Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Teleportacja w motoryzacji

Teleportacja w motoryzacji

Data: 2014-12-01 09:46:09
Autor: Krzychu
Teleportacja w motoryzacji
W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24 sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem na dobę.

Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru prędkości nie wygląda to różowo.

Data: 2014-12-01 09:32:45
Autor: masti
Teleportacja w motoryzacji
Krzychu wrote:

W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-12-01 02:00:16
Autor: Adam Klobukowski
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 10:33:02 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Krzychu wrote:

> W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
>> http://tinyurl.com/lpzqbdk
>
> No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
> To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.

Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.

Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.

AdamK

Data: 2014-12-01 11:16:31
Autor: RoMan Mandziejewicz
Teleportacja w motoryzacji
Hello Adam,

Monday, December 1, 2014, 11:00:16 AM, you wrote:

http://tinyurl.com/lpzqbdk
No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.
po pierwsze od tego są synchronizacje czasu, po drugie od tego jest
obsługa straszników by takie błędy wyłapać.
Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do
niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.

Bzdura - fotoradary stacjonarne mają łączność z internetem. Utrzymanie
synchronizacji czasu nie generuje żadnych kosztów.

Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.

Dlatego warto je synchronizować.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-12-01 11:27:40
Autor: Jaroslaw Postawa
Teleportacja w motoryzacji
W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ przekraczające poziom temperatury pokojowej.


Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

Data: 2014-12-01 05:25:43
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
> Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ przekraczające poziom temperatury pokojowej.

>
> Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna. Śmiesznie wyszło ale jest zdjęcie. Śmieszniej by było jak by drugie wykroczenie popełnił minutę wcześniej niż pierwsze. Ale tez byłby do ukarania.

Data: 2014-12-01 14:48:17
Autor: masti
Teleportacja w motoryzacji
kogutek444@gmail.com wrote:

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
> Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.

Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ przekraczające poziom temperatury pokojowej.

>
> Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak Ci idzie. :)


Pozdrawiam,
Jarek

Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.

czyli 1.44 minuty. to spróbuj przejechać między tymi fotoradarami w
takim czasie

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-12-01 07:30:20
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 15:48:34 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote:

> W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 11:27:43 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
>> W dniu 2014-12-01 11:00, Adam Klobukowski pisze:
>> > Idealna synchronizacja czasu w pojedynczym fotoradarze nie jest do niczego potrzebna, to tylko zbędny koszt.
>> W tym przypadku jednak widać, że jest potrzebna. Najprostsze >> wytłumaczenie jest takie, że kierowca popełnił oba wykroczenia w jakimś >> odstępie, ale na skutek zbieżności czasu podejrzewam, że przynajmniej z >> jednego z nich się wybroni. Jeszcze weselej będzie, jak będziemy mieli >> wspomniane już odcinkowe pomiary prędkości. Ta sytuacja będzie dobrym >> argumentem przy uwalaniu wszelkich takich mandatów.
>> >> Sprawdzenie i ewentualne skorygowanie czasu np. przy zgrywaniu zdjęć nie >> jest jakimś wielkim problemem. No ale do tego trzeba mieć IQ >> przekraczające poziom temperatury pokojowej.
>> >> >
>> > Zegary w komputerach nie są na tyle dokładne (w dłuższym okresie) aby się tym przejmować.
>> Protokół NTP wymyślono już wiele lat temu właśnie po to, żeby się nie >> przejmować. Wyłącz to u siebie na komputerze i powiedz za tydzień, jak >> Ci idzie. :)
>> >> >> Pozdrawiam,
>> Jarek
>
> Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie. Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna. czyli 1.44 minuty. to spróbuj przejechać między tymi fotoradarami w
takim czasie

-- mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Cały czas mowa o dobowej dokładności zegara na poziomie 0,1% w urządzeniu w którym taka dokładność nie jest wymagana. W fotoradarze czas jest przy okazji. Śmieszne są sytuacje jak ktoś dostał zdjęcie swojego samochodu przewożonego na lawecie. W sytuacji opisanej w temacie były dwa wykroczenia i za dwa ktoś zapłaci. Jak by to był odcinkowy pomiar prędkości gdzie dwa oddalone urządzenia muszą mieć czas z dużo wyższą dokładnością niż 0,1% była by podstawa do reklamacji.

Data: 2014-12-01 15:40:27
Autor: masti
Teleportacja w motoryzacji
kogutek444@gmail.com wrote:

Cały czas mowa o dobowej dokładności zegara na poziomie 0,1% w urządzeniu w którym taka dokładność nie jest wymagana. W fotoradarze czas jest przy okazji. Śmieszne są sytuacje jak ktoś dostał zdjęcie swojego samochodu przewożonego na lawecie. W sytuacji opisanej w temacie były dwa wykroczenia i za dwa ktoś zapłaci. Jak by to był odcinkowy pomiar prędkości gdzie dwa oddalone urządzenia muszą mieć czas z dużo wyższą dokładnością niż 0,1% była by podstawa do reklamacji.

a to się dopiero okaże czy zapłaci. bo to jest podstawa do
kwestionowania poprawności działania urządzenia.
Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-12-01 17:00:51
Autor: Alf/red/
Teleportacja w motoryzacji
On 01/12/14 16:40, masti wrote:
Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

Równie dobrze mogą pójść w taką stronę: no ale jest zdjęcie, są tablice, a czy to było o 23:55 czy o 23:50 to co to za różnica?
A rację będzie miał sąd (drugiej instancji).

--
Alf/red/

Data: 2014-12-01 18:54:19
Autor: Czesław Wiśniak
Teleportacja w motoryzacji
Skoro nawet zegara nie potrafią ustawić to skąd wiadomo, że reszta była
skalibrowana poprawnie?

Równie dobrze mogą pójść w taką stronę: no ale jest zdjęcie, są tablice, a czy to było o 23:55 czy o 23:50 to co to za różnica?
A rację będzie miał sąd (drugiej instancji).

To nic , ze jest zdjecie. Wedlug mnie jak najbardziej jest mozliwosc zakwestionowania wyniku pomiaru bo albo nie bylo przegladu urzadzenia  albo byl zle wykonany. Jesli facetowi sie chce i ma pojecie to spokojnie moze sie bronic i sad powinien go calkowicie uniewinic albo sprawe umorzyc.
Srasz pisze:
"Warszawskiej straży miejskiej, zależy na tym, aby jakość realizowanych przez formację czynności była na jak najwyższym poziomie, stąd zostaną podjęte wszystkie możliwe kroki, aby wyeliminować w przyszłości możliwość wystąpienia tego typu sytuacja"
Sama srasz gdyby miala jaja to w takim przypadku powinna wyrzucic oba zdjecia do smietnika.

Data: 2014-12-01 18:58:14
Autor: Alf/red/
Teleportacja w motoryzacji
On 01/12/14 18:54, Czesław Wiśniak wrote:
jest mozliwosc zakwestionowania wyniku pomiaru bo albo nie bylo
przegladu urzadzenia  albo byl zle wykonany.

A jeżeli w "zakresie obowiązków" urządzenia (legalizacji) i/lub przeglądu serwisowego nie ma zegarka? Ja nie wiem czy jest.

Jesli facetowi sie chce i ma pojecie to spokojnie moze sie bronic

Oczywiście, przecież pisałem. Ale narzucać wyroku to ja się nie ośmielam.

--
Alf/red/

Data: 2014-12-01 14:50:59
Autor: J.F.
Teleportacja w motoryzacji
Użytkownik  napisał w wiadomości
Nie wybroni się z żadnego. Chyba ze będzie miał jakieś realne wytłumaczenie.
Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.
Śmiesznie wyszło ale jest zdjęcie.
Śmieszniej by było jak by drugie wykroczenie popełnił minutę wcześniej niż pierwsze. Ale tez byłby do ukarania.

Ale ktore bylo drugie ? Czasy zegarow mamy, wiec nikt nie ma watpliwosci

No chyba ze tunel bez mozliwosci zawracania, wtedy istotnie smiesznie, 100km/h na wstecznym ? :-)

J.

Data: 2014-12-02 00:18:47
Autor: WS
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 14:25:44 UTC+1 użytkownik kogut...@gmail.com napisał:

Przy fotoradarze dobowa odchyłka czasu na poziomie 0,1% jest dopuszczalna.

Nie wiem, czy sa jakies wymagania prawne dot. dokladnosci mierzenia czasu, ale wg mnie nie jest to dopuszczalne. 0.1% daje blad okolo 45 minut na miesiac. Co ile koruguja taki zegar? Recznie?
Pomijajac juz dopuszczalna predkosc 50/60 km/h dzien/noc, pozostaje problem przyznania sie do winy - jesli ktos dostaje info (bez zdjecia), ze o konkretnej godzinie gdzies tam jechal, to moze  wykazac, ze np. juz od 30minut byl w pracy ;)

WS

Data: 2014-12-01 17:39:43
Autor: Ghost
Teleportacja w motoryzacji


Użytkownik "Krzychu"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m5h9si$r3g$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
http://tinyurl.com/lpzqbdk

No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24 sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem na dobę.

Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru prędkości nie wygląda to różowo.

Ale czaisz bazę, ze przy odcinkowym synchronizacja co do ułamka sekundy jest istotna,  a przy zwykłym nie, wiec, jaki sens wydawać kase na tak precyzyjna synchronizacji dla zwykłego?

Data: 2014-12-01 08:58:13
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 17:40:03 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
Użytkownik "Krzychu"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m5h9si$r3g$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 29.11.2014 o 11:06, Czesław Wiśniak pisze:
>> http://tinyurl.com/lpzqbdk

>No cóż, jeden z fotoradarów (a może oba) miał złą godzinę ustawioną.
>To się zdarza, każdy komputer nieco rozjeżdza się z czasem.

>2km odległości pomiędzy fotoradarami przy prędkości 50km/h to 2 minuty i 24 >sekundy różnicy. Niektóre komputery potrafią tyle rozjeżdzać się z czasem >na dobę.

>Inna sprawa, że faktycznie w kontekście planowanego odcinkowego pomiaru >prędkości nie wygląda to różowo.

Ale czaisz bazę, ze przy odcinkowym synchronizacja co do ułamka sekundy jest istotna,  a przy zwykłym nie, wiec, jaki sens wydawać kase na tak precyzyjna synchronizacji dla zwykłego?

Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Data: 2014-12-01 19:02:29
Autor: Ghost
Teleportacja w motoryzacji


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...


Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Data: 2014-12-01 10:26:07
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...


>Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa >zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka..

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.. Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia..

Data: 2014-12-01 20:12:46
Autor: Jaroslaw Postawa
Teleportacja w motoryzacji
W dniu 2014-12-01 19:26, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...


Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper.
I teraz wjeżdża 2 ludków. Jeden skręca w połowie odcinka na parking, drugi jedzie dalej. Czyli ten od chorągiewki musi przekazać informację o numerze rejestracyjnym. Zwykle nie ma problemu, czytać umie (na pewno? dobrze czyta? nie myli się jak parking w galerii mokotów?), dogadali się ile trwa machanie i Stoperan sobie odejmuje kilka sekund. Ale tym razem chorążemu coś się nie tak machnęło i ten drugi krzyczy o powtórkę. W międzyczasie ktoś na polu podpalił trawę i dym leci. Zanim się dym rozwiał, to nasz mierzony pojechał sobie w siną dal.
Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Tylko pod warunkiem, że nikt nie będzie po drodze palił śmieci i ten od stopera będzie też miał chorągiewkę.

Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.
- Gdzie oskarżony był w poniedziałek o 20:12?
- Na stacji benzynowej 3km przed tym debilem z chorągiewką, Wysoki Sądzie. Tutaj jest paragon za paliwo.


Pozdrawiam,
Jarek

Data: 2014-12-01 11:28:57
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 20:12:49 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
W dniu 2014-12-01 19:26, kogutek444@gmail.com pisze:
> W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
>> Użytkownik  napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...
>>
>>
>>> Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
>>> zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.
>>
>> Zsynchronizowany sama ze sobą?
>
> Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper.
I teraz wjeżdża 2 ludków. Jeden skręca w połowie odcinka na parking, drugi jedzie dalej. Czyli ten od chorągiewki musi przekazać informację o numerze rejestracyjnym. Zwykle nie ma problemu, czytać umie (na pewno? dobrze czyta? nie myli się jak parking w galerii mokotów?), dogadali się ile trwa machanie i Stoperan sobie odejmuje kilka sekund. Ale tym razem chorążemu coś się nie tak machnęło i ten drugi krzyczy o powtórkę. W międzyczasie ktoś na polu podpalił trawę i dym leci. Zanim się dym rozwiał, to nasz mierzony pojechał sobie w siną dal.
> Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Tylko pod warunkiem, że nikt nie będzie po drodze palił śmieci i ten od stopera będzie też miał chorągiewkę.

> Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.
- Gdzie oskarżony był w poniedziałek o 20:12?
- Na stacji benzynowej 3km przed tym debilem z chorągiewką, Wysoki Sądzie. Tutaj jest paragon za paliwo.


Pozdrawiam,
Jarek

Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.

Data: 2014-12-01 22:23:33
Autor: Jaroslaw Postawa
Teleportacja w motoryzacji
W dniu 2014-12-01 20:28, kogutek444@gmail.com pisze:
Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.

Weź Ty się lepiej nie bierz za projektowanie jakichkolwiek realnych systemów informatycznych. A najlepiej za projektowanie czegokolwiek.

Gdyby to było tak proste, jak się Tobie wydaje, to pewne amerykańskie firmy z działki HFT nie wydałyby kilkuset milionów dolarów na położenie własnego światłowodu przez całe Stany tylko po to, żeby mieć o kilkanaście milisekund szybszą transmisję do systemu giełdowego.

Owszem, da się pewnie zrobić połączenie bez zegarka po obu stronach. Wystarczy położyć dedykowany światłowód wykorzystywany tylko do tego celu, a i to nie daje 100% gwarancji czasu dostarczenia, za to trochę jednak kosztuje. Każde inne rozwiązanie jest zdecydowanie gorsze, daje mniejsze gwarancje i jest wrażliwe na zakłócenia, więc ma spore szanse, że nie obroni się w sądzie. Tak więc synchronizacja i znaczniki czasu są praktycznie obowiązkowe.


Pozdrawiam,
Jarek

Data: 2014-12-01 14:26:50
Autor: kogutek444
Teleportacja w motoryzacji
W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 22:23:35 UTC+1 użytkownik Jaroslaw Postawa napisał:
W dniu 2014-12-01 20:28, kogutek444@gmail.com pisze:
> Dlatego system jest trochę bardziej skomplikowany niż dwóch ludków z chorągiewką i stoperem. Co nic nie zmienia w kwestii tego ze odpowiednik ludka z chorągiewką nie musi mieć własnego zegara zsynchronizowanego ze stacją na końcu odcinka pomiarowego. Wjazd ma tylko skutecznie powiadomić o zdarzeniu, przesłać numer rejestracyjny i zrobić zdjęcie. Jeśli upłynie wyznaczony czas to stacja na początku kasuje zdjęcie, jeśli pojawił się na stacji kończącej odcinek przed czasem to dosyła zdjęcie. Z drugiej strony korzystniejsze by było jak stacją ważniejszą była stacja na wjeździe. A ta na końcu odcinka tylko wyłapywała tych co za wcześnie pojawią się przed kamerą. Chociażby dlatego że stacja na początku musi zidentyfikować ten jeden ze wszystkich jakie są w bazie danych a ta na końcu wie które przejadą.
>
Weź Ty się lepiej nie bierz za projektowanie jakichkolwiek realnych systemów informatycznych. A najlepiej za projektowanie czegokolwiek.

Gdyby to było tak proste, jak się Tobie wydaje, to pewne amerykańskie firmy z działki HFT nie wydałyby kilkuset milionów dolarów na położenie własnego światłowodu przez całe Stany tylko po to, żeby mieć o kilkanaście milisekund szybszą transmisję do systemu giełdowego.

Owszem, da się pewnie zrobić połączenie bez zegarka po obu stronach. Wystarczy położyć dedykowany światłowód wykorzystywany tylko do tego celu, a i to nie daje 100% gwarancji czasu dostarczenia, za to trochę jednak kosztuje. Każde inne rozwiązanie jest zdecydowanie gorsze, daje mniejsze gwarancje i jest wrażliwe na zakłócenia, więc ma spore szanse, że nie obroni się w sądzie. Tak więc synchronizacja i znaczniki czasu są praktycznie obowiązkowe.


Pozdrawiam,
Jarek

Tak ogólnie to dobrze się czujesz. Nic z wyjątkiem pecynki nie napierdala?

Data: 2014-12-01 20:24:22
Autor: Ghost
Teleportacja w motoryzacji


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6357e5be-d3ef-4933-a18e-31ddbc47970f@googlegroups.com...

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost napisał:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...


>Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być dwa
>zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu odcinka.

Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku. Dla tego od >stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.

Aaaa, naczy wynalazek sprzedajesz. Sorry, ale dupny on jest.

Data: 2014-12-02 09:19:47
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Teleportacja w motoryzacji
Dnia 2014-12-01, o godz. 20:24:22
"Ghost" <ghost@everywhere.com> napisał(a):

Aaaa, naczy wynalazek sprzedajesz. Sorry, ale dupny on jest.

On tego nie wynalazł. Nasz dzielna MO to stosowała. ;-)
Wydaje mi się że nawet któraś Polska Kronika Filmowa z lat 60/70-tych
pokazywała tę metodę.

Zdrówko

Data: 2014-12-02 09:15:38
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Teleportacja w motoryzacji
Dnia 2014-12-01, o godz. 10:26:07
kogutek444@gmail.com napisał(a):

W dniu poniedziałek, 1 grudnia 2014 19:02:35 UTC+1 użytkownik Ghost
napisał:
> Użytkownik  napisał w wiadomości grup > dyskusyjnych:296aa725-fa97-4cea-b6a3-e2e788b4ac1d@googlegroups.com...
> > > >Jeszcze niedawno też mi się wydawało że przy odcinkowym muszą być
> >dwa zsynchronizowane zegary. Nie muszą. Wystarcza jeden na końcu
> >odcinka.
> > Zsynchronizowany sama ze sobą?

Jest dwóch ludków w takiej odległości ze się jeszcze widzą. Jeden ma
chorągiewkę a drugi stoper. Robią pomiar odcinkowy. Jak ten ze
stoperem zobaczy podniesioną chorągiewkę to włącza stoper. Ten od
chorągiewki nie musi mieć zegarka, on nie musi znać się na zegarku.
Dla tego od stopera znajomość aktualnego czasu tez jest bez znaczenia.

W latach 70-tych milicja robiła takie pomiary między Legionowem a
Zegrzem. Kilka razy to widziałem. Dwóch pieszych i radiowóz. Tyle że
porozumiewali się radiowo i robili to na sporym odcinku tak że się nie
widzieli. Pierwszy punkt podawał że minął go "szybki" samochód plus
markę i numer rejestracyjny. Drugi jakieś 2,5-3km dalej uruchamiał
stoper. A trzeci jeszcze jakieś 200-300 metrów dalej stał w radiowozie i
zatrzymywał. Chodziło o to żeby ten ze stoperem nie zatrzymywał bo
pomiar był zaniżony.

Zdrówko

Teleportacja w motoryzacji

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona