Data: 2011-08-22 20:32:59 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Terlikowski bździe protestowa³ przeciw sobie | |
T. Terlikowski zaatakował kard. St. Dziwisza za jego zaangażowanie
partyjne. Siebie stara się przedstawić jako „bezpartyjnego fachowca”. W dzisiejszym Superekspresie napisał: „gdyby jakakolwiek inna kuria organizowała rekolekcje tylko dla posłów Prawa i Sprawiedliwości, gdyby przed każdymi wyborami jakiś biskup - w świetle kamer i fleszy - spotykał się z kolejnymi kandydatami PiS i zapewniał, że Jan Paweł II był wielbicielem i fanem tych właśnie, którzy teraz startują w wyborach, czy gdyby jego głównym współpracownikiem był rodzony brat wybitnego polityka tej partii, to też trzeba by przeciw temu protestować”. Stosunek PiS i PO do Kościoła faktycznie się różni. PO ma zasadniczo Kościół /jak i większość innych rzeczy/ głęboko w nosie. PiS natomiast chętnie posługuje się Kościołem dla swoich celów. Widać to było np. dzisiaj, gdy dla interesów partyjnych posłowie PiS poświęcili obywatelską inicjatywę ws. ochrony życia. Które z tych ugrupowań jest tak naprawdę groźniejsze dla Kościoła? Trzeba docenić znakomite absurdalne poczucie humoru T. Terlikowskiego, który pisze, że protestowałby przeciw popieraniu PiS przez Kościół. Jak zauważył x. J. Warszawski, Kościół często działa w ten sposób, iż stara się nadać wymiar religijny temu, co świeckie, np. ustanawiając 1-go maja świętem Józefa Robotnika, czy 3-go maja Matki Bożej Królowej Polski. PiS działa dokładnie według recepty odwrotnej. Znakomicie było to widać na przykładzie tego, co działo się po Smoleńsku. Problem polega tylko na tym, że proceder ten byłby całkowicie nie możliwy, gdyby nie pomoc mediów podających się za reprezentację katolickiej opinii publicznej takich jak Nasz Dziennik, Radio Maryja i właśnie Fronda. T. Terlikowski nie może o tym nie widzieć. Stroi sobie żarty, gdy mówi, że protestowałby. Przede wszystkim musiałby zgłosić pretensje do samego siebie. http://konserwatyzm.pl/artykul/1434/t-terlikowski-bedzie-protestowal-przeciw-swojej-dzialalnosci -- Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych tarapatach. John Steinbeck |
|