Data: 2011-09-17 03:39:38 | |
Autor: stevep | |
"Teraz wojna"? | |
# "Ale coś niedobrze. Bo już tam, panie, gdzieś tam coś tam się kiełbasi, a choć i pusto jak w nocy na polu, tam za Lasem, za Gumnem, trwoga i skaranie boże i jakby się na co zanosiło" - pisał Witold Gombrowicz o wojnie. Teraz obrodzili jego epigoni.
W środę Jacek Rostowski w europarlamencie ogłosił, że Europa jest w niebezpieczeństwie, co wnosi z kryzysu i z tego, że znajomy bankowiec mówił mu, że po krachu gospodarczym może przyjść wojna. Kilku nowych Gombrowiczów adorowało PiS. "Zachodzi obawa, że rodzić się poczyna Targowica w zmodyfikowanej postaci. Panoszy się degrengolada moralna. W sukurs zbydlęceniu przychodzi walcząca ateizacja" - cytował Marka Nowakowskiego portal Wpolityce.pl. Nowakowskiego przebija jednak środowa "Gazeta Polska". Na okładce kuszą zajawki wywiadów: "Katastrofa smoleńska nie była wypadkiem" (z Antonim Macierewiczem) i "Brat wiedział, że jest śmiertelnym wrogiem" (z Jarosławem Kaczyńskim). Ale ktoś okazał się ważniejszy od szefa PiS: Jarosław Marek Rymkiewicz. "GP" dała na okładkę zdjęcie poety w pozie mędrca, tytuł czerwoną czcionką głosi: "Teraz jest wojna". Rozmowa pełna jest treści strasznych: "Polska jest śmiertelnie zagrożona. Likwidacja polskości to krok pierwszy, drugim będzie likwidacja Polski. Dopuszczam możliwość, że zbliża się kolejny rozbiór Polski. Ten nowy rozbiór może już się nawet zaczął" - straszy poeta Joannę Lichocką. O Polsce po katastrofie smoleńskiej mówi z żelazną logiką paranoika: "Gnijące państwo, które nie chciało opowiedzieć się po stronie swoich mordowanych obywateli". W pewnym momencie rozedrgana Lichocka pyta: "Pan nas wzywa do powstania?". Na co Rymkiewicz: "Polacy powinni zdecydować się na czyny godne ich wolności". No to Lichocka się upewnia: "Organizacje powinny się zbroić?". "Jestem poetą, nie mam recepty" - rozkłada ręce Rymkiewicz. Może zaoferuje powstańcom smoleńskim swą statuetkę Nike? Mogliby ją przetopić na kule. Poeta, jeśli dobrze rozumiem jego metaforę, określa sytuację w Polsce jako nierzeczywistość, matrix, co tłumaczy na Wielką Ściemę; nic nie jest takie, jakie się wydaje. Rymkiewicz jest wielkim poetą, więc metaforę Wielkiej Ściemy mu kradnę. Nic lepiej nie odda zachowania PiS. Tu słychać o Targowicy, zbydlęceniu, satanizmie (choć w kabaretowo-rachitycznej postaci), rozbiorze Polski, Polakach zamordowanych w Smoleńsku. A równolegle Joachim Brudziński we wrogiej TVN 24 wzruszająco opowiada, jak prezes karmi bezdomne psy; Adam Hofman z Jackiem Kurskim pykają sobie w gałę z politykami Platformy na imprezie TVN; Zbigniew Ziobro idzie do "Gali" i opowiada, jakim to kiedyś był donżuanem; PiS pokazuje w tabloidzie szereg uśmiechniętych dziewcząt kandydujących z jego list Jeśli to nie Wielka Ściema, to co? # Ze strony: http://tiny.pl/h1hrs -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|