Data: 2009-10-28 23:19:08 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke,
ktora pojawi sie w zasiegu nie tylko ramion, ale chyba wrecz wzroku? Przy wzroscie 6-7? Drugi Rodman. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 10:28:12 | |
Autor: lorak | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke, raczej Barkley, bo w obronie jest podobno taki sobie. |
|
Data: 2009-10-29 02:36:17 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 10:28, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze: i moglby schudnac pare kilo |
|
Data: 2009-10-29 03:14:40 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 10:36, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> raczej Barkley, bo w obronie jest podobno taki sobie. Ale wtedy trudniej bedzie mu robic box-out ;-) |
|
Data: 2009-10-29 03:31:29 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 11:14, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 29 Paź, 10:36, sooobi <soo...@gmail.com> wrote: Ale latwiej by mu bylo byc zdrowym a to chyba powinien dbac |
|
Data: 2009-10-29 11:55:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke, WyglÄ da na to, Ĺźe sabermetrycy kolejny raz mogli mieÄ racjÄ. Blair byĹ ulubieĹcem numerkowcĂłw, przypuszczalnie wybrali by go w top 10. Ba, wg PAWS40 Blair byĹ w collegu najproduktywniejszym z wszystkich rookich. Berri wziÄ Ĺby go pewnie w top 3. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 04:11:21 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 11:55, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze: Przeciez Blair gdyby nie zdrowie poszedlby na bank w top10. W dniu draftu bylo wiadomo ze Spurs zrobili kolejnego steala w drafcie. |
|
Data: 2009-10-29 14:00:47 | |
Autor: wiLQ | |
Ten bydlak Blair... | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke, Numer dwa na tej liscie, Lawson, wydraftowany poza loteria, tez zagral niczego sobie... no ale to za wczesnie na jakiekolwiek wnioski, zobaczymy co z rozwojem mniej gotowych do gry od razu. Poza tym wszyscy GMowie w NBA beda zwalac odpuszczanie Blaira na swoich lekarzy... choc IMHO ni grzyba to nie tlumaczy dlaczego nie zostal wydraftowany z 1 pickiem w 2 rundzie. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-10-29 14:08:51 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
wiLQ pisze:
Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke,Wygląda na to, że sabermetrycy kolejny raz mogli mieć rację. Blair był ulubieńcem numerkowców, przypuszczalnie wybrali by go w top 10. Ba, wg PAWS40 Blair był w collegu najproduktywniejszym z wszystkich rookich. Decyzje podejmuje GM, a nie lekarz. _Każdy_ pick jest obarczony ryzykiem (sprawdzić, czy nie Shaq albo Duncan). Czym się różni gracz "Jak będzie zdrowy to będzie rządził, ale ma tylko 50% na bycie zdrowym" od gracza "Ma 50% na to, że będzie rządził, 50% na to, że będzie bustem"? Jaki jest sens wybierać w trzeciej dziesiątce graczy, których limitem jest granie 10-15 minut z ławki, jeżeli można wziąć gościa, który ma sporą szanse zostać następcą Rodmana? A nie wzięcie go z pierwszym pickiem w drugiej rundzie to megatworki. Och, jak małą mądrością ten świat jest rządzony. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 14:31:26 | |
Autor: wiLQ | |
Ten bydlak Blair... | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Poza tym wszyscy GMowie w NBA beda zwalac odpuszczanie Blaira na swoich Nie wiem jak to wyglada w praktyce, ale jesli lekarz jednemu czy dwom zawodnikom wystawia czerwony krzyzyk i sie go draftuje tak czy inaczej to po co w ogole ta opinia? _Każdy_ pick jest obarczony ryzykiem (sprawdzić, czy nie Shaq albo Duncan). Czym się różni gracz "Jak będzie zdrowy to będzie rządził, ale ma tylko 50% na bycie zdrowym" od gracza "Ma 50% na to, że będzie rządził, 50% na to, że będzie bustem"? Jak najbardziej zgoda, zreszta Berri juz o tym pisal, ale podales akurat najbardziej oczywisty przypadek tzn gdy te proceny sa rowne. Jaki jest sens wybierać w trzeciej dziesiątce graczy, których limitem jest granie 10-15 minut z ławki, jeżeli można wziąć gościa, który ma sporą szanse zostać następcą Rodmana? Wg wybierajacych druzyn Ci gracze sa pewnie przyszlymi starterami. Chociaz niektore wygladaja jak zwykle oszczednosci. Swoja droga, zwrociliscie uwage jaki fajny kontrakt podpisali Spurs z Blairem? Takze nie dosc, ze mogli zaliczyc steala to jeszcze odpowiednio do niego podeszli. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-10-29 06:37:45 | |
Autor: Tomasz Waszczyński | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 14:31, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: pzdr No jak to po co? Po to, by GM mógł podjąć decyzję mając więcej informacji, a nie mniej. Po to, by mógł ocenić ryzyko w większym zakresie. Lekarz nie uwzględnia potencjału i stu tysięcy innych rzeczy, które mają wpływ na decyzje. Ja się na leczeniu nie znam, ale po obejrzeniu paru odcinków House'a przypuszczam, że opinie o kontuzjogenności są bliższe opiniom czuciowców, niż opiniom cyferkowców :) Pzdr. Washko |
|
Data: 2009-10-29 15:01:23 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: A czym się różni czerwony krzyżyk lekarza od opinii scouta "koszmarne lateral movements" czy statystyka "dane sugerują, że nigdy w życiu nie przekroczy 40% z gry"? To jest normalna informacja: uwaga, potencjalne problemy zdrowotne. Wyobraź sobie, że masz zdolności jasnowidzenia i wiesz, że TMG czy Hill się posypią. I że cała liga o tym wie, więc z transferem będzie krucho. To co, w ogóle ich nie wydraftujesz? Przecież z kontuzjami czy bez obaj byli o wiele produktywniejsi niż olbrzymia większość graczy wybranych w drafcie. _Każdy_ pick jest obarczony ryzykiem (sprawdzić, czy nie Shaq albo Duncan). Czym się różni gracz "Jak będzie zdrowy to będzie rządził, ale ma tylko 50% na bycie zdrowym" od gracza "Ma 50% na to, że będzie rządził, 50% na to, że będzie bustem"? Bo w dyskusji możemy zaczynać od modelu. W praktyce oszacowanie prawdopodobieństw jest trudniejsze, no i funkcja wartości nie jest binarna (rządzi/ssie), tylko ciągła. Ale popularyzowanie problemu oceny ryzyka od całkowania funkcji rozmytej nie wydało mi się dobrym pomysłem. Jaki jest sens wybierać w trzeciej dziesiątce graczy, których limitem jest granie 10-15 minut z ławki, jeżeli można wziąć gościa, który ma sporą szanse zostać następcą Rodmana? Nie sądzę. 150 starterów, średnia kariera dajmy na to 10 lat (żeby się dobrze liczyło). 30 wyborów w drafcie, czyli starterem zostaje mniej więcej jeden na dwóch. Nie przypuszczam, aby szansa na wylosowanie startera w trzeciej dziesiątce wynosiła więcej niż 15-20%. A jakby odsiać innostrańców (też ryzyko)... Ba, a tak w ogóle to nie powinniśmy mówić o starterach, tylko o graczach z produktywnością powyżej średniej. Wybierając tak nisko należy szukać graczy o dużej wariancji. Takich, przy których większe jest prawdopodobieństwo bustu, ale i większe sukcesu. "Bezpieczne" wybory wiele nie wnoszą. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 07:23:35 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 15:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Wyobraź sobie, że masz zdolności jasnowidzenia i wiesz, że TMG czy Hill Ale tez zarabiali wielokrotnie wiecej niz wiekszosc graczy wybranych w drafcie. I co z tego ze Hill ma papiery na danie mi 10 wygranych w sezonie, skoro przez 3 kolejne tylko mu placilem za siedzenie w domu. Jego przydatnosc na boisku spadla do poziomu 7 zawodnika w rotacji podczas gdy pensja caly czas byla w Top10-20 calej ligi. Czyli juz predzej w takiej sytuacji zawodnik nie nadaje sie do wydraftowania. > Wg wybierajacych druzyn Ci gracze sa pewnie przyszlymi starterami. Po co to liczyc. Na 82games była kiedyś rozpracowana szansa na ustrzelenie gwiazdy i solidnego zawodnika rotacyjnego na podstawie miejsca w drafcie i przebiegu kariery. http://www.82games.com/nbadraftpicks.htm A tu jest rownie ciekawe opracowanie z nieco innej perspektywy: http://www.82games.com/barzilai1.htm Wybierając tak nisko należy szukać graczy o dużej wariancji. Takich, Dokladnie. Zwlaszcza ze w drugiej rundzie kontrakty sa niskie i krotkie. Ergo oplaca sie ryzykowac. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 15:41:10 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
On 29 Paź, 15:01, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Ale obecnie wzięcie w drafcie nie jest związane z jakimś makabrycznym obciążeniem finansowym. A co dopiero w dolnej połowie draftu. No ale jeżeli wezmę w drafcie kompletny niewybuch (albo raczej wybuch, tylko w złą stronę), to po kilku takich przygodach dostaję kopa. Jeśli natomiast zdecyduję się na bezpiecznego SG/SF 10ppg, 50% eFG%, to wydraftowałem użytecznego gracza. Jestem gość! Że takich gości można bez marnowania picka mieć za ligowe minimum - to już detal. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 08:50:35 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 15:41, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze: To byla prawda jeszcze dwa lata temu. Teraz Jankesi ogladaja kazdego dolara. Zwlaszcza ci, ktorzy biora wysoko. A co dopiero w dolnej połowie draftu. No ale Biorac kilku ziutkow dajacych 10ppg tez dostajesz kopa. A w zasadzie najpierw sam dajesz kopa kilku trenerom, a dopiero potem dostajesz. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 15:40:30 | |
Autor: wiLQ | |
Ten bydlak Blair... | |
Tomasz Radko napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Nie wiem jak to wyglada w praktyce, ale jesli lekarz jednemu czy dwom IMHO powazniejszymi konsekwencjami. Zawodnik wciaz moze byc dobry pomimo slabego lateral movements czy niskiej skutecznosci z gry, ale nie bedzie dobry jak nie bedzie zdolny do gry albo [w skrajnym przypadku] umrze na boisku. Wyobraź sobie, że masz zdolności jasnowidzenia i wiesz, że TMG czy Hill się posypią. I że cała liga o tym wie, więc z transferem będzie krucho. To co, w ogóle ich nie wydraftujesz? Przecież z kontuzjami czy bez obaj byli o wiele produktywniejsi niż olbrzymia większość graczy wybranych w drafcie. Draftuje, bo tacy zawodnicy sa tani, wiec przez pare lat nagroda jest wieksza od ryzyka, ale na pewno nie daje im nastepnego kontraktu w wielkosci zblizonej do tego co obaj dostali. Swoja droga, ciekawi mnie jak wygladal ten raport odnosnie Blaira. Widzial ktos jakis przeciek? Czy to bylo po prostu "brak ACLow - nie draftowac" czy byla tam jakas analiza takich przypadkow? I czyzby stopien sprzeciwu byl u wszystkich druzyn taki sam? Wybierając tak nisko należy szukać graczy o dużej wariancji. Takich, przy których większe jest prawdopodobieństwo bustu, ale i większe sukcesu. "Bezpieczne" wybory wiele nie wnoszą. Hej, ja tam wydraftowalem Blaira z #9 w tym drafcie ;-) -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-10-29 07:45:42 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 15:40, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Draftuje, bo tacy zawodnicy sa tani, wiec przez pare lat nagroda jest Tylko standardowe plotki przeddraftowe. Czy to bylo po prostu "brak ACLow - nie Na pewno było 30 analiz, ktore prowadzily do jednego wniosku "ryzyko zdrowotne wynikajace z historii kontuzji jest zbyt duze na pick w pierwszej rundzie". I czyzby stopien sprzeciwu byl u wszystkich druzyn taki sam? Mysle, ze jest cos takiego jak giełda informacji. "a co sadzisz o tym zawodniku", "a co o tamtym". Jak nie wsrod GM'ow to na pewno wsrod scoutow. Przeciez ciagle "zrodla zblizone do druzyny" donosza kto kogo bedzie targetował. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 15:53:05 | |
Autor: wiLQ | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Czy to bylo po prostu "brak ACLow - nie A nie masz wrazenia, ze tak naprawde tylko kilka druzyn spekalo, a reszta nie spodziewala sie takiego prezentu i albo zrobili to co mieli zaplanowane albo uwierzyli w szerzace sie plotki o zlym stanie kolan? -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-10-29 08:00:38 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 15:53, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> > Czy to bylo po prostu "brak ACLow - nie Mozliwe, ze sa druzyny majace zasade typu "nie bierzemy notorycznych zlamasow - swoich mamy wystarczajaco duzo". A moze scouting nie dziala tez tak jak powinien? Nie wiem kto zaprosil Blaira na treningi przed draftem, ale to tez moglo miec wplyw - lepiej wziac zawodnika, ktorego sie widzialo? A tak Spurs znowu wypadli na "tych sprytnych". Dla przypomnienia dodam, ze "ci sprytni" nie tak dawno za darmo oddali Scole, wiec nawet oni miewaja gorsze dni. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 16:21:29 | |
Autor: lorak | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
A tak Spurs znowu wypadli na "tych sprytnych". Dla przypomnienia musieli oddać Scole, bo nie chciał grać w san antonio. |
|
Data: 2009-10-31 15:51:54 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Ten bydlak Blair... | |
lorak pisze:
Leszczur pisze: O właśnie .. ;) nie będę już anulował posta. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-10-31 20:45:12 | |
Autor: s | |
Ten bydlak Blair... | |
A tak Spurs znowu wypadli na "tych sprytnych". Dla przypomnienia Ale nie musieli oddac za darmo. Poza tym - takimi graczami tez mozna w rozny sposob zarzadzac. Pozdr S |
|
Data: 2009-11-02 12:16:25 | |
Autor: lorak | |
Ten bydlak Blair... | |
s pisze:
A tak Spurs znowu wypadli na "tych sprytnych". Dla przypomnienia 1. nie oddali za darmo. 2. tacy zawodnicy (nie grał nigdy w NBA, więc nie wiadomo jak się sprawdzi i do tego grymasi) mają małą wartość. |
|
Data: 2009-11-02 04:11:33 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
2. tacy zawodnicy (nie grał nigdy w NBA, więc nie wiadomo jak się zobaczymy jak to sie sprawdzi w przypadku tego leszcza Rubio:) |
|
Data: 2009-10-31 15:51:33 | |
Autor: Szczepan Radzki | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
A tak Spurs znowu wypadli na "tych sprytnych". Dla przypomnienia Problem tylko w tym, że Scola nie chciał u nich grać. -- Pozdrawiam Szczepan Radzki |
|
Data: 2009-10-29 16:51:02 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
wiLQ pisze:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Pamiętaj o różnicy interesów między klubem a GMem. Klub chce wygrywać, GM chce utrzymać posadę. Te cele są skorelowane, ale nie na 100%. Bezpieczniej jest pozostać w stadzie, niż zaryzykować odejście od normy. Charakterystyczne - Blaira wziął GM, który ma jedną z najbezpieczniejszych posad w NBA. Popovich (nie wiem kto tam formalnie odpowiada za draft, ale bez podstemplowania przez Popovicha Blaira by nie wzięli) jest jak Sloan - jego się nie da wyrzucić, on ewentualnie może sam odejść. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 16:47:44 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
wiLQ pisze:
Swoja droga, ciekawi mnie jak wygladal ten raport odnosnie Blaira. Widzial ktos jakis przeciek? Czy to bylo po prostu "brak ACLow - nie No więc zdaje się analizy nie było, bo i takich przypadków nie było. Facet bez ACLów z dwoma bardzo udanymi sezonami w NCAA. I bez kontuzyj wynikających z gry w zorganizowaną koszykówkę. Niby kaleka, ale gra jakby był w pełni sprawny. pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 09:17:46 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 16:47, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
wiLQ pisze: Były. Medycyna wykracza poza NBA. Facet bez ACLów z dwoma bardzo udanymi sezonami w NCAA. I bez kontuzyj NCAA to jednak "nieco" mniejsze obciazenie niz NBA. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 18:28:30 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
On 29 Paź, 16:47, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: A czy te przypadki spoza NBA były poddawane takim obciążeniom i miały do dyspozycji takie środki odnowy jak w NBA? pzdr TRad |
|
Data: 2009-10-29 10:58:48 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 18:28, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Leszczur pisze: Obciążenia na pewno były nieporownywalnie mniejsze. Opieka zapewne gorsza, ale w NBA nie stosuje sie zadnej wiedzy tajemnej, wiec wiedze da sie zastosowac. Na szczescie statystyka medyczna ma niewielkie przelozenie na pojedynczy przypadek. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 19:57:02 | |
Autor: lorak | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur pisze:
Na szczescie statystyka medyczna ma niewielkie możesz rozwinąć? |
|
Data: 2009-10-29 13:54:46 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 19:57, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze: Cecha wystepujaca w populacji z jakas czestoscia u pojedynczego osobnika bedzie zawsze przyjmowala wartosc 0 lub 1. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 14:01:36 | |
Autor: wiLQ | |
Ten bydlak Blair... | |
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Widzieliscie co ten koles potrafi? Jak mozna zbierac _kazda_ pilke, No wlasnie nie, jak on to robi? Bo zbiera jak potwor. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-10-29 06:13:04 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 14:01, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: Obejrzyj w koncu jakis mecz to sie dowiesz;P |
|
Data: 2009-10-29 07:33:59 | |
Autor: Leszczur | |
Ten bydlak Blair... | |
On 29 Paź, 14:13, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 29 Paź, 14:01, wiLQ <N...@spam.com> wrote: Na razie ogladalem jak Brooks, Ariza i Scola robili z Warriors tatara. :-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2009-10-29 08:13:54 | |
Autor: sooobi | |
Ten bydlak Blair... | |
Na razie ogladalem jak Brooks, Ariza i Scola robili z Warriors Za to ja wczoraj w nocy widzialem jak Calderon staje na osobkach i pudluje 2 pod rzad, w drugim oknie ogladlaem jak Brand nie trafia 4 rzutow pod rzad. Potem okazalo sie ze streaming Thunder nie dziala, Conley jak i cale Grizzlies gral jakby to bylo summer leauge i wkurwiony poszedlem spac:( |
|
Data: 2009-10-29 14:29:28 | |
Autor: lorak | |
Ten bydlak Blair... | |
wiLQ pisze:
Leszczur napisal(a) posta, ktorego chcialbym skomentowac: bardzo duży wingspan 7-2 (przy wzroście 6-6 w butach), dla porównania sporo wyższy i uznawany za bardzo atletycznego Blake Griffin ma 6-11. do tego ta jego waga to w pewien sposób plus, bo jeśli wie gdzie się ustawić - a póki co wygląda na to, że bardzo dobrze wie - to jest go bardzo trudno przepchnąć. |