Data: 2012-03-17 06:52:52 | |
Autor: Jane | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Witam
Taka ciekawostka: dwa rowery MTB, na obu w zeszłym roku założone i jeżdżon z dużą przyjemnością i bez najmniejszych kłopotów hamulce Shimano XTR (BR-M985 - te nowe), oba rowery zimę spędziły w mieszkaniu, jeden wisiał na ścanie nie ruszany, drugi wstawiony na trenażer (czyli hamulce nie były używane kilka miesięcy). Pierwsza jazda po zimie i hamulce przy końcówce hamowania, już przy mniejszych prędkościach wyją jak te w starym Ikarsusie :-( Czy to może być kwestia kurzu i np. utlenienia się powierzchni klocków? Potraktować tarcze denaturatem a klocki delikatnie papierkiem ściernym 1000? Czy może zostawić i same sobie dojdą do ładu? Pozdrowienia K. |
|
Data: 2012-03-17 00:59:54 | |
Autor: Rowerex | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
On 17 Mar, 06:52, Jane <jane_spam_me_...@cykloza.com> wrote:
Taka ciekawostka: dwa rowery MTB, na obu w zeszłym roku założone Pierwsza jazda to trochę za mało Czy to może być kwestia kurzu i np. utlenienia się powierzchni Porządne hamowania więcej zdziałają niż papier ścierny. Tak przy okazji, w ubiegłym roku wymieniłem w tylnym Juicy klocki na Kool-stop KS-D270S (metaliczne spiekane - ponoć porządne). Podczas pierwszej jazdy po terenie w dość mokrych warunkach ciągle słyszałem ocieranie o tarcze, koło w miarę się kręciło (zatrzymałem się na chwilę by sprawdzić) więc olałem sprawę i pojechałem całą trasę (trochę ponad trzy godziny), a trasa wcale nie wymagała jakiegoś ciągłego hamowania, warunki terenowe hamowały same. Parę dni później postanowiłem trochę rozruszać tłoczki w hamulcu i zdjąłem koło... - okazało się, że klocki zostały zdarte niemal do blachy i kilkadziesiąt złotych poszło w błoto w kilka godzin - na szczęści kupiłem dwa komplety klocków więc założyłem drugi. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2012-03-17 13:11:22 | |
Autor: Ignac | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał: Parę dni później postanowiłem trochę rozruszać tłoczki w hamulcu i
zdjąłem koło... - okazało się, że klocki zostały zdarte niemal do blachy i kilkadziesiąt złotych poszło w błoto w kilka godzin - na szczęści kupiłem dwa komplety klocków więc założyłem drugi. ...albo dzień wczesniej wyposzczona teściowa bryczkę ujeżdzała albo to były jednorazówki no cudów ni ma. Ignac -- |
|
Data: 2012-03-17 17:31:43 | |
Autor: Ignac | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Ignac <ignac88.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Rowerex <rowerex@op.pl> napisał: Parę dni później postanowiłem trochę rozruszać tłoczki w hamulcu i Nie przejmuj się tak bardzo bo ja też tak mam,przychodze z roboty patrze a tu "bryczka" była smigana...no to z liścia raz dwa i jest spokój przez dzień góra dwa,ale potem odnowa to samo...najważniejsze żebyśmy w niedoli trzymali się razem. Ignac -- |
|
Data: 2012-03-17 08:53:57 | |
Autor: biodarek | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
W dniu 2012-03-17 06:52, Jane pisze:
Witam Ale w obu rowerach wyją tak samo? Ja bym czyścił tarcze i klocki. Używam specjalnego zmywacza uniwersalnego do hamulców kupionego w motoryzacyjnym. I wystarcza. Nie trzeba ani wypalać klocków, ani szlifować papierem. I jest cisza. No, może tylko z wyjątkiem pierwszej chwili hamowania po zmoczeniu hamulców. -- biodarek |
|
Data: 2012-03-17 20:24:19 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
W dniu 2012-03-17 06:52, Jane pisze:
Witam Witaj Jagienka :-)
Objawy usyfionych tarczy lub klocków, niestety. Czy to może być kwestia kurzu i np. utlenienia się powierzchni Możecie spróbować pokręcić się dookoła domu na zaciśniętym hamulcu. Najpierw przód, potem tył, lub odwrotnie. Ustaw miękkie przełożenie i naciskaj klamkę aby czuć sporawy opór na nogach. Po chwili powinno przejść. Jak nie przejdzie, patrz poniżej. Jak nie przeszło, proponuję odtłuszczanie i wypalanie tarcz i klocków. Kupcie odtłuszczacz do tarcz hamulcowych, ja stosowałem zazwyczaj Motorexa. Najpierw odtłuśćcie tarcze z pomocą bawełnianej szmaty. Zapewne Kefirek ma palnik gazowy. Z pomocą palnika pośmigajcie płomieniem po powierzchni tarczy, ale bez przesady, bez miejscowego grzania. Natomiast klocki potrzebują więcej ciepła. Wyjmijcie klocki z zacisków, połóżcie np na imadle i grzejcie. Każdy klocek wypalajcie oddzielnie, muszą dostać masę ciepła, dobrze aby pojawiły się objawy rozgrzania do czerwoności. Potem składajcie do kupy. Procedura sprawdzana wielokrotnie, nawet na klockach "utopionych" w smarze podczas smarowania napędu. Pozdrowienia wiosenne. Seco |
|
Data: 2012-03-18 06:26:55 | |
Autor: Jane | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Hamulce brzmią w obu rowerach tak samo,
Secu - nie miały się gdzie zatłuścić, bo jak pisałam powyżej jeden wisiał nietyany na ścanie, drugi stał w trenażerze i tylko tyle. Na razie zostały wyczyszczone tarcze i klocki przetarte papierem ściernym - dzisiaj zobaczymy co to dało. Zainteresował mnie natomiast ten zmywacz uniwersalny kupiony w motoryzacyjnym o którym wspomniał _biodarek_ - mógłbyś podać jego nazwę? Dzięki i pozdrawiam. Dam znać czy przestały "wyć" ;-) K. Dnia Sat, 17 Mar 2012 20:24:19 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a): W dniu 2012-03-17 06:52, Jane pisze: |
|
Data: 2012-03-18 09:56:53 | |
Autor: biodarek | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
W dniu 2012-03-18 06:26, Jane pisze:
Hamulce brzmią w obu rowerach tak samo, Aaaa... bo ja już miałem teorię, że ten wiszący wyje, a kręcony w trenażerze nie. Tutaj nie chodzi o typowe zatłuszczenie, ale nawet w sterylnym mieszkaniu osadzi się trochę kurzu i zanieczyści tarcze. Na razie zostały wyczyszczone tarcze i klocki przetarte papierem Bardzo proszę: http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0890%20108%207.pdf Spray 500ml za jakieś kilkanaście złotych. W sklepie były też tańsze, ale nieznanych mi firm. -- biodarek |
|
Data: 2012-03-18 10:07:17 | |
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
W dniu 2012-03-18 09:56, biodarek pisze:
W dniu 2012-03-18 06:26, Jane pisze: To właśnie miałem na myśli :-) Seco |
|
Data: 2012-03-19 07:03:58 | |
Autor: Jane | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Dzińdybry
Dzięki za info dot. zmywacza. Obiecałam wcześniej, więc uprzejmie donoszę, że po przeczyszczeniu tarcz denaturatem i przetarciu klocków papierem ściernym problem zniknął jak sen złoty. Jedynie hamulce znowu musiały się przez pare km. dotrzeć aby porządnie hamować. Ukłon K. Dnia Sun, 18 Mar 2012 06:26:55 +0100, Jane napisał(a): Dzięki i pozdrawiam. Dam znać czy przestały "wyć" ;-) |
|
Data: 2012-03-20 06:30:57 | |
Autor: kamil/Endurorider.pl | |
Tarcze brzmią jak stary Ikarus... | |
Użytkownik "Jane" <jane_spam_me_not@cykloza.com> napisał w wiadomości news:fqfna8cj8uzi$.273lt94hkj3y$.dlg40tude.net...
Witam http://endurorider.pl/2006/03/spray-do-czyszczenia-hamulcow-xeramic-brake-cleaner/ - tego typu środki są najlepsze do czyszczenia tarcz i klocków. Wyjmij klocki i posmaruj plecy http://endurorider.pl/2006/11/pasta-do-smarowania-tloczkow-hamulcowych/ bądź smarem miedziowym - to też wycisza hamulce. -- pozdrawiam kamil http://Endurorider.pl Newsletter 18/03/2012 wiosna ;) |