Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Tanie liczniki GPS

Tanie liczniki GPS

Data: 2018-05-02 00:54:57
Autor: Maciek
Tanie liczniki GPS
W dniu 29.03.2018 o 13:38, Maciek pisze:
Zastanawiam się nad jakimś Garminem przy czym ciągle mi wychodzi, że przy moich zastosowaniach to trochę przerost formy nad treścią, powiedzmy to nie problem ale ceny kosmiczne. No i szukam tańszej alternatywy do swoich potrzeb.

Ogarnąłem temat dla siebie, no i zosatwiam ślad dla zainteresowanych.

Jak wcześniej pisałem, kupiłem Samsunga s5 Mini (250zł z przesyłką) na sam licznik/nawigację do roweru. Spisuje się przy moich założeniach bardzo dobrze.
Potestowałem docelowe aplikacje, które potencjalnie mógłbym używać.

Na początek poszło Endomondo jako default systemu, który używam i trasa turystyczna z navi ok 120km ;-)

https://zapodaj.net/images/925d701456198.jpg

Z wyłączenim ekranu dał radę przez ok 6h. Dałby radę trochę więcej. Widoczność nawet ok. No ale to nie było to ;-)

Przetesotowałem jeszcze Oruxa i Stravę a potem Locus-a Pro za ok 32zł no i to był strzał w 10tkę. Co mnie ucieszyło można w nim zrobić dowolne ekrany z wybranymi danymi i w dowolnej kolorystyce. Czyli super licznik rowerowy, gdy nie potrzebujemy nawigacji.
W przypadku telefonu z ekranem Amoled (jak w zakupionym modelu) super, tło black/tekst white = zmniejszone zużycie baterii.
Locus oferuje również 3 darmowe mapy offline, więc navi może być spokojnie bez GSM i internetu.

No i?

Ogólnie jest zajebiście, wywalam liczniki z rowerów :)
(przy okazji testowałem bikepacking Gianta ;-) )

https://zapodaj.net/images/3f4ac21ac5302.jpg

"Cieniarka" i porządek na kokpicie ;) :
https://zapodaj.net/images/fd95bcd950d3a.jpg

Inny profil ;):
https://zapodaj.net/images/412116d0ecd49.jpg

Włączona aplikacja z włączonym na stałe ekranem, zapisem śladu, wyświetlaniem danych licznika, ze wspomaganiem nawigacji (podgląd zaprojektowanego śladu bez komend nawigacji, tak lubię ;-) ), wytrzymuje spokojnie ponad 100km.

Telefon + deszcz :
https://zapodaj.net/49151592bab11.jpg.html

...a właściwie ulewa z niezłym syfem. Pod względem wodoodporności nie robi na nim żednego wrażenia.
Jest jednak nieprzyjemne jedna sprawa. Dodałem sobie na ekranie licznika przyciski Rec/Pauza/Stop.
Naciskają się losowo gdy telefon zaczyna "pływać" w kroplach, trasa poszatkowała mi się gubiąc kilometry. Musiałem zapis śladu włączać na nowo.
No ale na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie aby z głównego ekranu mojego licznika przyciski zdjąć.

No i na koniec... Przetesowałem też czujniki na BT4.0, pulsometr:

https://www.decathlon.pl/pas-kard-ant-bluetooth-smart-id_8334795.html

W czasie jazdy pokazuje ok, można się spokojnie zorientować w jakiej strefie tętna jedziemy aby się nie zarypać przy dłuższej wycieczce ;-)
Po eksporcie tracka do Endo wykres jest jednak trochę poszarpany.

Do kadencji mam chiński Magene, daje radę.

Prędkość bieżąca z GPSu zdaża się niestabilna, zwłąszcza w lesie. Po prostu skacze sobie czasem o pare km. Właściwie mało istotne.

Locus ślad zapisuje offline na komórce ładnie, potem można go wrzucać gdzie kto zapragnie. Jak dla mnie wszystko to co potrzebuje jest "user frindly" a sam soft z mapami chodzi bez przycięć, akcja-reakcja ;-)

Data: 2018-05-02 13:03:29
Autor: cytawa
Tanie liczniki GPS
  Maciek pisze:

Z wyłączenim ekranu dał radę przez ok 6h. Dałby radę trochę więcej.
Widoczność nawet ok. No ale to nie było to ;-)

Przetesotowałem jeszcze Oruxa i Stravę a potem Locus-a Pro za ok 32zł no
i to był strzał w 10tkę. Co mnie ucieszyło można w nim zrobić dowolne
ekrany z wybranymi danymi i w dowolnej kolorystyce. Czyli super licznik
rowerowy, gdy nie potrzebujemy nawigacji.
W przypadku telefonu z ekranem Amoled (jak w zakupionym modelu) super,
tło black/tekst white = zmniejszone zużycie baterii.
Locus oferuje również 3 darmowe mapy offline, więc navi może być
spokojnie bez GSM i internetu.


nawigacja jako taka mnie nie interesuje. Sprawa kluczowa jest mozliwosc rejestracji i pokazania sladu. A potem eksportu do dowolnego tekstowego pliku. W tym celu uzywam Oziexplorera i map rastrowych. Naumialem sie robic samemu doskonale mapy wziete ze strony mtbmap.cz. Je mozna uzywac offline. Jako dodatkowy licznik uzywam apki movebikecomputer.
Spostrzezenia mam takie, ze kazda aplikacja inaczej liczy przebyta droge.


No i?

Ogólnie jest zajebiście, wywalam liczniki z rowerów :)

Nie rob tego. :). One licza najdokladniej i najpewniej.





Włączona aplikacja z włączonym na stałe ekranem, zapisem śladu,
wyświetlaniem danych licznika, ze wspomaganiem nawigacji (podgląd
zaprojektowanego śladu bez komend nawigacji, tak lubię ;-) ), wytrzymuje
spokojnie ponad 100km.



jakos nie mam odwagi tak wozic smartfonu. Boje sie wstrzasow na polnych drogach, na ktorych czasem szybciej jade. Moze niepotrzebnie sie boje ale mam tak duzo fajnych aplikacji, ktore sa mi w turystyce potrzebne, ze szkoda by je stracic.

Poprzednie moje urzadzenia nie wytrzymywaly dlugo. LG wytrzymywal ciaglej pracy GPS ok. 15 godz. HTC tylko 8. Do tego swiecacy ekran szybko zzeral baterie. Teraz mam RedmiNote4. Ten to duzo moze i juz nie mam problemu ani z bateria ani z pamiecia.

Jan Cytawa

Data: 2018-05-09 16:36:30
Autor: Maciek
Tanie liczniki GPS
nawigacja jako taka mnie nie interesuje. Sprawa kluczowa jest mozliwosc rejestracji i pokazania sladu. A potem eksportu do dowolnego tekstowego pliku. W tym celu uzywam Oziexplorera i map rastrowych. Naumialem sie robic samemu doskonale mapy wziete ze strony mtbmap.cz. Je mozna uzywac offline. Jako dodatkowy licznik uzywam apki movebikecomputer


No tak, co kto lubi i potrzebuje, dla mnie Locus po prostu ma wszystko od kopa, łącznie z czujnikami.
Ślady zapisuje ładnie i przechowuje lokalnie. Po wycieczce można eksportować (formaty gpx, kml, kmz, csv, tcx, dxf, ov2) praktycznie gdzie kto chce i jak kto chce. Łatwo i wygodnie.

Spostrzezenia mam takie, ze kazda aplikacja inaczej liczy przebyta droge.


Masz rację, wychodzi to bardzo różnie.
Ja mam spostrzeżenia, że zwłaszcza autopauza potrafi sporo namieszać. Chyba ciężko jest programistom kontrolować niską prędkość i zatrzymanie na podstawie samego GPSu.


Ogólnie jest zajebiście, wywalam liczniki z rowerów :)

Nie rob tego. :). One licza najdokladniej i najpewniej.

No i tu też racja. Ręczny pomiar obwodu koła i licznik pokaże sporo dokładniej.

Na średniej prędkości licznikowo mam zazwyczaj ok 2km/h więcej.
Prędkość też jest pokazywana bez dziwnych dryftów jak w przypadku GPS i lasu.

Kupiłem kolejny czujnik prędkości/kadencji na BT 4.0.

https://www.ebay.pl/itm/222633778824

Sprawdzę jak to z pomiarami prędkości będzie. Ciekawe też, którą prędkość program użyje w eksporcie śladu.

Z innej beczki czy ta dokładność jest aż tak człowiekowi potrzebne do szczęścia? ;)


jakos nie mam odwagi tak wozic smartfonu. Boje sie wstrzasow na polnych drogach, na ktorych czasem szybciej jade. Moze niepotrzebnie sie boje ale mam tak duzo fajnych aplikacji, ktore sa mi w turystyce potrzebne, ze szkoda by je stracic.


Mogę już wrzucić słowo odnośnie uchwytu Topeak, który pokazywałem wcześniej. Na razie ponad 500km i na chwilę obecną mogę polecić.

Wzbudził moje zaufanie ;-). Ściana na której opiera się telefon jest pokryta silikonem, nie przekazuje twardych drgań.
Uchwyt nie przekręca się samoistnie, nie odpina itp.

Jadąc na sztywnym widelcu nawet ponad 30km/h po starym PRL-owskim bruku telepie się pięknie, ale nie mam odczucia, że tel. mógłby odpaść, lampka z Lidla owszem i to szybko :).
Podobnież jest na zjazdach przy gorszym asfalcie, plomby można stracić ale raczej nie telefon ;-). Zobaczymy co będzie dalej.

Poza tym u mnie telefon niskobudżetowy tylko do zastosowania rowerowego, także nie szkoda tak bardzo. Jedyna większa wartość to przechowywane ślady, które i tak lądują na kompie.


Poprzednie moje urzadzenia nie wytrzymywaly dlugo. LG wytrzymywal ciaglej pracy GPS ok. 15 godz. HTC tylko 8. Do tego swiecacy ekran szybko zzeral baterie. Teraz mam RedmiNote4. Ten to duzo moze i juz nie mam problemu ani z bateria ani z pamiecia.


Redmi mają spore baterie z tego co zauważyłem.

Na ostatniej wycieczce miałem wstępne porównywanie żony Redmi 4x z tą moją s5ką mini (2x Locus Pro z włączonymi ekranami wyświetlającymi customowy licznik).
U mnie Amoled z czarnym ekranem chyba robi swoje. Ogólny rozładowanie po 6h podobne.
Szacuję, że z włączonym ekranem licznika i obsługą czujników, jeden i drugi tel. powinien wytrzymać ok 8h, może ciut lepiej wyjdzie Redmi.

No i ogólnie w przypadku krótkich wypadów na rower nie ma problemu żadnego.
W przypadku całodniowych wycieczek, same doładowania na dłuższych postojach jak np. obiadek ;-) raczej  powinny zapewnić cały dzień działania, także wydaje mi się, że nie jest źle.

Data: 2018-05-09 19:54:33
Autor: Prot Ogenes
Tanie liczniki GPS
On 2018-05-09 16:36, Maciek wrote:
Masz rację, wychodzi to bardzo różnie.
Ja mam spostrzeżenia, że zwłaszcza autopauza potrafi sporo namieszać. Chyba ciężko jest programistom kontrolować niską prędkość i zatrzymanie na podstawie samego GPSu.

To nie jest wina programistów, tylko samego sygnału GPS, do którego wprowadzany jest błąd i nie jest on korygowany w urządzeniach cywilnych. Jeśli urządzenie nie posiada metody na korekcję tego błędu za pomoca np: stacji referencyjnych, lub prymitywnego uśredniania pozycji, to efektem przebywania odbiornika w miejscu jest zbiór punktów w otoczeniu rzeczywistej pozycji. Do bardzo precyzyjnego liczenia długości trasy czy biezącej prdkości może nie jest to idelane rozwiazanie, ale myślę, że błąd można przeżyć.

Prot

Data: 2018-05-11 09:23:31
Autor: cytawa
Tanie liczniki GPS
Maciek pisze:

No tak, co kto lubi i potrzebuje, dla mnie Locus po prostu ma wszystko
od kopa, łącznie z czujnikami.
Ślady zapisuje ładnie i przechowuje lokalnie. Po wycieczce można
eksportować (formaty gpx, kml, kmz, csv, tcx, dxf, ov2) praktycznie
gdzie kto chce i jak kto chce. Łatwo i wygodnie.

Dla mnie priorytetem jest dobra tradycyjna mapa topograficzna z dodana trescia turystyczna. I to jeszcze offline, co wazne jest w rejonach o slabym zasiegu komorkowym i za granica.


Masz rację, wychodzi to bardzo różnie.
Ja mam spostrzeżenia, że zwłaszcza autopauza potrafi sporo namieszać.
Chyba ciężko jest programistom kontrolować niską prędkość i zatrzymanie
na podstawie samego GPSu.

To nie chodzi o programistow. Taka jest natura sygnalu GPS otrzymywanego z modulu. ten sygnal zalezy od liczby widocznych i zafiksowanych satelit. Starsze moduly widzialy tylko sam GPS, to bylo maks. kilkanascie satelit. A w lesie czesto tylko 4. Im mniej tym wiekszy jest blad odczytu. Teraz nowsze widza jeszcze inne systemy np. Glonass czy Galileo.
Reszta to czysta matematyka. Przy wolnej jezdzie zdarza sie, ze kolejny odczyt jest do tylu a nastepny 2 razy dalej do przodu.

Jak chcesz wiedzie jak dobry masz GPS przejedz sie kilka razy po petli i porownaj slady. To zawsze jest linia lamana. Czasem trzeba poprobowac z czestoscia odczytuu. Niektore aplikacje maja tak mozliwosc inne robia to tak czesto jak moga. CZasem miedzy kolejnymi odczytami jest wielosekundowa przerwa. To wszytstko mozna sobie poogladac w pliku sladu, jesli jest tekstowy.

Jan Cytawa

Data: 2018-05-11 10:34:21
Autor: ń
Tanie liczniki GPS
Dochodzą sygnały odbite.


-- -- -
Taka jest natura sygnalu GPS otrzymywanego z modulu. ten sygnal zalezy od liczby widocznych i zafiksowanych satelit.

Data: 2018-05-11 12:56:05
Autor: cytawa
Tanie liczniki GPS
  ń pisze:

Dochodzą sygnały odbite.



Tez, zwlasza w gorach i miedzy budynkami.I to tym gorzej. Programista nic nie wymysli.

Tanie liczniki GPS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona