie unijnie wspiera sie programy ekologicznego i organicznego rolnictwa.

Data: 2010-12-08 09:32:15
Autor: Przesmiewca
Tani domek - przykład z życia
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał(a):

jakoś dziwnie unijnie wspiera sie programy ekologicznego i organicznego rolnictwa.

A slyszales o aspartamie i stevii? Wiec nie mow o pseudowspieraniu
ekologicznym. To jest biznes panie.

Data: 2010-12-08 15:49:05
Autor: Papuso Smurfo
Tani domek - przykład z życia
Órzytkownik "Marek Dyjor" napisał:
to biestety nie mity!!!!:O(
zioła i wszelka naturalna żywność zostanie zakazana, a łamanie tego
zakazu będzie traktowane na równi z uprawą roślin narkotycznych
obecnie:O(

ale brednie opowiadasz... jakoś dziwnie unijnie wspiera sie programy
ekologicznego
i organicznego rolnictwa.

wiem że to brzmi absurdalnie, ale cała unia i jej pszepisy są wielkim
absurdem, więc nie wiem czemu się dziwisz?:O)
ja mówię tylko że jusz sa taki hunijne pszepisy, jak wejdą (a wejdą bo
pszepisy unijne są wprowadzane pocichu i żadne państwo na nie wpływu nie ma,
a ma obowiązek ich pszestszegać) to jak posadzisz sobie koperek w ogrutku,
bo będziesz miał jusz dość tej "ekologicznej żywności hunijnej" pełnej
trującej chemi, gmo, hormonuf i lekuf, to jak wykryją u ciebie ten koperek w
doniczce, czy w ogrutku to dostaniesz 15 lat więzienia, a może i
dożywocie:O(

Data: 2010-12-08 21:14:56
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Papuso Smurfo wrote:
Órzytkownik "Marek Dyjor" napisał:
to biestety nie mity!!!!:O(
zioła i wszelka naturalna żywność zostanie zakazana, a łamanie tego
zakazu będzie traktowane na równi z uprawą roślin narkotycznych
obecnie:O(

ale brednie opowiadasz... jakoś dziwnie unijnie wspiera sie programy
ekologicznego
i organicznego rolnictwa.

wiem że to brzmi absurdalnie, ale cała unia i jej pszepisy są wielkim
absurdem, więc nie wiem czemu się dziwisz?:O)
ja mówię tylko że jusz sa taki hunijne pszepisy, jak wejdą (a wejdą bo
pszepisy unijne są wprowadzane pocichu i żadne państwo na nie wpływu
nie ma, a ma obowiązek ich pszestszegać) to jak posadzisz sobie
koperek w ogrutku, bo będziesz miał jusz dość tej "ekologicznej
żywności hunijnej" pełnej trującej chemi, gmo, hormonuf i lekuf, to
jak wykryją u ciebie ten koperek w doniczce, czy w ogrutku to
dostaniesz 15 lat więzienia, a może i dożywocie:O(

PLONK

Data: 2010-12-07 23:39:39
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe8bab$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 20:23, tarnus pisze:

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech urzędnik

Mam alibi - decyzję urzędnika.

Tylko ludzie skrajnie nieodpowiedzialni szukają innych do wzięcia odpowiedzialności za ich decyzje.

się nie wtrąca co jest między sąsiadami. Ja się zgodzę na zbudowanie czegoś
tak aby tobie nie wadziło ale jak ty się nie zgodzisz to ja się nie zgodzę
na twoje pomysły więc siłą rzeczy dogadać się musimy. Nikt nie buduje po to

O czym ty bredzisz? Jak nie ma żadnego przepisu, to co ja mam do gadania
na temat budowli sąsiada?

Trzeba mieć przepis na wypowiadanie opinii? Ciekawe...

aby się sypało. To nei te czasy że materiałów nie było i budowało się z
czegokolwiek.

ROTFL

Jak ty mało wiesz o życiu...

A jak coś spadnie z mojego podczas wichury i poleci na twoją
posesję to od tego jest ubezpieczyciel. Innym razem może spaść z twojego na
moje.

Nie, nie może. Bo miałem porządny projekt, porządne wykonanie i
porządnego kierbuda, który wszystkiego dopilnował.

I wypadki po ludziach nie chodzą?

Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje UE też
jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

Obok mitu mówiącego o tym, że wiesz coś na temat o którym piszesz.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 09:20:21
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 23:39, Jan Werbinski pisze:

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech
urzędnik

Mam alibi - decyzję urzędnika.

Tylko ludzie skrajnie nieodpowiedzialni szukają innych do wzięcia
odpowiedzialności za ich decyzje.

Ale ty jesteś tępy...

OK, przetłumaczę: ktoś fachowy i obiektywny przeanalizował projekt i
stwierdził, że nie jest żałosny ani uciążliwy.

Teraz zrozumiałeś?

[ciach]

O czym ty bredzisz? Jak nie ma Ĺźadnego przepisu, to co ja mam do gadania
na temat budowli sąsiada?

Trzeba mieć przepis na wypowiadanie opinii? Ciekawe...

Dawniej uznałbym, że udajesz idiotę. Teraz nie mam już takich złudzeń...

Tłumaczenie dla janów werbińskich: bez przepisów moja prywatna opinia,
nawet słuszna, nie jest dla nikogo wiążąca.

[ciach]

Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

Obok mitu mówiącego o tym, że wiesz coś na temat o którym piszesz.


....odezwał się idiota, dla którego jedyny rodzaj bezpiecznika to
bezpiecznik topikowy...

Data: 2010-12-08 11:42:08
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff3fed$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 23:39, Jan Werbinski pisze:

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech
urzędnik

Mam alibi - decyzję urzędnika.

Tylko ludzie skrajnie nieodpowiedzialni szukają innych do wzięcia
odpowiedzialności za ich decyzje.

Ale ty jesteś tępy...

OK, przetłumaczę: ktoś fachowy i obiektywny przeanalizował projekt i
stwierdził, że nie jest żałosny ani uciążliwy.

Teraz zrozumiałeś?

Fachowy urzędnik? To dlaczego jest urzędnikiem???


O czym ty bredzisz? Jak nie ma Ĺźadnego przepisu, to co ja mam do gadania
na temat budowli sąsiada?

Trzeba mieć przepis na wypowiadanie opinii? Ciekawe...

Dawniej uznałbym, że udajesz idiotę. Teraz nie mam już takich złudzeń...

Tłumaczenie dla janów werbińskich: bez przepisów moja prywatna opinia,
nawet słuszna, nie jest dla nikogo wiążąca.


Nawet z przepisem Twoją opinię i tak wszyscy mają w dupie.


Włożę ten zakaz między mity, jak ten o prostowaniu bananów ;)

Obok mitu mówiącego o tym, że wiesz coś na temat o którym piszesz.


...odezwał się idiota, dla którego jedyny rodzaj bezpiecznika to
bezpiecznik topikowy...

A jaki miał być? No ciekawe... Pogrążaj się dalej...

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 04:46:32
Autor: ptoki
Tani domek - przykład z życia
On 7 Gru, 20:31, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
W dniu 07.12.2010 20:23, tarnus pisze:

>> Przepisy i regulacje niestety s potrzebne, bo inaczej (przyk adowo)
>> obok mojego ma ego domku jaki chciwiec m g by sobie postawi tandetny
>> bieda-blok, kt ry po paru latach zacz by si i tak sypa .

> Dla kogo tw j dom b dzie a osny i zas ania mu s o ce. Tu niech urz dnik

Mam alibi - decyzj urz dnika.


I co z tego?
Ktory urzednik zaplacil za pozwolenie na budowe miedzy wlaami
powodziowymi?
A moze sam sie dolozyles do odszkodowan?

Data: 2010-12-08 13:57:33
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 13:46, ptoki pisze:

Dla kogo tw j dom b dzie a osny i zas ania mu s o ce. Tu niech urz dnik

Mam alibi - decyzj urz dnika.


I co z tego?
Ktory urzednik zaplacil za pozwolenie na budowe miedzy wlaami
powodziowymi?

Nie mieli podstawy formalnej do wydania zakazu - zaraz by była awantura
janówwerbińskich, że im się wolność ogranicza.

Luka niestety, którą zdaje się łatają.

Data: 2010-12-08 14:01:10
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff80e4$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 13:46, ptoki pisze:

Dla kogo tw j dom b dzie a osny i zas ania mu s o ce. Tu niech urz dnik

Mam alibi - decyzj urz dnika.


I co z tego?
Ktory urzednik zaplacil za pozwolenie na budowe miedzy wlaami
powodziowymi?

Nie mieli podstawy formalnej do wydania zakazu - zaraz by była awantura
janówwerbińskich, że im się wolność ogranicza.

Luka niestety, którą zdaje się łatają.

Ale wg Ciebie urzędnik wydając pozwolenie miał zabezpieczyć obywatela przed głupotą obywatela.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-09 09:04:11
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 14:01, Jan Werbinski pisze:

Nie mieli podstawy formalnej do wydania zakazu - zaraz by była awantura
janówwerbińskich, że im się wolność ogranicza.

Luka niestety, którą zdaje się łatają.

Ale wg Ciebie urzędnik wydając pozwolenie miał zabezpieczyć obywatela
przed głupotą obywatela.


Niestety, nie ma mechanizmów doskonałych.

A i wśród twórców przepisów zawsze się jakiś janwerbiński trafi.

Data: 2010-12-07 22:09:30
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
tarnus wrote:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:4cfe875f$1news.home.net.pl...

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić
tandetny bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Dla kogoś twój dom będzie żałosny i zasłaniał mu słońce. Tu niech
urzędnik się nie wtrąca co jest między sąsiadami. Ja się zgodzę na
zbudowanie czegoś tak aby tobie nie wadziło ale jak ty się nie
zgodzisz to ja się nie zgodzę na twoje pomysły więc siłą rzeczy
dogadać się musimy. Nikt nie buduje po to aby się sypało. To nei te
czasy że materiałów nie było i budowało się z czegokolwiek. A jak coś
spadnie z mojego podczas wichury i poleci na twoją posesję to od tego
jest ubezpieczyciel. Innym razem może spaść z twojego na moje.

Gorzej jak twój sąsiad będzie bogaty i wpływowy a ty biedny i słaby... wtedy twój sąsiad postawi na granicy mur na 5 metrów a ty bedziesz miał ciemność. i spędzisz resztę życia w sądach.




Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Zakaz sadzenia pietruszki w przydomowych ogródkach jaki nam szykuje
UE też jest z winy idiotów oraz ludzi z gruntu złych?

bezedury jak zwykle

Data: 2010-12-08 01:26:15
Autor: Adam Płaszczyca
Tani domek - przykład z życia
Dnia Tue, 7 Dec 2010 22:09:30 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Gorzej jak twój sąsiad będzie bogaty i wpływowy a ty biedny i słaby... wtedy twój sąsiad postawi na granicy mur na 5 metrów a ty bedziesz miał ciemność. i spędzisz resztę życia w sądach.

To, że sądy są niewydolne i nieudolne, to fakt.Czy jednak to, że mamy w
sądach patologię ma oznaczać, że pudrujemy syfa i do istniejącej patologii
mamy dokładac koleją patologię?
Może lepiej wziąć się i usunąc ta pierwszą patologię?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Data: 2010-12-08 06:11:52
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Tue, 7 Dec 2010 22:09:30 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

Gorzej jak twój sąsiad będzie bogaty i wpływowy a ty biedny i
słaby... wtedy twój sąsiad postawi na granicy mur na 5 metrów a ty
bedziesz miał ciemność. i spędzisz resztę życia w sądach.

To, że sądy są niewydolne i nieudolne, to fakt.Czy jednak to, że mamy
w sądach patologię ma oznaczać, że pudrujemy syfa i do istniejącej
patologii mamy dokładac koleją patologię?
Może lepiej wziąć się i usunąc ta pierwszą patologię?

taką patologię masz na całym świecie... jak jesteś biedny to cie nie stać na dobrego prawnika i w sądzie przepadniesz.

Data: 2010-12-08 15:52:23
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idn42v$r88$1news.onet.pl...

taką patologię masz na całym świecie... jak jesteś biedny to cie nie stać na dobrego prawnika i w sądzie przepadniesz.

Normalne i naturalne prawo przyrody - przeżywa silniejszy ;)

Data: 2010-12-07 20:32:00
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe875f$1news.home.net.pl...

Żałosna demagogia.

Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.

Podobnie jest z innymi przepisami i "licencjonowaniem" - np. ruch drogowy...

Jasne, przepisy mogłyby być lepsze, podobnie jak ich wprowadzanie w
życie - ciągle są luki, przez co różni debile budują np. na terenach
zalewowych.

Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Demagogię to sam uprawiasz :)
Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko, na którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo osób, które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.
Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic do tego. Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po kilku latach - tak więc w czym problem ? :)
To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co powinien sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie wolno, a przy tym nie patrzy na to co sam robi.
Od tego są sądy, żeby załatwiać sprawy związane z uciążliwością sąsiadów. Wszelkie prawa i normy tylko mają na celu zniewolić ludzi. Choćby dla przykładu obostrzenia co do koloru dachówki - przecież to jest chore. O takich sprawach powinni decydować sami użytkownicy, a nie urzędnicy. Sąsiadowi takze nic do tego.
Przykładowo odległości budowania czy liczba budynków gospodarczych i ich powierzchnie. Takie sprawy powinny być regulowane na zasadzie dobrowolności tzn. prawo powinno mówić, ze należy wybudować w takiej, a takiej odległości od sąsiada o ile ten sąsiad nie wyrazi zgody.
Jeszcze trochę to i będzie nakaz sposobu i metody podcierania du....ska. Czy naprawdę mamy to akceptować ? Więcej wolności i swobody. Zauważ, że setjki lat temu nie było norm, paragrafów, a domy i budowle stoją po dzień dzisiejszy, tylko dlatego, że wtedy to nie urzędy były głównymi kosztami lecz fachowcy-rzemieślnicy. Obecnie budowa wiąże się z ogromnymi kosztami urzedowymi.

Data: 2010-12-07 20:40:40
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 20:32, Plumpi pisze:

Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Demagogię to sam uprawiasz :)

Nie.

Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko,
na którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo
osób, które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat
zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic
do tego.

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Brednie.

To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co
powinien sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie
wolno, a przy tym nie patrzy na to co sam robi.
Od tego są sądy, żeby załatwiać sprawy związane z uciążliwością
sąsiadów.

Ty udajesz idiotę, czy tak poważnie uważasz, że zwykły człowiek ma czas,
nerwy i pieniądze użerać się po sądach? Koszta i komplikacje
administracyjne to przy tym pikuś.

Wszelkie prawa i normy tylko mają na celu zniewolić ludzi.
Choćby dla przykładu obostrzenia co do koloru dachówki - przecież to
jest chore.

To jest amerykańskie. Gdzie w przepisach masz kolor dachówki?

O takich sprawach powinni decydować sami użytkownicy, a nie
urzędnicy. Sąsiadowi takze nic do tego.
Przykładowo odległości budowania czy liczba budynków gospodarczych i ich
powierzchnie. Takie sprawy powinny być regulowane na zasadzie
dobrowolności tzn. prawo powinno mówić, ze należy wybudować w takiej, a
takiej odległości od sąsiada o ile ten sąsiad nie wyrazi zgody.

A teraz masz normatywy, od których za zgodą zainteresowanych (np.
sąsiada) możesz uzyskać odstępstwo.

Jeszcze trochę to i będzie nakaz sposobu i metody podcierania du....ska.
Czy naprawdę mamy to akceptować ? Więcej wolności i swobody. Zauważ, że

Tylko pod warunkiem, że będzie mi wolno odstrzeliwać idiotów ;->

setjki lat temu nie było norm, paragrafów, a domy i budowle stoją po
dzień dzisiejszy

Tylko które, serdeńko, które...

Data: 2010-12-07 20:55:49
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe8dde$1news.home.net.pl...

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Ty jesteś zapewne z tych, którym domy i drzewa z nienacka wyskakują na drogę, kiedy pędzisz samochodem ? :)

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Nyślisz, że jak Ty postawisz za zgodą urzędu to już Twój sąsiad na mocy urzedowej ma być zachwycony widokiem ?
Chłopie łażę po budowach. Niektóre domy są tak szpetne, że na sam widok zbiera na wymioty, a wszystkie pobudowane zgodnie z prawem.
Coś Ci się pozajączkowało kolego.

Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Brednie.

Mało widziałeś.

Ty udajesz idiotę, czy tak poważnie uważasz, że zwykły człowiek ma czas,
nerwy i pieniądze użerać się po sądach? Koszta i komplikacje
administracyjne to przy tym pikuś.

Ty jak widzę nie udajesz.

To jest amerykańskie. Gdzie w przepisach masz kolor dachówki?

A co to są przepisy ? Przepisy to są w kuchni np. przepis na ciasto biszkoptowe, przepis na kurczaka z rożna itp.

A teraz masz normatywy, od których za zgodą zainteresowanych (np.
sąsiada) możesz uzyskać odstępstwo.

Nie zawsze.

Tylko pod warunkiem, że będzie mi wolno odstrzeliwać idiotów ;->

Widzę, ze masz ciągotki samobójcze :)

setjki lat temu nie było norm, paragrafów, a domy i budowle stoją po
dzień dzisiejszy

Tylko które, serdeńko, które...

Te, które stoją.

Data: 2010-12-07 21:10:20
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 20:55, Plumpi pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cfe8dde$1news.home.net.pl...

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Ty jesteś zapewne z tych, którym domy i drzewa z nienacka wyskakują na
drogę, kiedy pędzisz samochodem ? :)

Nie, ja jestem z tych, co - w przeciwieństwie do ciebie - mają pojęcie o
prawach fizyki.

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Nyślisz, że jak Ty postawisz za zgodą urzędu to już Twój sąsiad na mocy
urzedowej ma być zachwycony widokiem ?
Chłopie łażę po budowach. Niektóre domy są tak szpetne, że na sam widok

Di gustibus... etc.

zbiera na wymioty, a wszystkie pobudowane zgodnie z prawem.
Coś Ci się pozajączkowało kolego.

Nie jestem twoim kolegą.

Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Brednie.

Mało widziałeś.

Dobrze zbudowane się nie sypią.

Ty udajesz idiotę, czy tak poważnie uważasz, że zwykły człowiek ma czas,
nerwy i pieniądze użerać się po sądach? Koszta i komplikacje
administracyjne to przy tym pikuś.

Ty jak widzę nie udajesz.

Nie wiem, co ty widzisz. Sądząc po trzeźwości twoich wypowiedzi - mogą
to być już nawet nie białe myszki, ale wręcz różowe, latające krokodyle.

To jest amerykańskie. Gdzie w przepisach masz kolor dachówki?

A co to są przepisy ? Przepisy to są w kuchni np. przepis na ciasto
biszkoptowe, przepis na kurczaka z rożna itp.

Jak nie wiesz, co to są przepisy, to nie ma sensu z takim ignorantem jak
ty w ogóle dyskutować.

A teraz masz normatywy, od których za zgodą zainteresowanych (np.
sąsiada) możesz uzyskać odstępstwo.

Nie zawsze.

Jeśli nie da się inaczej - zawsze. Z budowaniem w granicy są potem same
kłopoty i słusznie należy ludzi do tego zniechęcać, jeśli nie ma ku temu
wyraźnej obiektywnej potrzeby.

Sąsiedzi mieli (ukształtowanie działki i jeszcze droga konieczna) i
dostali pozwolenie na takie postawienie domu.

Tylko pod warunkiem, że będzie mi wolno odstrzeliwać idiotów ;->

Widzę, ze masz ciągotki samobójcze :)

Nie, raczej mordercze - np. na widok twoich wypocin.

setjki lat temu nie było norm, paragrafów, a domy i budowle stoją po
dzień dzisiejszy

Tylko które, serdeńko, które...

Te, które stoją.

Pałace... Katedry... Dwory...

Ty na prawdę jesteś głupi, skoro porównujesz to do domu przeciętnego
"Kowalskiego".

Data: 2010-12-07 22:33:21
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe94d2$1news.home.net.pl...

Nie, ja jestem z tych, co - w przeciwieństwie do ciebie - mają pojęcie o
prawach fizyki.

Znikome.

Di gustibus... etc.

Nie jestem twoim kolegą.

To dlaczewgo się spoufalasz pisząc do mnie "ty", "serdeńko", "idiota" ?
Skoro nie jesteśmy kolegami ani nie pomagałem Ci w dzieciństwie wypasać świń to sobie nie życzę takiego tonu.
Poza tym kultura polska wymaga, że zwracamy się do osób "Ty", "Ciebie" pisząc duża literą.

Dobrze zbudowane się nie sypią.

Widziałeś kiedykolwiek źle zbudowane ?
Wszystkie są dobrze zbudowane, a jednak się sypią.

Nie wiem, co ty widzisz. Sądząc po trzeźwości twoich wypowiedzi - mogą
to być już nawet nie białe myszki, ale wręcz różowe, latające krokodyle.

Nie wiem co bierzesz, ale zapewne Ci szkodzi.

Widzę, ze masz ciągotki samobójcze :)

Nie, raczej mordercze - np. na widok twoich wypocin.

Zapewne będziesz strzelał do swojego drugiego "ja" :)

setjki lat temu nie było norm, paragrafów, a domy i budowle stoją po
dzień dzisiejszy

Tylko które, serdeńko, które...

Te, które stoją.

Pałace... Katedry... Dwory...

Nie tylko, ale i domy i komienice, które mają po 200-300 lat.
Skoro ich nie widziałeś to znaczy, że mało widziałeś.

Ty na prawdę jesteś głupi, skoro porównujesz to do domu przeciętnego
"Kowalskiego".

Tak, zapewne to ja się podpisuję Andrzej Lawa.

Data: 2010-12-07 22:40:08
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 22:33, Plumpi pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cfe94d2$1news.home.net.pl...

Nie, ja jestem z tych, co - w przeciwieństwie do ciebie - mają pojęcie o
prawach fizyki.

Znikome.

Dużo większe, niż ty czy twój równie odporny klon tarnus, prezentujący
identyczny brak myślenia. Zatem - hop! z powrotem do wora!

Data: 2010-12-07 22:43:50
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfea9dd$1news.home.net.pl...

Nie, ja jestem z tych, co - w przeciwieństwie do ciebie - mają pojęcie o
prawach fizyki.

Znikome.

Dużo większe, niż ty czy twój równie odporny klon tarnus, prezentujący
identyczny brak myślenia. Zatem - hop! z powrotem do wora!

Masz zbyt przerośnięte "ego", niekolego.

Data: 2010-12-07 21:12:07
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe8dde$1news.home.net.pl...

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Myślisz że sobei na złość wybuduję dom który mi na głowę się zawali?
Zresztą to moja głowa a nie twoja.

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Może ci jeszcze mam coli nalać i baldachim trzymać jak za mocno przygrzeje jaśnie panie?

Mnie może się nie podobać że masz np. brązowe auto. Boże jak to wygląda w naszym otoczeniu! Jak gówno w lesie. Sąsiad może nie mieć samochodu i jeździ tylko rowerem. Nie dość że tym brązowym gównem smrodzisz mu codziennie pod domem to jeszcze masz wrzeszczące bachory które zniszczyły mu drzewka w sadzie. A  to jeszcze twoja przewymiarowana kosiarka co sobotę upierdliwia nam życie.
Trzeba więc wprowadzić pozwolenia na posiadanie aut, dostosowywać ich kolor do otoczenia wedle urzędniczej wykładni. Pozwolenia na posiadanie i uruchamianie kosiarek a na kutasa dostaniesz zaraz po urodzeniu plombę którą ci zdejmą po wypełnieniu odpowiednich formularzy że jesteś w stanie zrobić i wychować dziecko które będzie bezpieczne i nie uciążliwe dla sąsiadów. Oczywiście na zrobienie bachora będzie potrzebny kierownik prokreacyjny, plan./ścieżka wychowania, zaświadczenia od lekarza o zdolności, potwierdzenia o zgłoszeniu do żłobka, przedszkola i coś tam jeszcze się wymyśli.


Marek

Data: 2010-12-07 21:17:09
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 21:12, tarnus pisze:

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Myślisz że sobei na złość wybuduję dom który mi na głowę się zawali?
Zresztą to moja głowa a nie twoja.

Ty jednak jesteś pozbawiony wiedzy i wyobraźni...

Primo: budownictwo indywidualne na własne potrzeby to nie wszystko -
firmy budujące na sprzedaż tną koszta jak mogą. Przepisy troszeczkę im
to utrudniają.

Secundo: tobie się zawali, a odłamki na mnie polecą...

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Może ci jeszcze mam coli nalać i baldachim trzymać jak za mocno przygrzeje jaśnie panie?

Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce. Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

[ciach pierdolenie debila]

*plonk* (nie chce mi się z tobą gadać)

Data: 2010-12-07 21:21:27
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Secundo: tobie się zawali, a odłamki na mnie polecą...

Będę specjalnie srał z wiatrem żeby leciało na ciebie.

Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce. Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

[ciach pierdolenie debila]


Założę się że z takimi tekstami walisz do żony tylko nie pomyl z sąsiadem bo wpierdol gwarantowana.

Data: 2010-12-07 22:35:04
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Zawsze wszystkich wyzywasz od idiotów, ignorantów i debili ?
Zapewne do swoich dzieci tak nie mówisz, bo ich nie masz.

Data: 2010-12-07 23:43:58
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:idm9ak$ho5$1news.onet.pl...

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Zawsze wszystkich wyzywasz od idiotów, ignorantów i debili ?
Zapewne do swoich dzieci tak nie mówisz, bo ich nie masz.


Na pewno ma dzieci. Te co jego żonie spłodził jej kolega inspektor ds zagospodarowania przestrzennego.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 08:45:57
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cfeb8b9$0$22814$65785112news.neostrada.pl...
Na pewno ma dzieci. Te co jego żonie spłodził jej kolega inspektor ds zagospodarowania przestrzennego.

Albo inspektor do spraw prokreacji.


Marek

Data: 2010-12-08 09:23:50
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 23:43, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
news:idm9ak$ho5$1news.onet.pl...

UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Zawsze wszystkich wyzywasz od idiotĂłw, ignorantĂłw i debili ?
Zapewne do swoich dzieci tak nie mĂłwisz, bo ich nie masz.


Na pewno ma dzieci. Te co jego żonie spłodził jej kolega inspektor ds
zagospodarowania przestrzennego.


Ty się martw o swoją żonę, tępy chuju.

Data: 2010-12-08 09:42:16
Autor: Kamil Jońca
Tani domek - przykład z życia
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> writes:

W dniu 07.12.2010 23:43, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
news:idm9ak$ho5$1news.onet.pl...

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Zawsze wszystkich wyzywasz od idiotów, ignorantów i debili ?
Zapewne do swoich dzieci tak nie mówisz, bo ich nie masz.


Na pewno ma dzieci. Te co jego żonie spłodził jej kolega inspektor ds
zagospodarowania przestrzennego.


Ty się martw o swoją żonę, tępy chuju.

Panowie, może z uprzejmościami to na priv? Nie róbmy z tej grupy
rynsztoka.

KJ

Followup-To: poster
--
http://blogdebart.pl/2010/03/17/dalsze-przygody-swinki-w-new-jersey/
Ten tekst powstał w nadziei, ze bedzie komuś przydatny, jednak autor nie
bierze odpowiedzialnosci za skutki wynikłe z jego przeczytania.

Data: 2010-12-08 11:44:52
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff40be$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 23:43, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości
news:idm9ak$ho5$1news.onet.pl...

UĹźytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...

Zawsze wszystkich wyzywasz od idiotĂłw, ignorantĂłw i debili ?
Zapewne do swoich dzieci tak nie mĂłwisz, bo ich nie masz.


Na pewno ma dzieci. Te co jego żonie spłodził jej kolega inspektor ds
zagospodarowania przestrzennego.


Ty się martw o swoją żonę, tępy chuju.


Po co ta agresja? Powinieneś się cieszyć, że nie są Twoje, bo z pewnością będą mniej głupie.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-07 23:42:19
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 21:12, tarnus pisze:

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Myślisz że sobei na złość wybuduję dom który mi na głowę się zawali?
Zresztą to moja głowa a nie twoja.

Ty jednak jesteś pozbawiony wiedzy i wyobraźni...

Primo: budownictwo indywidualne na własne potrzeby to nie wszystko -
firmy budujące na sprzedaż tną koszta jak mogą. Przepisy troszeczkę im
to utrudniają.

Secundo: tobie się zawali, a odłamki na mnie polecą...

Nie musisz wchodzić na cudzą posesję.

To mi do tego, że będzie mi psuł widok, zasłaniał Słońce, a jego prace
budowlane będą dużo uciążliwsze, niż budowa domku jednorodzinnego.

Może ci jeszcze mam coli nalać i baldachim trzymać jak za mocno przygrzeje
jaśnie panie?

Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce. Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

A jak się plan zagospodarowania zmieni?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 09:23:19
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 23:42, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 21:12, tarnus pisze:

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Myślisz że sobei na złość wybuduję dom który mi na głowę się zawali?
Zresztą to moja głowa a nie twoja.

Ty jednak jesteś pozbawiony wiedzy i wyobraźni...

Primo: budownictwo indywidualne na własne potrzeby to nie wszystko -
firmy budujące na sprzedaż tną koszta jak mogą. Przepisy troszeczkę im
to utrudniają.

Secundo: tobie się zawali, a odłamki na mnie polecą...

Nie musisz wchodzić na cudzą posesję.

No beton... Ty chyba nigdy nie widziałeś katastrofy budowlanej. I nie
zdajesz sobie sprawy, że pozwolenia i regulacje dotyczą nie tylko samej
konstrukcji budynku, ale takĹźe instalacji. Np. gazowych.

Mam tłumaczyć dalej, czy twój ochłap w czaszce ruszy ostatnim zwojem i
coś skojarzy?

[ciach]

Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce. Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

A jak się plan zagospodarowania zmieni?

Rzadkie zjawisko - i wystarczy przypilnować radnych, żeby nie zmienił
się tak drastycznie.

Data: 2010-12-08 11:44:00
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff409f$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 23:42, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cfe966c$1news.home.net.pl...
W dniu 07.12.2010 21:12, tarnus pisze:

Problem w tym, że źle zbudowana budowla czy budynek mogą zagrażać także
poza terenem budowy.

Myślisz że sobei na złość wybuduję dom który mi na głowę się zawali?
Zresztą to moja głowa a nie twoja.

Ty jednak jesteś pozbawiony wiedzy i wyobraźni...

Primo: budownictwo indywidualne na własne potrzeby to nie wszystko -
firmy budujące na sprzedaż tną koszta jak mogą. Przepisy troszeczkę im
to utrudniają.

Secundo: tobie się zawali, a odłamki na mnie polecą...

Nie musisz wchodzić na cudzą posesję.

No beton... Ty chyba nigdy nie widziałeś katastrofy budowlanej. I nie
zdajesz sobie sprawy, że pozwolenia i regulacje dotyczą nie tylko samej
konstrukcji budynku, ale takĹźe instalacji. Np. gazowych.

Mam tłumaczyć dalej, czy twój ochłap w czaszce ruszy ostatnim zwojem i
coś skojarzy?

Pomimo regulacji i pozwoleń 6500 osób niedawno ewakuowano na -12 mróz w Zielonej Górze. Tymczasem pan Deska siedział bez pozwolenia i wbrew regulacjom w ciepłym domku.


Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce. Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

A jak się plan zagospodarowania zmieni?

Rzadkie zjawisko - i wystarczy przypilnować radnych, żeby nie zmienił
się tak drastycznie.

Opisz jak można skutecznie pilnować radnych.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 12:17:48
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 11:44, Jan Werbinski pisze:

No beton... Ty chyba nigdy nie widziałeś katastrofy budowlanej. I nie
zdajesz sobie sprawy, że pozwolenia i regulacje dotyczą nie tylko samej
konstrukcji budynku, ale takĹźe instalacji. Np. gazowych.

Mam tłumaczyć dalej, czy twój ochłap w czaszce ruszy ostatnim zwojem i
coś skojarzy?

Pomimo regulacji i pozwoleń 6500 osób niedawno ewakuowano na -12 mróz w
Zielonej GĂłrze.

Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze i
z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej tandety.

Tymczasem pan Deska siedział bez pozwolenia i wbrew
regulacjom w ciepłym domku.

Mieszkasz razem z nim?

Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce.
Po to
są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.

A jak się plan zagospodarowania zmieni?

Rzadkie zjawisko - i wystarczy przypilnować radnych, żeby nie zmienił
się tak drastycznie.

Opisz jak można skutecznie pilnować radnych.

Trzeba umieć czytać, rozmawiać i logicznie myśleć - więc tobie to i tak
się nie uda.

Data: 2010-12-08 21:51:48
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 08.12.2010 11:44, Jan Werbinski pisze:

No beton... Ty chyba nigdy nie widziałeś katastrofy budowlanej. I
nie zdajesz sobie sprawy, że pozwolenia i regulacje dotyczą nie
tylko samej konstrukcji budynku, ale takĹźe instalacji. Np. gazowych.

Mam tłumaczyć dalej, czy twój ochłap w czaszce ruszy ostatnim
zwojem i coś skojarzy?

Pomimo regulacji i pozwoleń 6500 osób niedawno ewakuowano na -12
mrĂłz w Zielonej GĂłrze.

Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze
i
z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej
tandety.

Śmiem podejżewać, że wcale nie...

Data: 2010-12-09 09:38:54
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:

Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze
i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej
tandety.

Śmiem podejżewać, że wcale nie...

Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
największego szybkiego zysku.

Data: 2010-12-09 12:04:47
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 08.12.2010 21:51, Marek Dyjor pisze:

Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie
częstsze i z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej
skrajnie taniej tandety.

Śmiem podejżewać, że wcale nie...

Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
największego szybkiego zysku.

Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie utwierdzam, że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są gówno warte. Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co roku haracz odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem mogą spokojnie zapomnieć wszystko i robić co chcą.

Data: 2010-12-09 19:38:58
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:idqd4p$tpu$1news.onet.pl...

Mało wiesz o życiu i nie doceniasz "talentu" dążących do jak
największego szybkiego zysku.

Widzisz ja siedzę w tym bajorku w środku, zajmuję sie budownictwem uczestniczę w inwestycjach i im dłużej to robie tym bardziej sie utwierdzam, że te wszystkie uprawnienia budowlane projektowe itp... są gówno warte. Ludzie robią kiedyś skokiem na taśmę uprawnienia, plącą co roku haracz odpowiedniej mafii (stowarzyszeniu branżowemu) i już. Potem mogą spokojnie zapomnieć wszystko i robić co chcą.

A robotę i tak wykona majster, który albo jest nieukiem bez wyobraźni, który i tak robi bez nadzoru, bo nadzór w budownictwie jednorodzinnym to fikcja, albo jest fachowcem, któremu ten nadzór do niczego nie jest potrzebny.
Budynki jednorodzinne powinny być określane jako budynki do celów mieszkalnych posiadających nie więcej jak 2 kondygnacje. W takich budynkach naprawdę trudno jest cokolowiek spieprzyć konstrukcyjnie. Budynek taki przed otynkowaniem powinien być sprawdzony przez osobę posiadającą wykształcenie budowlane lub budowa powinna być prowadzona pod kontrolą takiej osoby.
Zezwolenia, projekty i nadzory nie powinny dotyczyć budownictwa jednorodzinnego oraz obiektów do celów gospodarczych posiadających jedną kondygnację. Każdy inwestor jest "panem własnego losu" i on sam powinien zadbać o własne bezpieczeństwo. Zezwoleniami, projektami i nadzorem osób z uprawnieniami powinny być objęte tylko i wyłącznie budynki wielorodzinne, budynki jednorodzinne wilokondygnacyjne, użytku publicznego oraz budownictwo przemysłowe.

Mysle tak, ponieważ widziałem wiele budynków, które były wybudowane bez zezwoleń, bez projektów i nadzorów, a są wybudowane perfekcyjnie, a nawet na wyrost pod względem bezpieczeństwa i wytrzymałości konstrukcji.

Data: 2010-12-10 14:14:21
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 09.12.2010 19:38, Plumpi pisze:

A robotę i tak wykona majster, który albo jest nieukiem bez wyobraźni,
ktĂłry i tak robi bez nadzoru, bo nadzĂłr w budownictwie jednorodzinnym to
fikcja, albo jest fachowcem, ktĂłremu ten nadzĂłr do niczego nie jest
potrzebny.
Budynki jednorodzinne powinny być określane jako budynki do celów
mieszkalnych posiadających nie więcej jak 2 kondygnacje. W takich
budynkach naprawdę trudno jest cokolowiek spieprzyć konstrukcyjnie.
Budynek taki przed otynkowaniem powinien być sprawdzony przez osobę
posiadającą wykształcenie budowlane lub budowa powinna być prowadzona
pod kontrolą takiej osoby.

Moment! Mowa była nie o uproszczeniu procedur, ale o dopuszczeniu
totalnej samowolki - z likwidacją planów zagospodarowania i budowaniu
czego się chce i jak się chce, o ile tylko na swoim.

Data: 2010-12-07 20:47:09
Autor: M
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-07 20:32, Plumpi pisze:

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat
zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic
do tego. Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Zmniejsza wartość mojej nieruchomości. Zamiast za 2mln sprzedam za 600tys. - jeśli w ogóle ktoś będzie chciał kupić.

M.

Data: 2010-12-07 21:05:23
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "M" <M-bez-spamu@o2.pl> napisał w wiadomości news:idm2vs$f4k$1node1.news.atman.pl...

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat
zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic
do tego. Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Zmniejsza wartość mojej nieruchomości. Zamiast za 2mln sprzedam za 600tys. - jeśli w ogóle ktoś będzie chciał kupić.

He he he.
To jeszcze nakaż sąsiadom wymiane całej elewacji na marmury, no bo jak Ty położysz marmur, a oni będą mieli tylko zwykłe tynki akrylowe to Twój dom straci wartość.
Odgrodź się wysokim murem, albo żywopłotem i będzie po sprawie :D

Data: 2010-12-07 21:36:21
Autor: M
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-07 21:05, Plumpi pisze:
Użytkownik "M" <M-bez-spamu@o2.pl> napisał w wiadomości
news:idm2vs$f4k$1node1.news.atman.pl...

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat
zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic
do tego. Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po
kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Zmniejsza wartość mojej nieruchomości. Zamiast za 2mln sprzedam za
600tys. - jeśli w ogóle ktoś będzie chciał kupić.

He he he.

Z czego rechoczesz? Chyba z tego, że nie rozumiesz.

To jeszcze nakaż sąsiadom wymiane całej elewacji na marmury, no bo jak

Nie zrozumiałeś. Nie zmieniaj tematu.

M.

Data: 2010-12-07 22:00:03
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 07.12.2010 21:36, M pisze:

Zmniejsza wartość mojej nieruchomości. Zamiast za 2mln sprzedam za
600tys. - jeśli w ogóle ktoś będzie chciał kupić.

He he he.

Z czego rechoczesz? Chyba z tego, że nie rozumiesz

Bo to idiota. Dyskusja nie ma sensu.

Data: 2010-12-08 08:58:52
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "M" <M-bez-spamu@o2.pl> napisał w wiadomości news:idm5s5$g39$1node1.news.atman.pl...

Z czego rechoczesz? Chyba z tego, że nie rozumiesz.

Ma rację że rechocze. U mnie w okolicy jeszcze kilka gospodarskich domów stoi od dziesięcioleci bo to niby miasto ale gospodarstwa były.  Teraz wszystko się wyprzedaje. Jeszcze 4 lata temu było to zadupie o którym nikt nie myślał zeby tu się budować. Kto był pierwszy - jak ja - to kupił najładniejsze miejsca pod lasem i się pobudował. No ale mnóstwo starych budynków po gospodarzach niestety stoi nadal i długo będzie stało.  Ceny działek poszły z 2tys do 10-15tys za ar a że w innych miejscach miasta już wszystko co ciekawe wyprzedane więc zaczęli się tu budować rózni tacy. No i tacy jedni co wybudowali się niedaleko ostatnio chodzili z petycją do urzednu do podpisania że trzeba zmusić dwóch starszych ludzi aby zburzyli swoje budynki gospodarskie bo ponoć zagrażają życiu.
Ja nie podpisałem bo według mnie nikomu te budynki nie zagrażają a tym "estetom" chodzi tylko o to że przyjeżdżają często do nich zacni ludzie to pewnie krecą się ze wstydu że w takim miejscu się wybudowali. Kiedyś n apoczątku jak się wprowadzili próbowali nawiązać kontakty sąsiedzkie z nami. Podczas rozmowy jedyne tematy to obgadywanie że ten siatką ogrodził a tamten ma szarą blachę na dachu a ze tu obok budowa się przeciąga i w strachu ile to jeszcz będzie trwać.
Wyobraźcie sobie że podczas skorzystania u nich z łazienki zauważyłem na parapecie lornetkę. Szepnąłem żonie na ucho co i jak i się zwinęliśmy.

Marek

Data: 2010-12-07 23:06:43
Autor: Marek Dyjor
Tani domek - przykład z życia
Plumpi wrote:

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę
lat zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem,

nie do końca...

jeśli postawi 5 piętrowy blok to ci zasłoni światło słoneczne, jeśli w bloku zamieszkają jakieś menele to cię szlag trafi.

a tak możesz iść do sądu, a sąd ci powie że wolność Tomku we własnym domku.



Tobie nic do tego. Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak
się sypią po kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

że sa małe  :)

Od tego są sądy, żeby załatwiać sprawy związane z uciążliwością
sąsiadów. Wszelkie prawa i normy tylko mają na celu zniewolić ludzi.
Choćby dla przykładu obostrzenia co do koloru dachówki - przecież to
jest chore. O takich sprawach powinni decydować sami użytkownicy, a
nie urzędnicy. Sąsiadowi takze nic do tego.

tu cie popieram.

Uważam że powinien być obowiązek uchwalania planów miejscowych i na tych terenach powinna być 100% wolność budowania domów byle zgodnych z zatwierdzonymi warunkami ramowymi, które powinny móc tylko określać procent zabudowy działki, max wysokość zabudowy i charakter tejże. Dodam że za naruszenie ustaleń powinna być orzekana bezwzględna decyzja o rozbiórce na koszt właściciela.


Przykładowo odległości budowania czy liczba budynków gospodarczych i
ich powierzchnie. Takie sprawy powinny być regulowane na zasadzie
dobrowolności tzn. prawo powinno mówić, ze należy wybudować w takiej,
a takiej odległości od sąsiada o ile ten sąsiad nie wyrazi zgody.

Amen

Data: 2010-12-08 11:45:50
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co powinien sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie wolno, a przy tym nie patrzy na to co sam robi.

To jest mentalność faszysty - tu nie TVN, nazywajmy sprawy po imieniu ;-)

Pozdr.
Q

Data: 2010-12-14 08:56:10
Autor: Jacek Osiecki
Tani domek - przykład z życia
Dnia Tue, 7 Dec 2010 20:32:00 +0100, Plumpi napisał(a):
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w
Żałosna demagogia.
Przepisy i regulacje niestety są potrzebne, bo inaczej (przykładowo)
obok mojego małego domku jakiś chciwiec mógłby sobie postawić tandetny
bieda-blok, który po paru latach zacząłby się i tak sypać.
Demagogię to sam uprawiasz :)
Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko, na którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo osób, które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.

Czym innym, ale nie zmienia to faktu ze Twoje podworko ma tez wplyw na
otoczenie.

Co Cię interesuje czy obok chciwiec stawia bieda-blok, który za parę lat zacznie się sypać ? Jego teren, jego pieniądze, jego problem, Tobie nic do tego.

Bzdura. Moj problem, bo np. sprowadzi biedote i dresiarnie. Tak samo jesli
postawi "luksusowy apartametnowiec" w ktorym bedzie 40 mieszkan i parking
na 5 samochodow. Tak samo, jesli postawi ubojnie, stacje benzynowa, urzadzi
na swoim terenie wysypisko albo uruchomi kosmodrom.

Z resztą domy, które ludzie obecnie stawiają i tak się sypią po kilku latach - tak więc w czym problem ? :)

Bzdury piszesz, wiec nic dziwnego ze w tym zdaniu rowniez ;)

To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co powinien sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie wolno, a przy tym nie patrzy na to co sam robi.

Jesli ktos kupuje dzialke w okolicy gdzie sa domki jednorodzinne to nie po
to, zeby potem miec uciazliwe otoczenie w postaci bloku socjalnego albo
kosmodromu.

Od tego są sądy, żeby załatwiać sprawy związane z uciążliwością sąsiadów.

I kiedy do tego sadu? Jak juz developer wybuduje blok socjalny i go zasiedli
lumpami?
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-12-14 17:01:56
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnigec9a.9a6.joshuatau.ceti.pl...

Czym innym, ale nie zmienia to faktu ze Twoje podworko ma tez wplyw na
otoczenie.
[...]
Bzdura. Moj problem, bo np. sprowadzi biedote i dresiarnie. Tak samo jesli
postawi "luksusowy apartametnowiec" w ktorym bedzie 40 mieszkan i parking
na 5 samochodow. Tak samo, jesli postawi ubojnie, stacje benzynowa, urzadzi
na swoim terenie wysypisko albo uruchomi kosmodrom.
[...]
Jesli ktos kupuje dzialke w okolicy gdzie sa domki jednorodzinne to nie po
to, zeby potem miec uciazliwe otoczenie w postaci bloku socjalnego albo
kosmodromu.
[...]
I kiedy do tego sadu? Jak juz developer wybuduje blok socjalny i go zasiedli
lumpami?

Dlaczego rościsz sobie prawo do całego otoczenia, które nie stanowi Twojej własności ?
Równie dobrze mieszkający obok lump w starej szopie może mieć pretensje, że postawiłeś obok dom zakłócając w ten sposób harmonię jego derwnianej szopy z naturą.
Większych bzdur jeszcze nie czytałem jak to co prezentujesz w swoich wypowiedziach.
Kolego widzę, że nie zrozumiałeś moich wypowiedzi, albo też nie chcesz ich w ogóle zrozumieć.
Nikt tu nie twierdzi, że każdy może zrobić co mu się tylko podoba, lecz, że może gospodarować swoją właśnością w dowolny sposób pod warunkiem, że nie wpływa to bezpośrednio, negatywnie na zdrowie jak i życie sąsiadów, ani nie narusza ich właśności.
Co do budowania blokowiska, wysypiska śmieci czy kosmodromu to są plany zagospodarowania przestrzennego i tu są pewne ograniczenia, ale skoro kupiłeś plac to gospodaruj nim tak jak uważasz. Postaw taki dom jaki chcesz i w takiej formie jaka Tobie odpowiada. Mnie wkur.... to, że urząd gminy czy powiatu decyduje jakiego koloru mam mieć elewację, jaki kształt dachu i z jakiego materiału wykonany. A jeszcze bardziej wkur..., że o tym także mają decydować moi sąsiedzi.

A to czy będzie obok mnie mieszkać biedota czy też bogacze to gówno komu do tego. "Każdy jest panem własnego losu", a to, że Ty sobie nie życzysz, żaby Twoi sąsiedzi byli biedni jest jawną dyskryminacją z Twojej strony. Ciekawe jak byś się czuł, gdyby ktoś obok Twojego domu postawił pałacyk z marmuru i domagał się wyburzenia Twojego nowego domu tylko dlatego, że nie pasuje on do otoczenia tego pałacyku ?
Reasumując: kupiłeś teren to się rządź na nim tak jak potrafisz i tak jak Ci się podoba, dokładnie tak samo jak każdy z sąsiadów.
Równie dobrze mogłeś zamiast 10 arów, ledwie starczających pod budynek kupić 100 hektarów ziemii i sobie stworzyć takie otoczenie jakie tylko sobie życzysz. Skoro nie było Cię stać na tak dużą działkę budowlaną to musisz się liczyć z tym, że z okna możesz nie mieć widoków, które by Ci się marzyły.

Data: 2010-12-14 21:11:43
Autor: Liwiusz
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-14 17:01, Plumpi pisze:

sobie życzysz. Skoro nie było Cię stać na tak dużą działkę budowlaną to
musisz się liczyć z tym, że z okna możesz nie mieć widoków, które by Ci
się marzyły.

Tym bardziej, że co to za banialuki, że decyzja urzędnika zapobiegnie budowania 10-piętrowca obok domku jednorodzinnego? Zapraszam do Warszawy na ul. Aluzyjną, gdzie okna jednorodzinnego domku wyglądają na kilka metrów obok bloku.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-08 04:44:48
Autor: ptoki
Tani domek - przykład z życia
On 7 Gru, 20:12, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
W dniu 07.12.2010 19:03, tarnus pisze:

> U ytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisa w
> wiadomo cinews:4cfe0d44$1news.home.net.pl...
>> Co wi cej te artyku y s tani demagogi i fa szuj rzeczywisto - tak
>> szopk mo na wybudowa zupe nie legalnie, trzeba tylko askawie ruszy
>> d*.* i wype ni formalno ci.

> Uwa am e chodzi tu o pokazanie e jeste my zniewoleni. Piszesz
> wspania omy lnie o ruszeniu dupy nie dostrzegaj c e kto
> ci to narzuci a ty jak baranek si na to godzisz.

a osna demagogia.

To nie demagogia, to rzeczywistosc.

Przepisy i regulacje niestety s potrzebne, bo inaczej (przyk adowo)
obok mojego ma ego domku jaki chciwiec m g by sobie postawi tandetny
bieda-blok, kt ry po paru latach zacz by si i tak sypa .

Tak, juz widze te miliony slumsow ktore powstana.
Widze tez bzdurne wymagania dotyczace dzialek (sosenki wyciac nie moge
ale jablonke rosnaca obok juz tak).

Podobnie jest z innymi przepisami i "licencjonowaniem" - np. ruch drogowy...

Jasne, przepisy mog yby by lepsze, podobnie jak ich wprowadzanie w
ycie - ci gle s luki, przez co r ni debile buduj np. na terenach
zalewowych.

Prawda jest taka, e przepisy istniej z winy idiot w oraz ludzi z
gruntu z ych.

Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
poprawia.

A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.

Data: 2010-12-08 13:56:32
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 13:44, ptoki pisze:

Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
poprawia.

A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.

Wiesz, był już taki jeden znakomity polityk, co szedł tą drogą -
odcięcie się stanowcze od "starego porządku" i rozpoczęcie wszystkiego
od nowa. Zdecydowanie i odpowiedzialnie.

Zaraz... Jak on się nazywał? A, mam - Pol Pot.

Data: 2010-12-08 08:01:13
Autor: ptoki
Tani domek - przykład z życia
On 8 Gru, 13:56, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:
W dniu 08.12.2010 13:44, ptoki pisze:

> Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
> wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
> nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
> poprawia.

> A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.

Wiesz, był już taki jeden znakomity polityk, co szedł tą drogą -
odcięcie się stanowcze od "starego porządku" i rozpoczęcie wszystkiego
od nowa. Zdecydowanie i odpowiedzialnie.

Zaraz... Jak on się nazywał? A, mam - Pol Pot.
Dyskutujesz czy bredzisz?
Cos na temat?
Obron tezy ze urzednicze macki sa potrzebne w takim zakresie.
Na poczatek przyklad z sosna i jablonka.
Czas start.

Data: 2010-12-08 13:59:00
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff80a7$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 13:44, ptoki pisze:

Ale widzisz ze juz co najmniej 20 lat (jesli liczyc RPv3) albo i
wiecej (PRL) ten system pracuje i nie daje rady. Trzeba go zmienic a
nie udawac ze kolejne poprawki (czytaj dodatkowe przepisy) sytuacje
poprawia.

A jak zmienic? Proste zmienic podmiot decydujacy i dopowiedzialny.

Wiesz, był już taki jeden znakomity polityk, co szedł tą drogą -
odcięcie się stanowcze od "starego porządku" i rozpoczęcie wszystkiego
od nowa. Zdecydowanie i odpowiedzialnie.

Zaraz... Jak on się nazywał? A, mam - Pol Pot.



On miał takie poglądy jak Ty. Też twierdził że państwo i urzędnik wie lepiej od obywatela co jest dobre.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 14:13:28
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
On miał takie poglądy jak Ty. Też twierdził że państwo i urzędnik wie lepiej od obywatela co jest dobre.

Dokładnie tak się skończy skrajny socjalizm jaki mamy w UE. System się zawali nie z powodu niezadowolenia z braku wolności bo ludzie w większości uważają ją za utopię, jak Lenin i A.Lawa tutaj.

Zawali się z powodów trywialnych. Socjalizm jest niewydolny gospodarczo. Dług publiczny rośnie i nie zapowiada się na jego choćby zahamowanie. Banki mają większość państw "w kieszeniach".
Jak to wszystko łupnie to najprawdopobniej właśnie do władzy dojdą jakieś faszystowskie rządy twardej ręki. Koniec z wolnościami obywatelskimi, demokracją itp.
W historii demokracje to zaledwie mały punkt na osi czasu.

Pozdr,
Q

Data: 2010-12-08 15:49:03
Autor: Papuso Smurfo
Tani domek - przyklad z zycia
Órzytkownik "ptoki" napisal:
Tak, juz widze te miliony slumsow ktore powstana.
Widze tez bzdurne wymagania dotyczace dzialek
(sosenki wyciac nie moge ale jablonke rosnaca obok juz tak).

ba, ty sosenki na wlasnym gruncie wyciac nie mozesz, ale taki urzedan moze
wycinac cale lasy sosenek na gruncie publicznym i to na dodatek bez twojej
zgody!:O(

ty na swoim prywatnym gruncie nie mozesz wybudowac fabryki (bo nie
odstaniesz pozwolenia, bo niby grunt rolny, bo niby 3cia klasa, bo inne
pierdoly) natomiast jakis miedzynarodowy zydoski koncern bez problemu
zbuduje fabryke na rolnym gruncie pierwszej klasy, po to sa te urzedasy
darmozjady i te przepisy zebys ty (polak) nie stanowil konkurencji we
wlasnym kraju dla nieroba zyda, ot cala filozofia!:O(

Data: 2010-12-08 11:43:56
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby drenować nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom, których praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.

A Ty masz zwyczajnie zapędy faszystowskie, jak rasowy socjalista.

Q

Data: 2010-12-08 12:14:29
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 11:43, quent pisze:
Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
gruntu złych.

Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby
drenować nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom,
których praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.

A Ty masz zwyczajnie zapędy faszystowskie, jak rasowy socjalista.

Pieprzysz głupoty, jak każdy janwerbiński *)

*) janwerbiński == ofiara schorzenia umysłowego, powodującego objawy
skrajnego debilizmu połączonego z "klapkami na oczach"

Data: 2010-12-08 12:47:08
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Pieprzysz głupoty

Nie obchodzi mnie Twoje zdanie, wyraziłem tylko swoją opinię nt. Twoich faszystowskich zapędów.
U mentalnych niewolników, takich jak Ty, posłuchu nie znajdę.

Data: 2010-12-08 12:52:04
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 12:47, quent pisze:
Pieprzysz głupoty

Nie obchodzi mnie Twoje zdanie, wyraziłem tylko swoją opinię nt. Twoich
faszystowskich zapędów.
U mentalnych niewolników, takich jak Ty, posłuchu nie znajdę.


Jeśli już ktoś ma totalitarne zapędy, to ty - głosisz "prawdę objawioną"
i każdy, kto ma inne zdanie jest Agentem Zła.

Momencik... To mi kogoś przypomina....

Jarek? To ty?! Pieniądze nadal trzymasz u mamusi?

Data: 2010-12-08 12:46:21
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff618b$0$21003$65785112news.neostrada.pl...
Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby drenować nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom, których praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.


Z tym napedzaniem kasy urzędnikom to troche mit jest.
Jesli budujesz to policz ile zapłacies urzednikom?
Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.
A ludziska wydaja np po kilkanascie tys zł na tak zwane projekty indywidualne. Dostają za to gruby segragator kartek, rysunków i wyliczeńz których wiekszośc na etapie budowy do niczego sie nie przydaje. Płaca za to kilkanascie tysiecy nawet i nie płacza a czuja sie dowartosciowani, a jeszcze zamawiaja np priojekt aranżacji wnetrza itp. A faktycznie do postawienia domu wystarczy kilkunasto kartkowy projekt za maks 1,5-2tys zrobiony przez kierbuda z odpowiednimi uprawnieniami.
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos zmusza do brania kredytu?


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 13:02:28
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos zmusza do brania kredytu?

Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...
Oj za dużo gadania na taki wątek.

Data: 2010-12-08 13:07:28
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił


Oj za dużo gadania na taki wątek.
,
Mamy czas


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 13:10:45
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idnse1$jtn$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 13:16:52
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff75d4$0$27045$65785112news.neostrada.pl...
O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.

E tam. Jak zaczełem zarabiac to o socjalizmie i PRLu uczyli już w szkołach na hidstorii;))
A swojego majątku sam się dorobiłem, od nikogo nie dostałem 1złotówki i raczej nie zauważyłem aby PRL i socjaliści mi w czyms przeszkodzili.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 13:26:05
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
A swojego majątku sam się dorobiłem, od nikogo nie dostałem 1złotówki i raczej nie zauważyłem aby PRL i socjaliści mi w czyms przeszkodzili.

Jak ktoś nigdy nie żył w normalnym systemie to i socjalizm jawi mu się jako normalność.
Od nikogo nie dostałeś złotówki ale ile Ci tych złotówek zrabowano to tego już nie liczysz...
Można i tak.

Data: 2010-12-08 14:25:58
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff7979$0$21008$65785112news.neostrada.pl...
Jak ktoś nigdy nie żył w normalnym systemie to i socjalizm jawi mu się jako normalność.

Zawsze w takich sytuacjach pytam: co ciebie trzyma w tym systemie? Jesli dobrze kojarze to zamierzasz tu budowac dom itp. Po co i dlaczego skoro tu kradna?
Podaj przykłąd normalnego systemu twoim zdaniem?


Od nikogo nie dostałeś złotówki ale ile Ci tych złotówek zrabowano to tego już nie liczysz...

Szczegóły poprosze jesli można. chętnie sie dowiem co mi zrabowano.
No i nie odpowiedziałes na pytanie- ile zapłaciłes urzednikom załatwiając pozwolenie/budując dom?
Ile zapłaciłes bankierom nie pytam bo bankierom płaci sie dobrowolnie urzednikom juz nie dobrowolnie.

Można i tak.

Całkiem dobrze sie z moja niewiedza czuję. A to jets dla mnie najwazniejsze
--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 14:34:31
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Zawsze w takich sytuacjach pytam: co ciebie trzyma w tym systemie?

Czuję się patriotą i czuję się w obowiązku sprzeciwiać się temu systemowi.

Szczegóły poprosze jesli można. chętnie sie dowiem co mi zrabowano.
No i nie odpowiedziałes na pytanie- ile zapłaciłes urzednikom załatwiając pozwolenie/budując dom?
Ile zapłaciłes bankierom nie pytam bo bankierom płaci sie dobrowolnie urzednikom juz nie dobrowolnie.

Dobrowolnie, niedobrowolnie.... placisz i nawet nie wiesz kiedy.
Płacisz na każdym kroku. Cała masa podatków pobierana jest w sposób niejawny!
Np. gazeta mogłaby kosztować mniej gdyby nie podatek jaki płaci drukarnia za papier, szkodliwośc farb których używa a wydawca za podatek bankowy, który przeniósł się na jego kredyt - wszystko po kolei się dodaje a płaci za to ostatnie ogniwo czyli ty jako nabywca.
System socjalistyczny celowo jest tak skomplikowany aby przeciętny obywatel się w tym nie połapał i myślał, że nic mu się nie zabiera oprócz tego co widzi wprost na kwitku z pracy.


Całkiem dobrze sie z moja niewiedza czuję. A to jets dla mnie najwazniejsze

Raczej z niewiedzą. Ale muszę Cie pocieszyć, ja zacząłem się intereosować tym wszystkim całkiem niedawno i wtedy tęż się z moją niewiedzą nieźle czułem.
A jeszcze zapytam - jak się czujesz żyjąc na koszt przyszłych pokoleń, Twoich dzieci jeśli je masz?
Tylko nie pisz proszę, że nie żyjesz na ich koszt. Każdy nas żyje i po głosowaniach kolejnych widać, że żyć chce albo nie zdaje sobie sprawy co to dług publiczny.

Pozdr,\
Q

Data: 2010-12-08 14:57:52
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff8986$0$27025$65785112news.neostrada.pl...
Zawsze w takich sytuacjach pytam: co ciebie trzyma w tym systemie?

Czuję się patriotą i czuję się w obowiązku sprzeciwiać się temu systemowi.

W jaki sposób to robisz(sprzeciwiasz sie)? Tylko pisaniem czy tez jakos bardziej namacalnie?


Dobrowolnie, niedobrowolnie.... placisz i nawet nie wiesz kiedy.
Płacisz na każdym kroku. Cała masa podatków pobierana jest w sposób niejawny!

Ponawiam proste pytanie. Ile zapłaciłeś urzednikom i ew. bankierom załatwiając pozwolenie na budowę?

Np. gazeta mogłaby kosztować mniej gdyby nie podatek jaki płaci drukarnia za papier, szkodliwośc farb których używa a wydawca za podatek bankowy, który przeniósł się na jego kredyt - wszystko po kolei się dodaje a płaci za to ostatnie ogniwo czyli ty jako nabywca.

Skoro gazeta znajduje nabywców to znaczy że akceptuja jej cene.Nie ma obowiazku kupowania gazet

System socjalistyczny celowo jest tak skomplikowany aby przeciętny obywatel się w tym nie połapał i myślał, że nic mu się nie zabiera oprócz tego co widzi wprost na kwitku z pracy.

Podasz konkretny przykład "lepszego" pod tym względem kraju?

Całkiem dobrze sie z moja niewiedza czuję. A to jets dla mnie najwazniejsze

Raczej z niewiedzą.

Tak też napisałem

A jeszcze zapytam - jak się czujesz żyjąc na koszt przyszłych pokoleń, Twoich dzieci jeśli je masz?

Nie zyje na koszt przyszłych pokoleń. Ja niczego materialnego od moich rodziców nie otrzymałem(i nie mam im tego za złe) i nie zamierzam się urabiac aby dać coś dzieciom. Myslę ze dzieci podobnie jak ja same na siebie zarobią. bedą miały lepiej bo np zdaniem Werbińskiego nieruchomości mocnao stanieją więc mieszkanie/dom kupia o poowe taniej jak ja teraz;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 15:08:57
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
W jaki sposób to robisz(sprzeciwiasz sie)? Tylko pisaniem czy tez jakos bardziej namacalnie?

Niestety tylko pisaniem, rozmowami itp.
Wiem, słabo...


Ponawiam proste pytanie. Ile zapłaciłeś urzednikom i ew. bankierom załatwiając pozwolenie na budowę?

Wprost czy pośrednio? ;-)
mapki zasadnicze ze starostwa (6 szt.) 52,00 zł
wypis z księgi wieczystej 30,00 zł
mapka do celów projektowych 900,00 zł
projekt elektryczny 600,00 zł
projekt konstrukcyjny 2 500,00 zł
projekt wod-kan-gaz 2 100,00 zł1
projekt architekt 5000,00 zł
za pozwolenie na budowę 48,69 zł

To ile zapłaciłem wg Ciebie wprost a ile pośrednio? W tym cały szkopuł. Podatki są ukryte. Koszt pracy projektantów to w dużej części koszty bezsensownej roboty wynikjącej z durnych przepisów.



Skoro gazeta znajduje nabywców to znaczy że akceptuja jej cene.Nie ma obowiazku kupowania gazet

Jak napisałbym , że chleb to napisałbyś, że można kupować bułki.
Proszę Cię, szanujmy się...


Podasz konkretny przykład "lepszego" pod tym względem kraju?

RFN po wojnie - Ludwig Erhard wprowadził tam wolnośc gospodarczą, wszyscy tam jechali po pracę a RFN się rozwijał jak szalony (nie z powodu planu Marshalla, nieee) - teraz mają tam soc i stoją w miejscu z 1% rozwoju.


Nie zyje na koszt przyszłych pokoleń.

No to klops.
Nie mam na to argumentu poza tym, że nie wiesz na jakim świecie żyjesz.

Data: 2010-12-08 15:31:36
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff9198$0$20996$65785112news.neostrada.pl...
W jaki sposób to robisz(sprzeciwiasz sie)? Tylko pisaniem czy tez jakos
Wprost czy pośrednio? ;-)
mapki zasadnicze ze starostwa (6 szt.) 52,00 zł

Ok to "urzędnikom"

wypis z księgi wieczystej 30,00 zł

Kupując dziłake i tak go potrzebowałeś. Wypada m sie upewnic czy działka nie ma np obciązeń

mapka do celów projektowych 900,00 zł

Tu się zgodzę to wydatek niepotrzebny. Bez niej tez mozna by sobie poradzić

projekt elektryczny 600,00 zł

Tu nie wiem. Ja tego nie potrzebowałem. Zapłaciłem za przyłącze ale nie urzędnikom tylko firmie(Energa) która mi w zamian energię dostarcza

projekt konstrukcyjny 2 500,00 zł
projekt wod-kan-gaz 2 100,00 zł1
projekt architekt 5000,00 zł

To był Twój dobrowolny wybór. Nie trzeba tyle przepłacac za projekt. I zapłacies nie urzedasom ale zamówiłes to normalnie komercyjnie.

za pozwolenie na budowę 48,69 zł

Ok, "urzdasy"-myslę jednak ze cena niewygórowana chociaz to tylko dwie kartki papieru


To ile zapłaciłem wg Ciebie wprost a ile pośrednio?

Urzedasom zapłaciłes kilka setek
Reszte zamówiłes na tzw. wolnym rynku. Ty za projekt zapłaciłes ok 10tys a do celów pozwolenia na budowe wystarczyłby taki za 1,5tys.
Ale to jest własnie wolny rynek, ktos miał towar ty zaakceptowałes cene i kupiłes

W tym cały szkopuł. Podatki są ukryte. Koszt pracy projektantów to w dużej części koszty bezsensownej roboty wynikjącej z durnych przepisów.

Do uzyskania pozwolenia na budowe nie jest potzrebny żaden skomplikowany i drogi projekt. Wystarczy prosty kilkunastokartkowy za maks 2tys.
Ty chciałes szczegółowy wiec zapłaciłes wiecej. Twój wybór

Skoro gazeta znajduje nabywców to znaczy że akceptuja jej cene.Nie ma obowiazku kupowania gazet

Jak napisałbym , że chleb to napisałbyś, że można kupować bułki.
Proszę Cię, szanujmy się...

Czy jak chleb jutro kosztowałby 100zł to ludzie by go kupowali?
Skoro go kupuja po 1,8-2zł to widocznie akceptuja ta cene


Podasz konkretny przykład "lepszego" pod tym względem kraju?

RFN po wojnie - Ludwig Erhard wprowadził tam wolnośc gospodarczą, wszyscy tam jechali po pracę a RFN się rozwijał jak szalony

I co teraz? Rozwoj sie zatrzymał? Dlaczego? Jakas rewolucja była?

(nie z powodu planu
Marshalla, nieee) - teraz mają tam soc i stoją w miejscu z 1% rozwoju.

A było tak dobrze tylko ludziska głupie nie uszanowali tego.

Nie zyje na koszt przyszłych pokoleń.

No to klops.
Nie mam na to argumentu poza tym, że nie wiesz na jakim świecie żyjesz.

Myśle ze jednak ja lepiej wiem na czyj koszt zyje. W końcu pracuję płace podatki, nawet do lekarza chodzę prywatnie.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 17:04:05
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Urzedasom zapłaciłes kilka setek
Reszte zamówiłes na tzw. wolnym rynku.

Nie ma czegoś takiego w Polsce jak Wolny Rynek.
Na wolnym rynku nie byłoby pozwoleń na budowę.

Ale to jest własnie wolny rynek, ktos miał towar ty zaakceptowałes cene i kupiłes

Powtarzam się, cena zwiera zbędny narzut za zbędną w normalnym systemie prawnym pracę.

Czy jak chleb jutro kosztowałby 100zł to ludzie by go kupowali?
Skoro go kupuja po 1,8-2zł to widocznie akceptuja ta cene

Jedzenie, paliwo, edukację, lekarza itd kupują bo muszą.

I co teraz? Rozwoj sie zatrzymał? Dlaczego? Jakas rewolucja była?

Wprowadzenie socjalizmu jes powodem. Wysokie podatki.
Taka cicha rewolucja.

A było tak dobrze tylko ludziska głupie nie uszanowali tego.

Poczytaj Marxa - to on bodaj napisał, że w demokracji z biegiem czasu zawsze zwycięży socjalizm.
W socjalizmie decydują głupcy...

Myśle ze jednak ja lepiej wiem na czyj koszt zyje. W końcu pracuję płace podatki, nawet do lekarza chodzę prywatnie.

Nie widzisz tego co się dzieje wokół? Jak Państwo się zadłuża a Państwo jest odbiciem woli większości, demokracja. Większość wybrała socjalistów, ktorzy "pożyczają na % w połowie miesiąca aby dotrwać do jego końca, po czym w następnym miesiącu sytuacja się powtarza".
Ciekawe ile to jeszcze potrwa...

Data: 2010-12-08 15:11:07
Autor: Piotr Gałka
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ido116$62u$1news.onet.pl...


Szczegóły poprosze jesli można. chętnie sie dowiem co mi zrabowano.

Przykład:
Można przypuszczać, że Twoi rodzice próbowali zaoszczędzić dla swoich dzieci.
Przez długi czas przeciętna miesięczna pensja (strzelam wg zarobków moich rodziców) była rzędu 2000 zł.
Z tego ileś tam udało się odłożyć. Gdzie podziała się realna wartość tych oszczędności,  jeśli ta miesięczna pensja to było 0,20 PLN ?
Ktoś to zrabował. Na pewno część trafiła do Wielkiego Brata.
P.G.

Data: 2010-12-08 15:21:57
Autor: Liwiusz
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-08 15:11, Piotr Gałka pisze:

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ido116$62u$1news.onet.pl...


Szczegóły poprosze jesli można. chętnie sie dowiem co mi zrabowano.

Przykład:
Można przypuszczać, że Twoi rodzice próbowali zaoszczędzić dla swoich
dzieci.
Przez długi czas przeciętna miesięczna pensja (strzelam wg zarobków
moich rodziców) była rzędu 2000 zł.
Z tego ileś tam udało się odłożyć. Gdzie podziała się realna wartość
tych oszczędności, jeśli ta miesięczna pensja to było 0,20 PLN ?
Ktoś to zrabował. Na pewno część trafiła do Wielkiego Brata.
P.G.

Z całym szacunkiem: nie porównujmy różnych walut. Jeśli już, to:

- rodzice zarabiali 20gr i za to utrzymywali się przez cały miesiąc, więc co się stało z wartością owych 20gr (czyli 2000 jednostek innej waluty o nazwie "stary złoty").

--
Liwiusz

Data: 2010-12-08 16:42:18
Autor: Piotr Gałka
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ido4a6$f8t$3news.onet.pl...

Z całym szacunkiem: nie porównujmy różnych walut. Jeśli już, to:

- rodzice zarabiali 20gr i za to utrzymywali się przez cały miesiąc, więc co się stało z wartością owych 20gr (czyli 2000 jednostek innej waluty o nazwie "stary złoty").

Nie jestem ekonomistą. Na mój chłopski rozum to nie jest tak, że galopująca inflacja i potem przeliczenie wszystkiego przez 10000 spowodowała, że to, co ludzie sobie odłożyli po prostu zniknęło. Na moje to ktoś ukradł ich pracę włożoną w zdobycie tych oszczędności.
A winię Wielkiego Brata, bo co nieco słyszałem o remontach statków (jako student zdarzyło mi się dorabiać w stoczni) gdzie całe wyposażenie (a na statku przychodzącym do remontu nie było ani jednego nie potłuczonego kibla) kupowaliśmy za $ (wymóg armatora), a płacone mieliśmy rublami transferowymi.
Tamte czasy inaczej (znów na mój chłopski rozum):
Ludzie pracują za 20$ (czarnorynkowo - czyli realnie) miesięcznie. Stać ich na życie, dzięki innym zaspokajającym ich potrzeby, a uzyskującym za to również te 20$. Nie wierzę aby realna wartość pracy ludzi była wtedy 20$. Takie rozumowanie przyszło mi do głowy jak w czasach gdy u nas trzeba było kilka nocy odstać aby kupić cokolwiek znalazłem w Karlsruhe nasze żelazko za 14 marek (nie jestem pewien, ale sądzę, że mając ze 2 marki mógłbym je w tym samym czasie kupić w Polsce (jakby akurat rzucili do sklepu)). Mój wniosek: ktoś kradł z każdego wyeksportowanego żelazka 14-2-(koszty transportu itp.) czyli rzędu 80% wartości. Nie użyłbym słowa kradł, gdyby w tym samym czasie nie brakowało żelazek w Polsce i gdyby każdy mógł (płacąc rozsądne podatki) zająć się ich eksportem.
Uważam, że ludzie w tamtym ustroju byli cały czas okradani z pracy, a złodzieje nie zostali nigdy oficjalnie ujawnieni.
P.G.

Data: 2010-12-08 15:38:53
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w wiadomości news:4cff9228$1news.home.net.pl...

Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ido116$62u$1news.onet.pl...


Szczegóły poprosze jesli można. chętnie sie dowiem co mi zrabowano.

Przykład:
Można przypuszczać, że Twoi rodzice próbowali zaoszczędzić dla swoich dzieci.

Dlaczego tak zakładasz. Dlaczego zakładac że trzeba oszczedzac dla dzieci.
Rodzice żyli, oszczędzali, dorobili sie dwóch atrakcyjnych nieruchomości(nie korzystali z kredytów)

> Ktoś to zrabował. Na pewno część trafiła do Wielkiego Brata.

Rodzice pracowali, płacili podatki, wychowali, wykształcili mnie i siostre, dorobili sie jakiegos tam majatku. Mnei wykształcili, wychowali na myśle pożądnego człowieka. Ojciec zmarł, żadnych długów po nim spłacac nie musze żadnych roszczeń do rodziców nie mam.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 13:46:12
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idnsvk$m9v$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff75d4$0$27045$65785112news.neostrada.pl...
O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.

E tam. Jak zaczełem zarabiac to o socjalizmie i PRLu uczyli już w szkołach na hidstorii;))
A swojego majątku sam się dorobiłem, od nikogo nie dostałem 1złotówki i raczej nie zauważyłem aby PRL i socjaliści mi w czyms przeszkodzili.

Biedaku, nawet nie wiesz że przesiąknięte socjalizmem społeczeństwo zagłosowało za najwyższymi podatkami w na świecie. VAT 23 i 25%, a dochodowy to nawet ruskie mają niższy. Płacisz za to. Gdybyś nie musiał tyle podatków płacić, to byś sobie być może kupił dom za swoje bez kredytu, bo byś był bogatszy.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 13:52:14
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 13:10, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:idnse1$jtn$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości
news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.


Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.

http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->

Data: 2010-12-08 14:00:01
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4cff7fa4$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 13:10, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:idnse1$jtn$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości
news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.


Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.

http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->


Bogactwo obywatela, a mocarstwo to zupełnie inne sprawy. Piszę dla porządku, a nie dla Ciebie bo i tak nie rozumiesz.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-09 09:02:25
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 08.12.2010 14:00, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cff7fa4$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 13:10, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:idnse1$jtn$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości
news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.


Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.

http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->


Bogactwo obywatela, a mocarstwo to zupełnie inne sprawy. Piszę dla
porządku, a nie dla Ciebie bo i tak nie rozumiesz.


....napisał janwerbiński, który sarkazmu by nie zauważył, nawet jakby
ktoś mu go podpisał.

Data: 2010-12-10 01:33:20
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4d008d39$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 14:00, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał
w wiadomości news:4cff7fa4$1news.home.net.pl...
W dniu 08.12.2010 13:10, Jan Werbinski pisze:
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości
news:idnse1$jtn$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości
news:4cff73f2$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...

O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

Wydaje Ci się. Gdyby nie socjaliści i PRL, to byś miał duży majątek.


Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.

http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->


Bogactwo obywatela, a mocarstwo to zupełnie inne sprawy. Piszę dla
porządku, a nie dla Ciebie bo i tak nie rozumiesz.


...napisał janwerbiński, który sarkazmu by nie zauważył, nawet jakby
ktoś mu go podpisał.


U Ciebie nigdy bym nie zauważył.
Sarkazm i ironia jest cechą ludzi inteligentnych.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 08:41:07
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 10.12.2010 01:33, Jan Werbinski pisze:

Jasne, bylibyśmy mocarstwem i to na skalę ponadplanetarną.

http://www.wielkarzeczpospolita.net/ ;->


Bogactwo obywatela, a mocarstwo to zupełnie inne sprawy. Piszę dla
porządku, a nie dla Ciebie bo i tak nie rozumiesz.


...napisał janwerbiński, który sarkazmu by nie zauważył, nawet jakby
ktoś mu go podpisał.


U Ciebie nigdy bym nie zauważył.
Sarkazm i ironia jest cechą ludzi inteligentnych.


Czy takich co m.in. potrafią odmieniać czasowniki przez liczby - CBDO

Data: 2010-12-08 13:22:37
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
O kurcze, spisek węsze?
Tez jakiś kredyt brałem ale zaden socjalista mnie do tego nie przymusił

:-)
Sytuacja Cię zmusiła... realia...


Oj za dużo gadania na taki wątek.
,
Mamy czas

Skutek: spadek siły nabywczej pieniądza
Przyczyna: tworzenie pieniędzy z powietrza.
Tego nie da się opisać w poście, ja nie mam czasu i nie wiem czy umiałbym to dokładnie wyłożyć ale w necie jest cała masa materiałów na ten temat, sporo po angielsku niestety. W kasięgarniach są książki - polecam np. tą Murray-a Rothbard-a
:
http://merlin.pl/Wielki-Kryzys-w-Ameryce_Murray-Newton-Rothbard/browse/product/1,816305.html

Duuużo wyjaśnia w tym temacie.

Pozdr.
Q

Data: 2010-12-08 13:06:42
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idnr6e$ele$1news.onet.pl...


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff618b$0$21003$65785112news.neostrada.pl...
Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby drenować nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom, których praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.


Z tym napedzaniem kasy urzędnikom to troche mit jest.
Jesli budujesz to policz ile zapłacies urzednikom?

50% czasu pracujemy na podatki. Większość idzie na urzędników.

Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.

Plus czas stracony na chodzenie za tym.

A ludziska wydaja np po kilkanascie tys zł na tak zwane projekty indywidualne. Dostają za to gruby segragator kartek, rysunków i wyliczeńz których wiekszośc na etapie budowy do niczego sie nie przydaje. Płaca za to kilkanascie tysiecy nawet i nie płacza a czuja sie dowartosciowani, a jeszcze zamawiaja np priojekt aranżacji wnetrza itp. A faktycznie do postawienia domu wystarczy kilkunasto kartkowy projekt za maks 1,5-2tys zrobiony przez kierbuda z odpowiednimi uprawnieniami.
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos zmusza do brania kredytu?

Tego też nie rozumiem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 13:12:33
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff74e1$0$22814$65785112news.neostrada.pl...
>>
Z tym napedzaniem kasy urzędnikom to troche mit jest.
Jesli budujesz to policz ile zapłacies urzednikom?

50% czasu pracujemy na podatki. Większość idzie na urzędników.

Czy większość to pewnie dyskusyjne. Można mieszkac w szopce szałasie  czy altanie, byc w tzw szarej strefie, podatków żadnych starac się nie płacić tyko wtedy nie byc zdziwiony gdy np do szpitala nie przyjma bo brak ubezpieczenia itp.


Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.

Plus czas stracony na chodzenie za tym.

Ile tego czasu stracisz w praktyce? U mnie to nawet jedna dniówka by sie nie nazbierała. Od załatwiania formalności był kierbud- w końcu za cos dostał 1,5tys zł;))



A ludziska wydaja np po kilkanascie tys zł na tak zwane projekty indywidualne. Dostają za to gruby segragator kartek, rysunków i wyliczeńz których wiekszośc na etapie budowy do niczego sie nie przydaje. Płaca za to kilkanascie tysiecy nawet i nie płacza a czuja sie dowartosciowani, a jeszcze zamawiaja np priojekt aranżacji wnetrza itp. A faktycznie do postawienia domu wystarczy kilkunasto kartkowy projekt za maks 1,5-2tys zrobiony przez kierbuda z odpowiednimi uprawnieniami.
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos zmusza do brania kredytu?

Tego też nie rozumiem.

Tu więc jestesmy zgodni;))

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 13:40:12
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idnsni$l9m$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff74e1$0$22814$65785112news.neostrada.pl...
>>
Z tym napedzaniem kasy urzędnikom to troche mit jest.
Jesli budujesz to policz ile zapłacies urzednikom?

50% czasu pracujemy na podatki. Większość idzie na urzędników.

Czy większość to pewnie dyskusyjne. Można mieszkac w szopce szałasie  czy altanie, byc w tzw szarej strefie, podatków żadnych starac się nie płacić tyko wtedy nie byc zdziwiony gdy np do szpitala nie przyjma bo brak ubezpieczenia itp.

Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam. Będziesz musiał kupić chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków.

Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.

Plus czas stracony na chodzenie za tym.

Ile tego czasu stracisz w praktyce? U mnie to nawet jedna dniówka by sie nie nazbierała. Od załatwiania formalności był kierbud- w końcu za cos dostał 1,5tys zł;))

I jeszcze 1,5 tys zł.

A ludziska wydaja np po kilkanascie tys zł na tak zwane projekty indywidualne. Dostają za to gruby segragator kartek, rysunków i wyliczeńz których wiekszośc na etapie budowy do niczego sie nie przydaje. Płaca za to kilkanascie tysiecy nawet i nie płacza a czuja sie dowartosciowani, a jeszcze zamawiaja np priojekt aranżacji wnetrza itp. A faktycznie do postawienia domu wystarczy kilkunasto kartkowy projekt za maks 1,5-2tys zrobiony przez kierbuda z odpowiednimi uprawnieniami.
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos zmusza do brania kredytu?

Tego też nie rozumiem.

Tu więc jestesmy zgodni;))

I tak ma być. :)


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 14:06:42
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
I tak ma być. :)


Są tacy, jak np. Kris, którzy nie widzą w tym nic złego, że 100zł na początku roku warte jest 100zł ale na koniec roku już mniej.
Socjalistyczny system bankowy zniewolił już wiekszość krajów (rządów) cywizacji zachodniej.
Nie ma dziś samofinansujących się firm, są tylko dłużnicy. Pieniądz dziś nie oznacza wartości powstałej z pracy a dług_bankowy, zapis w księgach. Banki ściśle współpracują z rządami będąc jednocześnie współwinnym przestępstwa popełnianego na ludziach pracy, którzy są niemiłosiernie dojeni.

Nie na darmo słyszy się tu i tam, że Żydzi kręcą tym światem. Oni są b. często bankierami. To ogólnie bardzo inteligentny naród stąd często lądują na samym szczycie finansowych korporacji. Przeciętny Polak nie wie jak policzyć procent od pożyczki a Żyd wie.

Być może jest to zbyt szerokie spojrzenie jak na potrzeby tego wątku ale to tak naprawdę bankierzy rządzą narodami bo oni tworzą i kontrolują pieniądz. To co się działo w Argentynie, USA niedawno (oraz w latach 30tych) a teraz np. w Irlandii spowodowane jest właśnie załamaniem się systemu bankowego z powodu niemożności spłaty przez rządy obligacji, które miały ratować spustoszenie jakie poczyniła pękająca bańka fikcyjnego pieniądza kreowanego przez banki. A kreowanego w sposób perfidny - kredyt należał się każdemu, nawet bez zdolności kredytowej!

Piszę bardzo ogólnie ale aby zacząć rozumieć jakie to wszystko ma przełożenie np. na finansowanie budowy domu czyli sytuację materialną każdego z nas, trzeba zacząć właśnie od zrozumienia tych mechanizmów.
Komu zależy na tym przeciętny obywatel głosował na socjalistów i dlaczego.
Skąd bierze się bogactwo narodów - z kapitalizmu czy socjalizmu (pomijam bogacta naturalne, ropa itd...)

Pozdr.
Q

Data: 2010-12-08 14:40:08
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff8301$0$20998$65785112news.neostrada.pl...
I tak ma być. :)


Są tacy, jak np. Kris, którzy nie widzą w tym nic złego, że 100zł na początku roku warte jest 100zł ale na koniec roku już mniej.

Z koniem sie kopac nie lubie. Nie mam na to wpływu wiec mi to wisi.
Ciesze się tym co mam i tym co jest.
Co Was w tej Polsce trzyma?


..
Komu zależy na tym przeciętny obywatel głosował na socjalistów i dlaczego.

Widocznie obywatelom to pasuje skoro głosuja jak głosują
Podobne tezy do Twoich głosi nijaki Korwin Mikke ale to folklor polityczny. Lubie czytac jego felietony ale w charakterze folkloru. Polecam

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 14:46:34
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Z koniem sie kopac nie lubie.

Z koniem nie warto bo silniejszy.


Nie mam na to wpływu wiec mi to wisi.

Są tacy, nazywa się ich patriotami często, którym nie wisi wszystko poza własnym interesem.


Ciesze się tym co mam i tym co jest.

Twoi potomkowie na pewno to docenią


Co Was w tej Polsce trzyma?

Kocham Polskę, Ty chyba nie bardzo...


Widocznie obywatelom to pasuje skoro głosuja jak głosują
Podobne tezy do Twoich głosi nijaki Korwin Mikke ale to folklor polityczny. Lubie czytac jego felietony ale w charakterze folkloru. Polecam

Podobne tezy głoszą/głosili z tych znanych (nie wszyscy żyją) Frederic Bastiat, Friedrich August von Hayek (Noblista z ekonomii), Milton Friedman (także Noblista z ekonomii), Murray Rothbard, Ron Paul (kongresmann USA)
Polecam!

Data: 2010-12-08 15:03:42
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff8c59$0$22816$65785112news.neostrada.pl...
..

Są tacy, nazywa się ich patriotami często, którym nie wisi wszystko poza własnym interesem.

Ja jestem patriota. W Polsce pracuje, w Polsce płace podatki itp. I to dobrowolnie. I dobrze mi tu.


Ciesze się tym co mam i tym co jest.

Twoi potomkowie na pewno to docenią

Moi potomkowie moge ew. ocenić moje zycie. No i raczej negatywnei nie ocenią tego ze pracowalem, płaciłem podatki, dałem zarobic innym, itp


Co Was w tej Polsce trzyma?

Kocham Polskę, Ty chyba nie bardzo...

Ja nie wiem czy kocham(kocham m.in. żone , córke) A Polske lubie, i dobrze mi tu.


Podobne tezy głoszą/głosili z tych znanych (nie wszyscy żyją) Frederic Bastiat, Friedrich August von Hayek (Noblista z ekonomii), Milton Friedman (także Noblista z ekonomii), Murray Rothbard, Ron Paul (kongresmann USA)
,
I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli tak to napisz gdzie to jest.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 15:11:54
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Ja jestem patriota. W Polsce pracuje, w Polsce płace podatki itp. I to dobrowolnie. I dobrze mi tu.

Ale nie myślisz o przyszłych pokoleniach.
Dług publiczny w kraju rośnie jak szalony. Ktoś to będzie musiał spłacić przecież.
Łudzisz się, że nie?????
Kto spłaci? Ty nie, Twoje dzieci - tak a może i ich dzieci jeszcze!

I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli tak to napisz gdzie to jest.

Np. ameryka sprzed ok. 50 lat.
RFN po wojnie.

Data: 2010-12-08 15:44:46
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff9249$0$27028$65785112news.neostrada.pl...
Ja jestem patriota. W Polsce pracuje, w Polsce płace podatki itp. I to dobrowolnie. I dobrze mi tu.

Ale nie myślisz o przyszłych pokoleniach.
Dług publiczny w kraju rośnie jak szalony.

Za moja przyczyną? Ja jestem tego sprawcą?

>Ktoś to będzie musiał spłacić
przecież.
Łudzisz się, że nie?????
Kto spłaci? Ty nie, Twoje dzieci - tak a może i ich dzieci jeszcze!

A jak nikt nie spąłcui to co sie stanie Twoim zdaniem? Jak jest Twoja wizja?

I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli tak to napisz gdzie to jest.

Np. ameryka sprzed ok. 50 lat.
RFN po wojnie.


"Sprzed 50lat" 3
"po wojnie"
Przypominam że mamy 2010rok więc może coś aktualnego napisz.
Historię zostaw pasjonatom i historykom.

--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-08 15:47:20
Autor: Liwiusz
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-08 15:44, Kris pisze:


"Sprzed 50lat" 3
"po wojnie"
Przypominam że mamy 2010rok więc może coś aktualnego napisz.
Historię zostaw pasjonatom i historykom.

I to ma być argument przeciwko normalności?

--
Liwiusz

Data: 2010-12-08 16:04:50
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ido5pp$mbh$2news.onet.pl...
W dniu 2010-12-08 15:44, Kris pisze:
I to ma być argument przeciwko normalności?
Moje pytanie brzmiało:
"Co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli tak
to napisz gdzie to jest."
Jak widzisz pytałem czy "MAJĄ" "GDZIE TO JEST"
A dostałem odpowiedż "MIELI" "50 LAT TEMU"

Byś moze Quent żył 50lat temu w Ameryce  lub w RFN po wojnie bo napisał "Jak ktoś nigdy nie żył w normalnym systemie to i socjalizm jawi mu się jako normalność"
Wywnioskowałem z tego  że Quent wie gdzie teraz jest "normalny system" i podzieli się tą wiedza ze mna.

Data: 2010-12-08 16:29:15
Autor: Liwiusz
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-08 16:04, Kris pisze:


Wywnioskowałem z tego że Quent wie gdzie teraz jest "normalny system" i

No tak, z błędnej przesłanki może wynikać wszystko ;)

--
Liwiusz

Data: 2010-12-10 09:36:50
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4cff9249$0$27028$65785112@news.neostrada.pl...

Ale nie myślisz o przyszłych pokoleniach.

Moim skromnym zdaniem "myślenie o przyszłych pokoleniach" w takim kontekście nie jest nadmiernie mądre. To jest taki sam sposób troszczenia się jak bohaterska walka o wprowadzanie limitów na dwutlenek węgla i nie branie pod uwagę, że pojedynczy wybuch wulkanu niweczy 10-letnie starania o obniżenie emisji. W przypadku emisji CO2 jest bardziej wprost widoczne, że to normalna redystrybucja dochodów podbudowana ideami, ale to jest ten sam mechanizm. Myślenie o przyszłych pokoleniach w sensie ochrony środowiska ogólnie ma sens. Ale w kontekście długów publicznych itp. wirtualnych zjawisk jest wg mnie sensu kompletnie pozbawione. Przyszłe pokolenia doskonale sobie poradzą same o ile uznają to za potrzebne, zmieniając zasady księgowania czy robiąc coś tam innego na podobnej zasadzie.

Dług publiczny w kraju rośnie jak szalony. Ktoś to będzie musiał spłacić przecież. Łudzisz się, że nie?????

Nie wiem czy Kris się łudzi czy nie, ale jeśli uważa, iż ten dług nie jest przewidziany do spłacenia to ja podzielam jego zdanie. Ten dług nigdy nie będzie spłacony, to tylko takie umowne elektroniczne zapisy. A jeśli zdarzy się coś nieoczekiwanego, coś takiego że w jakiś sposób będzie on musiał nagle zostać "spłacony" to stanie się to przy użyciu mechanizmów inflacyjnych. No i w pewien sposób będzie to sprawiedliwe, bo przed inflacją są w stanie się obronić łatwiej ludzie mądrzejsi, a nie ludzie bogatsi (ci mają wprawdzie jeszcze łatwiej, bo to wynika z większej ilości instrumentów możliwych do zastosowania oraz z możliwości 'kupienia sobie' mądrości innych ludzi), czyli zadziała to proporcjonalnie. Życie - ci mniej bystrzy będą się musieli złożyć.

Kto spłaci? Ty nie, Twoje dzieci - tak a może i ich dzieci jeszcze!

Moim skromnym zdaniem takie myślenie to jakaś kompletna paranoja. Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Data: 2010-12-11 00:11:35
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.
Zadłużenie nie jest wirtualne.
Samorządy mają w bankach długi.
Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy na latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo nie będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.

Data: 2010-12-11 00:26:06
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d02b3c6$1news.home.net.pl...
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Szczególnie jak się bzyka z zabezpieczeniem i nie płodzi tych pokoleń.

Zadłużenie nie jest wirtualne.
Samorządy mają w bankach długi.
Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy na latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo nie będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.

Nie mogę się doczekać!

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-11 09:45:12
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d02b72f$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d02b3c6$1news.home.net.pl...
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Szczególnie jak się bzyka z zabezpieczeniem i nie płodzi tych pokoleń.

Ile masz dzieci jesli mozna spytac?



--
Pozdrawiam

Kris

Data: 2010-12-11 09:52:56
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idvdn1$9dt$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d02b72f$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d02b3c6$1news.home.net.pl...
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Szczególnie jak się bzyka z zabezpieczeniem i nie płodzi tych pokoleń.

Ile masz dzieci jesli mozna spytac?

Skąd mam wiedzieć?????

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-11 10:58:48
Autor: Panslavista
Tani domek - przykład z życia
"Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote in message news:4d033c0c$0$20994$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idvdn1$9dt$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d02b72f$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d02b3c6$1news.home.net.pl...
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Szczególnie jak się bzyka z zabezpieczeniem i nie płodzi tych pokoleń.

Ile masz dzieci jesli mozna spytac?

Skąd mam wiedzieć?????

A ukradzionych?

Data: 2010-12-11 14:07:46
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości news:4d034b5e$0$20998$65785112news.neostrada.pl...
"Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote in message news:4d033c0c$0$20994$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idvdn1$9dt$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d02b72f$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d02b3c6$1news.home.net.pl...
 Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Szczególnie jak się bzyka z zabezpieczeniem i nie płodzi tych pokoleń.

Ile masz dzieci jesli mozna spytac?

Skąd mam wiedzieć?????

A ukradzionych?

Policz u siebie w domu.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-11 10:19:12
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:idvdn1$9dt$1@news.onet.pl... Ile masz dzieci jesli mozna spytac?

Jedno... na razie...
Mam jednak wrażenie, że nie rozumiemy się.

Data: 2010-12-11 18:56:01
Autor: Maruda
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-11 00:11, quent pisze:
Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie
w kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.
Zadłużenie nie jest wirtualne.
Samorządy mają w bankach długi.
Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy
na latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo
nie będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.


Nie.
Dźwigną podatki.
Wtedy nikt (poza nielicznymi, których nie będzie stać na emigrację) nie będzie chciał tu mieszkać, bo i po co.
Wtedy tę ziemię Żydzi albo Chińczycy wykupią za bezcen.

--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Data: 2010-12-13 11:48:59
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Maruda" <null@com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ie0dva$fdd$1@news.onet.pl...

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Ja jestem na tyle bezwstydny, że w ten sposób tego nie odczuwam. Ale tak z ciekawości: przed kim wstyd? Wstydzicie się przed tymi, którzy się urodzą powiedzmy za 50 lat?

Zadłużenie nie jest wirtualne.
Samorządy mają w bankach długi.

Jedynym realnym negatywnym efektem istnienia tego zadłużenia, jest dla mnie transfer pewnej części środków "publicznych" do sektora bankowego (zależnie od realnych wysokości stóp procentowych). Pozytywnych efektów wydaje się być więcej, przynajmniej co do zasady, abstrahując od zjawisk korupcyjnych oraz nielegalnego wypływu środków, bo takie zjawiska zawsze będą, czy będzie zadłużenie czy nie.

Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy
na latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo
nie będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.

To naprawdę straszne. Tym bardziej, że może się pojawić jakaś prywatna firma, która zaproponuje odśnieżanie albo ustawienie latarni. Albo nie daj boże sam sobie takie oświetlenie zainstaluję i na domiar złego jeszcze kupię chińskie fotoogniwa żeby za energię elektryczną nie płacić. No koszmar, co ja zrobię bez tego państwa! :)

Data: 2010-12-13 12:13:33
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisał w wiadomości news:ie4snn$ijp$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Użytkownik "Maruda" <null@com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ie0dva$fdd$1@news.onet.pl...

Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.

Ja jestem na tyle bezwstydny, że w ten sposób tego nie odczuwam. Ale tak z ciekawości: przed kim wstyd? Wstydzicie się przed tymi, którzy się urodzą powiedzmy za 50 lat?

Przed nami.

Jedynym realnym negatywnym efektem istnienia tego zadłużenia, jest dla mnie transfer pewnej części środków "publicznych" do sektora bankowego (zależnie od realnych wysokości stóp procentowych). Pozytywnych efektów wydaje się być więcej, przynajmniej co do zasady, abstrahując od zjawisk korupcyjnych oraz nielegalnego wypływu środków, bo takie zjawiska zawsze będą, czy będzie zadłużenie czy nie.

Tak samo jak w Argentynie czy Grecji?


Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy
na latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo
nie będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.

To naprawdę straszne. Tym bardziej, że może się pojawić jakaś prywatna firma, która zaproponuje odśnieżanie albo ustawienie latarni. Albo nie daj boże sam sobie takie oświetlenie zainstaluję i na domiar złego jeszcze kupię chińskie fotoogniwa żeby za energię elektryczną nie płacić. No koszmar, co ja zrobię bez tego państwa! :)

Tak jak np w Somalii. Pikuś.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-13 12:57:45
Autor: Maruda
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-13 11:48, MarekZ pisze:

To naprawdę straszne. Tym bardziej, że może się pojawić jakaś prywatna
firma, która zaproponuje odśnieżanie albo ustawienie latarni. Albo nie
daj boże sam sobie takie oświetlenie zainstaluję i na domiar złego
jeszcze kupię chińskie fotoogniwa żeby za energię elektryczną nie
płacić. No koszmar, co ja zrobię bez tego państwa! :)

No qwa trzeba Cię będzie rozstrzelać (nie, powiesić - taniej wyjdzie; oczywiście na (nieświecącej) latarni)

.... a mówiłem w '90 - tych ch..ów powywieszać na latarniach ku przestrodze, to nikt nie słuchał...


--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Data: 2010-12-13 13:30:46
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Maruda" <null@com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ie51nm$hmb$1@news.onet.pl...

No qwa trzeba Cię będzie rozstrzelać (nie, powiesić - taniej wyjdzie; oczywiście na (nieświecącej) latarni)

... a mówiłem w '90 - tych ch..ów powywieszać na latarniach ku przestrodze, to nikt nie słuchał...

A sznurek skąd wziąć za co? Znowu na kredyt? :)

Data: 2010-12-15 10:50:35
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Ja jestem na tyle bezwstydny, że w ten sposób tego nie odczuwam. Ale tak z ciekawości: przed kim wstyd? Wstydzicie się przed tymi, którzy się urodzą powiedzmy za 50 lat?

Można być ignorantem - wolna wola... wtedy nie ma znaczenia wstyd.

Jedynym realnym negatywnym efektem istnienia tego zadłużenia, jest dla mnie transfer pewnej części środków "publicznych" do sektora bankowego

No tak. Branie kredytów to transfer środków do sektora bankowego.
I co z tego? Nic? Dobrze jest jechać ciągle na wysokoprocentowych pożyczkach?
Rząd aby nie przejść 2 progu zadłużenia wyciąga ręce po 60 miliardów od OFE. Ludziom drenuje kieszenie zwiększając VAT.
Okradają cię na prawo i lewo ale Ty widzisz w tym więcej pozytywów niż negatywów
Tu chyba trzeba zdefiniować co jest dobre a co złe bo Ty widzisz to zupełnie inaczej niż ja.
IMO żyjemy na skraju wręcz katastrofy finansowej!


To naprawdę straszne. Tym bardziej, że może się pojawić jakaś prywatna firma, która zaproponuje odśnieżanie albo ustawienie latarni.

Nic nie zaproponuje bo miejskie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej stanowią ogromną nieuczciwą konkurencję wszlekiemu prywatnemu działaniu co skutecznie blokuje powstawanie firm tego typu.
W normalnym kraju, gdzie nie ma takiej nieuczciwej konkurencji, przy taaakiej zimie, istaniałoby masę małych firemek oferujących usługi odśnieżania.


Albo nie daj boże sam sobie takie oświetlenie zainstaluję

Gdzie? Przed swoim domem?
Czy może wszędzie tam gdzie wieczorami (po 16.00 już ciemnica) chodzisz?
Bo np. idąc do sklepu będziesz mijał wiele ciemnych uliczek, w których można zostać pozbawionych portfela pod osłoną nocy ;-)

Data: 2010-12-15 11:09:20
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d088f89$0$27039$65785112@news.neostrada.pl...

Ja jestem na tyle bezwstydny, że w ten sposób tego nie odczuwam. Ale tak z ciekawości: przed kim wstyd? Wstydzicie się przed tymi, którzy się urodzą powiedzmy za 50 lat?

Można być ignorantem - wolna wola... wtedy nie ma znaczenia wstyd.

To znaczy nie wstydzicie się jednak? Czy nie wiecie przed kim się wstydzicie? Zostały te dwie możliwości. Którą bramkę wybieracie?

No tak. Branie kredytów to transfer środków do sektora bankowego.
I co z tego? Nic? Dobrze jest jechać ciągle na wysokoprocentowych pożyczkach?

Ale to generalnie nie są wysokoprocentowe pożyczki. Owszem czasami są wysokoprocentowe, gdy samorządy emitują obligacje, które kupują prywatni inwestorzy. Czy to też źle? Czy ci inwestorzy może także powinni się wstydzić?

Rząd aby nie przejść 2 progu zadłużenia wyciąga ręce po 60 miliardów od OFE. Ludziom drenuje kieszenie zwiększając VAT.
Okradają cię na prawo i lewo ale Ty widzisz w tym więcej pozytywów niż negatywów

Och! Środki zgromadzone w OFE są już tak czy inaczej stracone. To w jaki sposób się to odbędzie "na papierze" jest drugorzędne. I choć pozornie mogłoby się tak wydawać wcale nie jest to skorelowane z wielkością długu publicznego, te środki i tak by przepadły. Ale my tu przecież nie o OFE, a o okradaniu przez zadłużanie sektora publicznego. Wprawdzie jakoś sobie z tym okradaniem radzę, ale gdybyś chciał mnie dodatkowo wspomóc to mogę podać numer rachunku. Każdą pomoc wynikającą z czystego serca przyjmę z otwartymi ramionami! :)

IMO żyjemy na skraju wręcz katastrofy finansowej!

A IMO sporo do tego jeszcze brakuje. Choć to naturalnie zależy co się rozumie przez katastrofę finansową.

Nic nie zaproponuje bo miejskie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej stanowią ogromną nieuczciwą konkurencję wszlekiemu prywatnemu działaniu co skutecznie blokuje powstawanie firm tego typu.
W normalnym kraju, gdzie nie ma takiej nieuczciwej konkurencji, przy taaakiej zimie, istaniałoby masę małych firemek oferujących usługi odśnieżania.

Ale przecież istnieje.

Gdzie? Przed swoim domem?
Czy może wszędzie tam gdzie wieczorami (po 16.00 już ciemnica) chodzisz?
Bo np. idąc do sklepu będziesz mijał wiele ciemnych uliczek, w których można zostać pozbawionych portfela pod osłoną nocy ;-)

Po prostu tam gdzie uznam to za opłacalne dla mnie.

Data: 2010-12-15 12:39:04
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
To znaczy nie wstydzicie się jednak? Czy nie wiecie przed kim się wstydzicie? Zostały te dwie możliwości. Którą bramkę wybieracie?

Przecież juz pisałem - wstyd przed dziejszymi dziećmi. Czy coś jest tu niezrozumiałe?
Piszę jasno chyba? Socjaliści piszą/mówią zwykle niejasno. Wprowadzają dziwne pojęcia jak np. "sprawidliwość społeczna", "czytanie ze zrozumieniem" itp.


Ale to generalnie nie są wysokoprocentowe pożyczki.

Chodzi o tendencję przecież. Nie będziemy się spieraćile % to mało a ile to już dużo.


Och! Środki zgromadzone w OFE są już tak czy inaczej stracone.

Chodzi o zyski z OFE!


zależy co się rozumie przez katastrofę finansową.

Dokładnie.


Ale przecież istnieje.

Coś tam istnieje. Tak jak istnieją jakieś pseudo prywatne szkoły...


Po prostu tam gdzie uznam to za opłacalne dla mnie.

Jak dostaniesz w brodę w ciemnej okolicy to nagle wszędzie wyda Ci się opłacalne ;-)

Data: 2010-12-15 12:52:29
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d08a8f6$0$27041$65785112@news.neostrada.pl...

Przecież juz pisałem - wstyd przed dziejszymi dziećmi. Czy coś jest tu niezrozumiałe?

Dobra. Przed dziećmi od jakiego granicznego wieku. Gdzie jest ta granica mniej więcej. Masz na myśli bardziej noworodki czy bardziej 10-latki.

Piszę jasno chyba? Socjaliści piszą/mówią zwykle niejasno. Wprowadzają dziwne pojęcia jak np. "sprawidliwość społeczna", "czytanie ze zrozumieniem" itp.

"Dziecko" to pojęcie mocno rozmyte w kontekście wieku.

Chodzi o tendencję przecież. Nie będziemy się spieraćile % to mało a ile to już dużo.

No ale ma to kolosalne znaczenie, bo jeśli to jest oprocentowanie na poziomie inflacji to pozostaje bez wpływu a jeśli poniżej inflacji to tak naprawdę jest to forma dodatkowego przychodu budżetu. Jeśli oprocentowanie jest niewiele wyższe od inflacji nadal może to być globalnie opłacalne, bo użyteczność finansowanych kredytem rozwiązań może powodować raz wzrost ogólnie rozumianego poziomu życia, a dwa- czysto finansowe oszczędności objawiające się w innym miejscu budżetu (np. inwestycje w profilaktykę zdrowotną).

Chodzi o zyski z OFE!

OFE operują na rynku. Z natury rzeczy znaczna część (być może nawet większość) zysków zostanie przekierowana do instytucji finansowych i do inwestorów operujących na rynku. Zresztą ten problem zostanie nieco ograniczone bo OFE zamiast części środków dostaną przecież obligacje, na których zapewne będzie napisane "solennie obiecujemy, że jakoś to będzie, kiedy już trzeba będzie tę obligację zrealizować" albo może od razu "In God We Trust".

Jak dostaniesz w brodę w ciemnej okolicy to nagle wszędzie wyda Ci się opłacalne ;-)

Albo zmienię trasy lub sposób poruszania się. ;-)

Data: 2010-12-15 13:01:23
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Dobra. Przed dziećmi od jakiego granicznego wieku. Gdzie jest ta granica mniej więcej. Masz na myśli bardziej noworodki czy bardziej 10-latki.

Odpowiedz sobie na pytanie kiedy zaczniemy spłacać w końcu te kredyty to dowiesz się kto będzie je spłacał. Ja jestem za tym aby zacząć spłacać już dziś a Ty chyba chcesz to zostawić... dzieciom :-/


No ale ma to kolosalne znaczenie, bo jeśli to jest oprocentowanie na poziomie inflacji

Gdzie dają takie kredyty?


bo użyteczność finansowanych kredytem rozwiązań może powodować raz wzrost ogólnie rozumianego poziomu życia, a dwa- czysto finansowe oszczędności objawiające się w innym miejscu budżetu (np. inwestycje w profilaktykę zdrowotną).

Państwo nie powinno prowadzić ŻADNEJ działalności usługowej. Powinien zostać wprowadzony zakaz zadłużania się samorządów. Państwo skrajnie socjalistyczne zawsze w końcu zadłuży się do granic możliwości (Szwecja właśnie się budzi) bo nie umie wydawać pieniędzy, wydaje je źle i cały ogrom kasy po prostu się marnuje. Dodatkowo degeneracja społeczeństwa w soc sytemie dodatkowo pogłębia ten proces.


ograniczone bo OFE zamiast części środków dostaną przecież obligacje, na których zapewne będzie napisane "solennie obiecujemy, że jakoś to będzie, kiedy już trzeba będzie tę obligację zrealizować" albo może od razu "In God We Trust".

O to, to, to... obligacje - państwo podwójnie wtedy pożycza od obywateli bez ŻADNEJ gwarancji zwrotu.
W grecji, irlandii tak właśnie się stało... i...


Albo zmienię trasy lub sposób poruszania się. ;-)

Czołg? ;-)

Data: 2010-12-15 13:15:41
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 15.12.2010 13:01, quent pisze:

No ale ma to kolosalne znaczenie, bo jeśli to jest oprocentowanie na
poziomie inflacji

Gdzie dają takie kredyty?

Moje aktualne oprocentowanie kredytu we frankach wynosi (razem z marżą
banku) 1,97%.

OK, dochodzą wahania kursowe, ale ja pierwszą transzę wziąłem 20
stycznia 2009, a drugą 23 lutego 2009 - sprawdź sobie kursy z tych dni ;)

Data: 2010-12-15 13:18:02
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Moje aktualne oprocentowanie kredytu we frankach wynosi (razem z marżą
banku) 1,97%.

Prywatnie to niech sobie każdy robi jak uważa.
Nie piszę przecież o zadlużaniu się prywatnych osób!

Data: 2010-12-15 13:42:13
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 15.12.2010 13:18, quent pisze:
Moje aktualne oprocentowanie kredytu we frankach wynosi (razem z marżą
banku) 1,97%.

Prywatnie to niech sobie każdy robi jak uważa.
Nie piszę przecież o zadlużaniu się prywatnych osób!


Myślę, że instytucja państwowa może uzyskać korzystniejsze warunki:
większe sumy, lepsze zabezpieczenie, większa pewność spłaty.

Data: 2010-12-15 13:58:28
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Myślę, że instytucja państwowa może uzyskać korzystniejsze warunki:
większe sumy, lepsze zabezpieczenie, większa pewność spłaty.

Oczywiście.
Banki właśnie dzięki samorządom mają się tak dobrze ;-)

Data: 2010-12-15 13:25:57
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4d08b198$1news.home.net.pl...
W dniu 15.12.2010 13:01, quent pisze:
Gdzie dają takie kredyty?

Moje aktualne oprocentowanie kredytu we frankach wynosi (razem z marżą
banku) 1,97%.

Drogo masz. Ja mam 1,3675%;)


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-15 13:34:42
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Drogo masz. Ja mam 1,3675%;)

Nikt nie wspomina o wahaniach kursu, spreadzie...
% to tylko wierzchołek góry lodowej.
W przypadku tych kredytów frankowych banki nie zarabiają na % przecież.

Data: 2010-12-15 13:42:55
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 15.12.2010 13:34, quent pisze:
Drogo masz. Ja mam 1,3675%;)

Nikt nie wspomina o wahaniach kursu,

Ślepy jesteś?

Data: 2010-12-15 14:34:24
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Ślepy jesteś?

~-1dpt.

Data: 2010-12-15 15:00:54
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 15.12.2010 14:34, quent pisze:
Ślepy jesteś?

~-1dpt.


I jeszcze palce ci ktoś połamał.

PS: np. ja wspominałem o różnicach kursowych, ślepawko.

Data: 2010-12-15 15:03:37
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
PS: np. ja wspominałem o różnicach kursowych, ślepawko.

No tak... Nie doskrolowałem do tego.

Data: 2010-12-15 13:16:18
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d08ae31$0$20988$65785112@news.neostrada.pl...

Odpowiedz sobie na pytanie kiedy zaczniemy spłacać w końcu te kredyty to dowiesz się kto będzie je spłacał. Ja jestem za tym aby zacząć spłacać już dziś a Ty chyba chcesz to zostawić... dzieciom :-/

Ale ja znam odpowiedź, a przynajmniej uważam, że znam. A brzmi ona: dobrowolnie nigdy.

Gdzie dają takie kredyty?

Czasem da się takie finansowanie uzyskać. Nie jest to banalne, ale da się.

Państwo nie powinno prowadzić ŻADNEJ działalności usługowej. Powinien zostać wprowadzony zakaz zadłużania się samorządów.

Kompletnie się nie zgadzam. Dodatkowo nie widzę grama sensu w łączeniu zagadnienia zadłużania się samorządów oraz socjalizmu.

O to, to, to... obligacje - państwo podwójnie wtedy pożycza od obywateli bez ŻADNEJ gwarancji zwrotu.
W grecji, irlandii tak właśnie się stało... i...

No tak. Państwo to kolejny podmiot na rynku. Ma lepsze "gwarancje" niż większość innych podmiotów, ale też nie 100%-owe.

Czołg? ;-)

Wprawdzie miałem na myśli samochód, ale po chwili zastanowienia Twój pomysł bardziej mi się podoba! ;-)

Data: 2010-12-15 13:32:20
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Ale ja znam odpowiedź, a przynajmniej uważam, że znam. A brzmi ona: dobrowolnie nigdy.

Czyli scenariusz Grecki :-(


Kompletnie się nie zgadzam. Dodatkowo nie widzę grama sensu w łączeniu zagadnienia zadłużania się samorządów oraz socjalizmu.

W tym wątku już się na ten tamet rozpisywałem mocno. Związek jest ścisły i ogromny....
Począwszy od sposobu "kreacji" pieniądza... vide rola Banków Centralnych w kreowaniu pieniądza z powietrza.


No tak. Państwo to kolejny podmiot na rynku.

Podmiot, którego prawo się nie ima. Żadne inny podmiot nie może Cię legalnie okradać jeśli brakuje mu "paliwa".
Państwo może zmienić prawo i już ma kasę - spróbuj nie płacić!
Polska nie jest państwem prawa bo prawo nie może być narzędziem w rękach władzy a prawem czyli czymś co się nie zmienia a jeśli zmienia to vacatio legis powinno być wieloletnie (sic!) aby nie było możliwości używania prawa właśnie jako narzędzia do załatwiania doraźnych interesów.


Wprawdzie miałem na myśli samochód, ale po chwili zastanowienia Twój pomysł bardziej mi się podoba! ;-)

Tylko jak - czołgiem po masło? ;-))

Data: 2010-12-15 13:42:43
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d08b572$0$20993$65785112@news.neostrada.pl...

Czyli scenariusz Grecki :-(

Może i grecki czy tam irlandzki, ale co takiego straszliwego się tam stało? Trwa przestała rosnąć? Krowy przestały mleko dawać a drzewa oliwki? Grecja w ostatnim czasie od dawna była państwem ubogim. Irlandia dokonała gigantycznego skoku i ten obecny kryzys tego nie zmieni.

W tym wątku już się na ten tamet rozpisywałem mocno. Związek jest ścisły i ogromny....
Począwszy od sposobu "kreacji" pieniądza... vide rola Banków Centralnych w kreowaniu pieniądza z powietrza.

A to ciekawe jakich argumentów użyłeś. Mógłbyś je powtórzyć zebrane? Bo wątek jest rozbudowany i nie chce mi się szukać, a bardzo chętnie bym się odniósł.

Podmiot, którego prawo się nie ima. Żadne inny podmiot nie może Cię legalnie okradać jeśli brakuje mu "paliwa".
Państwo może zmienić prawo i już ma kasę - spróbuj nie płacić!
Polska nie jest państwem prawa bo prawo nie może być narzędziem w rękach

Zgoda, ale nie o tym tu się toczy dyskusja. Ja na przykład mogę mieć w pewnych okresach chęć zainwestowania jakichś środków w instrument nie dający dużego zysku ale jak najbardziej pewny. Obligacja państwowa jest właśnie takim instrumentem, właśnie ze względu na możliwość instrumentalnego zastosowania prawa. I co, zabronisz istnienia takiego instrumentu, skoro jest na niego popyt? Bo jak rozumiem chcesz aby w ogóle nie istniały obligacje państwowe.

Data: 2010-12-15 13:49:58
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Irlandia dokonała gigantycznego skoku i ten obecny kryzys tego nie zmieni.

Ludzie potracili pracę... zaczęli tam mocno zaciskać pasa... od nowego roku zapowiedź cięć socjalnych itp...
Jak na święta przyjedzie rodzinaka z IRL to opowiedzą dokładniej. Na razie wiem, że nie jest dobrze a było jeszcze 6 lat temu wspaniale...

A to ciekawe jakich argumentów użyłeś. Mógłbyś je powtórzyć zebrane? Bo wątek jest rozbudowany i nie chce mi się szukać, a bardzo chętnie bym się odniósł.

Właśnie gdzieś w tym wątku je zebrałem.


Ja na przykład mogę mieć w pewnych okresach chęć zainwestowania jakichś środków w instrument nie dający dużego zysku ale jak najbardziej pewny.

Ależ pisałem, że prywatnie każdy robi co uważa za stosowne.

Data: 2010-12-15 14:03:43
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d08b995$0$22792$65785112@news.neostrada.pl...

Ludzie potracili pracę... zaczęli tam mocno zaciskać pasa... od nowego roku zapowiedź cięć socjalnych itp...
Jak na święta przyjedzie rodzinaka z IRL to opowiedzą dokładniej. Na razie wiem, że nie jest dobrze a było jeszcze 6 lat temu wspaniale...

PKB -2% to ma być ta tragedia? Owszem rok 2009 wyglądał w statystykach niewesoło, ale weźmy pod uwagę poziom bezwzględny, bez porównania wyższy niż choćby w Polsce, a także to, że jest to trochę efekt pozorny, wykreowany przez sektor nieruchomości.
Dodatkowo w Irlandii mamy wzięcie "za mordę" bezrobotnych (obniżenie zasiłków) oraz sektora publicznego (zamrożenie czy wręcz obniżki płac). Irlandia dla mnie to sztandarowy przykład sensownego używania długu publicznego (no może poza ratowaniem banków, ale to zapewne było w strefie euro mniej lub bardziej obowiązkowe).

Właśnie gdzieś w tym wątku je zebrałem.

Jak będziesz na tyle miły aby je tu przekleić to sobie możemy o nich pogadać.

Ależ pisałem, że prywatnie każdy robi co uważa za stosowne.

Więc nie miej tendencji do zakazywania istnienia instrumentów typu obligacje państwowe czy samorządowe, do czego sprowadza się zakaz zadłużania się przez samorządy.

Data: 2010-12-15 14:17:26
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
PKB -2% to ma być ta tragedia? Owszem rok 2009 wyglądał w statystykach niewesoło, ale weźmy pod uwagę poziom bezwzględny, bez porównania wyższy niż choćby w Polsce, a także to, że jest to trochę efekt pozorny, wykreowany przez sektor nieruchomości.
Dodatkowo w Irlandii mamy wzięcie "za mordę" bezrobotnych (obniżenie zasiłków) oraz sektora publicznego (zamrożenie czy wręcz obniżki płac). Irlandia dla mnie to sztandarowy przykład sensownego używania długu publicznego (no może poza ratowaniem banków, ale to zapewne było w strefie euro mniej lub bardziej obowiązkowe).


Skutki obrania drogi IRLandziej w Polsce były by bardziej widoczne i przykre.
Zawsze warto odnieść się do efektu jaki wywołałby taki kryzys tu gdzie żyjemy. I tylko w tym kontekście o tym pisałem.
Bogate kraje są jak Titanic, toną powoli i efekt nie dotyka aż tak mocno... PL jest przy nich jak szalupa.
Kryzys z IRL w moim odczuciu dopiero się zaczyna. Mogą się jednak opamiętać i dać sobie z nim radę w końcu oni nie są tak jak my skażeni sowickim myśleniem o gospodarce.


Jak będziesz na tyle miły aby je tu przekleić to sobie możemy o nich pogadać.

Ale musiałbym tego szukać :-/


Więc nie miej tendencji do zakazywania istnienia instrumentów typu obligacje państwowe czy samorządowe, do czego sprowadza się zakaz zadłużania się przez samorządy.

A to dlaczego?
Nie rozumiem analogii.
Chodzi o to aby zmniejszyć zadłużenie. Można do tego celu np. zmienić jeden kredyt na inny - tańszy. Można wypuszczać obligacje. Nie mam nic przeciewko różnym działaniom jeśli ich celem jest zmiejszenie zadłuzenia. Mam przeciwko jeśli np. zwiększa się VAT nie tnąc nic w wydatkach.
Zakaz zadłużania się samorządów można przeprowadzić gdy nie będzie już długu oczywiście.

Data: 2010-12-15 15:00:16
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 15.12.2010 14:17, quent pisze:

Kryzys z IRL w moim odczuciu dopiero się zaczyna. Mogą się jednak
opamiętać i dać sobie z nim radę w końcu oni nie są tak jak my skażeni
sowickim myśleniem o gospodarce.

LOL

A widziałeś ich programy socjalne dla dzieciorobów?

Data: 2010-12-15 15:05:25
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
A widziałeś ich programy socjalne dla dzieciorobów?

Dlatego właśnie napisałem, że mogą się opamiętać bo...
Gdyby to dotyczyło PL to nie byłoby tak łatwo bo my nie mamy tradycji wolnorynkowych jak IRL czy UK
Po komunie najbardziej wolnorynkowym rządem był rząd komunisty Rakowskiego - o ironio...

Data: 2010-12-15 15:01:44
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d08c005$0$22795$65785112@news.neostrada.pl...

A to dlaczego?
Nie rozumiem analogii.
Chodzi o to aby zmniejszyć zadłużenie. Można do tego celu np. zmienić jeden kredyt na inny - tańszy. Można wypuszczać obligacje. Nie mam nic przeciewko różnym działaniom jeśli ich celem jest zmiejszenie zadłuzenia. Mam przeciwko jeśli np. zwiększa się VAT nie tnąc nic w wydatkach.
Zakaz zadłużania się samorządów można przeprowadzić gdy nie będzie już długu oczywiście.

Obligacje samorządowe to zazwyczaj droższe finansowanie niż to pochodzące z banku. Tyle że ewentualne profity (ale i ryzyko) trafiają nie do sektora bankowego, a do szerszego grona inwestorów.

Zakaz zadłużania samorządów wprowadzony po dobrowolnym zredukowaniu zadłużenia do zera, pozwolę sobie włożyć pomiędzy kurioza. No chyba że chciałbyś para-socjalizmu typu, w tym roku maksymalne dopuszczalne zadłużenie to 56% dochodów rocznych. A w przyszłym to 47%. I ani o jotę więcej, urzędnik albo ustawodawca wie lepiej!

Data: 2010-12-15 15:06:29
Autor: Jarek Andrzejewski
Tani domek - przykład z życia
On Wed, 15 Dec 2010 15:01:44 +0100, "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> wrote:

Zakaz zadłużania samorządów wprowadzony po dobrowolnym zredukowaniu zadłużenia do zera, pozwolę sobie włożyć pomiędzy kurioza. No chyba że

A dlaczego? Szwajcaria tak zrobiła na poziomie federacji i jakoś jej
waluta (a i sam kraj) ma się całkiem nieźle.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
(Testuję internetową kartę BZWBK)

Data: 2010-12-15 15:15:21
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jpihg6ptilmnb8q9f9fhbte0945o8pm17g@4ax.com...

Zakaz zadłużania samorządów wprowadzony po dobrowolnym zredukowaniu
zadłużenia do zera, pozwolę sobie włożyć pomiędzy kurioza. No chyba że

A dlaczego? Szwajcaria tak zrobiła na poziomie federacji i jakoś jej
waluta (a i sam kraj) ma się całkiem nieźle.

Nie wiedziałem, że Szwajcaria tak zrobiła. Ale ad hoc mam na to taką propozycję wytłumaczenia: Szwajcaria ma zaspokojone wszystkie potrzeby infrastrukturalne. Nie wiem na co jest przeznaczany budżet samorządowy w Szwajcarii - głównie na socjal? Jeśli tak, to zakaz zadłużania nie prowadzi do spowolnienia rozwoju podstawowej infrastruktury, bo ona się już nie musi co do zasady rozwijać, albo ten rozwój nie wpływa już istotnie na dalszą poprawę jakości życia. A w pl jest zgoła inaczej.

Data: 2010-12-15 15:27:38
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
A w pl jest zgoła inaczej.

U nas infrastruktury nie ma i za socjalizmu jaki mamy się jej nie doczekasz.
Potrzebny jest silny rozwój gospodarczy.
Można zrobić jak w RFN po wojnie, gdzie Ludwig Erhardt wprowadził wolny rynek i niemcy ruszyły z kopyta... ile jest dziś tam dróg wiadomo.
Dziś tak szybko jak niegdyś RFN rozwijają się Chińczycy...

Polsce dziś potrzebny jest wolny rynek do rozwoju. Wtedy za 20 lat można się karmić socjalem i znów tonąć ;-)

Data: 2010-12-15 15:07:38
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
No chyba że chciałbyś para-socjalizmu

Ja nie chciałbym soclizmu w ogóle!
Socjalizm to system degenerujacy społeczeństwa, niewolniczy a skrajny soc to faszyzm.

Data: 2010-12-15 11:13:21
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d088f89$0$27039$65785112news.neostrada.pl...
Nic nie zaproponuje bo miejskie przedsiębiorstwa użyteczności publicznej stanowią ogromną nieuczciwą konkurencję wszlekiemu prywatnemu działaniu co skutecznie blokuje powstawanie firm tego typu.
W normalnym kraju, gdzie nie ma takiej nieuczciwej konkurencji, przy taaakiej zimie, istaniałoby masę małych firemek oferujących usługi odśnieżania.

Nie wiem jak to jest w innych częściach kraju ale u nas odsniezaniem zajmują się prywatne firmy które wygrały przetargi ogłoszone przez miasto.
Tak samo np z wodociągami- ich usługi w zakresie robienia przyłaczy itp sa droższe jak firm prywatnych


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-15 12:52:08
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Nie wiem jak to jest w innych częściach kraju ale u nas odsniezaniem zajmują się prywatne firmy które wygrały przetargi ogłoszone przez miasto.

W UK np. rynek małych (prężnych!) firm świadczących usługi komunalne jest ogromny i to widać.
Tyle, że tam swoboda gospodarcza jest dużo większa i państwo nie świadczy usług wprost a opiera się na prywatnych niedotowanych przedsiębiorstwach.

U nas PUK niszczy całą konkurencję. Nie dziwota skoro są dotowani z podatków.
Ile jest przedsiębiorstw ze 100% udziałem gminy/miasta? I jak one działają? Niewielu opłaca się z tym konkurować.

Poza tym jeśli nawet są firmy prywatne to ile ich jest jaki to jest rynek? Gdyby była realna konkurencja to ceny były by niższe i drogi mogłyby być wtedy REALNIE odśnieżane, bo teraz, jak widać, nie są przecież.

Zastanawiam się skąd u Ciebie taki opór. Widać jak na dłoni, że chyba wszystkie usługi jakie chce świadczyć państwo wykonywane są źle, że to nie działa... a rynek firm prywatnych jest ubogi, brak konkurencji... niby coś jest a jednak mogłoby być dużo lepiej.

Data: 2010-12-15 13:43:56
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d08ac06$0$27023$65785112news.neostrada.pl...
Nie wiem jak to jest w innych częściach kraju ale u nas odsniezaniem zajmują się prywatne firmy które wygrały przetargi ogłoszone przez miasto.

W UK np. rynek małych (prężnych!) firm świadczących usługi komunalne jest ogromny i to widać.

Tak. Szczególnie teraz widac. Kolezanka dzwoniła kilka dni temu że 7 cm sniegu sparaliżowało całe duże miasto

Tyle, że tam swoboda gospodarcza jest dużo większa i państwo nie świadczy usług wprost a opiera się na prywatnych niedotowanych przedsiębiorstwach.

Ale opieka zdrowotna jest darmowa, szkoły równiez

U nas PUK niszczy całą konkurencję. Nie dziwota skoro są dotowani z podatków.
Ile jest przedsiębiorstw ze 100% udziałem gminy/miasta? I jak one działają? Niewielu opłaca się z tym konkurować

Podaj jakieś konkretne przykłady

..

Poza tym jeśli nawet są firmy prywatne to ile ich jest jaki to jest rynek? Gdyby była realna konkurencja to ceny były by niższe i drogi mogłyby być wtedy REALNIE odśnieżane, bo teraz, jak widać, nie są przecież.

Aż tak tragicznie nie jest. Nie przesadzaj

Zastanawiam się skąd u Ciebie taki opór. Widać jak na dłoni, że chyba wszystkie usługi jakie chce świadczyć państwo wykonywane są źle,

Ale taniej jak sam pisałes


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-15 13:57:03
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
Tak. Szczególnie teraz widac. Kolezanka dzwoniła kilka dni temu że 7 cm sniegu sparaliżowało całe duże miasto

Akurat śnieg to tam nieczęsto pada, chyba, że Szkocja. Stąd brak wyspecjalizowania.
Nie mają tam nawet opon śnieżnych.

Ale opieka zdrowotna jest darmowa, szkoły równiez

Nic nie ma darmowego na tym Bożym padole. To raz.
Opieka jest z podatków. Szkoły państwowe ale też i prywatne czego w PL nie ma.


Podaj jakieś konkretne przykłady

Powiaty w woj. zachodniopomorskim w którym mieszkam.


Aż tak tragicznie nie jest. Nie przesadzaj

Zależy z czym porównujesz.


Ale taniej jak sam pisałes

No właśnie drożej!!!! KRIS!!! PLIZZZ

Data: 2010-12-15 14:03:09
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4d08bb3d$0$27026$65785112news.neostrada.pl...
Ale taniej jak sam pisałes

No właśnie drożej!!!! KRIS!!! PLIZZZ

A pisałes sam że są nieuczciwa konkurencja dla firm prywatnych;))
Jak zwykle u Ciebie- banały piszesz a konkretów żadnych


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-15 14:20:44
Autor: quent
Tani domek - przykład z życia
A pisałes sam że są nieuczciwa konkurencja dla firm prywatnych;))
Jak zwykle u Ciebie- banały piszesz a konkretów żadnych

Jak zwykle u mnie?
Piszę wprost przecież, może nie całkiem jasno bo ciężko jest się dogadać tu na forum. Mało czasu i tyrzeba pisać skrutowo.

Poza tym nie jestem pewien czy jednakowo rozumiemy słowo "banał".

Data: 2010-12-09 09:46:35
Autor: Roman Niewiarowski
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-08 15:03, Kris pisze:


I co z tego ich głoszenia wynikło? Maja gdzieś tam raj na ziemi? Jeśli
tak to napisz gdzie to jest.

Wszedzie gdzie wprowadzono w zycie ich postulaty pojawiala sie niewielka grupa ktora doila kraj, przy okazji powodujac zubozenie ludnosci i rzady korporacji. Fajnie opisuje to Naomi Klein w ksiazce "Doktryna szoku"

pozdr
newrom
--

Data: 2010-12-08 15:49:01
Autor: Papuso Smurfo
Tani domek - przykład z życia
Órzytkownik "quent" napisał:
Nie na darmo słyszy się tu i tam, że Żydzi kręcą tym światem. Oni są b.
często bankierami. To ogólnie bardzo inteligentny naród stąd często lądują
na samym szczycie finansowych korporacji. Przeciętny Polak nie wie jak
policzyć procent od pożyczki a Żyd wie.

żydzi nie są inteligentni, to naarut cfaniakuf, nierobuf i złodzieii, to
tacie ludzkie pasorzyty!:O(

a to że pszeciętny polak nie wie jak policzyć procent od pożyczki wynika
tylko i wyłącznie z faktu że przed polakiem ten system jest utajniony, nie
policzy bo nic o nim nie wie:O(

Data: 2010-12-10 11:53:26
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "quent" <xx@xx.com> napisał w wiadomości news:4cff8301$0$20998$65785112news.neostrada.pl...
I tak ma być. :)


Są tacy, jak np. Kris, którzy nie widzą w tym nic złego, że 100zł na początku roku warte jest 100zł ale na koniec roku już mniej.
Socjalistyczny system bankowy zniewolił już wiekszość krajów (rządów) cywizacji zachodniej.

Polacy i nie tylko, to ciemny lud, który nie rozumie co to jest pieniądz. Tego nie uczą w szkole, więc statystyczny polak jest idiotą i nie umie policzyć rzeczywistego kosztu kredytu.

Nie ma dziś samofinansujących się firm, są tylko dłużnicy. Pieniądz dziś nie oznacza wartości powstałej z pracy a dług_bankowy, zapis w księgach. Banki ściśle współpracują z rządami będąc jednocześnie współwinnym przestępstwa popełnianego na ludziach pracy, którzy są niemiłosiernie dojeni.

Są samofinansujące się firmy, ale chyba tylko te małe. Nie ma nic złego w braniu kredytu inwestycyjnego, ALE...

Nie na darmo słyszy się tu i tam, że Żydzi kręcą tym światem. Oni są b. często bankierami. To ogólnie bardzo inteligentny naród stąd często lądują na samym szczycie finansowych korporacji. Przeciętny Polak nie wie jak policzyć procent od pożyczki a Żyd wie.

Otóż to. Jako naród, tkwimy w ciemnogrodzie. Śmieszne jest to, że naszym zdaniem polskie uczelnie lepiej kształcą np od amerykańskich. Są opowieści o tym jak to ośmieszano amerykańskich absolwentów każąc im szukać miast na mapie konturowej świata. Ale to jest bzdura. Polscy studenci to aroganccy bezrobotni.

Być może jest to zbyt szerokie spojrzenie jak na potrzeby tego wątku ale to tak naprawdę bankierzy rządzą narodami bo oni tworzą i kontrolują pieniądz. To co się działo w Argentynie, USA niedawno (oraz w latach 30tych) a teraz np. w Irlandii spowodowane jest właśnie załamaniem się systemu bankowego z powodu niemożności spłaty przez rządy obligacji, które miały ratować spustoszenie jakie poczyniła pękająca bańka fikcyjnego pieniądza kreowanego przez banki. A kreowanego w sposób perfidny - kredyt należał się każdemu, nawet bez zdolności kredytowej!

No to tak jak teraz z hipotekami.

Piszę bardzo ogólnie ale aby zacząć rozumieć jakie to wszystko ma przełożenie np. na finansowanie budowy domu czyli sytuację materialną każdego z nas, trzeba zacząć właśnie od zrozumienia tych mechanizmów.
Komu zależy na tym przeciętny obywatel głosował na socjalistów i dlaczego.
Skąd bierze się bogactwo narodów - z kapitalizmu czy socjalizmu (pomijam bogacta naturalne, ropa itd...)

Ludzie widzą, że coś drożeje to lecą brać kredyty i kupują. :-)))

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 14:33:02
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff7cbb$0$21002$65785112news.neostrada.pl...
Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam. Będziesz musiał kupić
chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków

Trzeba więc miec grunt. Jak go zdobyć/jak na niego zarobic? Zapewne rzucisz kilka linków które na to pytanie odpowiedza.

Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.

Plus czas stracony na chodzenie za tym.

Ile tego czasu stracisz w praktyce? U mnie to nawet jedna dniówka by sie nie nazbierała. Od załatwiania formalności był kierbud- w końcu za cos dostał 1,5tys zł;))

I jeszcze 1,5 tys zł.

Jedno 1,5tys. Tyle chciał wiec tyle  zapłaciłem mu za obowiazki kierbuda( stawianie pieczątek w dzienniku budowy, formalnosci z pozwoleniem na budowe i odbiorem budynku)


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-10 01:26:47
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:ido1ee$7h5$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cff7cbb$0$21002$65785112news.neostrada.pl...
Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam. Będziesz musiał kupić
chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków

Trzeba więc miec grunt. Jak go zdobyć/jak na niego zarobic? Zapewne rzucisz kilka linków które na to pytanie odpowiedza.

Hektar ziemi rolniczej kosztuje 2-3 średnie krajowe wypłaty. Możesz się na nim pobudować.
Działka budowlana w małym mieście, to 20-30 średnich wypłat. Można oszczędzać, albo wziąć kredyt.

Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.

Plus czas stracony na chodzenie za tym.

Ile tego czasu stracisz w praktyce? U mnie to nawet jedna dniówka by sie nie nazbierała. Od załatwiania formalności był kierbud- w końcu za cos dostał 1,5tys zł;))

I jeszcze 1,5 tys zł.

Jedno 1,5tys. Tyle chciał wiec tyle  zapłaciłem mu za obowiazki kierbuda( stawianie pieczątek w dzienniku budowy, formalnosci z pozwoleniem na budowe i odbiorem budynku)

Ty nie masz świadomości, z czego składa się cena dóbr, które kupujesz.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 07:09:47
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d0173e1$0$27045$65785112news.neostrada.pl...

Hektar ziemi rolniczej kosztuje 2-3 średnie krajowe wypłaty. Możesz się na nim pobudować.
Raczej z 4-5 wypat ale to na marginesie

Działka budowlana w małym mieście, to 20-30 średnich wypłat. Można oszczędzać, albo wziąć kredyt.

60tys. Dla kogos zarabiajacego srednia krajowa  i majacego rodzine na utrzymaniu to kilka lat oszczędzania

)

Ty nie masz świadomości, z czego składa się cena dóbr, które kupujesz.
A do czego mi ta swiadomość?
Kierbud chciał 1.5tys tyle dostał a czy to przepił czy połowe tego wydał na zaplatę podatków, vatów itp to dla mnie bez znaczenia. Myslisz że jak ktos jest świadomy z czego składa sie cena dóbr to płaci mniej?

--
Pozdrawiam

Kris

Data: 2010-12-10 11:42:42
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idsg7e$pcl$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d0173e1$0$27045$65785112news.neostrada.pl...

Hektar ziemi rolniczej kosztuje 2-3 średnie krajowe wypłaty. Możesz się na nim pobudować.
Raczej z 4-5 wypat ale to na marginesie

Działka budowlana w małym mieście, to 20-30 średnich wypłat. Można oszczędzać, albo wziąć kredyt.

60tys. Dla kogos zarabiajacego srednia krajowa  i majacego rodzine na utrzymaniu to kilka lat oszczędzania

Tylko kilka lat? To znaczy że mając 18 lat można przed trzydziestką nie mieć długów, mieć dobrą działkę i założyć rodzinę? No to chyba nieźle, co?


)

Ty nie masz świadomości, z czego składa się cena dóbr, które kupujesz.
A do czego mi ta swiadomość?
Kierbud chciał 1.5tys tyle dostał a czy to przepił czy połowe tego wydał na zaplatę podatków, vatów itp to dla mnie bez znaczenia. Myslisz że jak ktos jest świadomy z czego składa sie cena dóbr to płaci mniej?

Tak. Np ja płacę nieco mniej.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 11:56:52
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d020440$0$21004$65785112news.neostrada.pl...

Tylko kilka lat? To znaczy że mając 18 lat można przed trzydziestką nie mieć długów, mieć dobrą działkę i założyć rodzinę? No to chyba nieźle, co?

Jeśli sie zacznie pracowac w wieku 18 lat, ma się gdzie mieszkac no i zapewne będzie to pierwsza praca wiec szczęściarzem będzie ten który dostanie srednia krajową na poczatek.
Tak. Np ja płacę nieco mniej.

Konkrety poprosze. Czy kierbud daje Tobie zniżkę za to że jestes świadomy?


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-10 12:17:05
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idt11k$51v$1news.onet.pl...

Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d020440$0$21004$65785112news.neostrada.pl...

Tylko kilka lat? To znaczy że mając 18 lat można przed trzydziestką nie mieć długów, mieć dobrą działkę i założyć rodzinę? No to chyba nieźle, co?

Jeśli sie zacznie pracowac w wieku 18 lat, ma się gdzie mieszkac no i zapewne będzie to pierwsza praca wiec szczęściarzem będzie ten który dostanie srednia krajową na poczatek.

Bez problemu da się tyle zarobić na budowie na początek z nadgodzinami, a potem już bez. Z tym że trzeba umieć coś więcej niż łopatować piasek do betoniarki.

Tak. Np ja płacę nieco mniej.

Konkrety poprosze. Czy kierbud daje Tobie zniżkę za to że jestes świadomy?

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu. Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 14:20:25
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 10.12.2010 12:17, Jan Werbinski pisze:

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.


Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

Data: 2010-12-10 14:30:56
Autor: Liwiusz
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-10 14:20, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 10.12.2010 12:17, Jan Werbinski pisze:

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.


Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

Masz te porównania, jak... kulą w płot.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-11 00:06:12
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4d022940$1news.home.net.pl...
W dniu 10.12.2010 12:17, Jan Werbinski pisze:

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.


Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

Co na to TwĂłj psychiatra?


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-13 12:18:37
Autor: Andrzej Lawa
Tani domek - przykład z życia
W dniu 11.12.2010 00:06, Jan Werbinski pisze:

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.


Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

Co na to TwĂłj psychiatra?



Nie sądź innych po sobie - może o tym nie wiesz, ale poza tobą mało kto
potrzebuje dyĹźurnego psychiatry.

Data: 2010-12-13 12:42:26
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4d060136$1news.home.net.pl...
W dniu 11.12.2010 00:06, Jan Werbinski pisze:

Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.


Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

Co na to TwĂłj psychiatra?



Nie sądź innych po sobie - może o tym nie wiesz, ale poza tobą mało kto
potrzebuje dyĹźurnego psychiatry.

Dlaczego? Która Twoja jaźń tak sądzi?


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-08 15:48:59
Autor: Papuso Smurfo
Tani domek - przykład z życia
Órzytkownik "Jan Werbinski" napisał:
Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam.

mając grunty też sie nie wyżywisz bo są podatki (od gruntu, krusy, zusy, od
paliwa, narzędzi, nawozów itp, itd:O)


Będziesz musiał kupić chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków.

błędnie liczysz, to że wszystko jest opodatkowane 50% oznacza że kupując coś
za 4zł, 3zł idą na podatki, a więc płacisz 75% jawnego podatku, a pszeciesz
wiesz że jest zała masa podatkuf niejawnych, czylitakich o kturych nawet nic
nie wiesz, i moze się okazać że tak naprawdę nie dość ze płącisz 100% swoich
dochodów, to jeszcze do wszystkiego co kupujesz dopłacasz pracując za
darmo:O(

Data: 2010-12-10 01:31:40
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Papuso Smurfo" <dupa@bobra.pl> napisał w wiadomości news:idocsk$je1$1news.onet.pl...
Órzytkownik "Jan Werbinski" napisał:
Nie da się. Nie mając gruntu nie wyżywisz się sam.

mając grunty też sie nie wyżywisz bo są podatki (od gruntu, krusy, zusy, od
paliwa, narzędzi, nawozów itp, itd:O)


Będziesz musiał kupić chleb w sklepie. A w chlebie jest 50% podatków.

błędnie liczysz, to że wszystko jest opodatkowane 50% oznacza że kupując coś
za 4zł, 3zł idą na podatki, a więc płacisz 75% jawnego podatku, a pszeciesz
wiesz że jest zała masa podatkuf niejawnych, czylitakich o kturych nawet nic
nie wiesz, i moze się okazać że tak naprawdę nie dość ze płącisz 100% swoich
dochodów, to jeszcze do wszystkiego co kupujesz dopłacasz pracując za
darmo:O(

Zgadza się. Chleb za 2 zł składa się z VAT chyba 7%. Jest w nim ok 300g mąki, która kosztuje bez podatku (bo rolnicy nie płacą podatku, a wręcz są ich netto biorcami) od rolnika 15-30 groszy. Doliczmy drugie tyle na energię i robociznę. Zatem chleb kosztuje 0,50 zł, a reszta to podatki. Sam mielę mąkę i piekę chleb, to potrafię obliczyć.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 20:12:25
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d017507$0$27025$65785112news.neostrada.pl...

 Sam mielę mąkę i piekę chleb, to potrafię obliczyć.

Zapewne także samemu siejesz len, zbierasz, wyprawiasz, tkasz na krosnach, szyjesz porcięta ?
Zapewne także samemu kopiesz glinę, wypalasz produkując cegły i murujesz ?
itd.

Kiedy Ty masz czas odwiedzać te wspaniałe miejsca, o których pisałeś ? :D

Data: 2010-12-11 00:09:14
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Plumpi" <plumpix@onet.pl> napisał w wiadomości news:idtu37$rr4$1news.onet.pl...
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4d017507$0$27025$65785112news.neostrada.pl...

 Sam mielę mąkę i piekę chleb, to potrafię obliczyć.

Zapewne także samemu siejesz len, zbierasz, wyprawiasz, tkasz na krosnach, szyjesz porcięta ?
Zapewne także samemu kopiesz glinę, wypalasz produkując cegły i murujesz ?
itd.

Kiedy Ty masz czas odwiedzać te wspaniałe miejsca, o których pisałeś ? :D

Nie ekstremalizujmy. Chleb to sama przyjemność. Już mam zaplanowane świniobicie i prawdziwe nieoszukane wędlinki.
Chodzi o to, że na przykładzie chleba umiem policzyć składnik kosztów i podatków. W chlebie rzeczywisty koszt to 25%, a reszta to podatki. Przypuszczam że podobnie jest z innymi dobrami.

Polecam pojechać do Singapuru, Hong Kongu, czy Nowego Jorku. I zobaczyć ceny elektroniki w tamtejszych sklepach. Następnie porównać tamtejszy system podatkowy z naszym.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-11 00:18:59
Autor: M
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-11 00:09, Jan Werbinski pisze:

Polecam pojechać do Singapuru, Hong Kongu, czy Nowego Jorku. I zobaczyć
ceny elektroniki w tamtejszych sklepach. Następnie porównać tamtejszy
system podatkowy z naszym.

A od kiedy to ceny równają się kosztom wytworzenia? Może tak było w XIXw, w XXI cena jest określana przez strategię cenową.
Jakby elektronika była za tania, to nikt by jej nie kupił.

M.

Data: 2010-12-09 15:42:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Tani domek - przykład z życia

"tarnus" idlst1$25b5$1@news2.ipartners.pl

Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.

I jakoś ;) ma mało zwolenników...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-12-10 01:34:40
Autor: Jan Werbinski
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:idqptg$fg6$1news.onet.pl...

"tarnus" idlst1$25b5$1@news2.ipartners.pl

Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.

I jakoś ;) ma mało zwolenników...

Bo większość społeczeństwa to idioci. Nigdy nie będzie miał wielu zwolenników.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-12-10 04:18:25
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Tani domek - przykład z życia

"Jan Werbinski" 4d0175bb$0$22797$65785112@news.neostrada.pl

Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.

I jakoś ;) ma mało zwolenników...

Bo większość społeczeństwa to idioci. Nigdy nie będzie miał wielu zwolenników.

Ja głosowałem na Korwina. :) Nie jestem idiotą? :)

IMO Korwin mądrze klaruje -- państwo powinno zbierać pieniądze na WSPÓLNE cele,
nie ,,w ogóle''. Ludziska gnieceni ,,tysiące lat'' nauczyli się czapkowania
,,władzy'' zapominając o tym, że naród pozostaje, a ,,władcy'' odchodzą. :)



Jadę wczoraj po Białymstoku... Pierwsze światła -- czekam na swoje zielone,
gdyby nie światła, mógłbym jechać... I tak jest tego dnia aż do ostatnich
świateł na ogromnym skrzyżowaniu, które by lepiej funkcjonowało, gdyby nie
miało sygnalizacji...

Ale sygnalizacje muszą być! I koniec! A muszą być, aby dać zarobić :)
zaprzyjaźnionym (wskazanym przez Kościół) firmom. Kiedyś ,,moja'' firma
była tak typowana. :) W 2001 roku dziennie 10 tysięcy złotych na czysto
(a złotówki były warte ze dwa albo trzy razy więcej niż są warte teraz)
z samej budowy sygnalizacji. Obok zarobku z budowy były inne źródła zarobku...
Mniej wydajne? :) -- niby mniej, ale większość z Was podzieliłaby to między
sobą z radością, chwaląc Boga za Jego hojność...

-=-

Tani domek? Można było zbudować niejeden pałacyk. :)

-=-

Na przełomie 2002/2003 niedojadałem z braku pieniędzy, odcięty od ,,firmy''
i odcinany (przez duchownych) od wszelkich źródeł zarabiania... Cel był
prosty -- miałem wrócić pokornie do ,,firmy'' i pod nadzorem zarabiać...
(i wydawać stosownie, i żyć ,,pobożnie'')

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-12-14 08:22:00
Autor: Jacek Osiecki
Tani domek - przykład z życia
Dnia Fri, 10 Dec 2010 01:34:40 +0100, Jan Werbinski napisał(a):
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
"tarnus" idlst1$25b5$1@news2.ipartners.pl
Korwin chce aby każdy na swojej ziemi postawić
mógł co mu się podoba gdyż to jego ziemia.
I jakoś ;) ma mało zwolenników...
Bo większość społeczeństwa to idioci. Nigdy nie będzie miał wielu zwolenników.

Owszem, spora czesc to idioci. A ci, ktorzy mogliby poprzec Korwina nie
robia tego, bo on sam sie zachowuje jak idiota i po prostu przegina ze swoim
umilowaniem wolnosci.
Uwazam za kretynizm pozwolenie na budowanie czegokolwiek na swojej ziemi -
bo nie po to kupuje dzialke wsrod domkow jednorodzinnych by jakis debilny
developer walnal na dzialce obok 10-pietrowy blok z 2 miejscami parkingowymi
a inny kretyn wymyslil ze postawi po drugiej stronie ulicy warsztat
blacharsko-lakierniczy ze stacja paliw. A zlikwidowanie planow
zagospodarowania na rzecz np. obowiazkowej zgody sasiadow na budowe
czegokolwiek skonczyloby sie kolejnym polskim piekielkiem, czyli "daj panie
piec tysia albo gowno wybudujesz na swojej dzialeczce".
To juz wole "socjalizm" okreslajacy jaka czesc dzialki moge zabudowac, jak
daleko od granicy dzialki musza stac sciany, jak wysoki moze byc dom.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-12-14 09:39:08
Autor: Panslavista
Tani domek - przykład z życia
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnigea98.9a6.joshuatau.ceti.pl...

A budowanie kibuców na wsi to przegięcie w drugą stronę - wydłużenie drogi do miejsca pracy i co za tym idzie podniesienie kosztów produkcji (jest tego znacznie więcej). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby chcący budowali sobie getta w/g własnego pomysłu i regulaminu.

Data: 2010-12-14 09:40:54
Autor: Panslavista
Tani domek - przykład z życia
"Panslavista" <prawusek@interia.pl> wrote in message news:4d072d33$0$27028$65785112news.neostrada.pl...
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message news:slrnigea98.9a6.joshuatau.ceti.pl...

A budowanie kibuców na wsi to przegięcie w drugą stronę - wydłużenie drogi do miejsca pracy i co za tym idzie podniesienie kosztów produkcji (jest tego znacznie więcej). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby chcący budowali sobie getta w/g własnego pomysłu i regulaminu.
http://www.youtube.com/watch?v=2Ox1Tore9nw

Data: 2010-12-14 14:45:03
Autor: Maruda
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-14 09:22, Jacek Osiecki pisze:

Uwazam za kretynizm pozwolenie na budowanie czegokolwiek na swojej ziemi -

Hmmm... przeczytaj może to zdanie jeszcze raz.

zagospodarowania na rzecz np. obowiazkowej zgody sasiadow na budowe
czegokolwiek skonczyloby sie kolejnym polskim piekielkiem, czyli "daj panie
piec tysia albo gowno wybudujesz na swojej dzialeczce".
To juz wole "socjalizm" okreslajacy jaka czesc dzialki moge zabudowac, jak
daleko od granicy dzialki musza stac sciany, jak wysoki moze byc dom.

No popatrz... a taki np. Manhattan jakoś się dało wybudować bez socjalizmu... I pomiędzy tymi wieżowcami, przy których PKiN im. Józefa Stalina to psia buda, stoją sobie jednopiętrowe wille, a nawet są zupełnie puste działki robiące za parkingi. I jakoś się to wszystkim opłaca, podoba i nikt nie marudzi.

Żyjemy w systemie, gdzie banda łobuzów skutecznie narusza święte prawo własności. I na to nie możemy się godzić. Chyba, że wolimi kołchoz/KZ, ale wtedy ja stąd wyp...m.


--
Dziękuję.    Pozdrawiam.       Ten Maruda.

Data: 2010-12-07 13:02:57
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia


Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cfe07fe$0$22802$65785112news.neostrada.pl...
Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to nie do końca udało.
http://wdeska.wordpress.com/
http://permakultura.net/2010/12/01/prawo-lewo-anarchia-i-szopa/


Facet sam sobie winien. Skoro chiał mieszkac w takich warunkach to ok, mógł jednak wypełnic minimum formalnosci i budować ta szopke legalnie. Formalności te nic by go nie kosztowały. A teraz musi zjeść zupe która sam nawarzył

Pytaliście dlaczego mały domek ma być tańszy od dużego. Niektórzy (nie wszyscy, np debile nie mają szans) mogą znaleźć odpowiedź w powyższych linkach.

Facet wybudował szopę za 10tys bo miał swoja działke. Mógł wybudowac szałas i wydałby pewnie 200zł i nie miał klopotu z urzędnikami. A taki szalas też pełnił by "funkcji schronienia, realizującego elementarne potrzeby"

Komu on przeszkadzał? Bankom, że na nim nie zarobili?

Uważaj bo może Pan deska nastepną szope wybuduje na Twoim podwórku;))


--
Pozdrawiam

Krzysiek


..

Data: 2010-12-07 13:43:14
Autor: Robson
Tani domek - przykład z życia
Formalności te nic by go nie kosztowały. A teraz musi zjeść zupe która
sam nawarzył

Ja pierdziu, piwo sie warzy...

Data: 2010-12-07 13:52:50
Autor: Kris
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Robson" <robson@z.pl> napisał w wiadomości news:idla5c$i7d$1news.onet.pl...
Formalności te nic by go nie kosztowały. A teraz musi zjeść zupe która
sam nawarzył

Ja pierdziu, piwo sie warzy...

Kurcze fakt;)))

Zup nie jadam, piwo lubie.;)))


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2010-12-07 14:11:40
Autor: MarekZ
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Robson" <robson@z.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:idla5c$i7d$1@news.onet.pl...
Formalności te nic by go nie kosztowały. A teraz musi zjeść zupe która
sam nawarzył

Ja pierdziu, piwo sie warzy...

I eliksiry... I sól...

Ale zupę też można.

Data: 2010-12-07 14:14:48
Autor: PH
Tani domek - przykład z życia

Użytkownik "Robson" <robson@z.pl> napisał w wiadomości news:idla5c$i7d$1news.onet.pl...
Formalności te nic by go nie kosztowały. A teraz musi zjeść zupe która
sam nawarzył

Ja pierdziu, piwo sie warzy...

ale w zasadzie o co Ci chodzi?
Gość sam pisze że przyłaczenia miał robione legalnie. Studiował Architekturę (nie pisze z jakim skutkiem), więc załóżmy, że projekt zrobiłby sam. No to co mu zostało - złożenie wniosku w PINB?? Nawet jeśli miałby kupic projekt to max 1000pln za gotowca. Mapy i inne duperele i tak musiał mieć do przyłaczy. Ciekawe ile już wydał na koszty sądowe. Że nie wspomnę o zwykłym marnowaniu czas (a czas to pieniądz, ale np debil tego nie zrozumie).

ze strony p. Deski:
"Waldek przypuszczał że tak będzie, mimo to świadomie budował swą szopę nie prosząc żadnego urzędnika o zgodę (i tak by jej nie dostał)."
- dlaczego miałby nie dostać?

"nie zniszczyłem przyrody ani krajobrazu"
- to Jego [subiektywne] zdanie.

pzdr
Piotr

Data: 2010-12-07 19:12:03
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "PH" <PH@pl.news> napisał w wiadomości news:idlc08$q6t$1news.onet.pl...

"nie zniszczyłem przyrody ani krajobrazu"
- to Jego [subiektywne] zdanie.

Wybudował bez pozwolenia - zniszczył
Wybudował z pozwoleniem - nie zniszczył.

Marek

Data: 2010-12-07 19:13:44
Autor: tarnus
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Kris" <kszysztofcWYWAL@wp.pl> napisał w wiadomości news:idl7ph$aer$1news.onet.pl...

Uważaj bo może Pan deska nastepną szope wybuduje na Twoim podwórku;))

Przecież jest napisane że nikomu w drogę nie wszedł i _nie_miał_zamiaru_.
A na moim podwórku wybuduje jak go poproszę bo widać że to potrafi.

Marek

Data: 2010-12-07 18:42:43
Autor: Plumpi
Tani domek - przykład z życia
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości news:4cfe07fe$0$22802$65785112news.neostrada.pl...

Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to nie do końca udało.
http://wdeska.wordpress.com/
http://permakultura.net/2010/12/01/prawo-lewo-anarchia-i-szopa/

Pytaliście dlaczego mały domek ma być tańszy od dużego. Niektórzy (nie wszyscy, np debile nie mają szans) mogą znaleźć odpowiedź w powyższych linkach.

Komu on przeszkadzał? Bankom, że na nim nie zarobili?

No coż ?
Jesteśmy zniewoleni przez paragrafy, a "wolność" to utopia.

Data: 2010-12-09 17:57:52
Autor: J-L-F
Tani domek - przykład z życia
W dniu 2010-12-07 11:09, Jan Werbinski pisze:
Tani domek - przykład z życia. Właściwie to nawet nie domek i zaraz
tutaj się będą czepiać. Chodzi o to, że facet chciał sobie tanio
mieszkać, nie brać kredytów na 30 lat i nikomu nie szkodzić. Jemu się to
nie do końca udało.

Rozbiorą tę szopę gościowi, albo w ramach czasowego konsensusu, zarejestrują to jako budynek gospodarczy.
I co dalej?
To zaleĹźy z jakiego przepisu pĂłjdzie atak?
Ja stawiam na przepisy p. poĹź.

Tani domek - przykład z życia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona