Od jakiegos czasu strasznie trzesie mi kierownica, jak ja puszcze podczas jazdy to lata w ta i w ta jak sprezyna.
Objawy sa takie:
- przed wywazeniem kol, mocno drgalo juz przy okolo 110 i powoli przestawalo przy 130
- a teraz po wywazeniu zaczyna drgac przy jakis 120, przy 130 jest juz to bardzo dokuczliwe.
- ponizej tych predkosci jest w 100% OK
- mam wrazenie, ze gdy gwaltowniej przyspieszam drgania sa wyczuwalnie mniejsze, najgorzej jest gdy utrzymuje stala predkosc..., wrzucenie na luz daje taki sam efekt jak jednostajna jazda na biegu bez przyspieszania.

Ma ktos jakis pomysl o co moze chodzic?

Pozdrawiam

Użytkownik "Konrad L" <pix@o2.pl> napisał w wiadomości news:hjiiot$gt$1node2.news.atman.pl...

Ma ktos jakis pomysl o co moze chodzic?

o niewyważone koła. Gumiarz to dupa, albo masz znów zawalone śniegiem/lodem koła.
--
Stoout
prywatnie Vectra 1.8 LPG '97 & Uniden 520 / Lemm 900
służbowo Berlingo 1.6 HDI '09 & Alan28 / ML145

o niewyważone koła. Gumiarz to dupa,

nie wykluczone w sumie... choc to serwis oponiarski... a nie umieli by opony wywazyc...?

albo masz znów zawalone śniegiem/lodem koła.

odpada :)

Sun, 24 Jan 2010 23:46:48 +0100, na pl.misc.samochody, Konrad L
napisał(a):
 

- a teraz po wywazeniu zaczyna drgac przy jakis 120, przy 130 jest juz to bardzo dokuczliwe.
- ponizej tych predkosci jest w 100% OK

Mialem tak kiedys. Przyczyna była tylna opona z ewudentnym
uszkodzeniem. Wyważanie nie pomagało. Wrażenie że problem dotyczy
przednich opon było naturalne skoro drgała kierownica. A problem
odkryty został przypadkiem. Poprzez wymiane opon z tyłu.  --
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

- a teraz po wywazeniu zaczyna drgac przy jakis 120, przy 130 jest juz to
bardzo dokuczliwe.
- ponizej tych predkosci jest w 100% OK

Mialem tak kiedys. Przyczyna była tylna opona z ewudentnym
uszkodzeniem. Wyważanie nie pomagało. Wrażenie że problem dotyczy
przednich opon było naturalne skoro drgała kierownica. A problem
odkryty został przypadkiem. Poprzez wymiane opon z tyłu.

No to niezly matrix, da sie to jakos logicznie wytlumaczyc ? bo nie przychodzi mi do glowy czemu mialo by szarpac kierownica na skutek popsutych tylnych opon...
Chociaz z 2-giej strony ostatnio zauwazylem na boku jednej z tylnich opon leciutka bulwe.

Pozdr.

- a teraz po wywazeniu zaczyna drgac przy jakis 120, przy 130 jest juz to
bardzo dokuczliwe.
- ponizej tych predkosci jest w 100% OK

Mialem tak kiedys. Przyczyna by�a tylna opona z ewudentnym
uszkodzeniem. Wywa�anie nie pomaga�o. Wra�enie �e problem dotyczy
przednich opon by�o naturalne skoro drga�a kierownica. A problem
odkryty zosta� przypadkiem. Poprzez wymiane opon z ty�u.

No to niezly matrix, da sie to jakos logicznie wytlumaczyc ? bo nie
przychodzi mi do glowy czemu mialo by szarpac kierownica na skutek popsutych
tylnych opon...
Chociaz z 2-giej strony ostatnio zauwazylem na boku jednej z tylnich opon
leciutka bulwe.

Nie musi być popsuta, wystarczy zaschnięte/zamarznięte błoto.
Ja kiedyś z jednego tylnego koła wydłubałem ok. 0.5kg.

A jeżdżący z kołpakami w zimie sami proszą się o problemy.

zyga
--
-- force -- nodeps -- all

Nie musi być popsuta, wystarczy zaschnięte/zamarznięte błoto.
Ja kiedyś z jednego tylnego koła wydłubałem ok. 0.5kg.

Sprawdze ale wszystkie 4-ry kola byly w tym czasie zdejmowane, jedno nawet bylo latane wiec nie sadze zeby sie jakos mocno "uziemily".

A jeżdżący z kołpakami w zimie sami proszą się o problemy.

Hehe, mam po jednej stronie 2 kolpaki a po 2-giej nie mam w cale, moze cos sie kryje w tych 2 :)

zyga
-- -- force -- nodeps -- all

Pozdr.

Dnia 24.01.2010 Konrad L <pix@o2.pl> napisał/a:

Ma ktos jakis pomysl o co moze chodzic?

Drążki kierownicze. Zwłaszcza, jeśli to się wzmaga przy hamowaniu.
--
Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Drążki kierownicze. Zwłaszcza, jeśli to się wzmaga przy hamowaniu.

Raczej sie nie wzmaga...

Konrad L pisze:

Od jakiegos czasu strasznie trzesie mi kierownica, jak ja puszcze podczas jazdy to lata w ta i w ta jak sprezyna.
Objawy sa takie:
- przed wywazeniem kol, mocno drgalo juz przy okolo 110 i powoli przestawalo przy 130
- a teraz po wywazeniu zaczyna drgac przy jakis 120, przy 130 jest juz to bardzo dokuczliwe.
- ponizej tych predkosci jest w 100% OK
- mam wrazenie, ze gdy gwaltowniej przyspieszam drgania sa wyczuwalnie mniejsze, najgorzej jest gdy utrzymuje stala predkosc..., wrzucenie na luz daje taki sam efekt jak jednostajna jazda na biegu bez przyspieszania.

Ma ktos jakis pomysl o co moze chodzic?

Ja z tym problemem walcze juz rok prawie. Wymienilem wszystko, oprocz polosi.
W sejczencie zaczyna walic w kiere przy 120, po 140 sie uspokaja.
Co prawda po wsadzeniu wspomagania odczucie na kierownicy jest zdecydowanie mniejsze, ale ja wiem, ze tlucze, czuc to na podlodze.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

MarcinJM pisze:

Ja z tym problemem walcze juz rok prawie. Wymienilem wszystko, oprocz polosi.
W sejczencie zaczyna walic w kiere przy 120, po 140 sie uspokaja.
Co prawda po wsadzeniu wspomagania odczucie na kierownicy jest zdecydowanie mniejsze, ale ja wiem, ze tlucze, czuc to na podlodze.

A jesteś pewien że to nie drgania shimmy? Bo z tego co piszesz to książkowy przykład.

--
pozdrawiam,
Paweł