Data: 2009-04-28 10:57:54 | |
Autor: Maverick | |
Tapety - usuwanie - co dalej... | |
Remontuje mieszkanie (niedawno kupione) - i przyszla kolej na zrywanie tapet w mniejszym pokoju. Pokoj nie jest zamieszkany, sluzy jako graciarnia - wiec mozna sie bawic. Sciany betonowe (wielka plyta) - raczej nie bede kladl gipsu.
Tapety sa papierowe - a wiec woda i szpachelka i latwo schodza, prawie nic nie zostaje, nie widac duzych plam kleju (jakies drobne sa, ale czesc uda sie usunac). Tylko co dalej robic? Mam taki plan - usuwam tapety, resztki papieru usuwam na mokro (lekko mokro oczywiscie), pozniej jeszcze przetre papierem/kostka sciernym (no wlasnie - jaki bedzie dobry? 180 to chyba lekka przesada), potem unigrunt (trzeba dwa razy? do tej pory zazwyczaj tylko raz gruntowalem, chyba ze swiezy tynk, to mozna i dwa - a po tapecie?), nastepnie biala farba x2 oraz dopiero pozniej wlasciwy kolor. Wszystko bedzie robione w odstepach czasu - wiec zdarzy wyschnac. Jakies uwagi? Podzielcie sie doswiadczeniami. -- Regards, Maverick |
|