Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Technika jazdy samochodem osobowym

Technika jazdy samochodem osobowym

Data: 2012-01-12 22:50:44
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
Chyba nie było:

http://www.youtube.com/watch?v=14bDRV1njY8
http://www.youtube.com/watch?v=oDomF64GREM

Fajnie pooglądać, ale w tej chwili połowa tego co tam mówią, to bzdury. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 01:03:30
Autor: J.F.
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia 12 Jan 2012 22:50:44 GMT, to napisał(a):
Chyba nie było:
http://www.youtube.com/watch?v=14bDRV1njY8
http://www.youtube.com/watch?v=oDomF64GREM

Fajnie pooglądać, ale w tej chwili połowa tego co tam mówią, to bzdury. :>

Hm, zauwazylem raptem dwa i pol bzdury. Wolne kolo, hamowanie przerywane i
rozpedzanie z gorki przed gorka - to jest ogolnie calkiem madre, tylko jak
to zrobic, jesli w dolince fotoradar :-)

J.

Data: 2012-01-13 15:40:04
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin J.F.
Hm, zauwazylem raptem dwa i pol bzdury. Wolne kolo, hamowanie przerywane
i rozpedzanie z gorki przed gorka - to jest ogolnie calkiem madre, tylko
jak to zrobic, jesli w dolince fotoradar :-)

Nie pamiętam wszystkich, pierwsze z brzegu:

- Rozgrzewanie silnika PRZED jazdą
- Włączanie kierunku, a dopiero potem wrzucanie biegu
- Przełączanie biegu na niższy dopiero gdy auto na wyższym zaczyna zwalniać pod górę
- Trąbienie przy byle okazji nie wiadomo po co
- Stawanie we mgle (to jakiś w ogóle chory pomysł)

Jedyne co tam jest nadal aktualne to kilka dość ogólnych stwierdzeń. Zresztą to nie żaden zarzut do filmu, po prostu realia się zmieniły.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 18:14:26
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On 13 Jan 2012 15:40:04 GMT, to wrote:

begin J.F.

Hm, zauwazylem raptem dwa i pol bzdury. Wolne kolo, hamowanie przerywane
i rozpedzanie z gorki przed gorka - to jest ogolnie calkiem madre, tylko
jak to zrobic, jesli w dolince fotoradar :-)

Nie pamiętam wszystkich, pierwsze z brzegu:

- Rozgrzewanie silnika PRZED jazdą

No a kiedy? PO jeździe? :)
Ja rozumiem że obecnie UE każe od razu pełnym butem ruszać, ale żeby od
razu w takie rzeczy wierzyć? :)

- Włączanie kierunku, a dopiero potem wrzucanie biegu

No a jak?
Kierunkowskaz sygnalizuje zamiar, a nie to że już jestem w połowie manewru.

- Przełączanie biegu na niższy dopiero gdy auto na wyższym zaczyna zwalniać pod górę

To AFAIR było pokazane jako źle.

- Trąbienie przy byle okazji nie wiadomo po co

Kiedyś tak się jeździło - jak na 200km trasy mijało się z 10 samochodami i
były ze dwa wyprzedzania, to takie coś miało sens.

- Stawanie we mgle (to jakiś w ogóle chory pomysł)

No w takiej mgle jak narobili na tym filmie to ja też bym stanął ;)



Data: 2012-01-13 17:41:18
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
No a kiedy? PO jeĹşdzie? :)
Ja rozumiem że obecnie UE każe od razu pełnym butem ruszać, ale żeby od
razu w takie rzeczy wierzyć? :)

Nigdy, po prostu jechać delikatnie, aż się rozgrzeje.

- Włączanie kierunku, a dopiero potem wrzucanie biegu

No a jak?
Kierunkowskaz sygnalizuje zamiar, a nie to że już jestem w połowie
manewru.

Ta i potem stoi taka sierota i miga szukając biegu, a potem nagle rusza nie patrząc gdzie.

- Przełączanie biegu na niższy dopiero gdy auto na wyższym zaczyna
zwalniać pod górę

To AFAIR było pokazane jako źle.

Jako złe było pokazane jechanie w ten sposób do końca wzniesienia...

- Stawanie we mgle (to jakiś w ogóle chory pomysł)

No w takiej mgle jak narobili na tym filmie to ja też bym stanął ;)

Nie ma takiej mgły, żeby nie dało się powoli jechać. Teraz auta mają "trochę" lepsze światła i przy prędkościach rzędu 20 km/h stają praktycznie w miejscu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 18:50:08
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On 13 Jan 2012 17:41:18 GMT, to wrote:

begin Tomasz Pyra

No a kiedy? PO jeździe? :)
Ja rozumiem że obecnie UE każe od razu pełnym butem ruszać, ale żeby od
razu w takie rzeczy wierzyć? :)

Nigdy, po prostu jechać delikatnie, aż się rozgrzeje.

Ta zasada obowiązuje tylko w krajach członkowskich UE i w stanie Kalifornia
;) Reszta świata ma inne "prawa fizyki".

Data: 2012-01-13 20:14:10
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
Ta zasada obowiązuje tylko w krajach członkowskich UE i w stanie
Kalifornia ;) Reszta świata ma inne "prawa fizyki".

Tak, reszta świata zaczyna jazdę od siedzenia w aucie przez pół godziny, żeby się silnik ogrzał. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 21:25:23
Autor: Krzysiek Kielczewski
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

Ta zasada obowiązuje tylko w krajach członkowskich UE i w stanie
Kalifornia ;) Reszta świata ma inne "prawa fizyki".

Tak, reszta świata zaczyna jazdę od siedzenia w aucie przez pół godziny, żeby się silnik ogrzał.

Pół godziny to Twój pomysł.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-13 20:42:54
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Krzysiek Kielczewski
Pół godziny to Twój pomysł.

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 22:56:14
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On 13 Jan 2012 20:42:54 GMT, to wrote:

begin Krzysiek Kielczewski

Pół godziny to Twój pomysł.

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

Termostat musisz wymienić

Data: 2012-01-13 23:10:27
Autor: P.B.
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Fri, 13 Jan 2012 22:56:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

Termostat musisz wymienić

W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
stygnie pracując na postoju. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-13 23:44:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13, P.B. <pbernat@wp.pl> wrote:

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

Termostat musisz wymienić

W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
stygnie pracując na postoju.

I w starych i w tych współczesnych nie ma powodu, żeby przed ruszeniem
rozgrzewać aż płyn chłodzący osiągnie temperaturę pracy silnika. Ale
odczekanie kilkunastu/kilkudziesięciu sekund na wolnych obrotach (w zależności od temperatury) na pewno żadnemu silnikowi nie zaszkodzi
- raczej wręcz przeciwnie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-14 00:00:03
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On Fri, 13 Jan 2012 23:10:27 +0100, P.B. wrote:

Dnia Fri, 13 Jan 2012 22:56:14 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

Termostat musisz wymienić

W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
stygnie pracując na postoju.

Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)
Ale oczywiście, że małe diesle grzeją się dużo dłużej, pewnie faktycznie na
mrozie może być problem z osiągnięciem docelowych 90C, ale to nie o to
chodzi z grzaniem silnika na postoju.

Samochód powinien pochodzić chwilę nim się nim ruszy żeby mniej-więcej
temperatura silnika się zaczęła wyrównywać, a olej chociaż trochę się
podgrzał.

A nie że dno tłoka dostaje strzały temperatury z komory spalania, a od
spodu tłok zimny, olej -10C, różnice emperaturowe w silniku i towarzyszące
temu siły ogromne i jeszcze UE każe to obciążać.

Spokojnie wystarczy choćby minuta pracy silnika żeby już było dużo lepiej.

Ale oczywiście najmądrzejsza UE zadecydowała, że lepiej żebyś sobie pałował
panewki na zimno, zamiast zużyć w siągu minuty 0.025l paliwa (wartego
jakieś 14gr) emitując przy tym koszmarną ilość 60g CO2 (czyli tyle co
produkuje człowiek żyjąc przez jakieś 2-3 godziny).

Jeszcze o tyle wesoło, że teraz jak kupujesz samochód to instrukcja straszy
że musisz od razu ruszać jak tylko rozrusznik zakręci.
Ale jak kupisz jakąkolwiek maszynę, bywa że napędzaną nawet bardzo podobnym
silnikiem spalinowym, to tam jakoś zawsze najpierw uruchomić, potem
poczekać, a dopiero potem obciążąć.

Takie to unijne cuda.

Data: 2012-01-13 23:23:10
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
A nie że dno tłoka dostaje strzały temperatury z komory spalania, a od
spodu tłok zimny, olej -10C, różnice emperaturowe w silniku i
towarzyszące temu siły ogromne i jeszcze UE każe to obciążać.

Aż się przestraszyłem jak napisałeś o tych strzałach. W której sekundzie je słychać?

Spokojnie wystarczy choćby minuta pracy silnika żeby już było dużo
lepiej.

Kilkadziesiąt sekund przed ruszeniem jest naturalne, wtedy zapina się pasy i tak dalej, a pompa zdąży rozprowadzić olej po silniku. Szkodliwość pałowania silnika na zimno wynika głównie z tego, że silnik jest pasowany dla temperatury roboczej i na zimno ma duże luzy co sprzyja zrywaniu filmu olejowego pod obciążeniem. Delikatna jazda mu nie zaszkodzi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-14 00:59:00
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On 13 Jan 2012 23:23:10 GMT, to wrote:

Spokojnie wystarczy choćby minuta pracy silnika żeby już było dużo
lepiej.

Kilkadziesiąt sekund przed ruszeniem jest naturalne

Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
jechać od razu jak silnik zapali.
Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.


Szkodliwość pałowania silnika na zimno wynika głównie z tego, że silnik jest pasowany dla temperatury roboczej i na zimno ma duże luzy co sprzyja zrywaniu filmu olejowego pod obciążeniem. Delikatna jazda mu nie zaszkodzi.

Delikatna jazda to nadal wielokrotnie większe obciążenia niż praca na biegu
jałowym.

Data: 2012-01-14 01:51:23
Autor: Maciek
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:59:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
jechać od razu jak silnik zapali.
Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.

Grzejesz 59 sekund, przejedziesz metr, zatrzymujesz, grzejesz dalej...
Na kazdy durny przepis znajdzie sie sposob. My te Ujnie Europejska jeszcze
rozwalimy od srodka, wspomnicie moje slowa :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-01-14 10:57:01
Autor: J.F.
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 01:51:23 +0100, Maciek napisał(a):
Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:59:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
jechać od razu jak silnik zapali.
Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.

Grzejesz 59 sekund, przejedziesz metr, zatrzymujesz, grzejesz dalej...
Na kazdy durny przepis znajdzie sie sposob. My te Ujnie Europejska jeszcze
rozwalimy od srodka, wspomnicie moje slowa :)

Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)

J.

Data: 2012-01-14 11:22:58
Autor: Maciek
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:57:01 +0100, J.F. napisał(a):
 
Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)

Nie zartuj - Grecy idealnie sie wpasowuje w ideologie ZSRE, tylko chwilowo
żądaja zbyt wiele.

A Wlosi... czy Wlosi kiedykolwiek cos rozwalili? :)

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-01-15 21:36:31
Autor: J.F.
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 11:22:58 +0100, Maciek napisał(a):
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:57:01 +0100, J.F. napisał(a):
Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)
Nie zartuj - Grecy idealnie sie wpasowuje w ideologie ZSRE, tylko chwilowo
żądaja zbyt wiele.

No wlasnie - tak sie idealnie wpasowuja, ze Unia widzi iz jej na taki model
nie stac :-)

A Wlosi... czy Wlosi kiedykolwiek cos rozwalili? :)

Kartagine, Imperium Rzymskie, a teraz statek :-)
http://www.orange.pl/kid,4000000151,id,4002027708,title,Wlochy-wielu-zaginionych-po-awarii-statku,article.html


J.

Data: 2012-01-16 10:50:16
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-15 21:36, J.F. wrote:
Dnia Sat, 14 Jan 2012 11:22:58 +0100, Maciek napisał(a):
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:57:01 +0100, J.F. napisał(a):
Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)
<...>
A Wlosi... czy Wlosi kiedykolwiek cos rozwalili? :)

Kartagine, Imperium Rzymskie, a teraz statek :-)
http://www.orange.pl/kid,4000000151,id,4002027708,title,Wlochy-wielu-zaginionych-po-awarii-statku,article.html

ROTFL :-)))

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2012-01-14 23:05:09
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
Delikatna jazda to nadal wielokrotnie większe obciążenia niż praca na
biegu jałowym.

Ale niekoniecznie większa niż katowanie ciepłego silnika.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-14 10:55:24
Autor: P.B.
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
stygnie pracując na postoju.

Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)

Ja nawet całe auto zmieniłem - najpierw z Astry 1,6 ISUZU na nowego Focusa
1.6 TDCI, a po trzech latach na trzyletniego Focusa, na kolejnego nowego z
salonu. Wszytkie miały identycznie popsute termostaty: zimą w korku, nawet
po dwóch godzinach jazdy/stania wskazówka temperatury ledwie się podnosi, a
we wnętrzu jest kilkanaście stopni ponad temperaturę otoczenia i klimat jak
dla pingwina. Na obwodnicy trójmiasta przy -10 silnik trzyma temperaturę
póki jedzie - zjazd z Chwarzna do Chylonii na przymkniętym gazie skutkuje
opadnięciem wskazówki temperatury do połowy wskazania nominalnego. Co
ciekawe Berlingo z tym samym silnikiem rozgrzewa się błyskawicznie i grzeje
wnętrze jak szalone. Coś Ford namotał w tych dieslach - ich nie da się
rozgrzać na postoju - kierowca zamarznie. Oczywiście jak najbardziej ma
sens odczekanie kilkadziesiąt sekund po uruchomieniu i delikatnie
rozgrzewanie silnika podczas jazdy, ale czekanie dłużej niż minutę to
zbytek przezorności i strata czasu.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2012-01-14 11:24:53
Autor: Maciek
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:55:24 +0100, P.B. napisał(a):

zimą w korku, nawet
po dwóch godzinach jazdy/stania wskazówka temperatury ledwie się podnosi, a
we wnętrzu jest kilkanaście stopni ponad temperaturę otoczenia i klimat jak
dla pingwina.

Ja w moim antycznym dieslu rozwiazuje ten problem, zakladajac stary, dobry
fartuch na atrape.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-01-15 21:05:18
Autor: Tomasz Pyra
Technika jazdy samochodem osobowym
On Sat, 14 Jan 2012 10:55:24 +0100, P.B. wrote:

Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
stygnie pracując na postoju.

Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)

Ja nawet całe auto zmieniłem - najpierw z Astry 1,6 ISUZU na nowego Focusa
1.6 TDCI, a po trzech latach na trzyletniego Focusa, na kolejnego nowego z
salonu. Wszytkie miały identycznie popsute termostaty: zimą w korku, nawet
po dwóch godzinach jazdy/stania wskazówka temperatury ledwie się podnosi,

No jeszcze są duże różnice w tym pokazuje wskazówka.
Bo zazwyczaj jest niewyskalowana w stopniach, tyle że w jednym samochodzie
zakres na wskaźniku to 50-130C, a w innym 80-100C.

W pierwszym wskazówka zaczyna się podnosić już po chwili, a temperatura
jest stabilna. W drugim wystarczy włączyć ogrzewanie żeby wskazanie zaczęło
spadać w oczach.

Data: 2012-01-15 20:33:08
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
No jeszcze są duże różnice w tym pokazuje wskazówka. Bo zazwyczaj jest
niewyskalowana w stopniach, tyle Ĺźe w jednym samochodzie zakres na
wskaĹşniku to 50-130C, a w innym 80-100C.

W wielu nowych autach wskazówka jest sterowana elektronicznie i -- o ile temperatura silnika będzie w założonym przedziale roboczym -- nie będzie się poruszała, chociaż ten przedział roboczy to zwykle 10-20 stopni.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-14 15:31:05
Autor: jerzu
Technika jazdy samochodem osobowym
On Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)

Wymiana termostatu nie pomaga. 2.5 dCi podczas postoju po prostu
stygnie, co czuć po temperaturze powietrza lecącego do wnętrza. Po
prostu stojąc w zimowym korku marzniesz w środku.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-14 15:34:03
Autor: Cavallino
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> napisał w wiadomości news:0b43h79thc6o4m13pea604lreftrr95pi34ax.com...
On Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra
<hellfire@spam.spam.spam> wrote:

Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)

Wymiana termostatu nie pomaga. 2.5 dCi podczas postoju po prostu
stygnie, co czuć po temperaturze powietrza lecącego do wnętrza. Po
prostu stojąc w zimowym korku marzniesz w środku.

Bo to Renault.
One zawsze kiepsko z temperaturami miały.
Gdy miałem Megane to pewnego razu, fakt że przy -25, na przełączenie z benzyny na gaz czekałem coś koło 25 km.
A już się bałem w pewnym momencie, że nie zdąży się przełączyć zanim dojadę do domu.

Data: 2012-01-15 21:38:28
Autor: Iglo
Technika jazdy samochodem osobowym
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Gdy miałem Megane to pewnego razu, fakt że przy -25, na przełączenie z benzyny na gaz czekałem coś koło 25 km.
A już się bałem w pewnym momencie, że nie zdąży się przełączyć zanim dojadę do domu.

Niemożliwe jest ,żeby silnik benzynowy średniej pojemności nawet z
niesprawnym, otwartym termostatem nie nagrzał się przez powiedzmy 10km jazdy
do 30C, a przy takiej temperaturze zwykle instalacja sekwencyjna przełącza się
na zasilanie LPG. Przy sprawnym termostacie,zasilaniu LPG gdzie reduktor jest
zamontowany na małym obiegu cieczy chłodzącej tym bardziej. Coś przesadziłeś z
tą odległością.. --


Data: 2012-01-16 17:54:28
Autor: Cavallino
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "Iglo" <fajnefele.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jevh0k$7l3$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):


Gdy miałem Megane to pewnego razu, fakt że przy -25, na przełączenie z
benzyny na gaz czekałem coś koło 25 km.
A już się bałem w pewnym momencie, że nie zdąży się przełączyć zanim dojadę
do domu.

Niemożliwe jest ,żeby silnik benzynowy średniej pojemności nawet z
niesprawnym, otwartym termostatem nie nagrzał się przez powiedzmy 10km jazdy
do 30C

A jednak się nie przełączył.
Za zimno widać mu było (czyt, za dobre chłodzenie miał). ;-)

Inna sprawa, że listwa wtryskowa była zamontowana z przodu auta, może i tam był jakiś czujnik termiczny.

Coś przesadziłeś z
tą odległością..

Może.
Policz ile jest z Gniezna do Pobiedzisk. ;-)

Data: 2012-01-16 18:45:11
Autor: Iglo
Technika jazdy samochodem osobowym
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
A jednak się nie przełączył.
Za zimno widać mu było (czyt, za dobre chłodzenie miał). ;-)

Coś nie tak miałeś. Może instalacja ustawiona na przełączanie przy 90C :-). A
dmuchało choć letnim z nawiewów?
 
Inna sprawa, że listwa wtryskowa była zamontowana z przodu auta, może i tam był jakiś czujnik termiczny.

Nie słyszałem o takim rozwiązaniu, może brak osłony pod silnikiem, przy -25C i
prędkości podróżnej czynnik chłodzenia wiatrem odgrywa dużą rolę.

>Coś przesadziłeś z
> tą odległością..

Może.
Policz ile jest z Gniezna do Pobiedzisk. ;-)

Chylę czoła, dokładnie tyle ile potrzeba, wg. map24 24.970m. Masz pamięć do
odległości.

--


Data: 2012-01-16 21:51:05
Autor: Cavallino
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "Iglo" <fajnefele.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jf1r7m$6nj$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

A jednak się nie przełączył.
Za zimno widać mu było (czyt, za dobre chłodzenie miał). ;-)

Coś nie tak miałeś. Może instalacja ustawiona na przełączanie przy 90C :-). A
dmuchało choć letnim z nawiewów?

Nie pamiętam, to było 5 lat temu.
Ale nigdy wcześniej ani później takich problemów nie było, inna sprawa że nie parkowałem i nie jechałem też przy -25.

>Coś przesadziłeś z
> tą odległością..

Może.
Policz ile jest z Gniezna do Pobiedzisk. ;-)


Chylę czoła, dokładnie tyle ile potrzeba, wg. map24 24.970m. Masz pamięć do
odległości.

Eee tam, po prostu to była połowa drogi, którą miałem do pokonania, a podzielenie 50/2 nie jest jakimś dużym problemem.

Data: 2012-01-14 15:59:59
Autor: AZ
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-14, jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl> wrote:
Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)

Wymiana termostatu nie pomaga. 2.5 dCi podczas postoju po prostu
stygnie, co czuć po temperaturze powietrza lecącego do wnętrza. Po
prostu stojąc w zimowym korku marzniesz w środku.

Przy termostacie to bys mial zimny powiew podczas jazdy. Jak mialem w
1.6 benzyna otwarty termostat to na swiatlach sie robilo cieplo, po 30
sekundach od ruszenia wialo zimnem wiec w Dieslu powinno byc jeszcze
gorzej...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2012-01-13 23:13:30
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Tomasz Pyra
Termostat musisz wymienić

Raczej nie. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-13 23:40:14
Autor: Krzysiek Kielczewski
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13, to <to_usenet@interia.pl> wrote:
begin Krzysiek Kielczewski

Pół godziny to Twój pomysł.

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

To też Twój pomysł.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-16 10:38:48
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13 21:42, to wrote:
begin Krzysiek Kielczewski

Pół godziny to Twój pomysł.

Sorry, w dieslu zimą to będzie pewnie godzina.

ROTFL :-) jak będę miał siłe, to nagram film z odśnieżania... po zakończeniu (2-5 minut) temperatura silnika jest w  połowie niebieskiego pola (20-30C)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2012-01-16 12:29:07
Autor: to
Technika jazdy samochodem osobowym
begin Marcin 'Yans' Bazarnik
ROTFL :-) jak będę miał siłe, to nagram film z odśnieżania... po
zakończeniu (2-5 minut) temperatura silnika jest w  połowie niebieskiego
pola (20-30C)

Nagraj ile będzie trwało nagrzanie od zimnego startu (po kilkunastu godzinach stania) do temperatury roboczej (> 90 stopni).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-21 17:01:50
Autor: jerzu
Technika jazdy samochodem osobowym
On 16 Jan 2012 12:29:07 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

Nagraj ile będzie trwało nagrzanie od zimnego startu (po kilkunastu godzinach stania) do temperatury roboczej (> 90 stopni).

Diesla? Wieczność.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2012-01-13 18:31:50
Autor: J.F
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup
On 13 Jan 2012 15:40:04 GMT, to wrote:
Nie pamiętam wszystkich, pierwsze z brzegu:
- Rozgrzewanie silnika PRZED jazdą

No a kiedy? PO jeździe? :)
Ja rozumiem że obecnie UE każe od razu pełnym butem ruszać, ale żeby od
razu w takie rzeczy wierzyć? :)

Tak prawde mowiac - lato bylo.
Nie wiem, moze i syrenke trzeba bylo i latem rozgrzewac.

- Stawanie we mgle (to jakiś w ogóle chory pomysł)
No w takiej mgle jak narobili na tym filmie to ja też bym stanął ;)

Raz mi sie zdarzyla mgla, czy moze raczej chmura,  z widocznoscia ponizej 5 metrow.
Stanac zle, jechac zle, co na poboczu nie widac .. pieszy czy parking ...

J.

Data: 2012-01-13 21:21:07
Autor: Krzysiek Kielczewski
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Tak prawde mowiac - lato bylo.
Nie wiem, moze i syrenke trzeba bylo i latem rozgrzewac.

Temperatura robocza silnika: ~100'. Temperatura wyłączonego silnika
rano: latem z 15', w zimie -15/0. Czyli mamy 85' różnicy i 100/115'
stopni różnicy. IMO rozgrzewać i latem (acz krócej)

- Stawanie we mgle (to jakiś w ogóle chory pomysł)
No w takiej mgle jak narobili na tym filmie to ja też bym stanął ;)

Raz mi sie zdarzyla mgla, czy moze raczej chmura,  z widocznoscia ponizej 5 metrow.
Stanac zle, jechac zle, co na poboczu nie widac .. pieszy czy parking

Też tak kiedyś trafiłem (no, może 10-15 a nie 5). Do dzisiaj nie wiem
czy bardziej się obawiałem wjechania w jakąś przeszkodę czy strzała w
bagażnik...   Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-16 11:13:20
Autor: J.F
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości
On 2012-01-13, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Tak prawde mowiac - lato bylo.
Nie wiem, moze i syrenke trzeba bylo i latem rozgrzewac.

Temperatura robocza silnika: ~100'. Temperatura wyłączonego silnika
rano: latem z 15', w zimie -15/0. Czyli mamy 85' różnicy i 100/115'
stopni różnicy. IMO rozgrzewać i latem (acz krócej)

Sam sie rozgrzewa :-)
Zima to owszem - gaznikowce zanim sie rozgrzaly to i gorzej chodzily i ssaniem trzeba bylo operowac. Latem nie bylo tego problemu, aczkolwiek jezdzilem 104 a nie 103.

J.

Data: 2012-01-16 11:31:53
Autor: Krzysiek Kielczewski
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-16, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Temperatura robocza silnika: ~100'. Temperatura wyłączonego silnika
rano: latem z 15', w zimie -15/0. Czyli mamy 85' różnicy i 100/115'
stopni różnicy. IMO rozgrzewać i latem (acz krócej)

Sam sie rozgrzewa :-)
Zima to owszem - gaznikowce zanim sie rozgrzaly to i gorzej chodzily i ssaniem trzeba bylo operowac.

Teraz elektronika operuje. IMO istotniejsza jest kwestia smarownia, a
nie samego spalania.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2012-01-13 21:27:07
Autor: Maciek
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Fri, 13 Jan 2012 18:31:50 +0100, J.F napisał(a):
 
Raz mi sie zdarzyla mgla, czy moze raczej chmura,  z widocznoscia ponizej 5 metrow.

W tym roku trafilem na takie warunki, ze musialem otworzyc okno, wystawic
leb i tak sie turlac. Gesta mgla, marznaca na szybie, widocznosc 2-3 metry.
2 kilometry jechalem chyba z 15 minut.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-01-16 10:36:35
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik
Technika jazdy samochodem osobowym
On 2012-01-13 21:27, Maciek wrote:
Dnia Fri, 13 Jan 2012 18:31:50 +0100, J.F napisał(a):

Raz mi sie zdarzyla mgla, czy moze raczej chmura,  z widocznoscia
ponizej 5 metrow.

W tym roku trafilem na takie warunki, ze musialem otworzyc okno, wystawic
leb i tak sie turlac. Gesta mgla, marznaca na szybie, widocznosc 2-3 metry.
2 kilometry jechalem chyba z 15 minut.

Dla mnie hitem był zjazd zimą do Limanowej po serpentynach (nie trasą wyścigu górskiego :-), gdzie "pilot", wystawił głowę przez szybę i nawigował lewo-prawo wypatrując bocznej zaspy :-)))

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2012-01-15 15:22:18
Autor: Adam Płaszczyca
Technika jazdy samochodem osobowym
Dnia Fri, 13 Jan 2012 18:14:26 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

- Trąbienie przy byle okazji nie wiadomo po co

Kiedyś tak się jeździło - jak na 200km trasy mijało się z 10 samochodami i
były ze dwa wyprzedzania, to takie coś miało sens.

Teraz we mgle tez jest taki obowiązek. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-01-13 22:48:45
Autor: jerry
Technika jazdy samochodem osobowym
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
rozpedzanie z gorki przed gorka - to jest ogolnie calkiem madre, tylko jak
to zrobic, jesli w dolince fotoradar :-)
fotoradar pod górkę, przy dodatkowym pasie dla wolniejszych pojazdów.

Technika jazdy samochodem osobowym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona