Data: 2009-05-02 13:00:18 | |
Autor: MadMan | |
Tata Nano | |
Dnia Sat, 02 May 2009 12:10:12 +0200, Marcin napisał(a):
"Ma 1,6 m wysokości, czworo drzwi, mieści pięć (niewielkich) osób a jego tylną oś napędza silnik o pojemności 624cc osiągający prędkość maksymalną 70 km/h" Skąd ta informacja o prędkości maksymalnej? Strona producenta uparcie mówi że jest to 105 km/h (65 mil/h). -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-02 11:54:14 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sat, 2 May 2009 13:00:18 +0200, MadMan
<madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote: "Ma 1,6 m wysokości, czworo drzwi, mieści pięć (niewielkich) osób a jego tylną oś napędza silnik o pojemności 624cc osiągający prędkość maksymalną 70 km/h" Czyli podróżna w okolicach 70-90km/h -- jazda z ciężarówkami plus bycie wyprzedzanym przez niektóre. Co oznacza sporo niezbyt przyjemnych sytuacji. Na pewno nie jest to pojazd do komfortowego i bezpiecznego poruszania się po głównych drogach między miastami. I w przeciwieństwie do wspomnianego małkersa nie ma jakiejś wartości historyczno-sentymentalnej. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-02 14:02:43 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrngvod36.oi6.rekinlazarus.wkurw.org... przyjemnych sytuacji. Na pewno nie jest to pojazd do Wyraźnie określono powód powstania i przeznaczenie tego pojazdu Ma być lepszy od skutera wiozącego rodzinę i bez wątpienia takim jest. Porównywanie jego właściwości do pełnoletniej limuzyny świadczy o porównującym. |
|
Data: 2009-05-02 17:57:49 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sat, 2 May 2009 14:02:43 +0200, p <p@rs.tu> wrote:
przyjemnych sytuacji. Na pewno nie jest to pojazd do Owszem, w Indiach zapewne. Na zachód od Odry pewnie też. Ale tu jest Polska i wciąż wiele osób ma jeden samochód. I nie są to szybkie kompakty, tylko np. CC700, Corsa 1.0, Tico/Matiz. Myślisz zatem, że nie znajdą się amatorzy Nano jako jedynego pojazdu do wszystkiego? Porównywanie jego właściwości do pełnoletniej limuzyny świadczy o porównującym. Znaczy Twoim zdaniem podróżowanie po polskich drogach z prędkością przelotową 70-80km/h należy do bezpiecznych zajęć? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-03 00:15:21 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrngvp2ct.opl.rekinlazarus.wkurw.org... jest Polska i wciąż wiele osób ma jeden samochód. Coraz częsciej przypada jeden samochód na każdego członka rodziny posiadającego PJ. I nie są to Znajdą się. Tak samo jak są posiadacze maluchow, trabantów, syrenek. Jak wiedzą czym dysponują, beda roztropni. Nie martwiłbym się dziś o przyszłych nabywców nano i podobnych toczydeł. Znaczy Twoim zdaniem podróżowanie po polskich drogach z Wiele pojazdów tak jeździ. Bezpieczeństwo zależy od rozwagi użytkowników dróg, a nie od samej prędkości. Czy podróżowanie z prędkością 160km/h świeżo kupioną pełnoletnią limuzyną w niskiej cenie należy do bezpiecznych zajęć? |
|
Data: 2009-05-03 12:59:55 | |
Autor: pavellz | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrngvp2ct.opl.rekinlazarus.wkurw.org... On Sat, 2 May 2009 14:02:43 +0200, p <p@rs.tu> wrote: Ja bym się czepnął innej kwestii - Polakom wciąż trudno jest uświadomić sobie że dużo taniej jest mieć małe, miejskie auto do dojazdów do pracy/zakupy itp. i na wakacje po prostu pożyczyć coś konkretnego z wypożyczalni niż ponosić wszystkie koszty eksploatacji zbyt dużej limuzyny tam gdzie liczy się tylko to żeby dojechać w cieple i na siedząco :) Myślę że jak ktoś jeździ po Warszawie to osiągi Nano będą i tak przekraczały znacząco możliwości tutejszych ulic, za to dużo taniej to wychodzi... :) Paweł |
|
Data: 2009-05-03 13:13:02 | |
Autor: J.F. | |
Tata Nano | |
On Sun, 3 May 2009 12:59:55 +0200, pavellz wrote:
Ja bym się czepnął innej kwestii - Polakom wciąż trudno jest uświadomić sobie Wiesz ile u nas kosztuja wypozyczalnie ? To moze w ramach uswiadomienia zademonstruj obliczeniami :-) J. |
|
Data: 2009-05-03 11:47:45 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sun, 03 May 2009 13:13:02 +0200, J.F
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: i na wakacje po prostu pożyczyć coś konkretnego z wypożyczalni niż ponosić Może miał na myśli http://59zl.pl? ;) Chyba że wypożyczasz auto, wypakowywujesz się, dzwonisz po przedstawiciela wypożyczalni, żeby je odebrał i przed powrotem zamawiasz kolejne. Ale to tylko dla kogoś, kto lubi siedzieć na dupie. Bo te dwie-trzy-cztery stówki za dobę, za ,,limuzynę'' klasy Mondeo czy Octavii to chyba taki sobie interes. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-05 11:56:46 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Tata Nano | |
Robert Rędziak wrote:
On Sun, 03 May 2009 13:13:02 +0200, J.F No wyjdzie powiedzmy 4000 w 2 tygodnie. Teraz policz roczną różnicę w kosztach: zużycie paliwa (+10zł/100km czyli na 10000 (tyle się zrobi po mieście[*] do roboty, do sklepu, na w weekendy "działkę") to już +1000, dalej droższe opony (+400), droższy serwis (+600), droższe AC (+1000) plus amortyzacja 2x droższego samochodu (powiedzmy w używanych samochodach +10000 i amortyzacja na 5 lat) +2000. Razem 5000 :) Dla kogoś kto tylko raz w roku gdzieś jedzie dalej samochodem i koniecznie musi wtedy mieć duży wychodzi taniej. pzdr \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2009-05-03 13:34:44 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:00vqv4l4tkqd0gqulqodeimvhf916jlvps4ax.com... To moze w ramach uswiadomienia zademonstruj obliczeniami :-) szacujemy Pierwszy z googli z cennikiem http://www.speedcar.com.pl/?menu=cennik&site=osobowe Bierzemy drogi MERCEDES VITO 2006 na 2 tygodnie po 271zł i 6000zł kaucji Potrzebujemy pożyczyć z banku na kaucję i 3800 zł na wypożyczenie Czy opłacałoby mi się kupić auto w rozmiarze Vito, które stałoby cały rok po to by raz w roku pojechać na rodzinne wakacje ? Nawet gdybym tak chciał przez 10lat ? Komfortowe VANy są drogie. Tanie rzęchy mnie nie interesują W tej kalkulacji jednak pomysł z wypożyczeniem ma sens. Problem może być gdzie indziej - czy na pewno w mojej okolicy uda mi się wypożyczyć auto jakie chcę, w terminie jakim chcę U mnie byłoby to niemożliwe. Pojechanie 100km taksówka po auto i odwiezienie go mogłoby być nieekonomiczne. Opluwana KIA czy podobny jest tańszy. Niekoniecznie interesuje mnie pełnoletnia limuzyna renomowanej marki. Nówka z Azji lepsza, choć nie ma tego lansu. Mam wujka, miastowego, wystarczająco majętnego, który nigdy auta nie kupił, bo nie potrzebował. Do roboty (własnej) chodzi piechotą, bo ma blisko. Podróże załatwia taksówkami. I per saldo wychodzi Go to taniej niż kupno merola co 10 lat. |
|
Data: 2009-05-03 11:55:21 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sun, 3 May 2009 13:34:44 +0200, p <p@rs.tu> wrote:
Mam wujka, miastowego, wystarczająco majętnego, który nigdy auta nie kupił, bo nie potrzebował. Bo nie potrzebował. Właściwie na tym możemy zakończyć. Do roboty (własnej) chodzi piechotą, bo ma blisko. Jak miałem do pracy około 1.5km, to też chodziłem pieszo, a samochód służył mi weekendowych wyjazdów do rodzinnego miasta. Jak mam do pracy kilka razy tyle, komunikację miejską taką sobie (nie jeździ zbyt często, za to jedzie dwa-trzy razy dłużej niż osobówka), a do tego co jakieś dwa-cztery tygodnie zjawiam się w makro po zakupy wypełniające szczelnie bagażnik (no fakt, poteżny to on nie jest), to nie po drodze mi ze spacerami. Podróże załatwia taksówkami. I per saldo wychodzi Go to taniej niż kupno merola co 10 lat. Jakiego rodzaju podróże i jak często? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-03 14:10:16 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrngvr1h8.erd.rekinlazarus.wkurw.org... Jakiego rodzaju podróże i jak często? No jak często miastowy, starszy pan potrzebuje jeździć ? Do córki raz w tygodniu na drugi koniec miasta ze 20km ? Do marketu raz czy dwa w miesiącu ? Na wczasy na drugi koniec Polski raz w roku ? Towar przywiozą mu PH sami. Klientów szukać nie musi, bo to usługi dla lokalnej ludności. Ileż O by tych kilometrów w roku nabił ? Doszedłby do 5000 ? Ileż go mogą kosztować te taksówki i telefony po nie ? Dobije do 20 tys. rocznie ? To ma się nijak do merola za ćwierć banki na 10 lat opłat za niego. Bycie szoferem w zatłoczonym mieście nie należy do przyjemności Ja sam wolę być pasażerem mojego kanapowozu. Zestarzałem się i już mnie nie cieszy slalom w mieście ? |
|
Data: 2009-05-03 20:04:21 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sun, 3 May 2009 14:10:16 +0200, p <p@rs.tu> wrote:
No jak często miastowy, starszy pan potrzebuje jeździć ? Nie mam pojęcia. Równie dobrze może być miłośnikiem gór, czy moczenia kija w jeziorach mazurskich. Ileż O by tych kilometrów w roku nabił ? Doszedłby do 5000 ? I uważasz, że każdy z tu obecnych robi góra 5kkm w ciagu roku? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-03 18:57:25 | |
Autor: LEPEK | |
Tata Nano | |
p pisze:
Bierzemy drogi MERCEDES VITO 2006 na 2 tygodnie po 271zł i 6000zł kaucji Ale nie chodziło o pożyczanie samochodu jedynie na wakacje, a resztę roku z buta, tylko: "Polakom wciąż trudno jest uświadomić sobie że dużo taniej jest mieć małe, miejskie auto do dojazdów do pracy/zakupy itp. i na wakacje po prostu pożyczyć coś konkretnego z wypożyczalni niż ponosić wszystkie koszty eksploatacji zbyt dużej limuzyny tam gdzie liczy się tylko to żeby dojechać w cieple i na siedząco" - tako rzecze Pavellz No i wychodzi nam ponad cztery klocki kosztów + pewnie jakiś extra surczardż za ponadnormatywny przebieg (w końcu w dwa tygodnie zrobimy z 3-6 kkm) [hmmm... przegladam regulamin i takowego nie widzę jednak]. Czy aż taka wyjdzie na roczna różnica w kosztach utrzymania Matiza i np. Passata (w końcu na codzin nam Vito do szczęścia nie jest potrzebny, a na wakacje Pasek styknie)? Jeśli przyjęlibyśmy samo spalanie, to te 1000 litrów przy różnicy rzędu 3 l/100 km daje zrównanie kosztów dopiero po 33kkm. Owszem - dochodzi może droższe OC (ale ile - 150 zł?), droższe opony co drugi sezon, więcej oleju - ale z drugiej strony większy komfort na codzień i możliwość wyjazdu co weekend "na domek". Chociaż przed liczeniem przekonany byłem, że różnica jest wiele większa. Mimo to w moim przypadku nie wyobrażam sobie takiego wariantu, ale widzę, że mogą się znaleźć "targety". Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2009-05-03 19:08:45 | |
Autor: J.F. | |
Tata Nano | |
On Sun, 03 May 2009 18:57:25 +0200, LEPEK wrote:
Ale nie chodziło o pożyczanie samochodu jedynie na wakacje, a resztę roku z buta, tylko: Jesli kupowac passata nowego, i liczyc z 50 tys zl wiekszej ceny rozlozonej na 10 lat .. to niestety tak.. Owszem - dochodzi może droższe OC (ale ile - 150 zł?), Moze nawet mniej. Ale przy AC oraz odsetkach z kredytu/lokaty bedzie wiecej. droższe opony co drugi sezon, więcej oleju - ale z drugiej strony większy komfort na codzień i możliwość wyjazdu co weekend "na domek". "na domek" mozna i Matizem. Ale paralotnie dwie sie tam nie zmieszcza, a narty tylko na dach :-) J. |
|
Data: 2009-05-04 23:17:14 | |
Autor: LEPEK | |
Tata Nano | |
J.F. pisze:
Ci powiem - jakaś logika w tym jednak jest... Ale jak ktoś "ma" na paska w tedeku, to u nas raczej Matizem jeździć nie będzie... ;) Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2009-05-02 18:47:30 | |
Autor: MadMan | |
Tata Nano | |
Dnia Sat, 2 May 2009 11:54:14 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
Czyli podróżna w okolicach 70-90km/h -- jazda z ciężarówkami Głupoty piszesz. Moja Corsa ma taką przelotową (ze względu na to że to grat jadę przeciętnie na trasie ok. 78 km/h - z GPSem w dłoni) i trasę Rybnik-Rzeszów-Lublin zrobiłem bez większego stresu. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-02 17:58:58 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sat, 2 May 2009 18:47:30 +0200, MadMan
<madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote: Głupoty piszesz. Moja Corsa ma taką przelotową (ze względu na to że to Ciężarówki Cię nie wyprzedzały? Czy po prostu było tak ciasno, że przed Tobą wolna droga, a za Tobą sznur aż po horyzont? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-02 20:01:52 | |
Autor: MadMan | |
Tata Nano | |
Dnia Sat, 2 May 2009 17:58:58 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
Ciężarówki Cię nie wyprzedzały? Wyprzedzały, ale co z tego? Ja jeździć potrafię, kierowcy ciężarówek mam wrażenie że także. Sznura aut za mną nie było. Poza tym weź pod uwagę, że moje 78 to 90 na liczniku i jedynie 12 km/h mniej niż maksymalna dopuszczalna. A na autostradzie masz kilka pasów. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-02 18:33:44 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sat, 2 May 2009 20:01:52 +0200, MadMan
<madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote: Wyprzedzały, ale co z tego? Ja jeździć potrafię, kierowcy ciężarówek mam Tylko jak jest ciasno, a wszyscy próbują wyprzedzać taką zawalidrogę (lub cały sznurek, bo zawsze znajdą się tacy, którzy utkną z jakiś przyczyn za piewszym ,,pospiesznym''), to czasami robi się mało wesoło. Poza tym weź pod uwagę, że moje 78 to 90 na liczniku i jedynie 12 km/h Również ~12 mniej niż ogranicznik w ciężarówce, a to oznacza 12km w ciągu godziny dalej od bazy, więc trzeba zawalidrogę możliwie szybko wyprzedzić. Po za tym co to za pocieszenie, że jechałeś zgodnie z przepisami? Jak Cię uklepie jakiś, który będzie chciał koniecznie na gwałt wyprzedzić, to Ci napiszą na nagrobku ,,przestrzegał przepisów''? Też mi pociecha. A na autostradzie masz kilka pasów. Kilka, a gdzie w pl są te mityczne autostrady po więcej niż dwa pasy na odcinku dłuższym niż pojedyncze kilometry? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-02 20:42:26 | |
Autor: MadMan | |
Tata Nano | |
Dnia Sat, 2 May 2009 18:33:44 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):
Poza tym weź pod uwagę, że moje 78 to 90 na liczniku i jedynie 12 km/h I jednocześnie 8 km/h więcej niż ograniczenie prędkości dla ciężarówek na normalnej drodze poza terenem zabudowanym. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-05-02 20:43:25 | |
Autor: Robert Rędziak | |
Tata Nano | |
On Sat, 2 May 2009 20:42:26 +0200, MadMan
<madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> wrote: I jednocześnie 8 km/h więcej niż ograniczenie prędkości dla ciężarówek Na nagrobku chcesz mieć ,,zawsze przestrzegał przepisów'' czy ,,Judge Dread''? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. |
|
Data: 2009-05-03 10:57:16 | |
Autor: eddie | |
Tata Nano | |
"Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> wrote in message
news:slrngvpc3d.go8.rekinlazarus.wkurw.org... On Sat, 2 May 2009 20:42:26 +0200, MadMan lol. Dredd wystrzelałby wszystkich z kompleksem charta dookoła i jechałby spokojnie dalej mrucząc pod nosem "I am the law..." e. |
|
Data: 2009-05-05 12:06:00 | |
Autor: Sebastian Kaliszewski | |
Tata Nano | |
przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
V max 105 km/h to niezbyt wiele, na Polskę może wystarczy ale wbić się Tiry nie idą 100-110 bo mają ogranicznik. Ogranicznik to nie tylko polski wynalazek. Poza tym nie opowiadajmy legend -- przejedź się kiedyś uważnie autbahnem to zobaczysz ile jest tam pojasdów jadących właśnie ok 90km/h. Nie tylko ciężarówki, ale goście z przyczepami kempingowymi, hausefraus niespiesznie jadące na zakupy do pobliskiego miasta, itd. , raz, dwa, trzy razy się uda, a potem Jakiś Białorusin to będzie generalnie jechał w sznurku z innymi Niemcami, Polakami, Węgrami 92-95km/h (tyle na ile jest efektywnie ustawiony ogranicznik). \SK -- "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang -- http://www.tajga.org -- (some photos from my travels) |
|
Data: 2009-05-02 13:36:47 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "MadMan" <madman15@nie-spamo-wac.wp.pl> napisał w wiadomości news:1wxmg5ex244n$.dlgpedalarstwo.to.moja.pasja.net... Skąd ta informacja o prędkości maksymalnej? Strona producenta uparcie http://www.google.pl/search?q=Ma+1%2C6+m+wysoko%C5%9Bci%2C+czworo+drzwi%2C+mie%C5%9Bci+pi%C4%99%C4%87+%28niewielkich%29+os%C3%B3b+a+jegotyln%C4%85+o%C5%9B+nap%C4%99dza+silnik+o+pojemno%C5%9Bci+624cc+osi%C4%85gaj%C4%85cy+pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87maksymaln%C4%85+70+km%2Fh&rls=com.microsoft:pl&ie=UTF-8&oe=UTF-8&startIndex=&startPage=1 |
|
Data: 2009-05-02 13:51:38 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
Tata Nano | |
p pisze:
Ostatni link dowodzi tylko umiejętności dziennikarskiej Ctrl-c Ctrl-v Pewnie producent się nie zna, ale tutaj: http://tatanano.inservices.tatamotors.com/tatamotors/index.php?option=com_whynano&task=specification&Itemid=303 uparcie podaje 105 km/h. -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha |
|
Data: 2009-05-02 15:18:48 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <wsmag@o2.pl> napisał w wiadomości news:gthccp$4l1$1inews.gazeta.pl... http://tatanano.inservices.tatamotors.com/tatamotors/index.php?option=com_whynano&task=specification&Itemid=303 Możemy się nabijać z tego jeździdła, ale rekordy sprzedaży osiągnie na pewno. http://www.motonews.pl/wiadomosci/news-5137-500-000-zamowien-na-tata-nano-w-ciagu-3-tygodni.html Za kilka lat może trafi do Polski, chyba, ze Japończycy coś konkurencyjnego wcześniej zmontują. Dacia w Niemczech nieźle sobie radzi, choć "znafcuf znad wisły" obrzydza Dacia Logan. |
|
Data: 2009-05-02 15:28:48 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
Tata Nano | |
p pisze:
A czy ja się nabijam? Chodziło mi o wielokrotne użycie tego samego tekstu. A że nie zgadza się z rzeczywistością? Kłamstwo powtarzane odpowiednią ilość razy staje sie prawdą. Żeby być wprowadzone na rynek EU musi spełniać normy czystości spalin, minimalnego wyposażenia (abs, poduszki, katalizator...). Niestety podniesie to cenę :(. Co do wykombinowania to stawiałbym jednak na chińczyków. Dacia w Niemczech nieźle sobie radzi, choć "znafcuf znad wisły" obrzydzaAle wszyscy wiedzą, że golf-przystanek z milionem km jest lepszy od innego samochodu - prawda objawiona w BRoP. I dogmat prasy. :( -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha |
|
Data: 2009-05-02 15:51:50 | |
Autor: p | |
Tata Nano | |
Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]" <wsmag@o2.pl> napisał w wiadomości news:gthi2u$q6s$1inews.gazeta.pl... A czy ja się nabijam? Nie do Ciebie piłem, jeno do częstego trendu na tej grupie. Przepraszam, że pod Tobą to napisałem. Chodziło mi o wielokrotne użycie tego samego tekstu. A że nie zgadza się z rzeczywistością?Masz rację Żeby być wprowadzone na rynek EU musi spełniać normy czystości spalin, minimalnego wyposażenia (abs, poduszki, katalizator...). Niestety podniesie to cenę :(. Ma mieć, będzie droższe . <10000 EUR :-) Co do wykombinowania to stawiałbym jednak na chińczyków. Światowe koncerny przymierzają się do wykorzystania potencjałów azjatyckich. Indie , Chiny, wszystko jedno gdzie będzie montownia. Szkoda, ze nie w Polsce. Ale wszyscy wiedzą, że golf-przystanek z milionem km jest lepszy od innego samochodu - prawda objawiona w BRoP. I dogmat prasy. :( Niestety, choć zauważalny wzrost zamożności Polaków powoli skłania do kupowania nowych aut, choćby oplutych, najtańszych. Coraz więcej ludzi uświadamia sobie, że starocie są podejrzane, a globalizacja upodabnia rózne marki. Tego typu akcje moze przeginają w drugą strone, ale zastanowić się warto: http://moto.onet.pl/1555323,1,doplaty-poprawiaja-bezpieczenstwo,artykul.html?node=2 http://motogielda.motofocus.pl/index.php?sect=info&sub=articles&category=10&artId=12519&page=6 |
|
Data: 2009-05-02 16:18:31 | |
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | |
Tata Nano | |
p pisze:
Nie gniewam się, po prostu nie zrozumiałem. Niestety, choć zauważalny wzrost zamożności Polaków powoli skłania do kupowania nowych aut, choćby oplutych, najtańszych. Coraz więcej ludzi uświadamia sobie, że starocie są podejrzane, a globalizacja upodabnia rózne marki.Tylko jak zwykle w polskojęzycznej prasie NIE MA pełnego raportu, a tylko wyrywki :( Dzięki temu można jednym ciągiem wymienić DUŻYMI literami właściwe auta, w których obsługa wygląda tak: "Proszę przyjechać i zabrać lawetą auto na przegląd, acha i popielniczki są pełne.."; z autami którym właściciele nie poświęcają przesadnej uwagi do kolejnego badania technicznego... I tak się tworzy mity... -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha |
|
Data: 2009-05-02 21:51:38 | |
Autor: Dumak | |
[OT] Re: Tata Nano | |
p pisze:
Tego typu akcje moze przeginają w drugą strone, ale zastanowić się warto: "Najczęściej wykrywane przez specjalistów z GTU usterki dotyczą niewłaściwej pracy systemu oświetlenia pojazdu i elektroniki (23,5%)" Czy do "niewłaściwej pracy systemu oświetlenia pojazdu", zalicza się spaloną żarówkę? -- Pozdrawiam Dumak |