Niewielki budżet a droga do posesji może być błotnista lub zaśnieżona.
Jaki , może być niewielki, samochód, chętnie Suzuki, używany.
Do jakiego rocznika warto, na co patrzeć przy kupowaniu?

On Tue, 07 May 2019 20:17:31 +0200, Borneq wrote:

Niewielki budżet a droga do posesji może być błotnista lub zaśnieżona.
Jaki , może być niewielki, samochód, chętnie Suzuki, używany.
Do jakiego rocznika warto, na co patrzeć przy kupowaniu?

Oczywiście NIVA. Ale trzeba lubić trochę podłubać. Patrzeć na podwozie - czy rdza nie przeżarła dziur na wylot.

Mateusz

W dniu 2019-05-07 o 20:17, Borneq pisze:

Niewielki budżet a droga do posesji może być błotnista lub zaśnieżona.
Jaki , może być niewielki, samochód, chętnie Suzuki, używany.
Do jakiego rocznika warto, na co patrzeć przy kupowaniu?

Wiele niewiadomych...
Dla błotnistej (bez przesady) lub zaśnieżonej drogi właśnie kupiłem SX4 4x4 a dokładnie Sedici 1,9 jtd. Wbrew modzie ale kierując się zdrowym rozsądkiem ;-)
Prosty, twardy, o umiarkowanej wielkości i podobno sprawdza się w miejskiej dżungli.

z

W dniu wtorek, 7 maja 2019 20:18:14 UTC+2 użytkownik Borneq napisał:

Niewielki budżet a droga do posesji może być błotnista lub zaśnieżona.
Jaki , może być niewielki, samochód, chętnie Suzuki, używany.
Do jakiego rocznika warto, na co patrzeć przy kupowaniu?

Renault Kangoo
Jak kiedyś pracowałem na budowie autostrady to był podstawowy samochód inzynierów.
Kierownik miał Suzuki Jimmy fajne ale baaardzo niewygodne

W dniu wtorek, 7 maja 2019 20:18:14 UTC+2 użytkownik Borneq napisał:

Niewielki budżet a droga do posesji może być błotnista lub zaśnieżona.
Jaki , może być niewielki, samochód, chętnie Suzuki, używany.
Do jakiego rocznika warto, na co patrzeć przy kupowaniu?

Ja bym polecił Daihatsu Terios.

W dniu 2019-05-08 o 20:38, mk pisze:

Ja bym polecił Daihatsu Terios.

1,5 benzyna od toyoty?
Masz jeździłeś? Napisz coś więcej.

z

W dniu środa, 8 maja 2019 22:16:02 UTC+2 użytkownik z napisał:

W dniu 2019-05-08 o 20:38, mk pisze:
> Ja bym polecił Daihatsu Terios.
> 1,5 benzyna od toyoty?
Masz jeździłeś? Napisz coś więcej.

Silnik 1.5 na łańcuchu rozrzadu.
Mam i jezdze, ale z napedem rwd. Podejrzewam, ze z napedem 4x4 na pewno by Ci sie spodobal, bo to male, wysokie i zwinne autko.

One wszystkie są tanie;) A to dlatego, że terenówek już nie produkują na europejski rynek, więc to co jest do kupienia ma już swoje lata. Te współczesne, które szumnie są reklamowane jako 4x4, AWD lub SUVy ułatwią jazdę tylko w niewielkim błocie, ewentualnie na śliskim.
Niva jest dobra, ale nie wyrobisz na paliwo.
Suzuki Jimny - też dobre własności terenowe, ale komfort jazdy niewielki, z racji słabych i głośnych silników.
Jest cała masa innych - poszukaj rankingów.
Ja bym brał Dacię Duster - z obecnie produkowanych chyba najlepszy pod względem parametrów, duży prześwit i dobre kąty, nieawaryjny i tani w serwisie. Raczej benzynę niż diesla.
Do tego będą potrzebne opony trochę bardziej agresywne, bo na zwykłych można się też zagrzebać.

On Wed, 08 May 2019 18:55:03 +0200, adam wrote:

Niva jest dobra, ale nie wyrobisz na paliwo.

Dezinformacja. To była być może prawda w modelach 1600 z niedoregulowanym gaźnikiem, ale nie w modelach sprzed ostatnich 20 lat, tj. 1.7i i 1.7MPi. W mojej (pełnoletniej już) 1.7i przy "normalnej" jeździe na długiej skrzyni bez problemu da się utrzymać spalanie w okolicach 10l/100.

Ale jak pisałem wcześniej - do Nivy trzeba mieć chęć podłubania od czasu do czasu. To jest bardzo solidny i niezawodny samochód, ale różne drobiazgi lubią się od czasu do czasu spsuć.

Ja bym brał Dacię Duster - z obecnie produkowanych chyba najlepszy pod
względem parametrów, duży prześwit i dobre kąty

Duży prześwit i dobre kąty to chyba żart. Duster to fajny samochód, ale żadna z niego terenówka.

Mateusz

Duży prześwit i dobre kąty to chyba żart. Duster to fajny samochód, ale
żadna z niego terenówka.

Oczywiście, że to nie terenówka, ale pytający chyba nieświadomie użył tego słowa. Do krótkiego odcinka po błocie, który będzie stanowił 1 promil całego przebiegu nie jest mu potrzebna terenówka.
Natomiast porównaj sobie tabele, to zobaczysz że parametry są niezłe. 22 cm prześwitu to ma akurat fabryczny patrol.

On Wed, 08 May 2019 20:05:29 +0200, adam wrote:

Oczywiście, że to nie terenówka, ale pytający chyba nieświadomie użył
tego słowa. Do krótkiego odcinka po błocie, który będzie stanowił 1
promil całego przebiegu nie jest mu potrzebna terenówka.

W zasadzie to pytający może w ogóle nie potrzebuje specjalnego samochodu, tylko worek gruzu do rozsypania na podjazd. :-)

Natomiast porównaj sobie tabele, to zobaczysz że parametry są niezłe. 22
cm prześwitu to ma akurat fabryczny patrol.

Tak, na papierze wygląda dobrze, w praktyce jednak nie jest tak różowo. Do tego to jest dość długi samochód, a to poważna wada w terenie.

Mateusz

W dniu 08.05.2019 o 20:41, Mateusz Viste pisze:

W zasadzie to pytający może w ogóle nie potrzebuje specjalnego samochodu,
tylko worek gruzu do rozsypania na podjazd. :-)

Ponad kilometrowa droga, wielokrotnie naprawiana

W zasadzie to pytający może w ogóle nie potrzebuje specjalnego samochodu,
tylko worek gruzu do rozsypania na podjazd. :-)

I to jest to. Mieszkam na odludziu, trzy km polnej drogi, zupełnie nie terenowy Opel Combo. Błoto bywało takie, że teoretycznie nie miałem prawa przejechać, ale tylko raz mnie wyciągali. Najlepiej, zamiast kupować coś do błota, poczekać, poobserwować, może nie będzie źle.

W dniu 08-05-2019 o 20:05, adam pisze:

Duży prześwit i dobre kąty to chyba żart. Duster to fajny samochód, ale
żadna z niego terenówka.

Oczywiście, że to nie terenówka, ale pytający chyba nieświadomie użył tego słowa. Do krótkiego odcinka po błocie, który będzie stanowił 1 promil całego przebiegu nie jest mu potrzebna terenówka.
Natomiast porównaj sobie tabele, to zobaczysz że parametry są niezłe.

To prawda, właściwości terenowe Dustera są zupełnie niezłe.
Niestety - to jest jedyna dobra rzecz w tym samochodzie, poza ceną ale tylko tanich wersji.
Cała reszta jest po prostu zła.

W dniu 09.05.2019 o 17:06, Cavallino pisze:

To prawda, właściwości terenowe Dustera są zupełnie niezłe.
Niestety - to jest jedyna dobra rzecz w tym samochodzie, poza ceną ale tylko tanich wersji.
Cała reszta jest po prostu zła.

To co zastaje? Suzuki SV4 ? Myślę też o wzięciu w leasing nowego, ale tylko najtańszego samochodu.

To co zastaje? Suzuki SV4 ? Myślę też o wzięciu w leasing nowego, ale tylko najtańszego samochodu.

Jak nowy to proszę https://www.tarmot4x4.pl/, pisali też o używanych :)
Wojtek

W dniu 09-05-2019 o 17:42, wowa pisze:

To co zastaje? Suzuki SV4 ? Myślę też o wzięciu w leasing nowego, ale tylko najtańszego samochodu.

Jak nowy to proszę https://www.tarmot4x4.pl/, pisali też o używanych :)

Bez przesady - pisali też o samochodach.

Jak bardzo dziurawa jest ta droga?
Bo Duster i coś bardziej terenowego to jest niezbędny, jeśli koleiny są na 20 cm, takie od kół ciągnika.

Zazwyczaj drogi tak nie wyglądają, nawet szutrowe - po większości z nich, przejedzie prawie każdy suv z napędem 4x4.
Najwyżej założy się opony AT lub MT.

W dniu 10.05.2019 o 17:52, Cavallino pisze:

Jak bardzo dziurawa jest ta droga?
Bo Duster i coś bardziej terenowego to jest niezbędny, jeśli koleiny są na 20 cm, takie od kół ciągnika.

Droga rozjeżdżona ciągnikiem, nawet gdy nie ma akurat błota to są bardzo duże koleiny.

W dniu 10-05-2019 o 18:03, Borneq pisze:

W dniu 10.05.2019 o 17:52, Cavallino pisze:

Jak bardzo dziurawa jest ta droga?
Bo Duster i coś bardziej terenowego to jest niezbędny, jeśli koleiny są na 20 cm, takie od kół ciągnika.

Droga rozjeżdżona ciągnikiem, nawet gdy nie ma akurat błota to są bardzo duże koleiny.

No to crossovery odpadają.
A jak często jeździsz po autostradach i w dalsze trasy?

Zmierz te koleiny, bo jak Ci wyjdzie że są głębsze niż 20 cm, to bez liftu nawet z terenówką możesz mieć problem, a do Dustera będziesz musiał dopłacać za jego podniesienie.

W dniu 09-05-2019 o 17:28, Borneq pisze:

W dniu 09.05.2019 o 17:06, Cavallino pisze:

To prawda, właściwości terenowe Dustera są zupełnie niezłe.
Niestety - to jest jedyna dobra rzecz w tym samochodzie, poza ceną ale tylko tanich wersji.
Cała reszta jest po prostu zła.

To co zastaje?

To zależy od wymagań.
Może akurat tania, biedna wersja Dustera komuś wystarczy - jak kupisz go za 40 czy 50 tys, to tyle jest wart.

Ja porównywałem do normalnych, współczesnych samochodów, ale myślę że wobec Suzuki SX4 sprzed wielu lat, to spokojnie można go porównać.
Jest jeszcze Vitara.

To co zastaje?

Powinien mieć jakąś formę 4x4 i duży prześwit, pozostałe parametry, które decydują o dzielności terenowej są u Ciebie w zasadzie bez znaczenia. Tu masz porównanie, może coś wybierzesz.

https://www.wyborkierowcow.pl/zestawienie-przeswitow-w-roznych-klasach-samochodow/

W dniu 08-05-2019 o 18:55, adam pisze:

One wszystkie są tanie;) A to dlatego, że terenówek już nie produkują na europejski rynek, więc to co jest do kupienia ma już swoje lata. Te współczesne, które szumnie są reklamowane jako 4x4, AWD lub SUVy ułatwią jazdę tylko w niewielkim błocie, ewentualnie na śliskim.
Niva jest dobra, ale nie wyrobisz na paliwo.
Suzuki Jimny - też dobre własności terenowe, ale komfort jazdy niewielki, z racji słabych i głośnych silników.
Jest cała masa innych - poszukaj rankingów.
Ja bym brał Dacię Duster - z obecnie produkowanych chyba najlepszy pod względem parametrów, duży prześwit i dobre kąty, nieawaryjny i tani w serwisie.

Tu bym się nie zgodził - awaryjny jak diabli (tzn. jak wszystko z grupy Renault, plus dodatek z racji badziewnych podzespołów), a serwis ani nie jest tani, ani nie jest dobry.
Jakby trzeba za niego płacić, to jest wręcz bardzo drogi, zwłaszcza jak za jedną naprawę musiałbyś płacić kilka razy,a  i tak nie zostałaby skutecznie wykonana.

No i jeśli piszesz o wersji 4x4, to jest dodatkowy problem, bo z racji skróconej bezsensownie skrzyni, na zwykłej drodze zamęczy Cię tak jak Jimny.
Fakt - zwłaszcza diesel pracujący jak traktor w tym modelu.

Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

tzn. jak wszystko z grupy Renault

Uwaga na nisko latające kwantyfikatory.
Master tudziez trafik z silnikiem 2.0 to niesamowicie niezawodne samochody.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

On 08 May 2019 18:59:53 GMT, Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Master tudziez trafik z silnikiem 2.0 to niesamowicie niezawodne samochody.

Mam 2.5 dci, dobiega do 550 tys. km i nie chce się zepsuć ;)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński jerzu/@/irc/pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Ford Focus MK2 1.6 TDCi 109KM `06
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim `06 3.3t

Tu bym się nie zgodził - awaryjny jak diabli (tzn. jak wszystko z grupy Renault, plus dodatek z racji badziewnych podzespołów), a serwis ani nie jest tani, ani nie jest dobry.
Jakby trzeba za niego płacić, to jest wręcz bardzo drogi, zwłaszcza jak za jedną naprawę musiałbyś płacić kilka razy,a  i tak nie zostałaby skutecznie wykonana.

No i jeśli piszesz o wersji 4x4, to jest dodatkowy problem, bo z racji skróconej bezsensownie skrzyni, na zwykłej drodze zamęczy Cię tak jak Jimny.
Fakt - zwłaszcza diesel pracujący jak traktor w tym modelu.

Nie demonizowałbym, awaryjność na tle innych wcale nie wygląda źle. Zrobiłem tylko ok. 3 tys, więc nie mam własnych doświadczeń, ale przymierzałem się kiedyś do kupna i przewaliłem cały internet.
Co komfortu też nie podzielam negatywnych opinii, miałem akurat diesla, nie jest nadmiernie głośny, nie ma aż tak krótkich siedzeń, itd. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że jest to bardzo prosty i podstawowy model, więc wyposażenie i wystrój są sromne. Ale koncepcja i część elementów pochodzi z X-Traila, który był dość dzielnym autem. trochę irytujące są krótkie przełożenia, ale to po to, aby zastąpić brak reduktora.

On Wed, 08 May 2019 20:24:28 +0200, adam wrote:

Co komfortu też nie podzielam negatywnych opinii, miałem akurat diesla,
nie jest nadmiernie głośny, nie ma aż tak krótkich siedzeń, itd.

Wszystko potwierdzam. Diesel w Dusterze nie jest wcale głośny, a do tego bardzo miło brzmi. A komfort jazdy oceniałbym na bardzo dobry (ale ja mam pewnie dość niskie wymagania, na co dzień jeżdżę Nivą i nie narzekam).

trochę irytujące są krótkie przełożenia, ale to po to, aby zastąpić
brak reduktora.

Na pocieszenie powiem, że w wersji 2x4 przełożenia też są daremne. Nawalili 6 biegów nie wiadomo po co - 1-ka jest anemiczna, a potem wszystko leci bardzo szybko i komputer krzyczy o wrzucenia 6-tki już od 70 km/h (na płaskim)... Rozkład biegów to jedyna rzecz którą zmieniłbym w tym samochodzie.

Mateusz

W dniu 08-05-2019 o 20:24, adam pisze:

Tu bym się nie zgodził - awaryjny jak diabli (tzn. jak wszystko z grupy Renault, plus dodatek z racji badziewnych podzespołów), a serwis ani nie jest tani, ani nie jest dobry.
Jakby trzeba za niego płacić, to jest wręcz bardzo drogi, zwłaszcza jak za jedną naprawę musiałbyś płacić kilka razy,a  i tak nie zostałaby skutecznie wykonana.

No i jeśli piszesz o wersji 4x4, to jest dodatkowy problem, bo z racji skróconej bezsensownie skrzyni, na zwykłej drodze zamęczy Cię tak jak Jimny.
Fakt - zwłaszcza diesel pracujący jak traktor w tym modelu.

Nie demonizowałbym, awaryjność na tle innych wcale nie wygląda źle.

Wygląda gorzej niż źle - gorzej wyglądało to tylko na Megane II - oczywiście to ten sam koncern.

Zrobiłem tylko ok. 3 tys,

A ja 60.
I na więcej nie miałem siły.


  więc nie mam własnych doświadczeń, ale

przymierzałem się kiedyś do kupna i przewaliłem cały internet.

A ja sprawdziłem empirycznie, na najbogatszej wersji.
Męczyłem się z badziewiem przez ponad 3 lata i powiedziałem dość, gdy serwis po kolejnej, kilkunastej próbie, nadal nie był w stanie naprawić stukającego układu kierowniczego/zawieszenia.

To jest wyrób samochodopodobny, a nie samochód.
Niedorobiony w każdym względzie.
Tylko w miarę dzielny w lekkim terenie.

Co komfortu też nie podzielam negatywnych opinii, miałem akurat diesla, nie jest nadmiernie głośny, nie ma aż tak krótkich siedzeń, itd.

Zależy do czego porównujesz i jaką wersję.
Benzyniakiem, który miałem dłuuuugo jako zastępczy jeździło sie całkiem fajnie, ale diesel to traktor, kórym jeździ się ciężko.
Przynajmniej przy 1.6/1.7 crdi z Kii, który to silnik miałem przed i mam po Dusterze.

Oczywiście trzeba mieć świadomość, że jest to bardzo prosty i podstawowy model, więc wyposażenie i wystrój są sromne. Ale koncepcja i część elementów pochodzi z X-Traila, który był dość dzielnym autem. trochę irytujące są krótkie przełożenia, ale to po to, aby zastąpić brak reduktora.

A do czego Ci krótki 6 bieg i jaki to ma związek z reduktorem?

jak stare to patrzec na stan nie rocznik.
np
https://www.otomoto.pl/oferta/toyota-rav4-2-0-129km-oplacony-4x4-blokada-mostow-raty-zamiana-warto-ID6BLnar.html

t yle ze nic nie wiem o sprzedajacym a Kutno jak i Gubin jest slawny negatywnie w sprawie komisow....