Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Teoria hamowania przy radarze

Teoria hamowania przy radarze

Data: 2018-01-24 09:01:41
Autor: Miroo
Teoria hamowania przy radarze
W dniu 2018-01-23 o 22:26, Marek pisze:
Grzalem 70 na ograniczeniu 50, w ostatniej chwili zauważyłem szkieła z

:) na rowerze?

reczniakiem wycelowanym we mnie. W tym momencie zacząłem hamować. Nie
zatrzymał.
Rozmawiałem o tym ze znajomym, który miał kilka identycznycg przypadków
czyli ostre hamowanie podczas pomiaru. Znajomy twierdzi, że właśnie
niestabilny (zmienny) odczyt spowodowany hamowaniem blokuje
raportowanie zbadanej prędkości, stąd brak zatrzymania. Prawda li to?

Chyba lepiej zapłacić 200 zł niż mieć zderzak tira w kręgosłupie (sąsiedni wątek).
Co do pytania: podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że hamowanie niewiele daje i zwykle jak się zauważy policję, wpadnie na pomysł hamowania i sprawdzi lusterko, to już jest po pomiarze :)
W starych radarach, gdzie pomiar trwa kilka sekund faktycznie ostre hamowanie zakłóca pomiar. Ale gwałtowne hamowanie nie jest zdrowe :(

Pozdrawiam

Data: 2018-01-24 12:33:25
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Teoria hamowania przy radarze
Powitanko,

podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że hamowanie niewiele daje

Pomiar w tych "laserkach" trwa 0,3s. Nie jest mierzona prędkość, tylko jest wyliczana z 2 pomiarów odległosci w takim właśnie odstępie czasu. Efekt jest taki, że drgania ręki mogą wygenerować całkiem szybki ruch np. budynku. Chodzi o Ultralyte 20-20. Taki pomiar, szczególnie wykonany z większej odległości jest z definicji g' warty. Nawet, jeśli mierzący jest strzelcem wyborowym. Rada więc jest taka, by mandatu nie przyjmować. Zawsze.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2018-01-24 16:10:14
Autor: Poldek
Teoria hamowania przy radarze
W dniu 2018-01-24 o 12:33, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,

podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że hamowanie niewiele daje

Pomiar w tych "laserkach" trwa 0,3s. Nie jest mierzona prędkość, tylko jest wyliczana z 2 pomiarów odległosci w takim właśnie odstępie czasu. Efekt jest taki, że drgania ręki mogą wygenerować całkiem szybki ruch np. budynku. Chodzi o Ultralyte 20-20. Taki pomiar, szczególnie wykonany z większej odległości jest z definicji g' warty. Nawet, jeśli mierzący jest strzelcem wyborowym. Rada więc jest taka, by mandatu nie przyjmować. Zawsze.

I zamiast zapłacić 200 zł mandatu spędzić kilka upojnych dni na kolejnych w sądzie :-(
Wynik rozprawy wciąż niepewny. Przy braku szczęścia sąd podwyższy karę i jeszcze dojdą koszty sądowe.

Ja bym zalecał raczej nie przekraczanie prędkości i spokój :-)

Data: 2018-01-25 13:10:13
Autor: Miroo
Teoria hamowania przy radarze
W dniu 2018-01-24 o 16:10, Poldek pisze:
W dniu 2018-01-24 o 12:33, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,

podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że
hamowanie niewiele daje

Pomiar w tych "laserkach" trwa 0,3s. Nie jest mierzona prędkość, tylko
jest wyliczana z 2 pomiarów odległosci w takim właśnie odstępie czasu.
Efekt jest taki, że drgania ręki mogą wygenerować całkiem szybki ruch
np. budynku. Chodzi o Ultralyte 20-20. Taki pomiar, szczególnie
wykonany z większej odległości jest z definicji g' warty. Nawet, jeśli
mierzący jest strzelcem wyborowym. Rada więc jest taka, by mandatu nie
przyjmować. Zawsze.

I zamiast zapłacić 200 zł mandatu spędzić kilka upojnych dni na
kolejnych w sądzie :-(
Wynik rozprawy wciąż niepewny. Przy braku szczęścia sąd podwyższy karę i
jeszcze dojdą koszty sądowe.

Ja bym zalecał raczej nie przekraczanie prędkości i spokój :-)


Ale przecież o tym mowa, że nie przekraczasz, a mandat dostajesz.

Pozdrawiam

Data: 2018-01-25 13:37:59
Autor: tck
Teoria hamowania przy radarze

Użytkownik "Miroo" <brak_emaila@brak.brak.i.juz> napisał w wiadomości news:5a69c92f$0$585$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2018-01-24 o 16:10, Poldek pisze:
W dniu 2018-01-24 o 12:33, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,

podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że
hamowanie niewiele daje

Pomiar w tych "laserkach" trwa 0,3s. Nie jest mierzona prędkość, tylko
jest wyliczana z 2 pomiarów odległosci w takim właśnie odstępie czasu.
Efekt jest taki, że drgania ręki mogą wygenerować całkiem szybki ruch
np. budynku. Chodzi o Ultralyte 20-20. Taki pomiar, szczególnie
wykonany z większej odległości jest z definicji g' warty. Nawet, jeśli
mierzący jest strzelcem wyborowym. Rada więc jest taka, by mandatu nie
przyjmować. Zawsze.

I zamiast zapłacić 200 zł mandatu spędzić kilka upojnych dni na
kolejnych w sądzie :-(
Wynik rozprawy wciąż niepewny. Przy braku szczęścia sąd podwyższy karę i
jeszcze dojdą koszty sądowe.

Ja bym zalecał raczej nie przekraczanie prędkości i spokój :-)


Ale przecież o tym mowa, że nie przekraczasz, a mandat dostajesz.


w instrukcji widziałem ciekawy ficzer tego sprzętu- policmajster mierzy odległość między 2 punktami i nie celując w jadący samochód wciska guzioł gdy przemieszczający się pojazd jest przy pierwszym i drugim punkcie- a 'radar' wylicza prędkość średnią na tym odcinku i pokazuje ją na wyświetlaczu....


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Data: 2018-01-31 21:41:34
Autor: Poldek
Teoria hamowania przy radarze
W dniu 2018-01-25 o 13:10, Miroo pisze:
W dniu 2018-01-24 o 16:10, Poldek pisze:
W dniu 2018-01-24 o 12:33, Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,

podobno pomiar nowymi (laserowymi) "radarami" trwa tak krótko, że
hamowanie niewiele daje

Pomiar w tych "laserkach" trwa 0,3s. Nie jest mierzona prędkość, tylko
jest wyliczana z 2 pomiarów odległosci w takim właśnie odstępie czasu.
Efekt jest taki, że drgania ręki mogą wygenerować całkiem szybki ruch
np. budynku. Chodzi o Ultralyte 20-20. Taki pomiar, szczególnie
wykonany z większej odległości jest z definicji g' warty. Nawet, jeśli
mierzący jest strzelcem wyborowym. Rada więc jest taka, by mandatu nie
przyjmować. Zawsze.

I zamiast zapłacić 200 zł mandatu spędzić kilka upojnych dni na
kolejnych w sądzie :-(
Wynik rozprawy wciąż niepewny. Przy braku szczęścia sąd podwyższy karę i
jeszcze dojdą koszty sądowe.

Ja bym zalecał raczej nie przekraczanie prędkości i spokój :-)


Ale przecież o tym mowa, że nie przekraczasz, a mandat dostajesz.

Nigdy w życiu nie dostałem mandatu za przekroczenie prędkości.

Teoria hamowania przy radarze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona