Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tego CBA nie badał?

Tego CBA nie badał?

Data: 2009-10-19 07:35:40
Autor: cirrus
Tego CBA nie badał?
# Prokuratorzy postawili zarzuty dwóm naukowcom oraz przedsiębiorcy w głośnym śledztwie dotyczącym afery hazardowej - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Obaj naukowcy są pracownikami jednej z politechnik. Dodatkowo mają - a raczej mieli przed postawieniem im zarzutów - uprawnienia Ministerstwa Finansów do certyfikowania automatów do tzw. niskich wygranych.
Każdej z tych osób postawiono po kilkanaście zarzutów. Śledczy podejrzewają, że eksperci na skalę masową poświadczali nieprawdę, opiniując automaty, dzięki czemu - po niewielkiej przeróbce - mogły one służyć do gry o wysokie stawki. Ponadto z ich opinii wynikało, że maszyny są zabezpieczone, a w rzeczywistości dostęp do czipa sterującego automatem nie wymagał zerwania plomb.
Prokuratorzy nie wykluczają, że niemal wszystkie automaty w Polsce zostały poddane nielegalnej przeróbce. W marcu zajęli 400 automatów z całego kraju i po zbadaniu pierwszej, złożonej z 48 sztuk partii okazało się, że wszystkie były przerobione. A chodzi o ogromne pieniądze: budżet mógł stracić ok. miliarda złotych rocznie.
Ostrzeżenie z ministerstwa finansów?
Automat do niskich (do 15 euro) wygranych obłożony jest tylko miesięcznym ryczałtem 180 euro, a od automatu od wysokich wygranych trzeba zapłacić aż 45 procent podatku. Zysk trafia do kieszeni właścicieli firm hazardowych. Udowodnienie przez prokuraturę, że automaty w rzeczywistości służą do wysokich wygranych będzie drogo kosztować posiadające je firmy - naliczone zostaną milionowe należności wobec budżetu.
Ponadto, według śledczych, jeden z głównych graczy na rynku hazardowym został ostrzeżony przed kontrolą - w przeddzień wizyty inspektorów pracownicy firmy dostali sms z poleceniem wyczyszczenia automatów. Został on wysłany z bramki internetowej, a tropy prowadzą do ministerstwa finansów - donosi informator "DGP".
Trzywątkowe śledztwo
Śledczy czekają teraz na kolejne opinie dotyczące zabezpieczonych maszyn - w tym należących do Ryszarda Sobiesiaka, negatywnego bohatera afery hazardowej, znajomego Zbigniewa Chlebowskiego, Mirosława Drzewieckiego i Grzegorza Schetyny.
Śledztwo, prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową obejmuje trzy wątki: niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w pracach nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych, podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu korzystnych rozwiązań w tej ustawie dla branży hazardowej oraz udzielenie lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej, lub osobistej za takie pośrednictwo. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hq84b

--
stevep

Data: 2009-10-19 09:13:56
Autor: dexth
Tego CBA nie badał?

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:hbgr3t$9ro$1news.vectranet.pl...(>>>

{...............}

CBA nie jest od automatów. CBA jest od AFER TUSKA.

poadr dexth

Data: 2009-10-19 10:11:14
Autor: Krzysztof
Tego CBA nie badał?

Użytkownik "dexth" <dexth@interia.pl> napisał w wiadomości news:hbh3ji$f20$1news.wp.pl...

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:hbgr3t$9ro$1news.vectranet.pl...(>>>

{...............}

CBA nie jest od automatów. CBA jest od AFER TUSKA.

poadr dexth
czyli jest polityczne - niech pobada Kaczynskiego , cos sie znajdzie.

K.

Data: 2009-10-19 10:23:57
Autor: brat_olin
Tego CBA nie badał?
"dexth" <dexth@interia.pl> wrote

http://tiny.pl/hq84b

CBA nie jest od automatów. CBA jest od AFER TUSKA.

Gdyby agent Tomek utopil w automatach glupie kilka tysiecy
zl (celem przebadania sprawy) - dopiero bylby JAZGOT!

Z tym ze automaty to TEZ afera Tuska:

"Sledczy czekaja teraz na kolejne opinie dotyczace zabezpieczonych maszyn - w tym nalezacych do Ryszarda Sobiesiaka, negatywnego bohatera afery hazardowej, znajomego Zbigniewa Chlebowskiego, Miroslawa Drzewieckiego i Grzegorza Schetyny."

--
Smart questions to stupid answers

Data: 2009-10-19 09:14:09
Autor: jadrys
Tego CBA nie badał?
cirrus pisze:
# Prokuratorzy postawili zarzuty dwóm naukowcom oraz przedsiębiorcy w głośnym śledztwie dotyczącym afery hazardowej - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Obaj naukowcy są pracownikami jednej z politechnik. Dodatkowo mają - a raczej mieli przed postawieniem im zarzutów - uprawnienia Ministerstwa Finansów do certyfikowania automatów do tzw. niskich wygranych.
Każdej z tych osób postawiono po kilkanaście zarzutów. Śledczy podejrzewają, że eksperci na skalę masową poświadczali nieprawdę, opiniując automaty, dzięki czemu - po niewielkiej przeróbce - mogły one służyć do gry o wysokie stawki. Ponadto z ich opinii wynikało, że maszyny są zabezpieczone, a w rzeczywistości dostęp do czipa sterującego automatem nie wymagał zerwania plomb.
Prokuratorzy nie wykluczają, że niemal wszystkie automaty w Polsce zostały poddane nielegalnej przeróbce. W marcu zajęli 400 automatów z całego kraju i po zbadaniu pierwszej, złożonej z 48 sztuk partii okazało się, że wszystkie były przerobione. A chodzi o ogromne pieniądze: budżet mógł stracić ok. miliarda złotych rocznie.
Ostrzeżenie z ministerstwa finansów?
Automat do niskich (do 15 euro) wygranych obłożony jest tylko miesięcznym ryczałtem 180 euro, a od automatu od wysokich wygranych trzeba zapłacić aż 45 procent podatku. Zysk trafia do kieszeni właścicieli firm hazardowych. Udowodnienie przez prokuraturę, że automaty w rzeczywistości służą do wysokich wygranych będzie drogo kosztować posiadające je firmy - naliczone zostaną milionowe należności wobec budżetu.
Ponadto, według śledczych, jeden z głównych graczy na rynku hazardowym został ostrzeżony przed kontrolą - w przeddzień wizyty inspektorów pracownicy firmy dostali sms z poleceniem wyczyszczenia automatów. Został on wysłany z bramki internetowej, a tropy prowadzą do ministerstwa finansów - donosi informator "DGP".
Trzywątkowe śledztwo
Śledczy czekają teraz na kolejne opinie dotyczące zabezpieczonych maszyn - w tym należących do Ryszarda Sobiesiaka, negatywnego bohatera afery hazardowej, znajomego Zbigniewa Chlebowskiego, Mirosława Drzewieckiego i Grzegorza Schetyny.
Śledztwo, prowadzone przez warszawską prokuraturę okręgową obejmuje trzy wątki: niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w pracach nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych, podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu korzystnych rozwiązań w tej ustawie dla branży hazardowej oraz udzielenie lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej, lub osobistej za takie pośrednictwo. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hq84b

 

CBA nie może sie zajmować wszystkim! A gdzie są pozostałe służby?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2009-10-19 09:34:15
Autor: Tomek
Tego CBA nie badał?

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:hbgr3t$9ro$1news.vectranet.pl...
# Prokuratorzy postawili zarzuty dwóm naukowcom oraz przedsiębiorcy w głośnym śledztwie dotyczącym afery hazardowej - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".

Prokuratura działa na czyjś wniosek. Tu nie podano, na czyj. Może właśnie CBA.
Tomek

Tego CBA nie badał?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona