Data: 2010-01-07 10:53:06 | |
Autor: Olin | |
[Gazownia] Tatrzańska polana w prywatne ręce | |
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7427448,Tatrzanska_polana_w_prywatne_rece.html
Spadkobiercy dawnych właścicieli polany w Dolinie Chochołowskiej mają szansę na jej odzyskanie. Wojewoda małopolski uznał, że decyzja z 1977 r. o wywłaszczeniu tego terenu jest nieważna. Chodzi o Polanę Merkusią o powierzchni ok. 1,5 ha. - Według wojewody wywłaszczenie odbyło się z rażącym naruszeniem prawa, ponieważ decyzja podjęta ponad 32 lata temu przez naczelnika miasta Zakopane i gminy tatrzańskiej dotyczyła osoby nieżyjącej. Naczelnik jako właściciela polany uprawnionego do otrzymania odszkodowania wskazał osobę, która od dwóch lat już nie żyła - informuje Joanna Sieradzka z biura prasowego wojewody. Polana leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Była własnością rodziny Grzegorza Gąsienicy-Sieczki. O prawa do niej upominało się w ostatnich latach kilka osób, bowiem po wywłaszczeniu skarb państwa nie został wpisany do ksiąg wieczystych jako właściciel terenu. Dlatego mógł trwać obrót nieruchomością. W latach 90. w posiadanie polany wszedł zakopiański biznesmen Roman Bulas, a następnie były burmistrz Zakopanego Adam Bachleda-Curuś. Po proteście TPN-u, któremu przysługuje prawo pierwokupu działek w Tatrach, sąd unieważnił te transakcje. Od decyzji wojewody zainteresowani mogą w ciągu 14 dni od jej doręczenia odwołać się do ministra infrastruktury. Wczoraj w dyrekcji TPN-u nie udało nam się uzyskać informacji, czy będą podejmowane takie kroki. Zwrot polany w prywatne ręce nie oznacza wyłączenia jej spod ochrony TPN-u. Już teraz większa część Doliny Chochołowskiej należy do prywatnej Wspólnoty Witowskiej. Parkowcy pilnują, by były na jej terenie zachowane zasady ochrony przyrody. -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Odnosi się wrażenie, jakby wszystkie siły zła przystąpiły z pasją do kamienowania Ojca Dyrektora. Nie ma bowiem dnia, aby w artykułach, audycjach, filmach, wiadomościach itp. nie było obelg i manipulacji, których głównym celem jest ojciec Tadeusz Rydzyk." prof. Janusz Kawecki |
|
Data: 2010-01-07 11:08:23 | |
Autor: Marcin Kysiak | |
[Gazownia] Tatrzańska polana w prywat ne ręce | |
W dniu 2010-01-07 10:53, Olin pisze:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,7427448,Tatrzanska_polana_w_prywatne_rece.html wywłaszczenie odbyło się z rażącym naruszeniem prawa, ponieważ decyzja Ostrożnie. To są wbrew pozorom dwa zupełnie odmienne orzeczenia. Pzdr, M. -- Marcin Kysiak Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak |
|
Data: 2010-01-07 17:16:07 | |
Autor: Anna Kopeć | |
[Gazownia] Tatrzańska polana w prywat ne ręce | |
Marcin Kysiak pisze:
Ale które dwa? A do gazety: Wojewoda Małopolski, nie małopolski. Pozdrawiam Ania |
|
Data: 2010-01-07 19:46:34 | |
Autor: Marcin Kysiak | |
[Gazownia] Tatrzańska polana w prywat ne ręce | |
W dniu 2010-01-07 17:16, Anna Kopeć pisze:
Marcin Kysiak pisze: W tego typu sprawach orzeka się albo unieważnienie decyzji, albo stwierdzenie, że została ona wydana z rażącym naruszeniem prawa. To drugie *nie oznacza* jednak jej unieważnienia, tylko otwiera drogę byłego właściciela do dochodzenia rekompensaty. Co ciekawe, zdarzają się decyzje, w których orzeka się jedno wobec jednej części nieruchomości, a drugie wobec drugiej - nawet jeśli pierwotna decyzja dotyczyła całości. Wot - logika ;-) Tu się jednak zapędziłem, bo wszelkie prawdopodobieństwo wskazuje, że - tak jak napisano - rzeczywiście unieważniono decyzję. Sorry za OT. Pzdr, M. -- Marcin Kysiak Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak |
|
Data: 2010-01-07 21:03:31 | |
Autor: Anna Kopeć | |
[Gazownia] Tatrzańska polana w prywat ne ręce | |
Marcin Kysiak pisze:
Blisko, ale nie do końca prawda. Rażące naruszenie prawa jest przesłanką stwierdzenia nieważności. Niekiedy zamiast stwierdzać nieważność stwierdza się wydanie decyzji z naruszeniem prawa (bez *rażącym*). Sorry za OT. Ja też. Pozdrawiam Ania |
|