Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Tatarak - dykteryjka :)

Tatarak - dykteryjka :)

Data: 2009-04-22 08:27:18
Autor: Alf/red/
Tatarak - dykteryjka :)
in_for@vp.pl pisze:
zlecono nam przygotowanie kaskaderów i aktorów do sceny tonięcia.
*) Polecieliśmy po standardach kursu Rescue (PADI) :PPP

Znaczy zgodnie z PADI uczyłeś, jak malowniczo utonąć? :-p

pod wodą nad Białym *) były filmowane. Materiał z przygotowań został pokazany

W którejś polskiej tzw. komedii romantycznej, "Nigdy w życiu" czy coś, była taka scenka: wieś, staw z pomostem, on i ona się całują, w uniesieniu wpadają do wody, ujęcie podwodne, on i ona się nadal całują, w tle widać kafelki (śl.: flizy).

--
Alf/red/

Data: 2009-04-22 10:16:16
Autor: in for
Tatarak - dykteryjka :)

Znaczy zgodnie z PADI uczyłeś, jak malowniczo utonąć? :-p

Nie tonąć, lecz jak malowniczo ratować... :)

Alf/red/, jak się zastanowić, to przedsięwzięcie jest bardzo skomplikowane, bierzesz pod wodę Amerykanina (Paweł Szajda jest Amerykaninem, choć świetnie mówi po polsku, przyjmę zakład, że będzie kolejnym Jamesem Bondem) i czołową polską aktorkę... i jedno z nich masz nauczyć jak tonąć, a drugie jak ratować... Wajda też chciał, by pod wodą stoczyli walkę... Nie wiem czy ostatecznie scena walki jest w filmie, ale życzenie Wajdy zostało spełnione.

Oczywiście ze względów logistycznych (powtarzanie ujęć) lepiej jest by aktorzy oddychali pod wodą, no i tu zaczyna się cała jazda, bo wszyscy, włączając w to kaskaderów, muszą być nurkami :).

Jest w kursie Rescue sporo zajęć, w trakcie których symuluje się tonięcie. Nurków uczy się wtedy m. in. sposobów wyzwalania się z uścisków i chwytów tonących. Zresztą, "konia z rzędem" albo raczej "flaszkę z jacketem" temu kto wie, jak prawidłowo wyzwolić się ot, choćby z uścicku za przedramię. Jest taki sposób wyzwalania się z chwytu za szyję, który wykonuje się jedynie ruchem głowy, bez użycia rąk. Jest on bardzo skuteczny i spektakularny ("opada kopara"), i bardzo spodobał się reżyserowi. Aktorzy zostali też nauczeni innych metod, np. "odepchnięcia", które znów wykonuje się w dość specyficzny sposób, zupełnie inaczej niż sądziłby laik.

By przekonać Cię do końca, że znajomość standardów kursu i fizjologii może być pomocna przy tego typu pracy, zacytuję treść jednego z moich slajdów. Cytat:

"Na samym początku tonący broni się wstrzymując oddech do momentu gdy nagromadzony w jego organizmie dwutlenek węgla osiągnie poziom, w którym dojdzie do pobudzenie ośrodka oddechowego i rozpoczęcia oddychania bez woli ofiary.

W tym momencie woda zaczyna zalewać drogi oddechowe poprzez usta. Broniąc się przed tym poszkodowany zaczyna ją połykać aż do momentu, w którym żołądek będzie całkowicie wypełniony.

Przez cały ten czas w organizmie wzrasta poziom dwutlenku węgla przy jednoczesnym obniżeniu poziomu tlenu. Ostatni odruch obronny organizmu to kurcz krtani, jednak nie trwa on długo. Na skutek braku tlenu dochodzi do utraty świadomości oraz otwarcia krtani i woda swobodnie przedostaje się do płuc."

Koniec cytatu.

Widzisz, tak jak kiedyś malarze i rzeźbiarze studiowali anatomię, tak teraz aktorzy uczą się fizjologii, w tym przypadku "fizjologii tonięcia" jeśli wogóle można się tak wyrazić...

Pozdr.,
Jacek


--


Tatarak - dykteryjka :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona