Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Teraz to dopiero polecą %

Teraz to dopiero polecą %

Data: 2015-08-07 10:55:00
Autor: mirko
Teraz to dopiero polecą %
Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd. Kur..a kto im kazał brać we frankach ? Mogli normalnie w złotówkach, a nie teraz płaczą i wszyscy za to zapłacą.

Data: 2015-08-07 03:25:33
Autor: Konfabulator Konfabulatorski
Teraz to dopiero polecą %
Na razie zapłacą banki, a jak dobrze pójdzie to nikt nie zapłaci, bo senat może tam jeszcze dopisać i zmienić co tylko chce.

Data: 2015-08-07 06:00:31
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu piątek, 7 sierpnia 2015 10:55:41 UTC+2 użytkownik mirko napisał:
Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd. Kur..a kto im kazał brać we frankach ? Mogli normalnie w złotówkach, a nie teraz płaczą i wszyscy za to zapłacą.

A czemu niby miałyby procenty(zakładam że o lokatach piszesz) polecieć?

W sumie polecieć pewno i tak poleca-w ramach równania do poziomu europejskich;)

Data: 2015-08-07 17:12:44
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"Kris" d09f45a9-4cb8-4ae7-aeb9-e56f7f7d14a4@googlegroups.com

Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd. Kur..a kto im kazał
brać we frankach ? Mogli normalnie w złotówkach, a nie teraz płaczą i
wszyscy za to zapłacą.

: A czemu niby miałyby procenty(zakładam że o lokatach piszesz) polecieć?

Procenty tak pójdą, aby bank jak najwięcej zarobił,
mając dodatkowe opodatkowanie na karku.

: W sumie polecieć pewno i tak poleca-w ramach równania do poziomu europejskich;)

Ponoć mają iść w górę za rok. (od połowy 2016 roku)

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-08 07:39:33
Autor: mirko
Teraz to dopiero polecą %


Ponoć mają iść w górę za rok. (od połowy 2016 roku)


gdzies tak wyczytał?

Data: 2015-08-08 03:25:11
Autor: adamadammek
Teraz to dopiero polecą %
Niektórzy pytają kto im kazał brać kredyt we frankach. I właśnie tutaj jest problem, bo to nie jest tak że ludność tak sobie sprytnie wykalkulowała iż to właśnie będzie dla nich korzystne. Byli po prostu zachęcani do tego przez kredytodawcę.
Więc odpowiadam kto im kazał - Banki im kazały.

Data: 2015-08-08 12:55:31
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 12:25, adamadammek@gmail.com pisze:
Więc odpowiadam kto im kazał - Banki im kazały.

Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.

Hazardziści chcieli grać na kursie walut to brali kredyty denominowane w walutach...

Proponuję więc pomagać też tym, którzy stracili forsę grając w LOTTO i innych takich... oni też nie wiedzieli że mogą stracić, przecież w reklamach pokazują że wygrywa się miliony...

Proponuję też unieważniać umowy kredytowe walutowe z jednoczesnym ubezwłasnowolnieniem kredytobiorcy! Skoro nie wie co robi biorąc kredyt walutowy to dla jego dobra lepiej, żeby o wszystkich ważnych sprawach decydował za niego ktoś odpowiedzialny.

Data: 2015-08-08 05:08:01
Autor: adamadammek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu sobota, 8 sierpnia 2015 12:54:37 UTC+2 użytkownik osa napisał:
W dniu 2015-08-08 o 12:25, adamadammek@gmail.com pisze:
> Więc odpowiadam kto im kazał - Banki im kazały.

Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.

Hazardziści chcieli grać na kursie walut to brali kredyty denominowane w walutach...

Proponuję więc pomagać też tym, którzy stracili forsę grając w LOTTO i innych takich... oni też nie wiedzieli że mogą stracić, przecież w reklamach pokazują że wygrywa się miliony...

Proponuję też unieważniać umowy kredytowe walutowe z jednoczesnym ubezwłasnowolnieniem kredytobiorcy! Skoro nie wie co robi biorąc kredyt walutowy to dla jego dobra lepiej, żeby o wszystkich ważnych sprawach decydował za niego ktoś odpowiedzialny.

Myłśałem podbnie jak Ty, dopuki nie spotkałem znajomego. Prosty chłopak, bardzo pracowity, i tak jak większość zykłych ludzi mjacy nikłe pojęcie o finansach. Chciał po prostu wziąść kredy na budowę domu. Dostał, ale wcisneli mu właśnie we frankach. A uczciwy bank nie powinien jednak niczego "wciskać".

Data: 2015-08-08 14:58:08
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 14:08, adamadammek@gmail.com pisze:
Myłśałem podbnie jak Ty, dopuki nie spotkałem znajomego. Prosty chłopak, bardzo pracowity, i tak jak większość zykłych ludzi mjacy nikłe pojęcie o finansach. Chciał po prostu wziąść kredy na budowę domu. Dostał, ale wcisneli mu właśnie we frankach. A uczciwy bank nie powinien jednak niczego "wciskać".


Nic nie wcisnął! Znajomy dobrowolnie podpisał umowę w bankiem, a jeśli ktoś go do tego zmusił to zapewne jest przestępstwo. Poza tym bycie właścicielem domu nie jest obowiązkiem.

FRankowicze chcieli płacić niższą ratę więc zaryzykowali CHF, ryzyko się nie opłaciło więc mają pretensje do wszystkich tylko nie do siebie... Rok wyborczy więc o elektorat trzeba walczyć i dlatego ryzykantom pomagać będą osoby rozsądne które mimo wyższej raty wybrały kredyt PLN i Ci na których na kredyt nie było stać w ogóle. Banki na pewno te straty zrekompensują sobie podwyżką opłat więc na frankowiczów zrzucimy się wszyscy...

Ciekawe czy wszyscy którym "wciskają" zakłady LOTTO też powinni liczyć na pomoc innych i zwrot za nieudane zakłady?

Data: 2015-08-09 08:35:56
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Powiedz górnikom, że ponoszą ryzyko, iż fedrowanego przez nich węgla nikt nie zechce.
Sam im to powiedz, w twarz.


-- -- -
mają pretensje do wszystkich tylko nie do siebie

Data: 2015-08-09 13:47:04
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-09 o 08:35,  666 pisze:
Powiedz górnikom, że ponoszą ryzyko, iż fedrowanego przez nich węgla
nikt nie zechce.
Sam im to powiedz, w twarz.


-- -- -
mają pretensje do wszystkich tylko nie do siebie


Widzę że masz problem z czytaniem. My tu o kredytach CHF a nie o górnikach...

Data: 2015-08-10 10:31:36
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Najwyraźniej nie rozumiesz, że to rozmowa o tym samym.


-- -- -
"osa" <woytek18@poczta.fm> wrote in message news:mq7eeu$n4e$2dont-email.me...
My tu o kredytach CHF a nie o górnikach.

Data: 2015-08-11 10:11:45
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-09 o 08:35,  666 pisze:
Powiedz górnikom, że ponoszą ryzyko, iż fedrowanego przez nich węgla nikt nie zechce.
Sam im to powiedz, w twarz.
Nie widzisz analogii? Rząd idzie na rękę górnikom, bo wie, że zbiorą się
do kupy i zrobią rozpierduchę. Rząd idzie na rękę frankowiczom, bo jest
rok wyborczy, ziemia się pali pod nogami, a frankowiczów kupa. Wyobraź
sobie teraz, że górnicy otoczeni są wysokim płotem pod napięciem i nie
ma roku wyborczego. Komu rząd pójdzie na rękę? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-08 17:58:59
Autor: Kamil Jońca
Teraz to dopiero polecą %
adamadammek@gmail.com writes:

[...]

Myłśałem podbnie jak Ty, dopuki nie spotkałem znajomego. Prosty
chłopak, bardzo pracowity, i tak jak większość zykłych ludzi mjacy
nikłe pojęcie o finansach. Chciał po prostu wziąść kredy na budowę
domu. Dostał, ale wcisneli mu właśnie we frankach. A uczciwy bank nie
powinien jednak niczego "wciskać".

No cóż, ja tu już kiedyś pisałem:
Gdy w 2006 brałem kredyt to również rozważałem franki. Znajomi w
zasadzie wszyscy brali CHF. Sądząc, że może czegoś nie wiem, zadawałem
im pytanie: "Co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN?" Pukali się w czoło.
Stąd moja opinia jest taka, że oni raczej nie chcieli wiedzieć o
ryzyku.
KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
<KnaraKat> DalNet is like the special olympics of IRC.  There's a lot of
           drooling goin' on and everyone is a 'winner'.

Data: 2015-08-09 22:44:23
Autor: Chris94
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Sat, 08 Aug 2015 17:58:59 +0200, Kamil Jońca napisał(a):

No cóż, ja tu już kiedyś pisałem:
Gdy w 2006 brałem kredyt to również rozważałem franki. Znajomi w
zasadzie wszyscy brali CHF. Sądząc, że może czegoś nie wiem, zadawałem
im pytanie: "Co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN?" Pukali się w czoło.
Stąd moja opinia jest taka, że oni raczej nie chcieli wiedzieć o
ryzyku.

Co więcej, na tej grupie były takie właśnie dyskusje i dosyć liczni byli
dyskutanci, którzy przekonywali, że pomimo ryzyka kursowego tylko kredyt
we frankach ma sens, i że oni na kredycie walutowym wyjdą znacznie
lepiej niż ci, którzy brali wyżej oprocentowany kredyt złotówkowy.
A teraz nagle się dowiadujemy, że to "bank jest winny", a oni nie
wiedzieli, że istnieje jakieś ryzyko walutowe.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-08-09 23:21:32
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-09, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

No cóż, ja tu już kiedyś pisałem:
Gdy w 2006 brałem kredyt to również rozważałem franki. Znajomi w
zasadzie wszyscy brali CHF. Sądząc, że może czegoś nie wiem, zadawałem
im pytanie: "Co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN?" Pukali się w czoło.
Stąd moja opinia jest taka, że oni raczej nie chcieli wiedzieć o
ryzyku.

Co więcej, na tej grupie były takie właśnie dyskusje i dosyć liczni byli
dyskutanci, którzy przekonywali, że pomimo ryzyka kursowego tylko kredyt
we frankach ma sens, i że oni na kredycie walutowym wyjdą znacznie
lepiej niż ci, którzy brali wyżej oprocentowany kredyt złotówkowy.

Więc jak widać machina marketingowa była wtedy bardzo potężna.

A teraz nagle się dowiadujemy, że to "bank jest winny", a oni nie
wiedzieli, że istnieje jakieś ryzyko walutowe.

Oczywiście, że wiedzieli. Tylko nie zdawali sobie sprawy, że może ono
tak drastycznie zmienić reguły gry. Ty wiedziałeś? Bo chyba nawet bankowcy tego nie przewidzieli.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-10 07:18:11
Autor: Kamil Jońca
Teraz to dopiero polecą %
Wojciech Bancer <proteus@post.pl> writes:

On 2015-08-09, Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote:

[...]

No cóż, ja tu już kiedyś pisałem:
Gdy w 2006 brałem kredyt to również rozważałem franki. Znajomi w
zasadzie wszyscy brali CHF. Sądząc, że może czegoś nie wiem, zadawałem
im pytanie: "Co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN?" Pukali się w czoło.
Stąd moja opinia jest taka, że oni raczej nie chcieli wiedzieć o
ryzyku.

Co więcej, na tej grupie były takie właśnie dyskusje i dosyć liczni byli
dyskutanci, którzy przekonywali, że pomimo ryzyka kursowego tylko kredyt
we frankach ma sens, i że oni na kredycie walutowym wyjdą znacznie
lepiej niż ci, którzy brali wyżej oprocentowany kredyt złotówkowy.

Więc jak widać machina marketingowa była wtedy bardzo potężna.

Więc może faktycznie trzeba ich ubezwłasnowolnić, skoro nie potrafią się
oprzeć reklamie.

A teraz nagle się dowiadujemy, że to "bank jest winny", a oni nie
wiedzieli, że istnieje jakieś ryzyko walutowe.

Oczywiście, że wiedzieli. Tylko nie zdawali sobie sprawy, że może ono
tak drastycznie zmienić reguły gry. Ty wiedziałeś? Bo chyba nawet bankowcy tego nie przewidzieli.

Powtórzę. Zadawałem pytanie "co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN."
Czy zdawałem sobie sprawę o zmianę reguł gry? Nie wiem. Co nie zmienia
faktu, że oni nawet nie chcieli się nad tym zastanawiać.


Mnie osobiście najbardziej wkurza to, że najpierw byłem wyśmiewany przez
frankowiczów, a teraz za swoją ostrożność jeszcze muszę im
pomagać. Nawet górnicy z kilofami mniej mnie chyba irytowali. KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
Were these parsnips CORRECTLY MARINATED in TACO SAUCE?

Data: 2015-08-10 10:30:13
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Po 3 PLN?
To byłby luz.
A po ile jest frank?
I po ile był, a po ile jest dolar?
I po ile był, a po ile jest funt?
I po ile był, a po ile jest jen?
I kto i jaką polityką doprowadził do takiego spadu kursu złotówki?
Np. emitowaniem obligacji bez pokrycia?
Demagogii o "opłacalności eksportu" słucha od czasu do czasu?
Bilans obrotów bieżących zna?


-- -- -
"Kamil "Jońca"" <kjonca@poczta.onet.pl> wrote in message news:8737zr4t7w.fsfalfa.kjonca...
Zadawałem pytanie "co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN."

Data: 2015-08-10 12:08:28
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-10, Kamil Jońca <kjonca@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Więc jak widać machina marketingowa była wtedy bardzo potężna.

Więc może faktycznie trzeba ich ubezwłasnowolnić, skoro nie potrafią się
oprzeć reklamie.

Ja uważam, że dobrej reklamie, powtarzanej długo, skutecznie, z dobrymi socjotechnicznymi
sztuczkami nikt się nie oprze. A run na kredyty w CHF był skutecznie i długo prowadzony
i byłby jeszcze dłużej, gdyby nie interwencje KNF.

A teraz nagle się dowiadujemy, że to "bank jest winny", a oni nie
wiedzieli, że istnieje jakieś ryzyko walutowe.

Oczywiście, że wiedzieli. Tylko nie zdawali sobie sprawy, że może ono
tak drastycznie zmienić reguły gry. Ty wiedziałeś? Bo chyba nawet bankowcy tego nie przewidzieli.

Powtórzę. Zadawałem pytanie "co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN."
Czy zdawałem sobie sprawę o zmianę reguł gry? Nie wiem. Co nie zmienia
faktu, że oni nawet nie chcieli się nad tym zastanawiać.

Ty zadawałeś pytanie, a analityk mówił, że "taka sytuacja jest skrajnie
nieprawdopodobna". Komu uwierzysz?

Mnie osobiście najbardziej wkurza to, że najpierw byłem wyśmiewany przez
frankowiczów, a teraz za swoją ostrożność jeszcze muszę im
pomagać. Nawet górnicy z kilofami mniej mnie chyba irytowali.

Ale dlaczego Ty?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-10 17:33:55
Autor: RobertS
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-10 o 12:08, Wojciech Bancer pisze:

Ja uważam, że dobrej reklamie, powtarzanej długo, skutecznie, z dobrymi socjotechnicznymi
sztuczkami nikt się nie oprze. A run na kredyty w CHF był skutecznie i długo prowadzony
i byłby jeszcze dłużej, gdyby nie interwencje KNF.

Amen, i ciekawe jest to, że PiS teraz płynie na fali pomocy frankowiczom, wymyślaniu nowych rozwiązań, programów pomocowych, a jak KNF wprowadzał normy ostrożnościowe dot. kredytów w tej walucie to ich stanowisko jak w linku:
http://www.pis.org.pl/article.php?id=4415



Powtórzę. Zadawałem pytanie "co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN."
Czy zdawałem sobie sprawę o zmianę reguł gry? Nie wiem. Co nie zmienia
faktu, że oni nawet nie chcieli się nad tym zastanawiać.

a co zrobisz jak frank będzie po 1,98? "co za frajerzy brali kredyty w PLN"?
nie dość że mamy taniej to jeszcze się na pomoc załapaliśmy...

Ty zadawałeś pytanie, a analityk mówił, że "taka sytuacja jest skrajnie
nieprawdopodobna". Komu uwierzysz?

ale nie niemożliwa!
chyba wszyscy znamy Prawa Murphy'ego...



--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2015-08-10 13:00:09
Autor: Miroo
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-10 o 07:18, Kamil Jońca pisze:
Powtórzę. Zadawałem pytanie "co zrobisz jak franek będzie po 3 PLN."
Czy zdawałem sobie sprawę o zmianę reguł gry? Nie wiem. Co nie zmienia
faktu, że oni nawet nie chcieli się nad tym zastanawiać.

Brałem kredyt w podobnym terminie, ale w CHF. Dlaczego?
Bo oprocentowanie w PLN proponowano ok. 9-10%, a w CHF 3-4%
W CHF rata była ponad 3x mniejsza niż w PLN, więc płacąc ratę taką jak w PLN płaciłem dodatkowo 3-4 raty kapitałowe w CHF. Jak wtedy liczyłem to frank musiałby zdrożeć z 2.5 na 3.5zł żeby raty się zrównały, a przekroczenie 3.5zł było mało prawdopodobne.

Jestem szczęśliwym i zadowolonym "frankowiczem" :)
W PLN wciąż bym pewnie spłacał ten kredyt.

Pozdrawiam

Data: 2015-08-10 00:23:48
Autor: RobertS
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-09 o 22:44, Chris94 pisze:

Co więcej, na tej grupie były takie właśnie dyskusje i dosyć liczni byli
dyskutanci, którzy przekonywali, że pomimo ryzyka kursowego tylko kredyt
we frankach ma sens, i że oni na kredycie walutowym wyjdą znacznie
lepiej niż ci, którzy brali wyżej oprocentowany kredyt złotówkowy.
A teraz nagle się dowiadujemy, że to "bank jest winny", a oni nie
wiedzieli, że istnieje jakieś ryzyko walutowe.

słuchajcie, kredyty hipo były zaciągane na ok. 30 lat, powiedzmy, że minęło komuś 5-6 lat, na początku zyskał na kursie CHF a teraz płaci wyższe raty (pamiętajcie, że libor ma obecnie wartości ujemne to częściowo równoważy kurs waluty)

czy ww. w ciągu 30 lat wyjdą lepiej czy gorzej na tym kredycie niż osoby, które od początku mają go w PLN?

ps
zupełnie inna sytuacja dotyczy tych, którzy chcą/muszą mieszkanie kupione na kredyt w CHF TERAZ sprzedać - tutaj sytuacja jest dość klarowna i generalnie skrajnie niekorzystna dla nich!

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2015-08-12 21:32:48
Autor: Krzysztof Halasa
Teraz to dopiero polecą %
Chris94 <chris94.wytnij.to@poczta.fm> writes:

Co więcej, na tej grupie były takie właśnie dyskusje i dosyć liczni byli
dyskutanci, ktĂłrzy przekonywali, Ĺźe pomimo ryzyka kursowego tylko kredyt
we frankach ma sens, i że oni na kredycie walutowym wyjdą znacznie
lepiej niż ci, którzy brali wyżej oprocentowany kredyt złotówkowy.

No i przecież dokładnie tak było. Do pewnego czasu, ale pamiętam, że na
tej grupie ludzie w pewnym momencie zaczęli odradzać (albo raczej
wyśmiewać) franki. No i widać że mieli rację, dokładnie tak samo jak
wcześniej mieli rację polecając franki.

Tak samo było też z Amber Goldem, grupa wiedziała że to piramida na
długo przed "aferą".

Może po prostu trzeba zrozumieć, że nie ma zasad (tego typu) absolutnych.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2015-08-08 13:32:20
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-08, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:
W dniu 2015-08-08 o 12:25, adamadammek@gmail.com pisze:
Więc odpowiadam kto im kazał - Banki im kazały.

Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.

Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".

Hazardziści chcieli grać na kursie walut to brali kredyty denominowane w walutach...

To za duży zbiór osób, bo można było postawić tak ogólną tezę.
W większości nie chcieli, byli namawiani.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-08 14:01:36
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 13:32, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-08-08, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:
W dniu 2015-08-08 o 12:25, adamadammek@gmail.com pisze:
Więc odpowiadam kto im kazał - Banki im kazały.

Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo
nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.

Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".

Czyli pomogamy wszystkim którzy ulegli magicznej presji? Czy jak mam presję żeby posiadać wypasiony samochód i kupię na raty to też mogę liczyć na pomoc w spłacie? wszak "presja społeczna" była... wszyscy znajomi już mieli wypasiony wóz a ja nie...


Hazardziści chcieli grać na kursie walut to brali kredyty denominowane w
walutach...

To za duży zbiór osób, bo można było postawić tak ogólną tezę.
W większości nie chcieli, byli namawiani.

Jak nie chcieli to czemu brali? Pistoletów przy głowie nie mieli... a jedynie życzeniowe myślenie: "jakoś to będzie", "kurs zawsze będzie niski" itp.

Podjęli nieodpowiedzialne decyzje i teraz żądają pomocy od innych. Tylko dlaczego ci inni, mają płacić za nieswoje błędy?

Data: 2015-08-08 14:51:02
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-08, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:

[...]

Nie ma obowiązku brania kredytów więc Banki nikomu nie kazały i nikogo
nie zmuszały do brania kredytów. To była *świadoma* decyzja tych ludzi.

Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".

Czyli pomogamy wszystkim którzy ulegli magicznej presji? Czy jak mam presję żeby posiadać wypasiony samochód i kupię na raty to też mogę liczyć na pomoc w spłacie? wszak "presja społeczna" była... wszyscy znajomi już mieli wypasiony wóz a ja nie...

Widzę Twoją ironię i mnie ona kompetnie nie rusza.

Sam zarabiam więcej niż przeciętnie (dużo więcej), więc mnie osobiście
problem nie dotyczy, ale umiem zrozumieć takich ludzi. Zamiast potępiać
w czambuł, to zastanów się najpierw co doprowadziło do sytuacji, w której
poczuli się zmuszeni wziąć kredyt. Mieszkanie to nie jest coś bez czego
można się obyć, a żyjemy w kulturowo spierdolonym kraju, w którym
25-30 letni facet bez mieszkania jest nieudacznikiem, bez możliwości
założenia rodziny (bo żadna kobieta go nie zechce). Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.

Wiedza dotycząca ryzyka walutowego NIE jest wiedzą powszechną i dla większości (w tym pewnie i Ciebie) sformułowanie o ryzyku walutowym
to jest pusty frazes. Jeżeli będziemy od banków i pośredników wymagać
zasad fair trade i określimy reguły przejrzystości umów, to wtedy
można wysuwać argumenty o większej świadomości, ale w latach 2006-2008,
to w tym zakresie była wolna amerykanka.

I tak, w tym zakresie uważam że banki powinny na siebie wziąć ciężar
tych kosztów. Czy przerzucą je na akcjonariuszy (prawdopodobne), czy
na klientów (prawdopodobne, ale też należy pamiętać o konkurencji,
która się w CHF nie pakowała) to jest bez znaczenia. Konsekwencje
świadomego "run"-u i boomu na kredytach walutowych tego rodzaju
instytucje też muszą ponieść, nie można zrzucać całej odpowiedzialności
na końcowego klienta.

To za duży zbiór osób, bo można było postawić tak ogólną tezę.
W większości nie chcieli, byli namawiani.

Jak nie chcieli to czemu brali? Pistoletów przy głowie nie mieli... a jedynie życzeniowe myślenie: "jakoś to będzie", "kurs zawsze będzie niski" itp.

Bo nie stać ich było by kupić za gotówkę, duh.
Bo nie chieli mieszkać z rodzicami.

Podjęli nieodpowiedzialne decyzje i teraz żądają pomocy od innych. Tylko dlaczego ci inni, mają płacić za nieswoje błędy?

Nie. Inni (wszyscy) płacą, za nieodpowiedzialną gospodarkę mieszkaniową państwa.
Tylko tyle i aż tyle.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-08 15:31:01
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 14:51, Wojciech Bancer pisze:
Sam zarabiam więcej niż przeciętnie (dużo więcej), więc mnie osobiście
problem nie dotyczy, ale umiem zrozumieć takich ludzi. Zamiast potępiać
w czambuł, to zastanów się najpierw co doprowadziło do sytuacji, w której
poczuli się zmuszeni wziąć kredyt. Mieszkanie to nie jest coś bez czego
można się obyć, a żyjemy w kulturowo spierdolonym kraju, w którym
25-30 letni facet bez mieszkania jest nieudacznikiem, bez możliwości
założenia rodziny (bo żadna kobieta go nie zechce). Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.

No to może jest to doskonała okazja żeby pokazać społeczeństwu że nie każdy musi być właścicielem nieruchomości z pętlą na szyi - zapewne wiesz jak wyglądają proporcje najmu na tzw. zachodzie. W tej części zgadzam się z Tobą całkowicie


Wiedza dotycząca ryzyka walutowego NIE jest wiedzą powszechną i dla
większości (w tym pewnie i Ciebie) sformułowanie o ryzyku walutowym
to jest pusty frazes. Jeżeli będziemy od banków i pośredników wymagać
zasad fair trade i określimy reguły przejrzystości umów, to wtedy
można wysuwać argumenty o większej świadomości, ale w latach 2006-2008,
to w tym zakresie była wolna amerykanka.

To że kurs waluty to wartość zmienna wie każdy. Jeśli ktoś nie wie co to waluta to tym bardziej nie powinien brać kredytu w umowie którego występuje to słowo.


I tak, w tym zakresie uważam że banki powinny na siebie wziąć ciężar
tych kosztów. Czy przerzucą je na akcjonariuszy (prawdopodobne), czy
na klientów (prawdopodobne, ale też należy pamiętać o konkurencji,
która się w CHF nie pakowała) to jest bez znaczenia. Konsekwencje
świadomego "run"-u i boomu na kredytach walutowych tego rodzaju
instytucje też muszą ponieść, nie można zrzucać całej odpowiedzialności
na końcowego klienta.

Całej? Ja tu widzę propozycję żeby odpowiedzialność podzielić tak: 10% klient, 90% bank.

Bo nie stać ich było by kupić za gotówkę, duh.
Bo nie chieli mieszkać z rodzicami.

A więc za chciejstwo jednych płacą inni? Przez wieki był model rodzin wielopokoleniowych mieszkających pod jednym dachem i to działało więc "młodzi" mogą mieszkać ze "starymi", naprawdę nie muszą kupować na kredy nieruchomości, na które ich nie stać. Ja to bym chciał polecieć na księżyc... i nie oczekuję że inni mi to sfinansują, albo spłacą kredyt na ten cel jak ja nie będę mógł go spłacić.


Nie. Inni (wszyscy) płacą, za nieodpowiedzialną gospodarkę mieszkaniową państwa.
Tylko tyle i aż tyle.

No ja widzę grupę która to chce żeby to im płacono za ich własne błędy wynikające po części (!) z błędów państwa. I grupy (ci z kredytami PLN i bez kredytów) którzy mają płacić na tych pierwszych.

Data: 2015-08-08 15:41:01
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-08, osa <woytek18@poczta.fm> wrote:

[...]

Wiedza dotycząca ryzyka walutowego NIE jest wiedzą powszechną i dla
większości (w tym pewnie i Ciebie) sformułowanie o ryzyku walutowym
to jest pusty frazes. Jeżeli będziemy od banków i pośredników wymagać
zasad fair trade i określimy reguły przejrzystości umów, to wtedy
można wysuwać argumenty o większej świadomości, ale w latach 2006-2008,
to w tym zakresie była wolna amerykanka.

To że kurs waluty to wartość zmienna wie każdy. Jeśli ktoś nie wie co to waluta to tym bardziej nie powinien brać kredytu w umowie którego występuje to słowo.

To z drugiej strony, profesjonalista (jakim jest bank) powinien lepiej skalkulować
ryzyko i go nie udzielać. Czemu teraz nie udzielają? Hm? Kiedy kurs jest korzystny?
Ja bym się pisał _teraz_ na kredyt w CHF, pisałbym się i 2 lata temu kiedy sam brałem.
Wtedy dostałem możliwości tylko "w złotówkach", chociaż sam zarabiam w wielu walutach
(PLN, EUR, USD i GBP).

Błagam Cię, klient nie ma "wyboru", a w 2007/2008 retoryka była jasna.
"W CHF pana stac/stać na więcej, w zł nie stać". I to _banki_ napędzały
boom na tego typu kredyty, nie klienci.

I tak, w tym zakresie uważam że banki powinny na siebie wziąć ciężar
tych kosztów. Czy przerzucą je na akcjonariuszy (prawdopodobne), czy
na klientów (prawdopodobne, ale też należy pamiętać o konkurencji,
która się w CHF nie pakowała) to jest bez znaczenia. Konsekwencje
świadomego "run"-u i boomu na kredytach walutowych tego rodzaju
instytucje też muszą ponieść, nie można zrzucać całej odpowiedzialności
na końcowego klienta.

Całej? Ja tu widzę propozycję żeby odpowiedzialność podzielić tak: 10% klient, 90% bank.

Póki co idzie to przez senat, nie jest nic przesądzone.
A tymczasem _obecny_ stan prawny jest taki, że to _klient_ ponosi
całe ryzyko. Całe. Calusieńkie. Mimo że to banki _świadomie_ doprowadzały
do wybierania kredytów w CHF.

Bo nie stać ich było by kupić za gotówkę, duh.
Bo nie chieli mieszkać z rodzicami.

A więc za chciejstwo jednych płacą inni? Przez wieki był model rodzin wielopokoleniowych mieszkających pod jednym dachem i to działało więc

Mieszkasz z rodzicami?

"młodzi" mogą mieszkać ze "starymi", naprawdę nie muszą kupować na kredy nieruchomości, na które ich nie stać. Ja to bym chciał polecieć na księżyc...

Naprawdę nie widzisz rozróżnienia?
Już nie mówiąc o tym, że w naszym interesie jest zapewnić młodym sensowną gospodarkę
mieszkaniową, bo ktoś te dzieci musi robić!

i nie oczekuję że inni mi to sfinansują, albo spłacą kredyt na ten cel jak ja nie będę mógł go spłacić.

Ale polityka rodzinna/mieszkaniowa to nie jest czyjeś chciejstwo.
Moim zdaniem akurat w tym temacie warto dopłacać tym uboższym, czy młodym.

Nie. Inni (wszyscy) płacą, za nieodpowiedzialną gospodarkę mieszkaniową państwa.
Tylko tyle i aż tyle.

No ja widzę grupę która to chce żeby to im płacono za ich własne błędy wynikające po części (!) z błędów państwa. I grupy (ci z kredytami PLN i bez kredytów) którzy mają płacić na tych pierwszych.

Błędy to popełniły co najwyżej banki, czyli profesjonaliści.
No kurde, serio wierzysz że masz taaaaki wielki wybór idąc do banku?
To weź teraz kredyt w EUR.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-08 17:08:21
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 15:41, Wojciech Bancer pisze:
To z drugiej strony, profesjonalista (jakim jest bank) powinien lepiej skalkulować
ryzyko i go nie udzielać. Czemu teraz nie udzielają? Hm? Kiedy kurs jest korzystny?
Ja bym się pisał _teraz_ na kredyt w CHF, pisałbym się i 2 lata temu kiedy sam brałem.
Wtedy dostałem możliwości tylko "w złotówkach", chociaż sam zarabiam w wielu walutach
(PLN, EUR, USD i GBP).

Nie udzielają bo im się to widocznie nie opłaca... i mają do tego święte prawo.

Błagam Cię, klient nie ma "wyboru", a w 2007/2008 retoryka była jasna.
"W CHF pana stac/stać na więcej, w zł nie stać". I to _banki_ napędzały
boom na tego typu kredyty, nie klienci.

Skoro mnie nie stać w PLN i nie chcę ryzykować to nie biorę kredytu i czekam aż magiczna "zdolność" będzie. A ludzie brali choćby w CHF bo przecież "kto nie kupił wtedy nieruchomości (na kredyt) ten przegrał życie".

Ale to wynika z podejścia człowieka do zaspokajania potrzeb. Jeden poczekam aż go będzie stać, inny weźmie kredyt bo MUSI coś mieć (dom, samochód, telefon...).

Póki co idzie to przez senat, nie jest nic przesądzone.

Tak... ale widać jaka jest tendencja - banki złe, kredytobiorca niewinny, bo leming skreśla na karcie wyborczej.

A tymczasem _obecny_ stan prawny jest taki, że to _klient_ ponosi
całe ryzyko. Całe. Calusieńkie. Mimo że to banki _świadomie_ doprowadzały
do wybierania kredytów w CHF.

Doprowadzały bo... taka rola m. in. banku. Nikt tych ludzi nie zmuszał do brania kredytów, a czasem mam wrażenie, że ludziom próbuje się wmówić że tak właśnie jest.


Bo nie stać ich było by kupić za gotówkę, duh.
Bo nie chieli mieszkać z rodzicami.

A więc za chciejstwo jednych płacą inni? Przez wieki był model rodzin
wielopokoleniowych mieszkających pod jednym dachem i to działało więc

Mieszkasz z rodzicami?

Nie widzę związku.


"młodzi" mogą mieszkać ze "starymi", naprawdę nie muszą kupować na kredy
nieruchomości, na które ich nie stać. Ja to bym chciał polecieć na
księżyc...

Naprawdę nie widzisz rozróżnienia?
Już nie mówiąc o tym, że w naszym interesie jest zapewnić młodym sensowną gospodarkę
mieszkaniową, bo ktoś te dzieci musi robić!

Ale w tym wszystim nie chodzi o politykę mieszkaniową bo jeśli by tak było to dlaczego nie dopłacać wszystkim z kredytami? A jedynie tym którzy ryzykowali i przez ostatnie lata kpili z tych, którzy wykazując rozsądek brali kredyty w PLN.


Ale polityka rodzinna/mieszkaniowa to nie jest czyjeś chciejstwo.
Moim zdaniem akurat w tym temacie warto dopłacać tym uboższym, czy młodym.


Zgoda. Dopłacajmy _wszystkim_ młodym i/lub uboższym którzy chcą "iść na swoje". I co mamy? MdM aby wesprzeć banki i deweloperów. Bo czemu tym młodym z gotówką też nie dołożyć jak chcą założyć rodzinę albo chcą mieszkać w centrum miasta a deweloper budował na zadupiu lub w ogóle w ich miejscu nie ma dewelopera.

Nie. Inni (wszyscy) płacą, za nieodpowiedzialną gospodarkę mieszkaniową państwa.
Tylko tyle i aż tyle.

No ja widzę grupę która to chce żeby to im płacono za ich własne błędy
wynikające po części (!) z błędów państwa. I grupy (ci z kredytami PLN i
bez kredytów) którzy mają płacić na tych pierwszych.

Błędy to popełniły co najwyżej banki, czyli profesjonaliści.

Popełniały udzielając kredytów osobom które ich nie powinny dostać. Tyle. Bez względu na walutę i cel. Więc pomagajmy wszystkim którzy mają kredyty a mieć ich nie powinni. Frankowicze nie są jakimiś wybrańcami.

No kurde, serio wierzysz że masz taaaaki wielki wybór idąc do banku?
To weź teraz kredyt w EUR.

Nie wiem jaki był wybór bo się nie interesowałem kredytami hipotecznymi bo akceptuję tylko KK (dla wygody). Wiem że zawsze był wybór: mogli nie uczestniczyć w grze hazardowej pt. kredyt denominowany walutą w której nie uzyskuje się dochodu.

Data: 2015-08-09 08:32:56
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Ty na pewno nie wiesz.
Sprawdź np. Portugalię.
Lub ile % społeczeństwa ma mortgage w UK.


-- -- -
"osa" <woytek18@poczta.fm> wrote in message news:mq505s$jgb$4dont-email.me...
zapewne wiesz jak wyglądają proporcje najmu na tzw. zachodzie.

Data: 2015-08-11 10:06:08
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 14:51, Wojciech Bancer pisze:
Sam zarabiam więcej niż przeciętnie (dużo więcej), więc mnie osobiście
problem nie dotyczy, ale umiem zrozumieć takich ludzi. Zamiast potępiać
w czambuł, to zastanów się najpierw co doprowadziło do sytuacji, w której
poczuli się zmuszeni wziąć kredyt. Mieszkanie to nie jest coś bez czego
można się obyć, a żyjemy w kulturowo spierdolonym kraju, w którym
25-30 letni facet bez mieszkania jest nieudacznikiem, bez możliwości
założenia rodziny (bo żadna kobieta go nie zechce).
No błagam. Kulturowość ściągających do Warszawy słoików, to jeszcze nie
przekrój kraju (mam nadzieję). Ten sam mechanizm "zmusza" złodzieja żeby
kradł, bo przecież innych możliwości nie ma.

Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.
Całe wieki rodziny wielopokoleniowe mieszkały razem i świat się nie
zawalił, obecnie z kolorowych pism wiemy, że to niezdrowe.


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-11 14:25:45
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-11, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
W dniu 2015-08-08 o 14:51, Wojciech Bancer pisze:
Sam zarabiam więcej niż przeciętnie (dużo więcej), więc mnie osobiście
problem nie dotyczy, ale umiem zrozumieć takich ludzi. Zamiast potępiać
w czambuł, to zastanów się najpierw co doprowadziło do sytuacji, w której
poczuli się zmuszeni wziąć kredyt. Mieszkanie to nie jest coś bez czego
można się obyć, a żyjemy w kulturowo spierdolonym kraju, w którym
25-30 letni facet bez mieszkania jest nieudacznikiem, bez możliwości
założenia rodziny (bo żadna kobieta go nie zechce).
No błagam. Kulturowość ściągających do Warszawy słoików, to jeszcze nie
przekrój kraju (mam nadzieję). Ten sam mechanizm "zmusza" złodzieja żeby
kradł, bo przecież innych możliwości nie ma.

Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?

Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.
Całe wieki rodziny wielopokoleniowe mieszkały razem

Serio? Co to niby za argument?
Całe wieki tolerowane było też niewolnictwo, inkwizycja
i kilka innych okropnych rzeczy i świat też się nie zawalił.

i świat się nie zawalił,

No do zawalenia się świata to potrzeba asteroidy raczej.
I to takiej sporawej.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-12 23:58:07
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-11 o 14:25, Wojciech Bancer pisze:
No błagam. Kulturowość ściągających do Warszawy słoików, to jeszcze nie
przekrój kraju (mam nadzieję). Ten sam mechanizm "zmusza" złodzieja żeby
kradł, bo przecież innych możliwości nie ma.
Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?
A według Ciebie to jakaś ujma na honorze? Gdzie lepiej mieszkać: w domu
rodziców, czy banku?

Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.
Całe wieki rodziny wielopokoleniowe mieszkały razem
Serio? Co to niby za argument?
Całe wieki tolerowane było też niewolnictwo, inkwizycja
i kilka innych okropnych rzeczy i świat też się nie zawalił.
Trafne porównanie: inkwizycja, niewolnictwo i mieszkanie z rodzicami :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-13 00:09:28
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-12 o 23:58, Maciek pisze:
W dniu 2015-08-11 o 14:25, Wojciech Bancer pisze:
No błagam. Kulturowość ściągających do Warszawy słoików, to jeszcze nie
przekrój kraju (mam nadzieję). Ten sam mechanizm "zmusza" złodzieja żeby
kradł, bo przecież innych możliwości nie ma.
Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?
A według Ciebie to jakaś ujma na honorze? Gdzie lepiej mieszkać: w domu
rodziców, czy banku?

Dokładnie :) Wybór czy mieszkać z rodzicami czy z pętlą kredytową we własnym M wydaje mi się oczywisty... ale ja tam nie lubię jak mnie coś na szyi uwiera...

Żyjemy też w kraju,
w którym młodzi mają do wyboru albo mieszkać z rodzicami, albo mieszkać
w kiepskich warunkach na najmie (przy cenie zbliżonej do kredytu), albo
muszą zaciągać sobie pętle. A państwo nic nie robi (sensownego), w tym
kierunku by tą sytuację zmienić.
Całe wieki rodziny wielopokoleniowe mieszkały razem
Serio? Co to niby za argument?
Całe wieki tolerowane było też niewolnictwo, inkwizycja
i kilka innych okropnych rzeczy i świat też się nie zawalił.
Trafne porównanie: inkwizycja, niewolnictwo i mieszkanie z rodzicami :->

Może wielu tak właśnie wspomina rodziców... tylko współczuć :)

Data: 2015-08-13 08:55:44
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-12, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
W dniu 2015-08-11 o 14:25, Wojciech Bancer pisze:
No błagam. Kulturowość ściągających do Warszawy słoików, to jeszcze nie
przekrój kraju (mam nadzieję). Ten sam mechanizm "zmusza" złodzieja żeby
kradł, bo przecież innych możliwości nie ma.
Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?
A według Ciebie to jakaś ujma na honorze?

Na honorze? Niee. W końcu co ma honor do niezaradnych życiowo wiecznych dzieci.

Gdzie lepiej mieszkać: w domu rodziców, czy banku?

Na wynajmie, a potem w banku (z perspektywą na swoim). "u rodziców" w dzisiejszych czasach to sygnał bycia nieporadnym życiowo gościem. Jak taki chce utrzymać rodzine (załóżmy 2+), skoro sam ze sobą nie daje sobie rady?

Życie "z rodzicami" nie motywuje do szukania lepszej pracy, nie motywuje
do rozwijania się, powoduje że człowiek osiada w miejscu (brak możliwości
i przede wszystkim chęci do migracji do innego miasta za lepszą pracą)
itp. itd.

Takie życie pod kloszem.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-13 03:21:41
Autor: Krzysiek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 08:55:48 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Na honorze? Niee. W końcu co ma honor do niezaradnych życiowo wiecznych dzieci.


Mieszkanie z rodzicami nie musi miec nic wspolnego z niezaradnoscia.
Takie stwierdzenia to absurd oebcnych czasow.
Niezaradnoscia moze byc raczej branie ryzykownych kredytow a potem oczekiwanie ze reszta spoleczenstwa pomoze w splacie.

Czasem bywa to wrecz koniecznosc  - jesli ktos ma chorych rodzicow i nie chce ich zostawic samych albo na paste jakiegos domu "spokojnej? starosci"?

Data: 2015-08-13 16:00:45
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-13, Krzysiek <kl1@o2.pl> wrote:

[...]

Na honorze? Niee. W końcu co ma honor do niezaradnych życiowo wiecznych dzieci.
Mieszkanie z rodzicami nie musi miec nic wspolnego z niezaradnoscia.
Takie stwierdzenia to absurd oebcnych czasow.

Oczywście, że nie musi. Ale ma bardzo duże prawdopodobieństwo.

Niezaradnoscia moze byc raczej branie ryzykownych kredytow a potem oczekiwanie ze reszta spoleczenstwa pomoze w splacie.

Ależ wszyscy oczekują, że *banki* weżmą na siebie część ryzyka, a nie że
reszta społeczeństwa się dorzuci.

Czasem bywa to wrecz koniecznosc  - jesli ktos ma chorych rodzicow i nie chce ich zostawic samych albo na paste jakiegos domu "spokojnej? starosci"?

Czasem. A *zazwyczaj* oznacza, że ktoś jest niedojdą życiowym.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-13 16:09:52
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-13, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> wrote:

[...]

i nie chce ich zostawic samych albo na paste jakiegos domu "spokojnej? starosci"?

Czasem. A *zazwyczaj* oznacza, że ktoś jest niedojdą życiowym.

Dla uzupełnienia. Czasem bełkoczący i chwiejący się gość na ulicy, to ktoś
kto właśnie przechodzi np. udar mózgu. A zazwyczaj to zwykły pijak.

Jak więc oceniasz człowieka zataczającego się na ulicy, na pierwszy rzut oka,
bez przyglądania się szczegółom?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-14 10:17:53
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-13 o 08:55, Wojciech Bancer pisze:

Gdzie lepiej mieszkać: w domu rodziców, czy banku?

Na wynajmie, a potem w banku (z perspektywą na swoim). "u rodziców" w dzisiejszych czasach to sygnał bycia nieporadnym życiowo gościem. Jak taki chce utrzymać rodzine (załóżmy 2+), skoro sam ze sobą nie daje sobie rady?

Na osiedlu, na którym mieszkam, około połowa domów (a na pewno więcej
niż 1/3) to obecnie domy zamieszkałe przez 3 pokolenia: małżeństwa z
dziećmi i rodzicami. Część sobie przerobiła strychy na poddasza, część
dorobiła drugie wejścia itd.

Czy są nieudacznikami? Czy może jednak po ocenie sytuacji i ryzyka nie
bardzo widzieli sens zostawić dwójkę rodziców-emerytów w domku 150 m2 z
całymi kosztami jego utrzymania, ale całemu światu pokazać dorosłość i
wziąć dożywotni kredyt na mieszkanko 40m2?

Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony
sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.

No ale może ja mieszkam w jakiejś innej Polsce :)

L.

Data: 2015-08-14 10:40:23
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, Luke <luke@luke.net> wrote:

Czy są nieudacznikami?

Tak.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-20 10:06:18
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 10:40, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-08-14, Luke <luke@luke.net> wrote:

Czy są nieudacznikami?

Tak.


Kiedyś nieudacznikiem była kobieta nie pracująca na traktorze, ludzie
bezpartyjni, nie-członkowie ORMO...

Czy wyrośliśmy już z tego?

Może po prostu pozwólmy ludziom żyć, zamiast oceniać każdego wedle
jakiejś jedynej słusznej wizji konstrukcji życia?

L.

Data: 2015-08-14 11:28:16
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 10:17, Luke pisze:
Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony
sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.
Banda nieudaczników ;-)


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-14 13:20:30
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony
sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.
Banda nieudaczników ;-)

Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.

Jasne, że są wyjątki, ale są jakieś powody prowadzenia
biznesu "we własnym domu" i reznygnacji z komfortu psychocznego
jakim jest "mój dom". I nie jest to sukces zawodowy.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-14 16:07:51
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Fri, 14 Aug 2015 13:20:30 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
On 2015-08-14, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony
sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.
Banda nieudaczników ;-)

Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.

Zaraz zaraz - ma rodzina np sklep, czy warsztat samochodowy, to co
proponujesz ?

Owszem, nieudacznicy - mogliby juz miec siec Biedronek, a oni ciagle w
swoim jednym malym sklepiku ...

J.

Data: 2015-08-14 17:36:18
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony
sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.
Banda nieudaczników ;-)

Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Zaraz zaraz - ma rodzina np sklep, czy warsztat samochodowy, to co
proponujesz ?

Pójść na etat jak się biznesu nie potrafi rozwijać.
To naprawdę nie jest dla każdego, zwłaszcza w Polsce.

A warsztat? A znam akurat rodzinę. Obecnie prowadzą już dwa i myślą o trzecim.
I absolutnie nie prowadzą go w domu!

Owszem, nieudacznicy - mogliby juz miec siec Biedronek, a oni ciagle w
swoim jednym malym sklepiku ...

Podkreślone. I no patrz, akurat trafiłeś, bo opłacalność sklepów osiedlowych
w ostatnich latach to jest własnie takie coś "na granicy". Na tyle mało,
że nie mozna się rozwinąć, ale że jeszcze jest wysoki obrót, to "wydaje się",
że zarobki duże.

Doskonale taki mechanizm wykorzystują niektóre sieci franczyzowe.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-14 17:47:22
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Fri, 14 Aug 2015 17:36:18 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
On 2015-08-14, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...]
Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Zaraz zaraz - ma rodzina np sklep, czy warsztat samochodowy, to co
proponujesz ?

Pójść na etat jak się biznesu nie potrafi rozwijać.
To naprawdę nie jest dla każdego, zwłaszcza w Polsce.

A pojscie na etat to rozwoj ?

A warsztat? A znam akurat rodzinę. Obecnie prowadzą już dwa i myślą o trzecim.
I absolutnie nie prowadzą go w domu!

A dlaczego w domu zle ? Do pracy blisko, z pracy blisko..
A nadwyzke zarobkow mozna inwestowac w lokaty i akcje :-)

Owszem, nieudacznicy - mogliby juz miec siec Biedronek, a oni ciagle w
swoim jednym malym sklepiku ...
Podkreślone. I no patrz, akurat trafiłeś, bo opłacalność sklepów osiedlowych
w ostatnich latach to jest własnie takie coś "na granicy". Na tyle mało,
że nie mozna się rozwinąć, ale że jeszcze jest wysoki obrót, to "wydaje się",
że zarobki duże.
Doskonale taki mechanizm wykorzystują niektóre sieci franczyzowe.

A w czym lepszy jeden maly sklepik franczyzowy od niefranczyzowego ?

J.

Data: 2015-08-16 16:35:16
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Zaraz zaraz - ma rodzina np sklep, czy warsztat samochodowy, to co
proponujesz ?

Pójść na etat jak się biznesu nie potrafi rozwijać.
To naprawdę nie jest dla każdego, zwłaszcza w Polsce.
A pojscie na etat to rozwoj ?

Dla niektórych - jak najbardziej.

A warsztat? A znam akurat rodzinę. Obecnie prowadzą już dwa i myślą o trzecim.
I absolutnie nie prowadzą go w domu!

A dlaczego w domu zle ?
Do pracy blisko, z pracy blisko..
A nadwyzke zarobkow mozna inwestowac w lokaty i akcje :-)

Dlatego że nie da się po pewnym czasie oddzielić "bycia w domu" od "bycia w pracy",
a to ma bardzo szkodliwy wpływ na psychikę. To że blisko też. Są oczywiście
ludzie, którzy sobie z tym poradzą, ale znakomita większość jednak nie.

Owszem, nieudacznicy - mogliby juz miec siec Biedronek, a oni ciagle w
swoim jednym malym sklepiku ...
Podkreślone. I no patrz, akurat trafiłeś, bo opłacalność sklepów osiedlowych
w ostatnich latach to jest własnie takie coś "na granicy". Na tyle mało,
że nie mozna się rozwinąć, ale że jeszcze jest wysoki obrót, to "wydaje się",
że zarobki duże.
Doskonale taki mechanizm wykorzystują niektóre sieci franczyzowe.

A w czym lepszy jeden maly sklepik franczyzowy od niefranczyzowego ?

W niczym. Oba są biznesami na granicy opłacalności. W takich się tyra
ponad normę, w dużo gorszych warunkach niż na etacie i ciężko się jest z takiego kręgu zamkniętego wyrwać.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-20 10:11:58
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-16 o 16:35, Wojciech Bancer pisze:

Dlatego że nie da się po pewnym czasie oddzielić "bycia w domu" od "bycia w pracy",
a to ma bardzo szkodliwy wpływ na psychikę. To że blisko też. Są oczywiście
ludzie, którzy sobie z tym poradzą, ale znakomita większość jednak nie.

Niejeden pracując w korporacji nie oddziela tego w ogóle.

A wszyscy rolnicy powinni już dawno być wariatami.

L.

Data: 2015-08-20 20:05:28
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Szczególnie zimą, jak im samo rośnie ;-)


-- -- -
A wszyscy rolnicy powinni już dawno być wariatami.

Data: 2015-08-20 10:08:43
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 17:36, Wojciech Bancer pisze:

Pójść na etat jak się biznesu nie potrafi rozwijać.

Zatem zakazać własnej działalności :)

I absolutnie nie prowadzą go w domu!

....tylko np. w specjalnie wybudowanym budynku, w którym na dole jest
warsztat i sklep, a na górze 3 mieszkania dla całej rodziny. Nieudacznicy!

L.

Data: 2015-08-14 19:20:41
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 13:20, Wojciech Bancer pisze:
Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.
Ale masz na to jakieś wsparcie?

Jasne, że są wyjątki, ale są jakieś powody prowadzenia
biznesu "we własnym domu" i reznygnacji z komfortu psychocznego
jakim jest "mój dom". I nie jest to sukces zawodowy.
Dla Ciebie nie jest komfortem psychicznym praca na swoim, pewna
niezależność od humorów szefa, czy brak konieczności jeżdżenia gdzieś do
pracy? Mam wrażenie, że otacza Cię banda nieudaczników: rolnicy, drobni
przedsiębiorcy i cała masa "etatowców" zarabiających grosze :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-16 16:30:53
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
W dniu 2015-08-14 o 13:20, Wojciech Bancer pisze:
Jasne że tak. Znakomita większość "firm rodzinnych" powstaje
po to by oszczędzać na podatkach i zusie jak się tylko da.
Praca na czarno, bez rozliczeń itp. itd.
Często na granicy opłacalności biznesu.
Ale masz na to jakieś wsparcie?

Tak.

Jasne, że są wyjątki, ale są jakieś powody prowadzenia
biznesu "we własnym domu" i reznygnacji z komfortu psychocznego
jakim jest "mój dom". I nie jest to sukces zawodowy.
Dla Ciebie nie jest komfortem psychicznym praca na swoim, pewna
niezależność od humorów szefa, czy brak konieczności jeżdżenia gdzieś do
pracy? Mam wrażenie, że otacza Cię banda nieudaczników: rolnicy, drobni
przedsiębiorcy i cała masa "etatowców" zarabiających grosze :->

Nie odpowiadam na Twoje wrażenie. I jak chcesz realnie dyskutować,
to przestań się silić na pseudo złośliwe teksty. Ani mnie to ziębi,
ani grzeje.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 09:58:50
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Z rodzicami można mieszkać dwa razy: gdy jest się dzieckiem, i gdy rodzice staruszkowie wymagają codziennej opieki.
W wieku dojrzałym (i dzieci i rodziców) nie powinno się mieszkać z rodzicami z tysiąca przyczyn i rzeczywiście jest to dowodem nieporadności życiowej.
BTW co dzisiaj zrobić z domami wolnostojącymi 270 m2 p.u./350 m2 pow. całk (dopuszczalna powierzchnia domów jednorodzinnych wg przepisów z lat 80-tych - trochę mniej było dla segmentów - więc "każdy" tak budował)?
I dopisz jeszcze, ża cała szóstka żyje z dobrej emerytury babci (znam takich doskonale, swoją drogą babcia ma taką opiekę, że tylko pozazdrościć, więć wszyscy bez wyjątku zadowoleni) i że jest to normalne...


-- -- -
"Luke" <luke@luke.net> wrote in message news:55cda435$0$27515$65785112news.neostrada.pl...
Na osiedlu, na którym mieszkam, około połowa domów to obecnie domy zamieszkałe przez 3 pokolenia: małżeństwa z dziećmi i rodzicami.
Część sobie przerobiła strychy na poddasza, część dorobiła drugie wejścia itd.
Czy są nieudacznikami?
Czy może jednak po ocenie sytuacji i ryzyka nie bardzo widzieli sens zostawić dwójkę rodziców-emerytów w domku 150 m2 z całymi kosztami jego utrzymania, ale całemu światu pokazać dorosłość i wziąć dożywotni kredyt na mieszkanko 40m2?
Dodatkowo kilka z tych domów to rodzinne firmy - wspólnie prowadzony sklep czy usługi, dający im wszystkim źródło utrzymania.
No ale może ja mieszkam w jakiejś innej Polsce

Data: 2015-08-17 11:02:56
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 09:58,  666 pisze:
I dopisz jeszcze, ża cała szóstka żyje z dobrej emerytury babci
O! To jest patologia, pytanie czy na życzenie "darmozjadów", czy po
prostu tak tam wygląda "rynek pracy".

(znam takich doskonale, swoją drogą babcia ma taką opiekę, że tylko pozazdrościć, więć wszyscy bez wyjątku zadowoleni) i że jest to normalne...
A tu pogratulować, bo chyba nie jest to norma.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 15:14:05
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mqs4cl$uj6$1@news.supermedia.pl...
Z rodzicami można mieszkać dwa razy: gdy jest się dzieckiem, i gdy rodzice staruszkowie wymagają codziennej opieki.
W wieku dojrzałym (i dzieci i rodziców) nie powinno się mieszkać z rodzicami z tysiąca przyczyn i rzeczywiście jest to dowodem nieporadności życiowej.

Albo dowod na dobre stosunki :-)

A przeciez przez wiele wiekow tak sie mieszkalo - szlachta w dworze, chlopi w czworakach, mieszczanie w kamienicach.

BTW co dzisiaj zrobić z domami wolnostojącymi 270 m2 p.u./350 m2 pow. całk (dopuszczalna powierzchnia domów jednorodzinnych wg przepisów z lat 80-tych - trochę mniej było dla segmentów - więc "każdy" tak budował)?

A to ma byc argument na co - zburzyc bo za duze, czy sprzedac, bo duze ?

Takich to chyba na lekarstwo - za komuny to raczej wszyscy w przydzialowych 110m2, na wiecej kredytu nie dawali ...

I dopisz jeszcze, ża cała szóstka żyje z dobrej emerytury babci (znam takich doskonale, swoją drogą babcia ma taką opiekę, że tylko pozazdrościć, więć wszyscy bez wyjątku zadowoleni) i że jest to normalne...

No wiesz, z czasem bedzie tego przybywalo, rodzice mieli glowe do interesow, zarabiali miliardy, wybudowali wielki dom/maly palacyk, a dzieci juz takie zmyslne/zainteresowane nie sa, zarabiaja tylko miliony :-)
I sie robi problem z utrzymaniem palacu :-)

J.

Data: 2015-08-17 15:50:37
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 15:14, J.F. pisze:
Albo dowod na dobre stosunki :-)
A przeciez przez wiele wiekow tak sie mieszkalo - szlachta w dworze, chlopi w czworakach, mieszczanie w kamienicach.
Eeee tam - to byli nieudacznicy, a poza tym to powodowało zapaść
demograficzną :->

No wiesz, z czasem bedzie tego przybywalo, rodzice mieli glowe do interesow, zarabiali miliardy, wybudowali wielki dom/maly palacyk, a dzieci juz takie zmyslne/zainteresowane nie sa, zarabiaja tylko miliony :-)
I sie robi problem z utrzymaniem palacu :-)
Za parę lat gdy już zostaną w tym kraju tylko nieudacznicy, taka
prababcia z emeryturą (przyznaną jeszcze w "starych czasach") będzie na
wagę złota, bo młodzi emeryci z wypłatami rzędu 700zł mogą nie wyrobić
na spłaty ostatnich rat swoich kawalerek ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 07:09:13
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2015 15:50:43 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
 utrzymaniem palacu :-)
Za parę lat gdy już zostaną w tym kraju tylko nieudacznicy,

Nieudacznicy to masowo z tego kraju emigrują póki co.
I w sumie nie ma czego żałować.

Data: 2015-08-17 16:34:54
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości
W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2015 15:50:43 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
Za parę lat gdy już zostaną w tym kraju tylko nieudacznicy,
Nieudacznicy to masowo z tego kraju emigrują póki co.

No nie wiem, nie wiem, w koncu jak ktos zmienia prace na lepsza, to udacznik czy nie ?

I w sumie nie ma czego żałować.

Poczekamy co na starosc powiesz, jak rzad powie "nie mamy pana emerytury i co pan nam zrobi" :-)

J.

Data: 2015-08-18 23:51:08
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2015 16:35:02 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
No nie wiem, nie wiem, w koncu jak ktos zmienia prace na lepsza, to udacznik czy nie ?

Znam sporo osób co "wyemuigrowało". Czy na lepsze nie mi oceniac. Póki co nikt z nich specjalnie niczego się nie dorobił a i bywały sytuacje że kuzynowi bilet kupowałem żeby go do Polski ściągnąć bo na tym lepszym nie dał rady
Poczekamy co na starosc powiesz, jak rzad powie "nie mamy pana emerytury i co pan nam zrobi" :-)
A ktoś rozsądny liczy jeszcze na ZUSowską emeryturę?
Ja nie licze dlatego m.in mieszkania kupuje, dom wybudowałem żeby nma starość mieć jakiś majątek.

Data: 2015-08-19 16:41:26
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-19 o 08:51, Kris pisze:
A ktoś rozsądny liczy jeszcze na ZUSowską emeryturę?
Ja nie licze dlatego m.in mieszkania kupuje, dom wybudowałem żeby nma starość mieć jakiś majątek.
A co będziesz robił z tym "majątkiem", gdy wszyscy młodzi nieudacznicy
stąd wyjadą, a zostaną jedynie emeryci bez emerytur, za to z
nieruchomościami obciążonymi opłatami, w tym podatkiem katastralnym? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-19 09:02:52
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu środa, 19 sierpnia 2015 16:41:36 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

A co będziesz robił z tym "majątkiem", gdy wszyscy młodzi nieudacznicy
stąd wyjadą, a zostaną jedynie emeryci bez emerytur, za to z
nieruchomościami obciążonymi opłatami, w tym podatkiem katastralnym? :->

Wyjeżdżają nieudacznicy i jak pisałem nie ma czego żałować, większość jednak zostaje i daje radę na miejscu. Ci co wyjechali to i tak prędzej czy pòźniej wracają, najczęściej puści a mieszkać gdzieś muszą więc się im wynajmie;)

Data: 2015-08-19 23:42:54
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-19 o 18:02, Kris pisze:
Wyjeżdżają nieudacznicy i jak pisałem nie ma czego żałować, większość jednak zostaje i daje radę na miejscu. Ci co wyjechali to i tak prędzej czy pòźniej wracają, najczęściej puści a mieszkać gdzieś muszą więc się im wynajmie;)
Myślisz, że ktoś wtedy będzie chciał płacić za wynajem, gdy właściciele
z pocałowaniem w rękę będą "wynajmować" za pokrycie połowy opłat? ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-19 14:54:20
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu środa, 19 sierpnia 2015 23:43:02 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
W dniu 2015-08-19 o 18:02, Kris pisze:
> Wyjeżdżają nieudacznicy i jak pisałem nie ma czego żałować, większość jednak zostaje i daje radę na miejscu. > Ci co wyjechali to i tak prędzej czy pòźniej wracają, najczęściej puści a mieszkać gdzieś muszą więc się im wynajmie;)
Myślisz, że ktoś wtedy będzie chciał płacić za wynajem, gdy właściciele
z pocałowaniem w rękę będą "wynajmować" za pokrycie połowy opłat? ;-)
PoĹźyjemy zobaczymy.

Data: 2015-08-21 23:41:49
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
UĹźytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
W dniu środa, 19 sierpnia 2015 16:41:36 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
A co będziesz robił z tym "majątkiem", gdy wszyscy młodzi nieudacznicy
stąd wyjadą, a zostaną jedynie emeryci bez emerytur, za to z
nieruchomościami obciążonymi opłatami, w tym podatkiem katastralnym? :->

Wyjeżdżają nieudacznicy i jak pisałem nie ma czego żałować,

http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/presti%c5%bcowe-nagrody-miliony-na-koncie-s%c5%82awa-na-instagramie-najzdolniejsi-m%c5%82odzi-polacy/ar-BBlNkM7?#page=4

Kamil Cebulski, taki maly polski nieudacznik.

większość jednak zostaje i daje radę na miejscu.

Ta ... ale "daje rade" to chyba objaw nieudacznictwa :-)

Ci co wyjechali to i tak prędzej czy pòźniej wracają, najczęściej puści a mieszkać gdzieś muszą więc się im wynajmie;)

No chyba ze jednak nie wroca (cale mnostwo), albo wroca, jak odziedzicza mieszkanie :-)

J.

Data: 2015-08-22 10:40:59
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-19 o 18:02, Kris pisze:
Wyjeżdżają nieudacznicy i jak pisałem nie ma czego żałować, większość jednak zostaje i daje radę na miejscu.
Większość to na miejscu chyba wegetuje.
Ci co wyjechali to i tak prędzej czy pòźniej wracają,
Trochę racji w tym jest. Też znam przypadki powrotów. Żeby sprzedać co
zostało :->

najczęściej puści a mieszkać gdzieś muszą więc się im wynajmie;)
W jakiż to magiczny sposób chcesz "pustym" coś wynająć? No chyba, że z
Ciebie taki filantrop zakamuflowany ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 17:05:00
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 16:09, Kris pisze:
Za parę lat gdy już zostaną w tym kraju tylko nieudacznicy,
Nieudacznicy to masowo z tego kraju emigrują póki co.
I w sumie nie ma czego żałować.
Jak widać wszystko zależy od definicji. Ja nadal jestem zdania, że dla
części tu piszących, wszyscy wokół to nieudacznicy :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 17:52:14
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-17, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

Nieudacznicy to masowo z tego kraju emigrują póki co.
I w sumie nie ma czego żałować.
Jak widać wszystko zależy od definicji. Ja nadal jestem zdania, że dla
części tu piszących, wszyscy wokół to nieudacznicy :->

To może zmień otoczenie?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 18:20:52
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 17:52, Wojciech Bancer pisze:
Jak widać wszystko zależy od definicji. Ja nadal jestem zdania, że dla
części tu piszących, wszyscy wokół to nieudacznicy :->
To może zmień otoczenie?
I miałbym pozbawić się przyjemności "dyskusji" z Prawdziwym Człowiekiem
Sukcesu? W życiu! :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 19:45:26
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-17, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

To może zmień otoczenie?

I miałbym pozbawić się przyjemności "dyskusji" z Prawdziwym Człowiekiem
Sukcesu? W życiu! :->

Ty nie dyskutujesz, tylko wsadzasz (w Twoim mniemaniu zabawne albo trafne)
kąśliwe uwagi, nie wiedzieć po co. Nie, nie mam kredytu we franku. Nie, nie otaczam się ludźmi mieszkającymi z rodzicami. Nie, nie muszę sobie i nikomu niczego udowadniać. I nie, nie
dyskutujemy tu o mnie (ani o Tobie), ale o ogólnie opisanym negatywnym
zjawisku.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 19:52:13
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Wojciech Bancer"  napisał w wiadomości
On 2015-08-17, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
To może zmień otoczenie?
I miałbym pozbawić się przyjemności "dyskusji" z Prawdziwym Człowiekiem
Sukcesu? W życiu! :->

Ty nie dyskutujesz, tylko wsadzasz (w Twoim mniemaniu zabawne albo trafne)
kąśliwe uwagi, nie wiedzieć po co.

Nie, nie mam kredytu we franku.

Chetnie bym poznal paru ludzi, ktorzy brali kredyt we franku w roznych okresach.
Bo oczywiscie jak kto kupuje drogie mieszkanie, a chwile pozniej frank mu skacze niebotycznie do gory, bank sie domaga dodatkowego ubezpieczenia, to nie jest fajnie.
Ale ci co brali wczesniej ... nie ma tak, ze rata ciagle nizsza niz zlotowkowa ?

A wtedy by sie okazalo, ze jak brales kredyt w zlotowkach, to jestes niezaradny zyciowo :-)

J.

Data: 2015-08-14 11:33:28
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-13 o 08:55, Wojciech Bancer pisze:
A według Ciebie to jakaś ujma na honorze?
Na honorze? Niee. W końcu co ma honor do niezaradnych życiowo wiecznych dzieci.
Rodzice Cię bili? Próbowałeś to leczyć?

Gdzie lepiej mieszkać: w domu rodziców, czy banku?
Na wynajmie, a potem w banku (z perspektywą na swoim).
Racja. Perspektywa mieszkania (z perspektywą na swoim) u rodziców jest
bez sensu, bo co to za perspektywa, skoro rodzice będą żyć wiecznie :-)

"u rodziców" w dzisiejszych czasach to sygnał bycia nieporadnym życiowo gościem. Jak taki chce utrzymać rodzine (załóżmy 2+), skoro sam ze sobą nie daje sobie rady?
Czy Ty przypadkiem całe życie nie musisz czegoś udowadniać? Rodzice
zawsze stawiali przed Tobą nowe wyzwania i nigdy nie byłeś w stanie
sprostać ich oczekiwaniom? ;-)

Życie "z rodzicami" nie motywuje do szukania lepszej pracy, nie motywuje
do rozwijania się, powoduje że człowiek osiada w miejscu (brak możliwości
i przede wszystkim chęci do migracji do innego miasta za lepszą pracą)
itp. itd.
Takie życie pod kloszem.
No tak. Bo życie w 40m z 30 letnim kredytem jest takie motywujące do
migracji :-/


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-14 05:43:39
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 11:33:34 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

No tak. Bo życie w 40m z 30 letnim kredytem jest takie motywujące do
migracji :-/
Ale czemu zakładasz że 30letni kredyt to cos złego.
Oczywiście jak raty są na granicy zdolności kredytowej to proszenie się o kłopoty ale przecież nie zawsze tak trzeba
Pewnie nie zawsze i nie wszędzie się tak da ale można kupic mieszkanie na kredyt i spłacać tyle ze bezpieczna poduszka finansowa zostaje.
Ja np. w 2000roku nie bardzo miałem możliwość mieszkac z rodzicami więc kupiłem 40 metrowe mieszkanie na kredyt.
Mieszkanie już dawno spłaciłem, teraz wynajmuje i co miesiąc okragła sumke mam na czysto z tego tytułu. A dom wybudowałem w 2008 tez z pomocą kredytu ale za taką cenę za jaka moja znajoma również w 2008 kupiła mieszkanie na obrzeżach Krakowa
Pomimo tego że mam kredyt nie czuję aby to była pętla na szyję. Czasami warto się skupic na tym aby zwiększać swoje dochody zamiast narzekać że kredyt to pętla na szyję. Z moich obserwacji również wynika że z rodzicami zostają ci co musza-czyli mało zaradne osobniki, albo tacy co im taki model pasuje. Mam w rodzinie takiego- całe życie z rodzicami mieszkał 5 lat temu zmarł mu ojciec, dwa lata temu mama. Teraz gość ma 48 lata te dwa ostatnie lata przeżył bo spieniężał majątek po rodzicach. Na dzisiaj całość ma już roztrwonione co tam dalej będzie robił to ja nie wiem ale marnie to widze.
Też uważam że młodzi powinni się jak najszybciej usamodzielniać..

Data: 2015-08-14 19:25:36
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 14:43, Kris pisze:
No tak. Bo życie w 40m z 30 letnim kredytem jest takie motywujące do
migracji :-/
Ale czemu zakładasz że 30letni kredyt to cos złego.
Tak dla kontrastu. Skoro mieszanie z rodzicami to samo zło, to ... :-)

Czasami warto się skupic na tym aby zwiększać swoje dochody zamiast
narzekać że kredyt to pętla na szyję. Z moich obserwacji również wynika
że z rodzicami zostają ci co musza-czyli mało zaradne osobniki, albo
tacy co im taki model pasuje. Mam w rodzinie takiego- całe życie z
rodzicami mieszkał 5 lat temu zmarł mu ojciec, dwa lata temu mama. Teraz
gość ma 48 lata te dwa ostatnie lata przeżył bo spieniężał majątek po
rodzicach. Na dzisiaj całość ma już roztrwonione co tam dalej będzie
robił to ja nie wiem ale marnie to widze.
Też uważam że młodzi powinni się jak najszybciej usamodzielniać.
Zaraz, zaraz. Czy Ty nie opisujesz przypadku osoby całe życie _na_koszt_
rodziców? Dla mnie mieszkanie z rodzicami i bycie przez nich
utrzymywanym nie jest tożsame.


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-14 19:31:26
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 19:25, Maciek pisze:
Zaraz, zaraz. Czy Ty nie opisujesz przypadku osoby całe życie _na_koszt_
                                                   ^^^
żyjącej

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-14 13:17:28
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

Nie baw się w psychologa, bo Ci nie wychodzi :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-14 19:30:24
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 13:17, Wojciech Bancer pisze:
[...]
Nie baw się w psychologa, bo Ci nie wychodzi :)
No to inaczej: wyobraź sobie, że są ludzie, którzy się z rodzicami
dobrze dogadują. Są rodzice, którzy budując dom przygotowywali od razu
np. piętro dla dziecka z rodziną (często z oddzielnym wejściem, by była
większa odrębność) i mieszkają tak zgodnie, nie wchodząc sobie w drogę.
Tak więc nie mierz innych swoją miarą :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-16 16:27:29
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-14, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

Nie baw się w psychologa, bo Ci nie wychodzi :)
No to inaczej: wyobraź sobie, że są ludzie, którzy się z rodzicami
dobrze dogadują.

Jasne. Z tym nie mam problemów. Tylko to jak z chodzeniem. Nikt tego za
Ciebie nie zrobi nikt Ci nie może "pokazać" jak się chodzi. Samodzielnego
życia też się musisz nauczyć, tak jak samodzielnego chodzenia. Skoro tego nie zrobisz, to w realnie kryzysowej sytuacji sobie nie poradzisz. To naprawdę jest tak proste. Napisałem "Ty", ale oczywiście nie piję personalnie, tylko
ogólnie do tego typu zachowań.

Są rodzice, którzy budując dom przygotowywali od razu
np. piętro dla dziecka z rodziną (często z oddzielnym wejściem, by była
większa odrębność) i mieszkają tak zgodnie, nie wchodząc sobie w drogę.
Tak więc nie mierz innych swoją miarą :->

Fajnie by było jakbyś się skupił na merytoryce a nie na tym by mi dowalić.
Pokaż np. proszę badania w tym kierunku (socjologiczne), które pokazują,
że mieszkanie z rodzicamy to taki świetny pomysł, a nie powód do obaw,
bo na razie oburzasz się personalnie i próbujesz mi dojebać dlatego,
że nazywam rzeczy ostrymi słowami.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-16 23:06:43
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-16 o 16:27, Wojciech Bancer pisze:
Fajnie by było jakbyś się skupił na merytoryce a nie na tym by mi dowalić.
Pokaż np. proszę badania w tym kierunku (socjologiczne), które pokazują,
że mieszkanie z rodzicamy to taki świetny pomysł, a nie powód do obaw,
bo na razie oburzasz się personalnie i próbujesz mi dojebać dlatego,
że nazywam rzeczy ostrymi słowami.
Wskaż mi choć odrobinę merytoryki w Twoich wypowiedziach. Są badania,
które wykazują, że mieszkanie z rodzicami to samo zło? EOT, bo się nie
dogadamy. Co do "ostrych słów": ja np. nigdy nie zdecydowałbym się
nazwać kogoś nieudacznikiem tylko dlatego, że jego styl życia,
światopogląd, potrzeby materialne, duchowe, czy jeszcze jakieś inne są
odmienne od moich. Ale to zapewne kwestia wychowania.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 00:53:18
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-16, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

Fajnie by było jakbyś się skupił na merytoryce a nie na tym by mi dowalić.
Pokaż np. proszę badania w tym kierunku (socjologiczne), które pokazują,
że mieszkanie z rodzicamy to taki świetny pomysł, a nie powód do obaw,
bo na razie oburzasz się personalnie i próbujesz mi dojebać dlatego,
że nazywam rzeczy ostrymi słowami.

Wskaż mi choć odrobinę merytoryki w Twoich wypowiedziach. Są badania,
które wykazują, że mieszkanie z rodzicami to samo zło?

Tak. Robi takie GUS na przykład.

Przykład artykułu, który to wspomina to np:
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/262396,lodzcy-bamboccioni-wola-mieszkac-z-rodzicami,1,id,t,sa.html
ale ogólnie można wyszukać pod hasłami typu bamboccioni, duże dzieci,
czy odpowiedniki z innych krajów. Oczywiście polecam najpierw artykuły
z dużych, popularnych gazet, a potem jak Cię temat wciągnie to już
np. właśnie analizy GUS, czy ew. opracowania różnych uczelni.

Wszędzie się mówi że to problem.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 08:19:26
Autor: Liwiusz
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 00:53, Wojciech Bancer pisze:
On 2015-08-16, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

Fajnie by było jakbyś się skupił na merytoryce a nie na tym by mi dowalić.
Pokaż np. proszę badania w tym kierunku (socjologiczne), które pokazują,
że mieszkanie z rodzicamy to taki świetny pomysł, a nie powód do obaw,
bo na razie oburzasz się personalnie i próbujesz mi dojebać dlatego,
że nazywam rzeczy ostrymi słowami.

Wskaż mi choć odrobinę merytoryki w Twoich wypowiedziach. Są badania,
które wykazują, że mieszkanie z rodzicami to samo zło?

Tak. Robi takie GUS na przykład.

Przykład artykułu, który to wspomina to np:
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/262396,lodzcy-bamboccioni-wola-mieszkac-z-rodzicami,1,id,t,sa.html
ale ogólnie można wyszukać pod hasłami typu bamboccioni, duże dzieci,
czy odpowiedniki z innych krajów. Oczywiście polecam najpierw artykuły
z dużych, popularnych gazet, a potem jak Cię temat wciągnie to już
np. właśnie analizy GUS, czy ew. opracowania różnych uczelni.

Wszędzie się mówi że to problem.

Swoją drogą po gramatyce tego artykułu wnioskuję, że pisało go chyba
takie duĹźe dziecko, np.:

"Mimo że Polska nie słynie z tak silnych więzi rodzinnych jak Włochy czy
Hiszpania. To w opiekuńczości wiele naszych mam im spokojnie dorównuje.
Do tego dokłada się kryzys gos-podarczy."



--
Liwiusz

Data: 2015-08-17 08:53:43
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 00:53, Wojciech Bancer pisze:
Wszędzie się mówi że to problem.
Oczywiście. Wyobraź sobie sytuację, w której staje się to wiodącym
trendem: zapaść na rynku sprzedaży mieszkań, a przede wszystkim na rynku
kredytów mieszkaniowych. Takim trendom trzeba przeciwdziałać, bo korytko
wyschnie :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 09:48:04
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-17, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:
W dniu 2015-08-17 o 00:53, Wojciech Bancer pisze:
Wszędzie się mówi że to problem.
Oczywiście. Wyobraź sobie sytuację, w której staje się to wiodącym
trendem: zapaść na rynku sprzedaży mieszkań, a przede wszystkim na rynku
kredytów mieszkaniowych.

No i znowu Twoja "merytoryka" się odzywa.
Nie. Przede wszystkim zapaść demograficzna i niezdolność do podejmowania
samodzielnych decyzji.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 11:05:13
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 09:48, Wojciech Bancer pisze:
No i znowu Twoja "merytoryka" się odzywa.
Nie. Przede wszystkim zapaść demograficzna i niezdolność do podejmowania
samodzielnych decyzji.
Tak, tak. Po wojnie też była "zapaść demograficzna i niezdolność do
podejmowania samodzielnych decyzji", a przecież wszyscy mieszkali na
swoim. Zapaść demograficzna wynika z nieco innych rzeczy i jakoś
wyjątkowo często dotyka tych niezwykle samodzielnych z kredytem na karku.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 12:51:58
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-17, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

[...]

No i znowu Twoja "merytoryka" się odzywa.
Nie. Przede wszystkim zapaść demograficzna i niezdolność do podejmowania
samodzielnych decyzji.
Tak, tak.

Ano tak. EOT.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-17 13:21:49
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 12:51, Wojciech Bancer pisze:
No i znowu Twoja "merytoryka" się odzywa.
Nie. Przede wszystkim zapaść demograficzna i niezdolność do podejmowania
samodzielnych decyzji.
Tak, tak.
Ano tak. EOT.
Przyznaj się: jesteś politykiem i nikomu nie dasz się przekonać, że
czarne jest czarne, a białe jest białe :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-17 19:54:22
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mqsg4g$uet$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-08-17 o 12:51, Wojciech Bancer pisze:
[...] Tak, tak.
Ano tak. EOT.
Przyznaj się: jesteś politykiem i nikomu nie dasz się przekonać, że
czarne jest czarne, a białe jest białe :->

No wiesz, ten tego ... a jesli to wszystko jest jednak szare ?
Troche wad, troche zalet, a ci co twierdza ze biale i czarne, to po prostu maja klapki na oczach :-P

J.

Data: 2015-08-17 23:54:43
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 19:54, J.F. pisze:
Przyznaj się: jesteś politykiem i nikomu nie dasz się przekonać, że
czarne jest czarne, a białe jest białe :->
No wiesz, ten tego ... a jesli to wszystko jest jednak szare ?
Troche wad, troche zalet, a ci co twierdza ze biale i czarne, to po prostu maja klapki na oczach :-P
Ja bym to nawet rozszerzył ze skali szarości do true coloru ;-) Dlatego
nie podoba mi się szufladkowanie ludzi i wciskanie jakichś banialuków o
mieszkających z rodzicami nieudacznikach. Każdy ma swój sposób na życie
i innym (socjologom, psychologom, czy jakimś-tam paniom domu) nic do
tego. Podobnie ma się sprawa z frankowiczami - to nie idioci. Zresztą
dlatego uważam, że żadne dopłaty, czy inne umorzenia nie powinny im się
należeć, zwłaszcza gdy ma za to zapłacić przeciętny Kowalski.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-19 00:42:31
Autor: Chris94
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Mon, 17 Aug 2015 00:53:18 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):

Przykład artykułu, który to wspomina to np:
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/262396,lodzcy-bamboccioni-wola-mieszkac-z-rodzicami,1,id,t,sa.html
ale ogólnie można wyszukać pod hasłami typu bamboccioni, duże dzieci,
czy odpowiedniki z innych krajów. Oczywiście polecam najpierw artykuły
z dużych, popularnych gazet, a potem jak Cię temat wciągnie to już
np. właśnie analizy GUS, czy ew. opracowania różnych uczelni.

Wszędzie się mówi że to problem.

Ale artykuł mówi o czymś całkiem innym niż my tu dyskutujemy!
Artykuł mówi o młodych ludziach pasożytujących na swoich rodzicach, a my
dyskutujemy o wspólnym mieszkaniu w wielopokoleniowej rodzinie!
Teściowie mojego syna w ogóle nie dopuszczali takiej ewentualności, że
ich córka ze swoja rodziną miałaby mieszkać gdzieś indziej niż razem z
nimi! Młodzi mają własne piętro domu, własny garaż, sami się utrzymują,
współuczestniczą w pokrywaniu wszystkich kosztów remontów oraz
utrzymania nieruchomości. Ale oni zamiast spłacać raty kredytu
hipotecznego i nabijać kabzę bankom i deweloperom, to za zarobione
pieniądze mogli pokupować sobie porządne samochody, urlopy zimowe wraz z
dziećmi spędzać w Alpach, a letnie na południu Europy.
I z tego powodu nazwiesz ich nieudacznikami?

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-08-18 23:45:28
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu środa, 19 sierpnia 2015 00:43:03 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:

Teściowie mojego syna w ogóle nie dopuszczali takiej ewentualności, że
ich córka ze swoja rodziną miałaby mieszkać gdzieś indziej niż razem z
nimi!
Jeśli córce to pasuje to ok.
Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście to nie reguła.
Młodzi mają własne piętro domu, własny garaż, sami się utrzymują,
współuczestniczą w pokrywaniu wszystkich kosztów remontów oraz
utrzymania nieruchomości. Ale oni zamiast spłacać raty kredytu
hipotecznego i nabijać kabzę bankom i deweloperom, to za zarobione
pieniądze mogli pokupować sobie porządne samochody, urlopy zimowe wraz z
dziećmi spędzać w Alpach, a letnie na południu Europy.
I z tego powodu nazwiesz ich nieudacznikami?
Jeśli maja taką możliwość to ich wybór. nie każdy ma teściów z wolnym pietrem domu i garażem.
Jak kupowałem w 2000r swoje pierwsze mieszkanie to tez mi co niektórzy radzili : nie bierz kredytu  bo odsetki itp. mieszkaj u matki, Wartość mieszkania w ciągu kilku lat wzrosła kilkakrotnie a kredyt spłaciłem chyba w 4 czy 5 lat. teraz z tego mieszkania co miesiąc parę stówek za wynajem  wpada.

Data: 2015-08-20 10:31:10
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-19 o 08:45, Kris pisze:

Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście to nie reguła.

To zależy od konstrukcji psychicznej dzieci i rodziców. I każdy
przypadek jest inny. Niejeden wielopokoleniowy dom ma mniej konfliktów
od przeciętnego odseparowanego od rodziców małżeństwa.

Młodzi mają własne piętro domu, własny garaż, sami się utrzymują,
współuczestniczą w pokrywaniu wszystkich kosztów remontów oraz
utrzymania nieruchomości. Ale oni zamiast spłacać raty kredytu
hipotecznego i nabijać kabzę bankom i deweloperom, to za zarobione
pieniądze mogli pokupować sobie porządne samochody, urlopy zimowe wraz z
dziećmi spędzać w Alpach, a letnie na południu Europy.
I z tego powodu nazwiesz ich nieudacznikami?
Jeśli maja taką możliwość to ich wybór. nie każdy ma teściów z wolnym pietrem domu i garażem.

Ale jeśli ma, to po co ma brać kredyt? Bo inaczej będzie nieudacznikiem?

Jak kupowałem w 2000r swoje pierwsze mieszkanie to tez mi co niektórzy radzili : nie bierz kredytu  bo odsetki itp. mieszkaj u matki, Wartość mieszkania w ciągu kilku lat wzrosła kilkakrotnie a kredyt spłaciłem chyba w 4 czy 5 lat. teraz z tego mieszkania co miesiąc parę stówek za wynajem  wpada.

To było w 2000 roku.

Mój znajomy kupił kawalerkę w dużym mieście (centrum) na zachodzie
Polski w 1995. Zapłacił wtedy mniej, niż kosztował nowy samochód klasy
Clio, Fiesta, czy Corsa. W tej chwili na taką kawalerkę nie
wystarczyłyby 4 nowe samochody tej klasy.

L.

Data: 2015-08-20 07:47:14
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 10:31:28 UTC+2 użytkownik Luke napisał:

To było w 2000 roku.
Teraz mamy 2015- można ponizej 100tys kupić mieszkanie a za 250tys wybudować dom.
Ciekawe co w 2030 będziemy gadać o dzisiejszych decyzjach.

Mój znajomy kupił kawalerkę w dużym mieście (centrum) na zachodzie
Polski w 1995. Zapłacił wtedy mniej, niż kosztował nowy samochód klasy
Clio, Fiesta, czy Corsa. W tej chwili na taką kawalerkę nie
wystarczyłyby 4 nowe samochody tej klasy.
Samochody staniały?;)
W 2010 zarabiałem 1\3 tego co dzisiaj. To też trzeba brać pod uwagę..

Data: 2015-08-20 07:49:55
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu czwartek, 20 sierpnia 2015 16:47:16 UTC+2 użytkownik Kris napisał:

W 2010 zarabiałem 1\3 tego co dzisiaj. To też trzeba brać pod uwagę.
W 2000 miało być

Data: 2015-08-20 18:37:18
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-20 o 16:47, Kris pisze:

Samochody staniały?;)

Jak zaczynam się zastanawiać, to chyba też dochodzę do takiego samego
wniosku. Samochód nawet z najniższej klasy był wtedy relatywnie do
zarobków droższy. Ale mieszkanie tańsze było, jeśli nie 4 razy, to 2.5 raza.

L.

Data: 2015-08-21 22:47:15
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Luke"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55d6023e$0$8377$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2015-08-20 o 16:47, Kris pisze:
Samochody staniały?;)
Jak zaczynam się zastanawiać, to chyba też dochodzę do takiego samego
wniosku. Samochód nawet z najniższej klasy był wtedy relatywnie do
zarobków droższy. Ale mieszkanie tańsze było, jeśli nie 4 razy, to 2.5 raza.

Mieszkania poszly ostro w gore. Czy to w zlotowkach, w dolarach, w CHF, w samochodach czy w srednich pensjach liczone.
Moze nawet i 4 razy, bo potem byl czas gdy 1.5 spadly.

Choc wyrazone w pensjach to moze warto by sprawdzic.
Kto mial gotowke wolna ten dobrze zrobil jesli mieszkanie w 1995 kupil, kto wzial kredyt ... tez pewnie dobrze zrobil, bo kredyt w koncu splacil, a mieszkanie ma.

Samochody nowe natomiast w miare trzymaly cene, a zarobki rosly ... choc poloneza mozna bylo kupic gdzies za 25k, lanosa za 30-35, a teraz przyjdzie za podobna kie zaplacic chyba z 50k.
No ale poldek i lanos bez klimy, teraz to juz tylko na zlom :-)

J.

Data: 2015-08-21 22:50:03
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Luke"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55d6023e$0$8377$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2015-08-20 o 16:47, Kris pisze:
Samochody staniały?;)
Jak zaczynam się zastanawiać, to chyba też dochodzę do takiego samego
wniosku. Samochód nawet z najniższej klasy był wtedy relatywnie do
zarobków droższy. Ale mieszkanie tańsze było, jeśli nie 4 razy, to 2.5 raza.

A, wiedzialem ze sa oficjalne dane

http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/przemysl-budownictwo-srodki-trwale/budownictwo/cena-1-m2-powierzchni-uzytkowej-budynku-mieszkalnego-oddanego-do-uzytkowania,8,1.html

Tylko konia z rzedem jak ktos po tej cenie kupi w Warszawie, Wroclawiu czy Poznaniu ... no ale w 1998 tez bylo raczej drozej.

Pozostaje porownac ze srednimi zarobkami...

J.

Data: 2015-08-20 23:29:56
Autor: Chris94
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Tue, 18 Aug 2015 23:45:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu środa, 19 sierpnia 2015 00:43:03 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:

Teściowie mojego syna w ogóle nie dopuszczali takiej ewentualności, że
ich córka ze swoja rodziną miałaby mieszkać gdzieś indziej niż razem z
nimi!
Jeśli córce to pasuje to ok.
Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście to nie reguła.

Jak na razie (odpukać!) pomimo upływu 10 lat małżeństwo żadnego kryzysu
nie przeżywa, a wspólne zamieszkiwania ma same plusy. Dziadek rano
odwozi dzieci do szkoły i przedszkola, potem je stamtąd odbiera, babcia
da dzieciakom obiad i przypilnuje ich do powrotu mamy z pracy, a w
niedzielę ugotuje obiad dla całej rodziny.
Pomyśl, ile kasy trzeba by dać za to obcym ludziom.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-08-21 07:54:44
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Nie ma to jak darmowa praca niewolników, np. dziadków ;-)


-- -- -
"Chris94" <chris94.wytnij.to@poczta.fm> wrote in message news:55d646dc$0$4769$65785112news.neostrada.pl...
Pomyśl, ile kasy trzeba by dać za to obcym ludziom.

Data: 2015-08-21 19:58:22
Autor: Chris94
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Fri, 21 Aug 2015 07:54:44 +0200, 666 napisał(a):

Nie ma to jak darmowa praca niewolników, np. dziadków ;-)

Ale jakoś sobie nie krzywdują.
Zresztą sami tego chcieli :)

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-08-21 20:11:24
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Użytkownik "Chris94"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:55d766c8$0$4787$65785112@news.neostrada.pl...
Nie ma to jak darmowa praca niewolników, np. dziadków ;-)
Ale jakoś sobie nie krzywdują.
Zresztą sami tego chcieli :)

Nieudacznicy po prostu.
Jakby tak zarobili wiecej, to by dzieciom mogli dac tyle, ze sluzba by biegala z dzieciakami :-)

J.

Data: 2015-08-21 16:38:54
Autor: Zbynek Ltd.
Teraz to dopiero polecą %
Chris94 napisał(a) :
Dnia Tue, 18 Aug 2015 23:45:28 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

W dniu środa, 19 sierpnia 2015 00:43:03 UTC+2 użytkownik Chris94 napisał:

Teściowie mojego syna w ogóle nie dopuszczali takiej ewentualności, że
ich córka ze swoja rodziną miałaby mieszkać gdzieś indziej niż razem z
nimi!
Jeśli córce to pasuje to ok.
Ja znam kilka przypadków że mieszkanie razem(czy nawet jak tu piszesz osobno ale razem) spowodowało rozpad małżeństwa.
Jak młodzi poszli na swoje to i życie zaczęło się wspólne układac. Ale oczywiście to nie reguła.

Jak na razie (odpukać!) pomimo upływu 10 lat małżeństwo żadnego kryzysu
nie przeżywa, a wspólne zamieszkiwania ma same plusy. Dziadek rano
odwozi dzieci do szkoły i przedszkola, potem je stamtąd odbiera, babcia
da dzieciakom obiad i przypilnuje ich do powrotu mamy z pracy, a w
niedzielę ugotuje obiad dla całej rodziny.
Pomyśl, ile kasy trzeba by dać za to obcym ludziom.

Rodzice to nieudacznicy? Powinni tak zorganizować sobie czas, by sami mogli poświęcić niezbędny czas dzieciom, a nie wysługiwać się darmową pomocą ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xE09DDDC1

Data: 2015-08-20 10:21:46
Autor: Luke
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-17 o 00:53, Wojciech Bancer pisze:

Przykład artykułu, który to wspomina to np:
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/262396,lodzcy-bamboccioni-wola-mieszkac-z-rodzicami,1,id,t,sa.html
ale ogólnie można wyszukać pod hasłami typu bamboccioni, duże dzieci,
czy odpowiedniki z innych krajów.

Tylko w tym momencie mieszamy dwa pojęcia.

Zupełnie czym innym jest wieczne studiowanie i mamusia piorąca
30-latkowi skarpetki, a czym innym jest tzw. dom wielopokoleniowy,
często z rodzinnym biznesem.

L.

Data: 2015-08-13 03:14:38
Autor: Krzysiek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 14:26:08 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?

Kiedys 3 pokolenia mieszkaly razem i to bylo normalne - moze jestesmy nadmiernie rozbestwieni i wygodniccy??

Wedlug mnie jest ten facet nie ma rodziny i mialby gdzies sam w 4 scianach mieszkac, to lepiej jesli zaoszczedzi mieszkajac u rodzicow, bedzie mial potem mniejszy kredyt gdy przy zakladaniu rodziny bedzie szukal mieszkania/domu:P

a jak kredyt bedzie mniejszy to latwiej go brac w PLN i nie trzeba ryzykowac z kredytem w innej walucie, dziekic zemu potem spoleczenstwo nie bedzie musialo ratowac tych co ryzykowne kredyty brali. ;)

Data: 2015-08-13 05:53:09
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 12:14:39 UTC+2 użytkownik Krzysiek napisał:
a jak kredyt bedzie mniejszy to latwiej go brac w PLN i nie trzeba ryzykowac z >kredytem w innej walucie, dziekic zemu potem spoleczenstwo nie bedzie musialo >ratowac tych co ryzykowne kredyty brali. ;)

A czemu zakładasz że społeczeństwo będzie musiało ratować? Banki przekombinowały z walutowymi kredytami i musza i mają problem.
I nie traktujmy za pewnik że ew koszty z tego powodu przerzuca na klientów.
Nie wszystkie banki udzielały kredytów walutowych, więc i nie wszystkie poniosą z tego tytułu jakieś koszty. Te które poniosą nie za bardzo będą mogły to przerzucić na klientów gdyż konkurencja nie spi.
No i druga sprawa że te rzekome koszty jakie banki miałyby ponieść z tytułu rozwiązania problemów frankowiczów to tez trochę takie wirtualne. Bo banki już na tych kredytach zarobiły. Zresztą okazuje się że żadnych CHF nie miały a kredytów w CHF udzielały, spread kasowały itp. Teraz po prostu oddadzą trochę tego co wcześniej zarobiły.
A wg mnie jest tylko kwestią czasu jak zaczną przegrywać procesy sadowe bo sprawy z umowami frankowymi czyste i przejrzyste nie były. Banki same to już zauważyły że przegieły i dlatego coś tam robia w kierunku rozwiązania problemu.
Tal więc z tezą że wszyscy zapłacimy to bym był ostrożny
Lat kilka temu zakłady pogrzebowe tez lamentowały że pobankrutują bo zasiłek pogrzebowy zmalał z 6 na 4tys. A jak widać doskonale sobie radzą do dzisiaj.

Data: 2015-08-14 09:38:07
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Thu, 13 Aug 2015 05:53:09 -0700 (PDT), Kris napisał(a):
W dniu czwartek, 13 sierpnia 2015 12:14:39 UTC+2 użytkownik Krzysiek napisał:
a jak kredyt bedzie mniejszy to latwiej go brac w PLN i nie trzeba ryzykowac z >kredytem w innej walucie, dziekic zemu potem spoleczenstwo nie bedzie musialo >ratowac tych co ryzykowne kredyty brali. ;)

A czemu zakładasz że społeczeństwo będzie musiało ratować? Banki przekombinowały z walutowymi kredytami i musza i mają problem.
I nie traktujmy za pewnik że ew koszty z tego powodu przerzuca na klientów.

Czekaj czekaj - bo do niedawna to banki raczej nie mialy problemow, a
koszta przerzucily na klientow (zgodnie z umowa).
Teraz, za nowej ustawy, pewien problem maja.

Nie wszystkie banki udzielały kredytów walutowych, więc i nie
wszystkie poniosą z tego tytułu jakieś koszty. Te które poniosą nie
za bardzo będą mogły to przerzucić na klientów gdyż konkurencja nie
spi. No i druga sprawa że te rzekome koszty jakie banki miałyby
ponieść z tytułu rozwiązania problemów frankowiczów to tez trochę
takie wirtualne. Bo banki już na tych kredytach zarobiły. Zresztą
okazuje się że żadnych CHF nie miały a kredytów w CHF udzielały,

A gdzie sie okazuje ?
spread kasowały itp.

kasowaly, ale to juz dosc dawno im ograniczono.

Teraz po prostu oddadzą trochę tego co wcześniej zarobiły.

Chyba, ze jednak zaciagnely zobowiazania w walutach i teraz musza
oddac. EUR i USD nie skoczyly tak jak CHF, ale tez sporo.

A wg mnie jest tylko kwestią czasu jak zaczną
przegrywać procesy sadowe bo sprawy z umowami frankowymi czyste i
przejrzyste nie były.  Banki same to już zauważyły że przegieły i

Na razie to chyba tylko mbank przegral, bo przegial z procentami.

dlatego coś tam robia w kierunku rozwiązania problemu. Tal więc z
tezą że wszyscy zapłacimy to bym był ostrożny Lat kilka temu
zakłady pogrzebowe tez lamentowały że pobankrutują bo zasiłek
pogrzebowy zmalał z 6 na 4tys. A jak widać doskonale sobie radzą do
dzisiaj.

A pogrzeby potanialy, czy teraz po prostu trzeba wiecej doplacic z
wlasnej kieszeni ?

J.

Data: 2015-08-14 11:36:45
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-13 o 14:53, Kris pisze:
Lat kilka temu zakłady pogrzebowe tez lamentowały że pobankrutują bo
zasiłek pogrzebowy zmalał z 6 na 4tys. A jak widać doskonale sobie radzą
do dzisiaj.
A miałeś przyjemność kogoś chować ostatnimi laty? Sprawa polega po
prostu na dopłacie z własnej kieszeni. Zmarłemu odmówisz?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-14 03:44:17
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 11:36:50 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
A miałeś przyjemność kogoś chować ostatnimi laty? Sprawa polega po
prostu na dopłacie z własnej kieszeni. Zmarłemu odmówisz?

Nie
Zakłady pogrzebowe tak miały to skalkulowane zarówno wtedy jak zasiłek był 6tys oraz teraz jak jest 4tys ze na pogrzeb wystarcza.

Data: 2015-08-14 12:48:16
Autor: Liwiusz
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 12:44, Kris pisze:
W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 11:36:50 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
A miałeś przyjemność kogoś chować ostatnimi laty? Sprawa polega po
prostu na dopłacie z własnej kieszeni. Zmarłemu odmówisz?

Nie
Zakłady pogrzebowe tak miały to skalkulowane zarówno wtedy jak zasiłek był 6tys oraz teraz jak jest 4tys ze na pogrzeb wystarcza.

To zależy na jaki pogrzeb i gdzie. Jak ktoś już miał za życia wszystko
przygotowane (choćby miejsce na cmentarzu), to faktycznie - te 4000zł na
trumnę i włożenie do dołu, kwiaty i księdza zwykle starcza.

--
Liwiusz

Data: 2015-08-14 03:55:19
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 12:48:25 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
To zależy na jaki pogrzeb i gdzie. Jak ktoś już miał za życia wszystko
przygotowane (choćby miejsce na cmentarzu), to faktycznie - te 4000zł na
trumnę i włożenie do dołu, kwiaty i księdza zwykle starcza.
Ostatni pogrzeb organizowałem 9lipca tego roku. Trumna, kwiaty, wynagrodzenie zakładu pogrzebowego, miejsce na cmentarzu itp. wyszło łącznie 4tys
Ojca chowałem w lipcu 2010 roku i wtedy za ten sam zakres, ten sam zakład pogrzebowy wyliczył cos koło 6tys

Data: 2015-08-14 19:33:49
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-14 o 12:55, Kris pisze:
Ostatni pogrzeb organizowałem 9lipca tego roku. Trumna, kwiaty, wynagrodzenie zakładu pogrzebowego, miejsce na cmentarzu itp. wyszło łącznie 4tys
Ojca chowałem w lipcu 2010 roku i wtedy za ten sam zakres, ten sam zakład pogrzebowy wyliczył cos koło 6tys
No popatrz. W zeszłym roku chowałem oboje dziadków. Miejsce na cmentarzu
mieli, więc dołożyłem tylko coś koło tysiaka, a wcale nie było "złotych
klamek".

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-12-30 05:47:13
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu piątek, 14 sierpnia 2015 12:48:25 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

To zależy na jaki pogrzeb i gdzie. Jak ktoś już miał za życia wszystko
przygotowane (choćby miejsce na cmentarzu), to faktycznie - te 4000zł na
trumnę i włożenie do dołu, kwiaty i księdza zwykle starcza.
Dane z wczoraj:
-Obsługa zakładu pogrzebowego(odbiór i przechowanie zwłok, ubranie zwłok itp.+trumna+ obsługa na cmentarzu)-2300zł
-ksiądz 200zł
- miejsce na cmentarzu+ wynagrodzenia dla grabarza za wykopanie dołu-900zł
-kwiaty, garnitur dla zmarłego itp. kolejne kilkaset zł
4000zł spokojnie wystarczyło na godny pochówek.

Data: 2015-12-30 15:14:41
Autor: ąćęłńóśźż
Teraz to dopiero polecą %
Żartujesz.


-- -- -
- miejsce na cmentarzu+ wynagrodzenia dla grabarza za wykopanie dołu-900zł

Data: 2015-12-30 07:05:36
Autor: Kris
Teraz to dopiero polecą %
W dniu środa, 30 grudnia 2015 15:14:47 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
Żartujesz.


-- -- -
- miejsce na cmentarzu+ wynagrodzenia dla grabarza za wykopanie dołu-900zł
600zł miejsce(opłata bodajże na 20lat)+300zł dla grabarza za wykopanie dołu.
Cmentarz komunalny w 40tys miescie
W sąsiedniej małej miejscowości na parafialnym cmentarzu miejsce to 800zł na 20 lat ale w jeszcze innej sąsiedniej parafii ksiądz kasuje 1200zł za 20 lat.

Data: 2015-12-30 17:29:16
Autor: wiatrak
Teraz to dopiero polecą %
-
- miejsce na cmentarzu+ wynagrodzenia dla grabarza za wykopanie dołu-900zł
600zł miejsce(opłata bodajże na 20lat)+300zł dla grabarza za wykopanie dołu.
Cmentarz komunalny w 40tys miescie
W sąsiedniej małej miejscowości na parafialnym cmentarzu miejsce to 800zł na 20 lat ale w jeszcze innej sąsiedniej parafii ksiądz kasuje 1200zł za 20 lat.



Kraków. Zarząd Cmentarzy Komunalnych.

Nienaruszalność grobu ziemnego, w którym pochowano trumnę ze zwłokami osoby powyżej 6 lat (na 20 lat)
  -1360.00 złotych

Data: 2015-12-30 17:09:32
Autor: mx
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 30.12.15 o 14:47, Kris pisze:

-ksiądz 200zł

Gdzie jest ta paaarafia, gdzie jest ten ksiąąąąąądz?

Raczej 2000, poniżej półtora nie schodzą. Plus połowa stawki dla organisty plus ćwiartka dla kościelnego za wykopanie grobu. Dodatkowo 1000 do 2000 (a może i 5000 jak duży pogrzeb) z tacy na mszę w 30 dniu od śmierci.

Data: 2016-02-04 23:56:30
Autor: Chris94
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Wed, 30 Dec 2015 17:09:32 +0100, mx napisał(a):

Raczej 2000, poniżej półtora nie schodzą. Plus połowa stawki dla organisty plus ćwiartka dla kościelnego za wykopanie grobu. Dodatkowo 1000 do 2000 (a może i 5000 jak duży pogrzeb) z tacy na mszę w 30 dniu od śmierci.

To chyba tylko wtedy, gdy ktoś za życia miał na pieńku z księdzem :)
Chowałem dwoje swoich rodziców i za każdym razem zamknąłem się w
otrzymanych z ZUS-u 4000 zł.
Miałem może o tyle lżej, że nie było kopania grobu, bo był rodzinny
grobowiec.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

Data: 2015-08-14 23:31:24
Autor: Krzysztof Halasa
Teraz to dopiero polecą %
Kris <kszysztofc@gmail.com> writes:

No i druga sprawa że te rzekome koszty jakie banki miałyby ponieść z
tytułu rozwiązania problemów frankowiczów to tez trochę takie
wirtualne. Bo banki już na tych kredytach zarobiły. Zresztą okazuje
się że żadnych CHF nie miały a kredytów w CHF udzielały, spread
kasowały itp. Teraz po prostu oddadzą trochę tego co wcześniej
zarobiły.

Nic takiego nie występowało i wystarczy się chwilę zastanowić żeby
samemu do tego dojść.

Jedna możliwość była taka, że bank udzielał kredytu ze środków własnych
(denominowanych w CHF) lub z własnego kredytu (także w CHF). Rozumiem że
tu jest jasność.

Druga możliwość to spekuła - bank zakładał że CHF pójdzie do góry. CHF
poszedł do góry (a wcześniej do dołu) i niestety trudno mieć o to
pretensje do banku, nagroda za podjęte ryzyko spekulacyjne należy mu się
jak psu buda (tak samo jak wcześniej strata).

Istnieje także możliwość, że bank przerzucił ryzyko na inny podmiot. Za
darmo tego nie zrobił, wyrównanie kosztów znów się niestety należy.

Teoretycznie istnieje czwarta możliwość, ale czy tak było i czy ktoś
potrafiłby to udowodnić? Bank mógłby potencjalnie mieć wpływ na kursy
walut, tzn. mógłby (niekoniecznie sam) sterować kursami. Wtedy byłby
stroną uprzywilejowaną (nie tylko ze względu na swoją wielkość, ale ze
względu na dostęp do wiedzy oraz możliwość wpływania na rynek, których
nie powinien mieć) i m.in. zarzut o doprowadzenie do niekorzystnego
rozporządzania byłby uprawniony. Ale czy tak było, a jeśli tak, to
gdzie i w jakim stopniu? Gdzieś tam pewnie było, przecież chyba nikt nie
wierzy że układy między dużymi bankami są krystalicznie czyste.

W każdym razie pisanie o jakimś "braku franków" to jest temat zastępczy,
ktĂłry nie ma Ĺźadnego znaczenia dla oceny sprawy. To, co jest istotne, to
to, czy banki celowo wpuściły w kredyty CHF kredytobiorców, wiedząc, że
kurs pójdzie w górę, albo w ogóle samemu to wymuszając.

Lat kilka temu zakłady pogrzebowe tez lamentowały że pobankrutują bo
zasiłek pogrzebowy zmalał z 6 na 4tys. A jak widać doskonale sobie
radzą do dzisiaj.

Zasiłek nie powinien iść (w większości itp.) do kieszeni zakładu
pogrzebowego (albo innego właściciela cmentarza itp), to powinny być
pieniądze przede wszystkim dla rodziny, która np. straciła źródło
utrzymania.

Nie wiem ile łącznie kosztuje pogrzeb, ale jeśli tyle, to coś jest nie
tak.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2015-08-13 16:07:28
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-13, Krzysiek <kl1@o2.pl> wrote:
W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 14:26:08 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Czyli wg Ciebie 25-30 letni facet mieszkający z rodzicami to wzór do naśladowania?

Kiedys 3 pokolenia mieszkaly razem i to bylo normalne - moze jestesmy nadmiernie rozbestwieni i wygodniccy??

Kiedyś. A dzisiaj odbiór społeczny bamboccioni jest inny. Głównie dlatego, że tacy ludzie,
z zupełnie innych przyczyn zostają "w domu".

Wedlug mnie jest ten facet nie ma rodziny i mialby gdzies sam w 4 scianach mieszkac, to lepiej jesli zaoszczedzi mieszkajac u rodzicow, bedzie mial potem mniejszy kredyt gdy przy zakladaniu rodziny bedzie szukal mieszkania/domu:P

To jest mniej więcej tak racjonalna teoria jak to, że polacy myślą o swojej przyszłości
i oszczędzają samodzielnie w 3 filarze. Czyli tzw. bulszit. A praktycznych umiejętności,
zarządzania domowym budżetem, czy brania odpowiedzialności i podejmowania trudnych decyzji
taki facet na garnuszku mamusi się nie nauczy. A kasę zarobioną "przeimprezuje".

Jasne, są wyjątki, których się zaraz uczepisz. Ale to wyżej to dość bezpieczna reguła.

a jak kredyt bedzie mniejszy to latwiej go brac w PLN i nie trzeba ryzykowac z kredytem w innej walucie, dziekic zemu potem spoleczenstwo nie bedzie musialo ratowac tych co ryzykowne kredyty brali. ;)

TTST. --
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-14 23:08:41
Autor: Krzysztof Halasa
Teraz to dopiero polecą %
Krzysiek <kl1@o2.pl> writes:

Kiedys 3 pokolenia mieszkaly razem i to bylo normalne - moze jestesmy
nadmiernie rozbestwieni i wygodniccy??

Tak byłoby dobrze, ale niekoniecznie w mieszkaniu 40 m2, w szczególności
z własną rodziną. Jeśli ktoś nie ma rodziny, a od dawna chciałby ją mieć
- może to także być pewien rodzaj niezaradności, ale kto by miał to
oceniać.

a jak kredyt bedzie mniejszy to latwiej go brac w PLN i nie trzeba
ryzykowac z kredytem w innej walucie, dziekic zemu potem spoleczenstwo
nie bedzie musialo ratowac tych co ryzykowne kredyty brali. ;)

Ryzyko jest zawsze, moĹźe nieco inne.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2015-08-13 03:18:59
Autor: Krzysiek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 14:26:08 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Serio? Co to niby za argument?
Całe wieki tolerowane było też niewolnictwo, inkwizycja

Absurdalne porownanie.

moze kiedys ktos fakt, ze "cale wieki placono gotowka a nie karta" ktos porowna do niewolnictwa? :P

BTW niewolnictwo ma wiele twarzy - czy jak ktos jest zatrudniony na taka umowe za prawie nic nie zarabia a pod stolem nic nie dostaje i ma w sumie mniej niz potrzeba nawet na wynajecie malego meiszkania to nie jest niewolnikiem?

Data: 2015-08-14 23:37:32
Autor: Krzysztof Halasa
Teraz to dopiero polecą %
Krzysiek <kl1@o2.pl> writes:

BTW niewolnictwo ma wiele twarzy - czy jak ktos jest zatrudniony na
taka umowe za prawie nic nie zarabia a pod stolem nic nie dostaje i ma
w sumie mniej niz potrzeba nawet na wynajecie malego meiszkania to nie
jest niewolnikiem?

Jasne Ĺźe jest.
Są też inne odmiany - np. obowiązkowa służba wojskowa, prawo do
zatrzymania w areszcie (czyli w więzieniu), obowiązek płacenia
właścicielowi (np. różnych haraczy, pracy na jego rzecz itd). To, że
konkretny niewolnik nie jest przypisany do konkretnego fizycznego
właściciela i że zwykle może np. zmienić miejsce zamieszkania nie
zmienia tego, że nie ma wolności.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2015-08-09 08:30:03
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Bzdury pleciesz.
Kredytobiorcy zarabiali po powiedzmy 2000 franków miesięcznie na rękę (+/- 2007 rok objęcie władzy przez złodziei z PO).
W ciągu paru lat rządy PO doprowaDZIŁY DO TEGO, ŻE kredytobiorcy ZARABIAJĄ po OKOŁO 1000 FRANKÓw MIESIĘCZNIE.
Więc na dobrą sprawę frankowicze mają prawo wziąć kilofy i całe to PO rozp.... na cztery wiatry.
Co akurat się szczęśliwie dzieje.
Natomiast przemysł nienawiści i propagandy pracuje nad móżdżkami takimi jak Twój.


-- -- -
"osa" <woytek18@poczta.fm> wrote in message news:mq4qu7$jgb$2dont-email.me...

Data: 2015-08-09 13:46:15
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-09 o 08:30,  666 pisze:
Bzdury pleciesz.
Kredytobiorcy zarabiali po powiedzmy 2000 franków miesięcznie na rękę
(+/- 2007 rok objęcie władzy przez złodziei z PO).
W ciągu paru lat rządy PO doprowaDZIŁY DO TEGO, ŻE kredytobiorcy
ZARABIAJĄ po OKOŁO 1000 FRANKÓw MIESIĘCZNIE.

Wydaje mi się, że jednak ty bo problem w tym, że kredytobiorcy o których dyskutujemy zarabiali i zarabiają w PLN, nie w CHF. I tu jest problem bo brali kredyty w walucie w której nie zarabiają.


Więc na dobrą sprawę frankowicze mają prawo wziąć kilofy i całe to PO
rozp.... na cztery wiatry.
Co akurat się szczęśliwie dzieje.
Natomiast przemysł nienawiści i propagandy pracuje nad móżdżkami takimi
jak Twój.

A z tekstami że wszystkiemu winne PO/PiS/partia krasnoludków/kosmici/sąsiadka z parteru i o tej nowej gałęzi przemysłu co pewna grupa sobie wymyśliła to może na jakiś portal w komentarzach pisz... tam znajdziesz odzew.

Data: 2015-08-11 09:58:29
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 13:32, Wojciech Bancer pisze:
Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".
Aż boję się pomyśleć, co będzie, gdy padnie ZUS i "presja społeczna"
sprawi, że będzie trendy wyjść z maczetą zapolować na bogatych :-/

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-11 14:20:54
Autor: Wojciech Bancer
Teraz to dopiero polecą %
On 2015-08-11, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

W dniu 2015-08-08 o 13:32, Wojciech Bancer pisze:
Weź pod uwagę coś co się nazywa "presja społeczna".
Aż boję się pomyśleć, co będzie, gdy padnie ZUS i "presja społeczna"
sprawi, że będzie trendy wyjść z maczetą zapolować na bogatych :-/

ZUS nie padnie. Prędzej państwo ogłosi niewypłacalność
i odpierdzieli się szopka podobna do Grecji.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2015-08-08 15:36:54
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"osa" mq4n2a$jgb$1@dont-email.me

Hazardziści chcieli grać na kursie walut to brali kredyty denominowane w walutach...

IMO nie hazardziści, ale wierzący -- wierzący w miłość Zachodu do Polaków. :)
Zdesperowani wierzący -- nie stać ich na bogacenie się pracą, więc wchodzą
w spekulacje. Gdy mówiłem znajomym, że pierwsza osoba w rodzinie musi zarabiać
4 kpln a każda następna 2 kpln, nazywali mnie idiotą. :) Woleli 1 kpln na osobę
plus spekulacje czy ,,wyjazdy na saksy''. (rodzice plus dwójka dzieci to wg mnie
(4+2+2+2)kpln -- oczywiście na dzieci pracują rodzice)

Teraz Polacy protestują w RP i w UK...

Bronią (jak JF) ZUSu i innych złoczyńców i płaczą.
Płaczą i kombinują -- zabierzmy tym, co mają (bankom
i galeriom)  i dajmy tym, co piją. :)

Ja nie piję -- więc ,,pomoc'' Państwa objawiła się wyrokiem,
wg którego 'wypukliny dysków kręgosłupowych' to 'skolioza
kręgosłupa'. Wyrok wydany w imieniu prawa państwa, którego
premierem jest lekarz. :)

,,Emigracyjny'' wyjazd STuska to dla mnie prezent od Boga:

  z jednej strony BKomorowski ukazał, że kłamie twierdzeniem,
  iż ma dobrą wolę, ale brak mu odwagi do sprzeciwiania się
  Tuskowi (nawet demonstrował to jajami na ramieniu -- chce,
  ale nie może)

  z innej strony premierem jest lekarz a wg państwa wypukliny to skolioza

Proponuję więc pomagać też tym, którzy stracili forsę grając w LOTTO i innych takich... oni też nie wiedzieli że mogą stracić, przecież
w reklamach pokazują że wygrywa się miliony...

Europa miała nas kochać. :) Skąd tedy te franciszkańskie podskoki?
Polacy pognali do ,,europy'' jak Bruno do Moskwy:

   http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfabetycznie/kaczmarskiego/e/epitafium_dla_brunona_jasienskie.php
   Tam poeci kieszenie mają pełne dolarów
   I za szczęście ludzkości przelewają swój tusz,
   Tam czerwieńsze od krwi są kumulusy sztandarów
   Od sztandarów zaś pąki pierwszomajowych róż.

   Tam ja, Polak i były obywatel Europy
   Pieśń rozwinę i formie nową nadam tam treść.
   Bataliony poetów będą lizać mi stopy,
   Ja im mannę gwiazd sypnę, żeby mieli co jeść!


Niestety spotkał ich los tegoż Brunona:

   Bruno Jasieński: niemieckie imię, nazwisko polskiej szlachty. Żyd, komunista, bywał w
   Rzymie, paryskie miał kontakty. W Moskwie sądzony za szpiegostwo, skazany i zesłany.
   Zaginął gdzieś po drodze. Odtąd los jego jest nieznany.

Postać prawdziwa:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Bruno_Jasie%C5%84ski

Proponuję też unieważniać umowy kredytowe walutowe z jednoczesnym ubezwłasnowolnieniem kredytobiorcy! Skoro nie wie co robi biorąc kredyt walutowy to dla jego dobra lepiej, żeby o wszystkich ważnych sprawach decydował za niego ktoś odpowiedzialny.

Tak kiedyś (za komuny -- w PRLi) było. PZPR decydowała w imieniu Polaków.

-=-

Zabieranie tym, którzy pracują efektywnie i dawanie tym, którzy trwonią
(choćby pod przykrywką miłosierdzia i szlachetności) da skutki fatalne.
Dzieci z rodzin ,,dofinansowywanych'' będą i nienawidzone przez pracujących,
i chytre -- zamiast mądre. Dzieci te będą wyciągały ręce po datki przez
resztę ich życia -- zasilą ZUSy (jako ,,pracownicy ZUS'') i będą dusili
gospodarkę swoimi mądrymi_inaczej pomysłami...

Naród zabierający uczciwym i dającym dewiantom IMO musi zmarnieć. :)

-=-

Komuna (Stalinizm itp.) wytłukła w Polsce (nie tylko w Polsce, ale teraz piszę
tylko o Polsce) inteligencję, w miejsce której zbudowała quasiinteligencję,
która następnie (po obaleniu komuny) zbudowała jeszcze gorszą psudointeligencję,
gdyż tytuły szkół wyższych (średnich też, ale to problem mniejszy) sprzedawano
za pieniądze w prywatnych szkołach... (najpierw tytuły dawano ludziom potulnym
i poprawnym politycznie; później dawano po prostu tym, którzy płacili za te tytuły)

IMO Kaczyński dobrze mówi o zdegradowaniu polskiego państwa.
IMO naprawdę trzeba tu od podstaw zbudować nowe państwo.
Ale czy Kaczyński to nowe państwo zbuduje?

Przed dziesięciu laty miał tę możliwość, ale po ,,rewolucji''
DTuska sprawa jest trudniejsza, być może niemożliwa do realizacji.

DTusk dla mnie jest jak Lenin -- z funkcji, nie z rozumu, bo rozumem to jednak
Leninowi mocno ustępuje. :)

DTuska poparli (przepraszam) gówniarze, którym starczyło kilkanaście stów
plnów miesięcznie -- chyba głównie na fajki i piwo. Dziś protestują w UK,
gdzie oczekiwali po prostu dofinansowania...

[Polsce pomóc może cud -- śmierć narodu i zbudowanie nowego narodu?
niekoniecznie -- Polsce potrzeba mądrych rządów i uciszenia
przygłupów, dla których: 'wypuklina' to 'skolioza'; Boga nie
ma i prawdy nie ma... na razie Rydzyk wrzucił wsteczny, ;)
popierając współpracę Polski z Putinem -- wsteczny nie wpłynie
już na stratę poparcia USA z uwagi na bezwładność USA... Rydzyk
popisał się doskonałym wyczuciem sytuacji, bo ów wsteczny poparcia
USA nie odbierze -- za mało czasu, ale da poparcie Polaków popierających
pokojową współpracę Polski i Rosji -- uciszy Schetynę, Sawickiego i jemu
 http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/pis+wojna+rosja podobnych,
straszących Polaków wojną polsko-rosyjską; Rydzyk Kolejny raz popisał się
kunsztem we władaniu duszami ludzkimi... gdyby tak jeszcze popisał się
odwagą w tłamszeniu głupoty Kiszowary czy Kopani... mnie nie zdziwi
obrazek, na którym JKaczyński i WPutin wspólnie składają wieniec
pod pomnikiem LKaczyńskiego... -- Polski nie stać na wojnę przeciwko
Rosji, ale stać na pokój i z Rosją, i z Zachodem; czy jednak polskich
polityków stać na wypracowanie stanu, w którym Rosja jest gwarantem
pokoju pomiędzy RP i UE a UE jest gwarantem pokoju pomiędzy RP i FR?...
Rydzyka stać; czy stać innych?... mordercę i dupolizańca DTuska -- nie
stać; mądrego Polaka stać by było na zbudowanie pokoju na liniach
wschód-zachód i północ-południe -- prawosławie-rzymski_katolicycm
i protestantyzm-islam; świat otrząsa się dominacji z chrześcijaństwa,
powstały potęgi takie, jak: Chiny, Indie, państwa islamskie -- nie
tylko IS, judaizm... Franciszek dostrzega potrzebę dostosowania się
Rzymu/Watykanu do nowej sytuacji... albo udaje, że dostrzega...
na razie Brytyjczycy (kłamiąc) przypominają o wdzięczności okazywanej
polskim lotnikom z Bitwy o Anglię, ale być może już niedługo Polaków
w UK potraktują jak dzikich imigrantów z Afryki... hm.. trzeba by coś
o bankach -- nie mogę dąć po bozie poznać, że myśli moje odbiegają od
franka...]

Spekulacje wcześniej czy później dają finansowe krachy -- (wielokrotnie)
w USA, w Polsce, czy (obecnie) w Chinach... Na spekulacjach zarabiają ci,
którzy doskonale wiedzą, co robią -- tracą pozostali. Tracą i ci, którzy
źle zainwestowali, i reszta -- za sprawą ,,dodatkowych podatków''. Tracą
i pieniądze, i wiarę w jakąkolwiek sprawiedliwość.

Ale spekulacje (czy hazard) są koniecznością tam, gdzie pensje są niskie
a aspiracje -- wysokie. Polska nie jest okazem dobrobytu, jak ukazywała
propaganda PZPR czy ukazuje propaganda PO...


--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-07 12:33:52
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Fri, 7 Aug 2015 10:55:00 +0200, mirko napisał(a):
Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd.

Prezydent ? Mozesz wyrazic niezadowolenie przy urnie ... wyborczej.
Tylko na kogo by tu ... JKM chyba jedynie.

Kur..a kto im kazał brać we frankach ? Mogli normalnie w złotówkach, a nie teraz płaczą i wszyscy za to zapłacą.

No:
-tak znowu "wszyscy" to nie,
-jak zawierali, to wydawalo sie to dobra opcja i malo ryzykowna.   A kto jest winien temu, ze zlotowka tak padla?
 "Wszyscy" ? No to teraz "wszyscy" zaplaca :-)
- w zlotowkach czesto nie mogli, bo im  normy narzucone przez KNF
  zabranialy. Chociaz ... dzieki temu byc moze banki nie padly

- a jakby tak oprocentowanie w zlotowkach w gore skoczylo ?   I to ci co brali "normalnie" byli zagrozeni ? A przeciez mozna   bylo brac normalnie we franku i nie plakac teraz :-)

- jak w 2008 czy 9 ustawa o pomocy w splatach kredytow weszla to tez
protestowales ?

J.

Data: 2015-08-07 14:40:21
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"J.F." xx8yx4sgymep$.2uztsnghy5sj$.dlg@40tude.net

Prezydent ?
Mozesz wyrazic niezadowolenie przy urnie ... wyborczej.

Ja jestem bardzo zadowolony z prezydenta Sygmy.

Tylko na kogo by tu ... JKM chyba jedynie.

Nie chcę JKM -- wolę Sygmę!!!

Kur..a kto im kazał
brać we frankach ? Mogli normalnie w złotówkach, a nie teraz płaczą i
wszyscy za to zapłacą.

Nie bój się -- to jak nowotwór. Tu załatasz -- tam utracą znowu...
Chory jest układ sterowania, nie pojedyncza (źle rozmnażająca się)
komórka... Niby można zabić wszystkie źle rozmnażające się komórki
(pospłacać fatalne zobowiązania) ale przy raku natychmiast powstaną
nowe dziury... Doraźne pomaganie może dać skutek w nielicznych
wypadkach, ale globalnie tego rozwiązać nie można bez naprawy
,,układu sterowania''.

No:
-tak znowu "wszyscy" to nie,

Wszyscy -- babcia też. ;)

-jak zawierali, to wydawalo sie to dobra opcja i malo ryzykowna.

Bardzo ryzykowną, ale no risk -- no fun. ;)

 A kto jest winien temu, ze zlotowka tak padla?

To nie złotówka padła, ale franek skoczył. I będzie skakał, bo
Szwajcaria EXPORTUJE nie samochody czy zegarki, ale franki. :)

"Wszyscy" ? No to teraz "wszyscy" zaplaca :-)
- w zlotowkach czesto nie mogli, bo im  normy narzucone przez KNF
 zabranialy. Chociaz ... dzieki temu byc moze banki nie padly

- a jakby tak oprocentowanie w zlotowkach w gore skoczylo ?

Skakało w przeszłości wielokrotnie.

 I to ci co brali "normalnie" byli zagrozeni ? A przeciez mozna
 bylo brac normalnie we franku i nie plakac teraz :-)

- jak w 2008 czy 9 ustawa o pomocy w splatach
kredytow weszla to tez protestowales ?

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-08 01:15:35
Autor: Krystek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-07 12:33, J.F. pisze:
Dnia Fri, 7 Aug 2015 10:55:00 +0200, mirko napisał(a):
Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd.

Prezydent ?
Mozesz wyrazic niezadowolenie przy urnie ... wyborczej.
Tylko na kogo by tu ... JKM chyba jedynie.

JKM? Ten utopista, ktĂłry twierdzi, Ĺźe 2+2=4,5?

Data: 2015-08-08 02:01:49
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Sat, 08 Aug 2015 01:15:35 +0200, Krystek napisał(a):
W dniu 2015-08-07 12:33, J.F. pisze:
Jak prezydent ogłosił że poratuje frankowiczów itd.
Prezydent ?
Mozesz wyrazic niezadowolenie przy urnie ... wyborczej.
Tylko na kogo by tu ... JKM chyba jedynie.

JKM? Ten utopista, który twierdzi, że 2+2=4,5?

Ale jedyny, ktory sie nie boi powiedziec ze "wasz kredyt - wasz
problem, panstwo nie jest od doplacania".

J.

Data: 2015-08-08 08:57:51
Autor: Antymek
Teraz to dopiero polecą %

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:1bnoeogcuqbjj$.5xz24vrlpajy$.dlg40tude.net...

JKM? Ten utopista, który twierdzi, że 2+2=4,5?

Ale jedyny, ktory sie nie boi powiedziec ze "wasz kredyt - wasz
problem, panstwo nie jest od doplacania".

J.

Państwo nie jest od dopłacania, ale politycy, partie, rządzący powinni
przewidywać skutki swoich zaniechań. Powinni wiedzieć co będzie,
gdy do Warszawy przyjadą tysiące górników z kilofami, co bedzie
gdy Rydzyk ściągnie tysiące uzależnionych, co będzie gdy tysiące
frankowiczów nie zagłosuje na określoną partię. Politycy umożliwili
zaciąganie kredytów w frankach i teraz zapłacą za to obywatele.
Nie uchwalili odpowiedniego prawa, np. obowiązkowe ubezpieczenie
od ryzyka kursowego przy kredycie w obcej walucie.

Data: 2015-08-08 19:46:28
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"Antymek" 55c5fe66$0$27516$65785112@news.neostrada.pl

Państwo nie jest od dopłacania, ale politycy, partie, rządzący powinni
przewidywać skutki swoich zaniechań. Powinni wiedzieć co będzie,
gdy do Warszawy przyjadą tysiące górników z kilofami, co bedzie
gdy Rydzyk ściągnie tysiące uzależnionych, co będzie gdy tysiące
frankowiczów nie zagłosuje na określoną partię. Politycy umożliwili
zaciąganie kredytów w frankach i teraz zapłacą za to obywatele.
Nie uchwalili odpowiedniego prawa, np. obowiązkowe ubezpieczenie
od ryzyka kursowego przy kredycie w obcej walucie.

Dość pustych słów -- przejdźmy do czynów i postraszmy polityków naszym
wyjściem na ulice!!!  [i uciekajmy na widok furgonetki z cekaemem...]

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-10 00:17:30
Autor: Krzysiek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu sobota, 8 sierpnia 2015 15:04:39 UTC+2 użytkownik Antymek napisał:

Państwo nie jest od dopłacania, ale politycy, partie, rządzący powinni
przewidywać skutki swoich zaniechań. Powinni wiedzieć co będzie,
gdy do Warszawy przyjadą tysiące górników z kilofami,

Za chwile beda mieli tysiece osob z kredytami w PLN, ktore zapobiegawczo wybraly gorszy kredyt ale w PLN. Beda sie domagac tez jakiegos prezentu.

Data: 2015-08-12 20:11:59
Autor: osa
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-10 o 09:17, Krzysiek pisze:
W dniu sobota, 8 sierpnia 2015 15:04:39 UTC+2 użytkownik Antymek napisał:

Państwo nie jest od dopłacania, ale politycy, partie, rządzący powinni
przewidywać skutki swoich zaniechań. Powinni wiedzieć co będzie,
gdy do Warszawy przyjadą tysiące górników z kilofami,

Za chwile beda mieli tysiece osob z kredytami w PLN, ktore zapobiegawczo wybraly gorszy kredyt ale w PLN. Beda sie domagac tez jakiegos prezentu.

Dokładnie. Dlatego postuluję żeby wszyscy obywatele którzy nie mają kredytu, zrzucili się i spłacili kredyty tym co mają. Wtedy będzie prawdziwa sprawiedliwość bo wszyscy będą równi - bez kredytów.

Jeśli osób z kredytami jest więcej niż tych bez to chyba założę partię... z takim pomysłem wygrana murowana!

Data: 2015-08-11 12:46:03
Autor: TM
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 o 02:01, J.F. pisze:
Dnia Sat, 08 Aug 2015 01:15:35 +0200, Krystek napisał(a):
Mozesz wyrazic niezadowolenie przy urnie ... wyborczej. Tylko na kogo by tu ... JKM chyba jedynie.
JKM? Ten utopista, który twierdzi, że 2+2=4,5?
Ale jedyny, ktory sie nie boi powiedziec ze "wasz kredyt - wasz
problem, panstwo nie jest od doplacania".

J.

Jasne, ale my wszyscy dopłacimy do upadających SKOK-ów poprzez BFG. Wasze SKOK-i wasz problem tu nie obowiązuje? Jest partia, która twierdzi, że w SKOK-ach jest OK. Zapłaci za to przy urnie wyborczej?

Data: 2015-08-11 14:39:13
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"TM" 55c9d26d$0$27509$65785112@news.neostrada.pl

Jasne, ale my wszyscy dopłacimy do upadających SKOK-ów  poprzez BFG. Wasze SKOK-i wasz problem tu nie obowiązuje?

Nie obowiązuje.

W komunizmie (a taki ustrój wybierają Polacy w urnach od lat)
obowiązują prawie prawa. Albo ktoś mądry to rozwiąże bez rozlewu
krwi, albo rewolucją, w której Lachy rżnąć będą Lachów. W efekcie
takiej rewolucji wymordowani zostaną zbyt chytrzy, bo nędza zmusi
do wybrania ludzi mądrych -- cwani i chytrzy rozwiązywać będą
problemy jedynie doraźnie (choćby poprzez kłamstwa propagandowe)
co rzecz jasna nijak nie wzruszy rzeczywistości.

Rzeczywistość jakaś jest -- i na nic ,,mądre'' wypowiedzi:

    nie dyskutuj z głupcem, bo pokona cię doświadczeniem.

Filozofia dofinansowywania ludzi ,,mądrych, ale biednych''
zwykle prowadzi donikąd, bo ci rzekomo mądrzy uczą się
żerowania na innych ludziach -- zwykle naprawdę mądrych.

Dlaczego zadłużano się we frankach?

 bo to opłacalo się?
    raczej nie

 bo tak chcieli ,,szwajcarscy'' bankierzy żyjący
 z ,,tajemnicy bankowej'' raz za razem ujawnianej?
    raczej tak

Kto kupi tanio samochód, którego cena rynkowa jest kilkakrotnie wyższa
od oferowanej przez sprzedającego? Raczej ten, kto szuka ,,przygód''.
Podobnie z tanimi kredytami czy wysokimi lokatami -- choćby Plichty.
Jeśli coś jest zbyt opłacalne, to znak, że zawiera jakiś haczyk.

-=-

Jak to możliwe, że LIBOR jest ujemny?!
Moim zdaniem zdrowy na umyśle ominie z daleka takie
dziwne okazje, o ile nie jest kuty na cztery kopyta.
(a tych kutych jest mniej niż na lekarstwo -- niestety
wielu uważa się za ekspertów)

Z czego żyje Szwajcaria? Z ,,tajemnicy bankowej'' -- to wie niemal każdy.
Nie z produkcji samochodów czy zegarków, ale z umiejętnej gospodarki
bankowej. Położona w trudnych, niedostępnych miejscach (dziś to żaden
atut, ale kiedyś było to istotne), zwykle neutralna, spadkobierczyni
Templariuszy...

-=-

Polskie prawo jest prawie dobre:

 Plichta to biznes prywatny
 SKOKi to problem narodowy
 frankowicze to kiełbasa wyborcza, czyli problem społeczny

-=-

Dlaczego nie pytacie:

   Jak to jest, że kilka wieków temu ludzie mieli domy bez
   łaski a dziś, przy takim przemyśle i postępie technicznym
   i technologicznym mieszkanie w Polsce jest majątkiem?

TV Rydzyka wspomina o bodajże 181 miliardach zmarnowanych przez PO
i wymienia część tych inwestycji ,,z imienia'',podając konkretne liczby...
Te straty to WASZE straty -- władza zedrze te pieniądze z Was podatkami.


Karanie niewinnych (banków udzielających kredytów we frankach) nie ma sensu.
Karanie wszystkich Polaków -- też nie ma, ale jest rozsądniejsze, ;) bo Polacy
wybrali cwaniaków do władz. A dlaczego wybrali? -- bo wybrańcy wiele obiecywali.

-=-

Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem komunizmu. Ale ja -- pracowałem zarobkowo,
zanim ukończyłem 10 rok życia (zanim ukończyłem 14 rok życia -- prowadziłem
księgowość na swoje potrzeby) a zdecydowaną większość zarobionych przez siebie
pieniędzy po prostu rozdałem ,,potrzebującym'', wydając tym samym na siebie
wyrok śmierci, bo ,,potrzebujący'' woleli mnie zabić, niż mi pomóc gdy Kościół
wydał na mnie wyrok lizania pizdy Staleńczykowej. :) (była to kara za odrzucenie
w 1995 roku ,,ręki'' katechetki; w istocie to katechetka odrzuciła mnie, bo wówczas
po prostu rozpadałem się z uwagi na awitaminozę; miałem wrzody, po których są śladu
do dzisiaj; ponadto traciłem kontakt ze światem; 4 tygodnie zastrzyków witaminami
z grupy B uratowały mnie; kurację zleciła lekarka paradontologii -- inni lekarze
nie wiedzieli, co mi dolega; zastrzyki dawała mi była teściowa mojej siostry,
zawodowa pielęgniarka -- jakaś utytułowana)


Bankowi PKO BP SA (może PKO pb) zawdzięczam uniknięcie przykrego losu.
A bankom w ogóle -- zawdzięczam wisienki i orzeszki.
Galeriom zaś zawdzięczam tanie ubrania i tanie mleko.
Chodziłbym z gołą xupą, gdyby nie galerie handlowe.

-=-

Albo wybierzecie mądrych ludzi władz, albo będziecie biednieli i wyludniali
się -- choćby za sprawą emigracji i wzajemnego mordowania. Przelewanie od
zaradnych do przygłupów niewiele dobrego da.

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-08 14:32:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"Krystek" mq3e6n$l60$1@node1.news.atman.pl

JKM? Ten utopista, który twierdzi, że 2+2=4,5?

Możesz jakoś uwiarygodnić takie twierdzenie?

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-08 20:15:30
Autor: Krystek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-08 14:32, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Krystek" mq3e6n$l60$1@node1.news.atman.pl

JKM? Ten utopista, ktĂłry twierdzi, Ĺźe 2+2=4,5?

Możesz jakoś uwiarygodnić takie twierdzenie?

Wystarczy posłuchać jego "mądrości". A miałem okazję słuchać, kiedy JKM robił swój show w Białymstoku.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2015-08-09 00:41:56
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"Krystek" mq5h02$q4v$1@node1.news.atman.pl

JKM? Ten utopista, który twierdzi, że 2+2=4,5?

Możesz jakoś uwiarygodnić takie twierdzenie?

Wystarczy posłuchać jego "mądrości".

Więc zacytuj cokolwiek wskazującego na taką arytmetykę.

A miałem okazję słuchać, kiedy JKM robił swój show w Białymstoku.

Ja słuchałem JKM via TV -- to inny JKM niż ten z Białegostoku?

JKM mówi czasami coś, co jest ,,stosownie'' tłumaczone:

 -- pornografia dziecięca
 -- rasizm w europarlamencie
 -- salut [wiadomo jaki] w sprawie ticketu
 -- inżynier może pracować za 2kpln/miesiąc

ale nie znam powodu, dla którego można uznać, że
wg JKM 2+2 daje 4.5 i Twoje oskarżenie IMO nie ma
popracia w rzeczywistości.

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-10 16:19:12
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-07 o 12:33, J.F. pisze:
- w zlotowkach czesto nie mogli, bo im  normy narzucone przez KNF
  zabranialy. Chociaz ... dzieki temu byc moze banki nie padly
W rosyjską ruletkę też można grać ... ale nie trzeba, no chyba że się
mylę :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-10 18:28:51
Autor: J.F.
Teraz to dopiero polecą %
Dnia Mon, 10 Aug 2015 16:19:12 +0200, Maciek napisał(a):
W dniu 2015-08-07 o 12:33, J.F. pisze:
- w zlotowkach czesto nie mogli, bo im  normy narzucone przez KNF
  zabranialy. Chociaz ... dzieki temu byc moze banki nie padly
W rosyjską ruletkę też można grać ... ale nie trzeba, no chyba że się
mylę :-)

No wiesz, jak miales do wyboru:
-brac kredyt w CHF, ktorego kurs stale spada a odsetki sa niskie,
-kupowac malutka klitke na kredyt w PLN, -wynajmowac i placic coraz drozej,
-mieszkac z tesciowa i odkladac na mieszkanie, a ceny rosly co
miesiac, to co tu nie jest ruletka ?

J.

Data: 2015-08-11 09:55:52
Autor: Maciek
Teraz to dopiero polecą %
W dniu 2015-08-10 o 18:28, J.F. pisze:
No wiesz, jak miales do wyboru:
-brac kredyt w CHF, ktorego kurs stale spada a odsetki sa niskie,
-kupowac malutka klitke na kredyt w PLN, -wynajmowac i placic coraz drozej,
-mieszkac z tesciowa i odkladac na mieszkanie, a ceny rosly co
miesiac, to co tu nie jest ruletka ?
Powiedz mi czym różni się ryzyko opcji 2, 3 i 4 od 1? Bo chyba się różni?

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-08-11 14:53:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Teraz to dopiero polecą %

"J.F." 1es4r1n6qtlq9.z9rxz1c41ris$.dlg@40tude.net

-brac kredyt w CHF, ktorego kurs stale spada a odsetki sa niskie,

Gdzież na świecie kurs jakiejś waluty stale spada? -- na dodatek
bez pokrycia w gospodarce? Sądzisz, że polska gospodarka naprawdę
była aż taka dobra?

Szwajcarzy pchną swoją walutę jako towar -- a znają się na
pieniądzach jak ksiądz na pacierzu. Pchną, by na tym ZARABIAĆ,
nie tracić.


Tysiąc razy chcecie oglądać umowę o wisienki, ale umowę o dorobek
życia zawieracie bez czytania...

-=-

Frank spadnie -- ale najpierw w różnych krajach dojdzie do
przewalutowania frankowych kredytów na narodowe lub podobne...
I to będzie kolejny cios dla obecnych frankowiczów.


Bankier musi zarobić na kredycie, nie stracić.
,,ty'' budujesz dom i wynajmujesz go, aby:

  stracić?
   czy
  zyskać?

Dlaczego zatem bank ma dokładać do biznesu? Bank chce także
zarobić. A że na pieniądzach bankier zna się najlepiej ze
wszystkich ludzi -- nie może bankiera pokonać byle ,,cywil''.

-=-


Jedyna droga na pokonanie pułapek kredytów mieszkaniowych to...
....budowanie rozsądnej gospodarki pozbawionej ,,dofinansowywania
zdolnych, ale biednych''.

-=-

JF -- ja nie chcę od ZUSu dofinansowania, jak chyba myślisz błędnie,
ale chcę wywiązania się ZUSu z obowiązku, który ZUS wziął na siebie
dobrowolnie, na dodatek zmuszając mnie do wejścia w ten układ.

-=-

Nie ZUS dofinansowuje ludzi, ale ja dofinansowywałem ludzi -- i już
na pewno nigdy nie będę tego czynił na ,,tamtą'' skalę, bo nie mam
już ani zdrowia, ani ochoty.

--
   .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2015-08-09 08:24:18
Autor: 666
Teraz to dopiero polecą %
Ponieważ za kurs złotówki odpowiedzialny jest rząd.
A jak rząd kosztem części społeczeństwa chce "ułatwiać eksport" niskim kursem, to niech tej części społeczeństwa swoją politykę podtrzymywania niskiej efektywności gospodarki (bo nie umieją) i utrzymywania się na powierzchni jedynie niskim kursem PLN (bo to łatwe) zrekompensuje.
Teraz zrozumiałeś?


-- -- -
"mirko" <mirko@nospam.eu> wrote in message news:55c47267$0$27517$65785112news.neostrada.pl...

Data: 2015-08-16 14:56:34
Autor: pasztab
Teraz to dopiero polecą %
A maja jeszcze z czego te % leciec?? WIBOR powoli wstaje z kolan, inflacja raczej bedzie rosnac /zywnosc/, ludzie za darmo tez kasy a bankach nie beda trzymac.

Teraz to dopiero polecą %

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona