Data: 2015-01-12 00:01:55 | |
Autor: p0li | |
Teraz ja - z serii co teraz? | |
T->Dnia 2015-01-10 15:45:57 niejaki Artur Miller napisał:
Budżet kilkanaście tys, autko dla kobiety, jazda po mieście, sporadycznie trasy do 200km. jak najmniej problematyczne (więc dizel odpada) i tanie w serwisie, więc popularne. Yaris czy corsa? tak około 5, max 6-letnia. 1.0? 1.2? któregoś modelu unikać? francuzów nie lubię i nie polecam, więc cytrynki i peżociki niestety out of scope. skoda? hm... może coś jeszcze innego? miałem przed świętami ten dylemat - po dwóch miesiącach poszukiwań i oglądania różnych "bezproblematycznych" japońskich czy niemieckich aut kupiłem cytrynkę - i jestem mega zadowolony :D no ale ty nie chcesz aut na f to niestety nie doradzę -- P0zdrawiam p0li hydro rulez ;) prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki |
|
Data: 2015-01-12 08:34:33 | |
Autor: ZIWK | |
Teraz ja - z serii co teraz? | |
W dniu 2015-01-12 o 00:01, p0li pisze:
Zapomniałeś dodać, że zakup robiłeś w Rzeszy, od tubylca - i to w takim zakątku, gdzie mało naszych handlarzy złomem ;)... |
|
Data: 2015-01-12 10:24:04 | |
Autor: p0li | |
Teraz ja - z serii co teraz? | |
T->Dnia 2015-01-12 08:34:33 niejaki ZIWK napisał:
Zapomniałeś dodać, że zakup robiłeś w Rzeszy, od tubylca - i to w takim zakątku, gdzie mało naszych handlarzy złomem ;)... to fakt - w rzeszy ale w normalnym komisie i marianów z wonsami było pełno na placu -- P0zdrawiam p0li hydro rulez ;) prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki |
|