On 3 Cze, 10:00, "precz z gnomem" <Brońmy RP przed pisem@..pl> wrote:

W korkociągu śmierci poniżej granicy zdrowego rozsądku znaleźli się teraz
zwolennicy teorii spiskowych, którzy muszą trochę popracować nad swoimi
hipotezami. Przegląd gazet pozwala domyślać się, jak będą wyglądały ich
ulepszone wersje
Wariant pierwszy jest desperacki i trąci paranoją: Rosjanie manipulowali
zapisami. W postaci czystej występuje w "Naszym Dzienniku", który sugeruje
to niedwuznacznie: "Gdyby polscy śledczy oprócz kopii dysponowali także
oryginalnym urządzeniem, to istniałaby możliwość weryfikacji, czy materiał
nagrany w rejestratorach nie był zmieniany. W przypadku posiadania samej
kopii jest to niemożliwe ( ) Nie mamy gwarancji, że przywiezione do Polski
materiały z czarnych skrzynek są kompletnymi kopiami ( )".

Co ciekawe, "Naszemu Dziennikowi" nie przeszkadza nawet to, co sam pisze -
za Naczelną Prokuraturą Wojskową: że zapisy były przechowywane w sejfach
(całość jest za długa i zbyt szczegółowa, by ją tu cytować) i z czego
wynika, że majstrowanie przy nich byłoby trudne.

Ale kto nie wie, do jakiej perfidii zdolni są Rosjanie? Znamy ich przecież
nie od dziś

"Zapis z czarnych skrzynek mógł zostać zmanipulowany. Ja nie wierzę w te
stenogramy" - mówi w "Super Expressie" matka jednej z ofiar katastrofy,
posła Przemysława Gosiewskiego z PiS. To tylko pozornie to samo, co pisze
"Nasz Dziennik", a w istocie co innego: to słowa podyktowane zrozumiałym
bólem i cierpieniem po stracie najbliższych. Chyba każdy, kto stracił kiedyś
bardzo bliską osobę, wie, jak łatwo przypisać jej śmierć nie irracjonalnemu
przypadkowi (czy zwykłemu błędowi innego człowieka - choćby pilota), ale
wyższej racjonalności (Bogu, historii, spiskowi). Wielkie cierpienie powinno
mieć sens - to naturalne pragnienie. Banalny wypadek najtrudniej
zaakceptować.

"Naszego Dziennika", który w dodatku jeszcze pisze, że "większość
komunikatów pozostaje w ogóle nierozszyfrowana", nic jednak nie
usprawiedliwia.

Więcej...http://wyborcza.pl/1,75968,7965387,Teorie_spisku_w_korkociagu_smierci...

--

Przemysław Warzywny

Największe zidiocenie, jak zwykle w Rydzykowym brukowcu.

Najglupsza teorie spisku wytworzyli dziennikarze GWna:
oto Prezydent idzie do kabiny pilotow gdzie rozkazuje im ladowac
chociaz oni dokladnie wiedza, ze sie wyladowac w tych warunkach nie
da.
Popelniaja wiec zbioroiwe samobojstwo przerazeni konsekwencjami jakie
niesie odmowa rozkazu prezydenta.
Puknijcie sie sovieckie jelopy GWniane  w te wasze puste lby!