Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Data: 2010-01-25 19:10:06
Autor: Leszek Kowalski
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Użytkownik "teste" <teste@XSAPMX.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjkl4m$5a8$1inews.gazeta.pl...
Jakież było moje zdziwienie, gdy podjechałem na stację Shell poprosiłem o zatankowanie LPG,a pan z obsługi mówi "Nie zatankuję do chwili gdy wszyscy pasażerowie nie opuszczą samochodu". Tak więc żona i dwuletnie dziecko musieli stać obok samochodu przy -17 stopniach do chwili jak gość nie zakończył tankowania.
Napisałem do Shell-a i taką dostałem odpowiedź:

Być może wynika to z jakiegoś rozporządzenia. Na BP też jest informacja iż podczas tankowania samochodu, w pojeździe może znajdować się tylko kierowca. Pewnie względy bezpieczeństwa. Tak samo tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.

Zazwyczaj tego się nie stosuje. Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy dzień. Jednak w przypadku gdyby coś się stało (uszkodzenie wielozarowu, wyciek gazu do kabiny) miałbyś pewnie pretensje do Shella - dlaczego pozwolili zostać pasażerom w pojeździe. I tak źle i tak niedobrze...

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Data: 2010-01-25 19:24:43
Autor: teste
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść .
Leszek Kowalski pisze:

Pewnie względy bezpieczeństwa. Tak samo tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.
Oj, to by było i jest dla mnie zrozumiałe.

Zazwyczaj tego się nie stosuje. Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy dzień. Jednak w przypadku gdyby coś się stało (uszkodzenie wielozarowu, wyciek gazu do kabiny) miałbyś pewnie pretensje do Shella - dlaczego pozwolili zostać pasażerom w pojeździe. I tak źle i tak niedobrze...

Coś w tym co piszesz jest. Nie mniej z takim podejściem powinno się wysiadać przy tankowaniu np. PB. Większość pojazdów bak ma umieszczony pod siedzeniem tylnym, a na nim dostępny z kabiny dekiel z przewodami paliwowymi. Co się stanie jak będzie nie szczelny ? A pewno widziałeś jak ta część baku nieraz wygląda.

Data: 2010-01-25 20:04:54
Autor: Leszek Kowalski
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Użytkownik "teste" <teste@XSAPMX.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjknlf$e1j$1inews.gazeta.pl...
Leszek Kowalski pisze:

Pewnie względy bezpieczeństwa. Tak samo tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.
Oj, to by było i jest dla mnie zrozumiałe.

Zazwyczaj tego się nie stosuje. Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy dzień. Jednak w przypadku gdyby coś się stało (uszkodzenie wielozarowu, wyciek gazu do kabiny) miałbyś pewnie pretensje do Shella - dlaczego pozwolili zostać pasażerom w pojeździe. I tak źle i tak niedobrze...

Coś w tym co piszesz jest. Nie mniej z takim podejściem powinno się wysiadać przy tankowaniu np. PB. Większość pojazdów bak ma umieszczony pod siedzeniem tylnym, a na nim dostępny z kabiny dekiel z przewodami paliwowymi. Co się stanie jak będzie nie szczelny ? A pewno widziałeś jak ta część baku nieraz wygląda.

W baku panuje ciśnienie atomoseryczne, a w zbiorkniku LPG kilka dobrych atmosfer. Teoretycznie okolice wielozaru powinny być odizolowane od kabiny i w razie "W" (czyli rozszczelnienia wielozarowu) cały gaz powinien iść pod auto - ale to tylko teoria, bo już wiele instalek LPG trzymających się na słowo honoru widziałem. Między noPb a LPG jest ta różnica iż w przypadku pierwszwgo zawsze mamy fabryczna instalację, a przypadku drugiego wszelke druciarsto jest dozwolone. Już przecież była akcja, jak pan sobie na stacji tankował gaz i okazało się że butli nie ma w samochodzie. 30 litrów gazu poszło do bagażnika - nie muszę chyba mówic jakie skutki może to mieć dla osób przebywających w kabinie samochodu.

Wybuchające butle gazowe to mit, przepisy też nie są do końca logiczne. Z jednej strony kładziemy duży nacisk na bezpieczeństwo (poduszki powietrzne, testy Euro NCAP,etc), ale jak coś co może nam uratować zdrowie lub życie, ale wymaga poświęceń (vide wyjście z tankowanego auta) to już wielki problem jest.

Nie podoba Ci się Shell i jego procedury to nie tankuj tam. Na stacji "U Zdzisia" pewnie nie ma takich problemów - ale w razie sytuacji niebezpiezpiecznej autor wątku może mieć wtedy pretensje tylko do samego siebie.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Data: 2010-01-25 22:29:47
Autor: Adam 'Adak' Kępiński
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.
Tak samo
tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.

Tzn. przepraszam jak to robi?
Z tego co wiem, to homologacja i data jest na DODATKOWYM dokumencie, którego właściciel nie ma obowiązku wozić ze sobą, a tenże przydaje się raz do roku, gdy auto ma przejść badanie techniczne.
Więc?
Nie wezmę ze sobą, to nie zatankuję?

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

Data: 2010-01-26 08:54:50
Autor: Wojtekk
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <adak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjl2gf$fq5$1news.onet.pl...
Tak samo
tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.

Tzn. przepraszam jak to robi?
Z tego co wiem, to homologacja i data jest na DODATKOWYM dokumencie, którego właściciel nie ma obowiązku wozić ze sobą, a tenże przydaje się raz do roku, gdy auto ma przejść badanie techniczne.
Ta data jest również nabita na butli.
Na badaniu technicznym diagnosta może sprawdzić czy ta data z dokumentu zgadza się z tą z butli.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2010-01-26 19:57:54
Autor: Leszek Kowalski
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <adak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjl2gf$fq5$1news.onet.pl...
Tak samo
tankujący gaz może sprawdzić czy butla ma ważną legalizację.

Tzn. przepraszam jak to robi?
Z tego co wiem, to homologacja i data jest na DODATKOWYM dokumencie, którego właściciel nie ma obowiązku wozić ze sobą, a tenże przydaje się raz do roku, gdy auto ma przejść badanie techniczne.
Więc?
Nie wezmę ze sobą, to nie zatankuję?

Jak już wspomniano w dyskusji, "data ważności jest nabita na butli" (wraz z jej pojemnościa, dopuszczalnym stopniem napełnenia i nazwą producenta). Każdy kij ma dwa końce - jeżeli na CPN-ie nalano by Ci gazu do "nieważnej" butli i w coś by się stało; to pewnie po lekturze internetu zrobiłbyś dym na stacji w stylu "dlaczego nikt nie sprawdził czy z moją butlą jest wszystko OK". Polak potrafi kombinować i akceptować tylko te przepisy które są dla niego korzystne.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

Data: 2010-01-26 15:20:04
Autor: Jakub Witkowski
Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść .
Leszek Kowalski pisze:

zatankowanie LPG,a pan z obsługi mówi "Nie zatankuję do chwili gdy wszyscy pasażerowie nie opuszczą samochodu". Tak więc żona i dwuletnie dziecko musieli stać obok samochodu przy -17 stopniach


> Widocznie pan Cię obsługujący miał gorszy
> dzień.

Zwyczajnie mu się nie chciało nalewać, mróz przecież że ho..ho.
Patrzy: w środku auta kobieta z dzieckiem, więc kalkuluje, że po
tekście jak wyżej na bank trzasną tylko drzwiami i sobie pojadą.

A tu zonk: mąż każe jednak rodzince wysiadać...!

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Tankujesz LPG na Shell - musisz wysiąść.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona